@Action5 pisz więcej komentarzy bo jak dla mnie są o wiele ciekawsze niż połowa tych co są napisane hehe. A z tym rozstawnikiem to jakby to opatentować to niezła kasa by z tego była hehe
wracamy, znowu, do tematu kobiecej cnoty... ludzie, prosze was, jestesmy w XXI wieku, seks juz nie konczy sie
dzieciakiem, nie ma wokol czego robic afery... jesli sie chce, to sie robi, nie - to nie, cala filozofia.. to nie nasz
biznes co ludzie ze soba robia... rozwalaja mnie ludzie ktorzy uwazaja ze lepsza jest kobieta, ktora jest dziewica w
wieku 25 lat... osobiscie mnie to ani grzeje ani ziebi
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
17 czerwca 2011 o 12:19
TO czy kobieta ulega szybko czy wolno wcale nie świadczy o jej wyjątkowości, a co najwyżej o światopoglądzie. A sama kwestia ulegania też zależy właśnie światopoglądu - ja np uważam, że tylko ze swoją miłością i po jakimś czasie bycia razem i to jest ok, jakaś, powiedzmy Krysia uznaje, że tylko po ślubie, z mężem, przy zgaszonym świetle i przez otwór w prześcieradle, i to też jest ok, i tak samo powiedzmy Zosia, która praktykuje 2x dziennie i zawsze z innym, bo to ciekawy sport - to też jest ok (chociaż troszkę przez pryzmat zazdrości patrzymy na takie kobiety, że mają takie powodzenie i na siłę próbujemy je umoralniać i obgadywać za plecami). Każda kobieta ma prawo postępować tak, jak uważa za słuszne w kwestii seksu, o ile poinformuje swojego poważnego partnera/partnerkę o tychże preferencjach. O wyjątkowości świadczą zupełnie inne cechy - inteligencja, typ urody, zgodność charakteru, poczucie bezpieczeństwa, chemia, która między wami występuje, wspólne zainteresowania i wiele innych... to, czy ulegnie szybko, czy nie to jest zupełnie inna kwestia... A obieranie taktyki "jestem niedostępna i intrygująca, staraj się o mnie"/"jestem taka mała, biedna, niewinna i nieśmiała, zaopiekuj się mną" to tylko sprytny manewr, żeby go poderwać, a nie żadna wyjątkowość.
@anna1991z, dobrze mowisz, ale ja bym dodal, ze swiatopoglad dobuduje sie do potrzeb seksualnych. W sensie, jesli ktos potrzeby ma male, to bedzie twierdzic, ze seks to cos wyjatkowego i trzeba sie szanowac; z kolei kobieta z gatunku tych nimfomanskich bedzie twierdzic, ze seks to zwykla rutynowa czynnosc fizjologiczna, jak oddychanie i nie trzeba do tego dobierac zadnego swiatopogladu. Kazdy musi jakos sie bronic, siebie i swoich wad.
Hmmm wyjątkowość to złe słowo. Ale to żeby kobieta nie ulegała zbyt szybko uważam za słuszne, bo to tylko
powoduje że facet bardziej zacznie się nią interesować. Taki co przeleci typkę na pierwszej randce, pomyśli: Po co
się dalej starać jak już wszystko co mogłem dostałem.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
17 czerwca 2011 o 1:37
Yhymmm ... no Aniu fajny komentarz .. tylko czemu sprowadziłaś uleganie do kwestii seksu ;> Może autorowi nie chodziło o takie uleganie ... ale ja tam nie wiem .. nie znam się .. młody jeszcze jestem :D
Ja też uważam że gdy kobieta ulega szybko to w cale nie znaczy że od razu jest jakaś ....no.... każda ma na to inny sposób paczenia :P
Bo tylko w kwestii seksu kobieta może ulec, w pozostałych nie ulega, tylko idzie na kompromis :P (chyba, że by rozpatrzeć kwestię charakterów i zdarzeń oraz kulturową, ale nie chce mi się wykładu z psychologii urządzać...) Dlatego sprowadziłam to do seksu :P
Anna1991 - jeżeli seks to dla ciebie akt "ulegnięcia" mężczyźnie, to ja ci współczuję, nie wiesz co tracisz. Najpiękniej jest wtedy, kiedy po prostu dzielicie się miłością. Nikt nic nie bierze, nikt nic nie daje, a każdy dostaje to, czego chce :]]]]]]]
viviurd: ja napisałam, że kobieta MOŻE ulec w tej kwestii, w sensie uległości seksualnej, gdy to facet jest osobą dominującą, w sposób dość romantyczny (choć to kwestia indywidualna każdej pary czy grupy osób praktykujących seks). Nie wiem, co tam dla ciebie jest najpiękniejsze w seksie, ale dla mnie to jest ten moment, kiedy zapominam, że jestem grzeczną, cywilizowaną dziewczynką i jak by to ująć ładnie, cała namiętna dzikość ze mnie wychodzi, a reszta świata mnie nie interesuje (bo to "dzielenie się miłością" to tak raczej bardzo mdło mi się kojarzy... seks ma być namiętny i udany, miłość pokazuje się później, w drobnych gestach czułości). Ale co kto lubi...
To tak jakby powiedzieć: wyjątkowy mężczyzna to taki, który nie ulega swojej dziewczynie, która od miesięcy namawia go do współżycia. Skąd pomysł, że to mężczyźnie zawsze zależy bardziej na tym aspekcie? W łóżku to przeważnie działa w obie strony, obie strony dają jakieś znaki. W małżeństwie to mężczyźni przeważnie proszą o rękę, a kobiety się godzą - ale jakoś nikt nie nadaje, że ulegają, że powinny odmawiać tej ręki latami, żeby podkreślić wyjątkowość związku i swoją wartość. Jeśli kochają i są gotowe na małżeństwo, ale odmawiają tylko po to, żeby trochę pomanipulować, to żadna wyjątkowość, tylko problemy osobiste. Dlaczego w dziedzinie seksu nie miałoby to działać inaczej? Bo zaręczyny są takie czyste, a seks taki be?
Iskierka taki twój wyjątkowy facet musiał by mieć brzydką żonę
Mam jeszcze pytanie lepiej uprawiać sex jak
jesteś młoda atrakcyjna dziewczyną czy czekać i uprawiać go jak jesteś podstarzałą kobietą i nie podobasz się
nago Moim zdaniem lepiej korzystać z życia chociaż do niczego nie namawiam
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
4 razy.
Ostatnia modyfikacja:
16 czerwca 2011 o 20:45
Coś w tym jest! Może warto to przemyśleć? Mężczyźni, jeżeli wasza dziewczyna gorliwie odmawia robienia
jakichkolwiek kroków w stronę współżycia, to może nie dlatego, że jest taka wyjątkowa, tylko dlatego, że wy
jesteście tacy szkaradni? :)
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
16 czerwca 2011 o 20:43
To zależy jak wygląda facet. Jeśli jesteśmy paskudni i nie mamy powodzenia wśród kobiet, to ta która by nam uległa stanowi wyjątek, czyli jest wyjątkowa :)
Wyjątkowa kobieta robi co chce, kiedy chce, gdzie chce i z kim chce, kierując się własnym zdaniem, a nie konwenansem i tym, co "wypada".
Wyjątkowych kobiet, tak samo, jak wyjątkowych mężczyzn, praktycznie się dziś nie spotyka, albowiem najpopularniejsze jest podejście "co inni pomyślą". I coraz mniej ludzie kieruje się własnym rozumem, swoimi emocjami i mając w poważaniu otoczenie. Wyjątkowa kobieta ulegnie po pięciu minutach lub po pięciu latach - i zrobi to w zgodzie z sobą i z tym, czego CHCE. I to ona będzie dla siebie ostatnia instancją, a nie stereotyp z demotów.
Jeśli Ty wyglądasz tak jak na tym zdjęciu, to ja z pewnością Ci ulegnę ;)
Te z dyskotek to najchętniej by sobie zamontowały rozstawnik sterowany hydraulicznie , zeby nie musiały męczyc nóg od częstego rozsowania.
@Action5 pisz więcej komentarzy bo jak dla mnie są o wiele ciekawsze niż połowa tych co są napisane hehe. A z tym rozstawnikiem to jakby to opatentować to niezła kasa by z tego była hehe
wracamy, znowu, do tematu kobiecej cnoty... ludzie, prosze was, jestesmy w XXI wieku, seks juz nie konczy sie
dzieciakiem, nie ma wokol czego robic afery... jesli sie chce, to sie robi, nie - to nie, cala filozofia.. to nie nasz
biznes co ludzie ze soba robia... rozwalaja mnie ludzie ktorzy uwazaja ze lepsza jest kobieta, ktora jest dziewica w
wieku 25 lat... osobiscie mnie to ani grzeje ani ziebi
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 17 czerwca 2011 o 12:19
TO czy kobieta ulega szybko czy wolno wcale nie świadczy o jej wyjątkowości, a co najwyżej o światopoglądzie. A sama kwestia ulegania też zależy właśnie światopoglądu - ja np uważam, że tylko ze swoją miłością i po jakimś czasie bycia razem i to jest ok, jakaś, powiedzmy Krysia uznaje, że tylko po ślubie, z mężem, przy zgaszonym świetle i przez otwór w prześcieradle, i to też jest ok, i tak samo powiedzmy Zosia, która praktykuje 2x dziennie i zawsze z innym, bo to ciekawy sport - to też jest ok (chociaż troszkę przez pryzmat zazdrości patrzymy na takie kobiety, że mają takie powodzenie i na siłę próbujemy je umoralniać i obgadywać za plecami). Każda kobieta ma prawo postępować tak, jak uważa za słuszne w kwestii seksu, o ile poinformuje swojego poważnego partnera/partnerkę o tychże preferencjach. O wyjątkowości świadczą zupełnie inne cechy - inteligencja, typ urody, zgodność charakteru, poczucie bezpieczeństwa, chemia, która między wami występuje, wspólne zainteresowania i wiele innych... to, czy ulegnie szybko, czy nie to jest zupełnie inna kwestia... A obieranie taktyki "jestem niedostępna i intrygująca, staraj się o mnie"/"jestem taka mała, biedna, niewinna i nieśmiała, zaopiekuj się mną" to tylko sprytny manewr, żeby go poderwać, a nie żadna wyjątkowość.
Nie chciało mi się tego czytać , ale daje plusa
Czytałem i także daję plusa.
@anna1991z, dobrze mowisz, ale ja bym dodal, ze swiatopoglad dobuduje sie do potrzeb seksualnych. W sensie, jesli ktos potrzeby ma male, to bedzie twierdzic, ze seks to cos wyjatkowego i trzeba sie szanowac; z kolei kobieta z gatunku tych nimfomanskich bedzie twierdzic, ze seks to zwykla rutynowa czynnosc fizjologiczna, jak oddychanie i nie trzeba do tego dobierac zadnego swiatopogladu. Kazdy musi jakos sie bronic, siebie i swoich wad.
Hmmm wyjątkowość to złe słowo. Ale to żeby kobieta nie ulegała zbyt szybko uważam za słuszne, bo to tylko
powoduje że facet bardziej zacznie się nią interesować. Taki co przeleci typkę na pierwszej randce, pomyśli: Po co
się dalej starać jak już wszystko co mogłem dostałem.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 17 czerwca 2011 o 1:37
Yhymmm ... no Aniu fajny komentarz .. tylko czemu sprowadziłaś uleganie do kwestii seksu ;> Może autorowi nie chodziło o takie uleganie ... ale ja tam nie wiem .. nie znam się .. młody jeszcze jestem :D
Ja też uważam że gdy kobieta ulega szybko to w cale nie znaczy że od razu jest jakaś ....no.... każda ma na to inny sposób paczenia :P
Bo tylko w kwestii seksu kobieta może ulec, w pozostałych nie ulega, tylko idzie na kompromis :P (chyba, że by rozpatrzeć kwestię charakterów i zdarzeń oraz kulturową, ale nie chce mi się wykładu z psychologii urządzać...) Dlatego sprowadziłam to do seksu :P
może i fajny ale za długi i mi sie czytać nie chce
Anna1991 - jeżeli seks to dla ciebie akt "ulegnięcia" mężczyźnie, to ja ci współczuję, nie wiesz co tracisz. Najpiękniej jest wtedy, kiedy po prostu dzielicie się miłością. Nikt nic nie bierze, nikt nic nie daje, a każdy dostaje to, czego chce :]]]]]]]
viviurd: ja napisałam, że kobieta MOŻE ulec w tej kwestii, w sensie uległości seksualnej, gdy to facet jest osobą dominującą, w sposób dość romantyczny (choć to kwestia indywidualna każdej pary czy grupy osób praktykujących seks). Nie wiem, co tam dla ciebie jest najpiękniejsze w seksie, ale dla mnie to jest ten moment, kiedy zapominam, że jestem grzeczną, cywilizowaną dziewczynką i jak by to ująć ładnie, cała namiętna dzikość ze mnie wychodzi, a reszta świata mnie nie interesuje (bo to "dzielenie się miłością" to tak raczej bardzo mdło mi się kojarzy... seks ma być namiętny i udany, miłość pokazuje się później, w drobnych gestach czułości). Ale co kto lubi...
honor je tego zakazuje , jak również jej inteligencja
taa? więc co na to honor w kwestii pozwalania na dyskryminację i tańczenia tylko i wyłącznie tak, jak ludzie zagrają?
Wyjątkowy mężczyzna nie pcha się z łapami, gdzie nie trzeba. Co nie znaczy, że go ręce nie świerzbią :]
dokładnie.. wyjątkowi ludzie w tych czasach to tacy którzy nie zachowują się jak najprostsze zwierzęta
Co wy z tym uleganiem? Jeśli kobieta pragnie seksu, ma na niego wielką ochotę, to nikomu nie ulega, a jedynie sprawia sobie przyjemność.
APEL KOBIETO TYPU PLASTIK TY NIGDY NIE BĘDZIESZ WYJĄTKOWA
Ulega czy nie, kretyn, który naciska i tak powie kolegom że ją zaliczył.
To tak jakby powiedzieć: wyjątkowy mężczyzna to taki, który nie ulega swojej dziewczynie, która od miesięcy namawia go do współżycia. Skąd pomysł, że to mężczyźnie zawsze zależy bardziej na tym aspekcie? W łóżku to przeważnie działa w obie strony, obie strony dają jakieś znaki. W małżeństwie to mężczyźni przeważnie proszą o rękę, a kobiety się godzą - ale jakoś nikt nie nadaje, że ulegają, że powinny odmawiać tej ręki latami, żeby podkreślić wyjątkowość związku i swoją wartość. Jeśli kochają i są gotowe na małżeństwo, ale odmawiają tylko po to, żeby trochę pomanipulować, to żadna wyjątkowość, tylko problemy osobiste. Dlaczego w dziedzinie seksu nie miałoby to działać inaczej? Bo zaręczyny są takie czyste, a seks taki be?
jesli wyjatkowa kobiete nie ulega zbyt szybka to znaczy ze nie jest wyjatkowa
Iskierka taki twój wyjątkowy facet musiał by mieć brzydką żonę
Mam jeszcze pytanie lepiej uprawiać sex jak
jesteś młoda atrakcyjna dziewczyną czy czekać i uprawiać go jak jesteś podstarzałą kobietą i nie podobasz się
nago Moim zdaniem lepiej korzystać z życia chociaż do niczego nie namawiam
Zmodyfikowano 4 razy. Ostatnia modyfikacja: 16 czerwca 2011 o 20:45
Coś w tym jest! Może warto to przemyśleć? Mężczyźni, jeżeli wasza dziewczyna gorliwie odmawia robienia
jakichkolwiek kroków w stronę współżycia, to może nie dlatego, że jest taka wyjątkowa, tylko dlatego, że wy
jesteście tacy szkaradni? :)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 16 czerwca 2011 o 20:43
Co ty pierzysz, ludzie są różni, każdy jest na swój sposób wyjątkowy. A sex każdy lubi
kolejny znaFca
Bullshit talkheeeen! To, kiedy się kobieta "oddaje" nie ma nic wspólnego z jej zajebistością czy wyjątkowością. Sprawdzone. Potwierdzone.
To zależy jak wygląda facet. Jeśli jesteśmy paskudni i nie mamy powodzenia wśród kobiet, to ta która by nam uległa stanowi wyjątek, czyli jest wyjątkowa :)
Najwięcej na temat seksu mają do powiedzenia Ci, którzy nigdy go nie uprawiali.
Wyjątkowi często są myleni z wariatami...
Wyjątkowa kobieta robi co chce, kiedy chce, gdzie chce i z kim chce, kierując się własnym zdaniem, a nie konwenansem i tym, co "wypada".
Wyjątkowych kobiet, tak samo, jak wyjątkowych mężczyzn, praktycznie się dziś nie spotyka, albowiem najpopularniejsze jest podejście "co inni pomyślą". I coraz mniej ludzie kieruje się własnym rozumem, swoimi emocjami i mając w poważaniu otoczenie. Wyjątkowa kobieta ulegnie po pięciu minutach lub po pięciu latach - i zrobi to w zgodzie z sobą i z tym, czego CHCE. I to ona będzie dla siebie ostatnia instancją, a nie stereotyp z demotów.
plusik :)
demot:Fizia Pończoszanka:
A jeśli kocha? To co, nadal ma udawać niedostępną?