Jak dla mnie główna / +
Niektórzy dorośli są tacy głupi, że to się w głowie nie mieści... Najpierw pijecie, palicie jak jesteście w ciąży, a potem pie... głupoty, jak to nie zależy Wam na naszej przyszłości...
Dlatego w ciąży nie powinno się ani palić, ani pić. NIGDY, nawet "tylko ten jeden raz". Jakbym zobaczyła ciężarną z fajką/alko, to chyba bym ją rozszarpała. +
i znowu stawianie płodu nad kobietą, i ten jad "jakbym zobaczył kobietę w ciąży robiącą - i tu następująco, można wpisywać dowolnie - to bym ją zabił", no to powodzenia w leczeniu świata w takim wypadku, tylko odpowiednio wcześnie przed spełnieniem tych gróźb przełóż dziecko do sztucznej macicy
troche przesada, bo nie jeden kieliszek...jeden kieliszek nic by nie zrobił. Wiem bo mialem o tym wyklady.
ale faktem jest ze jak juz kobieta jest w ciazy to nie powinna pic nawet malych ilosci (bo po co sobie robic smak xD)
Zeby jeździć samochodem trzeba zdać dwa egzaminy, żeby stać się odpowiedzialnym za taką małą istotę jest tylko jeden - z człowieczeństwa. Głupota za bardzo w tym nie pomaga :(
Moim zdaniem ściema, mózg dziecka może ulec zniekształceniu (lub w ogóle go nie być) jeżeli w pierwszym trymestrze ciąży matka spożywała za mało (lub w ogóle) kwasu foliowego. Należy przyjmować 400 mikrogram na dobę, podczas tego okresu. Alkohol tutaj pełni funkcję bardziej propagandową niż rzeczywistą, aczkolwiek picie/palenie w czasie ciąży to największa głupota od strony matki.
blacksider - mylisz się , moja mama jest jedną z osób która prowadzi wykłady o FAS i wiem że czasem nawet jeden kieliszek może spowodować jakąś wadę, oczywiście czym więcej alkoholu tym groźniejsze powikłania , a jeżeli ktoś ma szczęście to żadnych.
japkoxxxmienta - dla dziecka chyba warto sobie odmówić.
Mojej mamie lekarz nie kazal odstawic fajek w czasie ciazy, tylko ograniczyc. Jakos nie mam zadnej wady, chociaz palila (w rozsadnych ilosciach) az do moich narodzin. Dajcie wiec spokoj z tymi fajkami...
Co do alkoholu jednak jestem w 100% za tym, by nie pic wcale w czasie ciazy, jest to bardzo szkodliwe dla plodu.
NO WŁAŚNIE PRZEZ TAKICH LUDZI JAK TY KOKOSFLY RODZĄ SIE NIEPEŁNOSPRAWNE DZIECI , BO ZAMIAST POCZYTAĆ (www.fas.edu.pl) TO JESTEŚCIE ZNAWCAMI OD WSZYSTKIEGO !
Podaj mi lepiej cytat, że jeden kieliszek może tak zniekształcić mózg dziecka. Przyczyny FAS to m.in "częstotliwość spożywania alkoholu;
ilość alkoholu spożytego przez kobietę w trakcie ciąży" (http://www.misjanadziei.org.pl/artykuly/fas.htm). Jeden kieliszek to gruba przesada.
Wikol, fachowcu, FAS powoduje zaburzenia/niedoczynność mózgu, a z tego co widzę na obrazku chodzi o wyraźnie FIZYCZNY jego kształt (no bo jak inaczej mieli pokazać?). Skoro uważasz, że płód ma od razu wielki mózg, zamiast go powoli tworzyć, to myśl tak dalej. Innymi słowy, żebyś zrozumiał: FAS może spowodować chorobę wewnętrzną mózgu, brak kwasu foliowego - odkształcenia/deformację mózgu. I wcale nie uważam się za fachowca, takie rzeczy powinien każdy wiedzieć kto ma/spodziewa się dziecka w życiu o ile dba o jego dobro.
"Zauwazylam zewyfaceci ejstescie taaaaacy madrzy...a ciekawa jestem ilu z was odmówilo by sobie piwka,fajki lub trawki przez 9 miesiecy;];]" Ja. Bez problemu. Może ułatwia mi sprawę to, że nie palę fajek ni trawki, a od alkoholu nie jestem uzależniony. :P To tak trudno?
jeden kieliszek może i nie zaszkodzi... ale zwykle na jednym się nie kończy... a fajki też są szkodliwe dla nienarodzonego dziecka... jeśli kobieta nie potrafi sobie odmówić palenia czy picia alkoholu w ciąży dla dobra dziecka, to nie będzie odpowiednią matką... A teraz coś do pań w ciąży, które piją i palą: nie miejcie później pretensji do wszystkich wokół, że macie chore dziecko. Bo palenie czy picie może spowodować wiele szkód. A ci, którzy się z tym nie zgadzają, to najwidoczniej bardzo mało jeszcze wiedzą...
No dobrze pekinprzemek, jednakże czy skutkiem będzie takie zwyrodnienie mózgu, czy może coś znacznie mniej istotnego. Bo widzisz, zdjęcie które przedstawiasz pobudza wyobraźnię, zastrasza, jest znacznie mocniejsze niż być powinno. To tak jak straszy się aborcją pokazując płody usunięte podczas ostatniego trymestru ciąży, czyli kompletne rozmijanie się z prawdą w celu zastraszenia.
obrazek pokazuje różnice dziecka z FAS i dziecka normalnego nie podpisałem obrazka "po jednym kieliszku podczas rozwoju prenatalnego twoje dziecko będzie miało mały mózg" tylko ze będzie miało FAS a w jakim stopniu to zależy od rodzica. I wcale dziecko żeby mieć trudności w życiu spowodowane FAS nie musi być głęboko upośledzone. Moi rodzice adoptowali dziecko z FAS i to wcale nie z głębokim, a nauka dla niej historii lub angielskiego to jak nauka biochemii dla 3latka. Na prawde , nie można lekceważyć zadnej ilości alkoholu przez kobiete w ciąży , a co do szokowania to powinno szokować , niech ludzie więdzą jaką krzywde mogą zrobić drugiej osobie którą kochają.
Oczywiście, nie podpisałeś, ale obrazek sugeruje jakiego rzędu może być różnica już po wypiciu jednego kieliszka alko. W dodatku ten "nieodpowiedni moment rozwoju prenatalnego" zastanawia, czy jest może odpowiedni moment rozwoju na wypicie tego kieliszka. Oczywiście biorę pod uwagę, że to są po prostu demoty, tutaj rozpisywać się nie sposób, jednak zaminusowałem ze względu na ten przesadzony strzał obuchem w łeb.
Żeby nie było nieporozumień - też jestem przeciwny piciu alkoholu przez kobietę w ciąży.
istnieją okresy w których alkohol nie zaszkodzi np. czyjaś matka piła a on urodził sie zdrowy, ale niestety nie da sie stwierdzić kto w którym tygodniu może pić , więc nie powinno sie pić wcale bo nigdy nie wiadomo czy ten jeden kieliszek nie spowoduje poważnych uszkodzeń!
Jednemu płodu już kieliszek zaszkodzi, drugiemu nie, więc tym bardziej przyszła mama powinna dmuchać na zimne. No, chyba że "chce" mieć chore dziecko lub chore dziecko oddać do adopcji. Zawsze uważałam, że dziecko jest naprawdę dobrą motywacją do poświęceń...przynajmniej dla tych, którzy do rodzicielstwa dorośli.
@MsScarlettlove "i znowu stawianie płodu nad kobietą". Pie%dolisz, że tak powiem. Nic się kobiecie nie stanie jak się przez 9 miesięcy nie napije, a dzieciakowi, jak widać, owszem. To gdzie tu stawianie płodu nad kobietę? Przecież ona sobie żyje dalej, nawet zdrowsza bez tego syfu, parapecie.
Powiem tylko jedno - jeśli ktoś bardziej kocha wóde i papierosy niż dziecko to tak właśnie to wygląda. Moim zdaniem prawo powinno zezwalać na wytoczenie procesu matce przez którą ma FAS. Kary powinny być skrajnie surowe..Inaczej nic się nie zmieni.
ja też się zgadzam z Phaetem, jak chyba zawsze bo on jeden ma tu cokolwiek do powiedzenia. A w ogóle jestem za uświadomieniem ludzkości istnienia czwartej orientacji seksualnej i za zaprzestaniem wmawiania ludziom, że mają libido. Bzdura, w którą wszyscy wierzą i p*eprzą się na potęgę, a później narzekają bo mają niechciane dziecko
bardzo dobry demot. Miałam wykłady na ten temat. Otóż nie jest powiedziane jaka ilość alkoholu jest szkodliwa dla płodu ale tylko dlatego, że kazdy organizm jest inny i inaczej reaguje. Jedna kobieta wypije jeden kieliszek inna więcej i wtedy może wystąpić FAS. Dlatego nie ma sprecyzowanej szkodliwej ilości. Uważam, że należy ograniczyć całkowicie alkohol żeby uniknąć niebezpieczeństwai nie znaleźć się w grupie ryzyka. Co do papierosów słyszałam dwie szkoły: jedni mówią że należy od razu kategorycznie rzucić inni mówią, że należy stopniowo bo taka nagła abstynencja może być szkodliwa. Ja bym była za tym żeby kategorycznie rzucić palenie i picie. Potem się dziwic,że kobiety chcą usuwać ciąże bo wykrywane są wady, a nieraz właśnie przez własną głupotę. Za demot mega plus
@Phaet & raist356
"lepiej zrobić ten akt łaski niż musiał by się męczyć i cierpieć oraz być wyzywanym przez innych."
A kim my, ku*wa, jesteśmy, żeby rozstrzygać, czy ktoś ma żyć, czy umrzeć? Skąd wiesz, jak taki człowiek się będzie czuł? Jego jakość życia może być niska w naszych oczach, ale czy mamy go za to zabijać? Są ludzie chorzy i szczęśliwi. Jest też w drugą stronę - zdrowi i załamani. Ani jednym, ani drugim nie każemy się powiesić.
Przy takim myśleniu możesz pewnego dnia skończyć odstrzelony przez ruskiego milionera, który stwierdzi, że masz beznadziejne życie i lepiej Cię zabić, niż żebyś miał się męczyć bez kawioru i jachtu. Bo z jego perspektywy życie bez luksusu to co najwyżej wegetacja...
Jeśli ludzkie życie nie jest najwyższą wartością, to co może być?
Rozpisałem się, ale najzwyczajniej wkur*iają mnie takie głosy...
chrisstevens: Jestem jak najbardziej za tym aby istniała odpowiednia instytucja, która będzie decydowała kto ma żyć a kto nie a wszyscy będą badani pod kątek przydatności w społeczeństwie. Akurat bardzo chciałbym aby mnie ktoś zastrzelił albo zadźgał albo podpalił. Śmierć nie jest niczym złym. Nie wiem czemu jeszcze nie odbył się marsz przeciwników życia bo bym wziął udział. A wiesz co mnie wkurza? To, że ludzie chcą wolności ale nie by inni ludzie decydowali o swoim życiu, partnerze, płci i śmierci. TO jest hipokryzja.
Nad czym tu się tak rozwodzić? Powinno się po prostu bardziej kłaść nacisk na uświadamianie ludzi. Każdy z nas wie co jest dobre a co złe. Każdy wie, że alkohol szkodzi zdrowiu, a co dopiero takiemu maleństwu.. Każda myśląca kobieta wie, że nie powinna pić ani palić będąc w ciąży, a jeśli to robi to robi to z wyboru i z pełną świadomością. Szkoda tylko dziecka. Nie zakażemy pić i palić podczas ciąży, jak niby to kontrolować? Taka kobieta ma gdzieś co myślą o niej inni. A co niby takiego zrobilibyście ciężarnej gdybyście zobaczyli ją z fajką lub kielichem? Na prawdę nigdy nie widzieliście? Tak Was to irytuje a zamiast zwrócić uwagę to będziecie się oburzać na boku..
@Phaet Dochodzimy więc na ostateczne rozdroże, gdzie jeden drugiego do niczego nie przekona, bo różnice w poglądach są zbyt głębokie. Zgodzę się, że śmierć nie jest niczym złym - sama w sobie jest neutralna; po prostu jest. Dla uporządkowanego umysłu śmierć to naturalna konsekwencja życia, na którą człowiek przygotował się w jego trakcie. Będę jednak mocno obstawał przy tym, że nie nam rozstrzygać, komu śmierć, a komu życie. A próby eksterminacji ludzi nieprzydatnych dla społeczeństwa już w historii gatunku ludzkiego mieliśmy i w zasadzie nie ma dowodów, żeby takie praktyki wpłynęły pozytywnie na kondycję danego społeczeństwa.
"A w ogóle jestem za uświadomieniem ludzkości istnienia czwartej orientacji seksualnej i za zaprzestaniem wmawiania ludziom, że mają libido. Bzdura, w którą wszyscy wierzą i p*eprzą się na potęgę, a później narzekają bo mają niechciane dziecko."
Ten tekst to jeden wielki chaos. Co ma aseksualizm do chcianych i niechcianych dzieci, a przede wszystkim, jaki ma on związek z komentowanym demotem? Wśród ludzi aseksualnych, tak jak wszystkich innych, jedni chcieliby mieć dzieci, inni nie, jedne kobiety będą piły w ciąży, inne nie. Poza tym nie wszyscy nieodczuwający popędu płciowego dają sobie wmówić, że mają libido i "p*eprzą się na potęgę", choć wcale nie mają na to ochoty.
@up nie, ale w ludzi pakuje się przeświadczenie, że seks jest niezbędny i oni sami są zbyt ciemni, żeby dojść do tego, że nie jest. A poza tym jest to tylko moja opinia i nawet ja nie muszę się z nią zgadzać. Ale jakby nie patrzeć im mniej osób uprawia seks, tym mniej rodzi się dzieci (bo głównie stąd się biorą). Niech kobiety piją jeśli tylko chcą, bo zachowanie społeczeństwa wobec kobiety w ciąży podchodzi pod terroryzm. Niedługo będą je linczować za wypicie kieliszka (bo główny demot mówi o jednym) wódki, za noszenie butów na obcasie, za słuchanie zbyt głośnej muzyki i odżywianie się złymi jogurtami. Przez 9 miesięcy kobieta traktowana jest jak inkubator a nie autonomiczna jednostka, więc niech się chociaż napije jak chce, bo ma wystarczająco ciężko.
@MsScarlettlove No nie wiem jakoś nigdy nie pomyślałem że Ludzie się pie*rzą to są jakoś zmuszani... Ale ok jak napisałeś to twoja opinia... Ja np nie toleruję tego że niektórzy Ludzie chcą doprowadzić do zalegalizować aborcji jako alternatywy dla antykoncepcji... Masz rację w jednym traktowanie seksu wyłącznie jako mnożenia Ludzi jest głupie, nikt nikomu nie broni robić tego "for fun" (no dobra prócz kościoła ale nie o to chodzi) no ale kurde, nagle wpadka bo żal było kasy na gumki na pigułki albo wstyd czy brak czasu pójść do ginekologa i naraz jest "Olaboga jaka to kobieta biedna bo się ją zmusza do rodzenia dzieci" Bierzmy odpowiedzialność za to co robimy, albo wracajmy na drzewa i do jaskiń...
nigdy o czyms takim nawet nie slyszalem;/
az mnie glowa rozbolala jak to zobaczylem;/
jak zobacze kobiete w ciazy z alkoholem...to odrazu pojdzie strzał na korpus...po co dziecko ma sie potem meczyc...
a tak na powaznie to demotywatory"ucza i bawia" ;)
NIE NISZCZCIE ŻYCIA ZANIM SIE ZACZNIE!
Dajcie spokój. Tak szkło jeść!
oo dzięki :P już poprawiłem :)
właśnie że dobrze napisałeś ;p nieodpowiednim pisze się razem ;p
wiem :P ale wcześniej było rozdzielnie
Jak dla mnie główna / +
Niektórzy dorośli są tacy głupi, że to się w głowie nie mieści... Najpierw pijecie, palicie jak jesteście w ciąży, a potem pie... głupoty, jak to nie zależy Wam na naszej przyszłości...
jak bym zobaczyl ciezarna z kielichem albo fajkiem to nie wiem co bym zrobil +
Dlatego w ciąży nie powinno się ani palić, ani pić. NIGDY, nawet "tylko ten jeden raz". Jakbym zobaczyła ciężarną z fajką/alko, to chyba bym ją rozszarpała. +
i znowu stawianie płodu nad kobietą, i ten jad "jakbym zobaczył kobietę w ciąży robiącą - i tu następująco, można wpisywać dowolnie - to bym ją zabił", no to powodzenia w leczeniu świata w takim wypadku, tylko odpowiednio wcześnie przed spełnieniem tych gróźb przełóż dziecko do sztucznej macicy
troche przesada, bo nie jeden kieliszek...jeden kieliszek nic by nie zrobił. Wiem bo mialem o tym wyklady.
ale faktem jest ze jak juz kobieta jest w ciazy to nie powinna pic nawet malych ilosci (bo po co sobie robic smak xD)
Zeby jeździć samochodem trzeba zdać dwa egzaminy, żeby stać się odpowiedzialnym za taką małą istotę jest tylko jeden - z człowieczeństwa. Głupota za bardzo w tym nie pomaga :(
Moim zdaniem ściema, mózg dziecka może ulec zniekształceniu (lub w ogóle go nie być) jeżeli w pierwszym trymestrze ciąży matka spożywała za mało (lub w ogóle) kwasu foliowego. Należy przyjmować 400 mikrogram na dobę, podczas tego okresu. Alkohol tutaj pełni funkcję bardziej propagandową niż rzeczywistą, aczkolwiek picie/palenie w czasie ciąży to największa głupota od strony matki.
blacksider - mylisz się , moja mama jest jedną z osób która prowadzi wykłady o FAS i wiem że czasem nawet jeden kieliszek może spowodować jakąś wadę, oczywiście czym więcej alkoholu tym groźniejsze powikłania , a jeżeli ktoś ma szczęście to żadnych.
japkoxxxmienta - dla dziecka chyba warto sobie odmówić.
Mojej mamie lekarz nie kazal odstawic fajek w czasie ciazy, tylko ograniczyc. Jakos nie mam zadnej wady, chociaz palila (w rozsadnych ilosciach) az do moich narodzin. Dajcie wiec spokoj z tymi fajkami...
Co do alkoholu jednak jestem w 100% za tym, by nie pic wcale w czasie ciazy, jest to bardzo szkodliwe dla plodu.
fukacz, tak z Ciebie fachowiec, a o Fetal Alcohol Syndrome nie slyszales?
chyba troche przesadzone oO
Jeden kieliszek? Kompletna bzdura [-]
NO WŁAŚNIE PRZEZ TAKICH LUDZI JAK TY KOKOSFLY RODZĄ SIE NIEPEŁNOSPRAWNE DZIECI , BO ZAMIAST POCZYTAĆ (www.fas.edu.pl) TO JESTEŚCIE ZNAWCAMI OD WSZYSTKIEGO !
Podaj mi lepiej cytat, że jeden kieliszek może tak zniekształcić mózg dziecka. Przyczyny FAS to m.in "częstotliwość spożywania alkoholu;
ilość alkoholu spożytego przez kobietę w trakcie ciąży" (http://www.misjanadziei.org.pl/artykuly/fas.htm). Jeden kieliszek to gruba przesada.
Wikol, fachowcu, FAS powoduje zaburzenia/niedoczynność mózgu, a z tego co widzę na obrazku chodzi o wyraźnie FIZYCZNY jego kształt (no bo jak inaczej mieli pokazać?). Skoro uważasz, że płód ma od razu wielki mózg, zamiast go powoli tworzyć, to myśl tak dalej. Innymi słowy, żebyś zrozumiał: FAS może spowodować chorobę wewnętrzną mózgu, brak kwasu foliowego - odkształcenia/deformację mózgu. I wcale nie uważam się za fachowca, takie rzeczy powinien każdy wiedzieć kto ma/spodziewa się dziecka w życiu o ile dba o jego dobro.
Spożywanie kieliszków jest bardzo niezdrowe
"Spożycie alkoholu w I trymestrze ciąży:
uszkadza mózg;
osłabia rozwój komórek;"
Moze wiec powodowac fizyczne uszkodzenia mozgu, skoro uszkadza rozwoj komorek, z ktorych powstaje mozg
http://fas.edu.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=7&Itemid=4 "Nie istnieje bezpieczna dawka alkoholu, którą można spożywać w czasie ciąży bez ujemnego skutku na dziecko" prosze bardzo cytat :P
"Zauwazylam zewyfaceci ejstescie taaaaacy madrzy...a ciekawa jestem ilu z was odmówilo by sobie piwka,fajki lub trawki przez 9 miesiecy;];]" Ja. Bez problemu. Może ułatwia mi sprawę to, że nie palę fajek ni trawki, a od alkoholu nie jestem uzależniony. :P To tak trudno?
jeden kieliszek może i nie zaszkodzi... ale zwykle na jednym się nie kończy... a fajki też są szkodliwe dla nienarodzonego dziecka... jeśli kobieta nie potrafi sobie odmówić palenia czy picia alkoholu w ciąży dla dobra dziecka, to nie będzie odpowiednią matką... A teraz coś do pań w ciąży, które piją i palą: nie miejcie później pretensji do wszystkich wokół, że macie chore dziecko. Bo palenie czy picie może spowodować wiele szkód. A ci, którzy się z tym nie zgadzają, to najwidoczniej bardzo mało jeszcze wiedzą...
No dobrze pekinprzemek, jednakże czy skutkiem będzie takie zwyrodnienie mózgu, czy może coś znacznie mniej istotnego. Bo widzisz, zdjęcie które przedstawiasz pobudza wyobraźnię, zastrasza, jest znacznie mocniejsze niż być powinno. To tak jak straszy się aborcją pokazując płody usunięte podczas ostatniego trymestru ciąży, czyli kompletne rozmijanie się z prawdą w celu zastraszenia.
obrazek pokazuje różnice dziecka z FAS i dziecka normalnego nie podpisałem obrazka "po jednym kieliszku podczas rozwoju prenatalnego twoje dziecko będzie miało mały mózg" tylko ze będzie miało FAS a w jakim stopniu to zależy od rodzica. I wcale dziecko żeby mieć trudności w życiu spowodowane FAS nie musi być głęboko upośledzone. Moi rodzice adoptowali dziecko z FAS i to wcale nie z głębokim, a nauka dla niej historii lub angielskiego to jak nauka biochemii dla 3latka. Na prawde , nie można lekceważyć zadnej ilości alkoholu przez kobiete w ciąży , a co do szokowania to powinno szokować , niech ludzie więdzą jaką krzywde mogą zrobić drugiej osobie którą kochają.
Oczywiście, nie podpisałeś, ale obrazek sugeruje jakiego rzędu może być różnica już po wypiciu jednego kieliszka alko. W dodatku ten "nieodpowiedni moment rozwoju prenatalnego" zastanawia, czy jest może odpowiedni moment rozwoju na wypicie tego kieliszka. Oczywiście biorę pod uwagę, że to są po prostu demoty, tutaj rozpisywać się nie sposób, jednak zaminusowałem ze względu na ten przesadzony strzał obuchem w łeb.
Żeby nie było nieporozumień - też jestem przeciwny piciu alkoholu przez kobietę w ciąży.
Pozdrawiam!
istnieją okresy w których alkohol nie zaszkodzi np. czyjaś matka piła a on urodził sie zdrowy, ale niestety nie da sie stwierdzić kto w którym tygodniu może pić , więc nie powinno sie pić wcale bo nigdy nie wiadomo czy ten jeden kieliszek nie spowoduje poważnych uszkodzeń!
Jednemu płodu już kieliszek zaszkodzi, drugiemu nie, więc tym bardziej przyszła mama powinna dmuchać na zimne. No, chyba że "chce" mieć chore dziecko lub chore dziecko oddać do adopcji. Zawsze uważałam, że dziecko jest naprawdę dobrą motywacją do poświęceń...przynajmniej dla tych, którzy do rodzicielstwa dorośli.
patrze ze sie niezle forum zrobilo xD przezuccie sie na insomnie lol ;p heh odemnie plus ... poprostu ;p
@MsScarlettlove "i znowu stawianie płodu nad kobietą". Pie%dolisz, że tak powiem. Nic się kobiecie nie stanie jak się przez 9 miesięcy nie napije, a dzieciakowi, jak widać, owszem. To gdzie tu stawianie płodu nad kobietę? Przecież ona sobie żyje dalej, nawet zdrowsza bez tego syfu, parapecie.
Powiem tylko jedno - jeśli ktoś bardziej kocha wóde i papierosy niż dziecko to tak właśnie to wygląda. Moim zdaniem prawo powinno zezwalać na wytoczenie procesu matce przez którą ma FAS. Kary powinny być skrajnie surowe..Inaczej nic się nie zmieni.
demot:FAS:Pomyślcie ilu z was teoretycznie to ma...
A nie lepiej normalnie po Bożemu poddać sie aborcji by wyrwać tego pasożyta zanim narobi większych szkód?
Nie wierze.
Phaet - moja jest przeciwko :P
Ja się zgadzam z @Phaet lepiej zrobić ten akt łaski niż musiał by się męczyć i cierpieć oraz być wyzywanym przez innych.
Prawdziwy demot !
ja też się zgadzam z Phaetem, jak chyba zawsze bo on jeden ma tu cokolwiek do powiedzenia. A w ogóle jestem za uświadomieniem ludzkości istnienia czwartej orientacji seksualnej i za zaprzestaniem wmawiania ludziom, że mają libido. Bzdura, w którą wszyscy wierzą i p*eprzą się na potęgę, a później narzekają bo mają niechciane dziecko
bardzo dobry demot. Miałam wykłady na ten temat. Otóż nie jest powiedziane jaka ilość alkoholu jest szkodliwa dla płodu ale tylko dlatego, że kazdy organizm jest inny i inaczej reaguje. Jedna kobieta wypije jeden kieliszek inna więcej i wtedy może wystąpić FAS. Dlatego nie ma sprecyzowanej szkodliwej ilości. Uważam, że należy ograniczyć całkowicie alkohol żeby uniknąć niebezpieczeństwai nie znaleźć się w grupie ryzyka. Co do papierosów słyszałam dwie szkoły: jedni mówią że należy od razu kategorycznie rzucić inni mówią, że należy stopniowo bo taka nagła abstynencja może być szkodliwa. Ja bym była za tym żeby kategorycznie rzucić palenie i picie. Potem się dziwic,że kobiety chcą usuwać ciąże bo wykrywane są wady, a nieraz właśnie przez własną głupotę. Za demot mega plus
@Phaet & raist356
"lepiej zrobić ten akt łaski niż musiał by się męczyć i cierpieć oraz być wyzywanym przez innych."
A kim my, ku*wa, jesteśmy, żeby rozstrzygać, czy ktoś ma żyć, czy umrzeć? Skąd wiesz, jak taki człowiek się będzie czuł? Jego jakość życia może być niska w naszych oczach, ale czy mamy go za to zabijać? Są ludzie chorzy i szczęśliwi. Jest też w drugą stronę - zdrowi i załamani. Ani jednym, ani drugim nie każemy się powiesić.
Przy takim myśleniu możesz pewnego dnia skończyć odstrzelony przez ruskiego milionera, który stwierdzi, że masz beznadziejne życie i lepiej Cię zabić, niż żebyś miał się męczyć bez kawioru i jachtu. Bo z jego perspektywy życie bez luksusu to co najwyżej wegetacja...
Jeśli ludzkie życie nie jest najwyższą wartością, to co może być?
Rozpisałem się, ale najzwyczajniej wkur*iają mnie takie głosy...
A z moich obserwacji wynika, ze takie glupie cipy co pija i maja gdzies - rodza zdrowe dzieci, a te co chuchaja i dmuchaja - chore. Ot sprawiedliwosc.
chrisstevens: Jestem jak najbardziej za tym aby istniała odpowiednia instytucja, która będzie decydowała kto ma żyć a kto nie a wszyscy będą badani pod kątek przydatności w społeczeństwie. Akurat bardzo chciałbym aby mnie ktoś zastrzelił albo zadźgał albo podpalił. Śmierć nie jest niczym złym. Nie wiem czemu jeszcze nie odbył się marsz przeciwników życia bo bym wziął udział. A wiesz co mnie wkurza? To, że ludzie chcą wolności ale nie by inni ludzie decydowali o swoim życiu, partnerze, płci i śmierci. TO jest hipokryzja.
niech każdy to zobaczy!
Nad czym tu się tak rozwodzić? Powinno się po prostu bardziej kłaść nacisk na uświadamianie ludzi. Każdy z nas wie co jest dobre a co złe. Każdy wie, że alkohol szkodzi zdrowiu, a co dopiero takiemu maleństwu.. Każda myśląca kobieta wie, że nie powinna pić ani palić będąc w ciąży, a jeśli to robi to robi to z wyboru i z pełną świadomością. Szkoda tylko dziecka. Nie zakażemy pić i palić podczas ciąży, jak niby to kontrolować? Taka kobieta ma gdzieś co myślą o niej inni. A co niby takiego zrobilibyście ciężarnej gdybyście zobaczyli ją z fajką lub kielichem? Na prawdę nigdy nie widzieliście? Tak Was to irytuje a zamiast zwrócić uwagę to będziecie się oburzać na boku..
@Phaet Dochodzimy więc na ostateczne rozdroże, gdzie jeden drugiego do niczego nie przekona, bo różnice w poglądach są zbyt głębokie. Zgodzę się, że śmierć nie jest niczym złym - sama w sobie jest neutralna; po prostu jest. Dla uporządkowanego umysłu śmierć to naturalna konsekwencja życia, na którą człowiek przygotował się w jego trakcie. Będę jednak mocno obstawał przy tym, że nie nam rozstrzygać, komu śmierć, a komu życie. A próby eksterminacji ludzi nieprzydatnych dla społeczeństwa już w historii gatunku ludzkiego mieliśmy i w zasadzie nie ma dowodów, żeby takie praktyki wpłynęły pozytywnie na kondycję danego społeczeństwa.
demot:FAS spowodowany jest przez alkohol:Naprawdę chcesz się spierać o "bezpieczną" ilość i czas na picie?
lol?
"A w ogóle jestem za uświadomieniem ludzkości istnienia czwartej orientacji seksualnej i za zaprzestaniem wmawiania ludziom, że mają libido. Bzdura, w którą wszyscy wierzą i p*eprzą się na potęgę, a później narzekają bo mają niechciane dziecko."
Ten tekst to jeden wielki chaos. Co ma aseksualizm do chcianych i niechcianych dzieci, a przede wszystkim, jaki ma on związek z komentowanym demotem? Wśród ludzi aseksualnych, tak jak wszystkich innych, jedni chcieliby mieć dzieci, inni nie, jedne kobiety będą piły w ciąży, inne nie. Poza tym nie wszyscy nieodczuwający popędu płciowego dają sobie wmówić, że mają libido i "p*eprzą się na potęgę", choć wcale nie mają na to ochoty.
@up nie, ale w ludzi pakuje się przeświadczenie, że seks jest niezbędny i oni sami są zbyt ciemni, żeby dojść do tego, że nie jest. A poza tym jest to tylko moja opinia i nawet ja nie muszę się z nią zgadzać. Ale jakby nie patrzeć im mniej osób uprawia seks, tym mniej rodzi się dzieci (bo głównie stąd się biorą). Niech kobiety piją jeśli tylko chcą, bo zachowanie społeczeństwa wobec kobiety w ciąży podchodzi pod terroryzm. Niedługo będą je linczować za wypicie kieliszka (bo główny demot mówi o jednym) wódki, za noszenie butów na obcasie, za słuchanie zbyt głośnej muzyki i odżywianie się złymi jogurtami. Przez 9 miesięcy kobieta traktowana jest jak inkubator a nie autonomiczna jednostka, więc niech się chociaż napije jak chce, bo ma wystarczająco ciężko.
@MsScarlettlove No nie wiem jakoś nigdy nie pomyślałem że Ludzie się pie*rzą to są jakoś zmuszani... Ale ok jak napisałeś to twoja opinia... Ja np nie toleruję tego że niektórzy Ludzie chcą doprowadzić do zalegalizować aborcji jako alternatywy dla antykoncepcji... Masz rację w jednym traktowanie seksu wyłącznie jako mnożenia Ludzi jest głupie, nikt nikomu nie broni robić tego "for fun" (no dobra prócz kościoła ale nie o to chodzi) no ale kurde, nagle wpadka bo żal było kasy na gumki na pigułki albo wstyd czy brak czasu pójść do ginekologa i naraz jest "Olaboga jaka to kobieta biedna bo się ją zmusza do rodzenia dzieci" Bierzmy odpowiedzialność za to co robimy, albo wracajmy na drzewa i do jaskiń...
@up błagam, to 'Ms' w nicku ma jakieś znaczenie, a bynajmniej nie jestem transwestytą...
@up Biję się w piersi i przepraszam... Na drugi raz zapamiętam...
nigdy o czyms takim nawet nie slyszalem;/
az mnie glowa rozbolala jak to zobaczylem;/
jak zobacze kobiete w ciazy z alkoholem...to odrazu pojdzie strzał na korpus...po co dziecko ma sie potem meczyc...
a tak na powaznie to demotywatory"ucza i bawia" ;)
demotywuje...