dupa nie świetne... kto rzuca komuś na ratunek wadliwe koła? Normalne ma siłę wyporu unoszącą dwójkę ludzi... koła ratunkowe się pod maszt wywróconego jachtu podkłada żeby się "grzybek" nie zrobił, a ten tu stoi na 6 sztukach. Albo jest taki ciężki albo dostaje kijowe koła, nie jego wina :d
Nie odbierajcie tego obrazka dosłownie i nie pytajcie się jak to możliwe, że te koła go nie unoszą. Rysunek ten jest parodią i należy na niego patrzeć z przymróżeniem oka. ;)
głupiemu: trudno jest wytłumaczyć że ten obrazek jest bez sensu bo powietrze jest o wiele wiele lżejsze od wody i zwykły człowiek ma marne szanse na zatopienie sześciu kół ratunkowych wypełnionych azotem i tlenem...
Przecież dmuchane kółko unosi się na wodzie... nawet jeśli stanie na nim dorosły człowiek, to maksymalnie do połowy się zanurzy. To się nazywa siła wyporu.
od kiedy koła ratunkowe opadają na dno (o ile są sprawne)?.
A jeśli rzucamy komuś wadliwe koła ratunkowe, to chyba nie owa ofiara, a my jesteśmy głupi?
nie taki głupi jak potrafił w wodzie stanąć na 6 kołach ratunkowych, ja mam problem stanąć na jednym materacu a co dopiero na 6 kołach ratunkowych, stary szacun daje +
ta on jest niby głupi daje 20zł temu kto ułoży 6 kół do pływania pod wodą jedno na drugim stanie na nich na palcach z śpiewającym wyrazem twarzy poczeka na następne
...Bo lepiej na swej drodze spotkać kogoś mądrego
Niż dać się wysysać przez innego, głupiego
Przecież to co mówię jest proste jak drut
Nic do dodania poza tym co napisane...
Kazik - Idę tam, gdzie idę
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
9 marca 2011 o 13:43
haha :D świetne!
Daj głupiemu rybę - to będzie najedzony. Daj głupiemu wędkę - to ją rozpie*doli i dalej będzie głodny.
Nie ma to jak garbaty sługa niosący koła.
dupa nie świetne... kto rzuca komuś na ratunek wadliwe koła? Normalne ma siłę wyporu unoszącą dwójkę ludzi... koła ratunkowe się pod maszt wywróconego jachtu podkłada żeby się "grzybek" nie zrobił, a ten tu stoi na 6 sztukach. Albo jest taki ciężki albo dostaje kijowe koła, nie jego wina :d
PRAWDA w tym democie. Głupi nie potrafi dostrzec możliwych rozwiązań, na siłę wszystko komplikuje...
to koło ostatnie co rzuca, przypomina pokeball'a ;dd
No nie wiem czy jest taki glupi skoro te 6 kol co ma pod nogami go nie unosi to co mial zrobic... Minus niestety ale probuj dalej ;)
Obrazek, choć nierealny, trafia do mnie. Wielki plus.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 10 marca 2011 o 22:01
Nie odbierajcie tego obrazka dosłownie i nie pytajcie się jak to możliwe, że te koła go nie unoszą. Rysunek ten jest parodią i należy na niego patrzeć z przymróżeniem oka. ;)
Nawet nie odbierając go dosłownie, rysunek dobrany kijowo do demota. Koniec końców to nie wina tego gościa że koła nie działaja
Łooo Boooże... Ten to jest głupi! Marnuje tyle kół ratunkowych i pokeballa zamiast drabine mu rzucić albo zadzwonić po np: 99,7.
Łapiemy pokemona ^^
właśnie, ja bym ustawiał koła bliżej muru
Pomóc głupiemu to sztuka ; )
Jakby nie patrzeć - to już raczej nie utonie, cel został osiągnięty.
ktoś się chyba tam ze strachu zeszczał . xd
True jak najbardziej zasłużone [+]
Co głupiemu po rozumie, jak to mówi przysłowie polskie słynne.
Wodny pokemon wygląda już na osłabionego. Teraz czas rzucić pokeballa.
dokładnie! :D
To jest tak samo jak podpowiadanie w szkole, można podpowiadać temu kto po prostu czegoś zapomniał, a nie kompletnie nic nie umie.
głupiemu: trudno jest wytłumaczyć że ten obrazek jest bez sensu bo powietrze jest o wiele wiele lżejsze od wody i zwykły człowiek ma marne szanse na zatopienie sześciu kół ratunkowych wypełnionych azotem i tlenem...
Przecież dmuchane kółko unosi się na wodzie... nawet jeśli stanie na nim dorosły człowiek, to maksymalnie do połowy się zanurzy. To się nazywa siła wyporu.
super demot :}
:O Pokeball leć!
gość mu pokebola rzuca...
Mam wrażenie że na brzuchu gościa w wodzie jest emotikon który patrzy się na koła :O
to ostatnie koło które w jego strone leci wygląda jak pokeball może chodzi o to że ten co stoi na skarpie chce go złapać w dziurawego pokebolla?
JGondek co Ty pie**lisz? Mi pomogli. Dziękuje panie doktorze!!!
A brzuch tego gościa w wodzie to morda Homera Simpsona, bez kitu...
tonący dobrze ustawia te koła ratunkowe inaczej jakby się wspiął na ląd ? przecież ratujący go nie sięga
w końcu kolory pokemona na kole.
dobre.... czasem jak chesz komuś pomóc, to trzeba troche więcej niż rzucić wydaje się oczywistym rozwiązaniem i liczyć, że teraz sobie poradzi...
wiem coś o tym, uczę w szkole...
poke-balla rzuca chyba ;D oczywiscie +
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 8 marca 2011 o 20:33
nie mogłam zrozumieć, ale dobre.. xd +
od kiedy koła ratunkowe opadają na dno (o ile są sprawne)?.
A jeśli rzucamy komuś wadliwe koła ratunkowe, to chyba nie owa ofiara, a my jesteśmy głupi?
czwarty od dołu wygląda jak zmiażdżony pokeball xd
mocne : )
nie taki głupi jak potrafił w wodzie stanąć na 6 kołach ratunkowych, ja mam problem stanąć na jednym materacu a co dopiero na 6 kołach ratunkowych, stary szacun daje +
Moze to nie do tematu ale ten gościu niezle bąki pod wodą puszcza;]
Poczułeś to?
ta on jest niby głupi daje 20zł temu kto ułoży 6 kół do pływania pod wodą jedno na drugim stanie na nich na palcach z śpiewającym wyrazem twarzy poczeka na następne
Wszyscy jesteśmy głupcami, którym wydaje się, że są mądrzy.
Betonowe koła mokną...
;D
Jak bym widziała tutaj większość znajomych :D Ale mimo wszystko jeszcze parę kółek i dojdzie na gore.
...Bo lepiej na swej drodze spotkać kogoś mądrego
Niż dać się wysysać przez innego, głupiego
Przecież to co mówię jest proste jak drut
Nic do dodania poza tym co napisane...
Kazik - Idę tam, gdzie idę
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 9 marca 2011 o 13:43
"Głupota jest też pewnym sposobem używania umysłu"Karol Irzykowski
Święta racja... a szczególnie na sprawdzianie...
Są cycki jest główna xD
facet wkoncu pomyslal i wrzuca mu swojego wodnego Pekemona
Po co komu rzucać dziurawego pokeballa?
Świetne i prawdziwe przede wszystkim ;)
co on sie w moczu kąpie?
Ja bym mu brzytwę podał ;p
a jeszcze trudniej wytłumaczyć, że rzucanie samych kół ratunkowych bez choćby liny nie spowoduje, że pan w wodzie pojawi się na brzegu