Dlatego lubię Playboy'a, bo tam jest ukazane piękno kobiety w delikatny sposób, bez sexu i wulgarności. No i niestety mam tą przypadłość co wielu facetów że jak widzimy jakąś aktorkę czy piosenkarkę to zastanawiamy się jak wygląda nago.
mowisz, o tym ciaglym retuszu do bólu, zero natury? tylko sama sztucznosc? Przestalem kupowac playboya od kiedy tak na chama zaczeli poprawiac kazde mozliwe zdjecie.
No właśnie typowy przejaw jak działa na nas pornografia. I ja tak niestety czasem mam. Właśnie przez nią szerzy się np. pedofilia, gwałty, molestowanie. Ale walczyć nią jest ciężko, gdy coś takiego jest tak powszechne. Sam nie potrafię.
No dla niektórych to niestety nowość:) Pamiętam, jak jeszcze w gimnazjum oglądaliśmy akty i chłopcy śmieli się i rzucali wulgarnymi i obleśnymi tekstami, jak był pokazany chociaż kawałek piersi. Strasznie mnie to irytowało, ale nadal jest to dla mnie idiotyczne i okropnie dziecinne. Zwykle słyszałam, że nie mam poczucia humoru. To, że nie śmieję się z infantylnych tekstów znaczy, że umiem być zabawna?
Dokładnie, właśnie to piękny akt w przeciwieństwie do zwierzęcej pornografii jest naprawdę podniecający. Bo pokazuje, piękno, działa na wyobraźnie, jest naturalny, odwołuje się do głębokich pragnień a nie tylko zwierzęcych instynktów.
Zacznijmy od tego, że nie dla każdego szczytem podniety jest oglądanie pornosów. Niektórzy wolą subtelniejsze drogi - na przykład wyobraźnię. Tak więc i w aktach można znaleźć coś ekscytującego. A że ludzie mylą pojęcia to inna sprawa.
"Goła baba" jaka by nie była bedzie "gołą babą"
Jednych to zachwyci innych to oburzy.
Ja jestem zdania ze trzeba jakas intymnosc wlasna jednak zachowac
Lol, chyba źle zrozumiałeś. Równie dobrze mogłoby tu być zdjęcie kolorowe. Akty też są kolorowe dzieciaczku. Kup sobie Playboy'a i kup sobie jakąś gazetkę z gołymi babami za 2 zł plus płytka gratis i wtedy może zauważysz różnicę między aktem, a pornografią. Nie chodzi o kolor czy w&b.
lostek815 spokojnie, to że niektórzy nie rozumieją nie znaczy, że trzeba od razu reagować agresywnie. Na przyszłość wystarczy wyjaśnić i wszystko będzie jasne. Dlatego niektórzy ludzie znają się na zdjęciach, inni na samochodach a jeszcze inni na komputerach. Aby każdy mógł każdego czegoś nauczyć :)
Większość tutaj nie ma pojęcia czym jest akt, autor demota także. Akt to jest zdjęcie przede wszystkim ukazujący goliznę, w dowolnej formie. Akt może, ale nie musi podniecać. Różnica między aktem, a zdjęciem z rozkładówki Playboya jest taka, że pokazując ciało może ono wyglądać dowolnie (grube, chude, małe cycki, pomarszczone) i bardziej pokazuje anatomię, a z kolei panie z Playboya mają określone wymogi- duże cycki, napompowane usta, prowokacyjna poza.
Dlatego lubię Playboy'a, bo tam jest ukazane piękno kobiety w delikatny sposób, bez sexu i wulgarności. No i niestety mam tą przypadłość co wielu facetów że jak widzimy jakąś aktorkę czy piosenkarkę to zastanawiamy się jak wygląda nago.
mowisz, o tym ciaglym retuszu do bólu, zero natury? tylko sama sztucznosc? Przestalem kupowac playboya od kiedy tak na chama zaczeli poprawiac kazde mozliwe zdjecie.
No właśnie typowy przejaw jak działa na nas pornografia. I ja tak niestety czasem mam. Właśnie przez nią szerzy się np. pedofilia, gwałty, molestowanie. Ale walczyć nią jest ciężko, gdy coś takiego jest tak powszechne. Sam nie potrafię.
oj tam, oj tam...
a to nowosc...
No dla niektórych to niestety nowość:) Pamiętam, jak jeszcze w gimnazjum oglądaliśmy akty i chłopcy śmieli się i rzucali wulgarnymi i obleśnymi tekstami, jak był pokazany chociaż kawałek piersi. Strasznie mnie to irytowało, ale nadal jest to dla mnie idiotyczne i okropnie dziecinne. Zwykle słyszałam, że nie mam poczucia humoru. To, że nie śmieję się z infantylnych tekstów znaczy, że umiem być zabawna?
No u mnie niektórzy w technikum uważają, że Playboy to gazeta pornograficzna...
hm a czemu niby akt ma nie podniecac? przeciez najbardziej ekscytujace jest to co tajemnicze, zakryte, cos co uzupelnia nasza wyobraznia
Dokładnie, właśnie to piękny akt w przeciwieństwie do zwierzęcej pornografii jest naprawdę podniecający. Bo pokazuje, piękno, działa na wyobraźnie, jest naturalny, odwołuje się do głębokich pragnień a nie tylko zwierzęcych instynktów.
Jasneee....
Czarno-biała fotografia to akt. Kolorowa to porno.
A czyż piękno nie podnieca?
są cycki jest główna !
odnosze wrazenie ze jest jeden i to bez sutka
i do fap folderu xD
Zacznijmy od tego, że nie dla każdego szczytem podniety jest oglądanie pornosów. Niektórzy wolą subtelniejsze drogi - na przykład wyobraźnię. Tak więc i w aktach można znaleźć coś ekscytującego. A że ludzie mylą pojęcia to inna sprawa.
I tak większość ludzi nie widzi różnicy między pornolem a aktem. Akt czy nie akt, to NIE nadaje się na tę stronę i tyle.
"Goła baba" jaka by nie była bedzie "gołą babą"
Jednych to zachwyci innych to oburzy.
Ja jestem zdania ze trzeba jakas intymnosc wlasna jednak zachowac
Kolorowe - pornos, czarno-białe - sztuka. Bezsensowne jak ludzie oceniają takie rzeczy.
Lol, chyba źle zrozumiałeś. Równie dobrze mogłoby tu być zdjęcie kolorowe. Akty też są kolorowe dzieciaczku. Kup sobie Playboy'a i kup sobie jakąś gazetkę z gołymi babami za 2 zł plus płytka gratis i wtedy może zauważysz różnicę między aktem, a pornografią. Nie chodzi o kolor czy w&b.
lostek815 spokojnie, to że niektórzy nie rozumieją nie znaczy, że trzeba od razu reagować agresywnie. Na przyszłość wystarczy wyjaśnić i wszystko będzie jasne. Dlatego niektórzy ludzie znają się na zdjęciach, inni na samochodach a jeszcze inni na komputerach. Aby każdy mógł każdego czegoś nauczyć :)
Większość tutaj nie ma pojęcia czym jest akt, autor demota także. Akt to jest zdjęcie przede wszystkim ukazujący goliznę, w dowolnej formie. Akt może, ale nie musi podniecać. Różnica między aktem, a zdjęciem z rozkładówki Playboya jest taka, że pokazując ciało może ono wyglądać dowolnie (grube, chude, małe cycki, pomarszczone) i bardziej pokazuje anatomię, a z kolei panie z Playboya mają określone wymogi- duże cycki, napompowane usta, prowokacyjna poza.
Nie, piękne nagie kobiety was nie podniecają ;) Na jedno wychodzi, a podpis demotywatora to czysta hipokryzja.
Podniecenie jest skutkiem ubocznym aktu.