Wychodzę z założenia, że czasami przyjaciela trzeba kopnąć w cztery litery, żeby miał motywację do dalszego działania. Bo jak zacznę się nad nim litować, mówić pokrzepiające słówka, to on tylko poczuje się gorzej. Kiedyś jeden z moich przyjaciół skomentował to mniej więcej tak: "Wiesz? Kiedy jestem w takim nastroju, to bardziej potrzebuję, żeby ktoś się nade mną poużalał, bo wtedy nie boję się pokazać, że przeżywam chwilę słabości. Jak próbujesz mnie zarazić entuzjazmem, to czuję się tak, jakbym nie mógł się od czasu do czasu załamać".
i taki właśnie jest prawdziwy przyjaciel :)
zgadzam sie! zajeb isty demot
No ten demot jest spoko kumplem nawet
Wychodzę z założenia, że czasami przyjaciela trzeba kopnąć w cztery litery, żeby miał motywację do dalszego działania. Bo jak zacznę się nad nim litować, mówić pokrzepiające słówka, to on tylko poczuje się gorzej. Kiedyś jeden z moich przyjaciół skomentował to mniej więcej tak: "Wiesz? Kiedy jestem w takim nastroju, to bardziej potrzebuję, żeby ktoś się nade mną poużalał, bo wtedy nie boję się pokazać, że przeżywam chwilę słabości. Jak próbujesz mnie zarazić entuzjazmem, to czuję się tak, jakbym nie mógł się od czasu do czasu załamać".
Kopnąłem go. Niestety trzeba nowy monitor se kupić...
super zdjecie!!
racja. dzieci są słodkie. ^^ [+]
Dzieci fajne.
Święta racja, dobijają mnie ludzie, którzy mi jeszcze gorzej uświadamiają 'no jest teraz tak ci źle, ale zaraz ci
się poprawi'... Załamka...
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 5 lipca 2011 o 22:46
ano racja, racja... gdyby tylko ona mi na to pozwoliła :( ale ode mnie [+]
aż się lognełam,zeby dać mocne!