Polakowi z takim trudem przychodzi się uśmiechnąć, w dodatku wiecznie narzeka na pogodę, że obawiam się, iż w Polsce co drugiemu zgiagnozowanoby mylnie wylew.
Najbardziej mnie rozwala jak ludzi narzekają że "ludzie (w Polsce bo oczywiście to jest tylko Polska przypadłość a oni zwiedzili cały świat i to wiedzą) narzekają"!! To dopiero PARADOKS :D A co do metody ludzie na ulicy dziwnie się na mnie patrzyli jak kazałem się im uśmiechnąć i podnieść obie ręce do góry ale jak tak jeden uśmiechnięty z rękoma w górze deklamował inwokację to nawet zabawnie wyglądało na szczęście nie miał wylewu :D Czy mogę powiedzieć że uratowałem mu życie ??
Ps tak całkiem poważnie to warto by dopisać w jakiej sytuacji należy stosować taki zabieg bo chyba są jakieś wstępne objawy nie ??
Czy to jest jakiś korespondencyjny kurs medycyny, czy jak? Ostatnio cyrki z zawałem, teraz z wylewem. Jeżeli ktoś jest człowiekiem, a nie szmatą, to pomoże każdemu w najprostszy z możliwych sposobów - zadzwoni po karetkę.
ad.1: Może nie mieć w danej chwili humoru; ad.2: może pomyśleć że to napad i dostać zawału; ad.3: może pomyśleć, że to jakiś dziecięcy kawał , typu: -Ej! -Co? -Jajco! i nie powtórzyć. Ale, tak to jest z naszą służbą zdrowia ;)
Ashardon: a właśnie że nie. Wylew to coś co może (aczkolwiek nie musi) przebiegać niemal bezobjawowo. Tzn może być tak, że komuś zakręci się w głowie, upadnie, ale później podniesiony przez kogoś zapewnia że jest ok, odzyskuje pełną przytomność i wszystko juz pozornie jest w porządku. Wraca do domu i następuje zgon, albo paraliż. To oczywiście skrajny przypadek, ale taki scenariusz niestety jest możliwy, dlatego tak ważne jest zadanie "podejrzanemu" tych tak pozornie banalnych do wykonania czynności.
No więc mówię by się uśmiechnął, podniósł ręce do góry, potem mówię mu, że jest ładna pogoda, a na koniec zaczynam reanimację, on w tym czasie wbija mi paznokcie w szyję i gryzie, kopie i krzyczy...Żadne tam ratowanie życia, mam proces za molestowanie, a na osiedlu myślę, że jestem gejem, dzięki ku**a, teraz to mam fajnie...
Przepraszam Was bardzo, ale od czasu gdy informacja o tym, że gdy kichniesz zatrzyma się akcja serca została błędnie przedstawiona nie wierzę już w żadne moty o medycynie.
Częściej niż wylew - udar niedokrwienny. Dzięki temu prostemu badaniu neurologicznemu można go wykryc. W leczeniu udaru niezwykle istotny jest czas; pierwsze 3 godz.
Gratulujemy Poświęciłeś czas na coś "użytecznego".
''Czy nie demotywuje Cię to co robisz ze swoim czasem przy kompie nad papką dla mózgu?''
Pozdro
to chyba mam wylew za każdym razem gdy elegancko korzystam sobie z internetu, ponieważ nie reaguje na żadne prośby i polecenia, czy też nie zwracam uwagi na to czy któryś z domowników próbuje nawiązać ze mną kontakt! :D
No jestes zajebisty nawet nie napisales w jakiej sytuacji to trzeba zastosowac bo nie u kazdego da sie to sprawdzic bo gdy powiem koledze zeby podiosl rece to pomysli "WTF?"
Jestes niekompetentnym czlowiekiem wobec demotywatorow
Tu nie chodzi o mówienie. Chodzi o to, że część mózgu odpowiadająca za powtarzanie może znależć się w obszarze wylewu. Nie ma wtedy trudnośći z mówieniem, tylko z powtarzaniem. Podobnie część, która odpowiada za mimike twarzy i ruchy kończyn. Zwykle neiwystepują wszystkie trzy jednocześnie. A jeśli traciłaś przytomność, mogłas nie zwrócic uwagi na takie szczegóły, było dla ciebie jasne że dzieje się coś neidobrego. Tu chodzo taki "utajony" wylew, przy którym nie ma innych objawów.
1.Pytamy czy wszystko jest jest ok...
2. Jeśli nie reaguje sprawdzamy oddech...
3. Jeśli nieprzytomy a oddycha ukladamy w pozycji bocznej i dzwonimy pod 999...( dla człowieka pod wpływem alkoholu także gdzyż nie jest powiedziane że pijany nie moze mieć zawału lub innych zaburzeń..)
Jeśli nie oddycha rozpoczynamy resuscytacje krążeniowo oddechową... Oraz prosimy drugą osobe o pomoc i telefon do Pogotowia Ratunkowego..
4. Pamiętajmy 30 uciśnieć i 2 wdechy....
5. Jesli resuscytacja waszym zdaniem nie przynosci efektu nie przerywajmy jej... Tylko w 10% przypadków udaje sie przywrócic spontaniczne krążenie i oddech z pomocą samej resucytacji...
UCISKAJMY DO PRZYJAZDU KARETKI!!!
6. Warto zaopatrzyć sie w rekawiczki i maseczke do sztucznego oddychania (około 5 zl) Poręczne można przypiac jako brelok do kluczy a niewiadomo kiedy może sie przydac...
Przepraszam że tak jeden pod drugim ale chciałem powiedzieć ze bez odpowiedzniej wiedzy nikt z nas nie jest w stanie rozpoznać zawału czy udaru lub wylewu... Zostawmy to specjalistom...
Żartujecie z pijanych, a faktycznie zdarzały się przypadki, że udarowcowi nikt nie udzielił pomocy, bo dla laików
człowiek sprawiał wrażenie mocno nietrzeźwego. Demot (pomimo, że jego źródłem jest łańcuszek) nie szkodzi, a
faktycznie może pomóc. Identyczne badanie przeprowadza lekarz lub ratownik. Zamiast podnoszenia rąk można poprosić,
aby chory chwycił nas za dłonie i mocno ścisnął. Oczywiście najważniejsza sprawa to jak najszybciej wezwać
pomoc, bo w udarze (podobnie jak i w zawale serca - udar niedokrwienny to inaczej zawał mózgu) liczy się czas. Im
szybciej pacjent znajdzie się na oddziale, tym łatwiej mu pomóc.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
7 razy.
Ostatnia modyfikacja:
16 grudnia 2010 o 21:18
ok, a teraz jak ja bym komuś kazała tak ot po prostu uśmiechać się, podnosić ręce do góry i mówić, że jest ładna pogoda, to karetkę do mnie by wezwali...
Ku*rwa od tego mam przysposobienie obronne, bezpieczeństwo pracy i jakieś nudne pogadanki, żeby znać się na pierwszej pomocy, a nie demoty. [-] jak stąd w ch*uj.
LUDZIE!!!
nie poprawiajcie autora demota, mówiąc, że to nie wylew, tylko udar.
WYLEW (w j. potocznym) = UDAR KRWOTOCZNY. Skoro sami dobrze nie wiecie, to sprawdzcie najpierw, a potem mówcie, że ktoś popełnił błąd.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
16 grudnia 2010 o 21:57
objawy to ogolnie zaburzenia koordynacji ruchowej, zmiany mimiki twarzy i bełkot. nie podajemy jaka karetke wzywamy bo dyspozytor swietnie wie jaka karetke do czego ma wyslac, a przez takie cos meldunek zajmie pare sekund dluzej co moze miec wplyw na pogarszajacy sie stan pacjenta, w wiekszosci miast sa juz nowe oznaczenia karetek (od poczatku 2011 w kazdym miescie) i nie ma karetki R, jest S czyli specjalityczna :) pozdrawiam
Czytając niektóre komentarze aż nabierałam ochoty by tych wszystkich walnąć w łeb... Idiotyzmem jest wypytywanie innych o rzeczy wymienione w punktach... Ludzie opanujcie się czasami.
Ludzie, tu nie chodzi o to, żeby wydawać takie polecenia KOMUKOLWIEK i GDZIEKOLWIEK. Jeśli tego nie rozumiecie, to Wam przydałaby się diagnoza, ale psychologa rozwojowego. Tej prostej procedury używa się tylko wtedy, kiedy może nam się wydawać, że mamy do czynienia z przypadkiem udaru, a chory jest przytomny (nie zawsze występuje utrata przytomności) Przykład - rozmawiacie z kimś, wasz rozmówca jest trzeźwy, rozmowa toczy się normalnie. Człowiek wstaje, robi kilka kroków i traci równowagę, jakby załamała się pod nim noga. Pytacie co się dzieje, a osoba odpowiada niewyraźnie, opadł jej kącik ust (to też ważny i częsty objaw - kącik ust po stronie porażonej opada tak, jakby chory trzymał tam fajkę - nazywa się to "efektem fajki" właśnie) Wzywacie pomoc, a w międzyczasie możecie się upewnić z czym macie do czynienia właśnie tym badaniem. Układacie chorego w pozycji podobnej jakiej używa się przy zawale serca (półleżąca - nogi wyprostowane, tułów lekko uniesiony i podparty) i obserwujecie. Jeśli nastąpi utrata przytomności - pozycja boczna ustalona - to ważne, bo przy wylewie mogą wystąpić wymioty, a zachłyśnięcie się chorego wymiocinami to dodatkowy problem, mogący zresztą doprowadzić do uduszenia. Demot bardzo dobry, dobrze byłoby takie popierać odpowiednimi źródłami. Umiejętność postępowania w nagłych zachorowaniach (zawał serca, udary mózgu, atak epilepsji, urazy) to bardzo ważna rzecz. Szansa na to, że będziemy świadkami jest duża, uczestnikami także możemy się stać, bo zdrowie z żelaza nie jest.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
16 grudnia 2010 o 23:07
ja mam jeszcze jeden test:
-Poproś pacjenta żeby powiedział cokolwiek - jeśli nie wykona tego prostego testy - znaczy że nie żyje
(zadzwon po karetke i zapytaj ktory dom pogrzebowy daje najwyzsze "napiwki" za skórę)
acha! i na wszelki wypadek wykonałem tracheotomie... całe szczescie że czytam demotywatory i ogladam seriale o lekarzach - dzieki temu wiedzialem co robić... i ojciec tez juz taki jakby spokojniejszy - widać że mu pomogło - już nie biega jak szalony krzycząc "odłóz ten nóż synu" i nie rzuca we mnie przedmiotami (musial miec wylew do mozgu, bo psychoza to objaw neurologiczny)
Wszystko pięknie, ładnie, ale brak uściślenia. Można rozpoznać wylew lub TIA (czyli przejściowe niedokrwienie mózgu) gdy: widzimy w uśmiechu pacjenta niesymetryczność (lepiej kazać się wyszczerzyć, wtedy lepiej widać), to znaczy jeden kącik ust opada, co nie jest naturalne; gdy pacjent unosi ręce (wystarczy by wyciągnął je przed siebie jak zombie na filmach, nie musi podnosić ich nad głowę) jedna z rąk szybciej opada; z mową jest rożnie, bo nie zawsze ośrodek mowy jest "zaatakowany" i nie zawsze pacjent będzie miał problemy z wymową, a może być tak, że pacjent w ogóle nie będzie mówił.
Z poważaniem,
Ratownik medyczny
Ps: przyznam, że nie czytałam wszystkich komentarzy; komentarz odnosi się wyłącznie do obrazka.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
16 grudnia 2010 o 23:53
Po co takie głupoty piszecie, to porady rodem z Twilight Zone. Tu chodzi o udar, a nie tylko o wylew. Metoda FAST polega na sprawdzeniu funkcji Face, Arm, Speach, Time. Trza House'a dokładniej oglądać... może notatki robić...
PCK mogło by te informacje zaktualizować, już kilka lat nie ma czegos takiego jak karetka "reanimacyjna", zmieniła się ona w karetkę "Specjalistyczną" czyli taką, w której jeździ lekarz. Są jeszcze karetki typu P - podstawowa, T - transportowa, N - neonatologiczna (dziecięca), R- rodzinna, może jeszcze jakieś, nie pamiętam
Kuźwa, wy jesteście tak durni, że szkoda czytać wasze posrane komentarze. Jeżeli widzisz kogoś leżącego na ulicy i podejrzewasz zawał albo wylew (to się widzi jak koleś ma konwulsje z klatki piersiowej, bo zawał cholernie boli), to podchodzisz, przedstawiasz się, mówisz, że chcesz sprawdzić, czy ma wylew! Czy wy kiedykolwiek uczyliście się czegokolwiek na temat pierwszej pomocy? Jeżeli ta metoda jest prawdziwa, to bardzo pomaga ustalić co mu się właściwie dzieje, a nie, bierzesz komórkę do ręki, dzwonisz, i potem jak się pytają co mu jest to ani me, ani be. Dzwoni się nie tylko po to, żeby zawołać karetkę, ale też po to, żeby udzielili Ci instrukcji jak możesz pomóc temu człowiekowi! Nie wspominając o tym, że ktoś nie może być pijany jak idzie sobie spokojnie drogą czy w sklepie i nagle pada na ziemię.
A co jak ktoś ma np. złamane obie ręce, z natury jest gburem i w ogóle się nie uśmiecha i ma jakąś wadę wymowy która nie pozwala mu poprawnie wypowiadać wyrazów??
Ten test nazywa się FAST (Face Arm Speech Test) i jest on wykonywany przez osoby posiadające wykształcenie medyczne. Laik nie powinien wykonywać tego testu gdyż wstępne rozpoznanie udaru opiera się nie tylko na tym teście, poza tym te objawy nie dotyczą wyłącznie tylko udaru. Jeśli coś jest nie tak lepiej zawsze wezwać odpowiednie służby, a nie bawić się w diagnostykę nie mając o niej pojęcia.
Aha i nie ma już czegoś takiego jak karetka reanimacyjna. A o wysłaniu zespołu Podstawowego lub Specjalistycznego decyduje dyspozytor, a nie osoba wzywająca.
hmmm no dobra a jeżeli pacjent jest kaleką i stracił obie ręce(np. w jakims wypadku),po drugo jeśli uległ poważnemu poparzeniu twarzy i nawet uśmiech sprawia mu trudność no i po trzecie - przecież pacjent może tez być niemy ! to tyle w tym temacie
Studiuję logopedię, i , TAK, to jest prawda. Gdy ktos ma wylew, często tego po nim nie widać. Może upaść na ziemię, podnieść się i czuć dobrze. Wyraźne objawy moga sie pojawić nawet po kilku godzinach. Ale szkody sa nieodwracalne, dlatego warto w takiej sytuacji poprosić osobe, któa upadła, o wykonanie tych czynności. Niejedną osobe juz to uratowało- podobny tekst krążył kilka lat temu po sieci jako e-mail łańcuszkowy.
Skuteczność udowodniona naukowo.
Czasem pacjent est w stanie wykonać te czynnosci, ale ma trudności z ich wykonaniem i czuje się dość "nieswojo" A co do inteligentów, którzy potrafią smiać się z inwalidów...Bez komentarza.
Myślę że inwalidom już i tak zycie dalo popalic, więc szansę wylewu maja niewielką. Choc też mają. A propos, zaburzenia mówienia też często są skutkiem wylewu.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
17 grudnia 2010 o 18:25
To bzdura! Rozpoznanie udaru nie jest takie proste. A działanie tych metod nie zostało nigdy rzetelnie zbadane. polecam przeczytać: http://atrapa.net/chains/udar.htm
bzdudra, jezeli ma sie wylew to sie przewrcaca, jezeli wylew nie jest zbyt duzy, to objawami sa bol glowy traszliwy, opcja jest tez taka ze broda nie mozna docisnac do klatki piersiowej, do tego krew w plynie rdzeniowym.
kolejne "złote rady medyczne" - jeszcze kilka takich i wierny czytelnik demotów będzie wykonywał "badania wstępne" lepiej od doktora hałsa, niestety zanim wezwie fachową pomoc i zacznie udzielać pierwszej pomocy "pacjent" przy 10 teście wykorkuje...
xxchmurkaxx skomentowałam sposoby, które są na tym democie opisane. nie musiałam ich znac wcześniej. a takie rzeczy jak powiedz zdanie jakies to pytaja zawsze bo sprawdzają twój kontakt z otoczeniem ;]
więc nie musisz ironizować. wiem co przeszłam. A jaj z tego się nie robi. ; |
bagatelizujecie ta wypowiedz :/ , wbrew pozorom jest BARDZO przydatna! Odnosi sie nie tylko do wylewu ale ogolnie do udaru (ktory moze byc spowodowany tez niedokrwieniem mozgu). Jestem ciekawa jak wiekszosc z was zachowalaby sie gdyby z kims bliskim cos zaczelo sie dziac? Ja mialam taka sytuacje z moja mama we wrzesniu, lekarz dokladnie kazal wykonywac te same czynnosci - no moze zamiast podniesienia reki, kazal scisnac swoja dlon najmocniej jak tylko sie da. Gdyby taka osoba zostala w domu, bo wiekszosc twierdzi ze zaraz jej przejdzie, a wy nie wiedzac co jest grane, umarlaby!
czesto widze ludzi ktorzy maja trudnosci niekiedy nawet z wszystkimi trzema zadaniami, ba! sam miewam z nimi problemy;P wszystko zalezy od ilosci alkoholu
Ale i tak wszyscy będą 'mondrzejsi'! Sami lekarze na demotach! A jeśli to prawda i masz okazje komuś pomóc?! Znając durnotę ludzi pewnie zrobią z tego żarty I KTOŚ PRZEZ TO UMRZE bo ktoś odbierze to jako GŁUPI ŻART. URUCHOM SZARE KOMÓRKI TO NIE BOLI!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
18 grudnia 2010 o 18:02
Wiedziałam o tym już wcześniej, chciałam to wykonać na pewnej kobiecie która na nartach z dużą prędkością przewróciła się i uderzyła gołą głową o stok. Nie chciała współpracować i moje polecenia uznała za głupi żart. To przykre, że Polacy nawet w chwili zagrożenia życia nie chcą dać sobie pomóc.
Uściślając i podsumowując.
To czy jest to udar niedokrwienny czy wylew krwi do mózgu ciężko jest stwierdzić na miejscu zdarzenia, w momencie dotransportowania takiego poszkodowanego do szpitala lekarz również na podstawie objawów nie zdiagnozuje rodzaju udaru, tylko wykona odpowiednie badania.
Są dwa rodzaje: udar niedokrwienny ( 80 % przypadków) polega on na zablokowaniu światła naczyń krwionośnych w mózgu oraz udar krwotoczny ( 20 % przypadków), który występuje w wyniku uszkodzenia naczyń krwionośnych w mózgu, a co za tym idzie wylewu krwi.
Czyli udar mózgu jest to zaburzenie funkcjonowania wyłącznie z przyczyn naczyniowych ( nie urazowych np. upadek na nartach)
Niemniej jednak postępowanie dla świadków zdarzenia będzie takie samo, bez względu na rodzaj udaru.
Oczywiście sporo osób miało wątpliwości.
Powyższe postępowanie dotyczy osób, u których inne urazy lub ich stan nie będą wpływały na zachowanie ( amputacja obydwu rąk, stan upojenia alkoholowego, sen itp.)
I teraz objawy: niedowład lub bezwład twarzy, niedowład lub bezwład kończyn, dezorientacja, problemy z widzeniem, zaburzenia równowagi, nagły ból głowy.
Oczywiście wystąpienie jednego z tych objawów nie sugeruje wystąpienia udaru, w momencie gdy podejrzewamy udar możemy zastosować postępowanie w democie. Czyli:
1. Poproś poszkodowanego, żeby się uśmiechnął - jeden z kącików ust upadnie -> NALEŻY ODRÓŻNIĆ BRAK CHĘCI WYKONANIA DANEJ CZYNNOŚCI OD BRAKU MOŻLIWOŚCI WYKONANIA - opadanie kącika ust.
2. Poproś poszkodowanego, żeby wyprostował przed siebie obie ręce - jednia z nich opadnie -> NALEŻY ODRÓŻNIĆ BRAK CHĘCI WYKONANIA OD NIEDOWŁADU
Co do afazji ( zaburzeń mowy) okazuje się, że nie zawsze ona występuję, ale może się zdarzyć - poszkodowany nie umie wymówić poprawnie słów lub zapomina jak się wymawia dane słowa.
Pierwsza Pomoc: Wezwanie pomocy( sugeruje raczej opisać objawy niż diagnozować "PANIE !!UDAR!!!!!"), ułożenie poszkodowanego w pozycji pół siedzącej ( nogi wyprostowane, tułów podparty, lekko odchylony), komfort psychiczny ( rozmowa i zapewnienie, że wszystko będzie dobrze)
Udar jest 3 co do częstości przyczyną zgonów z Polsce, co jest skutkiem bagatelizowania objawów przez rodzinę oraz osoby chore, natomiast wczesne rozpoznanie i wczesne podjęcie leczenia zwiększa szanse na powrót do normalnego funkcjonowania.
Co do zespołów pogotowia:
Od 2010 r. ma nastąpić zmiana oznakowania zespołów wyjazdowych, tzn:
stary system:
R – Karetka Reanimacyjna
W – Karetka Wypadkowa
P – Karetka Przewozowa
Nowy system:
S - Specjalistyczna
P - Podstawowa
T - Transportowa
N - Neonatologiczna
Ew. K - Kardiologiczny - w dużych aglomeracjach.
Aczkolwiek nie wszystkie stacje wprowadziły jeszcze w/w zmiany. Np. większość prywatnych firm już dokonało zmian.
Aha co do potencjalnego upojenia alkoholowego u osoby chorej np. na cukrzyce w ustach mogą wydzielać się różne substancje, które są zapachem łudząco podobne do alkoholu => nie każdy poszkodowany od którego czujemy alkohol jest pijany.
Pozdrawiam
Rafał Szelenbaum
Ratownik.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
20 grudnia 2010 o 0:03
Polakowi z takim trudem przychodzi się uśmiechnąć, w dodatku wiecznie narzeka na pogodę, że obawiam się, iż w Polsce co drugiemu zgiagnozowanoby mylnie wylew.
Wynikałoby z tego, że po pijaku tak wiele razy miałem już wylew...
Kurde pol mojej rodziny ma wylew bo nikt nie chce podniesc rak do gory
A jeśli on jest po prostu smutny i się nie uśmiecha?
Jak stan wylewu zdiagnozowany w ten sposób odróżnić od stanu nietrzeźwości?
Najbardziej mnie rozwala jak ludzi narzekają że "ludzie (w Polsce bo oczywiście to jest tylko Polska przypadłość a oni zwiedzili cały świat i to wiedzą) narzekają"!! To dopiero PARADOKS :D A co do metody ludzie na ulicy dziwnie się na mnie patrzyli jak kazałem się im uśmiechnąć i podnieść obie ręce do góry ale jak tak jeden uśmiechnięty z rękoma w górze deklamował inwokację to nawet zabawnie wyglądało na szczęście nie miał wylewu :D Czy mogę powiedzieć że uratowałem mu życie ??
Ps tak całkiem poważnie to warto by dopisać w jakiej sytuacji należy stosować taki zabieg bo chyba są jakieś wstępne objawy nie ??
Ja tak moge powiedzieć do moich kumpli z klasy. Są tak ciemni ze tego raczej nie zrozumieją i co mam dzwonić...?
Czy to jest jakiś korespondencyjny kurs medycyny, czy jak? Ostatnio cyrki z zawałem, teraz z wylewem. Jeżeli ktoś jest człowiekiem, a nie szmatą, to pomoże każdemu w najprostszy z możliwych sposobów - zadzwoni po karetkę.
O ku*wa moj brat chyba śpi i nie może zrobic żadnej z tych rzeczy dzwonie po karetke!!!!!
ad.1: Może nie mieć w danej chwili humoru; ad.2: może pomyśleć że to napad i dostać zawału; ad.3: może pomyśleć, że to jakiś dziecięcy kawał , typu: -Ej! -Co? -Jajco! i nie powtórzyć. Ale, tak to jest z naszą służbą zdrowia ;)
Nie wiem czy zdajecie sobie z tego sprawę, ale osoba pijana zwykle pachnie alkoholem...
Są takie dni że bez wylewu bym tego nie potrafił wykonać(kac morderca).
Ashardon: a właśnie że nie. Wylew to coś co może (aczkolwiek nie musi) przebiegać niemal bezobjawowo. Tzn może być tak, że komuś zakręci się w głowie, upadnie, ale później podniesiony przez kogoś zapewnia że jest ok, odzyskuje pełną przytomność i wszystko juz pozornie jest w porządku. Wraca do domu i następuje zgon, albo paraliż. To oczywiście skrajny przypadek, ale taki scenariusz niestety jest możliwy, dlatego tak ważne jest zadanie "podejrzanemu" tych tak pozornie banalnych do wykonania czynności.
Halo, pogotwoei? Koleś chyba ma zawał, nie uśmiecha się.
No więc mówię by się uśmiechnął, podniósł ręce do góry, potem mówię mu, że jest ładna pogoda, a na koniec zaczynam reanimację, on w tym czasie wbija mi paznokcie w szyję i gryzie, kopie i krzyczy...Żadne tam ratowanie życia, mam proces za molestowanie, a na osiedlu myślę, że jestem gejem, dzięki ku**a, teraz to mam fajnie...
Telefon do pogotowia: "moje nazwisko Anna Kowalska mój mąż nie chce się uśmiechnąć, a na demotach wyczytałam że to oznacza wylew!! przyślijcie coś!!"
Tyle, że ta metoda nie uwzględnia ewentualnego wylewu alkoholu do organizmu (-;
Przepraszam Was bardzo, ale od czasu gdy informacja o tym, że gdy kichniesz zatrzyma się akcja serca została błędnie przedstawiona nie wierzę już w żadne moty o medycynie.
Idioci
ja myślałem, że to do udaru sie tyczy
Częściej niż wylew - udar niedokrwienny. Dzięki temu prostemu badaniu neurologicznemu można go wykryc. W leczeniu udaru niezwykle istotny jest czas; pierwsze 3 godz.
Gratulujemy Poświęciłeś czas na coś "użytecznego".
''Czy nie demotywuje Cię to co robisz ze swoim czasem przy kompie nad papką dla mózgu?''
Pozdro
to chyba mam wylew za każdym razem gdy elegancko korzystam sobie z internetu, ponieważ nie reaguje na żadne prośby i polecenia, czy też nie zwracam uwagi na to czy któryś z domowników próbuje nawiązać ze mną kontakt! :D
Komentarz usunięty
Chyba ktoś nie rozumie znaczenia całej tej formułki :)
warto zapamietac(+)
główna... strona przeglądarki
i tak nie przeczytałem ale może ja kiedyś bd w potrzebie to dobrze że czytacie (+)
Już niedługo kurs sztuczego oddychania Tylko na demotywatory.pl !
Oraz przystępny instruktaż kolonoskopii.
A także lektury szkolne w częściach.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 16 grudnia 2010 o 22:11
UDAR WYLEWNY? :D
chyba udar krwotoczny
heheh gimbusy specjalisci z demotów
I dlaczego lewa strona ust? A co, jeśli udar jest po lewej stronie? To wtedy też opada prawy kącik ust?
Tak, ostatnio kaszel ratujący życie, teraz uśmiech chroniący od zawału, ciekawe co dalej, katar leczący AIDS??
ale debil.
co ma zawał do wylewu?
i ze niby CHRONI?
Moja babcia miała wylew, ma paraliż lewej ręki od 15 lat ,
jak ma podnieść obie ręce?
Nie podniesie bo miała wylew, ne?
halo pogotowie? mój kolega się nie uśmiecha na moją komendę.. ma objawy złości i focha, czy możecie przyjechać?
demot:Jeśli ktoś nie wykona chociaż 1 z zadań:to albo ma wylew albo jest pijany
No, teraz Demotywatory staną się poradnikiem pierwszej pomocy.
A jak ktoś nie ma rąk ,nie ma twarzy i jest niemową to jak zdiagnozujesz wylew?
następny spec z medycyny...
OK! od jutra wszystkim będę kazał się uśmiechać i podnosić ręce do góry
Dobrze, oby więcej takich demotów, zawsze sie może przydać;]
szkoda, że nie wiedziałam o tym, gdy umierał mój tata...
No jestes zajebisty nawet nie napisales w jakiej sytuacji to trzeba zastosowac bo nie u kazdego da sie to sprawdzic bo gdy powiem koledze zeby podiosl rece to pomysli "WTF?"
Jestes niekompetentnym czlowiekiem wobec demotywatorow
Większość by odpowiedziała:
1. Spi*rdalaj
2. Spi*rdalaj
3. Spi*rdalaj
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 16 grudnia 2010 o 20:07
wydaje mi sie że tu nie chodzi o wylew lecz o udar .. przynajmniej w Dr. House tak było ;D
Wylew (w potocznym języku) = udar krwotoczny.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 16 grudnia 2010 o 20:56
Jest jeszcze 4) punkt - można poprosić o wystawienie języka. Przy udarze język jest wykrzywiony.
co za bzdury, boze. kto normalny jeszcze czyta demotywatory? (bo juz od dawna wiadomo że nikt normalny nie wrzuca demotów)
Tu nie chodzi o mówienie. Chodzi o to, że część mózgu odpowiadająca za powtarzanie może znależć się w obszarze wylewu. Nie ma wtedy trudnośći z mówieniem, tylko z powtarzaniem. Podobnie część, która odpowiada za mimike twarzy i ruchy kończyn. Zwykle neiwystepują wszystkie trzy jednocześnie. A jeśli traciłaś przytomność, mogłas nie zwrócic uwagi na takie szczegóły, było dla ciebie jasne że dzieje się coś neidobrego. Tu chodzo taki "utajony" wylew, przy którym nie ma innych objawów.
obliczane wedlug skali glasgow
ja bym się go spytał czy go boli serce
1.Pytamy czy wszystko jest jest ok...
2. Jeśli nie reaguje sprawdzamy oddech...
3. Jeśli nieprzytomy a oddycha ukladamy w pozycji bocznej i dzwonimy pod 999...( dla człowieka pod wpływem alkoholu także gdzyż nie jest powiedziane że pijany nie moze mieć zawału lub innych zaburzeń..)
Jeśli nie oddycha rozpoczynamy resuscytacje krążeniowo oddechową... Oraz prosimy drugą osobe o pomoc i telefon do Pogotowia Ratunkowego..
4. Pamiętajmy 30 uciśnieć i 2 wdechy....
5. Jesli resuscytacja waszym zdaniem nie przynosci efektu nie przerywajmy jej... Tylko w 10% przypadków udaje sie przywrócic spontaniczne krążenie i oddech z pomocą samej resucytacji...
UCISKAJMY DO PRZYJAZDU KARETKI!!!
6. Warto zaopatrzyć sie w rekawiczki i maseczke do sztucznego oddychania (około 5 zl) Poręczne można przypiac jako brelok do kluczy a niewiadomo kiedy może sie przydac...
a co jeśli pogoda jest chu jowa?
Przepraszam że tak jeden pod drugim ale chciałem powiedzieć ze bez odpowiedzniej wiedzy nikt z nas nie jest w stanie rozpoznać zawału czy udaru lub wylewu... Zostawmy to specjalistom...
Wylew to to samo co udar krwotoczny. A próbując poprawiać i mówiąc udar, sam robisz błąd, bo udar może być mózgu, cieplny, itp.
prawdopodobnie szybciej wydukalabym SPIER-DALAJ niz opinie o pogodzie :)
Żartujecie z pijanych, a faktycznie zdarzały się przypadki, że udarowcowi nikt nie udzielił pomocy, bo dla laików
człowiek sprawiał wrażenie mocno nietrzeźwego. Demot (pomimo, że jego źródłem jest łańcuszek) nie szkodzi, a
faktycznie może pomóc. Identyczne badanie przeprowadza lekarz lub ratownik. Zamiast podnoszenia rąk można poprosić,
aby chory chwycił nas za dłonie i mocno ścisnął. Oczywiście najważniejsza sprawa to jak najszybciej wezwać
pomoc, bo w udarze (podobnie jak i w zawale serca - udar niedokrwienny to inaczej zawał mózgu) liczy się czas. Im
szybciej pacjent znajdzie się na oddziale, tym łatwiej mu pomóc.
Zmodyfikowano 7 razy. Ostatnia modyfikacja: 16 grudnia 2010 o 21:18
Uwaga uwaga, internetowy test zdrowotny!
Proszę się uśmiechnąć!
Proszę podnieść ręce do góry!
Proszę powiedzieć: Dzisiaj jest ładna pogoda!
Nikt? Wszyscy mają wylew?
Nie.
Lekarze nie wzięli pod uwagę lenistwa.
I mówisz najczęściej, bo 1 osoba z Twojej rodziny miała udar... No spoko, całkiem niezła populacja do stwierdzania, jakie objawy występują :]
A mi się wydaje, że to było przy udarze a nie przy wylewie.
Ciekawe, ja też tego nie mogę zrobić jak śpię, albo jestem pijany... Więc co, trza dzwonić po karetkę?
wiem ze jak ktoś nie moze się uśmiechnąc to może być udar mózgu.
nie łatwiej spytać czy ma wylew ? :)
a np. taki Poker Face... u niego to ciężko o uśmiech więc ta instrukcja nie zadziała...
ok, a teraz jak ja bym komuś kazała tak ot po prostu uśmiechać się, podnosić ręce do góry i mówić, że jest ładna pogoda, to karetkę do mnie by wezwali...
Ku*rwa od tego mam przysposobienie obronne, bezpieczeństwo pracy i jakieś nudne pogadanki, żeby znać się na pierwszej pomocy, a nie demoty. [-] jak stąd w ch*uj.
Teraz pytanie ile osób to zrobiło po przeczytaniu
Często zdarza mi się nie powtórzyć jakiegoś zdania, szczególnie w piątki wieczorem i jakoś nikt nie dzwoni po karetke:(
Dowiedziałem się tego oglądając "Dr. House'a" pół roku temu ;)
A ponoć telewizja ogłupia.
LUDZIE!!!
nie poprawiajcie autora demota, mówiąc, że to nie wylew, tylko udar.
WYLEW (w j. potocznym) = UDAR KRWOTOCZNY. Skoro sami dobrze nie wiecie, to sprawdzcie najpierw, a potem mówcie, że ktoś popełnił błąd.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 16 grudnia 2010 o 21:57
objawy to ogolnie zaburzenia koordynacji ruchowej, zmiany mimiki twarzy i bełkot. nie podajemy jaka karetke wzywamy bo dyspozytor swietnie wie jaka karetke do czego ma wyslac, a przez takie cos meldunek zajmie pare sekund dluzej co moze miec wplyw na pogarszajacy sie stan pacjenta, w wiekszosci miast sa juz nowe oznaczenia karetek (od poczatku 2011 w kazdym miescie) i nie ma karetki R, jest S czyli specjalityczna :) pozdrawiam
A jak sprawic żeby się uśmiechnał? Powiedzieć "uśmiechnij się jesteś w ukrytej kamerze"?
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 16 grudnia 2010 o 22:03
jesli nei ma trudnosci zostaw ja na ulicy tak jak lezała o0
Czytając niektóre komentarze aż nabierałam ochoty by tych wszystkich walnąć w łeb... Idiotyzmem jest wypytywanie innych o rzeczy wymienione w punktach... Ludzie opanujcie się czasami.
Powiedziałem bratu uśmiechnij się, odpowiedział "spie*dalaj", a jak wykręciłem numer na pogotowie to mi za*ebał w łeb. Dziękuję bardzo.
wyobrażcie sobie gościa z wylewem który trzyma ręce w górze i usmiechnięty krzyczy "jest ładna pogoda"...
Ludzie, tu nie chodzi o to, żeby wydawać takie polecenia KOMUKOLWIEK i GDZIEKOLWIEK. Jeśli tego nie rozumiecie, to Wam przydałaby się diagnoza, ale psychologa rozwojowego. Tej prostej procedury używa się tylko wtedy, kiedy może nam się wydawać, że mamy do czynienia z przypadkiem udaru, a chory jest przytomny (nie zawsze występuje utrata przytomności) Przykład - rozmawiacie z kimś, wasz rozmówca jest trzeźwy, rozmowa toczy się normalnie. Człowiek wstaje, robi kilka kroków i traci równowagę, jakby załamała się pod nim noga. Pytacie co się dzieje, a osoba odpowiada niewyraźnie, opadł jej kącik ust (to też ważny i częsty objaw - kącik ust po stronie porażonej opada tak, jakby chory trzymał tam fajkę - nazywa się to "efektem fajki" właśnie) Wzywacie pomoc, a w międzyczasie możecie się upewnić z czym macie do czynienia właśnie tym badaniem. Układacie chorego w pozycji podobnej jakiej używa się przy zawale serca (półleżąca - nogi wyprostowane, tułów lekko uniesiony i podparty) i obserwujecie. Jeśli nastąpi utrata przytomności - pozycja boczna ustalona - to ważne, bo przy wylewie mogą wystąpić wymioty, a zachłyśnięcie się chorego wymiocinami to dodatkowy problem, mogący zresztą doprowadzić do uduszenia. Demot bardzo dobry, dobrze byłoby takie popierać odpowiednimi źródłami. Umiejętność postępowania w nagłych zachorowaniach (zawał serca, udary mózgu, atak epilepsji, urazy) to bardzo ważna rzecz. Szansa na to, że będziemy świadkami jest duża, uczestnikami także możemy się stać, bo zdrowie z żelaza nie jest.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 16 grudnia 2010 o 23:07
ja mam jeszcze jeden test:
-Poproś pacjenta żeby powiedział cokolwiek - jeśli nie wykona tego prostego testy - znaczy że nie żyje
(zadzwon po karetke i zapytaj ktory dom pogrzebowy daje najwyzsze "napiwki" za skórę)
Poczytajcie książki medyczne, dopiero później komentujcie i twórzcie demotywatory. minus
HALO!? POGOTOWIE?! MÓJ OJCIEC SIĘ NIE UŚMIECHA! POMOCY!
acha! i na wszelki wypadek wykonałem tracheotomie... całe szczescie że czytam demotywatory i ogladam seriale o lekarzach - dzieki temu wiedzialem co robić... i ojciec tez juz taki jakby spokojniejszy - widać że mu pomogło - już nie biega jak szalony krzycząc "odłóz ten nóż synu" i nie rzuca we mnie przedmiotami (musial miec wylew do mozgu, bo psychoza to objaw neurologiczny)
Wszystko pięknie, ładnie, ale brak uściślenia. Można rozpoznać wylew lub TIA (czyli przejściowe niedokrwienie mózgu) gdy: widzimy w uśmiechu pacjenta niesymetryczność (lepiej kazać się wyszczerzyć, wtedy lepiej widać), to znaczy jeden kącik ust opada, co nie jest naturalne; gdy pacjent unosi ręce (wystarczy by wyciągnął je przed siebie jak zombie na filmach, nie musi podnosić ich nad głowę) jedna z rąk szybciej opada; z mową jest rożnie, bo nie zawsze ośrodek mowy jest "zaatakowany" i nie zawsze pacjent będzie miał problemy z wymową, a może być tak, że pacjent w ogóle nie będzie mówił.
Z poważaniem,
Ratownik medyczny
Ps: przyznam, że nie czytałam wszystkich komentarzy; komentarz odnosi się wyłącznie do obrazka.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 16 grudnia 2010 o 23:53
Po co takie głupoty piszecie, to porady rodem z Twilight Zone. Tu chodzi o udar, a nie tylko o wylew. Metoda FAST polega na sprawdzeniu funkcji Face, Arm, Speach, Time. Trza House'a dokładniej oglądać... może notatki robić...
oj trzeba, trzeba, poczytaj w takim razie czym jest udar bo chyba nie do konca wiesz..., podpowiem-czym jest spowodowany,
moze kiedys znajde chwile zeby to przeczytac
Wy tu dyskutujecie, a w akademiku wszyscy wylew mają, trzeba ich ratować.
demot:Punkt drugi:Jawne dyskryminowanie byłych saperów
Nosz kuuurrr... chciałemc po pijaku kliknąć plus a przez czkawkę kliknął mi się minus...
Co za dureń wyrywa rzeczy z kontekstu i robi sobie demota? Dodaj, że takie badanie wykonuje się po omdleniu. Bo jak się ktoś zrani to gówno mu pomoże!
No już ja to widze.... -halo... kolega się nie uśmiecha, proszę przysłać karetkę...
-Chyba cię poj**ało człowieku...
Podnieść do góry? A może podnieść do dołu?
PCK mogło by te informacje zaktualizować, już kilka lat nie ma czegos takiego jak karetka "reanimacyjna", zmieniła się ona w karetkę "Specjalistyczną" czyli taką, w której jeździ lekarz. Są jeszcze karetki typu P - podstawowa, T - transportowa, N - neonatologiczna (dziecięca), R- rodzinna, może jeszcze jakieś, nie pamiętam
jakie to k*rwa głupie...
Dzien dobry.
KOlega nie moze sie usmiechnac i powiedziec "dzis jest piekny dzien"- poprosze karetke reanimacyjna po niego SZYBKO!
Chyba na sylwestra szpitale beda przeladowane...
To jak jestem pijany jak "bela" i leże nieprzytomny to mają wzywać karetkę?
Ja mysle ze po czymś takim co 2 pacjent jeszcze resztkami sił szczeliłby mi w ryj i kazał wezwać kogoś kto potrafi udzielić pierwszej pomocy...
Kuźwa, wy jesteście tak durni, że szkoda czytać wasze posrane komentarze. Jeżeli widzisz kogoś leżącego na ulicy i podejrzewasz zawał albo wylew (to się widzi jak koleś ma konwulsje z klatki piersiowej, bo zawał cholernie boli), to podchodzisz, przedstawiasz się, mówisz, że chcesz sprawdzić, czy ma wylew! Czy wy kiedykolwiek uczyliście się czegokolwiek na temat pierwszej pomocy? Jeżeli ta metoda jest prawdziwa, to bardzo pomaga ustalić co mu się właściwie dzieje, a nie, bierzesz komórkę do ręki, dzwonisz, i potem jak się pytają co mu jest to ani me, ani be. Dzwoni się nie tylko po to, żeby zawołać karetkę, ale też po to, żeby udzielili Ci instrukcji jak możesz pomóc temu człowiekowi! Nie wspominając o tym, że ktoś nie może być pijany jak idzie sobie spokojnie drogą czy w sklepie i nagle pada na ziemię.
kazać się uśmiechnąć komuś przerażonemu, kto ma zawał ? ;O
chyba prędzej znalazł by siłę , by mi przyłożyć .
zawal to nie wylew! zawal to zatrzymanie pracy miesnia sercowego, wylew krwi do mozgu to udar.
aaaaaaaa nie moge się uśmiechnąć!! żegnajcie ;(
Dodajmy, że chodzi dokładnie o wylew krwi do czaszki czyli udar. Bo wylew np. do jamy brzusznej nie ma takich objawów. Pozdrawiam:)
A co jak ktoś ma np. złamane obie ręce, z natury jest gburem i w ogóle się nie uśmiecha i ma jakąś wadę wymowy która nie pozwala mu poprawnie wypowiadać wyrazów??
Ten test nazywa się FAST (Face Arm Speech Test) i jest on wykonywany przez osoby posiadające wykształcenie medyczne. Laik nie powinien wykonywać tego testu gdyż wstępne rozpoznanie udaru opiera się nie tylko na tym teście, poza tym te objawy nie dotyczą wyłącznie tylko udaru. Jeśli coś jest nie tak lepiej zawsze wezwać odpowiednie służby, a nie bawić się w diagnostykę nie mając o niej pojęcia.
Aha i nie ma już czegoś takiego jak karetka reanimacyjna. A o wysłaniu zespołu Podstawowego lub Specjalistycznego decyduje dyspozytor, a nie osoba wzywająca.
Tak... jestem ratownikiem medycznym.
demot:taka sama bajka:jak z kaszleniem przy zawale
akurat się składa że mam lekarza w domu i się pytałem o to kaszlenie... powiedział że napewno nie zaszkodzi :P
ratunku, moj ojciec ma wylew!! nie chce powiedziec, ze dzis ladna pogoda!
Jestem po dwóch wylewach a przy każdym potrafiłam to wszystko zrobić. ;>
więc nie lejcie wody. : |
Betabeta ciekawe, że akurat te wszystkie 3 sposoby znałaś.....
Bardzo ciekawe. Zadzwonię na pogotowie i powiem "dzień dobry mój kolega ma wylew bo się nie uśmiecha"...
hmmm no dobra a jeżeli pacjent jest kaleką i stracił obie ręce(np. w jakims wypadku),po drugo jeśli uległ poważnemu poparzeniu twarzy i nawet uśmiech sprawia mu trudność no i po trzecie - przecież pacjent może tez być niemy ! to tyle w tym temacie
Polak, po dobrej imprezie nie zrobi 2 i 3 punktu xD :D Tylko nie dzwońcie wtedy po karetkę :D
A co jesli ktos jest gluchoniemy ?
demot:Możesz uratować komuś życie.:Pod warunkiem że zrozumiesz instruktaż.
Studiuję logopedię, i , TAK, to jest prawda. Gdy ktos ma wylew, często tego po nim nie widać. Może upaść na ziemię, podnieść się i czuć dobrze. Wyraźne objawy moga sie pojawić nawet po kilku godzinach. Ale szkody sa nieodwracalne, dlatego warto w takiej sytuacji poprosić osobe, któa upadła, o wykonanie tych czynności. Niejedną osobe juz to uratowało- podobny tekst krążył kilka lat temu po sieci jako e-mail łańcuszkowy.
Skuteczność udowodniona naukowo.
To nie jest wylew tylko udar mózgu
Czasem pacjent est w stanie wykonać te czynnosci, ale ma trudności z ich wykonaniem i czuje się dość "nieswojo" A co do inteligentów, którzy potrafią smiać się z inwalidów...Bez komentarza.
Myślę że inwalidom już i tak zycie dalo popalic, więc szansę wylewu maja niewielką. Choc też mają. A propos, zaburzenia mówienia też często są skutkiem wylewu.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 17 grudnia 2010 o 18:25
To bzdura! Rozpoznanie udaru nie jest takie proste. A działanie tych metod nie zostało nigdy rzetelnie zbadane. polecam przeczytać: http://atrapa.net/chains/udar.htm
Ja mam takie same objawy jak ktoś nagle mnie ze snu wyrwie...
bzdudra, jezeli ma sie wylew to sie przewrcaca, jezeli wylew nie jest zbyt duzy, to objawami sa bol glowy traszliwy, opcja jest tez taka ze broda nie mozna docisnac do klatki piersiowej, do tego krew w plynie rdzeniowym.
kolejne "złote rady medyczne" - jeszcze kilka takich i wierny czytelnik demotów będzie wykonywał "badania wstępne" lepiej od doktora hałsa, niestety zanim wezwie fachową pomoc i zacznie udzielać pierwszej pomocy "pacjent" przy 10 teście wykorkuje...
xxchmurkaxx skomentowałam sposoby, które są na tym democie opisane. nie musiałam ich znac wcześniej. a takie rzeczy jak powiedz zdanie jakies to pytaja zawsze bo sprawdzają twój kontakt z otoczeniem ;]
więc nie musisz ironizować. wiem co przeszłam. A jaj z tego się nie robi. ; |
demot:Czy Tobie tez: Stwiedzili by wylew po ostatniej imprezie?
bagatelizujecie ta wypowiedz :/ , wbrew pozorom jest BARDZO przydatna! Odnosi sie nie tylko do wylewu ale ogolnie do udaru (ktory moze byc spowodowany tez niedokrwieniem mozgu). Jestem ciekawa jak wiekszosc z was zachowalaby sie gdyby z kims bliskim cos zaczelo sie dziac? Ja mialam taka sytuacje z moja mama we wrzesniu, lekarz dokladnie kazal wykonywac te same czynnosci - no moze zamiast podniesienia reki, kazal scisnac swoja dlon najmocniej jak tylko sie da. Gdyby taka osoba zostala w domu, bo wiekszosc twierdzi ze zaraz jej przejdzie, a wy nie wiedzac co jest grane, umarlaby!
czesto widze ludzi ktorzy maja trudnosci niekiedy nawet z wszystkimi trzema zadaniami, ba! sam miewam z nimi problemy;P wszystko zalezy od ilosci alkoholu
Ale i tak wszyscy będą 'mondrzejsi'! Sami lekarze na demotach! A jeśli to prawda i masz okazje komuś pomóc?! Znając durnotę ludzi pewnie zrobią z tego żarty I KTOŚ PRZEZ TO UMRZE bo ktoś odbierze to jako GŁUPI ŻART. URUCHOM SZARE KOMÓRKI TO NIE BOLI!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 18 grudnia 2010 o 18:02
na demoty dodane i już każdy wie :P
Wiedziałam o tym już wcześniej, chciałam to wykonać na pewnej kobiecie która na nartach z dużą prędkością przewróciła się i uderzyła gołą głową o stok. Nie chciała współpracować i moje polecenia uznała za głupi żart. To przykre, że Polacy nawet w chwili zagrożenia życia nie chcą dać sobie pomóc.
spróbuje w sylwestra ;]
Uściślając i podsumowując.
To czy jest to udar niedokrwienny czy wylew krwi do mózgu ciężko jest stwierdzić na miejscu zdarzenia, w momencie dotransportowania takiego poszkodowanego do szpitala lekarz również na podstawie objawów nie zdiagnozuje rodzaju udaru, tylko wykona odpowiednie badania.
Są dwa rodzaje: udar niedokrwienny ( 80 % przypadków) polega on na zablokowaniu światła naczyń krwionośnych w mózgu oraz udar krwotoczny ( 20 % przypadków), który występuje w wyniku uszkodzenia naczyń krwionośnych w mózgu, a co za tym idzie wylewu krwi.
Czyli udar mózgu jest to zaburzenie funkcjonowania wyłącznie z przyczyn naczyniowych ( nie urazowych np. upadek na nartach)
Niemniej jednak postępowanie dla świadków zdarzenia będzie takie samo, bez względu na rodzaj udaru.
Oczywiście sporo osób miało wątpliwości.
Powyższe postępowanie dotyczy osób, u których inne urazy lub ich stan nie będą wpływały na zachowanie ( amputacja obydwu rąk, stan upojenia alkoholowego, sen itp.)
I teraz objawy: niedowład lub bezwład twarzy, niedowład lub bezwład kończyn, dezorientacja, problemy z widzeniem, zaburzenia równowagi, nagły ból głowy.
Oczywiście wystąpienie jednego z tych objawów nie sugeruje wystąpienia udaru, w momencie gdy podejrzewamy udar możemy zastosować postępowanie w democie. Czyli:
1. Poproś poszkodowanego, żeby się uśmiechnął - jeden z kącików ust upadnie -> NALEŻY ODRÓŻNIĆ BRAK CHĘCI WYKONANIA DANEJ CZYNNOŚCI OD BRAKU MOŻLIWOŚCI WYKONANIA - opadanie kącika ust.
2. Poproś poszkodowanego, żeby wyprostował przed siebie obie ręce - jednia z nich opadnie -> NALEŻY ODRÓŻNIĆ BRAK CHĘCI WYKONANIA OD NIEDOWŁADU
Co do afazji ( zaburzeń mowy) okazuje się, że nie zawsze ona występuję, ale może się zdarzyć - poszkodowany nie umie wymówić poprawnie słów lub zapomina jak się wymawia dane słowa.
Pierwsza Pomoc: Wezwanie pomocy( sugeruje raczej opisać objawy niż diagnozować "PANIE !!UDAR!!!!!"), ułożenie poszkodowanego w pozycji pół siedzącej ( nogi wyprostowane, tułów podparty, lekko odchylony), komfort psychiczny ( rozmowa i zapewnienie, że wszystko będzie dobrze)
Udar jest 3 co do częstości przyczyną zgonów z Polsce, co jest skutkiem bagatelizowania objawów przez rodzinę oraz osoby chore, natomiast wczesne rozpoznanie i wczesne podjęcie leczenia zwiększa szanse na powrót do normalnego funkcjonowania.
Co do zespołów pogotowia:
Od 2010 r. ma nastąpić zmiana oznakowania zespołów wyjazdowych, tzn:
stary system:
R – Karetka Reanimacyjna
W – Karetka Wypadkowa
P – Karetka Przewozowa
Nowy system:
S - Specjalistyczna
P - Podstawowa
T - Transportowa
N - Neonatologiczna
Ew. K - Kardiologiczny - w dużych aglomeracjach.
Aczkolwiek nie wszystkie stacje wprowadziły jeszcze w/w zmiany. Np. większość prywatnych firm już dokonało zmian.
Aha co do potencjalnego upojenia alkoholowego u osoby chorej np. na cukrzyce w ustach mogą wydzielać się różne substancje, które są zapachem łudząco podobne do alkoholu => nie każdy poszkodowany od którego czujemy alkohol jest pijany.
Pozdrawiam
Rafał Szelenbaum
Ratownik.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 20 grudnia 2010 o 0:03
mozna po tym tez rozpoznac emo lub focha
BYŁO . -_-"