chyba nie bardzo. bo gdybym dowiedziała się że osoby którym ufam tak naprawdę mnie nienawidzą to chyba nie czułabym się dobrze.
poza tym wiem że jest sporo osób które mnie nienawidzą i chyba wolę nie wiedzieć za co. po prostu ugoruję ich wystarczy..
Liczba moich wrogów rośnie codziennie tylko dlatego, że mam swoje zdanie, mówię to co myślę a nie to co inni chcą słyszeć. No cóż nie każdego da się uszczęśliwić.
Nie mam wrogów i jest mi z tym doskonale:D, jeśli jednak jakiś człowiek na ziemi ma wroga we mnie, to naprawdę jest mi przykro. Wtedy oczywiście dobrze byłoby wiedzieć, dlaczego ta osoba mnie nienawidzi. Faktycznie, doświadczenie może i nie byłoby budujące, ale jednak być może udałoby mi się poznać własne wady lub błędy popełnione nieświadomie.
Są w życiu ważniejsze sprawy od zajmowania się rzeczami na które nie mamy wpływu. Ludzi nie zmienisz, dlatego warto czasem skupić uwagę na sobie i bliskich.
Po co psuć sobie dzień, mnie tam nie obchodzi jaką opinie mają o mnie moi wrogowie..
Lepiej sobie wyrabiać opinie u takich na których nam zależy, a nie przejmować się wrogami.
A skad sie biora 'wrogowie'? Zdecydowana wiekszosc to osoby, ktore po prostu nam czegos zazdroszcza. Dostales awans? Swietnie, +5 do wrogow. Naprawde nie interesuje mnie ilu mam wrogow. Ba, im wiecej tym lepiej. Nie skupiajmy sie jednak na nich, skupiajmy sie na przyjaciolach ;)
Ja bym chciała, nie po to , żeby jak co niektórzy głupcy mówią, bez obrazy , żeby wiedzieć z kim się nie zadawać..
gdybym się dowiedziała , czego nei lubią we mnie moi przyjaciele , ( no bo powiedzmy sobie szczerze - nikt nie jest idealny i bez wad ) , ale mimo to że w nas tego nie lubią, ufają nam i pomagają , to starałabym się w tym poprawić ; d
Nie ma takiego człowieka ,który dogodziłby wszystkim dlatego naturalne ,że mamy wrogów.Jednak ja wolałabym wiedzieć kto mi wprost życzy źle niż takich ludzi co są dla mnie mili ,a w duchu myślą niech ją szlag trafi . I lepszy honorowy wróg niż przyjaciel ,który gdy tylko nadarzy się okazja jakieś podjazdy robi i dołki kopie pod nami.
Ja też mam takie wrażenie, że w dzisiejszych czasach dużo jest takich osób, które uśmiechają się i są 'życzliwi' tylko po to aby później za plecami obgadać. I faktycznie lepiej mieć wroga, który jawnie o tym mówi niż fałszywego przyjaciela.
Wiem ilu mam i za co mnie nienawidzą :) Wolałabym się dowiedzieć ilu mam naprawde prawdziwych przyjaciół :) Jeżeli ktoś Cie nienawidzi to po prostu się Ciebie boi i tyle ;) Nie nienawidzi się kogoś, kto jest dla nas obojętny - proste.
pewnie nienawidzą mnie Ci których ja nienawidzę, więc co tu się rozmieniać na powody? szczęśliwsza nie będę, zresztą i tak znam większość tych powodów.
Hmm, z pewnością dobrze by było wiedzieć. Czekam na moment kiedy okaże się kto tak naprawde był dla mnie bliski, a kto dwulicowym skur*ysynem..
Tymczasem bardziej chce sie dowiedziec czemu kazdy dookola ma mnie w dupie..
Czy Was naprawde obchodzi kto jest waszym wrogiem? I co to znaczy byc wrogiem...? Ze jak Cie zobaczy, to chce Ci zrobic krzywde? Nie rozumiem... zycie jest za krotkie zeby okreslac sobie wrogow, jesli z kims nie klei Ci sie gadka, albo zrobil Cie w bambuko, albo Ty jego, to koniec znajomosci i tyle.
Ja bym chciała wiedzieć, dlaczego mnie nienawidzą. Wtedy mogłabym im powiedzieć, że z tych cech, które ich denerwują ja jestem dumna. I jeśli im się nie podobają to trudno, ale ja wiem, że to co jest we mnie zawsze będzie moje i nie mam zamiaru się zmieniać, bo im się to nie podoba.
Nie. Nie interesuje mnie to raz, a dwa... nie uwazam, zebym komukolwiek zrobila cos takiego, zeby mnie nienawidzil- to bardzo silne i negatywne uczucie...
Nienawisc wyniszcza osobe, ktora ja odczuwa. A mnie to lotto :)
Na pewno nie byłoby to budujące doświadczenie.
biorac pod uwage moj paskudny charakter, raczej wiem
chyba nie bardzo. bo gdybym dowiedziała się że osoby którym ufam tak naprawdę mnie nienawidzą to chyba nie czułabym się dobrze.
poza tym wiem że jest sporo osób które mnie nienawidzą i chyba wolę nie wiedzieć za co. po prostu ugoruję ich wystarczy..
Liczba moich wrogów rośnie codziennie tylko dlatego, że mam swoje zdanie, mówię to co myślę a nie to co inni chcą słyszeć. No cóż nie każdego da się uszczęśliwić.
Taki co np. wygrał w Totka to wie.
Nie mam wrogów i jest mi z tym doskonale:D, jeśli jednak jakiś człowiek na ziemi ma wroga we mnie, to naprawdę jest mi przykro. Wtedy oczywiście dobrze byłoby wiedzieć, dlaczego ta osoba mnie nienawidzi. Faktycznie, doświadczenie może i nie byłoby budujące, ale jednak być może udałoby mi się poznać własne wady lub błędy popełnione nieświadomie.
Ja mam cięzko wy*ebane na to, o co chodzi moim wrogom. Wiem, że jestem w pytkę ziombel i kropka ;D
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 7 lipca 2011 o 21:12
Bardzo bym chciał...
Ja też
chciałbym,wtedy wiedziałbym na 100% z którymi się nie zadawać
racja...
Wolałbym dowiedzieć sie ilu naprawdę mam przyjaciół
gorzej jakby się okazało, że takich nie ma.
albo lepiej
Boże chroń mnie przed przyjaciółmi z wrogami sobie sam poradzę.
chyba przed fałszywymi przyjaciółmi ;)
wiem doskonale ilu mam wrogow i dlaczego mnie nienawidza, bo jesli nazywamy kogos wrogiem to musi byc konretny powod.
Są w życiu ważniejsze sprawy od zajmowania się rzeczami na które nie mamy wpływu. Ludzi nie zmienisz, dlatego warto czasem skupić uwagę na sobie i bliskich.
to ja mam jakichś wrogów? kurde musiało by się ludziom mocno nudzić :P
Po co psuć sobie dzień, mnie tam nie obchodzi jaką opinie mają o mnie moi wrogowie..
Lepiej sobie wyrabiać opinie u takich na których nam zależy, a nie przejmować się wrogami.
Po co niby? Wolałabym się dowiedzieć ilu ludziom na mnie zależy i dlaczego.
oczywiście.
przynajmniej zrozumiałabym co we mnie jest tak drażniącego ;D
To istnieją takie liczby? :D A dlaczego? Bo jestem szczery, uczciwy itd...
"Człowiek bez wrogów nie jest człowiekiem" - Pih
Niestety wiem ;p ! GreenPower !
Mam na to wyj.ebane, szczerze mówiąc. :)
A skad sie biora 'wrogowie'? Zdecydowana wiekszosc to osoby, ktore po prostu nam czegos zazdroszcza. Dostales awans? Swietnie, +5 do wrogow. Naprawde nie interesuje mnie ilu mam wrogow. Ba, im wiecej tym lepiej. Nie skupiajmy sie jednak na nich, skupiajmy sie na przyjaciolach ;)
a chciałabym.
Jestem uosobieniem niewinności więc żadnych... :P
"Im większym aniołem jesteś, tym więcej osób irytuje trzepot Twoich skrzydeł". Tak więc masz wrogów, ale pewnie nie wiesz.
Nie rozumiem, dlaczego ludzie piszący komentarze typu "chciałbym" są minusowani. Po co w takim razie pytanie postawione w democie?
Chciałbym. Wtedy mógłbym się im zaśmiać w twarz i powiedzieć "To już twój problem."
A ja bym chciał :)
przynajmniej bym wiedział nad jakimi cechami muszę pracować żeby stawać się lepszym :)
chcialabym.
Ja bym chciała, nie po to , żeby jak co niektórzy głupcy mówią, bez obrazy , żeby wiedzieć z kim się nie zadawać..
gdybym się dowiedziała , czego nei lubią we mnie moi przyjaciele , ( no bo powiedzmy sobie szczerze - nikt nie jest idealny i bez wad ) , ale mimo to że w nas tego nie lubią, ufają nam i pomagają , to starałabym się w tym poprawić ; d
Moim wrogiem jest cały świat, Nienawidzą mnie wszyscy ...
Nie potnij nam się tutaj jeszcze.
Mnie to nie obchodzi, ja osobiście jak kogoś nie znoszę, to ta osoba o tym wie, bez zabaw w oczernianie za plecami i inne podchody :)
Noo kur*wa, chciałabym ;)
Ich nienawiść to ich problem, ja tego nie potrzebuję.
Nie ma takiego człowieka ,który dogodziłby wszystkim dlatego naturalne ,że mamy wrogów.Jednak ja wolałabym wiedzieć kto mi wprost życzy źle niż takich ludzi co są dla mnie mili ,a w duchu myślą niech ją szlag trafi . I lepszy honorowy wróg niż przyjaciel ,który gdy tylko nadarzy się okazja jakieś podjazdy robi i dołki kopie pod nami.
Ja też mam takie wrażenie, że w dzisiejszych czasach dużo jest takich osób, które uśmiechają się i są 'życzliwi' tylko po to aby później za plecami obgadać. I faktycznie lepiej mieć wroga, który jawnie o tym mówi niż fałszywego przyjaciela.
Wiem ilu mam i za co mnie nienawidzą :) Wolałabym się dowiedzieć ilu mam naprawde prawdziwych przyjaciół :) Jeżeli ktoś Cie nienawidzi to po prostu się Ciebie boi i tyle ;) Nie nienawidzi się kogoś, kto jest dla nas obojętny - proste.
Ja też wiem, kto mnie nienawidzi i za co. I tak naprawdę, to takie smutne, ale nie mam prawdziwego przyjaciela/przyjaciółki.
Je*ie mnie to :]
Ja na szczescie nie mam z tym problemow :) Zycze tego wszystkim bracią !
A po co? Gdzieś mam ludzi i to, co o mnie myślą.
pewnie nienawidzą mnie Ci których ja nienawidzę, więc co tu się rozmieniać na powody? szczęśliwsza nie będę, zresztą i tak znam większość tych powodów.
ja mam w ciul wrogów tu wróg tam wróg i tam. tercet ku*we wrogów...
no pewnie, bo w końcu kto by nie chciał?
Hmm, z pewnością dobrze by było wiedzieć. Czekam na moment kiedy okaże się kto tak naprawde był dla mnie bliski, a kto dwulicowym skur*ysynem..
Tymczasem bardziej chce sie dowiedziec czemu kazdy dookola ma mnie w dupie..
Pewnie... Tylko nie wiem czy bym się czasami nie przeraziła ;p
Każdy kogo znam... No może z wyjątkiem 5 osób... I wiem czemu. Ze mną inaczej się nie da (szczerość dzisiaj zwana jest bezczelnością).
a ja chciałbym się dowiedzieć ile mam wrogów i dlaczego mnie nienawidzą bo jak bym się dowiedział jak sie zmienić
Ja bym chciał, aby dowiedzieć się, jak mógłbym naprawić więzi między nami... (Tak, wiem że podobnie napisał np. kiblowiec00)
tak ... ja też :)
co w tym demotywujacego...?
Z miłą chęcią.
Czy Was naprawde obchodzi kto jest waszym wrogiem? I co to znaczy byc wrogiem...? Ze jak Cie zobaczy, to chce Ci zrobic krzywde? Nie rozumiem... zycie jest za krotkie zeby okreslac sobie wrogow, jesli z kims nie klei Ci sie gadka, albo zrobil Cie w bambuko, albo Ty jego, to koniec znajomosci i tyle.
ja bym chciała
Ja bym chciała wiedzieć, dlaczego mnie nienawidzą. Wtedy mogłabym im powiedzieć, że z tych cech, które ich denerwują ja jestem dumna. I jeśli im się nie podobają to trudno, ale ja wiem, że to co jest we mnie zawsze będzie moje i nie mam zamiaru się zmieniać, bo im się to nie podoba.
Odpowiadając na pytanie z demotywatora: A po ch*j?
Pozdrawiam wszystkich :)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 28 czerwca 2011 o 19:07
ja jak pono. pier*ole to !
Uważam, że byłoby to ciekawe doświadczenie. Dałoby do myślenia.
Osobiście wolałbym się dowiedzieć, ilu mam przyjaciół. Ciekawe, czy ktoś mnie zrozumiał? :D
A Po kiego...? Niech żyją w nienawiści skórkozjady :P
W dupie to mam .
Ale chociaż wiedzieć by nie zaszkodziło..
Nie. Nie interesuje mnie to raz, a dwa... nie uwazam, zebym komukolwiek zrobila cos takiego, zeby mnie nienawidzil- to bardzo silne i negatywne uczucie...
Nienawisc wyniszcza osobe, ktora ja odczuwa. A mnie to lotto :)
Zachowaj mnie Boże od fałszywych przyjaciół z nieprzyjaciółmi (wrogami) poradzę sobie sam ;)
A ty - wszak niekiedy warto iść za wolą tłumu ;D