Same wakacje nie dają radości. Radość daje dopiero to co możesz w tym czasie zrobić. Bo co z tego że masz wakacje jak np. na dworzu pada deszcz a komputer się zepsuł?
Dwie sekundy przeznaczone na przeczytanie tego demota to stracone sekundy. Kur*a, ile jeszcze będzie tych demotów o miłości jechanych na dwóch schematach: "ileś czasu na coś z Tobą, dało mi więcej czegoś niż coś tam" i "wypijmy za [bla bla bla]". Skończcie z tym w końcu.
Tydzień czekania na SMS? Rozumiem, że mówisz o SMS-ie od dziewczyny? A nie łatwiej (i lepiej) pójść / pojechać do niej na chwilę, zaproponować wspólny spacer?
Hmm, dzieli mnie z nią jakieś 500 km, do tej pory na nic nie było czasu, dopiero końcem lipca powstanie jakaś możliwość i dla zrozumienia to nie dziewczyna (w sensie chodzenia).
eee. żenua.
@nieznaszsie: nie znasz się.
Więcej niż miesiąc wakacji ;) [+]
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 6 lipca 2011 o 18:35
Same wakacje nie dają radości. Radość daje dopiero to co możesz w tym czasie zrobić. Bo co z tego że masz wakacje jak np. na dworzu pada deszcz a komputer się zepsuł?
Wakacje bez niej? Nie ma szans, by były udane.
-Hej co tam?
-Cześć, a ok, a U ciebie?
-Hmm też ok...................
5 minut później:
-dobra, to ja lecę, narka.
-No pa :***
To ironia, Bo przez ten tydzień deszcz leje ?
Czytanie tego demota dało mi więcej radości niż tydzien "mokrych" wakacji :P
.... po rozmowie z szefem o 3 tygodniowy urlop :]
Szkoda, że nie miesiąc...
Dwie sekundy przeznaczone na przeczytanie tego demota to stracone sekundy. Kur*a, ile jeszcze będzie tych demotów o miłości jechanych na dwóch schematach: "ileś czasu na coś z Tobą, dało mi więcej czegoś niż coś tam" i "wypijmy za [bla bla bla]". Skończcie z tym w końcu.
Miło mi, ale ja już wolę te mokre wakacje.
urzekła mnie Twoja historia ..
taa? to o czym chcesz ze mna rozmawiac ;>
Mi dała więcej bólu niż czułem przez całe życie.
Też może tak być. Nie przejmuj się tymi minusami. U mnie masz zawsze plusa :)
Bo czasami jedna chwila jest cenniejsza niż tysiąc innych zwykłych dni.
Ja z Tobą nie rozmawiałem
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 7 lipca 2011 o 0:54
Kobieta i tak będzie marudzić że tylko tydzień.
szybko sie zadowalasz.;p
Mnie czasami wystarcza jeden sms, po tygodniu wyczekiwania..
Tydzień czekania na SMS? Rozumiem, że mówisz o SMS-ie od dziewczyny? A nie łatwiej (i lepiej) pójść / pojechać do niej na chwilę, zaproponować wspólny spacer?
Hmm, dzieli mnie z nią jakieś 500 km, do tej pory na nic nie było czasu, dopiero końcem lipca powstanie jakaś możliwość i dla zrozumienia to nie dziewczyna (w sensie chodzenia).
No zwłaszcza ten deszczewy tydzień...
Przy takiej pogodzie taką samą radość dałaby mi dziesięcio minutowa rozmowa ze świnią...
Lepszy demot był wcześniej.
Bardzo fajny demot:)) gratuluję
To teraz wy.ierdalaj do szkoły
tydzien wakacji??? co to? szkola specjalna??