A Agnes_19_09 15 maja 2012 o 23:20 -1 / 3 - Synku, nie mówi się 'korek', mówi się 'kongestia' (Like a sir). Odpowiedz Komentuj obrazkiem
O ObieramBuraki 15 maja 2012 o 23:24 +3 / 3 haha pamiętam jak się sam w to bawiłem :) +++ Odpowiedz Komentuj obrazkiem
GrzybiarzX 15 maja 2012 o 23:28 -2 / 2 demot: -Synku, w co się bawisz?: - W ministra transportu, tato Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D Daniel 16 maja 2012 o 13:02 0 / 0 Mój chrześniak też tak się bawi... nawet jak do mnie przyjdzie i nie ma samochodzików to różnymi figurkami robi korek ;p Odpowiedz Komentuj obrazkiem
- Synku, nie mówi się 'korek', mówi się 'kongestia' (Like a sir).
haha pamiętam jak się sam w to bawiłem :) +++
demot: -Synku, w co się bawisz?: - W ministra transportu, tato
Mój chrześniak też tak się bawi... nawet jak do mnie przyjdzie i nie ma samochodzików to różnymi figurkami robi korek ;p