Powiem wam, że w tym 'democie' bardziej chodzi o to, że niektóre- powtarzam: niektóre marzenia z biegiem czasu tracą na wartości- i mogą się zdarzyć dopiero wtedy gdy są nam już właściwie obojętne. Po prostu zaczęłam go lubić jako kolegę.
no i zgadzam się z Tobą- napisałem ten komentarz, bo pół roku temu moja była panna którą "kochałem" jak nikogo wychodziła za mąż i byłem gościem na jej ślubie, ale NAPRAWDĘ potrafiłem cieszyć się jej szczęściem... W pewnych sytuacjach to szczęście tej drugiej osoby jet tak bardzo ważne... A ogólnie to pijany jak świnia jestem, więc kończę te wywody... Ale główną za tego demota to masz pewną- mam nadzieję
BRAWO! Wszyscy w tym także ja ci gratulujemy za podzielenie się tą informacją z całą społecznością demotywatorów !!!! Przez ostatni rok demoty sukcesywnie schodziły coraz niżej, teraz upadły na dno..... zmieniły się w portal informacyjny. Twój "demot" wbił kolejny niedemotywujący/nierozśmieszający gwóźdź do trumny !!!
hahaha, jakbym była facetem to może 'bym poszedł' a raczej 'wyszedł'...ale byłam tylko na ślubie :) w końcu to nie przyjaciel ani bliska rodzina- tylko kolega
Dziękuję za tego demota.. dał mi do zrozumienia, że należy podjąć jakieś działanie, jeżeli pragnie się szczęścia.. nie można czekać, bo czekania doprowadza do takich skutków jak powyżej. Ogromny + i liczę na główną :)
Aby coś osiągnąć należy działać, jednak również czekanie ma swoje konsekwencje. Gdybym ja wiedział, co się czasem wydarzy po moich wyborach... nie robiłbym tego. Niestety nie da się nigdy przewidzieć co się wydarzy, a często nawet największe przemyślenia są błędne, bo nigdy nie wiadomo jak druga osoba postąpi.
Ale to jest smutne co napisałeś/aś. Przecież to stara historia (z tym, że był moją sympatią) pamiętam ją bo mam dobra pamięć :) ale jest przecież tylu ludzi, którzy są wokół nas i możliwe, że będą chcieli podzielić się swoim światem tylko z nami, czy nie warto wtedy się zakochać? Nigdy nie masz pewności czy Twoje uczucia będą odwzajemnione, ale warto ryzykować, naprawdę!
hahaha, uśmiałam się do łez ;) bycie ładnym nie jest jedynym czynnikiem warunkującym 'łączenie się w pary' ;)
można być np. za młodym w danym momencie? A po jakimś czasie każdy może spotkać kogos na swojej drodze, Panie Jarosłavie ;)
nie ma tego złego... Przynajmniej główną na "demotach" zaliczysz...
dokładnie .
Powiem wam, że w tym 'democie' bardziej chodzi o to, że niektóre- powtarzam: niektóre marzenia z biegiem czasu tracą na wartości- i mogą się zdarzyć dopiero wtedy gdy są nam już właściwie obojętne. Po prostu zaczęłam go lubić jako kolegę.
no i zgadzam się z Tobą- napisałem ten komentarz, bo pół roku temu moja była panna którą "kochałem" jak nikogo wychodziła za mąż i byłem gościem na jej ślubie, ale NAPRAWDĘ potrafiłem cieszyć się jej szczęściem... W pewnych sytuacjach to szczęście tej drugiej osoby jet tak bardzo ważne... A ogólnie to pijany jak świnia jestem, więc kończę te wywody... Ale główną za tego demota to masz pewną- mam nadzieję
Nie ma tego złego co by na gorsze nie wyszło :) w Twoim przypadku to morda xDDD
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 czerwca 2011 o 19:38
BRAWO! Wszyscy w tym także ja ci gratulujemy za podzielenie się tą informacją z całą społecznością demotywatorów !!!! Przez ostatni rok demoty sukcesywnie schodziły coraz niżej, teraz upadły na dno..... zmieniły się w portal informacyjny. Twój "demot" wbił kolejny niedemotywujący/nierozśmieszający gwóźdź do trumny !!!
widać nie zrozumiałeś/aś...
urzekła mnie twoja historia!
Bez urazy ale poszedłeś z tego wesela tylko po to żeby wstawić demota.
hahaha, jakbym była facetem to może 'bym poszedł' a raczej 'wyszedł'...ale byłam tylko na ślubie :) w końcu to nie przyjaciel ani bliska rodzina- tylko kolega
Dziękuję za tego demota.. dał mi do zrozumienia, że należy podjąć jakieś działanie, jeżeli pragnie się szczęścia.. nie można czekać, bo czekania doprowadza do takich skutków jak powyżej. Ogromny + i liczę na główną :)
Aby coś osiągnąć należy działać, jednak również czekanie ma swoje konsekwencje. Gdybym ja wiedział, co się czasem wydarzy po moich wyborach... nie robiłbym tego. Niestety nie da się nigdy przewidzieć co się wydarzy, a często nawet największe przemyślenia są błędne, bo nigdy nie wiadomo jak druga osoba postąpi.
Ale to jest smutne co napisałeś/aś. Przecież to stara historia (z tym, że był moją sympatią) pamiętam ją bo mam dobra pamięć :) ale jest przecież tylu ludzi, którzy są wokół nas i możliwe, że będą chcieli podzielić się swoim światem tylko z nami, czy nie warto wtedy się zakochać? Nigdy nie masz pewności czy Twoje uczucia będą odwzajemnione, ale warto ryzykować, naprawdę!
Prawdziwie demotowyje.. +
Jezu świetnie. Wyobraziłam sobie jak by to była moja ukochana osoba i aż mi łezki stanęły. Bo ja bym chyba tego nie przeżyła. ;
Mi się wszystkie marzenia spełniają, jak już przestaje mi zależeć. Co za złośliwość... =.=
;)
a może z okazji dnia JEJ ślubu..?
'jego' jest zabiegiem celowym. Pozdrawiam :)
Widac koleś woli ładne laski....
hahaha, uśmiałam się do łez ;) bycie ładnym nie jest jedynym czynnikiem warunkującym 'łączenie się w pary' ;)
można być np. za młodym w danym momencie? A po jakimś czasie każdy może spotkać kogos na swojej drodze, Panie Jarosłavie ;)
Może jak byś zaczęła się z nim całować wcześniej to by brał ślub z Tobą.
aż mi się dziwnie zrobiło. Pewnie tez tak skoncze...
PLAGIAT! Było takie samo na yafud.pl!
nie chcę nic mówić, ale 4-go byłem na ślubie o.o