Mam pewne wątpliwości. Im więcej przyjaciół tym więcej ludzi, którzy znają twoje słabe punkty. Dlatego to ich należy sobie wybierać rozważnie, wrogów pal licho.
A ja jestem absolutnym przeciwnikiem tego demota i tego typu twierzdzeń. Dla mnie liczy się np to co osiągnął Pudzian, a to że jakiś "pajac" będzie się chwalił że jest dobrym znajomym Mariusza bo chodził z nim do podstawówki to co to za zasługa. Jak "TWOIM" największym osiągnięciem będzie to że jesteś przyjacielem kogoś kto coś osiągnął to będziecie obiektem kpin. Jak przykład Krystian Pudzianowski, znany powszechnie jako BRAT PUDZIANA, z zawodu BRAT PUDZIANA (było na mistrzach).
Plecy najlepiej zdobywać nie w postaci przyjaciół, a szacunku, ew. strachu. Ze wszystkich, zwłaszcza tych, którzy mają coś do powiedzenia, przyjaciół nie zrobisz.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
18 lutego 2011 o 16:41
demot słaby, niby też mamy silnych przyjaciół za oceanem ale co z tego skoro mają nas gdzieś, ktoś przeinaczył cytat "Miarą Twojej siły jest siła Twoich wrogów" i to w nieudolny sposób, tworząc fajna brzmiąca formułkę która jak mówi @Rozkalibrowany nie mnie ma żadnego odzwierciedlenia w rzeczywistości.
gniot jakich mało, obrazek i podpis nic więcej, poza tym siły nigdy nie mierzy się w ten sposób ! możesz zmierzyć siłę grupy która równa się najsłabszemu jej członkowi, którego należy wspierać
a więc kiedy nie mam przyjaciół, nie mam siły? patrząc przez pryzmat mojej osoby mam troche inne wrażenie. mam na tyle siły, zeby dawac sobie rade SAMA.
polegając tylko na sobie wiesz, że jedyną osobą, która może Cię zawieść jesteś tylko Ty ;) więc samemu/samej będzie Ci łatwiej do czegoś dojść. Chyba że masz przyjaciela, któremu ufasz jak sobie (albo bardziej :P), taki prawdziwy przyjaciel jest potężną siłą :D demot bez oceny.
Może jestem głupi, albo to mózg już się wyłączył, ale może mi ktoś wytłumaczyć obrazek? Bo nie mam pojęcia co ma pelikan stojący w błocie to podpisu. [PS: Żeby nie było, że "nie rozómiem to minuz" - dałem plusa]
Dzieki za demota ! Z poniedzialku na wtorek snil mi sie polamany pelikan, wczoraj znajomi zerwali ze mna kontakt. Plakac nawet mi sie juz nie chce, gdyby byli moimi przyjaciolmi to tak by nie postapili, a znamy sie kupe lat !
Kurde jak ten obrazek zobaczylem na kuvatonie to chciałem wrzucić z podpisem "to tylko pelikan na krokodylu, przeglądaj dalej", tak jak było kiedyś z bananem, a tu taki słaby podpis :/
Z tego demota wynika, że nie ważne, kim jesteś, ważne, żeby mieć wiernych przydupasów. To faktycznie demotywujące dla osoby, która woli być niezależna.
Tzw. plecy to nie przyjaciele. Przyjaciel to ktos kto nie opusci cie w zlych chwilach, ktos kto nie zdradzi cie gdy inni cie wysmiewaja. I nie chodzi tu o ilosc osob, tylko o jakosc.
Nie ważne kim jestes - ważne przy kim jestes..
Co za czasy.
Jest RGL - jest główna :)
Mam pewne wątpliwości. Im więcej przyjaciół tym więcej ludzi, którzy znają twoje słabe punkty. Dlatego to ich należy sobie wybierać rozważnie, wrogów pal licho.
Albo grubość twojego portfela.
A ja jestem absolutnym przeciwnikiem tego demota i tego typu twierzdzeń. Dla mnie liczy się np to co osiągnął Pudzian, a to że jakiś "pajac" będzie się chwalił że jest dobrym znajomym Mariusza bo chodził z nim do podstawówki to co to za zasługa. Jak "TWOIM" największym osiągnięciem będzie to że jesteś przyjacielem kogoś kto coś osiągnął to będziecie obiektem kpin. Jak przykład Krystian Pudzianowski, znany powszechnie jako BRAT PUDZIANA, z zawodu BRAT PUDZIANA (było na mistrzach).
no tak zawsze w grupie silniejszy..jak nie masz "pleców' nie masz życia..
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 18 lutego 2011 o 14:55
Plecy najlepiej zdobywać nie w postaci przyjaciół, a szacunku, ew. strachu. Ze wszystkich, zwłaszcza tych, którzy mają coś do powiedzenia, przyjaciół nie zrobisz.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 18 lutego 2011 o 16:41
Czy tylko mi wydaje się, że ten demot jest suchy, a główna tylko za to, że to RGL?
Nie wydaje ci się, podbijam twoje zdanie, zwłaszcza, że przekaz jest w istocie bez pokrycia w rzeczywistości.
demot słaby, niby też mamy silnych przyjaciół za oceanem ale co z tego skoro mają nas gdzieś, ktoś przeinaczył cytat "Miarą Twojej siły jest siła Twoich wrogów" i to w nieudolny sposób, tworząc fajna brzmiąca formułkę która jak mówi @Rozkalibrowany nie mnie ma żadnego odzwierciedlenia w rzeczywistości.
gniot jakich mało, obrazek i podpis nic więcej, poza tym siły nigdy nie mierzy się w ten sposób ! możesz zmierzyć siłę grupy która równa się najsłabszemu jej członkowi, którego należy wspierać
a więc kiedy nie mam przyjaciół, nie mam siły? patrząc przez pryzmat mojej osoby mam troche inne wrażenie. mam na tyle siły, zeby dawac sobie rade SAMA.
polegając tylko na sobie wiesz, że jedyną osobą, która może Cię zawieść jesteś tylko Ty ;) więc samemu/samej będzie Ci łatwiej do czegoś dojść. Chyba że masz przyjaciela, któremu ufasz jak sobie (albo bardziej :P), taki prawdziwy przyjaciel jest potężną siłą :D demot bez oceny.
Bardzo dresiarskie podejście do sprawy... Nie ważne, kim jestem, ważne, kim są moi znajomi
Słabiutkie
Niektórzy powiadają, że wartość człowieka mierzy się liczbą jego wrogów...
kurna myślałam że to ropa w morzu o.o
Co ten syf robi na głównej ?
A ja myślę,że osiągnięciami.
cokolwiek powiecie piękne(ciekawe) zdjęcie na początku zastanawiałem się co to za kamyczki za ptaszkiem a tu się okazało że to krokodyl
demot:Twoją siłę:mierzy się siłą Twoich wrogów
Może jestem głupi, albo to mózg już się wyłączył, ale może mi ktoś wytłumaczyć obrazek? Bo nie mam pojęcia co ma pelikan stojący w błocie to podpisu. [PS: Żeby nie było, że "nie rozómiem to minuz" - dałem plusa]
o lol dopiero po minucie skapnalem sie ze to krokodyl ;P jak patrzylem na jego oczy myslalem ze to jacys zolnieze ;P
Demot na miarę naszych polityków-sam mogę być obszczymurkiem, ale jakie mam PLECY !!!!!
"Choć goni nas czas" ?
A jak zmierzyc siłę przyjaciół w takim wypadku?
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 18 lutego 2011 o 20:07
Dzieki za demota ! Z poniedzialku na wtorek snil mi sie polamany pelikan, wczoraj znajomi zerwali ze mna kontakt. Plakac nawet mi sie juz nie chce, gdyby byli moimi przyjaciolmi to tak by nie postapili, a znamy sie kupe lat !
sorry ale gówno prawda ten demotywator
to właśnie samotni ludzie są silni, niektórzy ludzie otoczeni grupką przyjaciół srają na samą myśl że mogłoby przy nich wszystkich zabraknąć
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 18 lutego 2011 o 22:32
powiedział dres
Gdybym miał za przyjaciela Godzille, też bym szpanował :p
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 19 lutego 2011 o 1:30
a już miałem nadzieję że pomyliłem główną z poczekalnią o.O
Kurde jak ten obrazek zobaczylem na kuvatonie to chciałem wrzucić z podpisem "to tylko pelikan na krokodylu, przeglądaj dalej", tak jak było kiedyś z bananem, a tu taki słaby podpis :/
i tak jak z gościem przy komputerze :)
Z tego demota wynika, że nie ważne, kim jesteś, ważne, żeby mieć wiernych przydupasów. To faktycznie demotywujące dla osoby, która woli być niezależna.
Lepiej pasował by do tego screen z Mafia Wars.
Nie mam ich wcale, ale nie jestem całkiem słaby. Ludziom się nie ufa, ludzie to hieny.
przynajmniej wiemy, ze Forfiter jest bezpieczny;D
Tzw. plecy to nie przyjaciele. Przyjaciel to ktos kto nie opusci cie w zlych chwilach, ktos kto nie zdradzi cie gdy inni cie wysmiewaja. I nie chodzi tu o ilosc osob, tylko o jakosc.
Co za brednie
Forfiter
demot:predator qrwa
Brzmi jak osiedlowa mądrość dresa, poor.