Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
3540 3816
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar stakur
-2 / 12

zależy w jakim sklepie j jaka pani :) np w biedronce zawsze jest bardzo miła ;p

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M Mociumpanie
-1 / 1

Gdyby była na sprzedaż trzeba by było zaopatrywać w nią Sejm

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P pawwwel
+3 / 5

Ale Jarka nie obsługują...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar stash
-1 / 1

moher + 'czy moge byc winna grosika'

ale combo..

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar krzysiek17pl
+2 / 4

Oj kosztuje ... jak ktos czuje sie wazny mozliwe ze wroci i zrobi zakupy jeszcze raz idz do topazu biedronki itp tam na 100% doswiadczysz uprzejmosci kasjerek
ale + otzrymujesz ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Trinity
+2 / 4

Co za bełkot... nie dało się zastosować znaków interpunkcyjnych? Jak chcecie być zrozumianymi pisząc wszystko w jednym ciągu?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K Kmicicus
+4 / 4

Nie powiedziałbym, w większości sklepów powszechna jest zasada "klient nasz pan", bo taka prawda, to klienci utrzymują sklep, nie kto inny.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar polik50
+1 / 3

Jest, tylko trzeba grzecznie poprosić.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Przybyl000
+2 / 2

Jak ekspedientka widzi stałych klientów to zawsze jest miła.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M moneva
+3 / 3

może nie płacą im za to że są uprzejme ale to nie znaczy że musza byc wredne. moja mama jest sklepową i wie że jezeli bedzie miła klient wróci chocby ze względu na miłą obsługe i atmosfere w sklepie ;))

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N NiceSurprise
+1 / 1

"Czego chce?! Jak nie wie, to po co tu stoi "

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Mansonka
-4 / 10

Noo.. Jak ja kiedyś piwo kupowałam. Żubra. Pisze jak byk - 2,50. Miałam akurat 2,50, ani grosza więcej. Mówię - poproszę żubra. Ta mi wyskakuje, że 2,90. A ja do niej, jak to kurde 2,90, przecież pisze, że 2,50! A ona mi na to taka podpieniona lekko jakby - a za butelkę to co?! No kurde skąd mam wiedzieć, że ona sobie dolicza tak na czarno, co to ma być kurde :D To się pisze ceny zawyżone, jeżeli już. A nie, idzie człowiek na piwo, zna cenę, wie, że mu starczy, prosi o piwko, a tam takie rozczarowanie. Zawsze kupowałam w puszcze, to skąd mam wiedzieć, że z butelkami takie cyrki są. :P Finał tej bajki był taki, że wkurzona wyszłam z jakąś Bacą za 2,40 w butelce. :D A następnym razem jak byłam i kupowałam chipsy, to już miałam jej się pytać, czy może jeszcze tak za opakowanie trzeba dopłacić? No ale się powstrzymałam.. ;))

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar jarzab
+7 / 9

"Człowiek ze wsi wyjdzie, wieś z człowieka nigdy".

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
H harakiri
+2 / 2

Zawsze jest kaucja liczona.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P pefutbol
0 / 0

jak to? przecież wtedy być może kontrahent zakupi więcej - minus

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N niezbytoryginalnynick
+1 / 1

Zazwyczaj są mili na początku, ale jak się okazuje że przyszedłeś tylko "pooglądać" to od razu się zmienia nastawienie ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A arborisa
+1 / 1

chamstwo,patologia,zwierzyniec i banda desperatów i pijaków
a u ciebie jak koło sklepu ?:)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M Martuska15
+3 / 3

Częściej klienci się zdarzają nie mili. Gdybyście choć jeden dzień postali w sklepie to zobaczylibyście jak potrafią być wkurzające te stare baby które z samego rana przychodzą.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K Kmicicus
+1 / 1

Czasami to klient wywołuje brak tego towaru :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R Rotpar69
-1 / 3

Nie ma az tak zle..
Najgorzej jak sie pol godziny zastanawiasz jakie by sobie tu piwo kupic a Ci każa dac dowód ktorego nie posiadasz XP

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar OttonandPooky
+4 / 6

A ja spostrzegam klientów jako "święte krowy" - pozdrawiam praktykantka w sklepie .. na za dużo czasami sobie pozwalają, ale nie wsadzam wszystkich do jednego wora ...bo zdarzają się czasami ludzie bardzo uprzejmi i mili co nie ubliżają. Przy okazji ozdrawiam faceta który mnie pomacał po tyłku podczas wykładania towaru i powiedział perfidnie "jestem klientem..płace to mogę sobie pozwolić na wszystko!"

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 9 maja 2011 o 18:31

M Martuska15
+1 / 1

Ja też jestem praktykantką. Kiedyś jakiś klient mnie przytulił i powiedział: "Nie przepracowywuj się tak."

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar OttonandPooky
0 / 0

To pozdrawiam :) ,ale ja bardzo tego typu kontaktów od obcych ludzi.. poza tym mamy bardzo ostrą kierowniczkę która sobie nie pozwala na dyskusje z klientami podczas pracy.... a co dopiero na takie wybryki...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M Martuska15
0 / 0

Ja miałam bardzo ciężko na praktykach bo byłam w markecie to się przeniosłam do prywaciarza i teraz bardziej wole praktyki od szkoły, luźna atmosfera i możemy gadać nie to co w markecie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar OttonandPooky
0 / 0

A ja właśnie mam na odwrót :).. uciekłam rok temu od prywaciarza i przeniosłam się do marketu :). Mam bardzo miłą atmosferę wśród personelu i nawet dostaje premię jak dobrze zapracuje w danym miesiącu :). Musiałaś mieć naprawdę ogromne szczęście :) bo moja szkoła odradza "prywaciarzy" ..oni najczęściej wykorzystują praktykantów i sama się przekonałam na własnej skórze

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kida66
0 / 0

Polak za piwo nawet swoją uprzejmość sprzeda.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar fckthsys666
-1 / 3

I jeszcze Ci taka łaskę robi, że cokolwiek poda lub sprzeda! +

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Amoooniak
+3 / 3

Pracuje w sklepie i uwierzcie po paru często nastu godzinach nie ma się sił na uśmiech, czasem coś boli,glodno chłodno do domu daleko a jeszcze jak jakiś dziwny klient każe mase rzeczy mu szukać /pracuje w odzieżówce/ czasem idzie się pochlastać. Plus sprzątać to.Nie mówiąc o klientach którzy robią sobie wieszak ze mnie ;]

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Z zoUzuchna
+16 / 22

Od kiedy pracuję w sklepie (dużej sieciówce na kasie) jestem zdania że każdy powinien przesiedzieć chociaż jeden dzień na podobnym stanowisku wtedy może byłaby kultura bo niestety póki co to klienci wywołują takie a nie inne zachowania u ekspedientów.
Kłótnie, marudzenie, patrzenie z góry i ocenianie to standard dnia codziennego i to demotywuje najbardziej...nie chce się nawet mówić dzień dobry bo średnio co trzecia osoba i tak nie odpowiada, a jak coś chce to daje krótkie rozkazy typu 'siatkę' bez jakiejkolwiek uprzejmości. Rzucanie pieniędzmi w stylu rzucania żarcia dla psa też nie zachęca do bycia miłym więc może najpierw każdy powinien zastanowić jak się zachowuje sam w sklepie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 9 maja 2011 o 19:25

avatar queenie777
0 / 2

Kiedyś pracowałam w sklepie- ZAWSZE byłam miła. Może taka już jestem a może Uśmiech nie tylko nie kosztuje, ale i nie boli. Och jak mnie irytują te wszystkie Panie nie tylko w marketach, ale i w ekskluzywnych butikach, które obsługują mnie jakby z łaską... Dlatego marudzenie jak najbardziej słuszne...Jeśli widzę skwaszoną minę kasjerki to też odechciewa się grzeczności, a jednak jestem miła, uśmiechnę się a Ona tylko coś mi fuknie... Chyba do każdej pracy trzeba mieć powołanie...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C czopidho
0 / 2

. Opis zerżnięty z bloga pewnej utalentowanej Pani.
. Słaboo.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar karolinkaa
0 / 0

a nie prawda, w kiosku na moim osiedlu jest NAJMILSZA sprzedawczyni jaką spotkałam! xd ; D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L lostek815
0 / 2

Ostatnio kupowałem coś za 5 zł i płaciłem 20 zł, a babka mi wydaje 5 zł to mówię, że przecież dałem 20 zł, a ona, że nie widziała i, że nabiła 10 zł i poszła sprawdzić na kamerze co dawałem, wróciła i powiedziała, że dobrze nie widać i z taką łaską dała mi te 10 zł...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W wrobel07
0 / 2

Akurat ta Pani jest zawsze miła. Wiem bo mieszkam blisko tego sklepu i często w nim bywam. Znajduje się on pod Sochaczewem, a dokładniej w Mikołajewie!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Z zlotykwiat
0 / 0

w prywatnych sklepach zawsze jest miła... nie to co w Lidlach czy Biedronkach

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar AveJaaa
-1 / 1

Znam tą babke!
to zdjęcie sklepu w Mikołajewie....

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L lady2
0 / 0

trafne!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mirek021993
+1 / 1

Dzisiaj jak tak powiedziałem do pani sklepowej to powiedziała, że jak taki cwany jestem to więcej na zeszyt nie dostane... haha

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar hoangdinhhoan
0 / 0

To popracuj trochę w Biedronce i spróbuj być nieuprzejmym, to Cię wyj*bią na zbity pysk - mało tego: stracisz wszystkich kolegów i wszystkie koleżanki z pracy, bo przez twoją nieuprzejmość, oni (i ty) nie dostaną premii...
Pozdrawiam - Kasjer-sprzedawca

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M marta1706
+2 / 2

Klientom tez by korona z glowy nie spadla jakby byli troche bardziej mili dla sprzedawcow

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K Kopeszko
+1 / 1

Ciekaw jestem o kim mówisz, o klientach czy o pracownikach sklepu?! Jedni i drudzy to nie złe ziółka.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar iGraszkaa
+3 / 5

mam praktyki w cukierni-kawiarni, co jest większym utrudnieniem, bo oprócz obsługiwania, czyli pakowania itd. trzeba robić kawy, herbaty itp. . Do tego sprzątanie, zmywanie.. Ogólnie trzeba robić kilka rzeczy na raz, a klienci jeszcze potrafią marudzić "zjedliśmy już ciastka, a kawy jeszcze nie dostaliśmy" , a jak mam to zrobić jak sala pełna i mam 5 zamówień do zrobienia! . Ludzie myślą, że są lepsi od nas sprzedawców, ale to My zapieprzamy żeby im dogodzić i wierzcie mi, jestem uprzejma, nawet jak na usta mi się ciśnie obelga to się uśmiecham i grzecznie odnoszę do klienta

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar annet
+2 / 2

to działa w dwie strony. też pracuję w sklepie i staram się wszystkimi siłami być miła ale czasem po prostu się nie da. zarówno klienci jak i sprzedawcy mają gorsze dni, akurat ja zachowałam się chamsko kilka razy w stosunku do pijanych klientów, myślę że to jest zrozumiałe. jednak często robię dobrą minę do złej gry, niektórzy są niesamowicie aroganccy, sprzedawcy też należy się szacunek

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N nikita418
+1 / 1

haha zaje*iste
+

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar mobyk
+1 / 1

Wypraszam sobie, prowadzę sklep i co chwila panie w podziękowaniu za obsługę przynoszą to kawę, to czekoladę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
H Haludek
+1 / 3

Fakt, stopień chamstwa z jakim się spotykam ze strony klientów, którzy nieraz od progu mają minę, jakby gówno poczuli, jest zatrważający. Ponadto proszę się nie dziwić, że sprzedawcy bacznie i nie zawsze z uśmiechem przyglądają się klientom chodzącym po sklepie. Po kilku pościgach za złodziejaszkami, którzy znienacka próbowali porwać butelkę coli, albo po codziennych próbach starszawej stałej klientki, która notorycznie próbuje zapierniczyć jakieś pieczywo, kiedy myśli, że krojąc wędlinę akurat nie patrzysz, każdy tak by się zachowywał na miejscu ekspedienta.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 10 maja 2011 o 19:22

R rafal9124
-1 / 1

nie chcę wiedzieć do jakiego Ty sklepu chodzisz...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
V victory
0 / 0

Oj tak. Klienci są często źle wychowani. Nawet dzień dobry na wejściu nie powiedzą.

PS. Każdy zasługuje na to co sam sobą reprezentuje.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 11 maja 2011 o 0:25

avatar mielczarkowa
-1 / 1

1. podlicz wcześniej zakupy
2. rzuć jej więcej
3. powiedz: reszty nie trzeba
sprawa załatwiona

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar uee
-1 / 1

;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kejsimejsi
+1 / 1

Haaaaa, znam tą panią. Byłam tam miliony razy.
To jest Pani Hania. Jest naprawdę bardzo miła. Nie pasuje do opisów typowej sklepowej, która zawsze chce być winna grosika, o nie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C chrobry20
0 / 0

W dziekanatch też jej nie ma.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem