Pojęcie depresja często jest nadużywane. Mało kto wie co to jest na prawdę depresja, jakie stany jej towarzyszą itp. Teraz jak kogoś nie chcą wypuścić na imprezę, to zamyka się w pokoju i manifestuje, że popada w depresję.
Jest jeden plus - przez depresję wspaniałe rzeczy czasem wychodzą:) Edit; Naprawdę nie wiesz nic o np.Wojaczku, jego próby samobójcze, w końcu śmierć... albo Joannie Drażbie? dziś nieżyjącej... Poczytaj, bo naprawdę warto i ciekawie. Chodziło mi o to, że najpiękniejsze dzieła powstają gdy się cierpi, gdy nieszczęście szarga nasza duszą...
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
25 czerwca 2011 o 15:57
Właśnie. Gdy się cierpi, nie, gdy się ma depresję. Czym głębsza depresja, tym mniejszy poziom energii życiowej. Poczytajcie sobie 'Melancholię' Kępińskiego... Najgorzej jest wtedy, gdy człowiek w depresji nawet nie może popełnić samobójstwa, bo... nie ma na to siły. Nie widzi sensu... Poza tym, człowiek taki widzi wszystko dookoła siebie w szarościach i czerni. Nie potrafi tez zrozumieć, że może być lepiej. Nie widzi przyszłości, a jeżeli, to w takich samych barwach, jak chwila teraźniejsza - ciemnych. Dla niego ten punkt - ta czasoprzestrzeń - będzie się ciągnąć w nieskończoność, więc nawet nie ma sensu, żeby, tak jak @BlackRosee zauważył(a), wstać z łóżka. Czuje wszystko dookoła jak taki... kojarzycie takie klitki 1m x 1m x 1,5m w obozach koncentracyjnych? Człowiek w depresji ma podobne wrażenia. W dodatku 'wie', że to będzie trwać wiecznie. Zawsze, wszędzie.
często mylone chyba z chandrą...
to jest straszna w pracy/szkole śmiejesz się wracasz do domu i po prostu godzinami płaczesz,wptraujesz się w ściany, nic nie robisz, marnujesz czas.I potem zaczynasz rozpaczać,że to robisz,wpadasz w błędne koło...
niestety miałam tak kiedyś i nikomu nie życzę.
jeśli brakuje wsparcia i akceptacji ze strony rówieśników przestaje się mieć siłę, przestaje się wierzyć w siebie, brakuje sensu życia, popada się w rozpacz. Siedzisz, gapisz się w ściany nie myślisz o niczym, łzy same lecą po policzku.
nie mam depresji, ale tez wychodzac rano z domu naklejam usmiech i udaje ze wszysto jest ok, smieje sie, choc nie bawi mnie to a gdy wracam do domu w koncu moge sobie pozwolic na zdjecie "maski" ;) na szczescie przy przyjaciolach moge byc soba ;)
Haha...taa...2 dni smutku przez;
-chłopaka/dziewczyne
-rodziców
-szkołe
i już kurna nazywacie to depresją! Taaa... pozdrooo
Nie wiecie co to problemy XD
Probuje ujac to najlepiej jak potrafie..
Depresja rozni sie od jakiegos tam smutku gdyz zaklocone sa chemiczne procesy zachodzace w mozgu. A takie wyjdz do znajomych i mysl pozytywnie na nie wiele sie zda..
Osoba pograzona w depresji ma problemy z swoimi myslami , posiada tak zwane znieksztalcenia.. dla scislosci robiac to samo co osoba zdrowa , taka osoba interpretuje to w inny osob - w sposob automatyczny , przez wyuczone zachowania jakie nabyl przez zycie.
Nie wystarczy tutaj samo trzezwe spojrzeni na to wszystko , osoba taka wie ze myslenie takie jest niczym nieusadnionie ale nie moze sobie z tym poradzic.
Zeby wyjsc z deprsji trzeba usunac te automatyczne mysli , polecam w tym celu zapoznac sie z metoda poznawcza ktora jest wielkim osiagnieciem setek psychiatrow.
Metoda ta zostala zapisana w ksiazce Davida Burnsa " Radosc Zycia".
zminusowalem za perfidna reklame, a co!
Mimo dziwnego nicku, ten na górze dobrze prawi! polać mu!
Pojęcie depresja często jest nadużywane. Mało kto wie co to jest na prawdę depresja, jakie stany jej towarzyszą itp. Teraz jak kogoś nie chcą wypuścić na imprezę, to zamyka się w pokoju i manifestuje, że popada w depresję.
Jest jeden plus - przez depresję wspaniałe rzeczy czasem wychodzą:) Edit; Naprawdę nie wiesz nic o np.Wojaczku, jego próby samobójcze, w końcu śmierć... albo Joannie Drażbie? dziś nieżyjącej... Poczytaj, bo naprawdę warto i ciekawie. Chodziło mi o to, że najpiękniejsze dzieła powstają gdy się cierpi, gdy nieszczęście szarga nasza duszą...
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 25 czerwca 2011 o 15:57
niby jakie?
Znaczy się - nie bardzo wiesz co to depresja...
jak masz depresję to nawet nie widzisz sensu wstawania z łóżka, a co dopiero tworzenia czegoś... No właśnie cierpienie, a nie depresja to jest różnica
Właśnie. Gdy się cierpi, nie, gdy się ma depresję. Czym głębsza depresja, tym mniejszy poziom energii życiowej. Poczytajcie sobie 'Melancholię' Kępińskiego... Najgorzej jest wtedy, gdy człowiek w depresji nawet nie może popełnić samobójstwa, bo... nie ma na to siły. Nie widzi sensu... Poza tym, człowiek taki widzi wszystko dookoła siebie w szarościach i czerni. Nie potrafi tez zrozumieć, że może być lepiej. Nie widzi przyszłości, a jeżeli, to w takich samych barwach, jak chwila teraźniejsza - ciemnych. Dla niego ten punkt - ta czasoprzestrzeń - będzie się ciągnąć w nieskończoność, więc nawet nie ma sensu, żeby, tak jak @BlackRosee zauważył(a), wstać z łóżka. Czuje wszystko dookoła jak taki... kojarzycie takie klitki 1m x 1m x 1,5m w obozach koncentracyjnych? Człowiek w depresji ma podobne wrażenia. W dodatku 'wie', że to będzie trwać wiecznie. Zawsze, wszędzie.
i oczywiście wszyscy mają aktualnie depresję
Niby dlaczego? Nie rozumiem tego demota. Możesz mi wytłumaczyć, Autorze? Bo jakoś niezbyt ten podpis oddaje stan depresji.
często mylone chyba z chandrą...
to jest straszna w pracy/szkole śmiejesz się wracasz do domu i po prostu godzinami płaczesz,wptraujesz się w ściany, nic nie robisz, marnujesz czas.I potem zaczynasz rozpaczać,że to robisz,wpadasz w błędne koło...
niestety miałam tak kiedyś i nikomu nie życzę.
jeśli brakuje wsparcia i akceptacji ze strony rówieśników przestaje się mieć siłę, przestaje się wierzyć w siebie, brakuje sensu życia, popada się w rozpacz. Siedzisz, gapisz się w ściany nie myślisz o niczym, łzy same lecą po policzku.
nie mam depresji, ale tez wychodzac rano z domu naklejam usmiech i udaje ze wszysto jest ok, smieje sie, choc nie bawi mnie to a gdy wracam do domu w koncu moge sobie pozwolic na zdjecie "maski" ;) na szczescie przy przyjaciolach moge byc soba ;)
Ludzie w depresjii nie udają, bo nawet nie mają na to siły.
Demot daremny... Ale obrazek fajny czyli [+] :D
Nie ma czegoś takiego jak depresja. Chyba że chodzi wam o teren poniżej poziomu morza w Holandii.
ciekawe, bo jeśli chodzi o geografię to depresja jest i w Polsce. a jeśli o chorobę to jest ona sklasyfikowana
Haha...taa...2 dni smutku przez;
-chłopaka/dziewczyne
-rodziców
-szkołe
i już kurna nazywacie to depresją! Taaa... pozdrooo
Nie wiecie co to problemy XD
Chyba większość osób nie ma właściwie pojęcia co to za choroba. ten demot to udowadnia
Probuje ujac to najlepiej jak potrafie..
Depresja rozni sie od jakiegos tam smutku gdyz zaklocone sa chemiczne procesy zachodzace w mozgu. A takie wyjdz do znajomych i mysl pozytywnie na nie wiele sie zda..
Osoba pograzona w depresji ma problemy z swoimi myslami , posiada tak zwane znieksztalcenia.. dla scislosci robiac to samo co osoba zdrowa , taka osoba interpretuje to w inny osob - w sposob automatyczny , przez wyuczone zachowania jakie nabyl przez zycie.
Nie wystarczy tutaj samo trzezwe spojrzeni na to wszystko , osoba taka wie ze myslenie takie jest niczym nieusadnionie ale nie moze sobie z tym poradzic.
Zeby wyjsc z deprsji trzeba usunac te automatyczne mysli , polecam w tym celu zapoznac sie z metoda poznawcza ktora jest wielkim osiagnieciem setek psychiatrow.
Metoda ta zostala zapisana w ksiazce Davida Burnsa " Radosc Zycia".
/Specjalnie zrobilem konto...