Pytanie tylko czy dziewczyny zwracaja jeszcze uwage na kwiaty czy wola cos praktycznego - bluzke , spodnie ,
kosmetyki itp. Dawniej nie bylo tylu gadzetow do wboru i gesty mialy wieksze znaczenie. Mowie o normalnych dziewczynach , a nie jak mnie posadzacie od razu , ze o galeriankach.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
28 października 2010 o 20:51
Kiedys sie zastanawialem nad tym czemu osob podchodzacych z szacunkiem do kobiet jest malo, i stwierdzilem ze sporo z nich nawet jesli byla kiedys "w porzadku" z biegiem czasu i doswiadczenia stwierdzila ze to nieoplacalne, za duze ryzyko zmarnowanego czasu i dzialan [jak nie doceni] oraz ryzyko bycia rogaczem [jak sie okaze ze woli "bad boya"]. Przykre to i naprawde mi sie to nie podoba, pozostaje tylko szukanie tych doceniajacych starania bo ani mysle udawac w relacjach kogos innego niz jestem.
Mimo wszystko to jest rzeczywistosc. Jak slysze, to wszedzie gdzies te "niezobowiazujace" zwiazki, tak zwani "fuck friendy". Kobiecie latwiej oddac swoje cialo niz swoje serce, a mezczyzni coraz zuchwalsi nie pytaja juz o nie, nie czaruja sie, ze tu chodzi o milosc, tylko bz ogrodek proponuja relacje na plaszczyznie wylacznie seksualnej. To jest takie upodlajace, szczegolnie dla kobiety, ze godza sie coraz czesciej na takie cos, podchodza do tego na zasadzie: "Ah, nikogo nie widac wartego mego uczucia, wiec w oczekiwaniu na mego ksiecia, pobzykam sie niezbowiazujaco z Zenkiem". Bez szacunku do siebie, a potem placza, ze mezczyzni juz nie sa szarmanccy, ani romantyczni, ale po co ci maja byc, skoro to bardziej prawdopodobne, ze wystarczy dobrze zgrywac chama.
Mcfrytki - pytanie tylko ilu takich romantykow przetrwa do czasu kiedy kobieta bedzie "po
przejsciach" [biore tu pod uwage fakt ze partner jest albo w wieku albo starszy od kobiety, z
rzadka mlodszy] jak przez wiele lat wczesniej mogl obserwowac ze inny zdobywaja kobiety szybko,
latwo, plytko i "nie w jego sposob". Kyd - co do tych fuckfriendow, zastanawia mnie jedno
- czy ktokolwiek kto sie godzi na taki uklad pomysli choc przez moment czy jak juz spotka swoja
prawdziwa milosc, to czy ta osoba bedzie chciala go/ja z taka przeszloscia? PS. Kim wlasciwie jest ta osoba ze zdjecia? Skads kojarze xD
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
28 października 2010 o 20:59
fuck friend może już samo w sobie nie brzmi ładnie, ale naparzanie na ludzi, że jacy to oni są niemoralni, że jak bardzo sobie uwłaczają i wykorzystują nawzajem wypacza ideę (jak by to nazwać?) tego zjawiska jeszcze bardziej. Bo taki Zenek wcale nie musi być jakimś niewyżytym jełopem. Mało kto zwraca uwagę na fakt, że jednak większość ludzi, jak idzie z kimś do łóżka, to jednak czymś tą drugą osobę darzy (sympatia, zaufanie, z szacunkiem bywa różnie - tu się zgadzam). Jest to trochę przykre, że wyrabia się taki stereotyp w niektórych przypadkach niesłuszny. Osoby, które poznałam po prostu nie chciały się zakochiwać (przejścia). Dla mnie to nie jest równoznaczne z tym, że mam ich nie szanować. Na odpowiedź czy przyszły mąż/żona by chciała z taką przeszłością - myślę, że każdy ma jakieś tam swoje grzeszki, a skala tego jest na tyle duża, że się bratnia dusza znajdzie. Co do samych kwiatów - nie oczekuję takich rzeczy od mężczyzny, bo dla mnie równie dobrym gestem było trzymanie za rękę w tramwaju. Jak tak myślę o tych kwiatach, to przypomina mi się szkoła, gdzie jakiś gostek kupował różyczki na dzień kobiet i dawał je ostentacyjne, a na przerwach wyzywał - wielki mi gest.
@zeedo, seks powinien byc najbardziej duchowym z cieslesnych i najbardziej cielesnym z duchowych wyrazem milosci. "Fuck friendy" to nie milosc - to prymitywne zaspakajanie swoich potrzeb fizjologicznych - zwyciestwo naszych instynktow nad jakims szacunkiem do siebie. Dlatego ja osobiscie nigdy w zyciu bym sie nie zwiazal z kobieta po takich przejsciach, bo dla mnie to bylo i zawsze bedzie forma upodlenia sie kobiety. Facet jak facet - ma silniejszy poped, spoleczne przyzwolenie, wiec moge jeszcze go zrozumiec, ale kobieta, ktora powinna byc ta lepsza, szlachetniejsza, piekniejsza, czulsza, wrazliwsza czescia ludzkosci ? Taka kobieta rowna poziomem do dolu, w strone ordynarnosci meskiej i to jest hanba dla kobiety wedlug mnie. Na czym takie zwiazki zwykle sa oparte ? Ano na tym, ze przynajmniej jedna strona nie jest atrakcyjna dla drugiej na tyle, by stworzyc z tej dwojki normalny zwiazek oparty na uczuciu i zaufaniu, ale poniewaz obie strony maja swoje potrzeby fizjologiczne, wiec bzykaja sie w ukryciu. Mozna to splaszczyc to mysli, ze taka kobieta jest kobieta na telefon. Bo jest sytuacja taka, ze facetowi nagle zachciewa sie ruchania, wiec dzwoni do swojej kolezanki i mowi: "Hej, Jolka, zachcialo mi sie ruchac, wez skocz do mnie i ulzyj mi". I czy to nie jest upodlajace miec taki status kobiety do ruchania, swoistego worka na sperme ? Tego, ze kobieta nie jest dosc godna, by byc partnerka z prawdziwego zdarzenia, by byc przedstawiana kolegom, rodzinie, by trzymac ja publicznie za reke i calowac w obecnosci znajomych, ale jest akuratna, by mogla obciagnac facetowi ? Wiem cos o tym, bo mialem taka znajoma, ktora byla zakochana w facecie, dla ktorego znaczyla tylko jako przyjaciolka i kochanka w lozku, bo nie byla dla niego dosc atrakcyjna, by sie z nia zwiazac normalnie, ale co tam, do lozka sie nada, by moc zulzyc swoje napiecie narosle od ogladania sie za kobietami, ktore akurat go kreca. Nikt mi nie powie, ze to nie wstyd dla kobiety, bo to wstyd i hanba.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
29 października 2010 o 19:44
(w ogóle to sorry, że takie długie :P) kyd, nie zgadzam się z Tobą. ;] Twój przykład jest faktycznie brakiem szacunku do kobiety, ale czy samo to, że z kimś uprawiam seks znaczy, że go nie szanuję? Szacunek to to jak traktuję drugą osobę i jak pozwalam jej się traktować. Jeśli pozwalam, by traktował mnie jak szmatę - to wówczas owszem "nie szanuję się", ale gdy jest odwrotnie to co? Gdyby mój parner chciał się tylko r*chać, nie spędzałby ze mną tyle czasu, po seksie zaraz szedłby do domu, a nawet pytał się czy może wpaść tylko na 20 minut. ;] (święta nie jestem, znałam i taki przypadek) Chodzi o to, że fuck friends, owszem może być brzydki bee, ru*hamy się i spie*dalamy, ale nie jest to regułą. niestety ludzie wolą jak wszystko jest czarne lub białe. Zwycięstwo instynktów? to raczej się tyczy tej pierwszej wersji - seksu z bylekim, w obskurnym kiblu. mój "związek" był wyborem, który, nie uwierzysz, ale podjęłam mając sucho w majtkach. ;] Ja bym też mogła powiedzieć o takim facecie, że się "puszcza", źle traktuje kobiety (bo pewnie zdradza), że jest debilem (bo w internecie większość napalonych, którzy się z tym nie kryją to strasznie tępe dzieciaki), ale w momencie gdy znasz parę wyjątków, przestajesz być bigoteryjny. Jeśli ktoś czyta moje wypociny: niech nie myśli, że jest społeczne przyzwolenie na to, by facet się "puszczał" ;] Spróbujcie zapytać swoje dziewczyny, czy Wam pozwolą na skok w bok. ;] To jest tak jak z Panem, któremu właśnie odpisuję. Albo się to toleruje całkowicie, albo nie. A jak ktoś nie toleruje u przeciwnej płci, a sam robi, to jest zwyczajnym hipokrytą. WIDZĘ, że tacy hipokryci są choćby minusowani, a kobiety ostro wypowiadają się na ich temat. Może to jest właśnie to, że pomijacie, co myślą kobiety, słuchacie kumpli, a potem w necie piszecie, że "Mówi się..." Nie będę się kłócić jak jest, bo mnie ani hipokryci nie interesują, ani Ci szukający aniołów. Czy właśnie kobieta powinna być aniołem - szlachetna, piękna, lepsza? po co? Z mojego pktu widzenia nasuwa się to pytanie, bo po co miałabym taka być, jak i tak bym trafiła na gościa, który tego nie doceni (a to chyba nieuniknione. nie znam nikogo, kto za pierwszym razem trafił w tą swoją drugą połówkę)? czułabym się jeszcze gorzej niż teraz, gdy przynajmniej mogę powiedzieć "mam za swoje". Powiedzmy, że dla społeczeństwa będzie dobrze, jeśli potrafi być dobrą matką i wychować dzieci na ludzi. Nie mam ochoty kłócić się z twoją wizją świata. Każdy ma prawo mieć własną. Z seksem jest jak z łóżkiem - jak sobie pościelisz tak się wyśpisz. Tu też jest spore pole do znalezienia kogoś właściwego. Seks z byle kim to jest totalna kicha a nie seks (dla kobiety), bo taki gościu w ogóle w tej dziedzinie się nie dokształca (bo po co?) i nie pzykłada się. 1-night-stand to dla mnie z definicji porażka - znaczy, że ktoś tu był do d*py, że się nie chcemy spotkać drugi raz. Dlatego normalny człowiek nie idzie do śmierdzącego kibla, no chyba że cierpi na nimfomanię/erotomanię, albo ma taką fantazję "bycia niegrzecznym".
@kyd po pierwsze rownie dobrze kobieta moze traktowac faceta w takim zwiazku jak frajera ktory zrobi jej dobrze jak bedzie miala ochote na seks. Ale gosc z ktorym idzie do lozka wlasnie nadaje sie tylko do seksu. Nie jest na tyle fajny, zeby zostac tym jedynym? Dlaczego kobieta ma byc ta poszkodowana? biednym workiem na sperme? godzac sie na taka relacje wie na czym ona jest oparta wiec dlaczego robic z kobiet biedne ofiary szowinistycznych swin? Skonczmy udawac ze kbiety nie maja w ogole ochoty na seks, sa zimne jak lod a jak sie godza na wspolzycie to tylko po ciemku pod koldra? Dzis rola kobiet w spoleczenstwie sie zmienila i sa samowystarczalne, sa jedynie pewne uwarunkowania biologiczne, w ktorych nie sa samodzielne jak seks i splodzenie potomka. Poza tym meskie prostytutki sa o wiele drozsze niz kobiece, wiec duzo zaoszczedzi :) Ogolnie uwazam ze fajnie jak ktos kogos kocha, ale nie zawsze tak wychodzi wiec zarowno kobiety jak i mezczyzni maja prawo do seksu.
tojapisalama co ma sex do szacunku do własnej osoby?,bo ja nie widzę pomiędzy tymi rzeczami związku,twoim zdaniem człowiek który uprawia sex bruka się w jakiś sposób???,to jest niezwykle dziecinne myślenie.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
30 października 2010 o 23:45
@Cyjanekpotasu - dziecinnym i niedojrzałym jest myślenie, że tak nie jest. Seks to sprawa bardzo głęboka, która powinna być pieczęcią. Wisienką na torcie. A nie rozpoczęciem zwiazku. Niestety można ostatnio zaobserwować absolutne spowszednienie tej czynności. Ukazuje się ją wszędzie i uznaje za coś najnormalniejszego. Tak nie powinno być.
MadReapeR masz racje połączenie seksu z miłością jest najlepsze ale niestety życie nie zawsze jest takie romantyczne.To ze akurat nikogo nie darzymy głębszym uczuciem nie oznacza ze mamy sobie odmawiać przyjemności płynącej z seksu,nie próbuj z tego robić jakieś ideologi.Jesteśmy tylko myślącymi zwierzętami i tak samo jak one podlegamy instynktom.Kazdy normalny człowiek woli zaspokajać się w sposób naturalny bez żadnych "gadżetów" i nie wmawiaj mi ze to jest złe,tak nas stworzyła natura i nie da się przed tym uciec.
Pojedynczą różę można kupić już za 4zł. Prezerwatywy... cóż.. tu bym nie stawiał na te tanie :P. A róża zwykle robi odpowiednie wrażenie nawet samotna :)
Porta - (ten poniżej mnie) "większość dziewczyn"? Chyba wiekszosc blachar. Normalna dziewczyna by ci dala w pysk jakbys ja bez ogródek zapytał o sex i to byłby najlżejszy scenariusz owej reakcji :P. Ale skoro niektore "inteligenty" smieja sie z dziewczyn ktore nie maja zbyt wielkiego biustu, bo zwyczajnie są szczuple, to czegóż mozna oczekiwac od takich trolli.Na pewno nie dogłębnego poznania psychiki kobiety. Swoją drogą teraz panuje moda na wyśmiewanie dziewczyn o mniejszym biuście niż Pamela Anderson... To takie żałosne i szczeniackie.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
28 października 2010 o 21:31
Moim zdaniem to wina dziewczyn które za szybko ulegają mężczyzną jak facet ma sie wykazać jakimkolwiek gestem skoro większość dziewczyn odrazu oczekuje że on "przejdzie do rzeczy" o gdy mu się nie spieszy bo szuka w związku jakieś głębszej relacji to mają go za mięczaka i frajera
"Nie czepiaj się"? Oprócz kilku błędów ortograficznych, zaniedbał totalnie tekst pod względem interpunkcyjnym. I dziwić się, że niektóre osoby popełniają błędy, skoro jak ktoś komuś zwróci uwagę na jakiś błąd, to od razu "czepia się".
hmm, masz pecha chyba, wszystkich których znam tak robią, tak samo ja też zawsze przepuszczam moją dziewczynę pierwszą, otwieram drzwi, zamykam drzwi w samochodzie za nią itp. dużo by tego wymieniać i to jest bardzo normalne, tak jak pisałem wyżej masz chyba pecha i spotykasz "dzieciaków"
@ Marcepanka zgadzam się, w moim środowisku takie zachowania to rzadkość. Kiedyś nawet spotkałam się z określeniem, że to śmieszne, czy żałosne przepuszczać kobiety w drzwiach, no cóż...
Ja też zawsze puszczam kobiety przodem, otwieram im drzwi. I robię to przy każdej nadarzającej się okazji. W tramwaju, sklepie, pracy, uczelni, gdziekolwiek... Idąca koło mnie kobieta wejdzie pierwsza przez otwarte uprzednio drzwi :)
Z drugiej strony muszę przyznać, że faktycznie takie zachowania są coraz rzadsze. I nie mówię tu o tym dlatego, że nie widzę tego zbyt często, ale już sama reakcja kobiet, które pod wpływem mojego zachowania uśmiechają się do mnie i dziękują, świadczy o tym, że nie jest to dla nich powszechne. Za co tu dziękować moje drogie? Tak być powinno :)
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
3 razy.
Ostatnia modyfikacja:
31 października 2010 o 14:57
Kiedys się chędożyło panienki na sianku w stodole, teraz wyrywa sie laseczki w klubach i jest szybki numerek w WC
Tak było zawsze, jest i będzie, jezu.
A kwiaty nie mają nic wspólnego z przypadkową rozrywką. EDIT: O ile kiedyś dziewczyny szły na siano ze śmierdzącym uryną, piwem i potem facetem, teraz czasem zwracają uwagę na zabezpieczenie, nie wiem czy teraz jest gorzej
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
28 października 2010 o 19:26
Zaledwie dziś rano oglądałem tego demota (słowo w słowo to samo i zdjęcie też) na demoty.pl, niestety nie pamiętam autora więc albo dubel albo plagiat jak się patrzy.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
28 października 2010 o 19:34
Sory, ale nie mam zamiaru wydawać tyle kasy na jakąś głupią operację a przy okazji trochę pocierpieć :/
Są plusy małego biustu, przynajmniej będę wiedzieć czy facet widzi we mnie coś więcej niż tylko duży biust :P
bo gdyby było odwrotnie, świat byłby jeszcze bardziej zakłamany. facet zawsze chce seksu. kiedyś musiał się nieźle naudawać, że kogoś kocha, aby "mu dała". teraz przynajmniej jest szczerze.
Nie rozumiem tego obrazka... sądząc po drzwiach jedno z nich stoi w lodówce... tylko które?
Chyba, że facet trzyma babkę w lodówce tylko dlaczego drzwi otwierają mu się do środka...?
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
28 października 2010 o 21:27
Ja dostałam kwiatki od kolegi na koniec roku szkolnego ni z tego ni z owego. I do tej pory uważam je za najpiękniejszy prezent jaki kiedykolwiek otrzymałam ;) Prosty gest a tak cieszy...
Za moich czasów nie było takiego zła, zło magią trzeba rozwiązać, bo zło się rozwija jak papuga szczeka i ujada. Ten internet to fajny można pisać co sie chce a i tak nikt tego nie widzi, hihihihi
Jaka magia, jakie zło, to już jest lifestyle, poza tym widziałeś szczekającą papugę? A co do fajności internetu to jednak nie był bym aż taki pochopny w osądach, no chyba, że nie masz zielonego pojęcia o tym jak to działa.
To ciekawe w jakim ja świecie żyje skoro u mnie jest na odwrót... Często trafiam na dżentelmenów przepuszczających w drzwiach czy dających kwiatki. Sami grzeczni chłopcy :) Pewnie dlatego marzy mi się ktoś "niegrzeczny" bądź jakiś szalony romans, ale bez przesady. Po prostu każdy chce to, czego nie ma i tak już będzie zawsze :)
Ja zamiast kwiatów wolę aby mój facet był ciągle w stosunku do mnie ok. Są inne miłe gesty codzienne niż raz na ruski rok kwiatek który tylko zajmuje ręce i zaraz zwiędnie. A jeśli chodzi o seks każdy sam decyduje czym dla niego jest i sam wybiera partnera który mu odpowiada. Czytając te demoty mam wrażenie, że ludzie są cholernie nieszczęśliwi. Wszyscy trafiają na złych facetów i puszczalskie baby. Nie wiedziałam, że mój chłop jest tak wyjątkowy.
A ja dostaję kwiaty od swojego chłopaka :) A czas na seks będzie po ślubie. Czytając komentarze niektórzy dziwią się po wejściu na demoty, w jakim świecie żyją. Przyznaję im rację, sama się dziwię. Gdy oglądam demotywatory, mam wrażenie, że ten świat jest zły do szpiku kości, nie ma wartościowych ludzi, którzy byliby bezinteresowni, a faceci do największe świnie pragnące tylko seksu. Z komentarzy wynika coś zupełnie innego, a najlepszym dowodem jest samo życie. Spotykam wielu wartościowych ludzi, wielu chłopaków, którzy są mili, darzą mnie szacunkiem (najdobitniejszym dowodem jest mój chłopak), są wolontariusze, grupy ludzi, którzy sobie i innym pomagają. Nie rozumiem skąd zatem biorą się takie demotywatory? Albo, może czas to zmienić?
Zgadzam się z wami. To, że ktoś spotkał świnię na swojej drodze to nie znaczy, że już każdy jest świnią pragnącą tylko seksu :P. Trzeba poczekać lub znaleźć w kimś coś wartościowego, bliżej go poznać. Może taka osoba jest tuż obok was? Poszukajcie
Mężczyźni, może zawsze mieliście do czynienia z dziewczynami, które nie doceniały waszych starań, ale powiem Wam jako doświadczona 'w tych sprawach' kobieta, że kwiaty to baaaardzo przyjemny prezent jaki możemy od Was dostawać. I choć może nie zawsze dajemy to po sobie od razu znać, ale to bardzo miłe gdy je od Was dostajemy ;)
W każdej postaci, nawet zerwane na łące (nie)zwykłe polne kwiatki. ;)
Duże biusty są fajne i małe są fajne. Do każdego trzeba umieć dobrać odpowiedni krój sukienki. Pani na obrazku wybitnie tego nie potrafi, dlatego stała się obiektem śmiechu - cała prawda. Tak jak kobiety o dużym biuście wyglądają źle w golfach, tak kobiety o biuście 11-latki nie powinny wkładać na siebie sukienek bez ramiączek, bo to po prostu fatalnie wygląda i robi z małego biustu wadę. Dla kontrastu, Keira Knightley, która umie obracać swój mały biust w zaletę: http://www.freewebs.com/philonastick/keira-knightley-02.jpg
Ktoś tam wcześniej pisał o tym, i pragnę do tego nawiązać. Dzisiaj nie warto być romantycznym dżentelmenem. Ja moim lubym kupowałem kwiaty, pluszowe misie, czekoladki. Ich reakcje wyglądały tak, że: "kwiaty więdną, z misiami nie śpię, a od czekolady to mi dupsko rośnie". Chociaż przyznam, że zdarzy mi się przepuścić jakąś dziewczynę w kolejce do szatni, czy cosik takiego - zazwyczaj mówi dziękuje, ale widać, że nie wie, co zrobić w takiej sytuacji. Sądze, że dzieje się tak dlatego, że dzieci, młodzi ludzie, ba! nawet dorośli nie mają po prostu żadnych wzorców do naśladowania. A nawet jeśli są wzorce, to są odrzucane przez otoczenie i wszystko wraca do poprzedniego stanu.
ja myślę, że dzieje się tak, bo istnieje taka grupa kobiet, które zwyczajnie nie chcą.
Nie chcą być przepuszczane w drzwiach, bo np. czują się z tym głupio. Ja tak mam, bo dla mnie naturalne, że pierwszy jest ten, kto był pierwszy przy drzwiach, niech wsiądzie i nie będzie kłopotu. Ostatnio jechałam tramwajem i tym razem dwie panie się pokłóciły, dlatego, że jedna chciała być miła i zamiast wsiąść do tramwaju to stała i patrzyła, czy jakieś starsze panie nie chcą. No i jedna się właśnie oburzyła, bo "do tramwaju powinno się wsiadać szybko i efektywnie*" *-już nie pamiętam jakiego tam słowa użyła. w każdym razie sytuacja komiczna, ale ma w sobie trochę prawdy, bo bywa, że nagle facet przypomina sobie, że ma być dżentelmenem i robi zamieszanie w drzwiach, bo się musi cofnąć, stanąć z boku i przepuścić. ;]
A mnie cholernie wkurza taki jedne nkolega z mojej grupy, bo zamaist przepuszczać w drzwiach chamsko się jeszcze ryje! NIe raz miałam takąsytuację , że byliśmy praktycznie w takiej samej odległości od drzwi.
A znowu ostatnio pewien mężczyzna na dworu chciał mi pomóc nieść walizkę przez schody, ale ja zaskoczona i totalnie zbita z tropu (bo przez 2 i pół roku jeżdżenia koleją, nigdy wcześniej nic takiego mi się nie przytrafiło!) powiedziałam "dziękuję, nie no nie będę pana fatygować". Kurde, żałuję teraz.
Aż się zalogowałam.. Kwiatek? to takie niepraktyczne.. (; Ale przecież przesłanie demota jest inne. Do czego ten świat zmierza?.. Chyba pora zacząć zauważać dobre strony bycia singlem :D Tak kur*a no właśnie jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o.... :/ Ja to nie wiem gdzie Wy takie dziewczyny znajdujecie.. w życiu bym na taki układ nie poszła! i czymś strasznym jest dla mnie, że niektóre to robią, no ,ale jak kobieta sama siebie nie szanuje to niech się nie spodziewa szacunku od faceta. Wartości zanikają, to jest straszne :( Co trzeci koment "deska"! I jak ja mam zmienić zdanie o facetach ?!... :/ Drodzy Mężczyzni nie zapominajcie, że nie znacie powodu małego biustu u kobiety lub nawet jego praktycznie braku, że przynajmniej w niektóych przypadkach kobieta nie ma na to wpływu. Uwierzcie! czasem prawda mogłaby być dla Was z deczka szokiem... Sama wyglądam bardzo podobnie. To dlatego jestem sama?? :D
Kwiatek niepraktyczny? Ładna ironia... Jedynym jego zastosowaniem jest być podarunkiem dla kobiety, a to bardzo praktyczne. ^^ Pamiętaj, że na świecie żyją różne stwory, są mężczyźni i "faceci", są kobiety i "laski", czyli osobniki z klasą lub pół-zwierzęta, które, niestety znacznie szybciej się rozmnażają. Sami jesteśmy sobie temu winni przez niewpajanie szacunku do samych siebie. @Kasiulla Pamiętaj, że piersi to nie wszystko. :)
Inferniak akurat mi nie trzeba o tym przypominać.. A kwiatek żadna ironia ja po prostu może mało romantyczna jestem. Ja osobiście już bym wolała czekoladki przynajmniej bym miała czym i jego poczęstować ;) A rozmnażają się faktycznie szybciej.
Drogi mężczyzno, jeżeli to czytasz to wiedz, że mam zamiar przekazać ci cenną radę którą później zaprocentuje w kontaktach z kobietami. Jest pewna zasada której powinieneś się trzymać a unikniesz wtopy mianowicie NIGDY NIE KUPUJ KWIATÓW ŻADNEJ KOBIECIE KTÓRA NIE JEST TWOJA. (Za wyłączeniem oczywiście twojej mamy, nauczycielki na dzień edukacji itd.) Kwiaty są wspaniałym podarunkiem, ale nie dajemy ich nigdy kobiecie która nie jest z nami. Jeżeli chcesz zaliczyć wtopę i zostać "przyjacielem" - dawaj kwiatki kobietom które nie są twoje. Kobiety należy podrywać i zdobywać je, ale nie wolno się im podlizywać. Za kobietą należy trochę pobiegać, ale potem na chwilę ją olać, zająć się swoim życiem - po to, aby wiedziała, że nie jesteście jej pieskiem, nie będziecie tańczyć jak ona wam zagra, znacie swoją wartość. Kwiaty owszem to już poważna deklaracja, w przeciwieństwie do seksu, który jest tylko seksem i czasem jest wyrazem dużych uczuć (ja gdy kocham się z dziewczyną to jest to wspaniałe przeżycie, pełne uczuć i emocji), ale czasem jest zwykłą potrzebą ciała, chęcią bycia z kimś blisko na jedną noc (tak też się zdarzało i świat się nie zawalił). Nie róbcie z seksu sakramentu, nie róbcie z kobiet bogiń - to ludzie tacy sami jak my z tym wyjątkiem, że kobiety nie srają.
nie wiem jak można nie lubić dostawać kwiatów?! Przecież to takie miłe. :) Takie gesty są naprawdę przyjemne, zawsze jak ktoś przepuści mnie w drzwiach czy właśnie mnie obdarzy jakimś takim małym prezentem to mi się buzia mega cieszy :). To jest takie no nie wiem fajne po prostu :). Czemu kwiaty niby są niepraktyczne? Zawsze jak się na nie spojrzy, to się kojarzy z tą osobą, która to dała i zawsze się tak miło robi :). Ja doceniam takie coś, bo jest dżentelmenów coraz mniej, bo się może też wstydzą. Tak jak w demotywatorze, wydaje mi się, że mężczyźni myślą, że jak dadzą kwiatka, to kobieta od razu wyobrazi sobie za dużo czy coś albo po prostu myślą, że się spalą i wyjdą na mięczaków. A właśnie to byłoby docenione, a nie wyśmiane (przez normalne dziewczyny.
No a seks hmm już coraz częściej wszędzie powszechny, więcej się o nim mówi. Po prostu jest bardziej normalne w związkach, albo też i w nie związkach, bo przecież nikt nie chce być 'ZACOFANYM'... Ja jestem w związku 5 miesięcy, wielu znajomych (nie zbyt inteligentnych) mówi, czemu nie chcę mu 'dać' i wgl. Moje zdanie jest takie, że zrobię to kiedy będę gotowa i będę chciała, nikt mnie nie zmusi i mam swoje zdanie, nie podążam za modą bycia już 'po' bo środowisko, w którym się obracam tego wymaga... Poza tym coraz więcej widzę młodszych od siebie matek, lub w moim wieku, aż się roi od zdjęć na facebooku z brzuszkiem lub z dzidziusiem... eh niech robią co chcą dla mnie to troszkę nienormalne :).
Dokładnie, bardziej szokuje mężczyzna dający kwiaty niż łapiący za tyłek. Dokąd ten świat zmierza? -.-
Zaiste dziwne to czasy.
Pytanie tylko czy dziewczyny zwracaja jeszcze uwage na kwiaty czy wola cos praktycznego - bluzke , spodnie ,
kosmetyki itp. Dawniej nie bylo tylu gadzetow do wboru i gesty mialy wieksze znaczenie. Mowie o normalnych dziewczynach , a nie jak mnie posadzacie od razu , ze o galeriankach.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 28 października 2010 o 20:51
Kiedys sie zastanawialem nad tym czemu osob podchodzacych z szacunkiem do kobiet jest malo, i stwierdzilem ze sporo z nich nawet jesli byla kiedys "w porzadku" z biegiem czasu i doswiadczenia stwierdzila ze to nieoplacalne, za duze ryzyko zmarnowanego czasu i dzialan [jak nie doceni] oraz ryzyko bycia rogaczem [jak sie okaze ze woli "bad boya"]. Przykre to i naprawde mi sie to nie podoba, pozostaje tylko szukanie tych doceniajacych starania bo ani mysle udawac w relacjach kogos innego niz jestem.
action5- żartujesz??? Jasne że zwracamy ;)
cholera, oglądam te demoty o "dzisiejszych czasach" i zastanawiam sie w jakich ja czsach żyje, bo wszystko to dla mnie gówno prawda....
podpisuje sie pod @grunge.
Grunge nic dodać, nic ująć:) Za każdym razem, kiedy wchodzę na tę stronę, czuję się, jakbym żyła w jakimś alternatywnym wszechświecie.
Jonderek,kobieta po wielu przejściach,nieudanych związkach zdecydowanie doceni taki gest i mężczyznę typu "romantyka".
action - mówisz o galeriankach a nie o prawdziwych kobietach.
Mimo wszystko to jest rzeczywistosc. Jak slysze, to wszedzie gdzies te "niezobowiazujace" zwiazki, tak zwani "fuck friendy". Kobiecie latwiej oddac swoje cialo niz swoje serce, a mezczyzni coraz zuchwalsi nie pytaja juz o nie, nie czaruja sie, ze tu chodzi o milosc, tylko bz ogrodek proponuja relacje na plaszczyznie wylacznie seksualnej. To jest takie upodlajace, szczegolnie dla kobiety, ze godza sie coraz czesciej na takie cos, podchodza do tego na zasadzie: "Ah, nikogo nie widac wartego mego uczucia, wiec w oczekiwaniu na mego ksiecia, pobzykam sie niezbowiazujaco z Zenkiem". Bez szacunku do siebie, a potem placza, ze mezczyzni juz nie sa szarmanccy, ani romantyczni, ale po co ci maja byc, skoro to bardziej prawdopodobne, ze wystarczy dobrze zgrywac chama.
było, jakoś rok temu albo i lepiej ;p Pozdro dla wytrwałych demotywaczy ;]
Mcfrytki - pytanie tylko ilu takich romantykow przetrwa do czasu kiedy kobieta bedzie "po
przejsciach" [biore tu pod uwage fakt ze partner jest albo w wieku albo starszy od kobiety, z
rzadka mlodszy] jak przez wiele lat wczesniej mogl obserwowac ze inny zdobywaja kobiety szybko,
latwo, plytko i "nie w jego sposob". Kyd - co do tych fuckfriendow, zastanawia mnie jedno
- czy ktokolwiek kto sie godzi na taki uklad pomysli choc przez moment czy jak juz spotka swoja
prawdziwa milosc, to czy ta osoba bedzie chciala go/ja z taka przeszloscia? PS. Kim wlasciwie jest ta osoba ze zdjecia? Skads kojarze xD
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 28 października 2010 o 20:59
demot:Najpiękniejsze Kwiaty:człowiek dostaje na swoim pogrzebie :-)
A co jak dajesz kwiaty babci!?
Świat się napił gorbaczowki :D
@grunge: dokładnie ;))
Chyba u Ciebie na wiosce,aelix...
fuck friend może już samo w sobie nie brzmi ładnie, ale naparzanie na ludzi, że jacy to oni są niemoralni, że jak bardzo sobie uwłaczają i wykorzystują nawzajem wypacza ideę (jak by to nazwać?) tego zjawiska jeszcze bardziej. Bo taki Zenek wcale nie musi być jakimś niewyżytym jełopem. Mało kto zwraca uwagę na fakt, że jednak większość ludzi, jak idzie z kimś do łóżka, to jednak czymś tą drugą osobę darzy (sympatia, zaufanie, z szacunkiem bywa różnie - tu się zgadzam). Jest to trochę przykre, że wyrabia się taki stereotyp w niektórych przypadkach niesłuszny. Osoby, które poznałam po prostu nie chciały się zakochiwać (przejścia). Dla mnie to nie jest równoznaczne z tym, że mam ich nie szanować. Na odpowiedź czy przyszły mąż/żona by chciała z taką przeszłością - myślę, że każdy ma jakieś tam swoje grzeszki, a skala tego jest na tyle duża, że się bratnia dusza znajdzie. Co do samych kwiatów - nie oczekuję takich rzeczy od mężczyzny, bo dla mnie równie dobrym gestem było trzymanie za rękę w tramwaju. Jak tak myślę o tych kwiatach, to przypomina mi się szkoła, gdzie jakiś gostek kupował różyczki na dzień kobiet i dawał je ostentacyjne, a na przerwach wyzywał - wielki mi gest.
@zeedo, seks powinien byc najbardziej duchowym z cieslesnych i najbardziej cielesnym z duchowych wyrazem milosci. "Fuck friendy" to nie milosc - to prymitywne zaspakajanie swoich potrzeb fizjologicznych - zwyciestwo naszych instynktow nad jakims szacunkiem do siebie. Dlatego ja osobiscie nigdy w zyciu bym sie nie zwiazal z kobieta po takich przejsciach, bo dla mnie to bylo i zawsze bedzie forma upodlenia sie kobiety. Facet jak facet - ma silniejszy poped, spoleczne przyzwolenie, wiec moge jeszcze go zrozumiec, ale kobieta, ktora powinna byc ta lepsza, szlachetniejsza, piekniejsza, czulsza, wrazliwsza czescia ludzkosci ? Taka kobieta rowna poziomem do dolu, w strone ordynarnosci meskiej i to jest hanba dla kobiety wedlug mnie. Na czym takie zwiazki zwykle sa oparte ? Ano na tym, ze przynajmniej jedna strona nie jest atrakcyjna dla drugiej na tyle, by stworzyc z tej dwojki normalny zwiazek oparty na uczuciu i zaufaniu, ale poniewaz obie strony maja swoje potrzeby fizjologiczne, wiec bzykaja sie w ukryciu. Mozna to splaszczyc to mysli, ze taka kobieta jest kobieta na telefon. Bo jest sytuacja taka, ze facetowi nagle zachciewa sie ruchania, wiec dzwoni do swojej kolezanki i mowi: "Hej, Jolka, zachcialo mi sie ruchac, wez skocz do mnie i ulzyj mi". I czy to nie jest upodlajace miec taki status kobiety do ruchania, swoistego worka na sperme ? Tego, ze kobieta nie jest dosc godna, by byc partnerka z prawdziwego zdarzenia, by byc przedstawiana kolegom, rodzinie, by trzymac ja publicznie za reke i calowac w obecnosci znajomych, ale jest akuratna, by mogla obciagnac facetowi ? Wiem cos o tym, bo mialem taka znajoma, ktora byla zakochana w facecie, dla ktorego znaczyla tylko jako przyjaciolka i kochanka w lozku, bo nie byla dla niego dosc atrakcyjna, by sie z nia zwiazac normalnie, ale co tam, do lozka sie nada, by moc zulzyc swoje napiecie narosle od ogladania sie za kobietami, ktore akurat go kreca. Nikt mi nie powie, ze to nie wstyd dla kobiety, bo to wstyd i hanba.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 29 października 2010 o 19:44
ona ma małe cycki.
(w ogóle to sorry, że takie długie :P) kyd, nie zgadzam się z Tobą. ;] Twój przykład jest faktycznie brakiem szacunku do kobiety, ale czy samo to, że z kimś uprawiam seks znaczy, że go nie szanuję? Szacunek to to jak traktuję drugą osobę i jak pozwalam jej się traktować. Jeśli pozwalam, by traktował mnie jak szmatę - to wówczas owszem "nie szanuję się", ale gdy jest odwrotnie to co? Gdyby mój parner chciał się tylko r*chać, nie spędzałby ze mną tyle czasu, po seksie zaraz szedłby do domu, a nawet pytał się czy może wpaść tylko na 20 minut. ;] (święta nie jestem, znałam i taki przypadek) Chodzi o to, że fuck friends, owszem może być brzydki bee, ru*hamy się i spie*dalamy, ale nie jest to regułą. niestety ludzie wolą jak wszystko jest czarne lub białe. Zwycięstwo instynktów? to raczej się tyczy tej pierwszej wersji - seksu z bylekim, w obskurnym kiblu. mój "związek" był wyborem, który, nie uwierzysz, ale podjęłam mając sucho w majtkach. ;] Ja bym też mogła powiedzieć o takim facecie, że się "puszcza", źle traktuje kobiety (bo pewnie zdradza), że jest debilem (bo w internecie większość napalonych, którzy się z tym nie kryją to strasznie tępe dzieciaki), ale w momencie gdy znasz parę wyjątków, przestajesz być bigoteryjny. Jeśli ktoś czyta moje wypociny: niech nie myśli, że jest społeczne przyzwolenie na to, by facet się "puszczał" ;] Spróbujcie zapytać swoje dziewczyny, czy Wam pozwolą na skok w bok. ;] To jest tak jak z Panem, któremu właśnie odpisuję. Albo się to toleruje całkowicie, albo nie. A jak ktoś nie toleruje u przeciwnej płci, a sam robi, to jest zwyczajnym hipokrytą. WIDZĘ, że tacy hipokryci są choćby minusowani, a kobiety ostro wypowiadają się na ich temat. Może to jest właśnie to, że pomijacie, co myślą kobiety, słuchacie kumpli, a potem w necie piszecie, że "Mówi się..." Nie będę się kłócić jak jest, bo mnie ani hipokryci nie interesują, ani Ci szukający aniołów. Czy właśnie kobieta powinna być aniołem - szlachetna, piękna, lepsza? po co? Z mojego pktu widzenia nasuwa się to pytanie, bo po co miałabym taka być, jak i tak bym trafiła na gościa, który tego nie doceni (a to chyba nieuniknione. nie znam nikogo, kto za pierwszym razem trafił w tą swoją drugą połówkę)? czułabym się jeszcze gorzej niż teraz, gdy przynajmniej mogę powiedzieć "mam za swoje". Powiedzmy, że dla społeczeństwa będzie dobrze, jeśli potrafi być dobrą matką i wychować dzieci na ludzi. Nie mam ochoty kłócić się z twoją wizją świata. Każdy ma prawo mieć własną. Z seksem jest jak z łóżkiem - jak sobie pościelisz tak się wyśpisz. Tu też jest spore pole do znalezienia kogoś właściwego. Seks z byle kim to jest totalna kicha a nie seks (dla kobiety), bo taki gościu w ogóle w tej dziedzinie się nie dokształca (bo po co?) i nie pzykłada się. 1-night-stand to dla mnie z definicji porażka - znaczy, że ktoś tu był do d*py, że się nie chcemy spotkać drugi raz. Dlatego normalny człowiek nie idzie do śmierdzącego kibla, no chyba że cierpi na nimfomanię/erotomanię, albo ma taką fantazję "bycia niegrzecznym".
@kyd po pierwsze rownie dobrze kobieta moze traktowac faceta w takim zwiazku jak frajera ktory zrobi jej dobrze jak bedzie miala ochote na seks. Ale gosc z ktorym idzie do lozka wlasnie nadaje sie tylko do seksu. Nie jest na tyle fajny, zeby zostac tym jedynym? Dlaczego kobieta ma byc ta poszkodowana? biednym workiem na sperme? godzac sie na taka relacje wie na czym ona jest oparta wiec dlaczego robic z kobiet biedne ofiary szowinistycznych swin? Skonczmy udawac ze kbiety nie maja w ogole ochoty na seks, sa zimne jak lod a jak sie godza na wspolzycie to tylko po ciemku pod koldra? Dzis rola kobiet w spoleczenstwie sie zmienila i sa samowystarczalne, sa jedynie pewne uwarunkowania biologiczne, w ktorych nie sa samodzielne jak seks i splodzenie potomka. Poza tym meskie prostytutki sa o wiele drozsze niz kobiece, wiec duzo zaoszczedzi :) Ogolnie uwazam ze fajnie jak ktos kogos kocha, ale nie zawsze tak wychodzi wiec zarowno kobiety jak i mezczyzni maja prawo do seksu.
coś w tym jest
tojapisalama co ma sex do szacunku do własnej osoby?,bo ja nie widzę pomiędzy tymi rzeczami związku,twoim zdaniem człowiek który uprawia sex bruka się w jakiś sposób???,to jest niezwykle dziecinne myślenie.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 30 października 2010 o 23:45
@Cyjanekpotasu - dziecinnym i niedojrzałym jest myślenie, że tak nie jest. Seks to sprawa bardzo głęboka, która powinna być pieczęcią. Wisienką na torcie. A nie rozpoczęciem zwiazku. Niestety można ostatnio zaobserwować absolutne spowszednienie tej czynności. Ukazuje się ją wszędzie i uznaje za coś najnormalniejszego. Tak nie powinno być.
Mocne i na główną to. Zasługuje na "True Demot"
MadReapeR masz racje połączenie seksu z miłością jest najlepsze ale niestety życie nie zawsze jest takie romantyczne.To ze akurat nikogo nie darzymy głębszym uczuciem nie oznacza ze mamy sobie odmawiać przyjemności płynącej z seksu,nie próbuj z tego robić jakieś ideologi.Jesteśmy tylko myślącymi zwierzętami i tak samo jak one podlegamy instynktom.Kazdy normalny człowiek woli zaspokajać się w sposób naturalny bez żadnych "gadżetów" i nie wmawiaj mi ze to jest złe,tak nas stworzyła natura i nie da się przed tym uciec.
No bo niektórzy za szczyt wydatków uważają prezerwatywy, nie chcą się kosztować
Pojedynczą różę można kupić już za 4zł. Prezerwatywy... cóż.. tu bym nie stawiał na te tanie :P. A róża zwykle robi odpowiednie wrażenie nawet samotna :)
O.O Nie ma cycków a główna??
@kyur- o takich ludziach jak ty jest ten demot
bez kitu, prawda!
No tak, lepiej udawać, że nie mamy żadnych potrzeb. Najlepiej jest tłumić to w sobie. Na efekty nie trzeba długo czekać.
Kwiaty to się daje, jak się już zostanie przyłapanym wcześniej na zdradzie.
True, true. +
O, deska z komixxów :D
Porta - (ten poniżej mnie) "większość dziewczyn"? Chyba wiekszosc blachar. Normalna dziewczyna by ci dala w pysk jakbys ja bez ogródek zapytał o sex i to byłby najlżejszy scenariusz owej reakcji :P. Ale skoro niektore "inteligenty" smieja sie z dziewczyn ktore nie maja zbyt wielkiego biustu, bo zwyczajnie są szczuple, to czegóż mozna oczekiwac od takich trolli.Na pewno nie dogłębnego poznania psychiki kobiety. Swoją drogą teraz panuje moda na wyśmiewanie dziewczyn o mniejszym biuście niż Pamela Anderson... To takie żałosne i szczeniackie.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 28 października 2010 o 21:31
Moim zdaniem to wina dziewczyn które za szybko ulegają mężczyzną jak facet ma sie wykazać jakimkolwiek gestem skoro większość dziewczyn odrazu oczekuje że on "przejdzie do rzeczy" o gdy mu się nie spieszy bo szuka w związku jakieś głębszej relacji to mają go za mięczaka i frajera
Szkoda, że ty słownikowi szybko nie ulegasz.
Snooker nie czepiaj się, może popełnia błędy ale ma słuszność w tym co mówi.
"Nie czepiaj się"? Oprócz kilku błędów ortograficznych, zaniedbał totalnie tekst pod względem interpunkcyjnym. I dziwić się, że niektóre osoby popełniają błędy, skoro jak ktoś komuś zwróci uwagę na jakiś błąd, to od razu "czepia się".
z przodu plecy z tyłu plecy....
Pan Bóg stworzył ją dla hecy
^^ bo Ci kwiatków nie kupił ? :D " przez Ciebie "? czy " dzięki Tobie " ?
ale ta laska jest płaska
W lewym dolnym rogu słychać strzały.
Fajna klamka od drzwi :)
Mi radość sprawia nawet gdy chłopak mnie przepuści gdzieś lub otworzy mi drzwi..
Zgadzam się. W dzisiejszym świecie brakuje dżentelmenów i to naprawdę rzadkość
hmm, masz pecha chyba, wszystkich których znam tak robią, tak samo ja też zawsze przepuszczam moją dziewczynę pierwszą, otwieram drzwi, zamykam drzwi w samochodzie za nią itp. dużo by tego wymieniać i to jest bardzo normalne, tak jak pisałem wyżej masz chyba pecha i spotykasz "dzieciaków"
@ Marcepanka zgadzam się, w moim środowisku takie zachowania to rzadkość. Kiedyś nawet spotkałam się z określeniem, że to śmieszne, czy żałosne przepuszczać kobiety w drzwiach, no cóż...
Hmm dziwne, mi często jakiś miły dżentelmen otwiera drzwi czy przepuszcza :pp
cóż można tym wszystkim tylko pozazdrościć którzy takich ludzi spotykają, a Ty qw555 masz u mnie plusa
bau, to miałeś fajnych znajomych, żałosnym jest uważanie ,że takie zachowanie jest śmieszne, ale to już jest kwestia wychowania
Nie każdy ma naturę kamerdynera.
Ja też zawsze puszczam kobiety przodem, otwieram im drzwi. I robię to przy każdej nadarzającej się okazji. W tramwaju, sklepie, pracy, uczelni, gdziekolwiek... Idąca koło mnie kobieta wejdzie pierwsza przez otwarte uprzednio drzwi :)
Z drugiej strony muszę przyznać, że faktycznie takie zachowania są coraz rzadsze. I nie mówię tu o tym dlatego, że nie widzę tego zbyt często, ale już sama reakcja kobiet, które pod wpływem mojego zachowania uśmiechają się do mnie i dziękują, świadczy o tym, że nie jest to dla nich powszechne. Za co tu dziękować moje drogie? Tak być powinno :)
Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 31 października 2010 o 14:57
@ MadReapeR masz ode mnie wielkiego plusa :D
....albo ustapil miejsca w autobusie. to juz w ogole szczyt!
ja pikole, ale prawdziwe... :/ co się z nami dzieje..?
Miło jest dostać kwiatka od faceta raz na jakiś czas tak bez okazji, bardzo miło :-) +
Kiedys się chędożyło panienki na sianku w stodole, teraz wyrywa sie laseczki w klubach i jest szybki numerek w WC
Tak było zawsze, jest i będzie, jezu.
A kwiaty nie mają nic wspólnego z przypadkową rozrywką. EDIT: O ile kiedyś dziewczyny szły na siano ze śmierdzącym uryną, piwem i potem facetem, teraz czasem zwracają uwagę na zabezpieczenie, nie wiem czy teraz jest gorzej
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 28 października 2010 o 19:26
Iskierka podpisuje się pod twoją wypowiedzią :)
na żywca z www.demoty.pl! żenada. [-]
Zaledwie dziś rano oglądałem tego demota (słowo w słowo to samo i zdjęcie też) na demoty.pl, niestety nie pamiętam autora więc albo dubel albo plagiat jak się patrzy.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 28 października 2010 o 19:34
Ja na taką płaską dziewczynę bym kasy nie wydawał !!
można się walić po daniu kwiatów. to jest tak zwany seks z wkładką-zawsze działa ;)
[+] za niepokojąco żółte kwiaty!
Co wy chcecie od jej piersi, takie ma i tyle, czy to od niej zależy? :P
Nie ale od chirurga plastycznego tak
Sory, ale nie mam zamiaru wydawać tyle kasy na jakąś głupią operację a przy okazji trochę pocierpieć :/
Są plusy małego biustu, przynajmniej będę wiedzieć czy facet widzi we mnie coś więcej niż tylko duży biust :P
@TicTac - plusik :) Zgadzam się z Tobą :)
To jest kopia:
http://www.demoty.pl/w-dzisiejszych-czasach-seks-nie-jest-juz-specjalnym-zobowiazaniem-9749
a ty myślisz że skąd bierze się większość demotów??
prawda. + bo faktycznie bardziej zobowiązujące byłyby dla mnie kwiaty niż seks. przerażające...co za czasy ;|
hmmm... straszna decha :P
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 28 października 2010 o 21:04
jak tkos ze strony piatej wrzucil to na strone pierwsza?
i nie tylko tego demota :/ co ci admini odpier***ają ?!!!!
znów demoty wracają na pierwszą. to samo niższy o manipulancji
Dlaczego tak musi byc? :(
bo gdyby było odwrotnie, świat byłby jeszcze bardziej zakłamany. facet zawsze chce seksu. kiedyś musiał się nieźle naudawać, że kogoś kocha, aby "mu dała". teraz przynajmniej jest szczerze.
No właśnie facet, który chce się z kobietą przespać to normalka, ale dający kwiaty ? To już co najmniej podejrzane ;]
Nie rozumiem tego obrazka... sądząc po drzwiach jedno z nich stoi w lodówce... tylko które?
Chyba, że facet trzyma babkę w lodówce tylko dlaczego drzwi otwierają mu się do środka...?
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 28 października 2010 o 21:27
hahaha!
ciekawe jak by zareagowała jak by jej dał loda ? :D
ja bym zjadł
co jak co ale ta panna to wygląda jakby miała z dwóch stron plecy :DDD
Ja dostałam kwiatki od kolegi na koniec roku szkolnego ni z tego ni z owego. I do tej pory uważam je za najpiękniejszy prezent jaki kiedykolwiek otrzymałam ;) Prosty gest a tak cieszy...
Heh, ja nie umiem dawać kwiatów, zawsze mnie martwi co ta kobieta z nimi zrobić, bo to takie nie praktyczne trochę...
co do demota to spoko a można na mistrzów?
Mhm, kwiatek to atrybut gatunku wymierającego: romantyków.
Za moich czasów nie było takiego zła, zło magią trzeba rozwiązać, bo zło się rozwija jak papuga szczeka i ujada. Ten internet to fajny można pisać co sie chce a i tak nikt tego nie widzi, hihihihi
Jaka magia, jakie zło, to już jest lifestyle, poza tym widziałeś szczekającą papugę? A co do fajności internetu to jednak nie był bym aż taki pochopny w osądach, no chyba, że nie masz zielonego pojęcia o tym jak to działa.
To ciekawe w jakim ja świecie żyje skoro u mnie jest na odwrót... Często trafiam na dżentelmenów przepuszczających w drzwiach czy dających kwiatki. Sami grzeczni chłopcy :) Pewnie dlatego marzy mi się ktoś "niegrzeczny" bądź jakiś szalony romans, ale bez przesady. Po prostu każdy chce to, czego nie ma i tak już będzie zawsze :)
Wygląda jakby otwierała drzwi od lodówki. Otwiera a tam 'oho!' i facet wyskakuje.
Zaiste, olaboga, dokąd ten świat zmierza.
Co za bzdury. Minus.
Obecnie poważnym krokiem jest podarowanie komuś dziecka, a nie tam kwiatów ;]
SMUTNA PRAWDA;(
Kwiatów nie można dawać od tak sobie, bo człowiek zbyt szybko przyzwyczaja się do luksusów :D
A moim zdaniem kobieta zasługuje na to by od czasu do czasu dostać kwiatka nawet bez okazji. ;)
to sa drzwi od lodowki?
MINUS BO WCZORAJ MI NEOSTRADE ZAŁOŻYLI
ale deska z niej ;o
dobrze powiedziane
Ja zamiast kwiatów wolę aby mój facet był ciągle w stosunku do mnie ok. Są inne miłe gesty codzienne niż raz na ruski rok kwiatek który tylko zajmuje ręce i zaraz zwiędnie. A jeśli chodzi o seks każdy sam decyduje czym dla niego jest i sam wybiera partnera który mu odpowiada. Czytając te demoty mam wrażenie, że ludzie są cholernie nieszczęśliwi. Wszyscy trafiają na złych facetów i puszczalskie baby. Nie wiedziałam, że mój chłop jest tak wyjątkowy.
a to może dlatego mój facet już od dawna nie dał mi żadnych kwiatów :D
Zajefajne drzwi ! tylko klamka jak od sklepowch...
Ludzie w dzisiejszych czasach nie ma porządnych dziewcząt ani mężczyzn .Dziś się liczą tylko pieniądze i ile to panienek zaliczyleś
Ale jak powiesz ile to sie wszyscy zdziwia ze tak duzo lub malo i koniec a sex to przyjemnosc nie tylko dla cibie ale tez dla partnera... wy cioty
otworzyła drzwi od wewnątrz, a trzyma zewnętrzną klamkę. Dziwne
Widać że jak zobaczył twarz to schował kwiatki
A ja dostaję kwiaty od swojego chłopaka :) A czas na seks będzie po ślubie. Czytając komentarze niektórzy dziwią się po wejściu na demoty, w jakim świecie żyją. Przyznaję im rację, sama się dziwię. Gdy oglądam demotywatory, mam wrażenie, że ten świat jest zły do szpiku kości, nie ma wartościowych ludzi, którzy byliby bezinteresowni, a faceci do największe świnie pragnące tylko seksu. Z komentarzy wynika coś zupełnie innego, a najlepszym dowodem jest samo życie. Spotykam wielu wartościowych ludzi, wielu chłopaków, którzy są mili, darzą mnie szacunkiem (najdobitniejszym dowodem jest mój chłopak), są wolontariusze, grupy ludzi, którzy sobie i innym pomagają. Nie rozumiem skąd zatem biorą się takie demotywatory? Albo, może czas to zmienić?
twoj chlopak to kretyn
Czy to ważne kto z kim śpi ? Ważne żeby dzieci były ładne !
smutne, ale prawdziwe :(
Zgadzam się z wami. To, że ktoś spotkał świnię na swojej drodze to nie znaczy, że już każdy jest świnią pragnącą tylko seksu :P. Trzeba poczekać lub znaleźć w kimś coś wartościowego, bliżej go poznać. Może taka osoba jest tuż obok was? Poszukajcie
Chody u Adminów Cycków nie ma O.o
Mężczyźni, może zawsze mieliście do czynienia z dziewczynami, które nie doceniały waszych starań, ale powiem Wam jako doświadczona 'w tych sprawach' kobieta, że kwiaty to baaaardzo przyjemny prezent jaki możemy od Was dostawać. I choć może nie zawsze dajemy to po sobie od razu znać, ale to bardzo miłe gdy je od Was dostajemy ;)
W każdej postaci, nawet zerwane na łące (nie)zwykłe polne kwiatki. ;)
Jest śliczna. Kto pisze DESKA itp znaczy, że nigdy nie poznał wnętrza kobiety. Dupki
bo oni są przyzwyczajeni do sztucznych barbie, nagle pomylili strony, wleźli na demoty i się dziwią, że nie mają do czego fapować.
ktos tu ma kompleksy ehehehe
Ale i tak deska.
Duże biusty są fajne i małe są fajne. Do każdego trzeba umieć dobrać odpowiedni krój sukienki. Pani na obrazku wybitnie tego nie potrafi, dlatego stała się obiektem śmiechu - cała prawda. Tak jak kobiety o dużym biuście wyglądają źle w golfach, tak kobiety o biuście 11-latki nie powinny wkładać na siebie sukienek bez ramiączek, bo to po prostu fatalnie wygląda i robi z małego biustu wadę. Dla kontrastu, Keira Knightley, która umie obracać swój mały biust w zaletę: http://www.freewebs.com/philonastick/keira-knightley-02.jpg
Iskierko przyznam, że faktycznie ta Keira potrafi zadbać o swoje uroki. Od razu zwróciłem uwagę na jej duże, ciemne oczy.. + dla Ciebie! :)
Z przodu deska, z tyłu deska, kurde, równa z niej dziewczyna
Jak zdobyć demota na głównej?
Wchodzisz na stronę z demotami, na którą nie dotarł jeszcze admin i czytelnicy i tłumaczysz demota z głównej
(http://kaifolog.ru/uploads/posts/2010-10/thumbs/1288089284_034.jpg) - tu jest oryginał demota :)
Świetna metoda - polecam
róża wystarczy ;)
Ktoś tam wcześniej pisał o tym, i pragnę do tego nawiązać. Dzisiaj nie warto być romantycznym dżentelmenem. Ja moim lubym kupowałem kwiaty, pluszowe misie, czekoladki. Ich reakcje wyglądały tak, że: "kwiaty więdną, z misiami nie śpię, a od czekolady to mi dupsko rośnie". Chociaż przyznam, że zdarzy mi się przepuścić jakąś dziewczynę w kolejce do szatni, czy cosik takiego - zazwyczaj mówi dziękuje, ale widać, że nie wie, co zrobić w takiej sytuacji. Sądze, że dzieje się tak dlatego, że dzieci, młodzi ludzie, ba! nawet dorośli nie mają po prostu żadnych wzorców do naśladowania. A nawet jeśli są wzorce, to są odrzucane przez otoczenie i wszystko wraca do poprzedniego stanu.
ja myślę, że dzieje się tak, bo istnieje taka grupa kobiet, które zwyczajnie nie chcą.
Nie chcą być przepuszczane w drzwiach, bo np. czują się z tym głupio. Ja tak mam, bo dla mnie naturalne, że pierwszy jest ten, kto był pierwszy przy drzwiach, niech wsiądzie i nie będzie kłopotu. Ostatnio jechałam tramwajem i tym razem dwie panie się pokłóciły, dlatego, że jedna chciała być miła i zamiast wsiąść do tramwaju to stała i patrzyła, czy jakieś starsze panie nie chcą. No i jedna się właśnie oburzyła, bo "do tramwaju powinno się wsiadać szybko i efektywnie*" *-już nie pamiętam jakiego tam słowa użyła. w każdym razie sytuacja komiczna, ale ma w sobie trochę prawdy, bo bywa, że nagle facet przypomina sobie, że ma być dżentelmenem i robi zamieszanie w drzwiach, bo się musi cofnąć, stanąć z boku i przepuścić. ;]
Ja zawsze staję z boku i puszczam, nie muszę się do tego celu specjalnie cofać, bo od razu o tym pamiętam ;)
A mnie cholernie wkurza taki jedne nkolega z mojej grupy, bo zamaist przepuszczać w drzwiach chamsko się jeszcze ryje! NIe raz miałam takąsytuację , że byliśmy praktycznie w takiej samej odległości od drzwi.
A znowu ostatnio pewien mężczyzna na dworu chciał mi pomóc nieść walizkę przez schody, ale ja zaskoczona i totalnie zbita z tropu (bo przez 2 i pół roku jeżdżenia koleją, nigdy wcześniej nic takiego mi się nie przytrafiło!) powiedziałam "dziękuję, nie no nie będę pana fatygować". Kurde, żałuję teraz.
Właśnie wróciłem od kobiety, której podarowałem kwiaty... Świat się zmienia, rzeczywiście. Kwiaty nie wystarczają, chcą gwiazdki z nieba. Kobiety!
nie ma cyckow jest glowna ehehehehe
demot: Kwiaty?: Jak chcesz się ruchać po prostu powiedz
Niestety prawda..
ale deska xD
przykre to jest
deska nie deska a rąbałbyś ją...
Aż się zalogowałam.. Kwiatek? to takie niepraktyczne.. (; Ale przecież przesłanie demota jest inne. Do czego ten świat zmierza?.. Chyba pora zacząć zauważać dobre strony bycia singlem :D Tak kur*a no właśnie jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o.... :/ Ja to nie wiem gdzie Wy takie dziewczyny znajdujecie.. w życiu bym na taki układ nie poszła! i czymś strasznym jest dla mnie, że niektóre to robią, no ,ale jak kobieta sama siebie nie szanuje to niech się nie spodziewa szacunku od faceta. Wartości zanikają, to jest straszne :( Co trzeci koment "deska"! I jak ja mam zmienić zdanie o facetach ?!... :/ Drodzy Mężczyzni nie zapominajcie, że nie znacie powodu małego biustu u kobiety lub nawet jego praktycznie braku, że przynajmniej w niektóych przypadkach kobieta nie ma na to wpływu. Uwierzcie! czasem prawda mogłaby być dla Was z deczka szokiem... Sama wyglądam bardzo podobnie. To dlatego jestem sama?? :D
Kwiatek niepraktyczny? Ładna ironia... Jedynym jego zastosowaniem jest być podarunkiem dla kobiety, a to bardzo praktyczne. ^^ Pamiętaj, że na świecie żyją różne stwory, są mężczyźni i "faceci", są kobiety i "laski", czyli osobniki z klasą lub pół-zwierzęta, które, niestety znacznie szybciej się rozmnażają. Sami jesteśmy sobie temu winni przez niewpajanie szacunku do samych siebie. @Kasiulla Pamiętaj, że piersi to nie wszystko. :)
Inferniak akurat mi nie trzeba o tym przypominać.. A kwiatek żadna ironia ja po prostu może mało romantyczna jestem. Ja osobiście już bym wolała czekoladki przynajmniej bym miała czym i jego poczęstować ;) A rozmnażają się faktycznie szybciej.
Ostatnio doszłam do takich samych wniosków i jest mi z tego powodu cholernie smutno i przykro.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 15 kwietnia 2012 o 22:08
Drogi mężczyzno, jeżeli to czytasz to wiedz, że mam zamiar przekazać ci cenną radę którą później zaprocentuje w kontaktach z kobietami. Jest pewna zasada której powinieneś się trzymać a unikniesz wtopy mianowicie NIGDY NIE KUPUJ KWIATÓW ŻADNEJ KOBIECIE KTÓRA NIE JEST TWOJA. (Za wyłączeniem oczywiście twojej mamy, nauczycielki na dzień edukacji itd.) Kwiaty są wspaniałym podarunkiem, ale nie dajemy ich nigdy kobiecie która nie jest z nami. Jeżeli chcesz zaliczyć wtopę i zostać "przyjacielem" - dawaj kwiatki kobietom które nie są twoje. Kobiety należy podrywać i zdobywać je, ale nie wolno się im podlizywać. Za kobietą należy trochę pobiegać, ale potem na chwilę ją olać, zająć się swoim życiem - po to, aby wiedziała, że nie jesteście jej pieskiem, nie będziecie tańczyć jak ona wam zagra, znacie swoją wartość. Kwiaty owszem to już poważna deklaracja, w przeciwieństwie do seksu, który jest tylko seksem i czasem jest wyrazem dużych uczuć (ja gdy kocham się z dziewczyną to jest to wspaniałe przeżycie, pełne uczuć i emocji), ale czasem jest zwykłą potrzebą ciała, chęcią bycia z kimś blisko na jedną noc (tak też się zdarzało i świat się nie zawalił). Nie róbcie z seksu sakramentu, nie róbcie z kobiet bogiń - to ludzie tacy sami jak my z tym wyjątkiem, że kobiety nie srają.
nie wiem jak można nie lubić dostawać kwiatów?! Przecież to takie miłe. :) Takie gesty są naprawdę przyjemne, zawsze jak ktoś przepuści mnie w drzwiach czy właśnie mnie obdarzy jakimś takim małym prezentem to mi się buzia mega cieszy :). To jest takie no nie wiem fajne po prostu :). Czemu kwiaty niby są niepraktyczne? Zawsze jak się na nie spojrzy, to się kojarzy z tą osobą, która to dała i zawsze się tak miło robi :). Ja doceniam takie coś, bo jest dżentelmenów coraz mniej, bo się może też wstydzą. Tak jak w demotywatorze, wydaje mi się, że mężczyźni myślą, że jak dadzą kwiatka, to kobieta od razu wyobrazi sobie za dużo czy coś albo po prostu myślą, że się spalą i wyjdą na mięczaków. A właśnie to byłoby docenione, a nie wyśmiane (przez normalne dziewczyny.
No a seks hmm już coraz częściej wszędzie powszechny, więcej się o nim mówi. Po prostu jest bardziej normalne w związkach, albo też i w nie związkach, bo przecież nikt nie chce być 'ZACOFANYM'... Ja jestem w związku 5 miesięcy, wielu znajomych (nie zbyt inteligentnych) mówi, czemu nie chcę mu 'dać' i wgl. Moje zdanie jest takie, że zrobię to kiedy będę gotowa i będę chciała, nikt mnie nie zmusi i mam swoje zdanie, nie podążam za modą bycia już 'po' bo środowisko, w którym się obracam tego wymaga... Poza tym coraz więcej widzę młodszych od siebie matek, lub w moim wieku, aż się roi od zdjęć na facebooku z brzuszkiem lub z dzidziusiem... eh niech robią co chcą dla mnie to troszkę nienormalne :).
Szkoda mi ludzi którzy z inteligentnego demota robią sobie zwykłe jaja bardzo trafny demot. Nasz świat schodzi na psy.
darmowe sex kameki Polek super pokazy!!!
tylko na
showup.tv/ref/showgirls
To prawda ;) demot daje do myślenia ...