kiedyś miałem podobną akcje z kumplem, właśnie kupowaliśmy flaszkę w sklepie i akurat jego mama zadzwoniła i pytała się co robimy ta ten "no wiesz mamo, właśnie flaszke kupujemy, fajnie jest" ona się zaczęła śmiać a on wtedy "dobra, kończe już bo musimy iść tą flache obalić" rozłączył się, spojrzał na mnie i mówi "no co? kłamałem?" ;)
Będę rano ?
My kumplowi zrobiliśmy tak zwany "teleport" na*ebał się jak świnia, wpakowaliśmy go w pociąg z Gdańska do Wrocławia. Jeszcze przywiązaliśmy mu plecak do nogi, żeby podczas snu nikt mu nic nie podpie*dolił.Wrócił za 2 dni , i od tego czasu już nie pije hektolitrami ;d
Ja tak samo mam:D Przynajmniej nie kłamię, a mama na pewno wie, że będzie:D Ostatnio byłem na ognisku, nocowałem u koleżanki w domu. Rano mama dzwoni i pyta o któej będę? No to mówię, że pomożemy posprzątać i potem wracam. A mama się pyta, czy jestem aż tak pijany, że nie mogę teraz wrócić? Na to ja odpowiadam: tak, a ona tak? A ja: nooo:D Najlepiej być szczerym i nie kłamać:P
Też tak mam! Kiedyś wróciłam na kacu mordercy i mama koniecznie chciała mi odgrzać obiad, albo chociaż zrobić naleśniki, nie mogłam jej przekonać, że nic nie zjem, aż w końcu krzyknęłam: "Mamo, nie chcę naleśników, bo będę rzygać!", na co ona: "A co, ty na kacu jesteś?" ja: "Tak". Na chwilę ją zatkało, a później zapytała, czy chcę herbaty w takim razie :D
Mój kumpel swego czasu tak do perfekcji opanował tę strategię, że gdy wracając ze szkoły do domu przez telefon powiedział matce że nawalony jedzie w pociągu do Moskwy - ta uwierzyła i poszła na policje, że jej syn zwiał.
Ja miałam podobnie. Ojciec się mnie kiedyś zapytał czy palę zioło, a ja na to, że 'no ba, ja to tyle już wypaliłam, że jemu się o tym nie śniło i w ogóle takie tam, że ciągle zjarana do domu przychodzę i on nawet tego nie zauważa. Ale mi nie uwierzył ;)
Jako użytkownik i młody chłopak często bywający w takiej sytuacji. Wnosze o usunięcie demota, ponieważ moja mama też przegląda demotywatory i niestety już nie wywinę sie w wyżej wymieniony sposób ;/
To smutne, że tak oszukujecie rodziców. Ja tam mam z moimi świetny kontakt, i cieszę się z tego. Mówię co i jak... Tata nawet się uparł, że kiedyś kupi papierosy i wspólnie zapalimy - chociaż wolałabym nie, bo dla mnie to syf. On jednak uważa, że należy spróbować.
Mama:Gdzie idziesz?
Ty:Do Bartka.
Mama:Serio?
Ty:Nie , idę wyruchać koleżankę a później będziesz płaciła za dziecko i się nim opiekowała.
Mama:No dobra to już idź.
Też tak zawsze mówię ;)
na szczescie twoja matka nie musi sie o ciebie bac, wie ze dwa piwa albo korek od wina powachasz i juz zgon
@jedzmojlagier, wlasne doswiadczenia?
kiedyś miałem podobną akcje z kumplem, właśnie kupowaliśmy flaszkę w sklepie i akurat jego mama zadzwoniła i pytała się co robimy ta ten "no wiesz mamo, właśnie flaszke kupujemy, fajnie jest" ona się zaczęła śmiać a on wtedy "dobra, kończe już bo musimy iść tą flache obalić" rozłączył się, spojrzał na mnie i mówi "no co? kłamałem?" ;)
"będzie się lał litrami spije się jak świnia" - to alkohol może się spić? Bo brak "ę" w słowie "spije" sugeruje trzecią osobę.
dokładnie , też tak mówię to najlepszy argument żeby zgasić rodziców
" - paliles?
- caly czas."
to powiedz tak mamie i ciekawe co ci naprawde odpowie
no ja tak mówiłam mamie :) to nie uwierzyła oczywiście ;p ... zawsze tak mówię ... xd
tez tak kiedys mowiłem, a teraz już mi wieży :D
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 12 lipca 2011 o 20:08
hehe ja tez tak mówie ;pp
A moja wie że piję... Hmm może dla tego że już jestem duży :)
oj ty niegrzeczny kłamczyuszku ! nu nu !
jesteś małym dzieckiem jeszcze, duże dzieci wiedzą że pisze się "dlatego" a nie "dla tego"
nu nu nu!
Mama: Ale na tej imprezie nie będzie przypadkiem alkoholu?
Syn: Przypadkiem nie. Na pewno.
Na takie pytanie odpowiadasz: "Będę rano. Pa."
Będę rano ?
My kumplowi zrobiliśmy tak zwany "teleport" na*ebał się jak świnia, wpakowaliśmy go w pociąg z Gdańska do Wrocławia. Jeszcze przywiązaliśmy mu plecak do nogi, żeby podczas snu nikt mu nic nie podpie*dolił.Wrócił za 2 dni , i od tego czasu już nie pije hektolitrami ;d
hahaha :P
Nie pyskuj !
no ja też tak robię xD
hahaha xD mam tak podobnie :D
Że tak zacytuje pewnego kapitana " okłamałaś mnie mówiąc prawde?" ;)
Ja tak samo mam:D Przynajmniej nie kłamię, a mama na pewno wie, że będzie:D Ostatnio byłem na ognisku, nocowałem u koleżanki w domu. Rano mama dzwoni i pyta o któej będę? No to mówię, że pomożemy posprzątać i potem wracam. A mama się pyta, czy jestem aż tak pijany, że nie mogę teraz wrócić? Na to ja odpowiadam: tak, a ona tak? A ja: nooo:D Najlepiej być szczerym i nie kłamać:P
Też tak mam! Kiedyś wróciłam na kacu mordercy i mama koniecznie chciała mi odgrzać obiad, albo chociaż zrobić naleśniki, nie mogłam jej przekonać, że nic nie zjem, aż w końcu krzyknęłam: "Mamo, nie chcę naleśników, bo będę rzygać!", na co ona: "A co, ty na kacu jesteś?" ja: "Tak". Na chwilę ją zatkało, a później zapytała, czy chcę herbaty w takim razie :D
Mój kumpel swego czasu tak do perfekcji opanował tę strategię, że gdy wracając ze szkoły do domu przez telefon powiedział matce że nawalony jedzie w pociągu do Moskwy - ta uwierzyła i poszła na policje, że jej syn zwiał.
U mnie mama znalazła kiedyś fifkę wiadomo do czego :) Mama:Co to jest ? Ja: takie cos do narotykow Mama: dobra weź nie kłam :D
Ja miałam podobnie. Ojciec się mnie kiedyś zapytał czy palę zioło, a ja na to, że 'no ba, ja to tyle już wypaliłam, że jemu się o tym nie śniło i w ogóle takie tam, że ciągle zjarana do domu przychodzę i on nawet tego nie zauważa. Ale mi nie uwierzył ;)
To powinien byc TrueDemot :)
to Wasze mamy jakies dziwne sa
Mama: Będzie na tej imprezie alkohol ?
Ja: Tak będzie, spije się jak świnia
Mama: Nie pyskuj, nigdzie nie idziesz, znam tego demota..
dzięki wam
Moja i tak nigdy mi nie wierzyla,ze nie bedzie ;]
haha, robie tak samo ;d
co za bachory odwiedzaja ten portal...jak ja ide na impre..mama pyta.. litr finlandii czy 2 kupic Tobie na wstęp
ja sobie sama kupuje, nie mama. dorosłam do tego.
U większości osób tak jest, niech każdy da plusa ten kto tak ma i zobaczymy ilu nas jest, pewnie nastepne podobienstwo czlowieka ;D
ale przecież nie skłamałeś(?)
tak samo wygląda moja rozmowa z mamą przed imprazą :D
Jako użytkownik i młody chłopak często bywający w takiej sytuacji. Wnosze o usunięcie demota, ponieważ moja mama też przegląda demotywatory i niestety już nie wywinę sie w wyżej wymieniony sposób ;/
Myślałem, że większość wiary na demotach ma 18+...
- Mama!
- Nie...
I tyle z demotow -.-
To smutne, że tak oszukujecie rodziców. Ja tam mam z moimi świetny kontakt, i cieszę się z tego. Mówię co i jak... Tata nawet się uparł, że kiedyś kupi papierosy i wspólnie zapalimy - chociaż wolałabym nie, bo dla mnie to syf. On jednak uważa, że należy spróbować.
A może po prostu świadomoś rodzica, że jesteście z nimi szczerzy i ich nie okłamujecie?
Czyli wg zasady "lepsza najgorsza prawda niż słodkie kłamstewko"
Mam podobnie... mówię matce prawdę, ona bierze to za żart, a potem ma pretensje, że ją okłamuję... :D
moji rodzice zapobiegawczo wolą nie pytac przed imprezą jaka zpytają po to zwykle podaje
przyblizoną ilosc
Hmmm niby prawda ale to dalej takjaby kłamstwo :D
na końcu brakuje mi tu k*rwa, k*rwa
ni ch*ja na mistrzów...;(
- panie premierze jakie dzialania pan podejmie ?
- zrobie wam dobrze
to jest sarkazm.
ja zawsze w ten sposób odpowiadałam/odpowiadam... innych to irytuje a ja nie mam sobie nic do zarzucenia bo przecież mówiłam jak będzie ;)
fajny demot :D
zastanawia mnie, kto daje te minusy i dlaczego ??? no kto ??????
Taka mama to skarb :)
powiedziałam tak tacie .. odpowiedzią było 'zostajesz w domu'. Oo
czy to działa tylko na mamy ?
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 13 lipca 2011 o 15:22
bo to trzeba w odpowiedni sposob powiedziec ;))
Teraz wasi rodzice zobaczą tego demota. I już takiej fajnej wymówki nie będzie :)
Mama:Gdzie idziesz?
Ty:Do Bartka.
Mama:Serio?
Ty:Nie , idę wyruchać koleżankę a później będziesz płaciła za dziecko i się nim opiekowała.
Mama:No dobra to już idź.
M:Będzie alkohol?
Ja: tak będzie się lał litrami...
M: Idź już i przynieś ile się da jak będziesz wracał!
Ja zawsze tak rodzicom odpowiadam, jak wybieram się na jakąś imprezę. Najlepszy sposób.
Jak robisz ten obrazek z dialogiem ? ; )
@nataliaimaja -> używałaś kiedyś PAINT'a :O ??;)
Zaś co do demota-> święta prawda. U mnie to już tak się 'wgrało' że wystarczy "Trollface"...i już "możesz iść" ;D
hahaha niezłe. a co do komentarzy, to jakie to szczęście moi rodzice w internecie wchodzą tylko na konto bankowe ;D