Znajdujesz rannego króliczka - pomagasz mu i jesteś bohaterem.
Znajdujesz całego królika - zjadasz go i jest ok.
Znajdujesz rannego szczurka - zabijasz go i jest ok.
Nie chcę mi się więcej pisać, bo świat jest zbyt poje*any.
Ten demot nie porusza tematu biednych dzieci. Zapomniałam że teraz demoty maja być tylko o wojnie,
biednych dzieciach i całej niesprawiedliwości na świecie.
Mam pomysł! Zejdź z tego kompa i pomóż chodź jednemu dziecku z afganistanu jeśli tak bardzo walczysz o ich los
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
11 maja 2011 o 12:04
pewnie tak, ale coz.. wazne, ze moze normalnie brykac i sie bawic. kroliki robia suche bobki, a wozeczek jest plastikowy wiec nie ma problemu z umyciem tego. a na siku podejrzewam, ze ma dziurke w tym wozku (ja bym na to wpadla)...
Ładna historia o dobrych ludziach. jedno "ale": para_P_legikiem! Paraplegia - porażenie dwukończynowe, najczęściej dotyczy kończyn dolnych. Jest spowodowane uszkodzeniem rdzenia kręgowego na różnych poziomach lub uszkodzeniem mózgu. (+) :-)
Demot przez wielkie D! Ląduje w ulubionych. Oczywiście, nie mogło obyć się bez jęków gnid internetowych, które nie robią nic dobrego, ale gdzie komu łatkę przypiąć zawsze wiedzą. Ja pomagam zwierzętom, bo same nie potrafią poprosić o pomoc, a miłosierdzie wobec bezbronnych u większości ludzi nie istnieje. Ale Wy wielcy znawcy świata, ruszcie tyłki i pomagajcie dzieciom z Afganistanu, jeśli tak leży Wam na sercu ich los. Świat czeka na Wasze dobre serca i ręce gotowe do pracy.
U Misjonarek Miłosierdzia (tych z Kalkuty) najmniej jest wolontariuszy z Europy słowiańskiej (Polacy, Rosjanie, Chorwaci, itd.). Może faktycznie coś w nas jest, że mamy jakąś wielką przeszkodę pomiędzy Słowem a Czynem.
nie używaj słów, których znaczenia nie znasz nie ma czegoś takiego jak paralegia (chyba, że nie lubisz legii i to w ramach słowotwórstwa), porażenie dwóch kończyn do paraplegia. Poza tym beznadziejna składnia.
Ja mam z kolei kotkę tyle, że ona ma wykrzywione tylne łapy do wewnątrz. Ma to od małego i niezbyt urosła... :/
Niestety życie nawet dla zwierząt jest brutalne... (i nie chodzi mi o selekcję naturalną...)
Znowu demotywatorowa gimbusiarnia rozczula się nad losem króliczka. A potem pójdzie zeżreć
kiełbasę
zrobioną
ze
świni, która cierpiała znacznie bardziej niż ów królik. Kiełbasę zagryzie jajkami
trójkami
wyklutymi
przez
kurę, która spędziła z czterema towarzyszkami pełen bólu żywot w klatce wielkości
szuflady.
Potem wypsika
się
dezodorantem testowanym na zwierzętach (głównie właśnie na królikach, którym psika
się
substancją do oka
-
sprawdź hasło "Test Draize'a"), włoży skórzane buty i skórzaną kurtkę (skóra zdarta z
zabitego zwierzęcia) - i pójdzie łowić
ryby. Wbije
okoniowi
haka w gardło i przeciągnie go przez pół jeziora, bo
to przecież przednia zabawa. A co zrobi pod
koniec
dnia? Wejdzie na Demoty i napisze, że bardzo kocha zwierzątka i
gardzi podludźmi, którzy głodzą
psy - no bo, ach, och, jak można męczyć zwierzątka?!
Schizofrenia. Schizofrenia
moralna.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
7 razy.
Ostatnia modyfikacja:
23 maja 2011 o 23:40
to co mamy żreć..trawe...weżcie sie pohamujcie taka jest kolej rzeczy......gepard zjada antylope i nie płacze nad nią...my zjadamy kurczaki które żyją po to żeby być zjedzone...jakbysmy ich nie jedli to nawet by nie zyły..dlatego wegetarianie to najwięksi mordercy bo nie dają szans na życie zwierzetom...
Faktycznie - jakbyśmy nie jedli kurczaków, toby się nie rodziły. I bardzo dobrze. Lepszy żaden żywot niż żywot okupiony niewysłowionym cierpieniem. Chyba nie sądzisz, że to dobrze, iż w Afryce rodzą się miliony dzieci, które cierpią na chroniczny głód i umierają w męczarniach? Albo że to dobrze, iż w obozach koncentracyjnych kobiety rodziły dzieci, które wychudzone i chore na setki chorób trafiały zaraz do komory śmierci? A może uważasz, że to dobrze, iż Josef Fritzl ruchał swoją córkę? No w końcu rodziły się przez to dzieciaczki, a że były upośledzone na skutek kazirodztwa oraz nigdy nie wyszły z piwnicy? Co tam! Kury też często nie widzą światła dziennego i są upośledzone fizycznie, a na dodatek mają sto razy mniejszą przestrzeń życiową - skoro więc Joorny uznaje ich narodziny za dobre, to tym bardziej dobrze robił pan Josef. A teraz idź przelecieć jakąś dziewczynę - w myśl swojej teorii jesteś mordercą, bo nie dopuszczasz do niczyich narodzin.
A wyobraź sobie Adiko69, że na Ziemi jest około 6,4 mld. ludzi. I czym więc mamy zaspokajać potrzeby żołądka ? Samymi roślinami ? Przecież bez mięsa musimy polegać na tym co daję nam matka Ziemia, a ona potrafi dać się we znaki. To znaczy, że plony mogą być nieurodzajne, stać się może jakaś katastrofa ekologiczna lub poprostu susza. Myślcie ludziska ... może faktycznie zabijamy zwierzęta jednak nie z czystej przyjemności, a z potrzeby utrzymania jakiegoś porządku. Poza tym ekosystem jakoś działa ... bo my też do niego należymy. Żrę mięso co nie znaczy, że nie okazałbym litości dla tego królika, czy rannego kota na mej drodze.
Człowieku drogi. Co według ciebie jedzą zwierzęta? Powietrze? One jedzą głównie roślinki. Hodowla zwierząt jest
właśnie opieraniem się na Matce Ziemi. Aby wyprodukować gram białka, zwierzę musi zjeść 10 gramów białka
roślinnego. Podobnie ma się rzecz z kaloriami, witaminami oraz mikro- i makroelementami. Gdyby samo USA przestało
jeść mięso, to z pól dotąd uprawianych na paszę można by wyżywić wszystkie rejony ludzkiej biedy, czy to
afrykańskie, czy to azjatyckie, czy to inne. Jedzenia jest na świecie aż nadto, tylko że jest ono zżerane przez
nieekonomiczne zwierzęta hodowlane.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
24 maja 2011 o 15:29
w tym samym czasie, kilka króków dalej bezdomny człowiek zmagał się z jakimś podłym choróbskiem od którego pewnie już nei żyje... ale króliczki najważniejsze
Eh miałam kiedyś królika i sparaliżowało mu tylne łapy, niestety wtedy nie słyszałam o takim rozwiązaniu i weterynarz powiedział że jedynym wyjściem jest go uśpić ;( RIP Króliku
Widzieliscie filmik? to jakis badziew, przyczepili krolikowi wozek do dupy, a on sie meczy. Mogli to zrobic 10 razy lepiej, wcale lekko mu teraz nie jest, tylko musi wozic jakies gowno.
szkoda że najczęściej rozgłasza się te najgorsze czyny [+]
Właściwie to takie kółeczka to standard. Takie wózeczki się robi dla kotów, psów a nawet widziałam kiedyś dla żółwia.
tego typu:
http://kwejk.pl/obrazek/11301/kwejk.html
SZACUNEK DLA TAKICH LUDZI !!!
A ja jem króliki z ziemniakami.
Znajdujesz rannego króliczka - pomagasz mu i jesteś bohaterem.
Znajdujesz całego królika - zjadasz go i jest ok.
Znajdujesz rannego szczurka - zabijasz go i jest ok.
Nie chcę mi się więcej pisać, bo świat jest zbyt poje*any.
Ten demot nie porusza tematu biednych dzieci. Zapomniałam że teraz demoty maja być tylko o wojnie,
biednych dzieciach i całej niesprawiedliwości na świecie.
Mam pomysł! Zejdź z tego kompa i pomóż chodź jednemu dziecku z afganistanu jeśli tak bardzo walczysz o ich los
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 11 maja 2011 o 12:04
Fajnie teraz króliczek ma na tył napęd:D
na przód, wcześniej miał quattro ale zachorował
Króliczek z turbodoładowaniem :D
Przepraszam za pytanie, ale jak on "kupkę" robi to mu do wózeczka wpada? :/
pewnie tak, ale coz.. wazne, ze moze normalnie brykac i sie bawic. kroliki robia suche bobki, a wozeczek jest plastikowy wiec nie ma problemu z umyciem tego. a na siku podejrzewam, ze ma dziurke w tym wozku (ja bym na to wpadla)...
Jaki słodkie te króliczki a ten chlopak zrobił kawał dobrej roboty pomagając takiemu biednemu zwierzątku w potrzebie ;*
Ładna historia o dobrych ludziach. jedno "ale": para_P_legikiem! Paraplegia - porażenie dwukończynowe, najczęściej dotyczy kończyn dolnych. Jest spowodowane uszkodzeniem rdzenia kręgowego na różnych poziomach lub uszkodzeniem mózgu. (+) :-)
swoją drogą nigdy bym nie pomyślał ze do pudełka z kółkami trzeba rysować "projekt"
słodziutkie króliczki :) demot super i fajnie że był chętny :)
Demot przez wielkie D! Ląduje w ulubionych. Oczywiście, nie mogło obyć się bez jęków gnid internetowych, które nie robią nic dobrego, ale gdzie komu łatkę przypiąć zawsze wiedzą. Ja pomagam zwierzętom, bo same nie potrafią poprosić o pomoc, a miłosierdzie wobec bezbronnych u większości ludzi nie istnieje. Ale Wy wielcy znawcy świata, ruszcie tyłki i pomagajcie dzieciom z Afganistanu, jeśli tak leży Wam na sercu ich los. Świat czeka na Wasze dobre serca i ręce gotowe do pracy.
U Misjonarek Miłosierdzia (tych z Kalkuty) najmniej jest wolontariuszy z Europy słowiańskiej (Polacy, Rosjanie, Chorwaci, itd.). Może faktycznie coś w nas jest, że mamy jakąś wielką przeszkodę pomiędzy Słowem a Czynem.
A jak dorosną, mama Liama zrobi z nich pyszny pasztet. :)
ten zając czy co to jest chyba bardziej się męczy z tym przyczepionym dziadostwem niż bez :/
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 23 maja 2011 o 20:07
Świetnie jak komuś się chcę tak pomóc cierpiącemu zwierzakowi.Sama,od kiedy mam świniaka morskiego widzę,ile bym dla niego zrobiła. :))) [+]
zajebisty demot nie rozumiem ludzi ktorzy minusuja ... same dzieci neo pewnie ...
Możliwe, że jest mu ciężej z tymi kółkami ale a) zawsze można je ściągnąć aby odpoczął b) nóżki mu się nie ścierają jak przez cały dziej je ciągnie
boziu... :)
jakie maleńkie słodziaki . czytając tego demota aż mi się ich szkoda zrobiło . no i oczywiscie daje plusa za pomysłowosć :)
Jak widzę takie chore króliczki... To mi się słabo robi. ;c
to porażenie to paraplegia.
pozdrawiam
Dzięki za zwrócenie uwagi, teraz nie ma jak poprawić ale zapamiętam :)
ciekawe czy stópki mu się nie wysuwały...
teraz jego brat nie będzie miał szans jak bedzie chciał go złapać
Piękne.
"Joe i jego brat"
Coś mi to przypomina...
Nie wiem dlaczego, ale gdy zauważyłem tą kanapkę na 4 czy 5 zdjęciu zrobiłem się w ch*j głodny..
po zobaczeniu Twojego nicka tez bym cos wpie*dolił
No taki system wsparcia zaprojektował, że ja przepraszam ;)
Paralegikiem? Chyba para-P-legikiem (paraplegikiem)
Ma dobre serce, który chciał pomóc kliczkom. ;) [+]
nie używaj słów, których znaczenia nie znasz nie ma czegoś takiego jak paralegia (chyba, że nie lubisz legii i to w ramach słowotwórstwa), porażenie dwóch kończyn do paraplegia. Poza tym beznadziejna składnia.
To, że wkradł się błąd nie pozwala ci oceniać czy znam znaczenia słów czy nie. ps. Twój komentarz jest równie nieinteresujący jak twoje demoty.
Ja mam z kolei kotkę tyle, że ona ma wykrzywione tylne łapy do wewnątrz. Ma to od małego i niezbyt urosła... :/
Niestety życie nawet dla zwierząt jest brutalne... (i nie chodzi mi o selekcję naturalną...)
wspaniałe
Znowu demotywatorowa gimbusiarnia rozczula się nad losem króliczka. A potem pójdzie zeżreć
kiełbasę
zrobioną
ze
świni, która cierpiała znacznie bardziej niż ów królik. Kiełbasę zagryzie jajkami
trójkami
wyklutymi
przez
kurę, która spędziła z czterema towarzyszkami pełen bólu żywot w klatce wielkości
szuflady.
Potem wypsika
się
dezodorantem testowanym na zwierzętach (głównie właśnie na królikach, którym psika
się
substancją do oka
-
sprawdź hasło "Test Draize'a"), włoży skórzane buty i skórzaną kurtkę (skóra zdarta z
zabitego zwierzęcia) - i pójdzie łowić
ryby. Wbije
okoniowi
haka w gardło i przeciągnie go przez pół jeziora, bo
to przecież przednia zabawa. A co zrobi pod
koniec
dnia? Wejdzie na Demoty i napisze, że bardzo kocha zwierzątka i
gardzi podludźmi, którzy głodzą
psy - no bo, ach, och, jak można męczyć zwierzątka?!
Schizofrenia. Schizofrenia
moralna.
Zmodyfikowano 7 razy. Ostatnia modyfikacja: 23 maja 2011 o 23:40
to co mamy żreć..trawe...weżcie sie pohamujcie taka jest kolej rzeczy......gepard zjada antylope i nie płacze nad nią...my zjadamy kurczaki które żyją po to żeby być zjedzone...jakbysmy ich nie jedli to nawet by nie zyły..dlatego wegetarianie to najwięksi mordercy bo nie dają szans na życie zwierzetom...
a teraz mi nawjezdżajcie połinteligenci.....
Faktycznie - jakbyśmy nie jedli kurczaków, toby się nie rodziły. I bardzo dobrze. Lepszy żaden żywot niż żywot okupiony niewysłowionym cierpieniem. Chyba nie sądzisz, że to dobrze, iż w Afryce rodzą się miliony dzieci, które cierpią na chroniczny głód i umierają w męczarniach? Albo że to dobrze, iż w obozach koncentracyjnych kobiety rodziły dzieci, które wychudzone i chore na setki chorób trafiały zaraz do komory śmierci? A może uważasz, że to dobrze, iż Josef Fritzl ruchał swoją córkę? No w końcu rodziły się przez to dzieciaczki, a że były upośledzone na skutek kazirodztwa oraz nigdy nie wyszły z piwnicy? Co tam! Kury też często nie widzą światła dziennego i są upośledzone fizycznie, a na dodatek mają sto razy mniejszą przestrzeń życiową - skoro więc Joorny uznaje ich narodziny za dobre, to tym bardziej dobrze robił pan Josef. A teraz idź przelecieć jakąś dziewczynę - w myśl swojej teorii jesteś mordercą, bo nie dopuszczasz do niczyich narodzin.
A wyobraź sobie Adiko69, że na Ziemi jest około 6,4 mld. ludzi. I czym więc mamy zaspokajać potrzeby żołądka ? Samymi roślinami ? Przecież bez mięsa musimy polegać na tym co daję nam matka Ziemia, a ona potrafi dać się we znaki. To znaczy, że plony mogą być nieurodzajne, stać się może jakaś katastrofa ekologiczna lub poprostu susza. Myślcie ludziska ... może faktycznie zabijamy zwierzęta jednak nie z czystej przyjemności, a z potrzeby utrzymania jakiegoś porządku. Poza tym ekosystem jakoś działa ... bo my też do niego należymy. Żrę mięso co nie znaczy, że nie okazałbym litości dla tego królika, czy rannego kota na mej drodze.
Człowieku drogi. Co według ciebie jedzą zwierzęta? Powietrze? One jedzą głównie roślinki. Hodowla zwierząt jest
właśnie opieraniem się na Matce Ziemi. Aby wyprodukować gram białka, zwierzę musi zjeść 10 gramów białka
roślinnego. Podobnie ma się rzecz z kaloriami, witaminami oraz mikro- i makroelementami. Gdyby samo USA przestało
jeść mięso, to z pól dotąd uprawianych na paszę można by wyżywić wszystkie rejony ludzkiej biedy, czy to
afrykańskie, czy to azjatyckie, czy to inne. Jedzenia jest na świecie aż nadto, tylko że jest ono zżerane przez
nieekonomiczne zwierzęta hodowlane.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 24 maja 2011 o 15:29
ALE TO TYLKO JEDZENIE!!!!!!!!!! Odkarmić i wszamać!
spadajcie z takimi demotami, mało płakać nie zacząłem :)
w tym samym czasie, kilka króków dalej bezdomny człowiek zmagał się z jakimś podłym choróbskiem od którego pewnie już nei żyje... ale króliczki najważniejsze
I o to chodzi... żeby sobie pomagać,pomagać najsłabszym a nie urywać im głowy ciągnąc za autem albo nabijać na płoty. (+)
Słodkie króliczki :) dobrze, że są jeszcze tacy ludzie :)
A jak podrosną, to akurat pasztet na święta :D
Sam jesteś pasztet !
Moj Krolik mial to samo. Skakal, cieszyl sie, pewnego dnia jak wrocilam z pracy kompletnie sie nie ruszał. Weterynarz ja uspal zeby sie nie meczyla :(
Mocne.!
Więcej takich ludzi.
aż sie łezka w oku zakeciła;(
mi też. :) Dziękuję Loryi bo chociarz na chwilę się uśmiechnęłam i zdałam sobie sprawę że na tym cholernym parszywym świecie są dobrzy ludzie :*
To nie świat jest parszywy a ludzie, którzy chodzą po Nim. Poza tym, piękny demot... [*]
17 kwietnia to były moje urodziny :) wiedziałam, że nie tylko dla mnie ten dzień okazał się szczęśliwy
Co sie cieszysz 1z2? zrobił mu z dupy wózek, pomysł godny kosy z 2e
Eh miałam kiedyś królika i sparaliżowało mu tylne łapy, niestety wtedy nie słyszałam o takim rozwiązaniu i weterynarz powiedział że jedynym wyjściem jest go uśpić ;( RIP Króliku
Mam ten cytat na tablicy korkowej ;)
cudownie, że pomaga, a co do pomagania ludziom, to uważam, że króliczek jest bardziej wdzięczny...
Widzieliscie filmik? to jakis badziew, przyczepili krolikowi wozek do dupy, a on sie meczy. Mogli to zrobic 10 razy lepiej, wcale lekko mu teraz nie jest, tylko musi wozic jakies gowno.