Komercja... animacja taniej wychodzi a bajki nie mają trafiać do was tylko do 5 latków a im rybcia czy animacja komputerowa czy rysowanie ręczne bo i tak nie rozumieją są za głupie..
Bo animacja Kojota i Pędziwiatra to prawdziwa animacja 3d na poziomie. A to co zrobili z Garfieldem, Puchatkiem itp to jest... no sam nie wiem jak to nazwać :)
Pokazany na zdjęciu 'nowy' Kubuś to wersja z pacynkami (coś jak Muppet Show), wiec do niej nie mozna sie przyczepić że jest slaba, bo wygladu sie nie poprawi, a sama bajka trzyma poziom. Zamiast niego powino być zdjęcie Puchatka 3d, gdzie jakis idiota postanowił w ramach poprawności politycznej zamienić Krzysia na jakąś Tolę
Cóż bajki jak bajki, gorzej jak widzie, że pchają 3D do anime (rzadko, ale zdarza się)... aż serce wtedy krwawi...
Dobrze jednak, że Japończycy trzymają poziom i dalej widać ładną kreskę, a nie "ciulate" 3D
A wiecie że te bajki co oglądałem w latach 90-tych są też "Odświeżane" Myszka Mickey miała oczka jak kropki, animacja nie była płynna. I wreszcie POKOLOROWANO te bajki. POKOLOROWANO bo nowa technika wchodziła. Kolorowe telewizory. Teraz jest czas na 3D
Na Boomerangu idą jeszcze starsze wersje najfajniejszych bajek ;D Chyba obecnie najlepszy kanał z bajkami np: Zwariowane Melodie, Tom i Jerry, Flinstonowie, Jetsonowie, Scooby Doo, Miś Yogi i wiele innych ;D
Jak mi kiedyś wyłączyli polsat i został tylko Boomerang, cały wieczór potrafiłam spędzić z Flinstonami, Jetsonami, Tip-Topem... To były prawdziwe bajki! Pozdrawiam wszystkich tych, którzy rozumieją.
Co prawda bajek już nie oglądam. Ale na Dragoon Balla to czas bym znalazł ;] Co do demota,kiedyś przypadkowo włączyłem wieczorynkę i patrze puchatek to lukne sobie i powspominam stare czasy,zaraz po początku bajki powiedziałem "co to ku*wa jest i co się stało z puchatkiem?" +
Mocne;) Ale tak w ogóle zazwyczaj nie chodzi o jakąś tam nową, lepszą modę, ale o to, że praca z takimi animacjami o wieeeeele szybciej idzie niż ręczne rysowanie... a ludzie wiadomo - idą na łatwiznę...
dragon ball w wieczorynce? o.0 mam zanik pamięci z młodości czy jak? tak czy siak disney>>dragon ball. japońska sztuka do mnie nie przemawia, jedynie pokemony toleruję.
Inne czasy, inne bajki. Ja się wychowałem na bajkach z CN, Fox Kids/Jetix, oglądałem Dragon Ball, Tsubase, Yaibe. Ciekaw jestem, co moje dzieciaki (jak bd już miał) bd oglądały, ale wiem jedno: Dragon Ball Z na pewno z nimi obejrzę :D Mam wszystkie odcinki na płytach ;]
to co się teraz stało z bajkami jest godne pożałowania. kiedyś bajki uczyły, bawiły i były naprawdę fajne. teraz jakieś głupoty lecą...
a to co zrobili z naszymi świetnymi postaciami z dzieciństwa to koszmar..
uwielbiam stare bajki :)
Ludziom tęskniącym za starymi bajkami polecam Boomerang :) Ostatnio oglądałem tam z 7 letnim bratem Toma i Jerrego,i się bardziej chichrałem od niego :D
.....UWAGA! Szykują się w tym roku filmy animowane "Miś Yogi" oraz "Smerfy" w 3D http://www.youtube.com/watch?v=JLMoubBxt_0 ..Czy oni dla kasy i komercji zawsze muszą niszczyć to co było genialne? Albo robić jakieś niepotrzebne poprawki? Jeżeli ma podać przykład niepotrzebnej poprawki.....która mnie zszokowała to zmiana "prawie oficjalna" wizerunków oraz dodatkowe zbędne postacie http://www.scribd.com/doc/14166787/The-Neverhood-Sketches na potrzeby filmu "The Neverhood". Kocham ta grę ,ale jeżeli mają zrobić takie nagłe zmiany to ja podziękuje ......pomimo tego ,że fanką gry jestem i byłam okropnie napalona na kinówkę...
smerfy tak zniszczyć? zniszczyć którąkolwiek z tych pięknych rysowanych bajek? brak mi słów, moi młodsi bracia twierdzą, że np. gumisie to staroć nie warty uwagi, ponieważ wyglądają sztucznie! ;(
A zdajesz sobie sprawę z tego, że akurat tej Myszki Miki tutaj nie powinno być? Oryginał był komediową kreskówką i na Disney Channel chyba dalej lecą odcinki utrzymane w tej stylistyce, a to, co dałeś po prawej, jest wzięte z Playhouse Disney - programów edukacyjnych dla małych dzieci, które nawet nie próbują być takie, jak te starsze bajki. Za resztę komentarza zostanę totalnie zlinczowany, bo nigdy nie lubiłem ani Smerfów, ani Muminków, ani Gumisiów, ani - ostatecznie - Kubusia Puchatka. A Garfield? Garfield tylko w komiksie (który do dziś wychodzi co dzień po jednym pasku i którego przeglądam regularnie).
Każdy ma prawo bajki lubić bądź nie lubić. Tylko że niestety, ta Myszka Miki występuje także w telewizji - okropnie skomputeryzowana. Nie jest tylko w grach :/
Poprawka: "poprawione" bajki NIGDY nie są lepsze. Problem w tym, że nasze pokolenie - pokolenie ludzi zbliżających się do 20-stki, a także ludzie starsi o kilka-kilkanaście lat, jest przyzwyczajone, wychowane na ręcznie rysowanych bajkach, zaś obecne pokolenie dzieci można przyciągnąć przed ekrany przede wszystkim płynnymi, gładkimi, kolorowymi, trójwymiarowymi animacjami komputerowymi. To efekt także mechanizacji pracy i marginalizacji wkładu jednostki w tworzenie dzieła. Ale od tego niestety nie uciekniemy, takie są efekty industrializacji.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
16 lutego 2011 o 18:37
Ale tańsze w produkcji. Animatorzy cieszyli się wielkim poważaniem i wymagało się od nich ogromnego talentu. Zanim pojawiły się komputery, które zamiast lamp, mają czipy.
no no ;/ jak jakis tydzien tem,u na TVP puścili "tygrysek i przyjaciele" ( hahaha ) to cieszyłam się jak małe dziecko i oglądałam bo nie było przerobione, a coraz częściej widuje te zepsute graficznie bajeczki ... ;(
No cóż, tak to już jest. Najbardziej mnie jednak wkurza, gdy twórcy niszczą jakąś animowaną legendę, uważając, że współczesne dzieciaki są i tak zbyt ogłupione TV i bezmyślną akcją, aby coś z tych "staroci" zrozumieć. Moi drodzy twórcy, macie całkowitą rację myśląc, że dzieciaki są ogłupione, ale są one takie WŁAŚNIE przez was.
Dla mnie czynnik świadczący o wielkości jakiejś animacji jest banalnie prosty: bajka autentycznie podobająca się dzieciom, ALE MIMO TO nie na tyle infantylna, aby nie mogli ją z przyjemnością oglądać starsi.
Na pocieszenie (a może raczej większe zdołowanie?) mogę tylko dodać, że niszczą legendy nie tylko typowych bajek, ale także porządnych kreskówek akcji o tematyce superbohaterów. Kiedyś, będąc w odwiedzinach u rodziny, moi mali kuzyni oglądali jakąś nową kreskówkę o połączonych siłach bohaterów Marvela-po prostu szczęka mi opadła! Moi drodzy rodzice, rozumiem, że oryginalne kreskówki były mimo swej wielkości bardzo brutalne, za brutalne dla małych dzieci, ale czy nie wystarczyło po prostu kazać ich nie oglądać?
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
16 lutego 2011 o 20:40
wiecie co ? u mojej siostry ne ma kablówki, bo stary blok i nikt nie ma , wiec kiedy moja 8-letnia siostrzenica do mnie przyjezdza, wbiega do pokoju i wola do mnie "Majka puść mi bajki na pulsie" to az mi sie serce kraja, ze ona nie chce ogladac "kubusia puchataka" albo raczej tego co z nim zrobili tylko Toma i Jerrego i Jetsonów. Jestem z niej dumna. I nawet ja i moje kolezanki mając x lat biegamy po szkole spiewajac piosenke z Tygryska i Przyjaciół łupaj siupaj łupaj cupaj albo idac ulica spiewamy z Prosiaczka i Przyjaciół kilku kumpli i ... i przygladaja nam sie dzieci i sie pytaja rodzicow z czego to piosenka , a oni im mówią, że z Kubusia Puchatka, a oni, że w wieczorynce tego nie puszczaja to nam sie autentycznie płakac chce, że nie znaja klasyki. naprawde wielki + . ps. jak patrze na te nowe bajki, to mam ochote wyrzucic telewizor przez okno, ale przypominam sobie ile moi rodzice za niego zaplacili. :)
+ oczywiście.
Gdy ostatnio po 10 latach przerwy obejrzałam poprawionego Kubusia Puchatka w telewizji myślałam, że wyjdę sama z siebie! To już zupełnie nie to samo co kiedyś. Dawniej wieczorynki ogladało się Z PRZYJEMNOŚCIĄ! Eh, eh gdzie te czasy....
Zapewniam, że dzisiejsze animacje również sprawiają dzieciom radość i przyjemność. Gdyby było inaczej, nie miały by te bajki widzów i nie byłyby produkowane.
Demot wymaga komentarza starego kreskówkowego wyjadacza :) Te nowe animacje są tak żałosne, że aż żal ściska. Ciekawią mnie tylko wasze komentarze - konkretnie komentarze tych płaczących za Dragon Ballem. Dragon Ball jak na anime jest... okropnie nudny!!! Poza ładną kreską jest strasznie płytka fabuła. Już pierwszy z brzegu stareńki Neon Genesis Evangelion bije fabularnie Dragon Balla na głowę. Do tego - oprócz wielowątkowej fabuły - ma świetne zakończenie, które każdy może sam zinterpretować. Poza tym taka "bajka", jak Dragon Ball, powinna mieć ograniczenie wiekowe - przynajmniej 12-16 lat.Czy pomyśleliście jaką może zrobić sieczkę z psychiki kilkulatka? Anime to nie jest bajka dla małych dzieci. To jest bajka... dla dorosłych - dla tych z dobrze rozwiniętą psychiką, odporną na wszechobecną w anime przemoc. Swoją drogą ciekawe czy ktoś pamięta jeszcze anime puszczane, na długo przed Dragon Ballem, na Polonii 1 np. Yattaman? Na koniec skończcie płakać za Kubusiem Puchatkiem. Niby jesteście tacy nowocześni, tacy "internetowi", a nic nie wiecie - w lipcu 2011 wchodzi na ekrany kin całkiem nowa rysunkowa wersja "Kubuś Puchatek i przyjaciele". Dla mnie to jest powód do zadowolenia i na pewno pójdę zobaczyć ten film :) Gdyby ktoś nie przeczytał reszty postu postaram się podkreślić najważniejszą informację: STARY RYSUNKOWY KUBUŚ PUCHATEK ZNOWU W KINACH W LIPCU 2011!
Dragon Ball ma kategorię +15 - oczywiście, w oryginale. A to, że u nas już maluchy oglądają... Na to ciężko coś poradzić ;/
Oczywiście, że anime to nie bajka dla dzieci. Jednak nie powinieneś porównywać Evangeliona i DB - to zupełnie inny styl, inny kierunek i inne założenia. Dragon Ball to shonen, który rządzi się specyficznymi prawami. Evangelion to nie ten gatunek, więc to tak jakby porównywać hm... Pomidorową z tortem śmietankowym :S
A co do Kubusia w prawdziwej, ręcznej animacji - chętnie pójdę razem z siostrą :)
@InuKimi: Może to i są różne gatunki, ale faktem jest - odwołując się do Twojego porównania - że pomidorowa jest o wiele bardziej zjadliwa od tortu. Można zjeść dwa, trzy talerze i jest się najedzonym. Zjedzenie całego tortu śmietankowego powoduje u mnie mdłości. Tort śmietanowy jest smaczny gdy je się go w niewielkich ilościach, a tu mieliśmy "animowy" tasiemiec: Dragon Ball, Dragon Ball Z i Dragon Ball GT. Moim zdaniem zdecydowanie za dużo tego tortu :) Dodatkowo wkurza mnie fakt, że jedynym co kojarzy się większości po użyciu magicznego słowa "anime" jest właśnie Dragon Ball. To tak jakby nauczyć się liczyć od 1 do 10 i nie mieć zielonego pojęcia że istnieją liczby większe od 10 i mniejsze od 1. Nie wspominając o liczbach całkowitych, wymiernych, niewymiernych, rzeczywistych i zespolonych ;) P.S. Gratuluję polskim katotłumaczom, którzy w Dragon Ballu przetłumaczyli Satan na Herkules ;)
Kreskówki to nie są bajki, debile. Bajki to utwory literackie. W ogóle, w tych komentarzach: MOJE DZIECIŃSTWO > DZIECIŃSTWO TEGO POKOLENIA. Nie widziałem niczego z tych "poprawionych", ale założę się że nienawidzicie tego tylko dlatego. bo jest nowe.
Nieprawda... kiedyś kiedy byłem "zmuszony" do obejrzenia w całości tego "nowego" mysza miki to mnie najbardziej wkurzyły 2 rzeczy: anemiczne ruchy postaci i fabuła nie trzymająca ŻADNEGO poziomu. np. 4 obrazki indentyczne i pytają czy jest jakaś różnica... krew mi się zalewała.....
Nieprawda. Moja siostra ma prawie pięć lat i tak się składa, że świetnie orientuję się w dzisiejszych kreskówkach. Poza tym interesuję się animacją i zamierzam ją studiować. Te kreskówki... Są naprawdę bardzo, bardzo słabe.
Oglądając takie demoty czuję się staro. Dla niektórych dzieci Król Lew jest beznadziejny co mnie rozwala,ja do tej pory płaczę jak ojciec ginie a Skaza zwala to na młodego lwa. Demotywator mówi prawdę,
Przestańcie wreszcie chrzanić o tych bajkach! Już rzygać się od tego chce. Ja rozumiem, że wyprodukowano kilka wartościowych bajek i całą stertę bezwartościowych głupich animacji, ale wy już przesadzacie. Nie ma miesiąca, żeby demot w stylu "kiedyś to było coś, a dziś bajki są coraz głupsze" nie trafił na główną. A wtedy wszyscy mogą sobie pozrzędzić, jakie to teraz badziewie zalewa rynek. Dobra, może i macie rację, ale starczy! Dziś wystarczy zrobić demota w stylu "wyższość dzieciństwa z lat 90tych nad dzieciństwem lat 2000 - 2010" albo "jakie te dzisiejsze bajki są głupie" i zaraz stado internautów użala się nad stanem bajek bądź wspomina swoje dzieciństwo. Czy tylko ja zauważam, że na główną trafiają plagiaty, bo wielu woli przerobić uwielbiany przez masę temat niż wymyślać coś oryginalnego ?
p.s.
Idę o zakład, że zaraz ktoś zwyzywa mnie od "dzisiejszych głupich dzieci neostrady". A piszcie, co chcecie, chciałem tylko zwrócić waszą uwagę, że wystarczy już plagiatów.
ZARÓWNO "STARA" WERSJA MYSZKI MIKI JAK I KUBUSIA PUCHATKA TO (PO LEWEJ) TO ICH JUŻ POPRAWIONE, NOWSZE WERSJE!
tak to jest, lepsze to co najpierw poznacie, hmm...?
Też nie łykam tych nowych wersji, te postaci nie są nawet sympatyczne... ale cóż... dzisiejsze dzieci będą te nowe animacje uważać za "bajki ich dzieciństwa". Taka kolej rzeczy.
Chciałbym zauważyć, że twierdzicie tak tylko i wyłącznie dlatego, że przypomina wam to cudowne lata niewinności, zabawy, dziciństwa za którymi tęsknicie...Każde pokolenie tęskni za "swoimi" czasami
...i dlatego mamy taką a nie inną młodzież i dzieci -_-
TRUE demot, a te bajki demoralizują-mam nadzieję, że tylko graficznie, ale mogę się założyć, że niestety nie tylko ! -_-
Dobry demot, ale.. z jednym zastrzeżeniem: Garfield to nie jest bajka, to NIGDY nie była bajka! Jim Davis rysował komiksy DLA DOROSŁYCH. Cyniczny kot, nieudacznik John i przeraźliwie naiwny pies Odie, a historie pełne sarkazmu i ironii, często odzwierciedlające codzienne problemy dorosłych. Nie wiem jakim cudem zrobiono z tego kreskówkę dla dzieci i nie wiem KTO się na to zgodził. Nigdy im tego nie wybaczę, bo dla mnie - wieloletniego fana J.D. to jest po prostu świętokradztwo i profanacja!
Rzeczywiście, te "nowoczesne" animacje są takie ch*ujowe że żal patrzeć.
Przecież ten nowy Kubuś Puchatek wcale niepodobny do 'starego'. Jak można taką krzywdę zrobić bajkowym legendom :(
A widzieliście nowe smerfy? BIG PORAŻKA!
http://1.fwcdn.pl/ph/70/52/7052/203403.1.jpg - to już nie to samo
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 16 lutego 2011 o 15:35
Wlasciwie to praktycznie nigdy..
Komercja... animacja taniej wychodzi a bajki nie mają trafiać do was tylko do 5 latków a im rybcia czy animacja komputerowa czy rysowanie ręczne bo i tak nie rozumieją są za głupie..
Bo animacja Kojota i Pędziwiatra to prawdziwa animacja 3d na poziomie. A to co zrobili z Garfieldem, Puchatkiem itp to jest... no sam nie wiem jak to nazwać :)
Zawsze oglądam kreskę a nie jakieś komputerowe grafiki czy 3D. Sentyment został i jakoś nie mogę patrzeć na nowe kreskówki. Do tego fatalna fabuła.
To kłamstwo, że nie zawsze są lepsze. Prawdą jest, że te poprawki są zawsze gorsze. Strach jest je dzieciom w ogóle pokazywać. :D
chcę wam powiedzieć że ten niby "stary" kubuś i myszka miki też są poprawione. pozdrowienia :)
Pokazany na zdjęciu 'nowy' Kubuś to wersja z pacynkami (coś jak Muppet Show), wiec do niej nie mozna sie przyczepić że jest slaba, bo wygladu sie nie poprawi, a sama bajka trzyma poziom. Zamiast niego powino być zdjęcie Puchatka 3d, gdzie jakis idiota postanowił w ramach poprawności politycznej zamienić Krzysia na jakąś Tolę
A pamięta ktoś jeszcze Kapitana Czubase ? :)
Cóż bajki jak bajki, gorzej jak widzie, że pchają 3D do anime (rzadko, ale zdarza się)... aż serce wtedy krwawi...
Dobrze jednak, że Japończycy trzymają poziom i dalej widać ładną kreskę, a nie "ciulate" 3D
Ten szit w 3D to już nie to samo.
ale są tańsze. Może dlatego się nie wkłada w nie już tyle wysiłku co kiedyś
ja nienawidzę tych "3D"
w szczególności te u lepszone np. "Klub przyjaciół Myszki Miki" brat to ogląda i mi sie coś robi na te bajki...
A wiecie że te bajki co oglądałem w latach 90-tych są też "Odświeżane" Myszka Mickey miała oczka jak kropki, animacja nie była płynna. I wreszcie POKOLOROWANO te bajki. POKOLOROWANO bo nowa technika wchodziła. Kolorowe telewizory. Teraz jest czas na 3D
@Doda - taka im rybcia, że moje pomniejsze, 4,5 i 6 letnie kuzynostwo nie chce oglądać bajek animowanych komputerowo. Wolą stare, dobre animacje.
dokładnie, starego garfilda bym nawet teraz mimo wieku obejrzał a tego nowego olał:) plus
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 15 lutego 2011 o 19:45
Jestem "za" KRKLL! (Ale Lopez ma spieprzać sami wiecie gdzie...) Dla Cb i do demota [+]
Camehazai, wiadooomo, dalej czasem pogrywam na emulatorze MAME w UMK3 natomiast tych nowszych odsłon 'mortala' nawet mój dysk nie wąchnął :) pozdroo
Stare ale jare :) Te nowe to kicz sam
masz racje .. no i oczywiście +
Prawdę powiedziawszy nie ma już dobrych bajek...
w sumie racja, chodź na PULS-ie czasami puszczają stare bajki, jak Tom i Jerry, Flinstonowie, Wilk i zając ;)
Na Boomerangu idą jeszcze starsze wersje najfajniejszych bajek ;D Chyba obecnie najlepszy kanał z bajkami np: Zwariowane Melodie, Tom i Jerry, Flinstonowie, Jetsonowie, Scooby Doo, Miś Yogi i wiele innych ;D
Jak mi kiedyś wyłączyli polsat i został tylko Boomerang, cały wieczór potrafiłam spędzić z Flinstonami, Jetsonami, Tip-Topem... To były prawdziwe bajki! Pozdrawiam wszystkich tych, którzy rozumieją.
Co prawda bajek już nie oglądam. Ale na Dragoon Balla to czas bym znalazł ;] Co do demota,kiedyś przypadkowo włączyłem wieczorynkę i patrze puchatek to lukne sobie i powspominam stare czasy,zaraz po początku bajki powiedziałem "co to ku*wa jest i co się stało z puchatkiem?" +
akurat garrfirled nie jest taki zły. raz zerknęłam w telewizji i- może jest trochę gorszy- ale nie aż tak jak myszka mickey...
Mocne;) Ale tak w ogóle zazwyczaj nie chodzi o jakąś tam nową, lepszą modę, ale o to, że praca z takimi animacjami o wieeeeele szybciej idzie niż ręczne rysowanie... a ludzie wiadomo - idą na łatwiznę...
dragon ball w wieczorynce? o.0 mam zanik pamięci z młodości czy jak? tak czy siak disney>>dragon ball. japońska sztuka do mnie nie przemawia, jedynie pokemony toleruję.
LOPEZ, SPIEPRZAJ BO SIĘ NIE ZNASZ, P.S. NA KOTBURGERA JAK ZWYKLE ;)
Masz rację . . .
Ostatnio zdziwiła mnie córka kuzynki twierdząc , że nigdy nie oglądała Bolka i Lolka . . .
Inne czasy, inne bajki. Ja się wychowałem na bajkach z CN, Fox Kids/Jetix, oglądałem Dragon Ball, Tsubase, Yaibe. Ciekaw jestem, co moje dzieciaki (jak bd już miał) bd oglądały, ale wiem jedno: Dragon Ball Z na pewno z nimi obejrzę :D Mam wszystkie odcinki na płytach ;]
nie ma to jak stare dobre bajki, a te "nowe" są po prostu sztuczne
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 15 lutego 2011 o 22:33
to co się teraz stało z bajkami jest godne pożałowania. kiedyś bajki uczyły, bawiły i były naprawdę fajne. teraz jakieś głupoty lecą...
a to co zrobili z naszymi świetnymi postaciami z dzieciństwa to koszmar..
uwielbiam stare bajki :)
Ludziom tęskniącym za starymi bajkami polecam Boomerang :) Ostatnio oglądałem tam z 7 letnim bratem Toma i Jerrego,i się bardziej chichrałem od niego :D
Kto by chcial na takie gowno patrzec... zenade te nowe animacje. Stare bajki the best ! a nie te wszystkie hanny montany i inne badziewia... Demot +
Nigdy nie są lepsze!! Stare rządzą!!
Remake'i tracą klimat.
.....UWAGA! Szykują się w tym roku filmy animowane "Miś Yogi" oraz "Smerfy" w 3D http://www.youtube.com/watch?v=JLMoubBxt_0 ..Czy oni dla kasy i komercji zawsze muszą niszczyć to co było genialne? Albo robić jakieś niepotrzebne poprawki? Jeżeli ma podać przykład niepotrzebnej poprawki.....która mnie zszokowała to zmiana "prawie oficjalna" wizerunków oraz dodatkowe zbędne postacie http://www.scribd.com/doc/14166787/The-Neverhood-Sketches na potrzeby filmu "The Neverhood". Kocham ta grę ,ale jeżeli mają zrobić takie nagłe zmiany to ja podziękuje ......pomimo tego ,że fanką gry jestem i byłam okropnie napalona na kinówkę...
Ej, bez jaj, to nie są Smerfy! Myślałam że chociaż tej bajki nie zniszczą... :(
Stare bajki maja fabułę, nowe grafikę
cubasa najlepsza bajka, wakabajaszi i kodziro:), grał ktoś w to na nintendo?, ta gra to bylo mistrzostwo!!
oryginałów nie da się idealnie podrobić.. ://
smerfy tak zniszczyć? zniszczyć którąkolwiek z tych pięknych rysowanych bajek? brak mi słów, moi młodsi bracia twierdzą, że np. gumisie to staroć nie warty uwagi, ponieważ wyglądają sztucznie! ;(
nie są takie złe. trochę gorsze ale łatwiej się robi animację w 3d niz rysować w 2d.
A zdajesz sobie sprawę z tego, że akurat tej Myszki Miki tutaj nie powinno być? Oryginał był komediową kreskówką i na Disney Channel chyba dalej lecą odcinki utrzymane w tej stylistyce, a to, co dałeś po prawej, jest wzięte z Playhouse Disney - programów edukacyjnych dla małych dzieci, które nawet nie próbują być takie, jak te starsze bajki. Za resztę komentarza zostanę totalnie zlinczowany, bo nigdy nie lubiłem ani Smerfów, ani Muminków, ani Gumisiów, ani - ostatecznie - Kubusia Puchatka. A Garfield? Garfield tylko w komiksie (który do dziś wychodzi co dzień po jednym pasku i którego przeglądam regularnie).
Każdy ma prawo bajki lubić bądź nie lubić. Tylko że niestety, ta Myszka Miki występuje także w telewizji - okropnie skomputeryzowana. Nie jest tylko w grach :/
Poprawka: "poprawione" bajki NIGDY nie są lepsze. Problem w tym, że nasze pokolenie - pokolenie ludzi zbliżających się do 20-stki, a także ludzie starsi o kilka-kilkanaście lat, jest przyzwyczajone, wychowane na ręcznie rysowanych bajkach, zaś obecne pokolenie dzieci można przyciągnąć przed ekrany przede wszystkim płynnymi, gładkimi, kolorowymi, trójwymiarowymi animacjami komputerowymi. To efekt także mechanizacji pracy i marginalizacji wkładu jednostki w tworzenie dzieła. Ale od tego niestety nie uciekniemy, takie są efekty industrializacji.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 16 lutego 2011 o 18:37
Przynajmniej Różową Panterę zostawili w spokoju ;p
Ale tańsze w produkcji. Animatorzy cieszyli się wielkim poważaniem i wymagało się od nich ogromnego talentu. Zanim pojawiły się komputery, które zamiast lamp, mają czipy.
Są beznadziejne i tracą "to coś".
rak samo jak niektóre gry, np mario
no no ;/ jak jakis tydzien tem,u na TVP puścili "tygrysek i przyjaciele" ( hahaha ) to cieszyłam się jak małe dziecko i oglądałam bo nie było przerobione, a coraz częściej widuje te zepsute graficznie bajeczki ... ;(
Walt Disney był i jest niezastąpiony !
ja nie moge co z wami ludzie przeciez kilka razy byl juz podobny demot - i takie cos nA główną???porażka PLAGIAT
Stare ale jare :]
Irytują mnie te anemiczne, gładkie ruchy postaci trójwymiarowych.
No cóż, tak to już jest. Najbardziej mnie jednak wkurza, gdy twórcy niszczą jakąś animowaną legendę, uważając, że współczesne dzieciaki są i tak zbyt ogłupione TV i bezmyślną akcją, aby coś z tych "staroci" zrozumieć. Moi drodzy twórcy, macie całkowitą rację myśląc, że dzieciaki są ogłupione, ale są one takie WŁAŚNIE przez was.
Dla mnie czynnik świadczący o wielkości jakiejś animacji jest banalnie prosty: bajka autentycznie podobająca się dzieciom, ALE MIMO TO nie na tyle infantylna, aby nie mogli ją z przyjemnością oglądać starsi.
Na pocieszenie (a może raczej większe zdołowanie?) mogę tylko dodać, że niszczą legendy nie tylko typowych bajek, ale także porządnych kreskówek akcji o tematyce superbohaterów. Kiedyś, będąc w odwiedzinach u rodziny, moi mali kuzyni oglądali jakąś nową kreskówkę o połączonych siłach bohaterów Marvela-po prostu szczęka mi opadła! Moi drodzy rodzice, rozumiem, że oryginalne kreskówki były mimo swej wielkości bardzo brutalne, za brutalne dla małych dzieci, ale czy nie wystarczyło po prostu kazać ich nie oglądać?
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 16 lutego 2011 o 20:40
wiecie co ? u mojej siostry ne ma kablówki, bo stary blok i nikt nie ma , wiec kiedy moja 8-letnia siostrzenica do mnie przyjezdza, wbiega do pokoju i wola do mnie "Majka puść mi bajki na pulsie" to az mi sie serce kraja, ze ona nie chce ogladac "kubusia puchataka" albo raczej tego co z nim zrobili tylko Toma i Jerrego i Jetsonów. Jestem z niej dumna. I nawet ja i moje kolezanki mając x lat biegamy po szkole spiewajac piosenke z Tygryska i Przyjaciół łupaj siupaj łupaj cupaj albo idac ulica spiewamy z Prosiaczka i Przyjaciół kilku kumpli i ... i przygladaja nam sie dzieci i sie pytaja rodzicow z czego to piosenka , a oni im mówią, że z Kubusia Puchatka, a oni, że w wieczorynce tego nie puszczaja to nam sie autentycznie płakac chce, że nie znaja klasyki. naprawde wielki + . ps. jak patrze na te nowe bajki, to mam ochote wyrzucic telewizor przez okno, ale przypominam sobie ile moi rodzice za niego zaplacili. :)
dokładnie ! Te 'stare' bajki to najlepsze jakie były !
Ja tam i tak czasem oglądam smerfy, muminki, mikiego czy króla lwa :D klasyki to klasyki nie to co teraz...
Swoją drogą dziwne że nadal to nazywają kreskówkami...
+ oczywiście.
Gdy ostatnio po 10 latach przerwy obejrzałam poprawionego Kubusia Puchatka w telewizji myślałam, że wyjdę sama z siebie! To już zupełnie nie to samo co kiedyś. Dawniej wieczorynki ogladało się Z PRZYJEMNOŚCIĄ! Eh, eh gdzie te czasy....
Zapewniam, że dzisiejsze animacje również sprawiają dzieciom radość i przyjemność. Gdyby było inaczej, nie miały by te bajki widzów i nie byłyby produkowane.
i jeszcze ten miś Yogi.. to już mnie totalnie wkur*iło ...
Dokładnie! To nie jest już ten sam wspaniały Disney na którym się wychowaliśmy!
Demot wymaga komentarza starego kreskówkowego wyjadacza :) Te nowe animacje są tak żałosne, że aż żal ściska. Ciekawią mnie tylko wasze komentarze - konkretnie komentarze tych płaczących za Dragon Ballem. Dragon Ball jak na anime jest... okropnie nudny!!! Poza ładną kreską jest strasznie płytka fabuła. Już pierwszy z brzegu stareńki Neon Genesis Evangelion bije fabularnie Dragon Balla na głowę. Do tego - oprócz wielowątkowej fabuły - ma świetne zakończenie, które każdy może sam zinterpretować. Poza tym taka "bajka", jak Dragon Ball, powinna mieć ograniczenie wiekowe - przynajmniej 12-16 lat.Czy pomyśleliście jaką może zrobić sieczkę z psychiki kilkulatka? Anime to nie jest bajka dla małych dzieci. To jest bajka... dla dorosłych - dla tych z dobrze rozwiniętą psychiką, odporną na wszechobecną w anime przemoc. Swoją drogą ciekawe czy ktoś pamięta jeszcze anime puszczane, na długo przed Dragon Ballem, na Polonii 1 np. Yattaman? Na koniec skończcie płakać za Kubusiem Puchatkiem. Niby jesteście tacy nowocześni, tacy "internetowi", a nic nie wiecie - w lipcu 2011 wchodzi na ekrany kin całkiem nowa rysunkowa wersja "Kubuś Puchatek i przyjaciele". Dla mnie to jest powód do zadowolenia i na pewno pójdę zobaczyć ten film :) Gdyby ktoś nie przeczytał reszty postu postaram się podkreślić najważniejszą informację: STARY RYSUNKOWY KUBUŚ PUCHATEK ZNOWU W KINACH W LIPCU 2011!
Dragon Ball ma kategorię +15 - oczywiście, w oryginale. A to, że u nas już maluchy oglądają... Na to ciężko coś poradzić ;/
Oczywiście, że anime to nie bajka dla dzieci. Jednak nie powinieneś porównywać Evangeliona i DB - to zupełnie inny styl, inny kierunek i inne założenia. Dragon Ball to shonen, który rządzi się specyficznymi prawami. Evangelion to nie ten gatunek, więc to tak jakby porównywać hm... Pomidorową z tortem śmietankowym :S
A co do Kubusia w prawdziwej, ręcznej animacji - chętnie pójdę razem z siostrą :)
@InuKimi: Może to i są różne gatunki, ale faktem jest - odwołując się do Twojego porównania - że pomidorowa jest o wiele bardziej zjadliwa od tortu. Można zjeść dwa, trzy talerze i jest się najedzonym. Zjedzenie całego tortu śmietankowego powoduje u mnie mdłości. Tort śmietanowy jest smaczny gdy je się go w niewielkich ilościach, a tu mieliśmy "animowy" tasiemiec: Dragon Ball, Dragon Ball Z i Dragon Ball GT. Moim zdaniem zdecydowanie za dużo tego tortu :) Dodatkowo wkurza mnie fakt, że jedynym co kojarzy się większości po użyciu magicznego słowa "anime" jest właśnie Dragon Ball. To tak jakby nauczyć się liczyć od 1 do 10 i nie mieć zielonego pojęcia że istnieją liczby większe od 10 i mniejsze od 1. Nie wspominając o liczbach całkowitych, wymiernych, niewymiernych, rzeczywistych i zespolonych ;) P.S. Gratuluję polskim katotłumaczom, którzy w Dragon Ballu przetłumaczyli Satan na Herkules ;)
Kreskówki to nie są bajki, debile. Bajki to utwory literackie. W ogóle, w tych komentarzach: MOJE DZIECIŃSTWO > DZIECIŃSTWO TEGO POKOLENIA. Nie widziałem niczego z tych "poprawionych", ale założę się że nienawidzicie tego tylko dlatego. bo jest nowe.
Święta prawda ! Choć jeden trzeźwo myślący.
Nieprawda... kiedyś kiedy byłem "zmuszony" do obejrzenia w całości tego "nowego" mysza miki to mnie najbardziej wkurzyły 2 rzeczy: anemiczne ruchy postaci i fabuła nie trzymająca ŻADNEGO poziomu. np. 4 obrazki indentyczne i pytają czy jest jakaś różnica... krew mi się zalewała.....
Nieprawda. Moja siostra ma prawie pięć lat i tak się składa, że świetnie orientuję się w dzisiejszych kreskówkach. Poza tym interesuję się animacją i zamierzam ją studiować. Te kreskówki... Są naprawdę bardzo, bardzo słabe.
było!!!!
Oglądając takie demoty czuję się staro. Dla niektórych dzieci Król Lew jest beznadziejny co mnie rozwala,ja do tej pory płaczę jak ojciec ginie a Skaza zwala to na młodego lwa. Demotywator mówi prawdę,
Przestańcie wreszcie chrzanić o tych bajkach! Już rzygać się od tego chce. Ja rozumiem, że wyprodukowano kilka wartościowych bajek i całą stertę bezwartościowych głupich animacji, ale wy już przesadzacie. Nie ma miesiąca, żeby demot w stylu "kiedyś to było coś, a dziś bajki są coraz głupsze" nie trafił na główną. A wtedy wszyscy mogą sobie pozrzędzić, jakie to teraz badziewie zalewa rynek. Dobra, może i macie rację, ale starczy! Dziś wystarczy zrobić demota w stylu "wyższość dzieciństwa z lat 90tych nad dzieciństwem lat 2000 - 2010" albo "jakie te dzisiejsze bajki są głupie" i zaraz stado internautów użala się nad stanem bajek bądź wspomina swoje dzieciństwo. Czy tylko ja zauważam, że na główną trafiają plagiaty, bo wielu woli przerobić uwielbiany przez masę temat niż wymyślać coś oryginalnego ?
p.s.
Idę o zakład, że zaraz ktoś zwyzywa mnie od "dzisiejszych głupich dzieci neostrady". A piszcie, co chcecie, chciałem tylko zwrócić waszą uwagę, że wystarczy już plagiatów.
@Wyluzuj
Co do innych którzy narzekają polecam oglądanie Anime :]
Jeśli chodzi o demota , to rzeczywiście-tego czegoś po prostu nie da się oglądać
ZARÓWNO "STARA" WERSJA MYSZKI MIKI JAK I KUBUSIA PUCHATKA TO (PO LEWEJ) TO ICH JUŻ POPRAWIONE, NOWSZE WERSJE!
tak to jest, lepsze to co najpierw poznacie, hmm...?
voila! "niepoprawiona" myszka miki http://t2.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcRq2zfi1boTr0FGAksIZk8RrT15NF_KKOJaLwej5YnBhUODmkNR&t=1
i tak samo-kubuś i tygrysek http://4.bp.blogspot.com/_Ynz5TKLUyTQ/TTb1rR3qvaI/AAAAAAAAC00/9JKE2XuRNyQ/s1600/pooh2_3.gif
One nigdy nie będą podobne. Jakie to gówno, żal patrzeć. A co do demota to + .
Mnie tylko zastanawia jak by w 3D wyglądały ryje świnki Peppy i jej rodziny.
Animacje 3D robi się dużo łatwiej i taniej.
tych bajek nic nie przebiję.. a tak wgl to już nie ma dobrych bajek.
demot:Poprawione Bajki:są zawsze gorsze!
Też nie łykam tych nowych wersji, te postaci nie są nawet sympatyczne... ale cóż... dzisiejsze dzieci będą te nowe animacje uważać za "bajki ich dzieciństwa". Taka kolej rzeczy.
Bo te "poprawione" wyglądają jak z odlewu ;/
prawda, no ale cóz technika i bajki idą do przodu :(
kiedyś bajki były o wiele lepsze.
taa kiedys braklo techniki ale bajki mialy w sobie magię
ten Kubuś to nie to samo :(
Zdecydowanie starsze wersje tych bajek są lepsze !
świetny demot+
Chciałbym zauważyć, że twierdzicie tak tylko i wyłącznie dlatego, że przypomina wam to cudowne lata niewinności, zabawy, dziciństwa za którymi tęsknicie...Każde pokolenie tęskni za "swoimi" czasami
Spróbujcie obejrzeć jakąś bajke, którą miło wspomiacie z dzieciństwa jestem w 100% pewien, że nie wywrze ona na was takie wrażenia jak dawniej ;/
bardzo trafne i demotywujące spostrzeżenie...
szkoda tych bajek..:(
NIGDY nie są lepsze - a szkoda. Brak im ludzkiej ręki.
Podobnie jest z Asterix'em. Filmy z lat 70-tych o niebo lepsze od ostatniej części z 2006 roku...
Podobnie jak gra Worms. 2D biją na głowę nowsze wersje.
ooo to jest dobre porównanie :) efektowne nie zawsze znaczy lepsze :)
...i dlatego mamy taką a nie inną młodzież i dzieci -_-
TRUE demot, a te bajki demoralizują-mam nadzieję, że tylko graficznie, ale mogę się założyć, że niestety nie tylko ! -_-
Dobry demot, ale.. z jednym zastrzeżeniem: Garfield to nie jest bajka, to NIGDY nie była bajka! Jim Davis rysował komiksy DLA DOROSŁYCH. Cyniczny kot, nieudacznik John i przeraźliwie naiwny pies Odie, a historie pełne sarkazmu i ironii, często odzwierciedlające codzienne problemy dorosłych. Nie wiem jakim cudem zrobiono z tego kreskówkę dla dzieci i nie wiem KTO się na to zgodził. Nigdy im tego nie wybaczę, bo dla mnie - wieloletniego fana J.D. to jest po prostu świętokradztwo i profanacja!
NO właśnie, czemu myszka miki ma białe anie żółte guziki :(
Co powiecie na poprawione Smurfy? Już w tym roku...
A widzieliście pokemony? Masakra jakaś...
dokladnie po co to tak niszcza te wszystkie super kreskowki. Bezsens slepi sa ze to jest gorsze?
Myszka Miki to cwel! Zawsze go nienawidziłem! Zawsze robił na złość biednemu Kaczorowi Donaldowi :(
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 20 lutego 2011 o 11:09
Następna będzie bajka "Bolek i Lolek" ;)
Ani mi nie mów ;/ Może jeszcze "Reksio"... :(
A potem "Krecik" :(
niektóre nowe bajki są dla jakiś niedorozwiniętych dzieci
Ja pamiętam te rysónkowe bajki były zarąmbiste a te co tera są są poje..ne .jakies pluszaki
Czy tylko mi się zdaje że Puchatek jest w new wersji bardziej porypany niż był?
żądza pieniądza
Kocham komiksy Garfielda, film też był spoko, ale te animacje są ... masakryczne ;/
Mimo,że mam 15 lat, to uwielbiam oglądać stare kreskówki i powiem wam jedno: Garfield 2D RLZ forever
Na prawdę zepsuli myszkę miki bo ta poprawiona wersja jest chyba dla jakiś niedorozwiniętych dzieci i miki i inni zachowują się tam jak 3 latki.
to okropne że zamiast starych dobrych bajek są takie głupoty komputerowe :(
ten "nowy" Kubuś Puchatek wygląda jak mutant po Czarnobylu
PIERD@LE PŁACZECIE CIĄGLE ZA PRZESZŁOŚCIĄ. JA LUBIE TE NOWE. POPROSTU NAJLEPIEJ JEST PŁAKAĆ CIĄGLE
demot:"Poprawione" Bajki:Trzeba Iść z duchem czasów
Zmodyfikowano 4 razy. Ostatnia modyfikacja: 10 maja 2011 o 10:24
No te nowe są do du*y. Wolę starego garfielda w tym nowym nie wiem o co kaman...
bardzo odkrywcze