Niestety (za przeproszeniem) j*bana prawda.Im to pasuje! Połowa nie zda i pójdzie do łopaty ,a ci wszyscy starzy magistrzy,ministrzy bd siedzieć i tyle !!! +
wcale bym się nie zdziwił, gdyby matura była taka trudna celowo, żeby na studiach tylu "umysłowych" ludzi nie było
i żeby było więcej machających łopatą, myślę że o to mogło chodzić autorowi demota
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
13 maja 2011 o 0:21
zacznijmy od tego że np liceum skupia sie tylko na tych przedmiotach podstawowych typu polski matma angielski a technikum ma do zaliczenia i mature i zawodowy więc mniej czasu poświęci na te przedmioty... więc dla liceum może i matura była łatwa dla mnie osobiście matma była trudna tym bardziej że ja lekcji z matmy nie miałam bo nauczyciel był jaki był i nie pomogła nawet dyrektorka... zdac zdam ale wydaje mi się że przesadzili...
Matura podstawowa z matematyki została rozwiązana przez mojego brata z 2 gimnazjum w około 2 godziny, i powiem wam, że mimo, że nie miał pojęcia, co to logarytm itp, to miał 80%. Wiec dalej zwalajcie na CKE i różne inne komisje od matury jeżeli takowe istnieją, bo trzeba być ładnym kretynem żeby jeszcze narzekać na tak łatwą maturę. Btw. ja, kończąc w tym roku 2 klasę liceum na profilu mat-inf, w około 40 minut skończyłem na 100% tą nędzną maturkę, myśląc chwilę jedynie nad zadaniem z turystą i pomysłem układu równań. Dodam, że ostatnio uczyłem się czegokolwiek w gimnazjum... może 3 klasie.
Ja nie uczyłem się sumiennie całe liceum, po prostu chodziłem na zajęcia i miałem 2 setki na maturze - mogę pieprznąć kamieniem? Rzucać minusem to nie dla mnie.
ziomal93 mam nadzieję, że nędzne maturki z polskiego i angielskiego skończyłeś w 20 minut na 123%, a Twojemu bratu z drugiej gimnazjum udało się rozwiązać je w 1 godzinę;)
niech zaczną więcej płacić to wtedy będzie więcej chętnych do tego typu zawodów, a tak to większość zda maturę nie znajdzie pracy w Polsce i wyjadą za granice,ale w sumie nawet jak nie zdają to tez wyjadą... zresztą to kto chciałby pracować tak ciężko za psie pieniądze z których ledwo utrzymają rodzinę
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
5 maja 2011 o 17:48
największy problem. Zrobiłem sobie przerwę od nauki 2 letnią, żeby dojść do wniosku czego w życiu w końcu chce. teraz już wiem, chcę wrócić na porządne studia, zrobić porządny papier i wtedy walczyć o pracę. Codziennie mam zajazd na nogach, haruję w pocie czoła za marne 1386 brutto, gdzie w UK za podobnie ciężką pracę w fabryce dostawałem 2500 funtów !!!(wróciłem, bo wole swoje miejsce na ziemi czyli mazury). Co to k*rwa ma być ? "ze studiami nie jest pięknie może, jak z dupami - z nimi źle, ale bez nich gorzej". Ciekawe jest to, że w jakiej pracy bym nie był, ZAWSZE pytają o studia. Szef mi powiedział, idź się ucz, bo bez szkoły można tylko rowy kopać, a ze szkołą kopać rowy ale i siedzieć za biurkiem. pozdrawiam życie znających
stary to ty już trafiłeś całkiem jak d*pa, ja na umowę zlecenie (studia zaoczne robię, dlatego umowa zlecenie) mam około 1600 brutto i nie zapierdalam jak osioł ;]
Na Mazurach i Lubelszczyźnie są najgorsze zarobki w kraju, więc się Tobie nie dziwię, rozrewolwerowany. Odnośnie ostatniego zdania - praca w budowlance jest jedną z najlepiej płatnych, nie ma porównania z siedzeniem za biurkiem. Lada chwila będę robił kursy na operatora sprzętu ciężkiego, różne maszyny, po kolei. Zarobki - od 2500 do 4500 na rękę, w zależności od maszyny. W sierpniu ukończę 21 lat. Trzeba tylko chcieć i dobrze szukać, a się znajdzie ;) Pozdrawiam.
Pracodawcy nie będą więcej płacić, bo państwo zabiera im 3/4 ich dochodów, a szczególnie krzywdzący jest podatek dochodowy, a więc kara za to, że się dorobiłeś. Przez to pracodawcy muszą ciąć pensje i posady - stąd bieda i bezrobocie. A co władza zrobi z pieniędzmi zabranymi przedsiębiorcom? Zginą w administracji, a ich ułamek trafi do tych pracowników. Z tego wynika, że najpierw władza zabiera 10000 pracodawcy, żeby ten zabrał po 1000 zł każdemu z 10 pracowników, a na końcu władza da 100 zł każdemu z nich w ramach pomocy społecznej. Praca jest taka, że wciąż żyjemy w socjalizmie. Won z bandą czworga!
A ludzie, którzy odnoszą sukcesy, rozwijają pasje, są szczęśliwi są po drugiej stronie tęczy. A może tak, pracowali ciężko na swoje życie? Ten kto coś umie, naprawdę umie, pracuje za wcześniej wspomniane psie pieniądze? Pewnie znajdą się wyjątki, ale oni przynajmniej spróbowali. W sumie łatwiej wyjechać na zmywak do Anglii. Życzę powodzenia na nowej drodze życia.
bez przesady matura nie była wcale taka trudna może matma była trudniejsza, ale za to np angielski rozszerzona biologia była śmiesznie prosta w porównaniu do tej z zeszłego roku. co roku się p**przy,że była trudna. Ale darujmy sobie te spiskowe teorie .W końcu gdybyście zapie**dalali cały rok zamiast siedzieć na dmoetach to wcale nie byłaby taka trudna.
Poza tym, matury z roku na rok są coraz prostsze więc nie ma co się doszukiwać jakiegoś drugiego dna. Ten, komu zależy na maturze i nie jest jełopem to zda, nawet z dobrym wynikiem. Ci co nie zdadzą, no cóż, skoro tak prostej matury nie potraficie zdać na min.30% to sami sobie odpowiedzcie co jest z wami nie tak ;)).
Jest proste rozwiązanie...nie idźcie na politologie... Śmieszne są te narzekania na brak pracy dla "wykształconych ludzi". Kiedy taki domniemany magister ukończył dziennikarstwo albo inny raczej bardzo mało potrzebny kierunek zaliczający się do kierunków "gier i zabaw". Trzeba iść w kierunku wykształcenia technicznego. Poza tym prawda jest też taka że masa ludzi to nieroby.
znowu wypowiedź tego, co zna "komunę" ze słyszenia. Komuna akurat popierała chętnych do nauki (np. potępiane ogólnie punkty za pochodzenie, mające wyrównać szanse uczniów ze środowisk robotniczych i chłopskich, mających trudniejszy dostęp do nauki)
@katem - pieprzycie towarzyszu. Taki oficjalny bełkot był przekazywany prostemu ludowi. Prawda była taka, że porządną pracę miały tylko rodziny partyjnych i wybrani losowo ludzie z ulicy jako "przykład równości i sprawiedliwości!"...
Boże, ludzie! Tylko narzekać, narzekać, to trudne, tamto trudne, pracy nie ma, drogo - trzeba się uczyć i ciężko pracować, zawsze tak było, a młodemu pokoleniu się wydaje, że wszystko im się należy tak po prostu... Dlaczego?
matura to kiedyś była trudna, a jeszcze trudniejsze były egzaminy wstępne, teraz owa "trudność" matury wynika z niedouczenia maturzystów, a niedouczenie, z kolei, wynika z braku chęci do nauki, bo przecież są przyjemniejsze zajęcia.
Dzisiejsi maturzyści naprawdę swoją logiką i dedukcją powalają mnie na kolana. Nawet, jeśli ta matura była trudna (trudna, hahaha) to ile się nie mylę, to każdy maturzysta w tym kraju pisał dokładnie taką samą maturę. Drogą dedukcji, jeśli była taka trudna, to każdemu powinna pójść źle, albo chociaż proporcjonalnie gorzej. Co tylko obniżyłoby progi na studia.
Ale ale. Jakoś od wielu lat progi na uczelniach utrzymują się, o dziwo, na podobnym poziomie! Czyli maturzyści piszą matury rok w rok na podobnych wynikach. Co oznacza, że tylko sterta obiboków/muminków/totalnych pechowców (niepotrzebne skreślić) może tej matury nie zdać chociaż na poziomie podstawowym. Ale do tego trzeba być już naprawdę zdolnym
jeżeli chcą żeby nie wszyscy byli magistrami itd, z umysłowym wykształceniem, to powinni jakoś zachęcić do pójścia do zawodówek i tego typu szkół. I zmienić reputację takich fizycznych zawodów w społeczeństwie. Bo zmienić planowany zawód dopiero po niezdanej (lub też niezdanej dobrze) maturze to trochę późno - trzeba było przemęczyć 3 ciężkie lata liceum, stresować się maturą, większość ludzi choć trochę się do niej przygotowywało, a to wszystko na marne.
Btw, ten kraj jest tak głupio skonstruowany, że niezależnie, jakie masz wykształcenie i do jakiej pracy zamierzasz iść - nie masz pewności, że będziesz zarabiać chociaż względnie dobrze. Przykre.
Kosmici z CKE na fizyce rozszerzonej dali 3/4 teorii a na poprzednich arkuszach same zadania były. Robiłem z poprzednich lat to zawsze 80%+ teraz jak bedzie 60% to bedzie pieknie..... 3 zbiory zadań przerobione, arkuszy ogrom, wszystko ładnie przeanalizowane a tu zonk. Na następnej maturze z roz z Matematyki dadzą teorię bo w głowach im sie poprzewracało. Co do podstaw to nie wiem jak mozna pisac ze trudna itd Polski łatwy, Anglik łatwy, matma troszke trudniejsza podstawa, ale jak ktos ma pojecie o matmie to 80%+ napisze bez problemu.
ogólnie to wstydem jest stan wiedzy polskich maturzystów. Co to za filozofia żeby mieć zdany najważniejszy egzamin w życiu zdobywając za niego 30 procent. Właśnie wróciłem z matury z geografii która ponoć też była trudna. Bez żadnego przygotowania, tylko logicznie myśląc i potrafiąc bez problemu czytać mapę napisałem ją całkiem nieźle. A swoją drogą-nie każdy musi iść na studia. ostatnio i tak zrobilo się za dużo magistrów od niczego.
no właśnie, powinni dać na geografii więcej zadań teoretycznych gdzie uczeń może pokazać swoją wiedzę, a nie takich, do których podejdzie człowiek mający wszystko gdzieś, umiejący po prostu lać wodę, który zda maturę na 70%... i dla takich osób, co się uczyli, matura z geografii rozszerzonej była trudna...
wróciłam przed chwilą z geografii rozszerzonej, chciałam bardzo serdecznie podziękować temu kto układał zadania... robiłam masę arkuszy i nie spotkałam się z podobnymi. dziękuję ze ktoś przekreślił moje marzenia o lepszym życiu. DZIEKUJE KU*WA!
niewierze ze kazdy chce byc na mega odpowidzialnym stanowisku gdzie zdaje raporty i musi sie wykazac jakas specjalistyczna wiedza napewno jest wielu ktorzy woleli by isc na 8 godz i poprostu przyslowiowy row wykopac nie muszac sie zastanawiac nad nim za dlugo a potem do domciu i nie myslec o robocie tylko zeby za to dostac odpowiednie WYNAGRODZENIE
Skoro zalezy im na tym żeby młodzi ludzie nie szli nastudia tylko łapali za łopatę to niech wycofają maturę i zamkną uczelnie a nie wk*****ją ludzi trudnymi maturami...
moim zdaniem,nie każdy nadaje się do nauki. Nie ma się po co okłamywać. Nie każdy jest w tym dobry, spoko, idz na studia, ale pozniej tego nie żałuj. Sama idę, ale tylko po to, żeby je mieć. Nic więcej. Pozdrawiam.
To ja to od zawsze powtarzam, że w kraju za dużo mamy magistrów, a za mało roboli. I nie ma komu dróg robić, bo co z tego, jak ma kto zaprojektować, jak nie ma kto pomachać łopatą.
sugerujesz ze wybierajac studia techniczne czy jakies medyczny chlam masz zapewniona przyszlosc? Prawda jest taka ze w tym kraju chca na byle glupim stanowisku perpetum mobile a placa mu jak przy kopaniu Kanału Białomorskiego ...
Na dobra sprawe to caly ruch , infrastruktura i takie tam zatrzyma sie na Euro2012 a potem pewnie podzielimy los Grecji czy Portugali bo panstwo "nie wyrobi" na oplacaniu tego co zmajstrowalo na Euro (przyklad masz w Grecji po olimpiadzie , czy Portugalii po Euro2004)
Prawda jest taka ze to nabyte wyksztalcenie bedzie mozna sobie wpisac na Ryjsbuku jedynie zeby nie wygladac gorzej od innych a w zyciu sie pewnie nie przyda ... Taka dygresja z mojej strony
Wolę być bezrobotnym magistrem niż siłą roboczą. Zresztą jest mnóstwo zawodów, których bez studiów wykonywać nie można : lekarz, prawnik, weterynarz, architekt, nauczyciel, informatyk i wiele, wiele innych.
bezrobotny magister któremu mama daje pieniądze na szkółę i piwko z koleżkami. No tak, bo po co się usamodzielniać ? Dopadnie Cię dorosłe życie to zobaczysz jak głupi byłeś.
Muszę przyznać, że nie lubię takiego gadania. W rzeczywistości dobra matura ma horrendalne znaczenie, a na demotach, komixxach, miszczach i wielu innych portalach mówi się, że wynik matury, ba! że wręcz lepiej źle wypaść albo nie pisać matury. Co za zjeb chce z Polaków zrobić niewykształconych debili?
O nie... nie... nie... Polska ma najmniejszy odsetek inżynierów, lekarzy i informatyków w prawie całej Europie. Więc śmiem twierdzić, że administrator, który dodał tego demota, ma bardzo wąskie pojęcie o polskich realiach i najprawdopodobniej jest niepełnoletni.
po prostu w CKE chcą sprawdzić na ile mogą sobie pozwolić podnosić poziom trudności matury, jednak nie wychodzi im to najlepiej. przykład? idiotycznie sformułowane pytania na polskim i pomyłka w arkuszu z geografii rozszerzonej, kto pisał ten wie. co do trudności dzisiejszego egzaminu rozszerzonego to tak, chodzą słuchy że jest najtrudniejszy od wielu wielu lat, a myślę tak nie dlatego, że źle mi poszedł tylko dlatego że w przeciwieństwie od tych poprzednich był dla mnie wymagający, będę zadowolony jak zdam na 70%. pozdrawiam wszystkich maturzystów
Matuea jest trudna aby wykształciuchów było mniej , teraz zdanie matury jest więcej warte niż parę lat temu ... A
więc łatwiej znajdziesz pracę po maturze bo mniej ludzi ją zda , proste .
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
14 maja 2011 o 10:51
Ta matura była żałośnie prosta i jeżeli ktoś jej nie zdał to jest skończonym idiotą i prawdopodobnie do łopaty
też nie pójdzie bo nie będzie jej umiał obsługiwać.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
16 maja 2011 o 13:19
Trudna matura? Ona jest na poziomie testu gimnazjalnego. Ale niestety społeczeństwo nam idiocieje. Im mniej się wymaga tym mniej wszyscy robią. Jestem na drugim roku studiów na polibudzie Rzeszowskiej. Na początku było nas 340 a zostało 130. Więc jak widać zdana matura na takim poziomie jak jest obecnie nie świadczy o niczym. A wy dalej narzekajcie że matura jest trudna... Później będziecie narzekać że po socjologi czy geografii i turystyce nie ma pracy.
Ale i tak wniosek z tego wszystkiego jest taki że: "Trzeba iść w kierunku wykształcenia technicznego" - Oczywiście niższego a nie wyższego. PRAWDZIWE pieniądze biorą się z pracy rąk ludzkich a nie machlojek bankowych. Dziś mało kto pracuje naprawdę, większość to memłanie tych samych pieniędzy przez fundusze, przetargi,i armie urzędników z wyższym wykrztałceniem. Może by tak ta cała rzesza biurowych leni poszła pracować. Inaczej będzie takie samo gówno jak w Grecji, Hiszpanii i Portugalii
Niestety (za przeproszeniem) j*bana prawda.Im to pasuje! Połowa nie zda i pójdzie do łopaty ,a ci wszyscy starzy magistrzy,ministrzy bd siedzieć i tyle !!! +
wcale bym się nie zdziwił, gdyby matura była taka trudna celowo, żeby na studiach tylu "umysłowych" ludzi nie było
i żeby było więcej machających łopatą, myślę że o to mogło chodzić autorowi demota
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 13 maja 2011 o 0:21
martiiip, dorosnij
nie przesadzajcie... nie była aż taka trudna!
Ten kto się uczył sumiennie całe liceum i myśli, że nie zdał niech pierwszy rzuci we mnie minusem!
zacznijmy od tego że np liceum skupia sie tylko na tych przedmiotach podstawowych typu polski matma angielski a technikum ma do zaliczenia i mature i zawodowy więc mniej czasu poświęci na te przedmioty... więc dla liceum może i matura była łatwa dla mnie osobiście matma była trudna tym bardziej że ja lekcji z matmy nie miałam bo nauczyciel był jaki był i nie pomogła nawet dyrektorka... zdac zdam ale wydaje mi się że przesadzili...
Matura podstawowa z matematyki została rozwiązana przez mojego brata z 2 gimnazjum w około 2 godziny, i powiem wam, że mimo, że nie miał pojęcia, co to logarytm itp, to miał 80%. Wiec dalej zwalajcie na CKE i różne inne komisje od matury jeżeli takowe istnieją, bo trzeba być ładnym kretynem żeby jeszcze narzekać na tak łatwą maturę. Btw. ja, kończąc w tym roku 2 klasę liceum na profilu mat-inf, w około 40 minut skończyłem na 100% tą nędzną maturkę, myśląc chwilę jedynie nad zadaniem z turystą i pomysłem układu równań. Dodam, że ostatnio uczyłem się czegokolwiek w gimnazjum... może 3 klasie.
Ja nie uczyłem się sumiennie całe liceum, po prostu chodziłem na zajęcia i miałem 2 setki na maturze - mogę pieprznąć kamieniem? Rzucać minusem to nie dla mnie.
ziomal93 mam nadzieję, że nędzne maturki z polskiego i angielskiego skończyłeś w 20 minut na 123%, a Twojemu bratu z drugiej gimnazjum udało się rozwiązać je w 1 godzinę;)
niech zaczną więcej płacić to wtedy będzie więcej chętnych do tego typu zawodów, a tak to większość zda maturę nie znajdzie pracy w Polsce i wyjadą za granice,ale w sumie nawet jak nie zdają to tez wyjadą... zresztą to kto chciałby pracować tak ciężko za psie pieniądze z których ledwo utrzymają rodzinę
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 5 maja 2011 o 17:48
największy problem. Zrobiłem sobie przerwę od nauki 2 letnią, żeby dojść do wniosku czego w życiu w końcu chce. teraz już wiem, chcę wrócić na porządne studia, zrobić porządny papier i wtedy walczyć o pracę. Codziennie mam zajazd na nogach, haruję w pocie czoła za marne 1386 brutto, gdzie w UK za podobnie ciężką pracę w fabryce dostawałem 2500 funtów !!!(wróciłem, bo wole swoje miejsce na ziemi czyli mazury). Co to k*rwa ma być ? "ze studiami nie jest pięknie może, jak z dupami - z nimi źle, ale bez nich gorzej". Ciekawe jest to, że w jakiej pracy bym nie był, ZAWSZE pytają o studia. Szef mi powiedział, idź się ucz, bo bez szkoły można tylko rowy kopać, a ze szkołą kopać rowy ale i siedzieć za biurkiem. pozdrawiam życie znających
stary to ty już trafiłeś całkiem jak d*pa, ja na umowę zlecenie (studia zaoczne robię, dlatego umowa zlecenie) mam około 1600 brutto i nie zapierdalam jak osioł ;]
Na Mazurach i Lubelszczyźnie są najgorsze zarobki w kraju, więc się Tobie nie dziwię, rozrewolwerowany. Odnośnie ostatniego zdania - praca w budowlance jest jedną z najlepiej płatnych, nie ma porównania z siedzeniem za biurkiem. Lada chwila będę robił kursy na operatora sprzętu ciężkiego, różne maszyny, po kolei. Zarobki - od 2500 do 4500 na rękę, w zależności od maszyny. W sierpniu ukończę 21 lat. Trzeba tylko chcieć i dobrze szukać, a się znajdzie ;) Pozdrawiam.
Pracodawcy nie będą więcej płacić, bo państwo zabiera im 3/4 ich dochodów, a szczególnie krzywdzący jest podatek dochodowy, a więc kara za to, że się dorobiłeś. Przez to pracodawcy muszą ciąć pensje i posady - stąd bieda i bezrobocie. A co władza zrobi z pieniędzmi zabranymi przedsiębiorcom? Zginą w administracji, a ich ułamek trafi do tych pracowników. Z tego wynika, że najpierw władza zabiera 10000 pracodawcy, żeby ten zabrał po 1000 zł każdemu z 10 pracowników, a na końcu władza da 100 zł każdemu z nich w ramach pomocy społecznej. Praca jest taka, że wciąż żyjemy w socjalizmie. Won z bandą czworga!
To ja jestem ciekaw jak wyglada matura w chinach .. ;d
A ludzie, którzy odnoszą sukcesy, rozwijają pasje, są szczęśliwi są po drugiej stronie tęczy. A może tak, pracowali ciężko na swoje życie? Ten kto coś umie, naprawdę umie, pracuje za wcześniej wspomniane psie pieniądze? Pewnie znajdą się wyjątki, ale oni przynajmniej spróbowali. W sumie łatwiej wyjechać na zmywak do Anglii. Życzę powodzenia na nowej drodze życia.
kretynski demot :)
Co tak śmierdzi? Nasrał ktoś? A nie, to tylko ten "demot".
bez przesady matura nie była wcale taka trudna może matma była trudniejsza, ale za to np angielski rozszerzona biologia była śmiesznie prosta w porównaniu do tej z zeszłego roku. co roku się p**przy,że była trudna. Ale darujmy sobie te spiskowe teorie .W końcu gdybyście zapie**dalali cały rok zamiast siedzieć na dmoetach to wcale nie byłaby taka trudna.
Poza tym, matury z roku na rok są coraz prostsze więc nie ma co się doszukiwać jakiegoś drugiego dna. Ten, komu zależy na maturze i nie jest jełopem to zda, nawet z dobrym wynikiem. Ci co nie zdadzą, no cóż, skoro tak prostej matury nie potraficie zdać na min.30% to sami sobie odpowiedzcie co jest z wami nie tak ;)).
no super, że potrzebują siły roboczej ale trzeba było coś na to poradzić 3 lat temu a nie teraz kiedy matura jest moją jedyną alternatywą
Po prostu każdy chce zarabiać dużo i mamy "nadmiar" osób z wyższym wykształceniem.
Jest proste rozwiązanie...nie idźcie na politologie... Śmieszne są te narzekania na brak pracy dla "wykształconych ludzi". Kiedy taki domniemany magister ukończył dziennikarstwo albo inny raczej bardzo mało potrzebny kierunek zaliczający się do kierunków "gier i zabaw". Trzeba iść w kierunku wykształcenia technicznego. Poza tym prawda jest też taka że masa ludzi to nieroby.
@Noxvind POLAĆ MU!
hasło wzięte z założeń komuny: nie kształć się, bo Ojczyzna potrzebuje Twoich rąk do pracy
znowu wypowiedź tego, co zna "komunę" ze słyszenia. Komuna akurat popierała chętnych do nauki (np. potępiane ogólnie punkty za pochodzenie, mające wyrównać szanse uczniów ze środowisk robotniczych i chłopskich, mających trudniejszy dostęp do nauki)
@katem - pieprzycie towarzyszu. Taki oficjalny bełkot był przekazywany prostemu ludowi. Prawda była taka, że porządną pracę miały tylko rodziny partyjnych i wybrani losowo ludzie z ulicy jako "przykład równości i sprawiedliwości!"...
No tak najlepiej nie uczmy sie bedziemy glupim narodem robotnikow ktorzy sa oszukiwani przez kolejne rzady. Ode mnie MINUS!
Boże, ludzie! Tylko narzekać, narzekać, to trudne, tamto trudne, pracy nie ma, drogo - trzeba się uczyć i ciężko pracować, zawsze tak było, a młodemu pokoleniu się wydaje, że wszystko im się należy tak po prostu... Dlaczego?
matura to kiedyś była trudna, a jeszcze trudniejsze były egzaminy wstępne, teraz owa "trudność" matury wynika z niedouczenia maturzystów, a niedouczenie, z kolei, wynika z braku chęci do nauki, bo przecież są przyjemniejsze zajęcia.
Nikt nie przyzna się do lenistwa, więc zaraz zaleją cię miusami. Do tej "matury" wystarczy uczyć się miesiąc nic wcześniej nie robiąc.
Katem kiedy zdawałeś maturę, w którym roku?
Dzisiejsi maturzyści naprawdę swoją logiką i dedukcją powalają mnie na kolana. Nawet, jeśli ta matura była trudna (trudna, hahaha) to ile się nie mylę, to każdy maturzysta w tym kraju pisał dokładnie taką samą maturę. Drogą dedukcji, jeśli była taka trudna, to każdemu powinna pójść źle, albo chociaż proporcjonalnie gorzej. Co tylko obniżyłoby progi na studia.
Ale ale. Jakoś od wielu lat progi na uczelniach utrzymują się, o dziwo, na podobnym poziomie! Czyli maturzyści piszą matury rok w rok na podobnych wynikach. Co oznacza, że tylko sterta obiboków/muminków/totalnych pechowców (niepotrzebne skreślić) może tej matury nie zdać chociaż na poziomie podstawowym. Ale do tego trzeba być już naprawdę zdolnym
jeżeli chcą żeby nie wszyscy byli magistrami itd, z umysłowym wykształceniem, to powinni jakoś zachęcić do pójścia do zawodówek i tego typu szkół. I zmienić reputację takich fizycznych zawodów w społeczeństwie. Bo zmienić planowany zawód dopiero po niezdanej (lub też niezdanej dobrze) maturze to trochę późno - trzeba było przemęczyć 3 ciężkie lata liceum, stresować się maturą, większość ludzi choć trochę się do niej przygotowywało, a to wszystko na marne.
Btw, ten kraj jest tak głupio skonstruowany, że niezależnie, jakie masz wykształcenie i do jakiej pracy zamierzasz iść - nie masz pewności, że będziesz zarabiać chociaż względnie dobrze. Przykre.
Kosmici z CKE na fizyce rozszerzonej dali 3/4 teorii a na poprzednich arkuszach same zadania były. Robiłem z poprzednich lat to zawsze 80%+ teraz jak bedzie 60% to bedzie pieknie..... 3 zbiory zadań przerobione, arkuszy ogrom, wszystko ładnie przeanalizowane a tu zonk. Na następnej maturze z roz z Matematyki dadzą teorię bo w głowach im sie poprzewracało. Co do podstaw to nie wiem jak mozna pisac ze trudna itd Polski łatwy, Anglik łatwy, matma troszke trudniejsza podstawa, ale jak ktos ma pojecie o matmie to 80%+ napisze bez problemu.
ogólnie to wstydem jest stan wiedzy polskich maturzystów. Co to za filozofia żeby mieć zdany najważniejszy egzamin w życiu zdobywając za niego 30 procent. Właśnie wróciłem z matury z geografii która ponoć też była trudna. Bez żadnego przygotowania, tylko logicznie myśląc i potrafiąc bez problemu czytać mapę napisałem ją całkiem nieźle. A swoją drogą-nie każdy musi iść na studia. ostatnio i tak zrobilo się za dużo magistrów od niczego.
no właśnie, powinni dać na geografii więcej zadań teoretycznych gdzie uczeń może pokazać swoją wiedzę, a nie takich, do których podejdzie człowiek mający wszystko gdzieś, umiejący po prostu lać wodę, który zda maturę na 70%... i dla takich osób, co się uczyli, matura z geografii rozszerzonej była trudna...
Ale kochana Marysiu, matura nie daje tytułu magistra :(
matura to bzdura~!
wróciłam przed chwilą z geografii rozszerzonej, chciałam bardzo serdecznie podziękować temu kto układał zadania... robiłam masę arkuszy i nie spotkałam się z podobnymi. dziękuję ze ktoś przekreślił moje marzenia o lepszym życiu. DZIEKUJE KU*WA!
czill, poprawisz za rok :)
PODNIESC KUR*** ZAROBKI ROBOLOM TO I CHETNI BEDA
niewierze ze kazdy chce byc na mega odpowidzialnym stanowisku gdzie zdaje raporty i musi sie wykazac jakas specjalistyczna wiedza napewno jest wielu ktorzy woleli by isc na 8 godz i poprostu przyslowiowy row wykopac nie muszac sie zastanawiac nad nim za dlugo a potem do domciu i nie myslec o robocie tylko zeby za to dostac odpowiednie WYNAGRODZENIE
Skoro zalezy im na tym żeby młodzi ludzie nie szli nastudia tylko łapali za łopatę to niech wycofają maturę i zamkną uczelnie a nie wk*****ją ludzi trudnymi maturami...
moim zdaniem,nie każdy nadaje się do nauki. Nie ma się po co okłamywać. Nie każdy jest w tym dobry, spoko, idz na studia, ale pozniej tego nie żałuj. Sama idę, ale tylko po to, żeby je mieć. Nic więcej. Pozdrawiam.
To ja to od zawsze powtarzam, że w kraju za dużo mamy magistrów, a za mało roboli. I nie ma komu dróg robić, bo co z tego, jak ma kto zaprojektować, jak nie ma kto pomachać łopatą.
Niestety, to prawdziwe. Mówię z boleścią, jako studentka. Szkoda mi humanistów. Niestety, nie każdy jest umysłem ścisłym...
sugerujesz ze wybierajac studia techniczne czy jakies medyczny chlam masz zapewniona przyszlosc? Prawda jest taka ze w tym kraju chca na byle glupim stanowisku perpetum mobile a placa mu jak przy kopaniu Kanału Białomorskiego ...
Na dobra sprawe to caly ruch , infrastruktura i takie tam zatrzyma sie na Euro2012 a potem pewnie podzielimy los Grecji czy Portugali bo panstwo "nie wyrobi" na oplacaniu tego co zmajstrowalo na Euro (przyklad masz w Grecji po olimpiadzie , czy Portugalii po Euro2004)
Prawda jest taka ze to nabyte wyksztalcenie bedzie mozna sobie wpisac na Ryjsbuku jedynie zeby nie wygladac gorzej od innych a w zyciu sie pewnie nie przyda ... Taka dygresja z mojej strony
Wolę być bezrobotnym magistrem niż siłą roboczą. Zresztą jest mnóstwo zawodów, których bez studiów wykonywać nie można : lekarz, prawnik, weterynarz, architekt, nauczyciel, informatyk i wiele, wiele innych.
bezrobotny magister któremu mama daje pieniądze na szkółę i piwko z koleżkami. No tak, bo po co się usamodzielniać ? Dopadnie Cię dorosłe życie to zobaczysz jak głupi byłeś.
Muszę przyznać, że nie lubię takiego gadania. W rzeczywistości dobra matura ma horrendalne znaczenie, a na demotach, komixxach, miszczach i wielu innych portalach mówi się, że wynik matury, ba! że wręcz lepiej źle wypaść albo nie pisać matury. Co za zjeb chce z Polaków zrobić niewykształconych debili?
O nie... nie... nie... Polska ma najmniejszy odsetek inżynierów, lekarzy i informatyków w prawie całej Europie. Więc śmiem twierdzić, że administrator, który dodał tego demota, ma bardzo wąskie pojęcie o polskich realiach i najprawdopodobniej jest niepełnoletni.
Nie była trudna..
po prostu w CKE chcą sprawdzić na ile mogą sobie pozwolić podnosić poziom trudności matury, jednak nie wychodzi im to najlepiej. przykład? idiotycznie sformułowane pytania na polskim i pomyłka w arkuszu z geografii rozszerzonej, kto pisał ten wie. co do trudności dzisiejszego egzaminu rozszerzonego to tak, chodzą słuchy że jest najtrudniejszy od wielu wielu lat, a myślę tak nie dlatego, że źle mi poszedł tylko dlatego że w przeciwieństwie od tych poprzednich był dla mnie wymagający, będę zadowolony jak zdam na 70%. pozdrawiam wszystkich maturzystów
@demot: doprawdy? bo ja poszedłem na studia po tym, jak nie mogłem znaleźć pracy na magazynie ani przy składaniu czajników...
Matuea jest trudna aby wykształciuchów było mniej , teraz zdanie matury jest więcej warte niż parę lat temu ... A
więc łatwiej znajdziesz pracę po maturze bo mniej ludzi ją zda , proste .
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 14 maja 2011 o 10:51
Gdyby "siła robocza" zarabiała więcej pieniędzy, na pewno spora część dzisiaj bezrobotnych maturzystów, wybrałaby w przeszłości inną drogę kariery.
Ta matura była żałośnie prosta i jeżeli ktoś jej nie zdał to jest skończonym idiotą i prawdopodobnie do łopaty
też nie pójdzie bo nie będzie jej umiał obsługiwać.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 16 maja 2011 o 13:19
Trudna matura? Ona jest na poziomie testu gimnazjalnego. Ale niestety społeczeństwo nam idiocieje. Im mniej się wymaga tym mniej wszyscy robią. Jestem na drugim roku studiów na polibudzie Rzeszowskiej. Na początku było nas 340 a zostało 130. Więc jak widać zdana matura na takim poziomie jak jest obecnie nie świadczy o niczym. A wy dalej narzekajcie że matura jest trudna... Później będziecie narzekać że po socjologi czy geografii i turystyce nie ma pracy.
"...Później będziecie narzekać że po socjologi czy geografii i turystyce nie ma pracy."...
A jaka ma byc praca po tych kierunkach? co Wy powinniście robic ze swoim wykrztałceniem?
Nie pracowników nam brakuje, lecz pracodawców. Ale przy takim systemie, to co się dziwić...
Ale i tak wniosek z tego wszystkiego jest taki że: "Trzeba iść w kierunku wykształcenia technicznego" - Oczywiście niższego a nie wyższego. PRAWDZIWE pieniądze biorą się z pracy rąk ludzkich a nie machlojek bankowych. Dziś mało kto pracuje naprawdę, większość to memłanie tych samych pieniędzy przez fundusze, przetargi,i armie urzędników z wyższym wykrztałceniem. Może by tak ta cała rzesza biurowych leni poszła pracować. Inaczej będzie takie samo gówno jak w Grecji, Hiszpanii i Portugalii
A jak jeżdżąc po polsce widzę jak ludzie pracują w dużych państwowych firmach, jeeezu za taką robote w Irlandii to by ich zesłali do kopalni chyba.