Normalka - po co jej lepszy, skoro już ten był "za dobry dla niej". Czasem się jakiemuś przeciętniakowi uda i trafi na taką ślicznotkę nie wiedzącą czego szuka. Chociaż sam nie wiem, czy to jest "traf".
no niby pół światu ale jak odrzucisz chwasty, kwiaty w kolorach, których nie lubisz, bluszcze i okazy nieuleczalnie
chore na glupote to sie okaze, ze tego kwiatu to wcale nie pol swiatu, nawet nie cwiartka
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
20 czerwca 2011 o 18:02
Autorze demota: czy (gdybyś był pewny, że wtedy z Tobą zostanie) wolałbyś utwierdzić tę Twoją kobietę w przekonaniu, że nie jest nic a nic warta i że Ty robisz jej łaskę, że z nią jesteś? To bardzo ważne pytanie. Zastanów się.
..a kto tu mówi o jakiś utwierdzaniu w przekonaniu że nic nie jest warta ? Jakby jej tego nie mówił to wcale by nie znaczyło że jest nic nie warta - zresztą nikt nie wie co ona sama o sobie myśli. Bez sensu pytanie. Jakby ją kochał to mówił by jej to bez względu na konsekwencje
Autor pewnie obwinia w tym momencie siebie, skoro "w końcu uwierzyła"? I co, to źle, że Cię zostawiła? Widocznie byłeś jej potrzebny do podniesienia samooceny, ale nie martw się - jak nie teraz Ty, to kiedyś inny by to zrobił i też by odeszła.
Byłem z dziewczyną prawie 2 lata. Przy zerwaniu powiedziała mi m.in, że za często mówiłem jej, że ją kocham, że jest dla mnie najważniejsza i że potrzebuje mniej wylewnego faceta. To, jak bardzo jest dla mnie ważna mówiłem codziennie w rozmowie telefonicznej, lub jak się widzieliśmy. Jak widać panowie, one same nie wiedzą, czego chcą. Jak jesteś za dobry, rzuci Cię dla podłego chama, bo "jest męski". Jak jesteś podłym chamem, rzuci Cię dla spokojnego chłystka w okularkach, "bo ją rozumie i jest uczuciowy". Dlatego głowa do góry panowie, znajmy swoją wartość :). Powodzenia A. :). Mam nadzieję, że trafisz na wyrachowanego s.k.u.r.w.i.e.l.a, który "kocham Cię" będzie Ci mówił dopiero przed seksem, byś zdjęła majtki :).
virtuoz15 - nie mam pojęcia jak wygladał Twój związek, ale czy pokazywales czynami, czy tylko mówiles? To jest bardzo ważne. Możliwe oczywiście, że robiłes jedno i drugie i panna się przyzwczaiła, więc postanowiła znaleźć kogoś "szalonego" (dreszczyk emocji i te sprawy), przezyc "przygodę". Oczywiście mozliwe tez, że po prostu się jej znudziłeś i/lub poznała kogoś innego, a potrzebny był jej powód do zerwania. Mi były też mówił codziennie jak to baaardzo mnie kocha, uwierzyłam, szkoda ze cały czas skakał na boki. Jak widać działa to w obie strony.
Zerwała najprawdopodobniej dlatego, że szła do innego miasta na studia. Proponowałem jej wspólne mieszkanie, wspólne studiowanie na uczelni, na której studiuję (jest na niej jej wymarzony kierunek), życie jak małżeństwo, ale na kocią łapę. Ale w.y.s.r.a.ł.a się na to. Poszła na uczelnię, za którą wprawdzie nie płaci, ale jak jej się potknie noga, to płaci 5000 zł (panna jest biedna, nigdy tylu pieniędzy w 1 kawałku nie widziała). Teraz jest samotna, mieszka w innym mieście i przez 3 lata ma nóż na gardle. Słowa starałem się popierać m.in czynami. Studiując przyjeżdżałem do niej co tydzień z miasta w którym studiuję do miasta w którym mieszkała. Między innymi dlatego zwaliłem studia. Nigdy jej nie zdradziłem, ale to NIGDY! Kilka razy ją okłamałem, co wyszło na jaw, ale jej nie zdradziłem. Ona też twierdziła, że mnie kocha, ale jak widać to nie była miłość, tylko zauroczenie lub seks (z jej strony).
@readytouff, albo kogoś kochasz albo go nie kochasz. Jak chcesz dreszczyku emocji i tych spraw to sobie wsiądź na
rollercoaster. Po prostu nie kochała tego chłopaka i miała wywalone na to co on dla niej robił, bo po wypowiedziach
virtuoz15 sądzę, że jego kocham Cię nie było tylko słowem i chłopak się starał. Młodym dziewczynom się teraz
w dupie poprzewracało i już nie wiedzą czego chcą, no jak można powiedzieć, że się odchodzi bo ktoś za
często mówi kocham Cię i jesteś dla mnie najważniejsza o_O. Dobrze powiedział virtuoz15, jak jej tak było źle to
może teraz znajdzie szczęście przy boku jakiegoś wyrachowanego faceta, który będzie jej mówił kocham Cię gdy
będzie mu ssać na dobranoc...
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
20 czerwca 2011 o 22:08
Eh, czytam niektóre komentarze. Panowie i Panie, powiedzcie mi czy rzucanie poematów typu "tego kwiatu to pół światu?" itp itd. Poprawia to nastrój? Ja swoją drogą uważam, że samo nastrajanie i buforowanie siebie poematami jest zbędne.
Ten, który pierwszy powie "KOCHAM" ten przegrywa. Kobieta jest bardzo trudnym mechanizmem do załapania. Może wyznać to samo ale niekoniecznie... wykorzysta, zbeszta, zrobi z Ciebie idiotę... a Ty i tak będziesz miał nadzieję, że to dla Twojego dobra. Ba będziesz powtarzał sobie w myślach, że to Ty jesteś winny nie ona.
NIE MA K***A LEPSZYCH FACETÓW przestańcie p******ć każdy człowiek jest inny a jak cie zostawiła to albo jakoś jej podpadłeś albo nie była warta i tyle. Nie wiem ja np nie uważam ze delikwent który zarabia 1000 zł za godzinę jest lepszy ode mnie.
Czyli nie była.
Dla niego zapewne była
Panowie jeżeli uganiacie się za pustymi wylansowanymi laskami to dziwcie się że później że was zostawiają dla jakiegoś pajaca!!!!
Trzeba było kłamać że jest najgorsza, wtedy by Cie nie zostawiła ;D
@19monia87 Skąd wiesz że to była pusta, wylansowana laska? Wśród normalnych kobiet nie brakuje niewdzięcznych zdzir, a nawet jest ich nadmiar.
miałem tak samo tylko że mnie dla gorszego zostawiła
skad ja to kierwa znam...?
Z demotów.
Normalka - po co jej lepszy, skoro już ten był "za dobry dla niej". Czasem się jakiemuś przeciętniakowi uda i trafi na taką ślicznotkę nie wiedzącą czego szuka. Chociaż sam nie wiem, czy to jest "traf".
Bo mówienie to nie wszystko. Najwyraźniej nie dałeś jej tego ODCZUĆ.
wchodzę na demoty a tam demotywator !
moze dał ale ona tego nie doceniła...
A tam znajdziesz dużo lepszą jak to mówią temu kwiatu pół światu
no niby pół światu ale jak odrzucisz chwasty, kwiaty w kolorach, których nie lubisz, bluszcze i okazy nieuleczalnie
chore na glupote to sie okaze, ze tego kwiatu to wcale nie pol swiatu, nawet nie cwiartka
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 20 czerwca 2011 o 18:02
@shallowgirl: A jak się jeszcze okaże, że jest alergikiem, to już w ogóle do bani...
Zwykle tak mówią babcie.
Kobiety są złe.
Zdecydowanie przesadzasz.
Autorze demota: czy (gdybyś był pewny, że wtedy z Tobą zostanie) wolałbyś utwierdzić tę Twoją kobietę w przekonaniu, że nie jest nic a nic warta i że Ty robisz jej łaskę, że z nią jesteś? To bardzo ważne pytanie. Zastanów się.
..a kto tu mówi o jakiś utwierdzaniu w przekonaniu że nic nie jest warta ? Jakby jej tego nie mówił to wcale by nie znaczyło że jest nic nie warta - zresztą nikt nie wie co ona sama o sobie myśli. Bez sensu pytanie. Jakby ją kochał to mówił by jej to bez względu na konsekwencje
aha! to dlatego mój mi nie mówi
Albo dlatego, że nie jesteś :D
Autor pewnie obwinia w tym momencie siebie, skoro "w końcu uwierzyła"? I co, to źle, że Cię zostawiła? Widocznie byłeś jej potrzebny do podniesienia samooceny, ale nie martw się - jak nie teraz Ty, to kiedyś inny by to zrobił i też by odeszła.
Byłem z dziewczyną prawie 2 lata. Przy zerwaniu powiedziała mi m.in, że za często mówiłem jej, że ją kocham, że jest dla mnie najważniejsza i że potrzebuje mniej wylewnego faceta. To, jak bardzo jest dla mnie ważna mówiłem codziennie w rozmowie telefonicznej, lub jak się widzieliśmy. Jak widać panowie, one same nie wiedzą, czego chcą. Jak jesteś za dobry, rzuci Cię dla podłego chama, bo "jest męski". Jak jesteś podłym chamem, rzuci Cię dla spokojnego chłystka w okularkach, "bo ją rozumie i jest uczuciowy". Dlatego głowa do góry panowie, znajmy swoją wartość :). Powodzenia A. :). Mam nadzieję, że trafisz na wyrachowanego s.k.u.r.w.i.e.l.a, który "kocham Cię" będzie Ci mówił dopiero przed seksem, byś zdjęła majtki :).
dokładnie miałem taka sama sytuacje... tylko strasznie ciezko mi o tym zapomniec
Wystarczyło mówić jej to o połowę rzadziej. Bazujesz na skrajnościach: wylewnym i gruboskórnym. Wystarczy znać umiar.
miałem to samo...
i wszystke sa mi przeznaczone :D
virtuoz15 - nie mam pojęcia jak wygladał Twój związek, ale czy pokazywales czynami, czy tylko mówiles? To jest bardzo ważne. Możliwe oczywiście, że robiłes jedno i drugie i panna się przyzwczaiła, więc postanowiła znaleźć kogoś "szalonego" (dreszczyk emocji i te sprawy), przezyc "przygodę". Oczywiście mozliwe tez, że po prostu się jej znudziłeś i/lub poznała kogoś innego, a potrzebny był jej powód do zerwania. Mi były też mówił codziennie jak to baaardzo mnie kocha, uwierzyłam, szkoda ze cały czas skakał na boki. Jak widać działa to w obie strony.
Zerwała najprawdopodobniej dlatego, że szła do innego miasta na studia. Proponowałem jej wspólne mieszkanie, wspólne studiowanie na uczelni, na której studiuję (jest na niej jej wymarzony kierunek), życie jak małżeństwo, ale na kocią łapę. Ale w.y.s.r.a.ł.a się na to. Poszła na uczelnię, za którą wprawdzie nie płaci, ale jak jej się potknie noga, to płaci 5000 zł (panna jest biedna, nigdy tylu pieniędzy w 1 kawałku nie widziała). Teraz jest samotna, mieszka w innym mieście i przez 3 lata ma nóż na gardle. Słowa starałem się popierać m.in czynami. Studiując przyjeżdżałem do niej co tydzień z miasta w którym studiuję do miasta w którym mieszkała. Między innymi dlatego zwaliłem studia. Nigdy jej nie zdradziłem, ale to NIGDY! Kilka razy ją okłamałem, co wyszło na jaw, ale jej nie zdradziłem. Ona też twierdziła, że mnie kocha, ale jak widać to nie była miłość, tylko zauroczenie lub seks (z jej strony).
@readytouff, albo kogoś kochasz albo go nie kochasz. Jak chcesz dreszczyku emocji i tych spraw to sobie wsiądź na
rollercoaster. Po prostu nie kochała tego chłopaka i miała wywalone na to co on dla niej robił, bo po wypowiedziach
virtuoz15 sądzę, że jego kocham Cię nie było tylko słowem i chłopak się starał. Młodym dziewczynom się teraz
w dupie poprzewracało i już nie wiedzą czego chcą, no jak można powiedzieć, że się odchodzi bo ktoś za
często mówi kocham Cię i jesteś dla mnie najważniejsza o_O. Dobrze powiedział virtuoz15, jak jej tak było źle to
może teraz znajdzie szczęście przy boku jakiegoś wyrachowanego faceta, który będzie jej mówił kocham Cię gdy
będzie mu ssać na dobranoc...
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 20 czerwca 2011 o 22:08
nolispe ta.. najlepiej życzyć źle. Typowo polskie. Moim zdaniem za bardzo się starał to też odpycha.
ale glupoty biadolicie ;] nie wy jedni, nie pierwszy i nie ostatni raz ;p przyzwyczajcie sie do tego ;p
NIE możliwe kobieta która w końcu uwierzyła w te słowa???
moja mi nie wierzy do tej pory stwierdza że miło kłamię :)
Też tak mam współczuję stary.
Ja to bym zjadł batona ;)))
Czyżby ktoś od Niekrytego? ;]
Ja też to świetnie znam, choć jestem kobietą.
Tak!dla mnie...
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 20 czerwca 2011 o 20:12
Bo to jest tak, że trzeba trafić na mało odpowiednie osoby, zeby potem docenić te, które są naprawdę tego warte
Eh, czytam niektóre komentarze. Panowie i Panie, powiedzcie mi czy rzucanie poematów typu "tego kwiatu to pół światu?" itp itd. Poprawia to nastrój? Ja swoją drogą uważam, że samo nastrajanie i buforowanie siebie poematami jest zbędne.
Ten, który pierwszy powie "KOCHAM" ten przegrywa. Kobieta jest bardzo trudnym mechanizmem do załapania. Może wyznać to samo ale niekoniecznie... wykorzysta, zbeszta, zrobi z Ciebie idiotę... a Ty i tak będziesz miał nadzieję, że to dla Twojego dobra. Ba będziesz powtarzał sobie w myślach, że to Ty jesteś winny nie ona.
Nie czuję się żadnym mechanizmem. Ale Idąc za tym porównaniem to powiem, że To chyba nie zależy od płci.
Bo, to zła kobieta była :(
Dziś na budowie wymyśliłem właśnie takie identyczne hasełko na demoty :|
eh, zamiast robić drogi to on wymyśla sobie demoty... nie dziwię się, że idzie tak ch*j*wo budowa autostrad i stadionów ...;p
oby ten jej "lepszy" też stwierdził że nie jest dla niego dość dobra...
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 20 czerwca 2011 o 22:21
Niektóre zostawiają dlatego, a niektóre bo nie słyszą takich komplementów chociaż to i tak głupota ;]
moj ex mowil mi inaczej - znajdz sobie innego - bedzie lepszy.. posluchalam :)
nie powiedziałbym, że dla lepszego...
Łał haha jakie to smutne... Przestańcie dawać takie żałosne demoty o niespełnionej miłości... Że też ci się na główną udało dostać
;)
moze po prostu znudzilo jej sie sluchac codziennie tego, jak jest wspaniala. nawet najpiekniejsze slowo traci swoja moc, kiedy sie go naduzywa.
Znudziło się jej wysłuchiwanie tych głupot po prostu
NIE MA K***A LEPSZYCH FACETÓW przestańcie p******ć każdy człowiek jest inny a jak cie zostawiła to albo jakoś jej podpadłeś albo nie była warta i tyle. Nie wiem ja np nie uważam ze delikwent który zarabia 1000 zł za godzinę jest lepszy ode mnie.
Dokadnie Majty, zapoznajcie sie z tym i okreslcie sie.