Dzisiaj na glownej sa juz 2 odgrzewane demoty , to jest slabe , to jest mdle , nijakie , jestem na nie. Kto jest za niech podniesie reke i nacisnie przcisk lub zamilknnie na zawsze.
ciekawe... paradoksalnie autor idąc czyimś śladem (wrzucając tego splagiatowanego demota) zaszedł dość daleko no bo trafił na tą główną. xD Także nie jesteśmy w stanie jednoznacznie stwierdzić czy robiąc tak jak głosi ten demot popełnimy błąd :)
Nie zrozumieliście przekazu. Admin wiedział ,że to już było na głównej ale wrzucił jeszcze raz ,tym samym pokazując ,że idąc czyimiś śladami można zajść daleko (w tym przypadku na główną). Jeśli się mylę -mam bujną wyobraźnie ,ale to mało prawdopodobne.
@Zamrok: To chyba nadinterpretacja, ale w tym co mówisz jest jakiś sens :) @ lkrysztofik: Nie do końca. Idąc śladami kogoś, można go jedynie dogonić, aby go przegonić, trzeba go ominąć i iść dalej - już po własnych śladach. W chwili przegonienia kogoś idziesz już własnymi śladami, wcześniej możesz iść po jego śladach. To jednak bez znaczenia, nie chodzi o to aby sprzeczać się o prędkość marszu itp. Demot jest metaforą.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
19 listopada 2010 o 1:07
Ten demot to jawna bzdura! Jak idziesz "szybciej" od niego to zdołasz go wyprzedzić. Jest wiele przykładów gdzie uczeń szedł w ślady mistrza, a stał się większym mistrzem od niego!
Zamrok: raczej admin by ta to nie wpadł. xRegis: dobrze prawisz
Nie ma tak łatwo. To nie działa na zasadzie mówisz- masz. Musisz napisać coś bardzo bardzo głupiego. Nawet na minusa trzeba zasłużyć. Co za czasy swoją drogą...
cóż...może bym w to uwierzył, ale taki demotywator już był więc można śmiało stwierdzić ze poszedłeś śladem prawdziwego autora tego demota, a osiągnąłeś taki sam sukces . . .
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
21 grudnia 2010 o 17:01
Ech, jak zwykle - piękny frazes, ale o głębi pomalowanego na niebiesko betonu. To, że możemy "chodzenie po czyichś
śladach", jest przywilejem. Przywilejem wynikającym z życia w cywilizowanym społeczeństwie, które wynalazło
sposoby utrwalania i redystrybucji doświadczenia zdobytego przez indywidualnych członków. Należy się temu szacunek.
Zamiast tego - niestety - mamy pozoranckie propagowanie pseudoindywidualizmów "Oczywiście, że możesz chodzić na
rękach i jeść nogami! Tak, to marnowanie potencjału i niebezpieczny, zbędny trud, ale najważniejsze, że jesteś
sobą!" Podstawowym mankamentem stwierdzenia z demotywatora - jak już zauważono wcześniej - jest bzdurne
założenie, że nie da się iść dalej, czy w pewnym momencie zejść na bok z "wytartej ścieżki". Co jest
bardziej sensowne - iść przetartym szlakiem (dziś praktycznie ruchomym, wygodnym chodnikiem), poznać go i i
rozwijać, czy samemu przedzierać się z maczetą przez las? Bardziej życiowo: dziś człowiek poświęcając nauce
kilkanaście lat osiąga to, do czego doszli jego wszyscy poprzednicy przez ostatnie dziesiątki tysięcy lat. Następne
kilkadziesiąt lat życia może poświęcić na wykorzystywanie tego dorobku cywilizacji, albo (jeśli jest jednostką
wybitną), na jego pomnażanie. Oczywiście obie drogi się w pewnym stopniu pokrywają, bo przecież taki naukowiec na
bieżąco usprawnia pracę robotnika, a sam też musi korzystać z pracy innych by w spokoju prowadzić badania. Ale
mniejsza. Faktem jest, że oba wyjścia zawsze będą lepsze niż rzucenie wszystkiego i stwierdzenie "rypać, robiem
som od nowa". Jeśli nikt by nie kopiował cudzych dokonań, wszystko trzeba byłoby robić od podstaw. Każdy dobry
pomysł służyłby tylko i wyłącznie temu, kto go wymyślił. Gdyby tak postępowali ludzie, to do dziś stalibyśmy
na poziomie cywilizacyjnym odrobinę wyższym niż małpy i kruki, największym ludzkim osiągnięciem byłoby wykonanie
dzidy, a skręcenie kostki oznaczałoby zwykle długą i bolesną śmierć. Oczywiście, indywidualizm i kreatywność
powinny być cenione, jeśli są wykorzystywane właściwie - bo i szeroki szlak może być ślepą uliczką. Tyle, że
wybór drogi powinien być uwarunkowany działaniem rozumu - w przeciwnym razie jest to zawsze głupota. Mówimy tu o
różnicy pomiędzy opanowanym racjonalizmem budowniczego, a ślepym gniewem buntownika-burzyciela. Podsumowując,
tytułowe cudze ślady są jednym z największych atutów naszej cywilizacji i jako takim, należy się im szacunek.
Ocena? Zdecydowanie "słabe". Ludzie - myślcie trochę, bo póki co, "Demotywatory" leżą zawalone
pseudofilozoficznymi gniotami. To ciężko uznać w ogóle za demotywator. Mam nadzieję, że los tego serwisu będzie
pomyślniejszy w przyszłości, póki co Ekspres "Demotywatory.pl", choć jedzie po odpowiednim torze - to w złym
kierunku.
I niech ktoś mi powie że tu admini są mądrzy !!!
Poczekania - modowanie na wyczucie od czapki, czasami się uda czasami nie.
Główna - wrzucają na główną to co akurat zastali w poczekalni. Nie zagłębiają się dalej w demoty z przed kilku godzin.
Nie czytają demotów bo ten akurat był i to dwa razy już !!! Mamy czarno na białym ze wrzucenie demota na główną to czysty przypadek że właśnie go admin zobaczył. Wystarczy popatrzeć ile ich wchodzi do poczekalni. Nie trzeba oglądać stron od 1 do ... wystarczy co minutę odświeżać pierwszą. ŻENADA !!!
W ramach wyjaśnienia - było nawet dwa razy... za pierwszym razem oceniło tylko 8 osób a za drugim 20... wkleiłem więc trzeci raz, zauważając że w między czasie ktoś skopiował mój pomysł więc nie piszcie, że plagiat bo nie lubię 'wszystkowiedzących'
Ale to nieprawda. Przecież może być tak, że uczeń naśladuje nauczyciela i bierze z niego przykład, a w końcu dają o sobie zdać jego nieprzeciętne umiejętności i osiąga dużo większy sukces naukowy, niż jego nauczyciel. Potem taka osoba może mówić, że starała się naśladować swojego nauczyciela.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
18 listopada 2010 o 22:16
z pewnością znajdzie się ktoś taki kto sprzeda Ci trepa na plecy, bezczelnie przejdzie po Tobie swoimi ubrudzonymi "chamstwem" buciorami i wyprzedzając Cię doda - Bóg z Tobą bo Diabeł właśnie "napluł" Ci w twarz.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
18 listopada 2010 o 22:49
Ten kto szedł po tym śniegu pomyslał
"Hmm idę do Tesco bo mają promocje"
po czym po paru krokach zauważył billboard Lidla
i zmienił kierunek
lecz na końcu przypomniał sobie, że ma czerwoną kartę w kropki na zakupy w biedronce...
Nie uznaje tego demota. Może i założenie teoretyczne jest dobre, ale w praktyce bywa inaczej. Wystarczy zobaczyć na firmy, te duże jak i małe. Mogę podać przykład.
Firma "Tuleje" została założona w 2005 roku, prężnie się rozwija jak na prywatną średniej wielkości firmę.
Do Tuleje przyszedł klient Kowalski i zobaczył, że nie podoba mu się obsługa, jest mało towaru i zła organizacja.
Załóżmy, że Kowalski jest bogaty, lub przeciętny (wtedy weźmie kredyt - jak by ktoś się uczepił skąd kasa -.-). Może otworzyć własną firmę "Super Tuleje" i poprawiając błędy firm, które może zbadać odwiedzając je i analizując co robią źle, może osiągnąć duży sukces - takie postępowanie nazywa się "ewolucja"... To ja mam takie argumenty, że demot, to tylko teoria, a w praktyce jest zupełnie inaczej.
Szukam i szukam swojego komentarza i jakoś znaleźć nie mogę. Szkoda, że jak kopiuje się czyjegoś demota, to nie kopiuje się go razem z komentarzami. U nas w parafii na św. Jana podaje się Komunię Św. pod dwiema postaciami - opłatek + wino. Pewnego razu kilku spryciarzy podchodziło kilkakrotnie. Ksiądz wiedziony doświadczeniem i względami oszczędności za rok zaznaczał kredą na ramieniu każdego kto już był. Może wprowadźcie coś takiego na demotach, jakąś ochronę przed plagiatem? Gdybym był adminem/modem czegokolwiek czułbym się jak ostatni frajer pozwalając się cały czas robić w ch**ja
Wszystko pięknie, ładnie, ale to już K*RWA BYŁO!!!
demot już raz dokładnie z tym samym zdjęciem przewinął się przez główną, gratuluje
wystarczy ze bym doszedl do polowy drogi np takiego billa gatesa i bym byl szczesliwy :)
Dzisiaj na glownej sa juz 2 odgrzewane demoty , to jest slabe , to jest mdle , nijakie , jestem na nie. Kto jest za niech podniesie reke i nacisnie przcisk lub zamilknnie na zawsze.
po pierwsze BYŁO, a po drugie czesciej sie sprawdza powiedzenie uczen przerosl mistrza wiec nietrafiony demot!!
Bo w życiu trzeba być indywidualistą ;)
Tylko jak sa glebokie zaspy sniezne najszybiej isc czyimis sladami...
demot: idąc zupełnie inną drogą: wyprzedzisz na pewno tylko nie tą osobę co trzeba
B-Y-Ł-O! Dwa plagiaty na głównej w jeden dzień! :O
@hskone: tĘ osobę.
Pójdę własną drogą! -rzekł użytkownik, po czym, jak wszyscy, zagłosował na PO lub PiS.
zgadzam się z babciaklozetowa było z bardzo podobnym podpisem" pamietaj, ze idąc czyimiś sladami, nie zajdziesz dlaje niż on" czy jakos tak podobnie;P
demot:Idąc czyimiś śladami:wejdziesz w to samo gówno co on
jakbym chciał sobie poczytać cytaty innych osób, albo mądre stwierdzenia to bym wszedł na strone z taka tematyką...
było !
ciekawe... paradoksalnie autor idąc czyimś śladem (wrzucając tego splagiatowanego demota) zaszedł dość daleko no bo trafił na tą główną. xD Także nie jesteśmy w stanie jednoznacznie stwierdzić czy robiąc tak jak głosi ten demot popełnimy błąd :)
A co nie można kogoś dogonić, a potem go wyprzedzić idąc jego śladami? Moim zdaniem szanowanym w Europie zależy jak szybko się idzie.
Nie zrozumieliście przekazu. Admin wiedział ,że to już było na głównej ale wrzucił jeszcze raz ,tym samym pokazując ,że idąc czyimiś śladami można zajść daleko (w tym przypadku na główną). Jeśli się mylę -mam bujną wyobraźnie ,ale to mało prawdopodobne.
@Zamrok: To chyba nadinterpretacja, ale w tym co mówisz jest jakiś sens :) @ lkrysztofik: Nie do końca. Idąc śladami kogoś, można go jedynie dogonić, aby go przegonić, trzeba go ominąć i iść dalej - już po własnych śladach. W chwili przegonienia kogoś idziesz już własnymi śladami, wcześniej możesz iść po jego śladach. To jednak bez znaczenia, nie chodzi o to aby sprzeczać się o prędkość marszu itp. Demot jest metaforą.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 19 listopada 2010 o 1:07
Ten demot to jawna bzdura! Jak idziesz "szybciej" od niego to zdołasz go wyprzedzić. Jest wiele przykładów gdzie uczeń szedł w ślady mistrza, a stał się większym mistrzem od niego!
Zamrok: raczej admin by ta to nie wpadł. xRegis: dobrze prawisz
Załóżmy, że idę śladami Billa Gatesa. Czy zle na tym wyjdę?
demot:Idąc czyimiś śladami:zajdziesz tam gdzie on! hehe
Fakt!
to chyba oczywiste ze go nie wyprzedzisz
On kiedyś się zmęczy i stanie, ale Ja będe szedł dalej i choć będę jako drugi tam gdzie on zaszedł to jako pierwszy zajdę dalej.
zdoła się . trzeba tylko zwiększyć tępo ;)
i go podeptać ;P
W ostatnim odcinku Sztuki Przetrwania, Bear dogonił tak zwierzynę i jeszcze ją zjadł xD A później idąc tropami dotarł do jakiegoś obozu drwali ^^
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 19 listopada 2010 o 9:44
ewentualnie możesz mu przejść pod nogami lub wskoczyć mu na barana to wtedy chociaż się zrównasz z nim
Nie ma tak łatwo. To nie działa na zasadzie mówisz- masz. Musisz napisać coś bardzo bardzo głupiego. Nawet na minusa trzeba zasłużyć. Co za czasy swoją drogą...
mesieur boxeur... fajny nick, teraz wiem jak zwracać się do psa gdy nie chce jeść x]
to wy nie wiedzieliście,że istnieją takie psy jak boksery? :O ja pitole co za głąby...
Hmm, wydaje mi sie ze bylo. I teraz sie zastanawiam czy tu nie ma ukrytego przekazu :p
No logiczne... Jak chcesz kogoś wyprzedzić to nie idziesz tylko biegniesz.
z drugiej strony- czy zawsze trzeba byc lepszym od innych?
cóż...może bym w to uwierzył, ale taki demotywator już był więc można śmiało stwierdzić ze poszedłeś śladem prawdziwego autora tego demota, a osiągnąłeś taki sam sukces . . .
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 21 grudnia 2010 o 17:01
wchodząc na główną pomyślałam, że jestem w poczekalni...;p
Ja nie idę czyimiś śladami ,Ja po prostu uczę się na cudzych błędach
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 18 listopada 2010 o 18:10
o. nie tylko mi się wydaje, że już było!
Święte słowa - tym demotem nie prześcigniesz oryginału.
Dobre ;p
Jak ja szedłem za jakąś osobą to wpadłem pod samochód .
BYŁO!
wydawalo mi sie, ze na glownej, ale nie umiem znalesc.. znalazlem tlyko demota z 5 sierpnia:
http://demotywatory.pl/1964387/Slady
BYŁO! :|
było co nie zmienia faktu że demot świetny
Kopia demota, który już jest na głównej (i w moich ulubionych). http://demotywatory.pl/1942164/Idac-czyjas-sciezka a tego usuńcie jak najszybciej.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 18 listopada 2010 o 18:51
Można kogoś wyprzedzić idąc za nim, wystarczy iść za nim bardzo szybko.
Przycisk ,,sprawdź czy ktoś nie wpadł na to wcześniej`` i ,,twoj jest świeży? generuj`` to nie to samo co ,,dalej`` za trudne to jest dla niektórych?
Przecież można :p Wystarczy iść szybciej :D
Było i to nie raz...
idąc czyimiś śladami nie zdołam go wyprzedzić, ale każdy się kiedyś zatrzymuje a ja pójdę dalej
Było już!!!!!!!!!!!
lepiej być oryginalny i dbać, walczyć o swoje własne życie i marzenia.
jeśl idziesz szybciej to go wyprzedzisz ;p
demot:Poznasz pijanego:po krokach jego
ej no nie może tak być, spójrzcie w moje demoty, wstawiłem taki miesiąc temu... Adminie,
Ech, jak zwykle - piękny frazes, ale o głębi pomalowanego na niebiesko betonu. To, że możemy "chodzenie po czyichś
śladach", jest przywilejem. Przywilejem wynikającym z życia w cywilizowanym społeczeństwie, które wynalazło
sposoby utrwalania i redystrybucji doświadczenia zdobytego przez indywidualnych członków. Należy się temu szacunek.
Zamiast tego - niestety - mamy pozoranckie propagowanie pseudoindywidualizmów "Oczywiście, że możesz chodzić na
rękach i jeść nogami! Tak, to marnowanie potencjału i niebezpieczny, zbędny trud, ale najważniejsze, że jesteś
sobą!" Podstawowym mankamentem stwierdzenia z demotywatora - jak już zauważono wcześniej - jest bzdurne
założenie, że nie da się iść dalej, czy w pewnym momencie zejść na bok z "wytartej ścieżki". Co jest
bardziej sensowne - iść przetartym szlakiem (dziś praktycznie ruchomym, wygodnym chodnikiem), poznać go i i
rozwijać, czy samemu przedzierać się z maczetą przez las? Bardziej życiowo: dziś człowiek poświęcając nauce
kilkanaście lat osiąga to, do czego doszli jego wszyscy poprzednicy przez ostatnie dziesiątki tysięcy lat. Następne
kilkadziesiąt lat życia może poświęcić na wykorzystywanie tego dorobku cywilizacji, albo (jeśli jest jednostką
wybitną), na jego pomnażanie. Oczywiście obie drogi się w pewnym stopniu pokrywają, bo przecież taki naukowiec na
bieżąco usprawnia pracę robotnika, a sam też musi korzystać z pracy innych by w spokoju prowadzić badania. Ale
mniejsza. Faktem jest, że oba wyjścia zawsze będą lepsze niż rzucenie wszystkiego i stwierdzenie "rypać, robiem
som od nowa". Jeśli nikt by nie kopiował cudzych dokonań, wszystko trzeba byłoby robić od podstaw. Każdy dobry
pomysł służyłby tylko i wyłącznie temu, kto go wymyślił. Gdyby tak postępowali ludzie, to do dziś stalibyśmy
na poziomie cywilizacyjnym odrobinę wyższym niż małpy i kruki, największym ludzkim osiągnięciem byłoby wykonanie
dzidy, a skręcenie kostki oznaczałoby zwykle długą i bolesną śmierć. Oczywiście, indywidualizm i kreatywność
powinny być cenione, jeśli są wykorzystywane właściwie - bo i szeroki szlak może być ślepą uliczką. Tyle, że
wybór drogi powinien być uwarunkowany działaniem rozumu - w przeciwnym razie jest to zawsze głupota. Mówimy tu o
różnicy pomiędzy opanowanym racjonalizmem budowniczego, a ślepym gniewem buntownika-burzyciela. Podsumowując,
tytułowe cudze ślady są jednym z największych atutów naszej cywilizacji i jako takim, należy się im szacunek.
Ocena? Zdecydowanie "słabe". Ludzie - myślcie trochę, bo póki co, "Demotywatory" leżą zawalone
pseudofilozoficznymi gniotami. To ciężko uznać w ogóle za demotywator. Mam nadzieję, że los tego serwisu będzie
pomyślniejszy w przyszłości, póki co Ekspres "Demotywatory.pl", choć jedzie po odpowiednim torze - to w złym
kierunku.
za dużo.pewnie nikt nie przeczyta
co do demota: można spróbować dogonić i rozdeptać
Sylvija, tu chodzi że idąc za kogoś śladami a nie swoimi ;/
Nie przeczytalam wszytskiego , ale już z początku widzialam że to jakieś bezsensowne pierdzielenie ...
http://demotywatory.pl/2291230/Ona
http://demotywatory.pl/2220031/Nie-da-sie-kogos-wyprzedzic look na datę...
Plagiat.
I nic więcej do powiedzenia nie mam.
ale w piasku po jego śladach będzie Ci łatwiej go dogonić ; )
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 18 listopada 2010 o 20:46
ej! przecież niedawno taki demot był na głównej
Było, jak zwykle moderatorzy nie ogarniają :p
Nie ma to jak ich spostrzegawczość. ;o
Dajcie mi - chce mieć najwięcej minusów na DEMOTACH!!!
może kogoś nie zdołam wyprzedzić, ale z pewnością zajdę za nim daleko.
Takie demoty nie powinny mieć wstępu na główną...
Banalne aforyzmy... :/
Trzeba iść na skróty ;]
ale możesz go dogonić ;p
ale żenada; to już było; admin ciągle przegląda demoty, to powinien pamiętać
Było pare miesięcy temu
I niech ktoś mi powie że tu admini są mądrzy !!!
Poczekania - modowanie na wyczucie od czapki, czasami się uda czasami nie.
Główna - wrzucają na główną to co akurat zastali w poczekalni. Nie zagłębiają się dalej w demoty z przed kilku godzin.
Nie czytają demotów bo ten akurat był i to dwa razy już !!! Mamy czarno na białym ze wrzucenie demota na główną to czysty przypadek że właśnie go admin zobaczył. Wystarczy popatrzeć ile ich wchodzi do poczekalni. Nie trzeba oglądać stron od 1 do ... wystarczy co minutę odświeżać pierwszą. ŻENADA !!!
W ramach wyjaśnienia - było nawet dwa razy... za pierwszym razem oceniło tylko 8 osób a za drugim 20... wkleiłem więc trzeci raz, zauważając że w między czasie ktoś skopiował mój pomysł więc nie piszcie, że plagiat bo nie lubię 'wszystkowiedzących'
jak sie zatrzyma tamta osoba to ją wyprzedzisz idioto
Ale to nieprawda. Przecież może być tak, że uczeń naśladuje nauczyciela i bierze z niego przykład, a w końcu dają o sobie zdać jego nieprzeciętne umiejętności i osiąga dużo większy sukces naukowy, niż jego nauczyciel. Potem taka osoba może mówić, że starała się naśladować swojego nauczyciela.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 18 listopada 2010 o 22:16
albo wdepniesz w gówno
demot:Gdybym nie paliła śmieci:może miałabym już taki widok za oknem
z pewnością znajdzie się ktoś taki kto sprzeda Ci trepa na plecy, bezczelnie przejdzie po Tobie swoimi ubrudzonymi "chamstwem" buciorami i wyprzedzając Cię doda - Bóg z Tobą bo Diabeł właśnie "napluł" Ci w twarz.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 18 listopada 2010 o 22:49
było ! żenada co za plagiat MINUS
Ten kto szedł po tym śniegu pomyslał
"Hmm idę do Tesco bo mają promocje"
po czym po paru krokach zauważył billboard Lidla
i zmienił kierunek
lecz na końcu przypomniał sobie, że ma czerwoną kartę w kropki na zakupy w biedronce...
swoją drogą, to bardziej wygląda na popiół niż na śnieg...
co to k*** ma być?? przecież to już było :/ kto to dał na główną? :/
demot:no asz rzal dupsko ściska:hihihihihihihihihihihi
było...
Nie uznaje tego demota. Może i założenie teoretyczne jest dobre, ale w praktyce bywa inaczej. Wystarczy zobaczyć na firmy, te duże jak i małe. Mogę podać przykład.
Firma "Tuleje" została założona w 2005 roku, prężnie się rozwija jak na prywatną średniej wielkości firmę.
Do Tuleje przyszedł klient Kowalski i zobaczył, że nie podoba mu się obsługa, jest mało towaru i zła organizacja.
Załóżmy, że Kowalski jest bogaty, lub przeciętny (wtedy weźmie kredyt - jak by ktoś się uczepił skąd kasa -.-). Może otworzyć własną firmę "Super Tuleje" i poprawiając błędy firm, które może zbadać odwiedzając je i analizując co robią źle, może osiągnąć duży sukces - takie postępowanie nazywa się "ewolucja"... To ja mam takie argumenty, że demot, to tylko teoria, a w praktyce jest zupełnie inaczej.
http://demotywatory.pl/1942164/Idac-czyjas-sciezka
Plagiatom mówię nie... http://demotywatory.pl/1942164/Idac-czyjas-sciezka
byloooooo !!!
co prawda to idac wlasnymi sladami mozna znalezc droge na skroty, ale idac czyimis jest bezpieczniej ;)
chyba ze bedzie wracal
no wiem i co?
a dla mnie to dobry demot i juz. :)
nie rozumiem, ale ładna ramka więc [+]
było :/ bodajże był to jakiś konkurs tu tylko obrazek zmieniony ...
bylo juz cos takiego tylko cos takiego: idac czyimis sladami nie dojdziesz dalej niz on
http://demotywatory.pl/1942164
było prawie takie samo
admin jest hardkorem
Zmodyfikowano 6 razy. Ostatnia modyfikacja: 19 listopada 2010 o 14:27
... Albo go zdepczesz
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 19 listopada 2010 o 14:54
Chyba że idziesz szybciej niż on, albo jego wędrówka skończy się szybciej niż twoja.
Szukam i szukam swojego komentarza i jakoś znaleźć nie mogę. Szkoda, że jak kopiuje się czyjegoś demota, to nie kopiuje się go razem z komentarzami. U nas w parafii na św. Jana podaje się Komunię Św. pod dwiema postaciami - opłatek + wino. Pewnego razu kilku spryciarzy podchodziło kilkakrotnie. Ksiądz wiedziony doświadczeniem i względami oszczędności za rok zaznaczał kredą na ramieniu każdego kto już był. Może wprowadźcie coś takiego na demotach, jakąś ochronę przed plagiatem? Gdybym był adminem/modem czegokolwiek czułbym się jak ostatni frajer pozwalając się cały czas robić w ch**ja
100 razy było ;) [-]
Przynajmniej będziesz wiedział jego rozmiar buta. Zawsze coś