słowo "przegnębiony" zapewne pochodzi od "gnębiony",gnębić -> ciemiężyć, prześladować, ujarzmiać, niewolić,
tyranizować, dręczyć.Czyli czasownik w czasie dokonanym. Można tego demota zrozumieć więc tak: opuścić obóz
jeniecki (niemiecki lagier, radziecki łagier) i pozostać sobą.Czyli nie stać się "człowiekiem zlagrowanym",bądź "złagrowanym"(Borowski,Grudziński)
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
22 lipca 2011 o 17:19
Rozumiem, że w tym przypadku samotność to zaleta?
Wyidywidualizował się z tego rozentuzjazmowanego tłumu.
ja jedyne co tu widzę ciekawego w tym "democie", to błąd w słowie "przegnębiony" - co to tak właściwie znaczy;>
mało ludzi jest sobą, wolą udawać kogoś innego i tym wtapiając się w tłum...
Jakiego tłumu?! Jeszcze tak debilnego błędu w podpisie na głównej nie widziałam. Z pozdrowieniami dla admina.
Rasiak też wyszedł z lasu... i co mu to dało?
Ten demot mnie "przegnębił" cokolwiek to oznacza
słowo "przegnębiony" zapewne pochodzi od "gnębiony",gnębić -> ciemiężyć, prześladować, ujarzmiać, niewolić,
tyranizować, dręczyć.Czyli czasownik w czasie dokonanym. Można tego demota zrozumieć więc tak: opuścić obóz
jeniecki (niemiecki lagier, radziecki łagier) i pozostać sobą.Czyli nie stać się "człowiekiem zlagrowanym",bądź "złagrowanym"(Borowski,Grudziński)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 22 lipca 2011 o 17:19
przegnębiony? chyba coś tu nie tak. przygnębiony raczej..
Bezcenne ;)
te wszystkie słoneczniki wyszły poza klatkę został tylko jeden frajer. dobre! ;)
demot:Dzień tryfidów:
demot:Wyidealizowany:z rozentuzjazmowanego tłumu.
Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 22 lipca 2011 o 21:51
SOBA CZYLI PEDALEM? LICZE NA POWAZNE ODPOWIEDZI!!!! POZDRAWIAM I Z GORY DZIEKUJE !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
a może został sam z wyrżniętego tłumu....
Ludzie..podobnych demtowów juz jest całkiem sporo. Autorze, weź wymyśl coś, czego jeszcze na demotach nie było . :)
Ciężko żebym po wyjściu z tłumu zmienił się w Norrisa stary.
Janek ku*rwa! Za drzwi!
nie nie nie... próbować zmienić taki tłum na szczęśliwy i jednocześnie umieć pozostać sobą, nie przejmując się porażkami - to jest coś :)
przypomnial mi sie Madagaskar 2
Ten słonecznik to uciekinier ze słonecznikowego Auschwitz