Ich sprawa, jezeli chca byc pierwszymi lepszymi to poprostu nnigdy nie będa powaznie traktowane. Mozna byc luzna dziewczyna w pewnych granicach bez kajdan na rekach , z klasa , ale niektore wola byc prostaczkami.
No tak, dama/wartościowa dziewczyna nie może używać brzydkich słów tylko przeklinać w wersji "o kurczaczek". Za to jej idealny książę może przeklinać ile wlezie na spotkaniu z kolegami przy pokerze i cygarach. Hej, nie możemy stworzyć jakiegoś nowego modelu damy i księcia, który będzie osiągalny dla ludzi XXI wieku?
a czy ja powiedziałem, że książe może przeklinać? W mojej opinii jak ktoś ciągle kurami rzuca to taki z niego książę, jak dama ze zdjęcią. Rozumiem, jak ktoś bluzga z jakiegoś powodu, nie wiem, pociąg rozjechał mu krowę, ale jak ktoś ciągle i ciągle bluzga to to jest zwykłe prostactwo i tu nie ma co tego ukrywać.
Generalnie bardzo podoba mi się twoja wypowiedź i jeszcze pare lat temu podpisałabym się pod nią całkowicie, ale teraz jakoś przekleństwa niesamowicie mi spowszechniały. Poza tym w mowie potocznej, której tutaj używamy, przekleństwo potrafi nadać smak całej wypowiedzi. Więc nie jestem pewna czy można wymagać od ludzi rezygnacji z przekleństw jako urozmaicenia języka (a jestem pewna że nie można wymagać w sytuacjach stresu). Taką niezbędną podstawą, pierwszym schodkiem do bycia damą/księciem jest na pewno nie obrażanie innych osób poprzez wulgarne terminy z powodu braku argumentów/czysto bezinteresownej złości - to jak najbardziej uznałabym za prostactwo.
Przeklenstwo dodaje smaku wypowiedzi jak się uzywa go rzadko, a nie 5 razy w kazdym zdaniu. Bluzgi w nowych polskich produkcjach nie dodają mocy, tylko dają odwrotny skutek (przynajmniej w mojej opinii. Może inni zachwycają się tymi kurami, nie wiem).
A ja z kolei nienawidzę jak nauczyciele/wykładowcy/katecheci próbują być zabawni i joł zniżając się do zabawiania przekleństwami (powiem "pier*lony", a niech się uśmieją!) i prymitywnymi dowcipami. Stoicie po złej stronie sali!
@syme, nie zmienia to faktu, że jest to niepotrzebne przekleństwo. Jak ktoś nie umie inaczej nadać ekspresji swojej wypowiedzi, to kiepski pisarz z danej osoby. Sama też mięchem rzucasz że próbujesz tłumaczyć/maskować coś takiego? ;s
do panziomal: moim zdaniem znaczenie slowa wiesniak przez lata zmienilo [rozszerzylo] swoje znaczenie do tego stopnia, ze w dzisiejszych czasach czesciej przypisuje sie obrazliwie to okreslenie osobie zamieszkalej w miescie niz osobie zamieszkalej na wsi - odnosi sie bardziej do zachowania, wizerunku, itp niz miejsca zamieszkania
panziomal, co ty jakieś kompleksy masz? określenie "wieśniak" nie tyczy się do miejsca zamieszkania tylko zachowania, nie urażając oczywiście ludzi mieszkających na wsi.
@panziomal tak, mieszkańcy wsi są gorsi. Pokaż mi takiego mieszkańca wsi który nie śmierdzi (bo myje się raz na rok jeśli nie rzadziej), mówi jak człowiek i ma IQ >30. Nie pokarzesz bo takiego nie ma. Wieśniaki to małpy niegodne rzadnych praw!
Wchodzący do łazienki na imprezie w takiej sytuacji powinien:
a) zachować szczególną ostrożność
b) ustąpić następnemu wchodzącemu
c) skorzystać z wjazdu od tyłu
no i co w tym świetnego? zresztą uwielbiam wasze "męskie", inteligentne konwersacje typu "ale się naje**łem, a potem tak rzygałem" i tą grupkę pełnych podziwu słuchaczy.
Może faktycznie Kruszon, źle Cię zrozumiałam. Ale swoją drogą to jak obserwuję rówieśników (2 rok studiów - zmienianie uczelni, Haitilulzu, niczego nie da) to takie konwersacje między nimi są, więc...
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
4 listopada 2010 o 20:52
w sumie coś w tym jest. małoktóry zachowuje się jak książe. większość woli się lansować wśród kumpli, ile lasek przeleciało, jakiego to kaca ostatnio nie miało, jak to jakiemuś gościowi napie&^%***, a jak ktoś się nie chwali to głupi, nudny dziwak.
A skąd ten pomysł? Nigdzie nie prezentowałem żadnej argumentacji, a krytyka czyjegoś sposobu przedstawiania sprawy nie staje się automatycznie częścią kongwinistycznego oglądu, a tym bardziej - argumentem. Sofizmaty, tylko na to zwracam uwagę.
@Haitilulz: A gdzie tam, żadna psia argumentacja! Jak to mawia mój pan ojciec: szanuj się, aby Ciebie szanowano. Dotyczy to w dzisiejszych czasach obydwu płci.
I przy okazji: co innego komentarz na demotach, co innego prawdziwe życie.
haha. jest równouprawnienie. skoro faceci moga chlać na umór i się tym chwalić to dlaczego kobieta nie może się bawić na równi z nimi? poza tym niektóre kobiety mają mniejszą odporność na alkohol, inne większą. to, że dziewczyna znalazła się w takim stanie nie oznacza, że "daje dupy za talerz zupy", a nawet gdyby jakaś taka była to co Wam do tego. moralizatorzy się znaleźli. na demotach nie tyle demotywują mnie same obrazki i podpisy co hipokryzja niektórych osób.
nikt niczego nikomu nie zabrania. jak ktoś chce, droga wolna. tylko po co się tak upijać do nieprzytomności? możesz rzucić studia/prace co tam chcesz i zostać kloszardem. tylko czy z tego powodu ludzie powinni cię podziwiać? "walka o równouprawnienie" w tym kontekście to głupota - podwyższajmy poprzeczkę, tępmy to, co się nam nie podoba, a nie że teraz wszystkie kobiety wyjdą chlać TYLKO PO TO, aby udowodnić, że też tak potrafią ;] Mi się nie podoba chlanie zarówno u kobiet jak i u facetów. Ale nie zmieniam ich na siłę. Po prostu się z takimi nie zadaję i tyle. A oni niech się czują zajefajni. W swoim głupiutkim gronie.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
4 listopada 2010 o 18:31
nie, nie chodzi mi o picie po to, żeby coś udowodnić, ale czy nie sądzisz, @zeedo, że takie nierówne podejście do obu płci jest krzywdzące? facetom wolno niemalze wszystko i nikt złego słowa na nich nie powie, a już na pewno nie oni, ale kobieta powinna być cnotką niewydymką aż do śmierci, po to, żeby facet mógł się pochwalić przed kumplami jak sobie żonkę wychował. kobiety mają swoje potrzeby, mają prawo do zabawy, a że jedna z drugą pójdzie w tany i przedobrzy, to sprawa jej i gajowego.
No dokładnie, cieszę się, że ktoś wreszcie to powiedział. Żyjemy w świecie, w którym facet może być czuły delikatny i kochany wobec swojej dziewczyny, a potem iść z kumplami na jointy, spać pod stołem, zapijać się na umór na wieczorze kawalerskim gdy bierze ślub ze swoją księżniczką... I wciąż nie traci swojej klasy, bo jest mężczyzną, i może sobie pozwolić na odrobinę rozrywki. Za to gdyby z niej zrezygnował, albo co gorsza - kobieta próbowała mu to zasugerować - jest pantoflem, a ona nieczułą jędzą, która bije męża wałkiem za to, że ten ma życie osobiste. Zgroza. Kobieta za to, że lubi pić, palić, jeść fastfood czy używa przekleństw, nie może być już dla niektórych damą. Nawet w dwudziestoleciu międzywojennym ludzie inaczej oceniali takie kobiety - jako wyzwolone, ambitne, dorównujące mężczyznom... Jeżeli będziemy mieć w głowach ideał kobiecości ze średniowiecza i ideał męskości z 2010 roku to do niczego nie dojdziemy. Oczekujmy od nowoczesnych kobiet i mężczyzn klasy na miarę XXI wieku: czyli intensywne życie towarzyskie jest jak najbardziej ok, ale ważne jest mądre picie, nieigranie ze swoim zdrowiem, nie jeżdżenie po alkoholu. Za ileś lat większość z nas będzie miała dzieci i na nas spadnie odpowiedzialność za ukształtowanie tego pokolenia. Pamiętajmy, żeby nie traktować inaczej córki i syna, dając synu wódkę w wieku 15 lat, a córce zabraniając wracać nocnymi autobusami aż do 30stych urodzin. Wychowujmy ich na mądrych odpowiedzialnych ludzi XXI wieku, którzy umieją mądrze się bawić, odpowiedzialnie uprawiać seks, uprawiać sporty ekstremalne, ale odpowiedzialnie podróżować po świecie, być fair wobec kolegów i płci przeciwnej, umieć pogodzić potrzebę swobody z pozostaniem fajnym. Jeśli sami chcemy tak żyć, musimy naprawdę pozwolić innym, nawet jeśli - decyzją sił wyższych - urodzili się kobietami.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
4 listopada 2010 o 20:11
Bee132, przeczytaj komentarze, jakie tu padły. Kobiety ciągle mówią złe słowa na temat facetów. To, żę oni są bezkarni to mit. Jak byłam mała wkurzałam się, że film nie skończył się happy endem. Jak byłam nastolatką wkurzałam się, że "nie ma uprawnienia". A teraz się nie wkurzam, bo to tylko gadanie. Siada ci grupka osób w necie i pisze, że kobiety to np. suki. A następna grupka siada i się kłóci, że nieprawda. Generalizowanie, że wszyscy tak myślą. A ja znam osoby, które myślą inaczej i co? A to, że nie muszę zadawać się ze "wszystkimi", nie muszę się z nimi kłócić, by mi przyznali rację, bo wiem, że mogę iść do tych, którzy akurat zgodzą się ze mną. Ja się nie czuję krzywdzona, dlatego że w mojej mentalności, gdy ktoś dyskryminuje mnie ze względu na płeć to dla mnie to jest jakiś debil, nawet nie chcę go poznawać bardziej, by się w tym osądzie upewniać - nie muszę, wolę i mogę się zadawać z ludźmi, którzy mnie dyskryminować nie będą. i tyle. Iskierko, są tacy co taką kobietę nie nazwą już damą. Ich sprawa. Ale ta kobieta nie musi się dla nich starać, nie musi być dla nich damą, bo oni tak chcą. To tak jak z wyglądem, jednemu się podobają blondynki z wielkimi cycami innemu nie. I możesz sobie robić operacje na cycki i mieć D, tylko czy na pewno byś tego chciała? Nie wolałabyś znaleźć kogoś, kto powiedziałby ci "lubię cię taką, jaką jesteś, nie zmieniaj się"? Mówi się po prostu "trudno". Nie można się podobać wszystkim.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
4 listopada 2010 o 21:07
Dziewczyna mojego kumpla poprosiła go , żeby kupił jej drinka. zapłacił 18 zł , przerażony zaistniałą sytuacją powiedział do niej aby piła tak żeby wystarczyło na całą imprezę;D
Zdarza się. To, że ktoś ma delikatny żołądek i musi uważać na to co pije, a ubrzdyngolenie się co imprezę to inna sprawa. Komu się nie darzyło przesadzić z trunkiem?
mój "drogi" królewiczu, takie żarty zostaw sobie na spotkanie z kolesiami w podrzędnym barze przy piwie rozcieńczanym najtańszą wodą mineralną sprowadzaną z końca świata nieoczyszczoną z błota.
Wybacz, ale ten komentarz jest tak nie na poziomie jak głębokość Rowu Mariańskiego. w szowinistycznej anegdotce na temat Pań sprzątaczek odczuwa się nutkę kompleksu małego członka. gdybyś był prawdziwym facetem, to nawet przez myśl by Ci coś takiego nie przeszło, ale jak widać od bycia królową dzieli Cię kilka milimetrów. Od sprzątania TOBIE kibli nie jest kobieta, bo w tym wieku, gdybyś nie zauważył nie ma już niewolnictwa, ani sytuacji typu: "służka, wyłaź spod łóżka", więc wybacz, Panie i Władco, ale ja na miejscu Twojej kobiety, bym się 10 razy zastanowiła czy to właśnie Ty jesteś tym przysłowiowym księciem. pozdrawiam i miłego czyszczenia muszli ;)
Śmieszy mnie trochę mowa o równouprawnieniu w kontekście brzydko mówiąc szmacenia się. Facet nabity jak pospieszny do Kołobrzegu nie wygląda lepiej niż kobieta w identycznym stanie. Tak samo narąbana do nieprzytomności kobieta nie wygląda gorzej niż mężczyzna, który doprowadził się do takiego stanu. Oboje wyglądają tak samo paskudnie. Mówi się, że "chłopu to wypada, a skoro jemu wypada, to i baba może sobie golnąć". Chłopu czy babie może i wypada (a raczej jest im wszystko jedno), ale mężczyzna i kobieta powinni znać umiar. Są ludzie, którym alkohol szybko uderza do głowy. Oni o tym wiedzą, ale i tak za wyznacznik dobrej imprezy uznają palimpsest i piją, aż wódka zacznie wylewać się uszami. Działanie zupełnie pozbawione logiki. Skoro wiem, że uderzenie młotkiem w palec boli, to nie tłukę sobie tego palca specjalnie za każdym razem, kiedy mam w dłoni młotek, bo ani to przyjemne, ani mądre.
Jeżeli zaś chodzi o demota, to sprawa jest prosta - jaka "Dama" taki "Książę". Akurat książę tej damy znajdzie się szybko - będzie leżał w drugim rogu "sali tronowej".
ooch... bla, bla, bla... damy, a temu nie damy, co za oryginalne powiedzonko. zmieńcie płytę 'mężczyźni'. jeżeli bycie damą ma oznaczać zero alkoholu i wogóle zero swobody i luzu, tylko po to, żeby przypodobać się jakimś egoistycznym, samozwańczym 'książętom', to ja już wolę być normalną dziewczyną. kobiety nie dzielą się na ' damy' i 'dupodajki', pragnę zauważyć. po co mam robić z siebie jakąś wyrafinowaną 'lady', nie jest mi to potrzebne do szczęścia. zresztą takie prawdziwe damy nie mogły kiedyś nawet okazywać, że jest im w łóżku dobrze, bo byłyby uznane za 'łatwe' i 'zdemoralizowane', no i ogólnie musiały całe swoje zachowanie i życie podporządkowywać facetom... być im posłuszne, usłuszne itd... okropność. ciarki mnie przechodzą jak pomyślę o byciu aż tak zależną od innych, zresztą nawet nieco lżejsza, dzisiejsza wersja 'bycia damą' mi się nie podoba, bo też wymaga jakiejś zależności od facetów, którzy trochę za bardzo lubią się rządzić jak na mój gust. życie ma się jedno, więc naprawdę wolę je przeżyć po swojemu i być szczęśliwa, nawet jeśli ceną za to miałoby być słanie ku mnie obraźliwych epitetów ze strony sfrustrowanych samców, którzy tak cierpią, bo kobiety mogą dziś robić, co chcą, nie pytając ich o pozwolenie. tak jak by mnie wogóle miały obchodzić opinie takich prostaczków. oczywiście uważam, że schlanie się do nieprzytomności na każdej imprezie jest żałosne w wykonaniu obu płci, ale parę razy przesadzić mogło lub może zdarzyć się każdemu.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
6 razy.
Ostatnia modyfikacja:
5 listopada 2010 o 19:26
Jestem facetem i powiem Ci że zgadzam się z Tobą w 100%
Twoje życie jest Twoje i żyj tak by być sobą.
A co do tego ,że to zakompleksieni kolesie najbardziej "szczekają" to fakt. To wynika z niepewności siebie. Śmieszą mnie demoty że kobiety złe, że puszczalskie itd. Ale jakby takiemu narzekaczowi laska chciała dać,to by wzioł z jęzorem na brodzie....ale to myślenie szczeniaków..gdy facet dojrzeje to inaczej na sprawę patrzy
A własnie gówno prawda ja żadnego ksiecia nie szukam a autor tego demota już napewno do nich sie nie zalicza, bo co to za facet który zamiast dziewczyne zanieść na łuzko i dac jej wytrzeżwieć robi jej zdjęcia i umieszcza je w internecie, nie jest nic lepszy od niej. Wogóle zauważyłam, że zakompleksieni sfrustowani faceci to plaga XXI wieku.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
6 listopada 2010 o 18:51
Ja jestem ciekaw, dlaczego autor demota skojarzył leżącą kobietę z zachowaniem niegodnym damy. Na zdjęciu nie widać nic, co wskazywałoby na takie zachowanie, a leżąca kobieta mogła równie dobrze zasłabnąć.
Okazuje się jednak, że stereotypowe myślenie autora wzięło górę. Jeśli ktoś leży, to nie znaczy, że wynika to z nieodpowiedniego zachowania.
"Każda chce księcia..." - to stwierdzenie pozostawie już bez komentarza.
A bo ją czekanie na księcia zmęczyło
a no hipokryzja jest plaga XXI wieku
Że niby co? Usprawiedliwiasz ją zmęczeniem? Pfff... to znaczy, że nie była warta żadnego księcia.
Ich sprawa, jezeli chca byc pierwszymi lepszymi to poprostu nnigdy nie będa powaznie traktowane. Mozna byc luzna dziewczyna w pewnych granicach bez kajdan na rekach , z klasa , ale niektore wola byc prostaczkami.
Solarium to chyba odwiedza codziennie, bo opaliła się jak kurczak.
Ona po prostu zasnęła przy tronie czekając na swojego księcia...
"staram się być damą, ku*wa!!!" XD chyba dogi 92 ma rację...
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 listopada 2010 o 17:58
No tak, dama/wartościowa dziewczyna nie może używać brzydkich słów tylko przeklinać w wersji "o kurczaczek". Za to jej idealny książę może przeklinać ile wlezie na spotkaniu z kolegami przy pokerze i cygarach. Hej, nie możemy stworzyć jakiegoś nowego modelu damy i księcia, który będzie osiągalny dla ludzi XXI wieku?
a czy ja powiedziałem, że książe może przeklinać? W mojej opinii jak ktoś ciągle kurami rzuca to taki z niego książę, jak dama ze zdjęcią. Rozumiem, jak ktoś bluzga z jakiegoś powodu, nie wiem, pociąg rozjechał mu krowę, ale jak ktoś ciągle i ciągle bluzga to to jest zwykłe prostactwo i tu nie ma co tego ukrywać.
Generalnie bardzo podoba mi się twoja wypowiedź i jeszcze pare lat temu podpisałabym się pod nią całkowicie, ale teraz jakoś przekleństwa niesamowicie mi spowszechniały. Poza tym w mowie potocznej, której tutaj używamy, przekleństwo potrafi nadać smak całej wypowiedzi. Więc nie jestem pewna czy można wymagać od ludzi rezygnacji z przekleństw jako urozmaicenia języka (a jestem pewna że nie można wymagać w sytuacjach stresu). Taką niezbędną podstawą, pierwszym schodkiem do bycia damą/księciem jest na pewno nie obrażanie innych osób poprzez wulgarne terminy z powodu braku argumentów/czysto bezinteresownej złości - to jak najbardziej uznałabym za prostactwo.
uuu kolejna plaga dziewczyn "śpiących" przy tronie... pogratulować im osobowości ;]
Przeklenstwo dodaje smaku wypowiedzi jak się uzywa go rzadko, a nie 5 razy w kazdym zdaniu. Bluzgi w nowych polskich produkcjach nie dodają mocy, tylko dają odwrotny skutek (przynajmniej w mojej opinii. Może inni zachwycają się tymi kurami, nie wiem).
A ja z kolei nienawidzę jak nauczyciele/wykładowcy/katecheci próbują być zabawni i joł zniżając się do zabawiania przekleństwami (powiem "pier*lony", a niech się uśmieją!) i prymitywnymi dowcipami. Stoicie po złej stronie sali!
@syme, nie zmienia to faktu, że jest to niepotrzebne przekleństwo. Jak ktoś nie umie inaczej nadać ekspresji swojej wypowiedzi, to kiepski pisarz z danej osoby. Sama też mięchem rzucasz że próbujesz tłumaczyć/maskować coś takiego? ;s
Skoro taka niecierpliwa jej natura , prosze bardzo, niech ma wsióra. :) Za demota +
Czy ty uważasz że chłopak ze wsi jest gorszy?
Jeśli tak to jesteś zbyt ograniczony przykro mi ale taka jest prawda.
do panziomal: moim zdaniem znaczenie slowa wiesniak przez lata zmienilo [rozszerzylo] swoje znaczenie do tego stopnia, ze w dzisiejszych czasach czesciej przypisuje sie obrazliwie to okreslenie osobie zamieszkalej w miescie niz osobie zamieszkalej na wsi - odnosi sie bardziej do zachowania, wizerunku, itp niz miejsca zamieszkania
panziomal, co ty jakieś kompleksy masz? określenie "wieśniak" nie tyczy się do miejsca zamieszkania tylko zachowania, nie urażając oczywiście ludzi mieszkających na wsi.
@panziomal tak, mieszkańcy wsi są gorsi. Pokaż mi takiego mieszkańca wsi który nie śmierdzi (bo myje się raz na rok jeśli nie rzadziej), mówi jak człowiek i ma IQ >30. Nie pokarzesz bo takiego nie ma. Wieśniaki to małpy niegodne rzadnych praw!
Wchodzący do łazienki na imprezie w takiej sytuacji powinien:
a) zachować szczególną ostrożność
b) ustąpić następnemu wchodzącemu
c) skorzystać z wjazdu od tyłu
ja bym poruchał ... i tak by nie pamiętała ;)))
Prawda to ,prawda to...
po ch*uj bujane krzesło w łazience ;d
Po to zeby druga osoba nie czekala na stojaco tylko sie troche pobujala na krzesle
jak nie można się wyrzygać po alkoholu to parę rundek na tym krześle i po sprawie
od jutra w ofercie ikei: krzesło łazienkowe bujane 'Imprezowicz'
true +
Ten książe tylko czeka na taka okazje ;P
"bawimy sie jak damy a jak nie damy to nie mamy farta"
bawimy się jak damy, a jak nie damy to się nie bawimy
Świetne. dzisiaj panny walą w karczycho na równi z facetami;)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 listopada 2010 o 19:08
no i co w tym świetnego? zresztą uwielbiam wasze "męskie", inteligentne konwersacje typu "ale się naje**łem, a potem tak rzygałem" i tą grupkę pełnych podziwu słuchaczy.
@zeedo, skończ gimnazjum lub zmień szkołę, bo element, który cię otacza, zatrzymał się właśnie na tym poziomie.
"Świetne" odnosi się do demota. a dalsza część komentarza to tylko stwierdzenie faktu, więc nie komentuj głupio i jeśli kogoś nie znasz to nie oceniaj
Może faktycznie Kruszon, źle Cię zrozumiałam. Ale swoją drogą to jak obserwuję rówieśników (2 rok studiów - zmienianie uczelni, Haitilulzu, niczego nie da) to takie konwersacje między nimi są, więc...
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 listopada 2010 o 20:52
Jaka zaradna dziewczyna, sama rury w łazience naprawia. Klucz szósteczkę podać?
Genialne!
Jak to?;| Przecież te dziewczyny które są reprezentowane przez tą panią z obrazka zachowują się jak damy... temu damy, a temu nie damy.
Popieram IRIEEE po co w kiblu bujane krzesło?
... a nie każdy jak książę robiąc jej w takim stanie zdjęcie ;]
No jak to, przecież czeka na księcia pod tronem.
+ za bujane krzesło w łazience i kibel bez klapy
spuszczala wode i sie potknela, wielkie mi halo ;)
Skoro dżentelmeny wyginęły, to my dżenteldamy też spadamy.
Popieram ; )
w sumie coś w tym jest. małoktóry zachowuje się jak książe. większość woli się lansować wśród kumpli, ile lasek przeleciało, jakiego to kaca ostatnio nie miało, jak to jakiemuś gościowi napie&^%***, a jak ktoś się nie chwali to głupi, nudny dziwak.
Czyli powrót do argumentacji na zasadzie: "suka by nie dała, gdyby pies nie wziął" lub "pies by nie wziął, gdyby suka nie dała"... i koło się zamyka.
Haitilulz, dla mnie twoja argumentacja to jest coś w stylu "tak, bo tak. Bo tak". ;)
A skąd ten pomysł? Nigdzie nie prezentowałem żadnej argumentacji, a krytyka czyjegoś sposobu przedstawiania sprawy nie staje się automatycznie częścią kongwinistycznego oglądu, a tym bardziej - argumentem. Sofizmaty, tylko na to zwracam uwagę.
@Haitilulz: A gdzie tam, żadna psia argumentacja! Jak to mawia mój pan ojciec: szanuj się, aby Ciebie szanowano. Dotyczy to w dzisiejszych czasach obydwu płci.
I przy okazji: co innego komentarz na demotach, co innego prawdziwe życie.
haha. jest równouprawnienie. skoro faceci moga chlać na umór i się tym chwalić to dlaczego kobieta nie może się bawić na równi z nimi? poza tym niektóre kobiety mają mniejszą odporność na alkohol, inne większą. to, że dziewczyna znalazła się w takim stanie nie oznacza, że "daje dupy za talerz zupy", a nawet gdyby jakaś taka była to co Wam do tego. moralizatorzy się znaleźli. na demotach nie tyle demotywują mnie same obrazki i podpisy co hipokryzja niektórych osób.
Pięknie ujęte. To samo miałam napisać, ten demot działa w obie strony. Wy też ''idealni panowie'' szukacie ksiezniczek, czyż nie?
nikt niczego nikomu nie zabrania. jak ktoś chce, droga wolna. tylko po co się tak upijać do nieprzytomności? możesz rzucić studia/prace co tam chcesz i zostać kloszardem. tylko czy z tego powodu ludzie powinni cię podziwiać? "walka o równouprawnienie" w tym kontekście to głupota - podwyższajmy poprzeczkę, tępmy to, co się nam nie podoba, a nie że teraz wszystkie kobiety wyjdą chlać TYLKO PO TO, aby udowodnić, że też tak potrafią ;] Mi się nie podoba chlanie zarówno u kobiet jak i u facetów. Ale nie zmieniam ich na siłę. Po prostu się z takimi nie zadaję i tyle. A oni niech się czują zajefajni. W swoim głupiutkim gronie.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 4 listopada 2010 o 18:31
nie, nie chodzi mi o picie po to, żeby coś udowodnić, ale czy nie sądzisz, @zeedo, że takie nierówne podejście do obu płci jest krzywdzące? facetom wolno niemalze wszystko i nikt złego słowa na nich nie powie, a już na pewno nie oni, ale kobieta powinna być cnotką niewydymką aż do śmierci, po to, żeby facet mógł się pochwalić przed kumplami jak sobie żonkę wychował. kobiety mają swoje potrzeby, mają prawo do zabawy, a że jedna z drugą pójdzie w tany i przedobrzy, to sprawa jej i gajowego.
No dokładnie, cieszę się, że ktoś wreszcie to powiedział. Żyjemy w świecie, w którym facet może być czuły delikatny i kochany wobec swojej dziewczyny, a potem iść z kumplami na jointy, spać pod stołem, zapijać się na umór na wieczorze kawalerskim gdy bierze ślub ze swoją księżniczką... I wciąż nie traci swojej klasy, bo jest mężczyzną, i może sobie pozwolić na odrobinę rozrywki. Za to gdyby z niej zrezygnował, albo co gorsza - kobieta próbowała mu to zasugerować - jest pantoflem, a ona nieczułą jędzą, która bije męża wałkiem za to, że ten ma życie osobiste. Zgroza. Kobieta za to, że lubi pić, palić, jeść fastfood czy używa przekleństw, nie może być już dla niektórych damą. Nawet w dwudziestoleciu międzywojennym ludzie inaczej oceniali takie kobiety - jako wyzwolone, ambitne, dorównujące mężczyznom... Jeżeli będziemy mieć w głowach ideał kobiecości ze średniowiecza i ideał męskości z 2010 roku to do niczego nie dojdziemy. Oczekujmy od nowoczesnych kobiet i mężczyzn klasy na miarę XXI wieku: czyli intensywne życie towarzyskie jest jak najbardziej ok, ale ważne jest mądre picie, nieigranie ze swoim zdrowiem, nie jeżdżenie po alkoholu. Za ileś lat większość z nas będzie miała dzieci i na nas spadnie odpowiedzialność za ukształtowanie tego pokolenia. Pamiętajmy, żeby nie traktować inaczej córki i syna, dając synu wódkę w wieku 15 lat, a córce zabraniając wracać nocnymi autobusami aż do 30stych urodzin. Wychowujmy ich na mądrych odpowiedzialnych ludzi XXI wieku, którzy umieją mądrze się bawić, odpowiedzialnie uprawiać seks, uprawiać sporty ekstremalne, ale odpowiedzialnie podróżować po świecie, być fair wobec kolegów i płci przeciwnej, umieć pogodzić potrzebę swobody z pozostaniem fajnym. Jeśli sami chcemy tak żyć, musimy naprawdę pozwolić innym, nawet jeśli - decyzją sił wyższych - urodzili się kobietami.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 listopada 2010 o 20:11
Bee132, przeczytaj komentarze, jakie tu padły. Kobiety ciągle mówią złe słowa na temat facetów. To, żę oni są bezkarni to mit. Jak byłam mała wkurzałam się, że film nie skończył się happy endem. Jak byłam nastolatką wkurzałam się, że "nie ma uprawnienia". A teraz się nie wkurzam, bo to tylko gadanie. Siada ci grupka osób w necie i pisze, że kobiety to np. suki. A następna grupka siada i się kłóci, że nieprawda. Generalizowanie, że wszyscy tak myślą. A ja znam osoby, które myślą inaczej i co? A to, że nie muszę zadawać się ze "wszystkimi", nie muszę się z nimi kłócić, by mi przyznali rację, bo wiem, że mogę iść do tych, którzy akurat zgodzą się ze mną. Ja się nie czuję krzywdzona, dlatego że w mojej mentalności, gdy ktoś dyskryminuje mnie ze względu na płeć to dla mnie to jest jakiś debil, nawet nie chcę go poznawać bardziej, by się w tym osądzie upewniać - nie muszę, wolę i mogę się zadawać z ludźmi, którzy mnie dyskryminować nie będą. i tyle. Iskierko, są tacy co taką kobietę nie nazwą już damą. Ich sprawa. Ale ta kobieta nie musi się dla nich starać, nie musi być dla nich damą, bo oni tak chcą. To tak jak z wyglądem, jednemu się podobają blondynki z wielkimi cycami innemu nie. I możesz sobie robić operacje na cycki i mieć D, tylko czy na pewno byś tego chciała? Nie wolałabyś znaleźć kogoś, kto powiedziałby ci "lubię cię taką, jaką jesteś, nie zmieniaj się"? Mówi się po prostu "trudno". Nie można się podobać wszystkim.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 listopada 2010 o 21:07
zeedo, iskierka, uściskałbym Was za te wypowiedzi. Człowiek to człowiek; niezależnie od płci.
do księcia bardziej pasuje księzniczka
Dziewczyna mojego kumpla poprosiła go , żeby kupił jej drinka. zapłacił 18 zł , przerażony zaistniałą sytuacją powiedział do niej aby piła tak żeby wystarczyło na całą imprezę;D
zastanawia mnie jedno... po co krzesło obok kibla?
Jak się zmęczysz sraniem to możesz sobie na nim usiąść...
ktoś chciał zaliczyć numerek w kiblu, a ona mu powiedziała, by się bujał.
Rozebrać ją i ubrania na allegro.pl sprzedać :D Inwestycja roku.
Nie ma co, dokładna i skrupulatna dziewczyna. Ja tak nigdy klopa nie czyściłem. Zbyt dosłownie rozumie "wylizany". :]
Czy tylko mi się wydaje, że ona jakoś dziwnie ułożone nogi ma? Jakby nie były jej...
równie dobrze można powiedzieć.: Każdy chce damę, ale nie każdy zachowuje się jak książę!
ile mężów zdradza żony, a na codzień udają dobrych i kochanych? dużo.
Mało która jest damą. Z drugiej strony, takich królewiczków tez nie ma za wiele.
Nie sądzę, nie muszę nawet nikogo szukać. Wystarczy popatrzeć.
młodziez XXI wieku...ciekawe czy chociaz 15 skończyla.
usiaść i płakać to mało
damie wszystko wypada, bo i tak zrobi to z klasą ;D
demot:Dama:szuka księcia, który będzie siedział na "tronie"
Taka dama szuka księcia, który posadzi ją na tronie i da berło
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 listopada 2010 o 19:14
Ohyda jak dla mnie, zero szacunku do samego siebie...
To wyciąg to świństwo z ręki i rozporek zasuń
Ale do 'tronu' je ciągnie :]
Zazdroszczę kolesiow co te płytki na podłodze układał, mniejszych nie było?
przynajmniej więcej godzin narobił
oj tam.. schlała się jak facet może to baba też i tyle !
Jezuś Maria ! URWIE OD SEDESU !
Ale sie z niej musiał chłopak śmiać jak ściągała majtki a tu taka biała dupa nie opalona :D
na te "damy" książęta nie zwracają uwagi.
Zdarza się. To, że ktoś ma delikatny żołądek i musi uważać na to co pije, a ubrzdyngolenie się co imprezę to inna sprawa. Komu się nie darzyło przesadzić z trunkiem?
wgl jej te spodnie nie pasują do butów..
impreza jest po to, żeby się bawić a nie żeby wyglądać.
ALe to jest dama !! kobiety dzielą sie na : -damy
-nie damy
-nie każdemu damy
A tto jest 100% ten pierwszy przypadek więc dama :D
pierdoły i tyle.
Jest popyt na takie damy to i podaż nie maleje.
przecie to 100% dama podniosla klape
A najlepsze jest to, ze księcia 'mają' zwykle właśnie te.. które nie zachowują się jak damy! xD
laski, myslicie, że jesteśmy z Wami jedynie dla sexu, niestety ale wiekszość nic więcej nie jest w stanie zaoferować
KOLCZYKA SZUKA !
zachowuje sie jak "DAM A niech ma" ;p
"Z byciem damą jest jak z byciem piękną - jeśli musisz mówić że jesteś, to znaczy że jest odwrotnie."
mocne i prawdziwe.
mój "drogi" królewiczu, takie żarty zostaw sobie na spotkanie z kolesiami w podrzędnym barze przy piwie rozcieńczanym najtańszą wodą mineralną sprowadzaną z końca świata nieoczyszczoną z błota.
Wybacz, ale ten komentarz jest tak nie na poziomie jak głębokość Rowu Mariańskiego. w szowinistycznej anegdotce na temat Pań sprzątaczek odczuwa się nutkę kompleksu małego członka. gdybyś był prawdziwym facetem, to nawet przez myśl by Ci coś takiego nie przeszło, ale jak widać od bycia królową dzieli Cię kilka milimetrów. Od sprzątania TOBIE kibli nie jest kobieta, bo w tym wieku, gdybyś nie zauważył nie ma już niewolnictwa, ani sytuacji typu: "służka, wyłaź spod łóżka", więc wybacz, Panie i Władco, ale ja na miejscu Twojej kobiety, bym się 10 razy zastanowiła czy to właśnie Ty jesteś tym przysłowiowym księciem. pozdrawiam i miłego czyszczenia muszli ;)
Śmieszy mnie trochę mowa o równouprawnieniu w kontekście brzydko mówiąc szmacenia się. Facet nabity jak pospieszny do Kołobrzegu nie wygląda lepiej niż kobieta w identycznym stanie. Tak samo narąbana do nieprzytomności kobieta nie wygląda gorzej niż mężczyzna, który doprowadził się do takiego stanu. Oboje wyglądają tak samo paskudnie. Mówi się, że "chłopu to wypada, a skoro jemu wypada, to i baba może sobie golnąć". Chłopu czy babie może i wypada (a raczej jest im wszystko jedno), ale mężczyzna i kobieta powinni znać umiar. Są ludzie, którym alkohol szybko uderza do głowy. Oni o tym wiedzą, ale i tak za wyznacznik dobrej imprezy uznają palimpsest i piją, aż wódka zacznie wylewać się uszami. Działanie zupełnie pozbawione logiki. Skoro wiem, że uderzenie młotkiem w palec boli, to nie tłukę sobie tego palca specjalnie za każdym razem, kiedy mam w dłoni młotek, bo ani to przyjemne, ani mądre.
Jeżeli zaś chodzi o demota, to sprawa jest prosta - jaka "Dama" taki "Książę". Akurat książę tej damy znajdzie się szybko - będzie leżał w drugim rogu "sali tronowej".
Ależ zachowują się jak Damy! Damy temu, damy tamtemu..
niezła dupa
ooch... bla, bla, bla... damy, a temu nie damy, co za oryginalne powiedzonko. zmieńcie płytę 'mężczyźni'. jeżeli bycie damą ma oznaczać zero alkoholu i wogóle zero swobody i luzu, tylko po to, żeby przypodobać się jakimś egoistycznym, samozwańczym 'książętom', to ja już wolę być normalną dziewczyną. kobiety nie dzielą się na ' damy' i 'dupodajki', pragnę zauważyć. po co mam robić z siebie jakąś wyrafinowaną 'lady', nie jest mi to potrzebne do szczęścia. zresztą takie prawdziwe damy nie mogły kiedyś nawet okazywać, że jest im w łóżku dobrze, bo byłyby uznane za 'łatwe' i 'zdemoralizowane', no i ogólnie musiały całe swoje zachowanie i życie podporządkowywać facetom... być im posłuszne, usłuszne itd... okropność. ciarki mnie przechodzą jak pomyślę o byciu aż tak zależną od innych, zresztą nawet nieco lżejsza, dzisiejsza wersja 'bycia damą' mi się nie podoba, bo też wymaga jakiejś zależności od facetów, którzy trochę za bardzo lubią się rządzić jak na mój gust. życie ma się jedno, więc naprawdę wolę je przeżyć po swojemu i być szczęśliwa, nawet jeśli ceną za to miałoby być słanie ku mnie obraźliwych epitetów ze strony sfrustrowanych samców, którzy tak cierpią, bo kobiety mogą dziś robić, co chcą, nie pytając ich o pozwolenie. tak jak by mnie wogóle miały obchodzić opinie takich prostaczków. oczywiście uważam, że schlanie się do nieprzytomności na każdej imprezie jest żałosne w wykonaniu obu płci, ale parę razy przesadzić mogło lub może zdarzyć się każdemu.
Zmodyfikowano 6 razy. Ostatnia modyfikacja: 5 listopada 2010 o 19:26
Jestem facetem i powiem Ci że zgadzam się z Tobą w 100%
Twoje życie jest Twoje i żyj tak by być sobą.
A co do tego ,że to zakompleksieni kolesie najbardziej "szczekają" to fakt. To wynika z niepewności siebie. Śmieszą mnie demoty że kobiety złe, że puszczalskie itd. Ale jakby takiemu narzekaczowi laska chciała dać,to by wzioł z jęzorem na brodzie....ale to myślenie szczeniaków..gdy facet dojrzeje to inaczej na sprawę patrzy
@up polecam meeting ze słownikiem - W ogole to po pierwsze.
Ale jak na moje oko ona nie wypila troche alkholu tylko z pol litra :P ze zdechla pod kiblem
you see dead girl. She was killed by WODKA ! :P
Kobiety - damy ... Temu damy a tamtemu nie damy :D
A własnie gówno prawda ja żadnego ksiecia nie szukam a autor tego demota już napewno do nich sie nie zalicza, bo co to za facet który zamiast dziewczyne zanieść na łuzko i dac jej wytrzeżwieć robi jej zdjęcia i umieszcza je w internecie, nie jest nic lepszy od niej. Wogóle zauważyłam, że zakompleksieni sfrustowani faceci to plaga XXI wieku.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 6 listopada 2010 o 18:51
co to za dama , która nie trafia do tronu..
Ja jestem ciekaw, dlaczego autor demota skojarzył leżącą kobietę z zachowaniem niegodnym damy. Na zdjęciu nie widać nic, co wskazywałoby na takie zachowanie, a leżąca kobieta mogła równie dobrze zasłabnąć.
Okazuje się jednak, że stereotypowe myślenie autora wzięło górę. Jeśli ktoś leży, to nie znaczy, że wynika to z nieodpowiedniego zachowania.
"Każda chce księcia..." - to stwierdzenie pozostawie już bez komentarza.
robiąc tego demota i tak sobie myślałeś "ale bym ją wyruchał"
'Prawdziwe damy' - temu damy, tamtemu damy!
dla mnie każd ajest damą lecz nie każda o tym wie
zachowujemy się jak damy ... bo jak nie damy to nie ma księcia
Co się dziewczyny czepiacie czeka na księcia obok tronu.