poza tym moze jakas nereczka się dla nich znajdzie albo kosteczka - taki czarny zarcik ode mnie,
hue hue hue EDIT: czy widzicie postać na moim avatarze? Oto po raz pierwszy, odkąd internet zagościł w nazym kraju, ktoś wrzucił kleszcza po polsku!! To wielkie wydarzenie, do tej pory znalazłem jedynie dwa odcinki z napisami, a tu taki prezent. ŁYCHA!!! (ps. na youtube są :D)
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
5 stycznia 2011 o 22:39
Zemdlej w hipermarkecie. Będziesz miał 20 osób wokół siebie, jak jedna osoba z nich Ci pomoże będziesz miał szczęście. Jedyne co zrobią to zadzwonią po karetkę. Chodź napewnu kilku z nich będzie znało pierwszą pomoc, ale po co się wychylać?
No tak, ciekawość.. Tylko co to ludziom da, że popatrzą.. Gdybym ja miała wypadek to nie chciałabym, żeby ludzie gapili się na mnie leżącą i powykręcaną, jeszcze bardziej gdybym była przytomna i jęczała z bólu. Nieraz zdarzyło mi się przechodzić obok jakiegoś wypadku, zawsze dookoła stoi grupa ciekawskich i gapi się jak sroka w gnat. Ja idę dalej..
Niezdrowe emocje. Trupy będące aktorami lub rekwizytami filmowymi, nie starczą ludziom prostym do zaspokojenia ośrodków emocji. Żeby potem nie żałowali wyjścia z psami, akurat wtedy.
Zgadza się. Jak raz pomagałem rannemu w wypadku motocykliście to obok przechodzili ludzie i robili zdjęcia telefonami zamiast pomóc. Kierowcy zatrzymywali się i owszem, też żeby porobi zdjęcia. Dopiero któryś z kolei przyniósł apteczkę. Smutno mi się wtedy zrobiło z powodu ludzi.
połowa osiedla mówisz? hmm.. u mnie by to było jakieś 15 tysięcy osób..
ale niestety to prawda, zawsze pełno gapiów, a nikt nie pomoże.. chociaż jest pewien sposób na takich, wystarczy zapytać czy ktoś może pomóc.. zaraz wszyscy uciekną ;)
moja dziewczyna mieszka z dziadkami i rodzicami, mam podobnie jak wychodze od niej, zawsze zegnamy sie w wiatrolapie takim ganku i w ganku na prawo sa drzwi do domu, a na lewo drzwi do piwnicy i jak tak stoimi i sie jeszcze troche przytulamy np. o 22-23. to babcia zawsze do piwnicy po ziemniaki idzie xDDD
hahha. ;d babcia taki gatunek już. ;P no a ziemniaki, sprawa przydatna. nie oszukujmy się. ;D może lubi se o północy frytki zrobić. z 'świeżych' ziemniaków najlepsze. ;D
Święte słowa, nie cierpię gapiów. Ale moim zdaniem przesadzacie z interpretacją ich zachowania, myślę, że to jest raczej po prostu totalnie wyzute z myślenia zwracanie uwagi na miejsce, gdzie COŚ się dzieje. Czemu na nudnych rodzinnych uroczystościach wszyscy się gapią w telewizor? Nie zawsze dlatego, że jest tam coś ciekawego, tylko że jest tam coś kolorowszego niż twarz wujka. Strasznie to prymitywne i dlatego mi się nie podoba.
k*rwa pier*olicie, ja jestem taki sam :D jak by mi sie r***ebał wóz niedaleko chaty to też bym poszedł xD
połowa z was tak samo, tylko tu udajecie baranów
Bo to tak właśnie jest: Kiedy to TY kogoś rozwalisz, potrącisz, rozjedziesz to uciekasz gdzie tylko sie da. ALE jeśli ktoś inny to zrobi to ty przybiegasz czym prędzej licząc na to, że zobaczysz jakieś zwłoki. Niektórzy nawet nagrywają i zdjęcia robią by móc co wrzucić na facebooka. Co mądrzejsi podchodzą do ofiary i pytają sie jak on sie nazywał.
na moim osiedlu nie ma wypadków ale jak jest wesele to każdy ma plastikową butelkę do wyrzucenia bo akurat zawadza:P a jak akurat brak butelek i innych odpadów to wszyscy bez skrępowania wywieszają się przez okno i nie zmieniają pozycji do puki weselnicy nie odjadą
To tak samo, jak ludzie usilnie szukają wzrokiem karetki, którą słychać gdzieś niedaleko, a kiedy już nadjedzie, to gapią się na nią, aż nie zniknie z pola widzenia ... yyh, masakra!
to jeszcze nic. moi z aparatami przyszli.
nie tylko, wtedy jest moda na mycie okien :D
Psom też sie coś należy od życia, szkoda, że w takiej sytuacji ;)
poza tym moze jakas nereczka się dla nich znajdzie albo kosteczka - taki czarny zarcik ode mnie,
hue hue hue EDIT: czy widzicie postać na moim avatarze? Oto po raz pierwszy, odkąd internet zagościł w nazym kraju, ktoś wrzucił kleszcza po polsku!! To wielkie wydarzenie, do tej pory znalazłem jedynie dwa odcinki z napisami, a tu taki prezent. ŁYCHA!!! (ps. na youtube są :D)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 5 stycznia 2011 o 22:39
Chyba karzdy szanujący sie gracz wie że najlepszą grom jest Metin, niekturzy mówią, że Tibia ale oni som młodsi
odemnie i gówno znajom się na grach
wypadek-pomyślało 31 dresów z osiedla
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 5 stycznia 2011 o 21:43
moi się już przyzwyczaili i tak zazwyczaj nie więcej niż 10 osób stoi jak jest wypadek.
Zemdlej w hipermarkecie. Będziesz miał 20 osób wokół siebie, jak jedna osoba z nich Ci pomoże będziesz miał szczęście. Jedyne co zrobią to zadzwonią po karetkę. Chodź napewnu kilku z nich będzie znało pierwszą pomoc, ale po co się wychylać?
O ja, ale jeb**nął.
Ta, przynajmniej pies nie srałby mi tak często w domu jakby więcej wypadków było.
Sprawca wypadku też niekiedy przypomina sobie nagle o swoim psie.
" a ktos zginal?" - "nie" -'ahaa łee"
Ciekawość...
No tak, ciekawość.. Tylko co to ludziom da, że popatrzą.. Gdybym ja miała wypadek to nie chciałabym, żeby ludzie gapili się na mnie leżącą i powykręcaną, jeszcze bardziej gdybym była przytomna i jęczała z bólu. Nieraz zdarzyło mi się przechodzić obok jakiegoś wypadku, zawsze dookoła stoi grupa ciekawskich i gapi się jak sroka w gnat. Ja idę dalej..
Niezdrowe emocje. Trupy będące aktorami lub rekwizytami filmowymi, nie starczą ludziom prostym do zaspokojenia ośrodków emocji. Żeby potem nie żałowali wyjścia z psami, akurat wtedy.
było!
Nawet tym, którzy akurat NIE MAJĄ psów ;] Ach, ta ciekawość...
dokładnie to samo pomyślałam ;)
u mnie na osiedlu ludzi wyprowadzają koty na spacery...
fajnie, ciekawie bedzie jak piesek sie tam znajdzie;p
Tak, mój kot też mnie wyprowadza na spacer, gdy w pobliżu coś się dzieje.
W takich sytuacjach to nawet rybki więcej tlenu potrzebują ;d No i słowa Dana Browna -
"Nic nie wzbudza takiego zainteresowania, jak cudza tragedia."
Raz w kapciach wyleciałam..
Po co mają brać psa ze sobą? Jakaś zbrodnia przyjść bez psa na miejsce wypadku, choćby po to, żeby sprawdzić, czy ktoś znajomy nie ucierpiał?
tiru riru... zwykla ciekawosc... tylko ze gapiowie zwyczajnie czesto przeszkadzaja w akcji ratunkowej....
+ za pomysł ale cóż taka jest prawda. Nie tylko głupota ludzka jest nieskończona , drugą taką rzeczą może być ciekawość
Zgadza się. Jak raz pomagałem rannemu w wypadku motocykliście to obok przechodzili ludzie i robili zdjęcia telefonami zamiast pomóc. Kierowcy zatrzymywali się i owszem, też żeby porobi zdjęcia. Dopiero któryś z kolei przyniósł apteczkę. Smutno mi się wtedy zrobiło z powodu ludzi.
połowa osiedla mówisz? hmm.. u mnie by to było jakieś 15 tysięcy osób..
ale niestety to prawda, zawsze pełno gapiów, a nikt nie pomoże.. chociaż jest pewien sposób na takich, wystarczy zapytać czy ktoś może pomóc.. zaraz wszyscy uciekną ;)
O właśnie! Dzięki, że przypomniałeś. Muszę psa wyprowadzić.
Nie masz psa od roku
moja dziewczyna mieszka z dziadkami i rodzicami, mam podobnie jak wychodze od niej, zawsze zegnamy sie w wiatrolapie takim ganku i w ganku na prawo sa drzwi do domu, a na lewo drzwi do piwnicy i jak tak stoimi i sie jeszcze troche przytulamy np. o 22-23. to babcia zawsze do piwnicy po ziemniaki idzie xDDD
hahha. ;d babcia taki gatunek już. ;P no a ziemniaki, sprawa przydatna. nie oszukujmy się. ;D może lubi se o północy frytki zrobić. z 'świeżych' ziemniaków najlepsze. ;D
Święte słowa, nie cierpię gapiów. Ale moim zdaniem przesadzacie z interpretacją ich zachowania, myślę, że to jest raczej po prostu totalnie wyzute z myślenia zwracanie uwagi na miejsce, gdzie COŚ się dzieje. Czemu na nudnych rodzinnych uroczystościach wszyscy się gapią w telewizor? Nie zawsze dlatego, że jest tam coś ciekawego, tylko że jest tam coś kolorowszego niż twarz wujka. Strasznie to prymitywne i dlatego mi się nie podoba.
k*rwa pier*olicie, ja jestem taki sam :D jak by mi sie r***ebał wóz niedaleko chaty to też bym poszedł xD
połowa z was tak samo, tylko tu udajecie baranów
Ja poszedłem z chomikiem jak był wypadek.
Bo to tak właśnie jest: Kiedy to TY kogoś rozwalisz, potrącisz, rozjedziesz to uciekasz gdzie tylko sie da. ALE jeśli ktoś inny to zrobi to ty przybiegasz czym prędzej licząc na to, że zobaczysz jakieś zwłoki. Niektórzy nawet nagrywają i zdjęcia robią by móc co wrzucić na facebooka. Co mądrzejsi podchodzą do ofiary i pytają sie jak on sie nazywał.
Pół osiedla sobie przypomniało a psa ma tylko 1/3
No zeby skapy nie bylo, nie hehe :P
na moim osiedlu nie ma wypadków ale jak jest wesele to każdy ma plastikową butelkę do wyrzucenia bo akurat zawadza:P a jak akurat brak butelek i innych odpadów to wszyscy bez skrępowania wywieszają się przez okno i nie zmieniają pozycji do puki weselnicy nie odjadą
nie chce nikogo urazic ale takie rzeczy to raczej w mniejszych miejscowosciach
'Bo to piracka płyta była' ;>
a druga połowa nie ma psa...
Ooo... wszytskim pieskom sie siku zachciało nagle? Trzeba zbadać ten przypadek jakie powiązania ze sobą ma wypadek samochodowy i pies.
U mnie na osiedlu dokladnie tez tak bylo jak byl wypadek albo gosciu skoczyl z 9 pietra :D
a w sprawie tego wypadku to właśnie z psem wychodziłem i wszystko widziałem
true kurna!! :D
Jakie to prawdziwe... [+]
Prawda ! (mocne)
Jak jest wypadek to też szybko wychodzę z domu z psem do miejsca wypadku. Aczkolwiek jak już dojdę to myślę sobie, kur** przecież ja nie mam psa.
To tak samo, jak ludzie usilnie szukają wzrokiem karetki, którą słychać gdzieś niedaleko, a kiedy już nadjedzie, to gapią się na nią, aż nie zniknie z pola widzenia ... yyh, masakra!
ja zaprzęgłam rybki do mej karocy... zajechałam na miejsce z gracją :) co tam psyyy...
wtedy od razu widac, kto konfident i społeczniak, a kto normalny
ja koło torów mieszkam i jak był wypadek to się 1/3 wsi zeszła
Wczoraj widziałem wypadek jak wracałem samochodem ze sklepu to rzeczywiście widziałem kilka osób z psami ;D [+]
przypomnieli sobie o spacerze z psem mimo że część nie ma psów
Tak patrzą się na czyjeś nieszczęście a robić ni ma komu ;/
Nie widac butów- czyli przezyli
A ofiary wypadków są po prostu złośliwe-zawsze wtedy, kiedy już jestem z psem na dworzu i zawsze wtedy, kiedy ma cieczke ;/
tak a mi jako strażakowi i pogotowiu ratunkowemu tylko dupe zawracaja i przeszkadzają w przeprowadzeniu sprawnej i czesto skutecznej akcji!!!