Czas leczy rany:P Kiedyś bolało mnie kolano, termin wizyty u ortopedy wyznaczyli mi za 6 miesięcy, do tego czasu samo przeszło. Pewno jeszcze w przychodni byli wkurzeni że człowiek się rejestruje i nie przychodzixD
Własnie to jest niewiedza ludzi z zewnątrz systemu ...
to jest wina nas samych ten stan rzeczy gdyby nie to że mamy służbę zdrowia publiczną to by nie było kolejek od strzału byś my mieli wszytko ... ale jak np. stara baba się wpisuje w kolejkę do lekarza aby wejść na 5 minut do lekarza i usłyszeć no to samo co na tamtej recepcie. to wiesz i to nie jest z ich strony złe ze biorą pieniądze,
jak by było tak jak w USA spoko ten kto che jest ubezpieczony i tylko ubezpieczani mają opiekę reszta nara chyba ze Zagrożenie życia to ok ...
Brygadarr, gdyby wprowadzić drobne opłaty za wizytę w ramach NFZ, to od razu by się skończyło chodzenie do lekarza "na zapas", "na plotki" albo "ponarzekać".
Niektórzy nie wierzą, ale to prawda. Na wizyty prywatne często trzeba czekać kilka-kilkanaście tygodni. I może nie do jakichś wybitnych specjalistów. Po prostu - do specjalistów.
Pocieszające jest to, że nawet w krajach zachodnich publiczna służba zdrowia bywa gorsza niż u nas :-).
Politycy i wile innych osob wypowiadajacych sie publicznie o sluzbie zdrowia myli zasadniczo pojecia :( prywatna sluzba zdrowia to nie dentysta co za gruba forse wstawia ci wypelnienie, tylko inny system rozliczania sie z NFZ (tzw punkty) Pacjent nie widzi roznicy pod wzgledem portfela. Za to specjalisci staraja sie za wszelka cene pozyskac pacjenta bo placa mu "od procedury/sztuki" nie za godzine. Nieudolne poradnie i szpitale padaja pozostale jednostki staja sie wieksze co podnosi standard i otwiera perspektywe inwestycji.
Zganiacie takie sytuacje na przychodnie? Na lekarzy?
Pracuje w tym bagnie.
ile NFZ da pieniędzy tyle będzie
lekarz pracował. Miesięczny limit punktów starcza na tydzień niekiedy. Skończą się punkty, skończy
się limit refundacji. Kto prowadzi przychodnie robi to raczej dla zysku i nikt dokładał nie będzie.
Nie wyżywajcie
się na paniach z rejestracji czy lekarzach.
Przelejcie nienawiść pod ten adres
Centrala NFZ
ul. Grójecka
186
02-390 Warszawa
tel. 22 572 60 00
faks 22 572 63 33
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
18 listopada 2011 o 18:36
ja czekam na badanie juz od wrzesnia 2008, a termin mam na styczen
xD
hehe moja przychodnia;]
Ja też z Gdyni :D
a składkę i tak ci potrącą... chyba za czekanie w kolejce ;/
demot:Najbliższy wolny termin jutro.:Na pogrzeb z ceremoniałem i kwaterę w dobrym miejscu.
chyba sobie kpicie p; ja prywatnie czekam kilka miesięcy.. wole nie myśleć ile bym miała czekać na słóżbę zdrowia
Serena racja.Ja prywatnie czekalam na wizyte 2 miesiące...
najprawdziwsza prawda zawsze demotywuje...
Czas leczy rany:P Kiedyś bolało mnie kolano, termin wizyty u ortopedy wyznaczyli mi za 6 miesięcy, do tego czasu samo przeszło. Pewno jeszcze w przychodni byli wkurzeni że człowiek się rejestruje i nie przychodzixD
Ja zawsze chodzę prywatnie :]
Teraz nawet prywatnie na niektóre badania trzeba czekać w miesiącach.
Ale to tez nie jest tak... To nie jest widzi mi sie przychodni, one tez maja limit pacjentow i nic na to nie poradza..
Przychodnia w Gdyni na ulicy Warszawskiej ; d
Wygląda jak jedna z Krakowskich przychodzi.. ^.^
prywatnie musiałam chodzić w kolejkę o 10, żeby się dostać o 18 ;/
#koloryfyfer- nie martw sie, o mozgu jeszcze medycyna nie wie na tyle abys w kolejce na swoj termin musial czekac
ooo przychodnia DzL gdynia taa święta prawda;/
Własnie to jest niewiedza ludzi z zewnątrz systemu ...
to jest wina nas samych ten stan rzeczy gdyby nie to że mamy służbę zdrowia publiczną to by nie było kolejek od strzału byś my mieli wszytko ... ale jak np. stara baba się wpisuje w kolejkę do lekarza aby wejść na 5 minut do lekarza i usłyszeć no to samo co na tamtej recepcie. to wiesz i to nie jest z ich strony złe ze biorą pieniądze,
jak by było tak jak w USA spoko ten kto che jest ubezpieczony i tylko ubezpieczani mają opiekę reszta nara chyba ze Zagrożenie życia to ok ...
Brygadarr, gdyby wprowadzić drobne opłaty za wizytę w ramach NFZ, to od razu by się skończyło chodzenie do lekarza "na zapas", "na plotki" albo "ponarzekać".
Niektórzy nie wierzą, ale to prawda. Na wizyty prywatne często trzeba czekać kilka-kilkanaście tygodni. I może nie do jakichś wybitnych specjalistów. Po prostu - do specjalistów.
Pocieszające jest to, że nawet w krajach zachodnich publiczna służba zdrowia bywa gorsza niż u nas :-).
Politycy i wile innych osob wypowiadajacych sie publicznie o sluzbie zdrowia myli zasadniczo pojecia :( prywatna sluzba zdrowia to nie dentysta co za gruba forse wstawia ci wypelnienie, tylko inny system rozliczania sie z NFZ (tzw punkty) Pacjent nie widzi roznicy pod wzgledem portfela. Za to specjalisci staraja sie za wszelka cene pozyskac pacjenta bo placa mu "od procedury/sztuki" nie za godzine. Nieudolne poradnie i szpitale padaja pozostale jednostki staja sie wieksze co podnosi standard i otwiera perspektywe inwestycji.
Z tym akurat mogę się zgodzić xD
Jagiel89, czy to jest w Gdyni ? Bo mi przypomina przychodnie z Warszawskiej. I za mi sie lezka zakrecila na wspomnienie tych kolejek nad ranem... :D
Co Ty nawet rok się czasem czeka.
Moja przychodnia! :D zgadza sie, to jest w Gdyni na ulicy Warszwskiej
Zganiacie takie sytuacje na przychodnie? Na lekarzy?
Pracuje w tym bagnie.
ile NFZ da pieniędzy tyle będzie
lekarz pracował. Miesięczny limit punktów starcza na tydzień niekiedy. Skończą się punkty, skończy
się limit refundacji. Kto prowadzi przychodnie robi to raczej dla zysku i nikt dokładał nie będzie.
Nie wyżywajcie
się na paniach z rejestracji czy lekarzach.
Przelejcie nienawiść pod ten adres
Centrala NFZ
ul. Grójecka
186
02-390 Warszawa
tel. 22 572 60 00
faks 22 572 63 33
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 18 listopada 2011 o 18:36