Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
3486 3806
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
B Bezalkoholowy
+51 / 63

Na twoim miejscu spróbowałbym w totolotka :d

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R rad3cz3k
+3 / 27

kiedyś znajomy chciał mnie zadźgać nożem gdyby nie to że szybko spier.dalam już bym nie żył ;D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Neq
+29 / 37

Ja po pierwszym akapicie spodziewałem się, że dostaniesz supermocy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar bigi111
+13 / 19

Mój brat też kiedyś wypadł z okna. Miał 2lata, a ja 6. Gdy spadł, usłyszałem płacz, po czym Krzyknąłem: Żyje bo płacze. A za demota [+]

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar zgroza199
+1 / 5

a ja kiedyś rozgryzłem termometr z rtęcią z cudem nie dostała się do buzi. jeżeli nie wierzycie to zobaczcie moje komentarze ,kiedyś był podobny demot to o tym napisałem. Po za tym kiedyś zrzuciłem telewizor z szafki i on wylądował tuż obok mnie
@edit po za tym miałem sporo różnych wypadków ale nie były one śmiertelnie groźne więc nie będę się rozpisywał

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 29 marca 2011 o 19:12

avatar Davos
+6 / 8

@rad3cz3k - to fajnych masz znajomych...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Qrvishon
+10 / 12

Koleś oszukał przeznaczenie tyle razy że za kare wszyscy dookoła zginą.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P parch
-1 / 5

ta i jeszcze demot na głównej. gratuluję... tylko co mnie to obchodzi?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar nwn9
0 / 0

Pocieszające. To znaczy, że jeszcze trochę pożyję, gdyż nie miałem w życiu zbyt wiele szczęśliwych wypadków.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar bawizona
+1 / 1

No to teraz się pilnuj !!!!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P prawiecygan
0 / 2

miałem tak sam jak ty z upadającą szafą, tylko w moim przypadku otworzyły się górne drzwiczki od szafy i cała szafa oparła się właśnie na tych drzwiczkach

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M maniek250
0 / 2

no ja też ładnych kilka razy byłem połamany mało nie straciłem oka (do tej pory mam porządną blizne milimetr nad okiem) i jeszcze kupa takich sytuacji by sie znalazła, ale spora część młodszych użytkowników może nie wierzyć bo teraz nastały takie czasy że od najmłodszych lat siedzą przy komputerach a tam nie mają takich zagrożeń jak my kiedyś ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar zmk195
+2 / 2

W pełni rozumiem i mam duuużo podobnych doświadczeń, ale nie będę już was zanudzał (nie wiem jak was, ale mi się nie chce czytać tych długich komentarzy)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K KorZaj
-1 / 1

Mój brat też, identycznie spadł razem z szafą, ona zatrzymała się na kanapie

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G grunge
0 / 4

ciśnie się na usta - No i?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Artur3D
-1 / 3

Urzekła mnie ttwoja historia...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D Dracu
0 / 0

A teraz pewnie co wyjdziesz z domu ptak sra Ci na głowe :P

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar SilesiaFighter
-2 / 2

Ja w wieku 12 lat pojechałem na tor rowerowy (skocznie i te rzeczy) wyglebałem się tak że :miałem wstrząs mózgu ,na twarzy mam do dziś ślady ,lekarze mówili że to cud że nie jeżdżę na wózku. Kiedyś w jednym roku miałem z 30 wypadków - 6 szwów na kolanie ,niedługo później szwy rozdarte.Szczęścia nigdy nie miałem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A anixon
+1 / 1

większość to pewnie ściema.. kto montuje kosz nad drzwiami z szybą..

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mariusz2512
+1 / 1

Sry ze sie podpinam, ael ciekawe co za elektryk kładł tą instalację w kamienicy, jak walnęły bezpieczniki w całym budynku. Po to są właśnie bezpieczniki, żeby do takich sytuacji nie dochodziło. Na tej podstawie mam prawo przypuszczać, że wszystko to ściema, nastawiona na hejtowanie obecnego modelu wychowywania dziecka, starając nie narażać go na niebezpieczeństwo. Dalej, jesteś dzieckiem, któremu rodzice nie zabronili iść z kolegami na dwór. No, chyba, że fachowiec elektryk połozył instalacje w budynku, podłączając mieszkania szeregowo, w co wątpie;p
Pozdrawiam

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar fifkaa
0 / 0

też bym opowiedział takie historie z mojego życia, ale mi się nie chce

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
O Ormowiec
0 / 0

demot:Cool story, bro

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar karcia9320
+4 / 12

Głupi ma zawsze szczęście:P Może do czegoś większego dojdziesz jeżeli los postanowił Cie ocalić:) pozdrawiam i szczęscia życze +

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G gabryska2505
0 / 8

no to miałeś przeżycia..;D;D;P

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar yoda73
+1 / 7

w dupie !

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
F freebal
+4 / 22

urzekła mnie twoja historia

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar PUNISHER92
-5 / 9

No i?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar yoda73
-3 / 5

napisz lepszą!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M matiimessi
-1 / 15

Dobra wszystko fajnie jest główna....Ale zastanawia mnie jedna rzecz....Jak ty podłączyłeś te kabelki bezpośredni do żarówki bo ja próbuje i jakoś rady nie daje......Więc raczej o autobusie na 5 kołach z pod którego wyskoczyłeś i kierowca oraz pół autobusu zaczęli klaskać zapomniałeś dodać!!!!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
F Frendzel
+9 / 13

Nie jestem elektrykiem, wiec nie znam sie na budowie zarowki, ale wystarczy jednym kabelkiem owinac gwint, a drugi trzeba przyczepic do dzyndzla na koncu czesci z gwintem :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar yokohonen
+6 / 10

Młody geniusz:)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kola1908
+10 / 14

Z szafą miałem identycznie, następnego dnia tata przykręcił ja do ściany(też miałem 4 lata) :D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Klaus250
+7 / 9

Ja coś podobnego... Chciałam coś zobaczyć za szafą, ale niestety nie udało się i oczywiście szafa poleciała na moje ramie, którego nie mogłam wyjąć dopóki rodzice mi nie pomogli. Wszystko, a dokładnie szklanki i porcelana się potłukło...Też z cztery, pięć lat miałam. A jeszcze kiedy indziej weszłam na tę szafę,, bo ona miała taki barek, balkonik gdzie leżała jakaś maska( to było w Sylwestra). Nie mogłam zejść więc zawołałam starszą siostrę, żeby mi pomogła. Ona powiedziała, żebym skakała, a ja naiwna myślałam, że pomoże mi...Nie pomogła...Ręka w gipsie po upadku była 4 tygodnie...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D dangerus
+1 / 1

Ja miałem takiego farta, że na regale była 1 wolna półka i akurat zdążyłem ukucnąć tak, że regał nie roztrzaskał mi głowy

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar bartek3033
-2 / 4

admin ogarnij się. 2 demoty ledwo 30 ocen mają a trafiły na główną

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar cwirek18
-3 / 9

wymyslone historie...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S stugramp
0 / 0

A zwłaszcza ta pierwsza z prądem - choćbyś nie wiem co podłączał do kontaktu nie da się wywalić korków w całej kamienicy - bzdura do kwadratu.
Ja jak byłem mały to wsadziłem gwożdzia do kontaktu - najpierw trafiłem w 'zero' więc było OK, ale jak wsadziłem w fazę to odskoczyłem na pół pokoju.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P porteparole
0 / 2

ja tak wyleciałam przez szybę i niezle się pokiereszowałam.... wszędzie szwy, no ale szczęście, że żyje ;))

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B Bombel8
+7 / 9

Podziękuj rodzicom, którzy tak dbali o Twoje bezpieczeństwo. ;]

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S skl15
+1 / 3

nie kracz, bo jeszcze będziesz szedł podczas burzy i Cię piorun walnie

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R rejdiol
+27 / 35

Co powiesz na to...
Przed moim urodzeniem stwierdzono u mnie rzadką chorobę serca i dawano mi maksymalnie 2h życia po urodzeniu. Moim jedynym ratunkiem była natychmiastowa operacja w Warszawie, od której mnie dzieliło 450 km. Zamówiono helikopter i mnie zooperowano 14 razy w Centrum Zdrowia Matki i Dziecka w Warszawie i mam jedynie małą wstawkę w sercu. Nie moge tylko uprawiać wyczonowo sportu. Mając 3 lata spadłem z pierwszego piętra (nad garażem) na kostkę brukową na głowę. Wtedy straciłem 1/4 krwii z mego malutkiego ciała. Na pogotowiu stierdzono nieuleczalną chorobę mózgu, coś a'la Alzheimer już w wieku dziecinnym. No trudno tylko tu była błędna diagnoza o wyleczono mnie w 5 lat z "Alzheimera dziecinnego"


Ja w ciągu pierwszych 10 lat mojego życia miałem dużo bardziej mrożące krew w żyłach historie. Jedni mogą w to nie wierzyć ale to ich sprawa ich życie. Życzę wam, aby wasze dzieci miały spokojne i radosne dzieciństwo.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Z ziomal30
-1 / 1

Szykuje się nam 2 Frane Selak ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M miczaw
+6 / 8

Dobry demot, szczególnie dla mnie bo miałem podobnie. 4 lata - podłączanie starej zepsutej lampki, jakieś 5 lat - nabiłem się udem na pręt po upadku z około 2-3m, około 5-6 lat głowa rozbita o płyty chodnikowe (wziąłem przykład z chłopaka bujającego się na takich łańcuchach, ale chciałem być hardkorem i postanowiłem, że ja nie muszę się trzymać nogami ziemi), około 6 lat - podczas jazdy rowerem zderzenie z fiatem 126p (kierowca przeżył) i wiele wiele innych... (np. jeszcze salto na motorynce w wieku około 8 lat) ;] Taki fajny wiek... a teraz nuda :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A adr805
-3 / 9

Fajne bajeczki

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S Slayer9
-2 / 6

Na szczecie obudziles sie zlany zimnym potem...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Hooligan1920
-1 / 1

co do tego drugiego to mialem tak samo tylko mi sie poszczescilo bo sie otworzyly dzwiczki od szafy i to utrzymaly :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar sisii
+3 / 5

Hahah ja tez wspinałam sie po kredensie i na mnie spadł ale akurat była tam półka, więc nic mi się nie stało, i tak sobie leżałam skurczona pomiędzy półkami aż mnie ktoś nie wyciągnął...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar bunio96
-4 / 4

a w tej bajce były smoki?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K klint0n
-1 / 1

teraz zamiast szyb są plastikowe zamienniki, zamiast korków są bezpieczniki automat. lub tzw."eSy".. budowy są ogrodzone, a co do mebli to inna sprawa, i jak tu nie powiedzieć ze w domu ludzie umierają:)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar bunio96
-2 / 2

Rzucacie się na mnie, bo nie chce mi się wierzyć w stertę bajek. Przecież wiadomo, iż większość bajeczek autorzy wymyślają dla spełnienia swojej idei demotywatora. Założę się, że i tutaj tak jest. Apropo mojego dzieciństwa - w moim pojęciu miałem większej szczęścia niż autor, gdyż sytuacje opisane w democie nie zdarzały mi się, bądź nie wyglądały one tak niebezpiecznie. Ale cóż - każdy ma inne dzieciństwo i nie ma po co tutaj debatowoać. Po prostu odniosłem wrażenie iż autor przesadził z fikcją w demotywatorze, ale skoro Wam to odpowiada - dostosuję się. Pozdrawiam i nie spinajcie się tak userzy ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 30 marca 2011 o 6:36

avatar mentosD
0 / 0

ja mialem tez tak samo z szafa,tyle ze moja urzymala kanapa :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S Senshin
-5 / 9

Oj błagam... Co ten zmyślacz w wieku 6 lat mógł robić na placu budowy? I to jeszcze na trzecim jego piętrze... Jak to mówił Abraham Lincoln "Problem z historiami na demotach jest taki, że wszyscy w nie bezgranicznie wierzą"

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar SailorMars
+4 / 6

Chyba od dziecka w bloku mieszkasz. Ja od 6 roku życia mieszkam na osiedlu domów jednorodzinnych i jak się wprowadziliśmy, to pełno było wokół budowanych domów, których po pracy nie pilnował. Wejść na budowę nie było najmniejszego problemu. A jak dzieci się puszcza na dwór, żeby się pobawiły, to taki efekt może też być.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar nocnik
-3 / 3

Szesciolatka samopas? W okolicy budowy... Ty wiesz jak wyglada szesciolatek?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kuba291096
+6 / 8

Wstyd się przyznać ale to co ci sie tało w wieku 5 laT mi też sie przydarzyło a puzniej to juz z gurki rozwalone czoło i złamana noga.

Ps:Przynajmniej mieliśmy prawdziwe dzieciństwo a nie jak dieci w tym wieku bedą gadały ze ich gm zbanował na miecha hehe

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K Kadettus90
-3 / 3

A mi wstyd za takich osłów jak ty.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ziomek201
+1 / 1

az mi sie w to nie chce wierzyć ;p
mysle ze to jakis wymysl

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar detee69
-2 / 6

Uwielbiam te wzruszające "opowieści" przedstawiane na demotywatorach.
Poza tym użyłeś tutaj iście humanistycznej składni "wpadłem na szybę lecz brat mnie za koszulkę wyciągnął z drzwi"
Brawo

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar hawaii
+1 / 1

Ja pierwszy raz w szpitalu zaliczyłam też w wieku pięciu lat, jak przedszkolaki z mojej grupy zaczęły się nawalać krzesłami,a jedno niestety puściło krzesło, które przefrunęło dobre kilka metrów i walnęło mnie w głowę. A z szafą miałam dokłądnie taki sam wypadek w wieku 7 lat. Pewnie jakbym chwile pomyślała znalazłabym coś jeszcze. No cóż, dziecięce ADHD musi mieć jakieś skutki.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K klint0n
+2 / 2

już wiem skąd kibole biorą przykład :P

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar SailorMars
+2 / 2

Normalnie Final Destination :P Nie boisz się, że w końcu w jakiś "ciekawy" sposób kostucha cię dopadnie? :P

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Lubin
+11 / 15

majac bodajze 9 lat gonilem brata po domu, uciekl mi i zamknal przed nosem drzwi a ja rozpedzony wpadlem w szybe z rekami wystawionymi do przodu. Podciete zyly i gdyby nie sasiadka ktora uslyszala moj "niewyobrazalny ryk" to pewnie bym sie wykrwawil bo rodzicow nie bylo w domu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
O OnlyOneWay
0 / 0

o ja pier dole
ja tak nie mialem :D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P p4chw1n
+1 / 1

A ja mając półtorej roku nasypałem sobie "Kreta" do ust i dobrze, że nie połknąłem bo by mnie wyżarło od środka :D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Xjan
+1 / 3

Miałem to samo z kredensem tylko że oparł się o fotel. I limit farta mam wykorzystany bo zawsze mi brakuje 1% ew. 1 pkt do lepszej oceny na sprawdzianach.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K klint0n
+2 / 2

dziadek z faktu pewnie poszedl sie w koncu odlac ze puscil kredens:)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
8 88uokim
0 / 2

w samochodzie siedziałem przytomny, ale tak naprawdę leżałem nieprzytomny, widziałem, bo stałem obok. tak to się powinno kończyć. logika tych wymyślonych historyjek najlepsza xD

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
F Frendzel
+3 / 5

Opisalem zdarzenie sprzed 18 lat i przez cale moje zycie pamietam to tak, ze siedzialem w tym samochodzie wpatrzony w moje buty. Wedlug mojego ojca lezalem nieprzytomny, wiec pewnie to on mial racje ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar nocnik
-2 / 2

Chyba kazdy dzieciak mial rozwalona glowe a to przez hustawke, a to ktos popchnal w przedszkolu i lbem o kran zawadzil, a to z drabinek sie spadlo...sam mam kilka blizn na lbie (skuti wypadkow mozna dostrzec do dzis w zachowaniu;D) ale takich glupot jak zabranie 6-latka na plac budowy nie slyszalem, nawet moj 5 letni chrzesniak wie ze do kontaktu nie wolno nic wkladac...jaki wniosek? Pozdrow rodzicow, zapytaj gdzie byli.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 29 marca 2011 o 19:52

A AG96
0 / 0

Na mnie też szafa sie obalała i brat ją podtrzymał :) Niezły kozak z Cb musiał być =D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K Kffasny
+5 / 5

Ja swojego też już trochę wyczerpałem :D W wieku 5 lat brat przejechał mi rowerem po szyi :D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 29 marca 2011 o 19:14

P Panczuczu
0 / 0

Chocbys nie wiem jakim byl prze h.... to nie jestes w stanie korkow w calej kamienicy wywalic dzieciaku.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kanalia99
+2 / 2

Byłby...Chociaż podobno mi oczy świeciły jak latarki. Po psiej karmie i wodzie z kibla też nie czułam się najlepiej. A w piekarniku i pralce muszę powiedzieć ze wygodnie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kris507
0 / 0

Dobry demot, choć nie zdemotywował mnie jakby.. Hej faktycznie, twój Anioł Stróż jest już chyba stary i zmęczony, nie ściągaj go z urlopu tak brutalnie bo jak raz nie dojedzie na czas, to wiesz.. x_X

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M muvek
+1 / 1

a ja sie pytam, gdzie byli rodzice ?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M Maciejkox
0 / 0

Kul story bro _/

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T TajkaJedna
0 / 0

Jak to mówią, głupi ma zawsze szczęście ;D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T tybetiusz
+1 / 1

Też miałem parę małych wypadków, jak chyba każdy, ale moje były mniej spektakularne.
Tak samo jak Ty próbowałem zrobić własną lampkę (tyle, że ja byłem trochę starszy), a miałem wtyczkę z wystającymi przewodami, więc podłączyłem tą wtyczkę do kontaktu, a wystające druciki przytknąłem do żarówki.
Innym razem jak miałem około 3 lata chciałem zapalić światło, ale nie dosięgałem do włącznika, więc zrobiłem sobie drabinę z takich krateczek od łóżeczka, które z jednej strony były wyjęte. Gdy wlazłem już na górę, "drabina" zjechała i się trochę potłukłem.
Z regału spadłem, ale mój brat ciotecznym miał taką samą sytuację jak Ty, że na niego spadł, ale nie wiem dlaczego on jeszcze żyje i czy na czymś ten regał się oparł.
Oczywiście po drodze wiele razy, a to rąbnąłem głową w szklany blat od stołu, a to wziąłem do ręki rozgrzaną lokówkę, czy tam jakąś grzałkę (nie gorzałkę :P).

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar maroczw
0 / 0

ja miałem identycznie to z regałem

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M maniaaa90
0 / 0

Numer z szafą też mi się trafił ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar wTr
0 / 0

oszukać przeznaczenie, albo to tylko kolejny wałek..

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar dupaicycki
+1 / 1

spoko miałam podobnie - jak byłam mała usiadłam na biurko - takie trójkątne szafka spadła zatrzymując się całe szczęście na ścianie - utknęłam, nietknięta w środku.. kiedyś biegłam z kuchni do pokoju - ktoś mnie wystraszył i w 'szale' nie zauważyłam że drzwi są zamknięte - wjeb**** się przez szybę do pokoju - raniąc się rzecz jasna po całych łapach, innym razem - biegnę na balkon... zahaczyłam się o próg balkonowy wywalając się centralnie na metalową rurkę która utknęła mi w czole - do dziś mam bliznę jak jakiś zasrany Harry Potter... + jeszcze jakieś inne wypadki - opcjonalnie powinnam być dzisiaj kaleką ale Opatrzność czuwa, także stary.. rozumiem Cie w pełni ..

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B Bryzejda
-1 / 1

A co robiłeś na budowie?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Turbodemotmanx55
-2 / 2

Jesteś Nieśmiertelny! Trzeba odciąć ci głowę!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Czachodym
-1 / 1

A ja mam na imię Zdenek mam 5 lat i jestem dzieckiem super mana i małpy O_o

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Turbodemotmanx55
-2 / 2

Jesteś Nieśmiertelny! Trzeba odciąć ci głowę!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar andzilak
+1 / 1

(+) ode mnie :)
ja sama miałam przygodę z regałem w wieku 6 lat:D tylko miałam te szczęście ze mama wyjęła ciuchy z górnej szafki i jak spadłam i owa szafka się otworzyła to akurat zmieściłam się pod nią :D

ale i z drzwiami miałam przygodę w wieku 8 lat :D ktoś mi zamknął drzwi jak biegłam i przeskoczyłam przez szybę :D całe szczęście ze przeskoczyłam a nie opadłam bo by mnie przebiło xD

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Justys777
0 / 0

Przerażają mnie te wasze ':D' i 'xD', kiedy mówicie o tak poważnych rzeczach...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G grankee
0 / 0

Spoko stary, wg moich wyliczeń zostało Ci jeszcze 5 żyć, nie wierzysz? Spróbuj np. uciekać przed pociągiem po jego trasie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar DaroNH
+2 / 6

demot:Pewnie teraz się zastanawiasz:co robiłem w wieku 6 lat na 3 piętrze budowy

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G Gracko
-2 / 2

o takich historiach nie marzył nawet Tuwim

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Albafika
+1 / 1

Ja miałem słowo w słowo sytuacje z regałem, dlatego dałem plusa.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Edyta48
+2 / 2

Ja ostatnio wysadziłam żarówkę. Szkło posypało mi się na głowę (mam włosy do pasa), ale poza tym to spoko. Demot dobry, nawet jeśli to wymyślona historia, jest taka... pocieszna.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T Trojan24
+2 / 2

jak bedziesz mial wlasne dziecko zrozumiesz jak bardzo byles zwyczajnym dzieckiem:)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W wojtasking
0 / 2

myślałem, że na końcu dodasz, że cukier jest drogi, albo że kierowca kogoś wyprosił z autobusu i pozostali pasażerowie zaczęli klaskać

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
V Vaan
0 / 0

z tym ostatnim to miałem to samo z tą roznica ze nie gralismy w koszykowke tylko sie bilismy :P a wielka tafla szkla zostala zlapana przez brata, gdy bylem wciaz przewieszony przez drzwi ;]

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ZiemniakPospolity
-1 / 1

Brzmi to tak, jakbyś właśnie rozpoczynał drugą dekadę swojego życia ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
X xiron
-1 / 1

cóż ewolucja popełnia błędy...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C Cycek1910
-2 / 2

A mnie goniło stado żarłocznych żyraf... I tak mnie goni już przez 13 lat. Czy to znaczy, że jak skończę pisać komentarz to mnie zeżrą? O kur*a, płynie mi do tego. Uciekaj ku*wa stąd. Gierrary Hirr... Aaaaa ;/

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M miros
0 / 0

pamietaj tylko, ze niewykorzystane przypaly przechodza na nastepny okres rozliczeniowy :]

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar burn91
+1 / 1

jesteś niczym Kmicic, on też umierał z pinset razy:)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S siwy0505cs
-1 / 1

Fajnie masz w domu xD

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R rjj666
0 / 0

Każdy upadek z takiej wysokości, o którym słyszałem kończył się śmiercią. Zazwyczaj byli to ludzie dorośli. A Ty upadłeś głową na cegłówkę i nadal jesteś w stanie pisać i... oddychać... Wow...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K klint0n
+1 / 1

mogłeś zostać elektrykiem skoro w wieku 4 lat wiedziałeś jak podłączyć żarówkę do prądu i wśród zabawek miałeś kable:p no i w wieku 6 lat byleś na budowie na moje to do CV dopisać i fucha pewna:)
@ a daje plusa nie za demota ale za te wspomnienia komentujących:)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 30 marca 2011 o 1:49

M mpa1986
+2 / 2

Ja też 3 razy otarłem się o śmierć.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Jarod11
-2 / 2

Mój ANIOŁ STRÓŻ co najmniej 5 razy uratował mnie od 100% śmierci/od tragedii dzieliły mnie ułamki sekund np.robię 3 kroki a w to miejsce co stałem przed chwilą spada 2.5m belka/.Mam więc 6 życie...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Azon
+2 / 2

Myślę, że każdy kto wychowywał się jeszcze bez komputerów ma pełno takich przygód. Ja na przykład kiedyś wyciągnąłem drzwi od garażu (ciężkie jak cholera) z zawiasów bo podłożyłem kawałek zgiętego pręta w celu wyprostowania go. Zadziałało na zasadzie dźwigni i drzwi przewróciły się na mnie. Leżałem pod nimi z 10 minut nim się wygrzebałem po czym spokojnie poszedłem do domu. Innym razem podłączyłem mały silniczek elektryczny, porządnie mnie popieściło i usmoliło kontakt (zamalowałem farbą żeby nie było widać :) ) a korków o dziwo nie wybiło. Kiedyś cudem uniknąłem uderzenia skrzydłem okiennym; Wyskakiwaliśmy z rodzeństwem przez okno do zasp śnieżnych i siostra przede mną zwadziła nogą i okno wyskoczyło z zawiasów prosto w mają stronę. Rozbiło się tuż przede mną a kawałki rozsypały się po całym pokoju. Pod samochód tez kiedyś o mało nie wpadłem na szczęście kierowca mia dobre hamulce.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L luke78
0 / 0

"cegłówka"
oj mocno przyładowałeś, ślady z dzieciństwa pozostają
proponuję zapoznać się ze słownikiem

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C czaja123
-1 / 1

wszystko pieknie ladnie , ale moglbys jeszcze wpasc pod kola autobusu a kierowca przejechalby milimetry od Twojej glowy wtedy wszyscy znow byliby pod wrazeniem zachowania kierowcy i dalbym plus a takto lipa...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L luke78
0 / 0

cegłówka? brawo brawo

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
U uzi017
-2 / 2

A może frytki do tego?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
F Frendzel
+1 / 3

Do wszystkich niedowiarków :

1) Od najmlodszych lat bawilem sie (z tego co pamietam nie tylko ja) w podlaczanie zarowek kabelkami do baterii itp, dopiero w wieku mniej wiecej 9-10 lat dostalem zakaz tykania elektroniki, gdyz przy probie naprawy drugiego juz radia kompletnie je zepsolem ;) Tak samo rozkrecalem samochodziki zdalnie sterowane - zadne ponadludzkie umiejetnosci nie byly do tego potrzebne :)

2) Sytuacja z regalem jak widac zdarzyla sie nie jednej osobie.

3) Budowa byla na nowym osiedlu, gdzie jeszcze przez lata wsrod gotowych domkow znajdowaly sie jeszcze budowane do ktorych nikt nie pilnowal dostepu - swoja droga super miejsce na zabawe w chowanego ;) A, no i slyszalem o nie jednym przypadku gdy ktos przezyl upadek nie tylko z 10 metrow, ale i wiecej :)

4) Szyba w drzwiach - podobnie jak z regalem, zdarzylo sie nie tylko mi :)


Jest to moj czwarty demot, wiec nie wrzucam ich dziesiatki czy setki i nie kombinuje jak sie da byle by trafic na glowna, aczkolwie to, ze sie udalo cieszy. Swoja droga dzien wczesniej siedzac w knajpie opowiedzialem kummpla te historie i pomyslalem, ze zrobie z nich demota ;)

Btw. ostatnie z wymienionych zdarzen mialo miejsce 14 lat temu.

Pozdro

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D drgnc
0 / 0

A co na to kierowca autobusu ?!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar joker0skater
0 / 0

@Azon dobrze mówi jeśli chodzi o wychowanie bez komputerów. Ja 2x uniknąłem śmierci + te kilka razy, z których nie zdawałem sobie sprawy podczas dzieciństwa. Mając ok. 11 lat poszedłem z kumplem na basen strażacki połowić rybki, oboje nie umieliśmy pływać, poślizgnąłem się na stromej ściance i wpadłem, schody do basenu były po drugiej stronie... zacząłem się topić, chwilę później w tym samym celu przyszło 2 starszych dobre kilka lat kolegów, wyłowili mnie już nieprzytomnego, 3 dni w szpitalu i doszedłem do siebie. Drugi przypadek był niedawno, jakiś rok temu, jechaliśmy z kumplami jak co tydzień do miasta, gdzie studiujemy. Było już ciemno, droga poza miastem prosta, każdy z nas zasnął razem z kierowcą, na szczęście zjechaliśmy na prawe pobocze i obudził nas nieduży krawężnik, drogi podrzędnej, pozostał tylko strach, obita głowa (krawężnik podbił cały samochód), pęknięta felga, później okazało się, że samochód ucierpiał najbardziej.
Miałem jeszcze przypadek z szafą, razem z rodzeństwem ciotecznym bawiliśmy się w pokoju, było nas 4, akurat poszedłem do ubikacji, po chwili jeb! Nikomu nic się nie stało, nikt nie był pod stłuczonym szkłem, z którego składał się element umeblowania.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M miras88
+1 / 1

oprócz regału miałem tak samo tylko 360 mnie jeb...o ;p

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
F f3js
0 / 0

Mialem identyczna sytuacje z szyba tyle ze mialem 9 lat.Normalnie 10 s i ucielo by mi leb.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S Serenada
+1 / 1

Ja wspinałam się po regałach już w wieku 3 lat, a mój starszy brat stał pod nimi i z płaczem błagał żebym zeszła "bo się zabiję". Dziwi mnie, że tyle osób nie wierzy w historie z demota. Czyżbyście należeli do smutnej ery dzieci neo? Ja osobiście miałam więcej szczęścia, bo przy hardcore'owym dzieciństwie udawało mi się uniknąć poważniejszych obrażeń. Nie wszyscy z mojego otoczenia mieli tyle szczęścia. Włącznie z kolesiem który zabił się na placu zabaw :/ może nie dosłownie, ale zmarł w wyniku obrażeń jakich doznał na placu zabaw.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W wojtassek
+1 / 1

w wieku 7 lat miałem identyczną sytuację z regałem...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M MarzenaMashenka
+1 / 1

człowieku to sa tylko dowody na to, ze masz cos waznego do zrobienia na tym swiecie skoro zyjesz. i pamietaj: Chwytaj dzień jak najmniej ufając przyszłości
Nie pytaj, bo nie można wiedzieć,
jaki mnie a jaki tobie koniec przygotują bogowie, Leuconoe,
i nie próbuj odkrywać babilońskich wróżb.
Bo lepiej po prostu przyjąć wszystko, co się zdarzy.
Niezależnie czy liczne zimy czy już ostatnią Jowisz nam przeznaczył,
która właśnie teraz na pobliskie skały rzuca Morze Tyrreńskie:
Bądź mądra, cedź wina i porzuć płonną nadzieję jak najszybciej.
bo gdy tak rozmawiamy, ucieknie zawistna młodość.
Więc chwytaj dzień jak najmniej ufając przyszłości.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L luke78
-4 / 4

c e g ł ó w k a ? oh r e a l l y ?
widac trwale uszkodziles sobie berecik

CEGŁA, powtórz C E G Ł A, jeszcze raz CEGŁA

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Goalkeeper29
0 / 0

z regałem miałem podobnie, tylko otworzyły się drzwiczki i zatrzymał się nade mną. poleciały na mnie talerze ale skończyło się na skaleczeniach.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K katihg7
0 / 0

stary miałam zupełnie tak samo z drzwiami i szafką tylko drzwi z szybą rozwaliła moja siostra która w nie wpadła jak ja je zamknęłam:):D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G Grohl92
0 / 0

czemu wywaliło korki? Dlatego, że był zbyt mały opór i zbyt duże natężenie przebiegło...?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M Mafik
0 / 0

A ja myślę że każdy z nas ma takiego anioła stróża. Jak sobie pomyśle z ilu sytuacji wyszedłem cało... My (jako dzieci czy dorośli) nie raz nie myślimy co robimy, i nasze postępowanie może doprowadzić nas do kalectwa, a nie miło by było być kaleką przez całe życie tylko dla tego że jako dzieciak zrobiliśmy coś głupiego.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S Snajper95Lk
0 / 0

głupi to ma zawsze szczęście xD
DUUUUUUUŻY + i życzę szczęścia :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar InuKimi
0 / 0

O, człowieku... Jeśli te historie są prawdziwe i wszystkie dotyczą Ciebie, to jedno jest pewne - jesteś hardkorem :P

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D Damian2993
-1 / 1

a w drodze do szkoły pewnie połknął Cię smok, lecz na Twoje szczęście się zakrztusił i Cię wypluł?? :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Z Zeniu96
0 / 0

*Ankes* dodaj jeszcze , zę wstawiając tego demota jeb**ł cie meteoryt . Po wyjściu ze szpitala na nowo uczyłes się obsługi komputera.

PS Damian2993 dobrze ze nie wysrał... :D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 30 marca 2011 o 13:43

J Jebiewdenko
0 / 0

z tą szafą miałem tak samo tylko że ta moja była z szybami a w środku były szklanki i inne szkła

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ElleS
-1 / 1

Nie wierzę, a w szczególności w historyjkę nr 3.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D damiant90
0 / 0

każdy ma różne sytuacje w życiu, często gorsze, więc nie wzruszyła mnie Twoja historia...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
O odwn
-1 / 3

demot:niesamowite opowieści kierowcy autobusu są lepsze...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A adrian06adik
0 / 0

a co na to kierowca autobusu?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
O odwn
-1 / 1

niesamowite... ale co na to wszystko kierowca autobusu wtedy ?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Laurentina
0 / 0

miałam to samo z szafą ;dd

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G Garcin13
+2 / 2

Opowiadanie tak samo realistyczne , jak obietnice Tuska...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T tiktaki
+1 / 1

Anioł stróż nad tobą czuwa ;>

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S stolek1996
0 / 0

demot:przygody z dzieciństwa:mnie jak bylem maly zjadł tylko smok i zaczarował zły czarnoksiężnik :) znam twój ból

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 30 marca 2011 o 17:35

I isamirabell
0 / 0

Drugi opis jak z mojego życia - dwie takie sytuacje miałam, z dwoma różnymi regałami:p

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar PonuryZniwiarz
0 / 0

Kto wie... Ja sam byłem bliski złamania karku przynajmniej ze dwa razy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S Sigmor
0 / 0

Muszę przyznać... masz dobrą pamięć :D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
F Frendzel
-1 / 1

Czytajcie czasem komentarze nad Wami, gdyz tam juz moze sie znalezc wyjasnienie dla Waszych watpliwossci :

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 30 marca 2011 o 20:31

L luxus14
0 / 0

Ja jak mialem 7 lat wpadlem do szamba, ale zlapalem sie za prog i jakos wyszedlem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar saxegaard
+1 / 1

kurnia, mozne ;]

moje życie znaczą blizny i połamane zęby, ale i tak mam fuksa, że wciąż stąpam po ziemi.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S szczupak86
-2 / 2

A potem się obudziłeś, i mama krzyknęła z kuchni, że kanapki masz na stole.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K Kapoocyn
0 / 0

Cool story Bro. Ale co nas to obchodzi o co w tym śmiesznego, ciekawego?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Y YarixD
+1 / 1

to się nazywa mieć SZCZĘŚLIWE DZIECIŃSTWO !! :d

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B bolo22
-1 / 3

coś ty w wieku sześciu lat robił na 3 piętrze budowy?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
O onei
-2 / 2

jak dla mnie albo ściemniasz, albo masz patoligiczną rodzinę...gdzie byli Twoi rodzice?! (-)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L lokoboko
-2 / 2

sraja muchy bedzie wiosna

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A ampir151
-1 / 1

eh, a ja srałem i papieru zabrakło...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E emas1
0 / 0

6 lat - wpadłem do dołu(3 m głębokości), akurat w jeden kąt, gdzie nie było desek z gwoździami - grube gwoździe, ok 4mm średnicy i długie na ok 10 cm - po szalunku, złamałem tylko rękę

złośliwym sukinsynem byłem, bo jak miałem 4-5 lat, to chciałem wrzucić kota do dołu na słup elektryczny, który dziś stoi na moim podwórku, kot sie wywinął, złapał się mnie pazurami i wciągnął do dołu a sam wyskoczył po odbiciu się od moich pleców, głębokość dołu to jakieś 3 m - wpadłem, straciłem przytomność, potem pamiętam jak w łazience mama mi przecierała twarz a mi piach zgrzytał w zębach

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K konecczanka
0 / 0

wzruszające.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B bladaczka5
0 / 0

też miałam "przeżycie" z szafą, tyle że maiłam na tyle wąski pokój że szafa zatrzymała się na ścianie a ja tylko oberwałam półkami. ale córka naszych znajomych nie miała takiego farta... "morderca szafa" niczym z Faktu

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C czester93
0 / 0

to widzę nie jestem sam :D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L leonidas222
0 / 0

To już opowieści z autobusów się znudziły?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
I iTsuX
0 / 0

czekamy na nastepny demot, ale pewnie juz ze szpitala

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T tehadi
-1 / 1

podobnie miałem, a ja nie wierzę w przypadki;]

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Edi92
0 / 0

mając 11 lat się obudziłeś dziękuje dobranoc :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kameleon041
0 / 0

Może Ty masz 7 żyć jak kot.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem