Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
5258 5532
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
P Payey
+4 / 8

dobrze ujęte

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M milson1
+1 / 5

Dobrze ujęte i w wielu przypadkach prawdziwe. Człowiek namęczy się na studiach, pisząc podania, rozsyłając je, ma nadzieję, a wiele razy stanowiska są obsadzone, tylko zgodnie z zasadami musi być zrobiony konkurs, żeby nikt niczego nie podejrzewał.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Azreael
+4 / 26

Wole dać pracę komuś kogo znam i komu ufam, niż komuś obcemu. Po co mam zatrudnić studenta, skoro mogę zatrudnić kumpla po studiach? Wole nawet zatrudnić znajomego po średniej, jeżeli wiem, że ma umiejętności lepsze niż nie jeden z wyższym. Tak samo z zatrudnianiem rodziny, po co płacić obcemu jak mogę poprawić byt rodziny? No bezsens. Także nie płaczcie wielce, że wszystko po znajomościach. Znajomości zdobyć to najcięższa praca i nie zawsze opłacalna, a jeżeli już opłacalna to bardzo dobrze. Także zamiast gnić na studiach to idźcie do roboty i zbierajcie na własny interes. Do tego inwestujcie w znajomości i zamiast pić z kretynami z roku to pijcie z ludźmi dzięki którym coś osiągniecie w życiu. I to są właśnie znajomości. Nie tak jak w waszym mniemaniu, że typ przyjął syna kolegi na wyższe stanowisko bo jest jego synem - uwierzcie mi, nikt nie przyjmie debila pod własny interes z którego żyje. NIKT. Co najwyżej może okazać się, że do danej pracy wystarczy średnie albo jeszcze niżej - wtedy wasz problem, że zamiast podnosić PKB gniliście w impasie na studiach i g,ówno robiliście całe lata. Ktoś jest niedorajdą życiowym to trudno. Inteligenty człowiek nie uczy się wpierw tylko zdobywa pieniądze, a później pracują za niego inni - wtedy może sobie poczytać książki, pozapisywać na kursy lub dla prestiżu zdobyć wyższe, a tak to mamy pełno wykształconych bezrobotnych. Zaiste wielka to radość, że jeden nierób z drugim, potrafią określić dany izomorfizm. Nie mówię, że zdobywanie wiedzy i studiowanie jest złe, broń boże. Mówię tylko, że jeżeliś debil i nie masz pomysłu na spożytkowanie takiej zaawansowanej wiedzy, to daj se lepiej siana. Debili zaś jest dużo, więcej niż na popyt na nich. Ekonomicznie rzecz biorąc dla takowych nie jest to najlepsza sytuacja, no, ale ludzie nigdy się nie nauczą.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 7 grudnia 2010 o 1:22

D drk666
-1 / 5

Azreael świetnie ujęte ! W kwestii znajomości zgadzam się w 100% wiadomo że lepiej dac pracę dobremu znajomemu niż komuś obcemu do kogo nie mamy zaufania i pewności. Prawdą jest też że nawet po znajomości debili nikt nie trzyma, pracodawca może dać szanse ale jak się nie sprawdzisz to "gare muw ałt". A co do kwestii studiowania to chyba nie do końca prawda. Ja miałem bardzo trafiony kierunek związany z zawodem i bardzo mi się przydały i dalej zresztą się przydają. Co do kwestii wódki ;-) podoba mi się sformułowanie żeby wiedzieć z kim się napić żeby wyrobić sobie grunt pod interesy ale nie zapominaj że nie tylko wokół gruntowania swojej pozycji wszystko się toczy, kumpli trzeba pielęgnować i tych od których w perspektywie, milionów spodziewać się nie możesz a także tych, którzy "grubo ważą" :-) Pozdro

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Azreael
-1 / 5

No i bardzo dobrze, po to poszedłeś kontynuować naukę żeby to jakoś potem wykorzystać, a nie każdy niestety to potrafi - co najwyżej wyjeżdżają za granice. Z resztą tego co napisałeś też się zgadzam, bo jak wiadomo nie tylko kasa się liczy i z dobrymi, a nie wpływowymi ludźmi też warto się przyjaźnić

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
H Hagan
-2 / 6

Mam nadzieję że zbankrutujesz ze swoimi "znajomkami" o ile rzeczywiście jesteś szefem firmy. Nie może tak być żeby nieuczciwość była na świecie normą.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D drk666
0 / 0

Hagan chyba mylisz nieuczciwość z "dbaniem o swoje interesy". Zobaczysz, będziesz kiedyś pracodawcą czego Ci życzę to będziesz inaczej gadał.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M Mull3r
+1 / 3

zaiste prawdziwe

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rysikowata
-2 / 4

Myślę, że jest szansa na główną :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar
+9 / 9

Zdecydowanie powinien powstać portal niedoszli-mistrzowie.com

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S snupdok
+4 / 6

albo myslezejestemfajnybodajesmiesznekomentarzenademotach.org.prv.com.pl

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar wgw
+3 / 3

Dooku raczej niedoszli-gimnazjalisci.com

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D damian24041994
-3 / 3

będzie główna ;-)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D DanyDany
0 / 2

heh... prawda... teraz dyplom ma prawie kazdy jednak nie kazdy ma znajomosci... nie ma pracy dla nas absolwenci uczelni bez znajomosci !:D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
O osa750
+3 / 5

Dlatego doświadczenie zawodowe trzeba zacząć zdobywać już na studiach! Papierek to nie wszystko...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D DanyDany
+2 / 4

@osa750 dlatego zaczalem prace jak przedstawiciel handlowy !! ^^ a jeszcze 2 lata studiow mnie czeka ! tak tak doswiadczenie to postawa

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
O osa750
-1 / 3

A ja w sumie korepetycji udzielam. I mam w sumie dość taki zarobek - ze 200 zeta na tydzień się uzbiera. A jestem na pierwszym roku! Na dziennych! ^^

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Wampi
+1 / 5

Moim zdaniem to jedyna agencja pracy w Polsce. Ja miałam szczęście.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar NothingBetweenUs
+2 / 8

Niektóre osoby preferują karierę drogą przez łóżko..

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar PeneriadaT1000
+1 / 1

i niektóre przez zaplecze

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R rudzixon
+2 / 2

w większości państw Europy, szczególnie zachodniej. Anglików chociażby uczą przecież zdobywania znajomości. tam jest to raczej ogólnie przyjęte.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T tinagw
+5 / 5

Boli!
Naprawdę tak jest i poważnie boli.
Dziś u mnie w pracy, w hotelu, przyszedł w 'gości' na kilka godzin pewien prezydent miasta z młodą dziewczyną. Jednoznaczne po co (wystarczy krótka analiza: auto zaparkowane na tyłach parkingu, choć cały był wolny i prośba o duże podwójne łóżko). Jak to skomentowała jedna z pracownic: pewnie zamydlił jej oczy jakimś stanowiskiem. Nie jest to pewne lecz bardzo możliwe. Bodzie mnie to, a jeszcze brdziej prwdziwość tychże sytuacji.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar
0 / 0

Tak właśnie jest! Na szczęście istnieje na to jeden skuteczny lek - upartyjnienie :-)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D dreadzik123
0 / 0

macie do nich numer ? mail może ? CV zostawię, a nóż się coś trafi

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar odie
-1 / 1

Każdy kogoś zna więc zamiast narzekać rozejrzyjcie się i popytajcie...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R Rapsod
0 / 0

Nie w Polsce, ale w każdej kulturze i czasie historycznym.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S sirCharles
0 / 6

to dlatego w Polsce firmy muszą zatrudniać dwa razy więcej pracowników. Ci którzy są po znajomości, nie starają się , bo przecież i tak ich nikt nie zwolni. A Ci, którzy dostali się "normalnie" harują za dwóch, nie widzą perspektyw, bo awans dostanie i tak ten "po znajomości" i maja w dupie taką robotę. Gratuluję ludziom przyjmującym znajomych do pracy i załatwiającym znajomym pracę, taką macie Polskę jak sobie życzycie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Wampi
-1 / 1

To nie do końca prawda. Pracę można zdobyć po znajomości, ale jeżeli nie panuje chorobliwy nepotyzm, to na dostaniu pracy się kończy. Ja kiedyś po znajomości pracowałam ale poleciałam z hukiem nie starając się dostatecznie. Teraz pracuję jak tylko mogę [a moja praca jednak wymaga wielkiej cierpliwości i uwagi] dokładnie, a osoby która przekonała do mnie szefa nie pracuje ze mną.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D daszek1
-1 / 1

Częstochowa misto gdzie normalna (zwykła janerska pracaza grosze) jest po znajomości a jak chce się bez znajomości znaleść pracę to trza miec albo mega kwalifikacje co nikt takich nie ma lub z gazety agencja towarzyska akwizycja avon calcenter itp ;/

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar madman
0 / 2

Zupełnie prawdziwe. Wiem z mojego doświadczenia.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B borow
0 / 2

Żałosne.. Skoro narzekacie na znajomości to czemu ich nie zdobędziecie? Myślicie, że pracę dają tylko swoim krewnym? Chodzi też o to, czy kogoś się zna ze kursu/szkolenia/konkursu. Zapamiętają waszą twarz i jesteście krok do przodu.
Macie problem? Znajdźcie przyczynę w sobie i ją eliminujcie, problem zniknie.

@Azreael ma w 100% rację

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
H Hagan
+1 / 1

Następny namawiający do nieuczciwości. Wszystkim zatrudniającym po znajomości życzę bankructwa!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Z zmaq
0 / 8

Dużo krzyku o nic. Powiem Wam tak, przestańcie wyć do księżyca jak to źle i wogóle... Podam swój przykład: absolwent uniwerka historia specjalność archiwistyka. Teoretycznie zawód bez przyszłości;) Od 1 roku studiów dziennych praca jako kelner za marny grosz ale w renomowanym hotelu ( kontakt ze ,,sławnymi aktorami,, itp) potem call center w którym wystarczyło pokazać swoje umiejętności samozaparcie i siłę charakteru. Już wtedy zarabiałem niezłe pieniądze jak na studenckie możliwości. Po studiach pierwsza rozmowa kwalifikacyjna w dużej zagranicznej firmie - pewność siebie + dyplomy z call centner potwierdzające bardzo wysokie wyniki sprzedaży. Wynik? Od razu po studiach dostałem pracę. W tej chwili mam 25 lat własną kawalerkę, pracuje w m. in. w wyuczonym zawodzie, zarabiam 4 - 5 tyś netto miesięcznie oraz mam możliwość dalszego awansu. Żona projektuje mieszkania i odbyła podobną drogę ,,rozwoju,, co ja. Nie mówie że to dużo czy mało ale chodzi mi o to że jak się weźmie człowiek za siebie i przede wszystkim będzie wierzył w siebie to dostanie pracę. Nie ma co lamentować tu trzeba działać!! Pozdrawiam

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
O osa750
-3 / 3

Dobrze gada. Polać mu!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A atenia
+2 / 2

święta prawda, nic dodać, nic ująć
Azreael-a słuszałeś jak z wielkim hukiem ze stanowiska doradcy UE do czegoś z rolnictwa wyleciał Polak, 26 latek przyjęty właśnie po znajomościach bo okazał się komplatnym tumanem i nie umiał nic? A stanowiska tego po raz drugi nie obsadziła już Polska, a nie państwo? nikt nie przyjmie tumana z własną szkodą powiadasz....

a 24 latka biorąca 5000 na rękę w MSZ za doradzanie? Lepsza od ludzi z 20, 30-letnim doświadczeniem?? A że córka ministra czy wice ministra z PO? No tak, przypadek...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 7 grudnia 2010 o 11:51

G greegor
0 / 0

wyciagajcie wnioski i idzcie pic wodke zamiast sie uczyc calymi dniami!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S stracciatellaa
+1 / 1

Zdobycie znajomości to też jest pewna umiejętność. One nie przychodzą same, nie spadają z nieba... I tak jak ktoś napisał, to normalne, że zatrudnia się - zwłaszcza na tych ważniejszych stanowiskach - osoby znajome, pod warunkiem że mają wiedzę i doświadczenie. Bo w pracy liczy się również zaufanie (np. prezes odpowiada za czyny pracowników) i umiejętność dogadywania się między sobą. Więc zatrudnienie kogoś zaufanego jest obarczone mniejszym ryzykiem. Na niższych stanowiskach niby też, aczkolwiek chyba mniej, bo np. czy sprzątaczka jest moją znajomą, czy nie to mało istotne, ważne tylko żeby czysto było i tyle.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T TonySoprano
-1 / 1

Może niezbyt odkrywcze ale z pewnością prawdziwe. Wielki +

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
X xxRafal19xx
+2 / 2

Jak sie skonczy dobre studia to i prace sie znajdzie. ale trzeba miec jakies umiejetnosci:) dzis to szukaja wiecej po studiach technicznych co naprawde tam trzeba miec mozgi zeby ukonczyc

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar pabloeuropa1
0 / 0

Pitu pitu!!!!!! Ja skończyłęm medycyne - po niej zapewniony roczny staż za 2000 zł do rączki. Już jestem po stażu i teraz do któregokolwiek szpitala nie pójdę,to mi proponują prace z pocałowaniem w rączkę....no może tak nie jest w dużych klinikach,ale w reszcie szpitali aż się proszą by się u nich zatrudnić. No ale jak się kończy Marketing i Zarządzanie albo Wydział Tańca i Rozrywki no to co się dziwić że jakoś pracy nie ma....trzeba planować przyszłość ludziska ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
H Hagan
+1 / 1

Uff... Boże nas chroń przed takimi lekarzami pełnymi pogardy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar pabloeuropa1
0 / 0

Hagan A gdzie tu pogarda?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D Darkeduar91
0 / 2

O Kur** Mam taki długopis jak na democie !!!! Haha ale kumple bd zazdrościć :D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T Toms
+1 / 1

Właściwie to inaczej pracy jeszcze nie znalazłem. Znajomi mi się kończą.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T temis
0 / 0

Powiem szczerze, że zmartwiła mnie wypowiedź Azreael’a oraz fakt, że pojawiły się osoby które się z nią zgadzają. Niewiarygodne jest to, jak bardzo zjawisko kumoterstwa i nepotyzmu stało się czymś powszechnym, nie budzącym zdziwienia i przede wszystkim - sprzeciwu. Czy nie dostrzegacie, że protekcja znajomych/rodziny jest najzwyczajniej w świecie oszustwem i niesprawiedliwością?! Należy dać szanse każdemu, a co za tym idzie – przeprowadzić uczciwy proces rekrutacji!!! Bo nie wierzę, że wśród tych setek osób które zgłoszą się na dane stanowisko (wykształcony, nie wykształcony, z doświadczeniem, bez doświadczenia), nie znajdzie się nikt kto będzie lepszy od Twojego kuzyna, kolegi i całej reszty klanu.
Idąc dalej. Czy osoba zatrudniona ,,po znajomości” będzie faktycznie dobrym pracownikiem? Skoro sama nie potrafiła znaleźć sobie pracy i wzięła udział w krętactwie! A patrząc od drugiej strony. Czy pracodawca, który aprobuje taki styl zatrudnienia (wykazując tym samym brak kompetencji, zakłamanie, próżność, płytkość, itd.) - będzie dobrym przełożonym?
Przepraszam tych, którzy zatrudniają lub zostali zatrudnieni ,,po znajomości” za te wszystkie epitety – rozumiem, że czasami nie ma się wyjścia. Ale na miłość boską, zastanówcie się proszę nad tym co jest dobre a co złe i nie propagujcie takich zachowań!!!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar camel0013
0 / 0

Hu.... guziki przy rękawku ma

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar karo1205
0 / 0

Nie tylko w Polsce...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem