Nikt autorce nie zabroni schlać się jak świnia, zemdleć i wystawić się na żer gwałcicieli. Pomijając już wartość logiczną takiego czynu, za 9 miesięcy może dostać "kinder niespodziankę".
pomimo tego i tak faceci mogą więcej... Np. Koleś odleje się na mur i wszyscy to mają gdzieś a gdyby laska tak se ukucła to już widzę te komentarze....
no jasne sefren, już widzę jakbyś był młodą dziewczyną i zwróciłbyś uwagę 40letniemu facetowi szczającemu. normalna dziewczyna by się ulotniła jak najszybciej
bo u nas ciągle króluje stereotyp że KOBIETA JEST STWORZONA DO GARÓW RODZENIA I SPRZĄTANIA.
a przy tym powinna wykazywać się nienaganną kulturą, skromnością, elegancją. a tak naprawdę JESTEŚMY ROZSĄDNIEJSZE I DOKŁADNIEJSZE. kierownicze stanowiska w naszym kraju głównie piastują mężczyźni. a polityka? - brak słów...
Ależ kobiecie wszystko wypada. Tylko żeby się potem nie dziwiła że koledzy traktują ją jak faceta kiedy zachowuje się jak facet ;] Pewne zachowania są tak typowo męskie że jak kobieta zacznie je przejmować to traci znaczną część swojej kobiecości - co ja jako facet osobiście uważam za odpychające - niemniej fajnie jest mieć taką koleżankę ;]
Dokładnie. I tak samo jest z facetami, jeśli przejmują kobiece zachowania to są odpychający... chociaż to nie mój problem, bo na szczęście się nimi nie interesuję ;)
sefren: Drogi dziadku - a kto tu mówi o jakiejś zmianie płci? Ja tylko stwierdzam w jaki sposób kobiety z cechami typowo męskimi są postrzegane przez mężczyzn. Proponuję czytać z większym zrozumieniem.
plusik sefren :] nie ma czegoś takiego jak zachowania męskie lub zachowania kobiece, jeśli wam coś nie pasuje to świadczy o ciasnocie waszego umysłu. np. mnie brzydzi bekanie, palenie, uchlanie się, przeklinanie. ale czy tylko u kobiet? - absolutnie nie. jakie to ma znaczenie czy słyszę ku*wę z ust kobiety czy faceta, ku*wa to ku*wa
sefren: Prawdopodobnie z takiej samej logiki jak Twoje przeświadczenie że jestem dzieckiem - czyli chybiony strzał w ciemno ;]
drakulka: Ależ mi wszystko pasuje - jak powiedziałem wcześniej - tzw babochłopy co by chciały być i facetem i kobietą jednocześnie są bardzo fajne - co nie znaczy że chciałbym być z kimś takim. Czy to świadczy o ciasnocie mojego umysłu? Wątpię. Z pewnością są na tym świecie faceci co nie potrafią być ani jednym ani drugim - i to będą dla nich odpowiedni partnerzy - ja do nich na szczęście nie należę ;]
sefren, jakbyś powiedziałA do dziadka "dziecko drogie", to by świadczyło o Twoim braku szacunku do niego. Nikt nie ma przeświadczenia, że jesteś mężczyzną, po prostu skąd mamy wiedzieć, że jesteś kobietą, skoro ani Twój awatar ani nick o tym nie świadczą? Ani sposób wypowiedzi, bo w poprzednich komentarzach nie użyłAś formy czasownika wskazującej na płeć(poza tym nikt nie ma obowiązku czytania wszystkich Twoich komentarzy). Po prostu kiedy nie znamy płci użytkownika, zwracamy się do niego jak do mężczyzny, tak jakoś się przyjęło(może to seksizm, nie wiem). Do mnie też często zwracają się jak do faceta, chociaż nick mam zdecydowanie żeński.
Seksizm! K***a
Dlaczego faceci traktują nas jak gorsze od siebie?! Jestem kobietą. Autem zapierdalam szybciej niż nie jeden mężczyzna, co do picia tak samo. KOBIETY WCALE NIE MAJĄ DELIKATNIEJSZYCH CHARAKTERÓW!
Widocznie masz więcej testosteronu niż powinnaś. Większość ma też "delikatniejszy" charakter, cokolwiek by to znaczyło. Kwestia z zapierdalaniem i piciem trąci trochę kompleksami jakimiś.
@TelFyr Dlaczego niby picie trąci kompleksami? Ja nie mam kompleksów a wypic lubię, nie widac u mnie nadmiaru testosteronu również. " Wiekszosc ma tez delikatniejszy charakter" - nie prawda, nasz kraj taki zaściankowy, u nas z pokolenia na pokolenie przechodzi myśl, "Kobieta ma się podporządkowac" no i stąd ten wywód.
nie ma sie co szczycić, a jednak faceci lubią sie przechwalać ile to wyciągneli na liczniku albo ile wypili. fakt, to nie jest powód do dumy, ale dziewczyny robią tak samo, a poetka nie chwali się, tylko prawdopodobnie chce wam to uświadomić
Sefren... to, że mogę wypić jak facet i jeżdżę jak facet czyni mnie alkoholiczką? O facecie który pije kilka razy w tygodniu nie powiecie alkoholik, ale op kobiecie, która wypije raz w tygodniu owszem
sefren, szybka jazda nie czyni jeszcze z nikogo pirata drogowego, jeśli odbywa się w miejscach dozwolonych i na trzeźwo. Tak samo picie jeszcze nie czyni z nikogo alkoholika, jeżeli zachowuje w tym umiar. drakulka, to że kobiety robią tak samo, to akurat nic dobrego. Po co przejmować negatywne cechy facetów? Żeby była równość? Nikt nie powinien za dużo pić i za szybko jeździć, a tym bardziej się tym chwalić, ani kobiety, ani mężczyźni.
Aha, czyli sugerujesz także, że facetowi wolno: mordować, gwałcić, zdradzać, bić kobiety, upijać się do nieprzytomności? Bo z twojego demota tak wynika.
No to: "facetowi wolno wszystko, z wyłączeniem czynów zagrożonych odpowiedzialnością karną", już lepiej? Ludzie, czasem naprawdę nie trzeba wszystkiego brać dosłownie, tylko spróbować zrozumieć "co autor miał na myśli". Niektórzy to widzą chyba tylko przed siebie i biją pianę, żeby bić...
a najbardziej przerażające jest to, że kobieta stworzyła takiego seksistowskiego demota...rozumiem, że swojemu facetowi też pozwalasz na wszystko, skoro "facetowi wszystko wolno"? Czuję się normalnie jak w państwie islamskim...
Pojedź do Arabii Saudyjskiej, zobacz, czy to "duża różnica" i przestań łaskawie wygadywać bzdury.
Natomiast demotywator jest jawnie fałszywy - facetowi też nie wszystko (i nie zawsze wypada). W ogóle, to co "wolno", a co "wypada", to pojęcia z zupełnie innych bajek.
Bo są granice, których się nie przekracza. Po prostu. Z tym się nie kłóci. Tak po prostu jest. Jeśli ktoś uważa inaczej, to uważa też, że może wygrać z naturą. A więc jest po prostu głupi. Wyobraź sobie faceta jaskiniowca który oprawia zwierzęta w czasie, gdy jego kobieta jest na polowaniu albo bije się z innym szczepem... no proszę was...
Właśnie dlatego, że nie jesteśmy jaskiniowcami, nie postawimy znaku równości. U neandertalczyków nie było silnie zaznaczonego podziału na czynności męskie i kobiece - rozwój kultury ten podział (dość naturalny) rozwinął.
@brovareck postawienie znaku równości między dwiema kobietami czy dwoma facetami też jest głupotą.
dzielimy ludzi na płeć ze względu na narządy płciowe, a reszta (charakter, upodobania) się kształtuje
niezależnie. oczywiście duży wpływ mają też stereotypy, jeżeli kogoś myślenie boli, to będzie
bardziej na nie podatny i wykształtuje się u niego osobowość bardziej zgodna ze stereotypem jego własnej
płci. chodzi mi o to że znam bardzo różne kobiety i bardzo różnych facetów, którzy ni cholery nie pasują do stereotypu. począwszy od mojej rodziny (moja mama zawsze pracowała, ojciec siedział w domu i sie mną bardziej zajmował, mama bardziej lubi pić niż ojciec - co nie znaczy że jest alkoholiczką, akurat oboje dość rzadko piją)
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
3 razy.
Ostatnia modyfikacja:
24 września 2011 o 16:13
@drakulka, może i tak, ale jednak coś zdecydowanie jest na rzeczy. Na przykład fakt, że prawie wszystkie kobiety są od mężczyzn słabsze fizycznie, bądź też gorzej prowadzą samochód, świadczyłby o tym, że tutaj występują jakieś fizyczne uwarunkowania. Co zresztą nie byłoby wcale dziwne - ewolucyjnie to by było nawet wskazane, a nie widzę powodu, żeby wraz z różnicowaniem narządów płciowych nie różnicowały się inne cechy, takie jak koordynacja psycho-ruchowa (tak potrzebna przecież np. przy polowaniu, czy przy rzeczonej jeździe samochodem). Tak już natura zadziałała, nie wyrównacie tego. Przynajmniej mam taką nadzieję.
@Lypa...
Jak to, z tym że zazwyczaj kobiety są słabsze fizycznie się zgodze, ale czy to mówi o tym że są gorsze? I skąd teza że kobiety gorzej prowadzą?
Ani razu nie powiedziałem, że kobiety są gorsze. Wręcz przeciwnie - z mojego punktu widzenia (seksisty) są lepsze. ;)
A to że kobiety gorzej prowadzą samochód jest przecież zupełnie oczywiste. Chyba że przekonasz mnie, że w Formule 1 jeżdżą kobiety z mężczyznami w stosunku (liczbowym!) jeden do jednego. ;) Albo że wśród kierowców zawodowych olbrzmia większość to nie faceci. ;) Naprawdę, pogódźcie się z tym, że akurat tę czynność wykonujecie średnio gorzej. ;)
Oj, ile głosów oburzenia! Jasne, że jest równouprawnienie itp, ale na serio nie widzicie różnicy? Na serio dokładnie tak samo oceniacie mężczyznę który często się upija i kobietę? Albo w druga stronę- mężczyzne krzyczącego na widok pająka ;). Jestesmy równi ale też różni. I tak już jest że kobietą nie wypada robić dużo więcej rzeczy niż mężczyzną. Mężczyźni mogą więcej ale także więcej się od nich wymaga.
Serio, tak samo patrzę na kobietę i na mężczyznę, którzy się upijają. A mój facet piszczy na widok
pająka, to ja go (pająka, nie faceta ;) wyrzucam z pokoju i nie mam z tym problemu. Znam dziewczyny, które piszczą na widok
każdego owada ale nie dlatego, że się boją albo brzydzą, tylko piszczą dla samego piszczenia. Może
myślą, że to im doda dziewczęcości. To niepoważne zachowania utrwalają stereotypy.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
23 września 2011 o 22:44
LadyAnnabel, tak naprawdę, właśnie sytuacje które opisałaś i twoje reakcje na nie są związane ze stereotypami w twojej głowie, jeżeli ktoś jest wolny od stereotypów, to nie widzi niczego złego w piszczeniu faceta na widok pająka :) sama się brzydzę robali i absolutnie rozumiem mężczyzn, którzy też się brzydzą. jeśli chodzi o upijanie się to wiadomo że ta sama sytuacja, nie wiem czemu mężczyźnie bardziej wypada się upić? niektóre moje koleżanki równo rzygały na osiemnastkach i nie czuły że im nie wypada :/ a każdy powinien sie wstydzić takiego zachowania
sefren... jeśli mężczyzna wspiera kobietę i chroni, to ona nie jest jego niewolnicą... Jest kimś ważnym dla niego. Zgadzam się z LadyAnnabel, tylko, że w związku obie osoby powinny się wspierać.
Ja mam pytanie do autorki tego 'demotywatora'... Na jakiej podstawie wyciągasz takie wnioski? -.-
Nie wiem skąd wziął się ten stereotyp 'kobieta do garów, kobieta wrażliwą jest, kobieta nie powinna...(i tu wiele podpunktów), każda kobieta uwielbia ciuchy, makijaż i właściwie tylko to ją interesuje... Normalnie kur*a średniowiecze...
I wstydzę się, że w tych czasach istnieją ludzie, którzy oceniają człowieka na podstawie płci.
Pomijacie biologie, a mianowicie fakt iz kobieta jest bardziej wrażliwa na alkohol - tzn jest on dla niej bardziej szkodliwy - wynika to z róznic w budowie wątroby -
poza tym:
-kobiety naduzywając alkoholu w wiekszym stopniu niszcza sobe organizm niz mężczyznia o podbnej wadze.
-utylizacja alkoholu jest zwiazana zmasa ciał oraz z iloscia masy miesniowej - to powoduje że męzczyzni szybciej trzezwieja
-ryzyko zajscia w ciąże po pijaku jest podobne ale dla kobiety konsekwencje sa trudniejsze do unikniecia
a jesli chodzi o to co mozn alub wypada - to porównajcie sytuacje :
1 "facet wdomu bo nie może znależć pracy - kobieta go utrzymuje" - domniemanie że pijak, ochlej itp
2 "kobieta w domu 10 lat bez pracy" - to normalne przecież zajmuje sie domem, dziecmi itp.
To co opisałeś kształtują stereotypy, które ciągną się od dawna. Poza tym co do alkoholu, każdy organizm reaguje inaczej, nie ważne czy męski czy żeński. Może być sytuacja, że kobieta wypije więcej niż mężczyzna i mniej to na nią wpłynie. Nie pakuj wszystkich do jednego worka.
up V40nx
dlaczego konsekwencje są trudniejsze do uniknięcia? Przecież nie pije się z byle kim tylko ze znajomymi, z którymi jest pewna że jak się urżnie w trupa to nic się nie stanie, a nawet jeśli są przecież tabletki które umożliwiają w ciągu 24 bądź 48 wydalenie tej komórki, więc w czym tu problem ;3
@anoda, ja pierdzielę, on mówił o wartościach średnich, czy to tak ciężko zrozumieć? Z reguły kobiety mają słabszą głowę od facetów i to jest najoczywistsza rzecz pod słońcem - o jakim tutaj "powielaniu stereotypów" jest mowa?!
Shizs, a jeżeli pije w klubie? Wtedy może jej się coś stać. Owszem, są tabletki "po", ale ta kobieta może być katoliczką, a wzięcie takiej tabletki to zabicie życia poczętego.
anoda - nie chodzi o to ile mozesz wypić zanim sie przewrócisz,
ale o to jak bardzo produkty jak bardzo alkohol i jego pochodne zniszcza organizm kobiety - niestety niszcza go w wiekszyms stopniu - nawet jesli pije małe ilosci - biologii nie da sie oszukac i ona ma w dupie równouprawnienie - meska watroba jest inaczej skonstruowana - a organizm kobiety ze wzgledu na sama mozliwosc zajscia w ciaze ma inne wewnetrzne wrazliwosci fizyczno/chemiczne - i pomijam tu fakt
wpływu róznego rodzaju hormonów.
Ode mnie minus za demot. Facetom też nie wypada robić mnóstwa rzeczy. Wam nie wypada pić na umór, przeklinać, czy sypiać z kim popadnie. Ale już np. nie macie oporów przy przytulaniu się i całowaniu na przywitanie z koleżankami, bez wahania przyznajecie się do popełnionego głupstwa, możecie płakać (i na inne sposoby okazywać słabość) kiedy i gdzie chcecie, możecie się ubierać na różowo itd. Wbrew pozorom nas dotyczy przynajmniej tyle samo norm społecznych, co was.
tjaaa jasne, chciałbym, żeby wszystko było wolno.
Nikt autorce nie zabroni schlać się jak świnia, zemdleć i wystawić się na żer gwałcicieli. Pomijając już wartość logiczną takiego czynu, za 9 miesięcy może dostać "kinder niespodziankę".
@eMCe88 Nie wiem na jakiej podstawie autor tak twierdzi, ale moja podstawa ma około 3 tysiące lat.
Ja raz widziałem jak kobiecie wypadła wódka
Zabiłeś?
pomimo tego i tak faceci mogą więcej... Np. Koleś odleje się na mur i wszyscy to mają gdzieś a gdyby laska tak se ukucła to już widzę te komentarze....
ale przecież kolesie szczający na mur na widoku są obleśni! to że nigdy tego głośno nie powiedziałam, nie znaczy, że mi się to podoba!
no jasne sefren, już widzę jakbyś był młodą dziewczyną i zwróciłbyś uwagę 40letniemu facetowi szczającemu. normalna dziewczyna by się ulotniła jak najszybciej
sefren, bo masz nick rodzaju męskiego. Niby po czym mają wiedzieć, że jesteś dziewczyną?
Nie przypominam sobie, żebym kiedykolwiek dzielił obrzydzenie pijaństwem ze względu na płeć. Chyba marna wymówka osoby, która bardzo chce chlać.
bo u nas ciągle króluje stereotyp że KOBIETA JEST STWORZONA DO GARÓW RODZENIA I SPRZĄTANIA.
a przy tym powinna wykazywać się nienaganną kulturą, skromnością, elegancją. a tak naprawdę JESTEŚMY ROZSĄDNIEJSZE I DOKŁADNIEJSZE. kierownicze stanowiska w naszym kraju głównie piastują mężczyźni. a polityka? - brak słów...
Ależ kobiecie wszystko wypada. Tylko żeby się potem nie dziwiła że koledzy traktują ją jak faceta kiedy zachowuje się jak facet ;] Pewne zachowania są tak typowo męskie że jak kobieta zacznie je przejmować to traci znaczną część swojej kobiecości - co ja jako facet osobiście uważam za odpychające - niemniej fajnie jest mieć taką koleżankę ;]
Dokładnie. I tak samo jest z facetami, jeśli przejmują kobiece zachowania to są odpychający... chociaż to nie mój problem, bo na szczęście się nimi nie interesuję ;)
a ja się nie przejmuję, że wy się przejmujecie i też mi sie dobrze żyje. :)
sefren: Drogi dziadku - a kto tu mówi o jakiejś zmianie płci? Ja tylko stwierdzam w jaki sposób kobiety z cechami typowo męskimi są postrzegane przez mężczyzn. Proponuję czytać z większym zrozumieniem.
plusik sefren :] nie ma czegoś takiego jak zachowania męskie lub zachowania kobiece, jeśli wam coś nie pasuje to świadczy o ciasnocie waszego umysłu. np. mnie brzydzi bekanie, palenie, uchlanie się, przeklinanie. ale czy tylko u kobiet? - absolutnie nie. jakie to ma znaczenie czy słyszę ku*wę z ust kobiety czy faceta, ku*wa to ku*wa
sefren: Prawdopodobnie z takiej samej logiki jak Twoje przeświadczenie że jestem dzieckiem - czyli chybiony strzał w ciemno ;]
drakulka: Ależ mi wszystko pasuje - jak powiedziałem wcześniej - tzw babochłopy co by chciały być i facetem i kobietą jednocześnie są bardzo fajne - co nie znaczy że chciałbym być z kimś takim. Czy to świadczy o ciasnocie mojego umysłu? Wątpię. Z pewnością są na tym świecie faceci co nie potrafią być ani jednym ani drugim - i to będą dla nich odpowiedni partnerzy - ja do nich na szczęście nie należę ;]
sefren, jakbyś powiedziałA do dziadka "dziecko drogie", to by świadczyło o Twoim braku szacunku do niego. Nikt nie ma przeświadczenia, że jesteś mężczyzną, po prostu skąd mamy wiedzieć, że jesteś kobietą, skoro ani Twój awatar ani nick o tym nie świadczą? Ani sposób wypowiedzi, bo w poprzednich komentarzach nie użyłAś formy czasownika wskazującej na płeć(poza tym nikt nie ma obowiązku czytania wszystkich Twoich komentarzy). Po prostu kiedy nie znamy płci użytkownika, zwracamy się do niego jak do mężczyzny, tak jakoś się przyjęło(może to seksizm, nie wiem). Do mnie też często zwracają się jak do faceta, chociaż nick mam zdecydowanie żeński.
A kto powiedział, że facetowi wolno wszystko?
Natura.
Jak to nie wiesz? Zapoczątkowała to religia, potem to było kontynuowane bo było wygodne :]
Seksizm! K***a
Dlaczego faceci traktują nas jak gorsze od siebie?! Jestem kobietą. Autem zapierdalam szybciej niż nie jeden mężczyzna, co do picia tak samo. KOBIETY WCALE NIE MAJĄ DELIKATNIEJSZYCH CHARAKTERÓW!
Widocznie masz więcej testosteronu niż powinnaś. Większość ma też "delikatniejszy" charakter, cokolwiek by to znaczyło. Kwestia z zapierdalaniem i piciem trąci trochę kompleksami jakimiś.
@TelFyr Dlaczego niby picie trąci kompleksami? Ja nie mam kompleksów a wypic lubię, nie widac u mnie nadmiaru testosteronu również. " Wiekszosc ma tez delikatniejszy charakter" - nie prawda, nasz kraj taki zaściankowy, u nas z pokolenia na pokolenie przechodzi myśl, "Kobieta ma się podporządkowac" no i stąd ten wywód.
@poetka22
dobrze mówi dziewczyna, polać jej!
@up... Ale nikt nie mówi tutaj o skrajnościach, które Ty wymieniasz.
nie ma sie co szczycić, a jednak faceci lubią sie przechwalać ile to wyciągneli na liczniku albo ile wypili. fakt, to nie jest powód do dumy, ale dziewczyny robią tak samo, a poetka nie chwali się, tylko prawdopodobnie chce wam to uświadomić
Sefren... to, że mogę wypić jak facet i jeżdżę jak facet czyni mnie alkoholiczką? O facecie który pije kilka razy w tygodniu nie powiecie alkoholik, ale op kobiecie, która wypije raz w tygodniu owszem
sefren, szybka jazda nie czyni jeszcze z nikogo pirata drogowego, jeśli odbywa się w miejscach dozwolonych i na trzeźwo. Tak samo picie jeszcze nie czyni z nikogo alkoholika, jeżeli zachowuje w tym umiar. drakulka, to że kobiety robią tak samo, to akurat nic dobrego. Po co przejmować negatywne cechy facetów? Żeby była równość? Nikt nie powinien za dużo pić i za szybko jeździć, a tym bardziej się tym chwalić, ani kobiety, ani mężczyźni.
"Wspierajcie feministki. Włochate kobiety też potrzebują miłości".
[+]
Polki ciągle marudzą, trzeba spojrzeć pozytywnie, Muzułmanki one to dopiero mają problemy.
Huh, gdyby pozwolono kościołowi mieć taką władze, jaką tam ma religia, to Polki miałyby nawet gorzej....
@Lukee, masz racje, w krajach arabskich kobiety mają naprawde przesrane, a w Polsce jak zawsze narzekają...
@rysmarys chciałem tylko pokazać, że u nas kobiety wcale nie maja źle. Tym wszystkim feministkom chyba ojcowskiej ręki w dzieciństwie zabrakło...
włosy im nie wypadają
Aha, czyli sugerujesz także, że facetowi wolno: mordować, gwałcić, zdradzać, bić kobiety, upijać się do nieprzytomności? Bo z twojego demota tak wynika.
No to: "facetowi wolno wszystko, z wyłączeniem czynów zagrożonych odpowiedzialnością karną", już lepiej? Ludzie, czasem naprawdę nie trzeba wszystkiego brać dosłownie, tylko spróbować zrozumieć "co autor miał na myśli". Niektórzy to widzą chyba tylko przed siebie i biją pianę, żeby bić...
Tracę nadzieję w kobiety jak czytam tak zje**ne komentarze... Tak, facet nawet nie tyle co może, on wręcz POWINIEN mordować 2 noworodki dziennie.
Ja tracę nadzieję widząc takie demotywatory... i komentarze pokrewne Twojemu
a najbardziej przerażające jest to, że kobieta stworzyła takiego seksistowskiego demota...rozumiem, że swojemu facetowi też pozwalasz na wszystko, skoro "facetowi wszystko wolno"? Czuję się normalnie jak w państwie islamskim...
tak jest, jesteśmy w polsce, nie jest to duża różnica ;]?
Pojedź do Arabii Saudyjskiej, zobacz, czy to "duża różnica" i przestań łaskawie wygadywać bzdury.
Natomiast demotywator jest jawnie fałszywy - facetowi też nie wszystko (i nie zawsze wypada). W ogóle, to co "wolno", a co "wypada", to pojęcia z zupełnie innych bajek.
Państwo islamnskie a kalifat to różnica kretynko. Faceci nie są lepsi od kobiet. Są inni. Ale stawianie znaku równości to głupota.
dlaczego stawianie znaku równości to głupota?
Bo są granice, których się nie przekracza. Po prostu. Z tym się nie kłóci. Tak po prostu jest. Jeśli ktoś uważa inaczej, to uważa też, że może wygrać z naturą. A więc jest po prostu głupi. Wyobraź sobie faceta jaskiniowca który oprawia zwierzęta w czasie, gdy jego kobieta jest na polowaniu albo bije się z innym szczepem... no proszę was...
No ale nie jesteśmy jaskiniowcami, takie porównania są nie na miejscu, wymień mi kilka granic których się nie przekracza?
Właśnie dlatego, że nie jesteśmy jaskiniowcami, nie postawimy znaku równości. U neandertalczyków nie było silnie zaznaczonego podziału na czynności męskie i kobiece - rozwój kultury ten podział (dość naturalny) rozwinął.
"dośc naturalny" Masz na myśli chociażby pojęcie "kobieta do garów" ?
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 24 września 2011 o 13:46
@brovareck postawienie znaku równości między dwiema kobietami czy dwoma facetami też jest głupotą.
dzielimy ludzi na płeć ze względu na narządy płciowe, a reszta (charakter, upodobania) się kształtuje
niezależnie. oczywiście duży wpływ mają też stereotypy, jeżeli kogoś myślenie boli, to będzie
bardziej na nie podatny i wykształtuje się u niego osobowość bardziej zgodna ze stereotypem jego własnej
płci. chodzi mi o to że znam bardzo różne kobiety i bardzo różnych facetów, którzy ni cholery nie pasują do stereotypu. począwszy od mojej rodziny (moja mama zawsze pracowała, ojciec siedział w domu i sie mną bardziej zajmował, mama bardziej lubi pić niż ojciec - co nie znaczy że jest alkoholiczką, akurat oboje dość rzadko piją)
Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 24 września 2011 o 16:13
@drakulka, może i tak, ale jednak coś zdecydowanie jest na rzeczy. Na przykład fakt, że prawie wszystkie kobiety są od mężczyzn słabsze fizycznie, bądź też gorzej prowadzą samochód, świadczyłby o tym, że tutaj występują jakieś fizyczne uwarunkowania. Co zresztą nie byłoby wcale dziwne - ewolucyjnie to by było nawet wskazane, a nie widzę powodu, żeby wraz z różnicowaniem narządów płciowych nie różnicowały się inne cechy, takie jak koordynacja psycho-ruchowa (tak potrzebna przecież np. przy polowaniu, czy przy rzeczonej jeździe samochodem). Tak już natura zadziałała, nie wyrównacie tego. Przynajmniej mam taką nadzieję.
@Lypa...
Jak to, z tym że zazwyczaj kobiety są słabsze fizycznie się zgodze, ale czy to mówi o tym że są gorsze? I skąd teza że kobiety gorzej prowadzą?
Ani razu nie powiedziałem, że kobiety są gorsze. Wręcz przeciwnie - z mojego punktu widzenia (seksisty) są lepsze. ;)
A to że kobiety gorzej prowadzą samochód jest przecież zupełnie oczywiste. Chyba że przekonasz mnie, że w Formule 1 jeżdżą kobiety z mężczyznami w stosunku (liczbowym!) jeden do jednego. ;) Albo że wśród kierowców zawodowych olbrzmia większość to nie faceci. ;) Naprawdę, pogódźcie się z tym, że akurat tę czynność wykonujecie średnio gorzej. ;)
Mydło to takiej nigdy nie "wypadnie" żeby sie następnie po nie schylić ;D
W sumie racja... Kobiety nie łysieja... True!
wraz z upadkiem kobiety zaczyna sie upadek cywilizacji. Mężczyźni juz dawno upadli. koniec.
Oj, ile głosów oburzenia! Jasne, że jest równouprawnienie itp, ale na serio nie widzicie różnicy? Na serio dokładnie tak samo oceniacie mężczyznę który często się upija i kobietę? Albo w druga stronę- mężczyzne krzyczącego na widok pająka ;). Jestesmy równi ale też różni. I tak już jest że kobietą nie wypada robić dużo więcej rzeczy niż mężczyzną. Mężczyźni mogą więcej ale także więcej się od nich wymaga.
@up... Jak to od nich się więcej wymaga? Proszę jeżeli tu kiedyś wejdziesz i zobaczysz mój post odpowiedz mi, bo chyba nie zrozumiałam...
Serio, tak samo patrzę na kobietę i na mężczyznę, którzy się upijają. A mój facet piszczy na widok
pająka, to ja go (pająka, nie faceta ;) wyrzucam z pokoju i nie mam z tym problemu. Znam dziewczyny, które piszczą na widok
każdego owada ale nie dlatego, że się boją albo brzydzą, tylko piszczą dla samego piszczenia. Może
myślą, że to im doda dziewczęcości. To niepoważne zachowania utrwalają stereotypy.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 23 września 2011 o 22:44
myślę, że to tylko faceci sobie tak wmawiają, że od nich się więcej wymaga
@zeedo
Też mam takie wrażenie ;] chociaż nie, to nie jest wrażenie, tak jest ;p
LadyAnnabel, tak naprawdę, właśnie sytuacje które opisałaś i twoje reakcje na nie są związane ze stereotypami w twojej głowie, jeżeli ktoś jest wolny od stereotypów, to nie widzi niczego złego w piszczeniu faceta na widok pająka :) sama się brzydzę robali i absolutnie rozumiem mężczyzn, którzy też się brzydzą. jeśli chodzi o upijanie się to wiadomo że ta sama sytuacja, nie wiem czemu mężczyźnie bardziej wypada się upić? niektóre moje koleżanki równo rzygały na osiemnastkach i nie czuły że im nie wypada :/ a każdy powinien sie wstydzić takiego zachowania
To mężczyzna ma być podporą , dla kobiety. Finansowo też ale zwłaszcza emocjonalnie. Ma ją wspierać i chronić.
Ahaa... Nie zgodzę się stety z Tobą ;] No ale ok...
sefren... jeśli mężczyzna wspiera kobietę i chroni, to ona nie jest jego niewolnicą... Jest kimś ważnym dla niego. Zgadzam się z LadyAnnabel, tylko, że w związku obie osoby powinny się wspierać.
Ja mam pytanie do autorki tego 'demotywatora'... Na jakiej podstawie wyciągasz takie wnioski? -.-
Nie wiem skąd wziął się ten stereotyp 'kobieta do garów, kobieta wrażliwą jest, kobieta nie powinna...(i tu wiele podpunktów), każda kobieta uwielbia ciuchy, makijaż i właściwie tylko to ją interesuje... Normalnie kur*a średniowiecze...
I wstydzę się, że w tych czasach istnieją ludzie, którzy oceniają człowieka na podstawie płci.
Wszystko można, ale nie wszystko wolno, do tego niektórych rzeczy nie wypada. Każdemu. Demot jest bezsensowny [-].
Jedyne co kobiecie nie wypada to cycek ze stanika
a mi nawet to wypada ;) jak biegam to mi lewy wypada, jakiś głupi stanik mam :D
Kurde, smaka mi na flaszkę zrobiliście ;f
babci sranie i durne zasady.
Pomijacie biologie, a mianowicie fakt iz kobieta jest bardziej wrażliwa na alkohol - tzn jest on dla niej bardziej szkodliwy - wynika to z róznic w budowie wątroby -
poza tym:
-kobiety naduzywając alkoholu w wiekszym stopniu niszcza sobe organizm niz mężczyznia o podbnej wadze.
-utylizacja alkoholu jest zwiazana zmasa ciał oraz z iloscia masy miesniowej - to powoduje że męzczyzni szybciej trzezwieja
-ryzyko zajscia w ciąże po pijaku jest podobne ale dla kobiety konsekwencje sa trudniejsze do unikniecia
a jesli chodzi o to co mozn alub wypada - to porównajcie sytuacje :
1 "facet wdomu bo nie może znależć pracy - kobieta go utrzymuje" - domniemanie że pijak, ochlej itp
2 "kobieta w domu 10 lat bez pracy" - to normalne przecież zajmuje sie domem, dziecmi itp.
To co opisałeś kształtują stereotypy, które ciągną się od dawna. Poza tym co do alkoholu, każdy organizm reaguje inaczej, nie ważne czy męski czy żeński. Może być sytuacja, że kobieta wypije więcej niż mężczyzna i mniej to na nią wpłynie. Nie pakuj wszystkich do jednego worka.
up V40nx
dlaczego konsekwencje są trudniejsze do uniknięcia? Przecież nie pije się z byle kim tylko ze znajomymi, z którymi jest pewna że jak się urżnie w trupa to nic się nie stanie, a nawet jeśli są przecież tabletki które umożliwiają w ciągu 24 bądź 48 wydalenie tej komórki, więc w czym tu problem ;3
@anoda, ja pierdzielę, on mówił o wartościach średnich, czy to tak ciężko zrozumieć? Z reguły kobiety mają słabszą głowę od facetów i to jest najoczywistsza rzecz pod słońcem - o jakim tutaj "powielaniu stereotypów" jest mowa?!
Shizs, a jeżeli pije w klubie? Wtedy może jej się coś stać. Owszem, są tabletki "po", ale ta kobieta może być katoliczką, a wzięcie takiej tabletki to zabicie życia poczętego.
W sumie fakt, jedyne co kobiecie wypada to nakładka zwiększająca biust.
anoda - nie chodzi o to ile mozesz wypić zanim sie przewrócisz,
ale o to jak bardzo produkty jak bardzo alkohol i jego pochodne zniszcza organizm kobiety - niestety niszcza go w wiekszyms stopniu - nawet jesli pije małe ilosci - biologii nie da sie oszukac i ona ma w dupie równouprawnienie - meska watroba jest inaczej skonstruowana - a organizm kobiety ze wzgledu na sama mozliwosc zajscia w ciaze ma inne wewnetrzne wrazliwosci fizyczno/chemiczne - i pomijam tu fakt
wpływu róznego rodzaju hormonów.
@ V40nx
Właśnie INNE, ale dlaczego czytając Twojego posta mam wrażenie że dla Ciebie to "inne" jest gorsze?
Tak na prawdę jest odwrotnie.
Ode mnie minus za demot. Facetom też nie wypada robić mnóstwa rzeczy. Wam nie wypada pić na umór, przeklinać, czy sypiać z kim popadnie. Ale już np. nie macie oporów przy przytulaniu się i całowaniu na przywitanie z koleżankami, bez wahania przyznajecie się do popełnionego głupstwa, możecie płakać (i na inne sposoby okazywać słabość) kiedy i gdzie chcecie, możecie się ubierać na różowo itd. Wbrew pozorom nas dotyczy przynajmniej tyle samo norm społecznych, co was.