Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
952 2006
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar Abhorsen
-1 / 31

Naprawde fajne :D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Pingwin
+7 / 33

Gdyby to był dowód na istnienie Boga ...
Gdyby Bóg robił to co każdy chce to każdy byłby piękny bogaty itp. itd.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Azon
+3 / 35

Więc każdy byłby piękny i bogaty... Co w tym takiego złego że Bóg nie chce tego zrobić?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Ajuto
-2 / 26

Czy Bóg jest nam cokolwiek winny?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K Kalia24
+3 / 25

Problem w tym, że Bóg - w przeciwieństwie do ludzi - nie skupia się na dobrach doczesnych (a więc i ich nie promuje). Pięknemu miliarderowi po śmierci nie zostanie nic, jeśli za życia troszczył się tylko o konto w banku, temu moralnemu zaś nie poświęcił chwili.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar gruszki
+3 / 17

Można również dawać dziecku tylko frytki, bo chce, chce, chce. Bóg każdego doświadcza inaczej, a życie to test kto na co zasłuży życiem na Ziemi. Najbardziej na Boga narzekają ludzie którzy w niego nie wierzą. Co was to obchodzi? Płaczecie, że Bóg łaskami was nie obdarza? :) haha Skrajny idiotyzm. Nigdy Buzkowi nie wybaczę tego co zrobił z młodzieżą za pomocą gimnazjów.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar monikashell
+2 / 12

tu nie chodzi o to. i takie drobnostki jak ból głowy. Według KK Bóg jest naszym ojcem, który jest sprawiedliwy, dobry, kochający i miłosierny. To jaki k...a on jest skoro nic nie robi jak jego dzieciom dzieje się źle!!!! I nie mówcie mi tu o wolnej woli itp. bo Bóg jest nieskończony w swojej wiedzy czyli zna przyszłość i powinien wiedzieć jak się skończy jego eksperyment z Adamem, Ewą, szatanem i ogólnie złem. Wiec skoro to wiedział to dlaczego skazuje nas na cierpienie i tworzył zło??? Bo A) jest zły B) nic nie wie i nic nie może C) nie istnieje.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R RXsmok
-4 / 4

monikashell nie prawda. według KK bóg ogranicza swoją wiedzę naszą wolną wolą. Co zmusza go do istnienia w tym świecie w konkretnym punkcie czasu. Co jest sprzeczne z naukami KK. Ale to już inna historia. zasadniczo kończy się to tak, że nie podważysz tego, ale i nie da się udowodnić spójności. Zdania logiczne wysiadają :D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar TheOneConfused
-2 / 2

@monikashell Proszę o nie odpowiadanie bez znajomości całości.

Cuda dzieją się (podobno, sam świadkiem nie byłem) w sprawach, które nie zaważą o narodach. (tu kończy się moja pewność) Bóg nie może pomóc w wojnach, bo jak? Zabijając wrogów??? Nosz, przecież to bez sensu, bo Bóg nie zabija. A wedle tego co zrozumiałem ze wszystkich źródeł, to Bóg jest w stanie przewidzieć wszystko, ale jest optymistą... A poza tym, załóżmy, że Bóg lubi sobie popatrzeć na świat - czym byłby świat bez wolnej woli wszystkich? Ona sprawia, że stworzenie ma sens. Bo po co Bogu marionetki? Ona sprawia, że jest zło i dobro na świecie, ona sprawiła, że nasi przodkowie (jeśli tak było) zostali wypędzeni z raju. Ba, sam diabeł stał się nim z własnej woli. Chrześcijańska nauka - wszelkie zło pochodzi od diabła, a dobro od Boga. Człowiek ma wybór, może iść po jasnej lub po ciemnej stronie.

Przyznam ci rację w jednym - świat wygląda jak eksperyment, ale wydaje się, że jego celem było sprawdzenie, ile będzie zła a ile dobra, i jak to będzie wyglądać. A co do aniołów - Bóg był sam, to z nudów stworzył sobie towarzyszy. :) A chciał im jak najlepiej, więc dał im wolną wolę - w efekcie mogli się zbuntować. Koniec epistołu. Przepraszam za wolną wolę, ale inaczej się nie dało.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Xar
-2 / 8

Jakbyscie poczytali stary testament to byscie wiedzieli jaki ten Wasz bog jest" milosierny". A przy okazji 1) Która z poniższych rzeczy jest najlepszym dowodem na istnienie inteligentnego i kochającego Stworzyciela?
a) Karaibski zachód słońca,
b) Wrzaski młodej foki, rozrywanej na strzępy przez rekina,
c) Pierwszy raz, gdy twoje idealne, nowonarodzone dziecko uśmiecha się do ciebie,
d) Prędkość z jaką wirus Ebola zmienia organy afrykańskiego dziecka w płyn.

2) Głęboko wierząca para Katolików właśnie wróciła z ich piętnastej rocznicy małżeństwa. Nagle mąż pada na ziemie, chwytając się za klatkę piersiową. Jaka jest najlepsza rzecz, jaką może zrobić jego żona?
a) Zadzwonić na 112
b) Umieścić go w swoim samochodzie i pognać do szpitala.
c) Przeprowadzić resuscytację krążeniowo-oddechową
d) Paść na kolana i zacząć modlić się do Boga, by oszczędził życie jej męża.

3) Jesteś osobą testującą różne produkty i często przynosisz pracę do domu. Wczoraj, będąc ubrany w kombinezon ogniodporny (do 3000 stopni), a w rękach masz najnowszy model gaśnicy, zauważasz, że dom twoich sąsiadów stoi w płomieniach. W czasie gdy płomienie szybko się rozprzestrzeniają, ty stoisz i patrzysz, jak noworodek - dziecko sąsiadów - ginie w ogniu. Które z poniższych słów najlepiej oddaje twoje zachowanie?
a) Wszechmocny
b) Wszechwiedzący
c) Nieskończenie miłosierny
d) Tajemniczy
4) Zgodnie ze słowami co najmniej jednego z Ojców Kościoła, jedną z przyjemności zarezerwowanych dla tych, co dostąpią zbawienia, będzie oglądanie agonii tych, którzy zostaną potępieni. Która pora dnia (w Królestwie Niebieskim) byłaby najlepsza dla matki, by mogła ujrzeć agonię jej jedynego syna?
a) Wcześnie rano, żeby uniknąć tłumów,
b) W południe, żeby mogła porównywać wrażenia i dzielić radość z innymi matkami,
c) Późno wieczorem, aby mogła cieszyć się pięknym kontrastem sypiących się iskier.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B Bushido12
-1 / 1

Do Azon: Bo może mając te wszystkie luksusy byś o Nim nie pamiętał? Liczył byś tylko te pieniądze, zastanawiałbyś się co zrobić, by mieć ich więcej i więcej. Nie mówię, cze każdy kto jest bogaty to jest jakiś zły, ale w życiu na prawdę nie liczą się tylko pieniądze. Co Ci po tym majątku skoro po śmierci nawet będąc najbogatszym człowiekiem świata one Ci się nie przydadzą. Nie wiem czy jesteś wierzący czy nie, ale jeśli tak to powinieneś wiedzieć, że zbawienia nie kupisz.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 5 września 2013 o 20:35

T tomatino76
+10 / 40

Bóg pomylił Ci się ze złotą rybką

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar belzeq
+1 / 15

Złote rybki przynajmniej istnieją, chociaż też nie spełniają życzeń.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Akacja33
+4 / 6

Gdyby kościół miał takie stanowisko, że Bóg nie ingeruje w sprawy ludzkie i już to ok, zgoda. Ale kościół ciągle informuje, jak to ktoś wymodlił sobie zdrowie albo dziecko, jak to trzeba się modlić (i dać pinionszka na tacę..), jak to aniołki się komuś ukazały i spełniły jego życzenia. No to jak w końcu? Bóg nikomu nie pomaga i kościół kłamie, czy Bóg pomaga, ale wybiera sobie, że np. tego chorego uzdrowi, a cała wiocha niech zdycha?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T Turel
+3 / 27

Bóg nie ma czasu na takie pierdoły ból głowy, epidemie, głód, wojny pfff ma ważniejsze sprawy jak np.: nie istnienie ;>

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Azon
+4 / 18

~pravvda, ok, w takim razie ja twierdzę że oprócz dwóch rąk masz też trzecią, ale niewidzialną. UDOWODNIJ mi, że to kłamstwo.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~historiauczy
-2 / 8

@minek - "postępowa" lewica chce zerwać z kościołem. Kościół i nauka nigdy się wzajemnie nie wykluczały, ale co tam historia, Palikot powiedział że nie mogą istnieć razem to nie mogą... Moja magisterka opierała się właśnie na wykazaniu wpływu kościoła na etykę. Wiedziałeś, że gdyby nie kościół eksperymenty na ludziach byłyby normą w roku 1800 w Anglii? Masa biedy, ludzie sprzedawali zwłoki rodzin do badań. Niektórzy sprzedawaliby własne dzieci

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~pravvda
-5 / 9

@Azon - starałam się napisać coś tą niewidzialną, ale nie mam jej. A teraz powiedz mi jaki to ma związek z nauką? Wykaż mi też, że taką rękę posiadam. Otóż nie możesz. Możesz wierzyć, że ją mam, ale ja nie muszę w jej istnienie wierzyć. Czy coś przez to tracisz? Komuś to przeszkadza? Przeszkadza - tobie. Bo to tobie przeszkadza, że ludzie wierzą w co chcą. Wykazałam właśnie, że walka z wiarą jest bardzo, bardzo głupia. Jeszcze głupsi są "ateiści" z wiarą wojujący. Skoro ktoś nie wierzy to co mu przeszkadza wierzący? Zaglądacie ludziom do łóżek a później płaczecie, że mają czelność zamykać przed wami sypialnie ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Krzychu25
+24 / 26

Nie można dowodzić nieistnienia czegoś - jest to nielogiczne i nie ma racji bytu. Jeżeli stworzyłeś jakąś tezę, to na Twoich barkach spoczywa ciężar przedstawienia dowodu. Ateiści odrzucają wiarę w bóstwa, z powodu braku wystarczających dowodów na ich istnienie - dowodów, które są zobligowani dostarczyć teiści. Nikt nikomu nie zabrania wierzyć, problem zaczyna się gdy ta wiara zaczyna ingerować w życie wszystkich ludzi.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 5 września 2013 o 11:14

avatar Azon
+3 / 7

O ile wiara w coś nie jest jakimś dużym problemem nawet chorych psychicznie których urojenia nie są groźne się nie leczy przymusowo. Religia to jednak wykorzystywanie jednych ludzi przez innych, ktoś bogaci się się na niej, zyskuje pozycję społeczną czy szacunek, ale wszystko to odbywa się kosztem innych ludzi. Jeśli uda ci się wmówić wystarczającej liczbie ludzi, że masz trzecią niewidzialną rękę to możesz zacząć czerpać z tego określone korzyści lub nawet dyktować innym dwuręcznym ludziom jak mają postępować. I to właśnie robi religia, wykorzystuje ludzi głupich lub zbyt tchórzliwych aby się wyróżnić. Ogólnie miałbym nawet i to gdzieś (skoro ktoś jest takim idiotą aby oddać pieniądze jakiemuś kolesiowi, który jest bliżej niewidzialnego przyjaciela to zasługuje na to aby zostać wykorzystanym) ale to idzie na tym się nie kończy, bo zawsze znajdą się tacy, których urojenia są inne (ich wymyślony przyjaciel jest inny, lub jest ich więcej) i oczywiście trzeba ich zniszczyć - ot, hipokryzja. I wciąż był bym to znieść, niech się kretyni wybiją w imię swoich bogów jeśli chcą (ot, kilka milionów istnień ludzkich, co to dla takiego cynika jak ja), jednak ludzie religijni za wszelką cenę chcą przekonać do swoich racji wynikających z urojeń także tych niewierzących, że pewne rzeczy są złe i należy je zakazać. No i w tym miejscu pojawia się poważny problem, bo nie używają oni ŻADNYCH logicznych argumentów więc nie da się z nimi dyskutować gdy twierdzą, że nie wolno używać prezerwatyw, przeszczepy narządów to grzech transfuzja krwi to obrzydlistwo, a zjedzenie mięsa w piątek świętokradztwo, a są nawet bzdurniejsze zakazy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S StaryNiedzwiedz
+8 / 10

Chodzi o to że nigdy nie udowadnia się nieistnienia czegoś, tylko istnienie czegoś, bo wychodząc z założenia że coś jest i że należy udowodnić że tego nie ma, prawdziwe może być wszystko, bo nie ma dostatecznych środków by zaprzeczyć bzdurnej tezie, to jest bez sensu. Pytanie co przeszkadzają ateistom wierzący... jest głupie i trzeba nie mieć wyobraźni. Wieża kościelna napierdziela, katolicy co rok postanawiają zablokować swoją pielgrzymką trasę S7, co rusz się najeżdża na ateizm, istnieje coś takiego w naszym kraju jak "Komisja do Spraw Przeciwdziałania Ateizacji Polski" (błazenada), co rusz katolicy wpychają się do czyjegoś życia ustalając co wolno a czego nie wolno (innym, włażą w czyjeś życie z buciorami w takich sprawach jak antykoncepcja, seks pozamałżeński, in vitro, aborcja, związki homoseksualne), a ustawodawstwo oparte o religię katolicką zabrania wielu rzeczy na zasadzie "bo tak", zdjęcie krzyża na komisariacie na zasadzie "prawo nie działa w myśl religii" dla katolików zakrawa o zdradę stanu, do tego jeszcze muszę na Kościół płacić podatek, już nawet nie mówiąc o sytuacji socjalnej ateistów w tym kraju, oraz o obrazie uczuć religijnych, a to wszystko tylko po to bym na demotywatorach słyszał płacz jak to bardzo katolicy mają źle w tym kraju. Też pytanie, co mi katolicy przeszkadzają... Oni nic, ale ich zachowanie i głupota wkracza na moje terytorium, na moje życie, tak samo jak innych ateistów, nie wierzymy, a mimo to musimy się dostosowywać do waszych durnych reguł, wy możecie nas obrazić, a w świetle prawa nam nie wolno już was obrażać, więc zastanów się, co ateistom przeszkadza religia.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M marek5225
+3 / 5

@StaryNiedzwiedz aż się zalogowałem żeby ci dać +, sam bym tego lepiej nie ujął.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M motylek1651
-3 / 5

Xar, o czym Ty w ogóle mówisz?! Kto twierdzi, że religia stoi w sprzeczności z nauką? Widziałeś kiedyś katolików, którzy odmawialiby nowoczesnego leczenia, licząc na 'cudowną moc samej modlitwy'? Twoje posty są bezsensowne, bo widać, że nie masz pojęcia o czym mówisz. Religia nie jest przeciwna nauce i jak najbardziej korzysta z jej osiągnięć, więc Twoje 'podsumowanie' nie ma nic wspólnego z prawdą. Wkurzające są komentarze ludzi, którzy wygłaszają takie pseudointelogentne komentarze, nie mając pojęcia o czym mówią.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Azon
+3 / 5

motylek1651, ja widziałem. Pewna starsza babcia mieszkająca niedaleko nie chodziła do lekarza, mimo słabego zdrowia bo twierdziła, że i tak stanie się z nią to co Bóg będzie chciał... Zmarła jakiś czas temu na gruźlicę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~t1ger
0 / 0

@Krzychu - czyli zgodnie z tym co mówisz, walka ateistów z wiarą jest całkowicie idiotyczna. A o to chyba pravvdzie od początku chodzi ;) Nie wierzę - nie narzekam na wierzących którzy nie chcą mnie nawracać. Głupotą więc są takie demoty, ponieważ starają się udowodnić "boga niema, modlitwa nie działa". Tutaj więc odwraca się teza, nie jest to już "bóg jest" ale zmienia się na "boga niema" i w tym przypadku dowody na brak boga dostarczyć muszą zgadzający się z tą tezą. Moja teza jak ateisty jest inna - "niema dowodów na istnienie jakiegokolwiek boga bądź też jego brak". To nie agnostycyzm - bo nie uwierzę kiedy pojawią się dowody, a będę jedynie mieć wiedzę. Podobnie było z istnieniem i nieistnieniem atomów. Jedni wierzyli, że są ale jeszcze nie potrafili tego wykazać, inni twierdzili, że niema czegoś takiego jak atom. A jak pojawiły się dowody "za", pojawiały się dowody "przeciw". Wiedziałeś, że dopiero po 20 latach od pokazania pierwszych dowodów uznano, że atomy są faktem?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~pravvda
0 / 0

@Azon - dokonała na sobie eutanazji. Zabronisz jej? To był jej wybór, była zmęczona życiem i postanowiła użyć choroby aby z tym skończyć. Pytam jeszcze raz - czy byś jej zabronił? Otóż nie możesz. To jej wybór, jaki by nie był. Mogła iść do lekarza? Mogła. Ksiądz zabraniał? Nie. Nie rozumiem, gdzie tu wina wiary skoro kobieta sobie tylko usprawiedliwiła, że nie chce już żyć. Dlaczego uważasz, że "wiesz lepiej"? Znasz jej dokładną sytuację? Dlaczego nie pomogłeś jej? Może była tylko samotna i wpadła w dużą depresję, bo wnuki o niej zapomniały? A ty jej nie pomogłeś! Mogłeś ją uratować, ale tego nie zrobiłeś.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Krzychu25
0 / 0

@t1ger - Zacznijmy od tego że normalni ateiści nie walczą z wiarą, jedynie mogą podważać jej zasadność, a to są dwie różne rzeczy. Widzę że nie za bardzo rozumiesz o co tak naprawdę chodzi pomiędzy ateistami a teistami. Jak już wcześniej wspomniałem, nie da się udowodnić nieistnienia czegoś, tak jak również nie da się ze 100% pewnością stwierdzić że coś nie istnieje. Teiści, stworzyli teorię że Bóg/Bogowie istnieją i tutaj przedstawiają dowody w postaci a) świętej księgi, b) cudów, c) świadków itp, ateiście, ze względu na znikomą wartość naukową dowodów, odrzucają teorię testów jakoby Bóg/Bogowie istnieli. Stwierdzenie przez Ateistę że dany Bóg/Bogowie nie istnieją jest odpowiedzią na teorię teistów. Domyślnie, każde przedstawione przez człowieka bóstwo nie istnieje, sytuacja ulegnie zmianie jeżeli ktoś przedstawi rzetelne naukowe dowody twierdzące inaczej.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T tkeram
-4 / 12

Nie wiem skąd pogląd że modlitwa to maszynka do spelniania życzen, "modlę się o X" z tego wynika że "jeśli zrobłlem to gorliwie to dostaję X" to myślenie magiczne, które jest sprzeczne z nauką Kościoła. Modlitwa zamiast leczenia jest grzechem, gdyz zaklada myslenie magiczne. Modlitwa i leczenie w ramach sumienia to postawa wierzacęgo, gdyż zakłada korzstanie ze zdobyczy nauki, ale nie wyklucza łaski Bożej. Modlitwa to nie szeptanie zaklęć, Boga nie można do niczego zmusić, a zaklęcia z samej definicji zakładają ujarzmienie pewnych "sił", przymuszenie istoty nadnaruralnej do poddania się woli "maga".

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Azon
+4 / 10

Ale... w takim razie po co się modlić? Jeśli nie ma to ŻADNEGO wpływu na nasze życie to po co to robić?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Socjolog_Amator
-1 / 3

Pierwszy inteligentny komentarz, który spotkałem na demotywatorach w ramach sprawdzania jak bardzo internet ogłupia ludzi. Jeden komentarz na około pięćset to dość słaby wynik. Jednakże gratuluje.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~t1ger
0 / 10

Azon - komfort psychiczny, placebo, nadzieja podczas gdy nauka nie potrafi czegoś wyleczyć. To daje modlitwa. Poza tym - ci sami ludzie, którzy narzekają na wierzących mówią, że nie powinno wchodzić się z buciorami w cudzą prywatność jeśli idzie o gejów. Ale w sprawie wiary wolno? A kto cię zmusza do wiary? Jestem ateistą, jestem gejem i wnerwia mnie taka hipokryzja z podwójnymi standardami.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W waladar
0 / 0

Azon/ "Życie" Modlitwa nie ma służyć doczesnemu życiu i wbijcie to sobie wszyscy do głowy. Doczesne życie to tylko wstępniak do czegoś większego. Na cholerę więc prosić o coś w wersji demo kiedy lepiej prosić o coś w prawdziwej grze...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Azon
0 / 0

To czemu ma służyć modlitwa?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ThomasHewitt
-2 / 6

Bóg nie chce nam pomagać. Cały ten cyrk coraz bardziej niewiarygodny mi się wydaje.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~t1ger
-1 / 11

Uwielbiam jak "ateiści" starają się udowodnić, że boga niema. Ale chwila... Jak udowodnić, że myśl nie istnieje używając myśli? Jak walczyć z czymś co uważa się za nieistniejące? Zapytajmy autora, który widocznie lubi zaglądać ludziom do łóżek. Co mnie obchodzi w co kto wierzy? Dla mnie mogą sobie wierzyć nawet w konia na wrotkach, co mi to przeszkadza? Tak się czepiacie religii, jednocześnie broniąc przed czymś takim gejów. Hipokryci o podwójnych standardach.Nazywam was katofobami bo tym właśnie jesteście.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar aku666
+1 / 11

Demot jest o zerowej skuteczności modlitwy. Tłumaczę, bo najwyraźniej nie zrozumiałeś.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~dajsespokój
+2 / 6

ojoj nie poplacz sie... jak udowodnic ze nie ma boga? prostee :) nie widac go :) mysli nie widac ale je czujesz, tlenem oddychasz :) my nie walczymy bo jak mozna walczyc z czyms co nie istnieje :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~t1ger
+1 / 3

@aku666 - Jak to zerowej skuteczności? Pomijasz efekt placebo, pomijasz dawanie nadziei, pomijasz autosugestię, pomijasz zjednoczenie ludzi za pomocą jednej idei w celu zwalczania niedogodności, w tym chorób. Dlaczego jeśli idzie o religię nagle ta słynna "naukowa metodologia ateistów" magicznie znika? Nie obraź się, jestem ateistą, ale nie rozumiem jak można walczyć z nicością? Nie wierzę = niema = nie mogę walczyć z czymś czego niema. A o możliwościach autosugestii i placebo jest masa prac. Sorry - modlitwa coś jednak daje. Dlatego właśnie uważam, że ten demotywator jest denny, tak samo jak ludzie uważający jak jego autor. Bo gdzie tu ta tolerancja o której się tak słyszy? Otóż jest - ale tylko w jedną stronę. "My dobzi inni źli". Podwójne standardy lewicy...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar aku666
-1 / 5

@t1ger: Autosugestia i placebo nie mają nic wspólnego z modlitwą, poza tym, że modlitwa jest jednym z wielu możliwych czynników wywołujących wyżej wymienione. Dawać (fałszywą) nadzieję można choćby wrzucając biedakowi pięć złotych do kapelusza. Zjednoczenie ludzi to w ogóle tak szerokie pojęcie, że gdybym chciał sprowadzić sprawę ad hitlerum, to bym opowiedział jak w trzeciej rzeszy naród niemiecki był zjednoczony za pomocą jednej idei (a taki doktor Mengele to nawet na swój ohydny sposób wniósł trochę w rozwój medycyny). W tym democie nie ma walki z nicością. Jest proste przesłanie: modlitwa nie działa, sam się weź za swoje życie. No i ta tolerancja... Tolerancja nie oznacza akceptacji. Toleruję przecież szamańskie spędy na basenie narodowym z ojcem wskrzeszaczem. Mam na ten temat jednak swoje zdanie i mam cholerne prawo to zdanie wyrażać.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~t1ger
0 / 2

@aku666 - nie mają? A co to za magię uprawiasz? Zapoznaj się może z tym jak to działa? A może sprawdzisz łaskawie badania uczelni Stamford? A, nie - Palikot powiedział to już dowód! Modlitwa to wariacja placebo i autosugestii. Jeśli nie potrafisz uargumentować i poprzeć swojej mongolskiej teorii to wymagasz bezpodstawnej wiary homofobie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~pravvda
+1 / 1

@aku666 "Autosugestia i placebo nie mają nic wspólnego z modlitwą" - powiedział facet który nie przedstawił żadnego dowodu na swoją teorię. Jak chcesz mówić nam, że twoje przemyślenia to dowody to idź do Feministek... Jestem czymś takim zniesmaczona.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar aku666
+1 / 5

@t1ger: Jeśli zatem uważasz, że modlitwa to "wariacja placebo i autosugestii" to nie wiem czemu masz problem z tym demotem i ze mną, bo to oznacza dokładnie, że modlitwa to bulszit.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~t1ger
0 / 0

@aku Problemu nie mam, ale demot mówi, że forma placebo nie działa - a naukowo wykazano, że działa ;) Więc jak to jest? Olewamy badania, bo ktoś zrobił demota bez poparcia empirycznego?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~analizuje
-3 / 7

durny demot

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Libertian
-4 / 4

Jestem ateistą i nie widzę sensu robienia takich demotów. Jeśli ktoś jest tak zamknięty w sobie by nie pomyśleć samodzielnie nad czyimiś argumentami i od dziecka żyje w świecie wykreowanym przez starszych - to nie widzę powodu by go do tego przymuszać! Ludzi sprawa co robią i co myślą.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~ateiscitomy
+3 / 5

trzeba uswiadomic tym co nie maja mozgu takim jak ty jak jest zeby sie nie ludzili :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~t1ger
0 / 0

Jestem ateistą i gejem. Zgadzam się z tobą, ale "tolerancyjna i nowoczesna lewica" niestety nie. Kiedy narzekasz na gejów mówią ci "to ich życie i ich sprawa, nie mieszaj się". Ale chwilę później to oni narzekają na katolików, kiedy zwrócisz im uwagę słyszysz tylko "idź stąd katooszołomski ciemnogrodzie!". Cóż... Podwójne standardy. Jeśli ty coś im wykazujesz, musisz mieć dowody, ale jeśli oni coś starają się wykazać, dowodów nie potrzebują bo ty możesz sobie sam w google znaleźć. Mamy taką lewicę, że w imię tolerancji spalą cię na stosie...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~hahaa22
0 / 4

hahah bóg tak chciał! bog chcial zeby wasi dziadkowie zgineli na wojnie jak cos dobrego to bog smieszni jestescie hahaha udowodnijcie ze latajacy potwor pizza nie jest bogiem!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~nioch_nioch_nioch
0 / 2

Gdyby nasi dziadkowie zginęli na wojnie to by nas na świecie nie było (wtedy oni mogli mieć co najwyżej kilka lat), ćpaj dalej inteligencie, może w twojej zaćpanej głowie zrodzi się dowód,że latający potwór pizza jest bogiem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~echhh
+1 / 1

Zakładająć istnienie Boga, zakładasz zgodnie z wiarą katolicką, że śmierć to przejście do lepszego świata (jeśli jest dobry) - więc tym samym to, że Bóg pozwala komuś zginąć to nic strasznego.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Cysiek1991
0 / 0

To autosugestia...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~t1ger
-3 / 3

Autosugestia, placebo, budowa więzi społecznych, poprawa samopoczucia i dodanie odwagi. Ale spokojnie, przecież modlitwa "nic" nie daje. Co tam, że jest masa prac o skuteczności placebo i autosugestii. Co tam, że społeczność może np. pomóc zebrać kasę na drogie leczenie. Nic nie daje po Palikot tak powiedział! Co mnie zawsze bawi - w razie kłopotów wszyscy ci "ateiści" walczący z bogiem klękają i modlą się ja nie widzą innego rozwiązania problemu, np. babcia wylądowała w szpitalu, lekarze nie wiedzą co jej jest a umiera. Niema to jak podwójne standardy ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar EsAmo
0 / 0

Branie leków na ból głowy to jak usuwanie próchnicy mechaniczne. Mniej kasy a przyczyna nie dość że wciąż jest, to przez usunięcie jednorazowo bólu nawet człowiek się nie zastanawia nad lokalizacją przyczyny. Biedak. Powodzenia... // Żeby usunąć ból głowy wystarczy rozszerzyć naczynia krwionośne, to jest zaledwie kilka minut koncentracji... nie dość że bezpłatne to nie wprowadzacie do organizmu cholera wie czego. Nie zdziwiłbym się gdyby leki na ból głowy cichaczem wyłączały naturalne mechanizmy o takich zadaniu. // Zostawcie bogów w spokoju. Ja miałbym dość na ich miejscu. Trochę historii. Kilka źle zrozumianych przekazów i się ludzie wyżynają w pień. Pewnie ci bogowie dawno popełnili samobójstwa, jak nic.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Alexisathene
0 / 0

No dobra, a co zrobić z krótkowzrocznością? Przypominam, że przyczyną krótkowzroczności jest wydłużenie gałki ocznej które następuje m. in . poprzez nadmierny wzrost gałki ocznej , albo osłabienie mięśni skośnych oka, a to właśnie głównie one trzymają gałkę oczną w ryzach. Jak wyleczyć krótkowzroczność usuwając przyczynę? Na razie ją się tylko koryguję- okulary, soczewki kontaktowe one nie leczą. Korekcja laserem też nie leczy. Wątpię, żeby modlitwa tu coś pomogła skoro nauka jeszcze sobie nie poradziła z WYLECZENIEM krótkowzroczności.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K Kalia24
+1 / 3

Jedyne co mogę, to powtórzyć po poprzednikach - Bóg to nie maszynka od spełniania życzeń. Nie załatwi za człowieka wszystkiego, a już z pewnością nie to, z czym może sobie sam poradzić. Kiedyś widziałam taki fajny cytat: "Chociaż wiara czyni cuda, jak nie ruszysz d*py, nie licz, że się uda".

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A atst
-3 / 7

Bóg dał aspirynę dzięki temu, że zaszczepił w każdego swój stwórczy pierwiastek. Skoro dał aspirynę to nie musi się zajmować każdą pierdołą.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar General1234
-4 / 6

Dokładnie. Pomoc Boga nie musi być zstąpieniem z Nieba i cudownym zniszczeniem bólu głowy. Może wystarczyć to,że da ci wcześniej natchnienie, które sprawi,że będziesz zaradny i będziesz miał pracę,która pozwoli ci na kupienie aspiryny stworzonej przez ludzi, którym Bóg dał wiedzę i tak ich pokierował,że prawidłowo ją wykorzystali.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Krzysiek9375
+1 / 3

a czegos ty sie spodziewal ku*wa jego mac? czarów? ze pomodlisz sie i bol zniknie? lol.Dlaczego wy wszyscy uwazacie, ze modlitwa sprowadzi jakas nadprzyrodzona moc? Bo wam kosciol wmowil? myslcie sami. Po co prosisz o usuniecie bolu skoro masz na niego sposob? Bog cie widzi jako idiote. Ma rozwiazanie a sie modli. Moldic sie mozesz jak nie wiesz co zrobic. Wtedy mozna mowic o pomocy Boga. Moze wpadnie ci do glowy jakis pomysl, dzieki ktoremu polepszysz swoje zycie?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~vercy
-1 / 1

Jesteście głupi, aspiryna nie pomaga na ból głowy, tylko rozrzedza krew i zbija gorączkę :D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N NeXDemise
0 / 0

Aspiryna jest jednym z najstarszych lekow preciwbolowych.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar General1234
-4 / 4

A czy do cholery nauka i religia się wykluczają? Sama wiara w Boga nic nie da, potrzebne są także działania. Bóg może sobie pomyśleć: "no tak, modlisz się do mnie,abym ci zabrał ból głowy, ładnie, ale nie po to ci "dałem" paracetamol i inne naturalne środki przeciwbólowe aby teraz cudem ci odbierać ból". Inny przykład: ktoś prosi Boga,aby nie musiał już być biedny a pracy nie szuka. Nie musisz na każdym kroku wychwalać dzieła Bożego: "o znalazłem 5zł. Chwała tobie Panie", "długopis znowu zaczął pisać.To sprawa Boga"...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 5 września 2013 o 12:56

avatar Azon
0 / 2

Gówno prawda, nic mi nie dał, paracetamol musiałem sobie kupić za zarobione przez siebie pieniądze, więc dzięki za nic, Boże.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar General1234
-3 / 3

Dał ci ręce i odpowiedni umysł,abyś mógł najpierw skończyć szkołę a potem mógł wykonywać pracę, dzięki sprawności fizycznej i nie byciu skrajnym idiotą, który nie potrafi zrozumieć swoich obowiązków służbowych. Myślisz,że to co w życiu osiągnąłeś to 100% zasługa twoja i twoich rodziców, ale nie masz pewności,że Bóg nie maczał w tym palców. Gdybyś urodził się warzywem, które potrzebuje sztucznego serca do życia a rodzice by cię porzucili zaraz po porodzie to wtedy byś mógł powiedzieć "dzięki za nic Boże" - ale i tak byś tego nie powiedział, bo niepełnosprawne warzywa nie gadają.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Azon
0 / 4

Tak, dokładnie tak myślę. Jednak przyznam, że nieco mi ciebie żal, bo skoro wierzysz w to, że wszystko jest sprawką Boga to wierzysz również w to, że to właśnie on dał zdrowie i możliwości wszystkim gwałcicielom, mordercą i pedofilom, to on zaszczepił ludziom pomysł aby stworzyć broń zabijająca setki milionów osób, to w końcu on stworzył pewnych ludzi "warzywami". Jeśli Bóg jest odpowiedzialny za wszystko co dobre to jest tez odpowiedzialny za wszystko co złe, naprawdę przykro mi, że jesteś zmuszony czcić tego typu istotę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Pan Bóg
0 / 8

Nie ma za co Azon, i tak cię nigdy nie lubiłem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar General1234
0 / 0

Nie twierdzę,że wszystko w naszym jest sprawą Boga, a jedynie,że sporo rzeczy może być jego sprawą. To co dobre jest sprawą ludzi i Boga a to co złe ludzi i szatana (przynajmniej tak wynika z nauk Kościoła). Nie mam pewności,że Bóg istnieje tak samo jak nie ma pewności 99% rozsądnych ludzi wierzących w niego, ale wiara nie polega na posiadaniu absolutnej pewności. Nie jestem zmuszony do czczenia tej "istoty", bo to jest mój wybór. Będę chciał to będę czcił menela spod sklepu,buddę, latającego potwora Pizzę, lub samego siebie, ale to będzie mój wybór i po śmierci najwyżej ja będę osądzony za swój wybór (może pójdę do hadesu, bo nie czciłem Zeusa, tylko Boga. To wszystko się wyjaśni kiedyś).

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 5 września 2013 o 14:23

avatar ~Pan Bóg
-1 / 3

Gorzej! To oznacza,że ci już babcia nigdy obiadu nie da. Chcieli byście wieczne odkupienie za plusa wy moje błądzące owieczki. Żeby jednak nie było,że Pan Bóg za dobre nie wynagradza załatwię wam tydzień ochrony przed Macierewiczem i Świadkami Jechowy. Na Azona i Dawidiusza92 dodatkowo naślę ZUS.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Pan Bóg
0 / 0

Właśnie dla tego wybrałem ją - ostatnią osobę, która chroni cię przed śmiercią głodową. Widzisz jaki jestem wszechmocny? Nasłałem na ciebie ZUS przy samym narodzeniu, bo wiedziałem,że ty wężu podniesiesz na mnie swą nieczystą rękę i klikniesz mi minusa w komentarzu. Mówisz moja czarna owco,że przydałaby ci się dożywotnia ochrona przed Macierewiczem? Plusa jednak nie dałeś,więc i twej prośby nie uwzględnię. Albo się wszyscy nawrócicie,albo będziecie mieli PIS i władzy i będziecie musieli płacić przymusowy abonament na Radio Maryja. Armagedonu ludzie się już nie boją,ale PISu i Tuska już tak,więc i moje metody się zmieniły. Albo się synu nawrócisz, albo Macierewicz będzie twoim teściem lub Sąsiadem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Pan Bóg
-1 / 1

Macierewicz to za życia, po śmierci w piekle przygotuję ci ostrą jazdę bez trzymanki. Dam ci teraz powód do nawrócenia niewierny Tomaszu. Jeśli nie nawrócisz się to pójdziesz do piekła, a tam będzie już Rydzyk. Jeśli wieczność z Rydzykiem i Macierewiczem cię nie przerazi to jesteś już stracony bezpowrotnie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Pan Bóg
-2 / 2

Dobra zejdę,ale jutro. Ja nie mam władzy w piekle? Jak nie mam jak mam, Myślisz,że przed kim szatan tam spier..., znaczy się uciekł? Tak, przede mną. I jak myślisz, kto może mu nakopać do du...? Tak, to ja. Na balet mongolski lecisz, powiadasz. Do kościoła byś przyszedł. Co to ma być,że ja cię muszę po internetach szukać, bo ty wolisz balet mongolski. Będziesz szara owco prosił mnie o pomoc, gdy ci Rydzyk w piekle abonament na radio naliczy.Będziesz, będziesz, a jak Macierewicz będzie cię wyzywał od ruskich agentów to do mnie na skargę przylecisz. .....Błąd połączenia:...Kontakt z Bogiem przerwany, sprawdź łącze internetowe, lub fale radiowe, bądź spróbuj ponownie......

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G gregory834
+2 / 4

Spełniać zachcianki ludzi to tak, jak by karmić dziecko samymi cukierkami, nic dobrego z tego nie wyjdzie

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~niebojesiiebuki
+1 / 1

Nie znudziło się wam jeszcze to? Nauka to też wiara w to, że to co, na większości ludzi tutaj etapie, nauczyciel przyrody(dooobra, biologii czy chemii) powiedział na lekcji, jest prawdą

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Azon
-1 / 1

Wiesz co, nawet mi się spodobało to co napisałeś. Sam to wymyśliłeś?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~niebojesiiebuki
0 / 0

W internecie nigdy nie można być pewnym czy ktoś mówi poważnie czy to ironia.
Tak czy inaczej myśl wielokrotnie powtarzana w komentarzach pod tego typu demotami czy kwejkami, tylko różnie formułowana

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Azon
0 / 0

Nie, nie, to nie była ironia. To co napisałeś jest w gruncie rzeczy dość mądre

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Archanter
0 / 2

Za to ból dupy ateistów jest nieuleczalny.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~layla_7657
0 / 4

Nie poto Bóg dał nam medycynę żebyśmy z niej nie kozystali i zawracali mu głowę takimi duperelami

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~hiuhiu
-1 / 1

Bóg przybrał formę aspiryny.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar sraka12
+3 / 3

Powinienem napisać coś w stylu modlitwa jest lekiem dla duszy, ale co was to obchodzi i co mnie obchodzi wasza wiara, dla mnie róbcie co chcecie, wierzcie w co chcecie, bylebyście byli dobrymi ludźmi, a poddawanie w wątpliwość wierzących chcąc ich przekonać, że "Bóg nie istnieje" czyni was złymi, bo tylko zły człowiek wpi***dala się w czyjeś życie

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L Lejestr
+2 / 2

Niektórzy nadal nie są w stanie zrozumieć, że Bóg to nie jest nasz niewolnik, który spełnia wszystkie zachcianki.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Wielka_Polska_Katolicka
+1 / 3

Niechaj każdy uświadomi sobie, miejsce ateistów jest w masowym grobie. Niech żyje wielka Polska Katolicka. Jedna wiara nas dotyka Wielka Polska i Watykan!!! Chcemy polski Katolickiej, precz z PRLowskim państwem świeckim, precz z oddzieleniem Kościoła od państwa. Kościół ma prawo decydować co się dzieje w kraju!!!!!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Peter_the_Great
+2 / 4

Mnie natomiast ciekawi, czy autor tego demotywatora, kiedyś, jako szczerze wierzący człowiek pomodlił się, i nie otrzymał pomocy, czy to jest tylko i wyłącznie jego gdybanie na temat modlitwy. Mam osobiście wiele przykładów wysłuchania moich modlitw, mój ojciec miał ostre zapalenie trzustki, z tego co słyszałem podobno jedna na sto osób wychodzą z tego cało (a widziałem w jakim stanie był mój ojciec) prócz mojej modlitwy, modlitwy rodziny, modlił się także kościół, i mój ojciec żyje do dziś. Jest jeszcze masa takich przykładów, jak możliwość uczestniczyć, mimo problemów finansowych w zjeździe młodzieżowym (moja rodzina miała wtedy problemy finansowe, mój dziadek miał małą emerytur). Dla ludzi, którzy chcą czegoś bardziej historycznego, polecam książkę Siergieja Kurdakowa http://pl.wikipedia.org/wiki/Siergiej_Kurdakow byłego agenta KGB, który napisał książkę "Przebacz mi Nataszo", w książce napisał, że podczas ucieczki do Kanady, płynął spory odcinek oceanu (nie powiem dokładnie ile to było, żeby nie skłamać, ale do głowy przychodzi mi liczba 10, i teraz nie wiem, czy to były mile morskie, czy kilometry), w każdym razie, gdy opowiadał to lekarzowi w szpitalu, ten uznał to za niemożliwe, Kurdakow jednak, zaznaczył, że dużo się modlił, lekarz po tym wyznaniu, stwierdził, że w takim razie było to możliwe, bo, już nawet patrząc z bardziej świeckiego punktu widzenia, modlitwa to dla nas wsparcie psychiczno-duchowe. Kolejnym znanym przypadkiem, jednakże, z powodów oczywistych, (tj. braku świadków modlitwy, a jedynie świadectwa autora) jest John Newton. który napisał znaną pieśń Amazing Grace, znaną w Polsce jako "Cudowna Boża Łaska" http://pl.wikipedia.org/wiki/Cudowna_Bo%C5%BCa_%C5%82aska i w tym wypadku, John jako człowiek o burzliwej przeszłości, oraz jako handlarz niewolników, podczas kolejnej żeglugi jego statek (na co nie ma wątpliwości) wpadł w straszny sztorm, John, mimo że był niewierzący, zaczął modlić się słowami "Boże, jeśli istniejesz, uratuj mnie", finalnie wyszedł z tego cało, i z powodu tych doświadczeń, nawrócił się, i został duchownym kościoła anglikańskiego, oraz właśnie, napisał Amazing Grace.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 5 września 2013 o 16:23

P przemysl_to
0 / 2

o ile się orientuje to w Polsce nie ma nakazu wiary w Boga więc nie rozumiem co ktoś chce udowodnić tym demotywatorem. chcesz to nie wierz. ameryki nie odkryłeś, że po aspirynie ból przechodzi a po modlitwie nie. jeśli ktoś znajduje ukojenie w tym, że się modli to co ci to przeszkadza. Nie wierz w Boga, nie chodź do kościoła, nie wyśmiewaj tych co wierzą. bo śmiejąc się z katolików czy Boga wcale nie jesteś nowoczesny i fajny ;] chyba, że moim światem rządzą inne wartości

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mw199607
-1 / 1

a jakby tak z milion osób przyszło do Cb i chcą żebyś ich wysłuchał i nagle ktoś przychodzi z jakąś bzdurą chociaż stoi za nim jeszcze drugi milion to pomógł byś w tak błahej sprawie chociaż wiesz że bez tego przeżyje??

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar The_Stroy
-1 / 1

Taki dowcip:
Zjazd Ateistów. Pełne grono na sali. Wtem wstaje przewodniczący i mówi - Panowie! Możemy zaczynać!
No i wszyscy na komendę wznoszą pięści ku niebu i zaczynają bluzgi na Boga. A ty taki, siaki, owaki. Tylko jeden z nich siedzi spokojnie z boku i obserwuje zamieszanie. Wtem ktoś go pyta - No co ty? Ty nie z nami?
A gość na to z pełnym spokojem - Nieee... Ja tam w niego nie wierzę...

I tak wygląda internetowy "ateizm".
Dawkins to ateistyczny Rydzyk.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Mo
0 / 0

Ale to, że dzięki modlitwie kobieta została wyleczona z choroby parkinsona to już się nie napisze...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~BezPomysł
0 / 0

Ja nie mogę, a czy chrześcijaństwo to stary czy nowy testament? Bóg zawarł z ludźmi nowe przymierze bo widział, że to co robi jest złe. Nie wiecie, a się wypowiadacie...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~jb_wierzący
0 / 0

Jeśli ktoś się modli o zniknięcie bólu głowy, to Pan Bóg wysłuchał tej modlitwy. Dał człowiekowi rozum, aby ten wymyślił lek i zaczął go udostępniać innym. Kwestią wolnej woli człowieka jest zdobywanie na ten temat wiedzy i korzystanie z niej.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar lucian
0 / 2

Ciekawe co Bóg by powiedział o tej całej waszej dyskusji i "POGLĄDACH"...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem