Dziewczęce uczucia są jak silnik obcowzbudny prądu stałego ze wzbudzeniem magnetoelektrycznym. Zeby wzbudzić taką
dziewczynę chłopak musi mieć naprawdę dobry generator. Do tego cały układ powinien być zasilony z transformatora
separującego oddzielającego od siebie te dwa układy prądowe :chłopak - dziewczyna , zeby w razie niebezpiecznych
"przepięć" w związku pomiędzy nimi nie przenosiło się "napięcie zwarciowe" ich uczuć między jedną stroną
pierwotną , a drugą wtórną . Warto tez dodać do układu zabezpieczenia : różnicowo prądowe , gdy powstanie duza
sprzecznosc zdan miedz obojgiem zakochanych , podnapięciowe - gdy dziewczyna jest smutna i niedowzbudzona oraz
nadnapięciowe kierunkowe - kiedy dziewczyna jest "przewzbudzona" i bliska zwarcia , czyli w trakcie okresu PMS . Takze widzicie związek dwojga osob
to jest siec wysokiego napaięcia , którą trzeba ciagle zabezpieczac , zeby ograniczyc straty . Tak to jest okiem
inzynierskim.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
4 sierpnia 2011 o 22:07
Ja nie chciałbym mieć kobiety, która trzymałaby mnie na smyczy, ani takiej, która przyciągała mnie jak magnes. Chciałbym kobietę, która kochała by mnie i myślę, że tyle wystarczy ;)
Czekaj... Ale jak magnes przyciągnie drugi magnes.. To ich nie tak łatwo rozdzielić.. są ze sobą złączone.. To ja nie wiem czy smycz nie jest dłuższa :D
Magnes też nie załatwi wszystkiego. Zauważmy, że magnesy przyciągają się tym silniej, im bliżej siebie się znajdują. Jeśli więc przylegają do siebie i znajdzie się siła, która może je rozsunąć na dowolnie małą odległość, to wystarczy również, żeby rozsunąć je na dowolnie dużą odległość. Lepsze byłoby takie oddziaływanie, jakie zachodzi między kwarkami, bo ono rośnie z odległością, dlatego kwarków nie da się zbyt łatwo rozdzielić. Chociaż ta analogia ma jeszcze gorszy mankament niż ta z magnesami, bo jeśli oddalając od siebie kwarki (które się przyciągają) wykona się odpowiednio dużą pracę (czyli wystarczająco się je od siebie oddali), to ta praca zmieni się w energię i powstaną (tak, zmaterializują się) nowe kwarki, które połączą się z już istniejącymi (w końcu E=mc^2). W praktyce odpowiadałoby to sytuacji, w której chłopak i dziewczyna rozstają się, po czym on wiąże się z jakąś inną dziewczyną, a ona z jakimś innym chłopakiem. To piszę jako fizyk, a jeśli chodzi o demota, to +.
Skończcie już z tym, nie każdy ma ochote słuchać waszych cholernych żali, czy postanowień, czy opisów uczuć. Co to jest za
demotywator? kto wystawia tą ocenę? Kto to na główną wpuścił? Ode mnie -
Pozdrawiam
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
4 sierpnia 2011 o 21:51
33/33, gratulacje :) a demot bardzo dobrze oddaje uczucia kobiet :) +
Dziewczęce uczucia są jak silnik obcowzbudny prądu stałego ze wzbudzeniem magnetoelektrycznym. Zeby wzbudzić taką
dziewczynę chłopak musi mieć naprawdę dobry generator. Do tego cały układ powinien być zasilony z transformatora
separującego oddzielającego od siebie te dwa układy prądowe :chłopak - dziewczyna , zeby w razie niebezpiecznych
"przepięć" w związku pomiędzy nimi nie przenosiło się "napięcie zwarciowe" ich uczuć między jedną stroną
pierwotną , a drugą wtórną . Warto tez dodać do układu zabezpieczenia : różnicowo prądowe , gdy powstanie duza
sprzecznosc zdan miedz obojgiem zakochanych , podnapięciowe - gdy dziewczyna jest smutna i niedowzbudzona oraz
nadnapięciowe kierunkowe - kiedy dziewczyna jest "przewzbudzona" i bliska zwarcia , czyli w trakcie okresu PMS . Takze widzicie związek dwojga osob
to jest siec wysokiego napaięcia , którą trzeba ciagle zabezpieczac , zeby ograniczyc straty . Tak to jest okiem
inzynierskim.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 sierpnia 2011 o 22:07
Chyba mamy te same bieguny bo coś Cię odpycha ode mnie..
Ja nie chciałbym mieć kobiety, która trzymałaby mnie na smyczy, ani takiej, która przyciągała mnie jak magnes. Chciałbym kobietę, która kochała by mnie i myślę, że tyle wystarczy ;)
O ja cię, stary, normalnie wygląda na to, że jesteś wyjątkowy!
Czekaj... Ale jak magnes przyciągnie drugi magnes.. To ich nie tak łatwo rozdzielić.. są ze sobą złączone.. To ja nie wiem czy smycz nie jest dłuższa :D
Chyba, ze bieguny waszych magnesow sa identyczne. Wtedy trzeba dobrac nielada silna smycz.
Zeby przyciągnąć kobetę do siebie jak magnes trzeba poprostu dać jej poczucie bezpieczeństwa i bezwzględnie kochać...[+]
Magnes też nie załatwi wszystkiego. Zauważmy, że magnesy przyciągają się tym silniej, im bliżej siebie się znajdują. Jeśli więc przylegają do siebie i znajdzie się siła, która może je rozsunąć na dowolnie małą odległość, to wystarczy również, żeby rozsunąć je na dowolnie dużą odległość. Lepsze byłoby takie oddziaływanie, jakie zachodzi między kwarkami, bo ono rośnie z odległością, dlatego kwarków nie da się zbyt łatwo rozdzielić. Chociaż ta analogia ma jeszcze gorszy mankament niż ta z magnesami, bo jeśli oddalając od siebie kwarki (które się przyciągają) wykona się odpowiednio dużą pracę (czyli wystarczająco się je od siebie oddali), to ta praca zmieni się w energię i powstaną (tak, zmaterializują się) nowe kwarki, które połączą się z już istniejącymi (w końcu E=mc^2). W praktyce odpowiadałoby to sytuacji, w której chłopak i dziewczyna rozstają się, po czym on wiąże się z jakąś inną dziewczyną, a ona z jakimś innym chłopakiem. To piszę jako fizyk, a jeśli chodzi o demota, to +.
Skończcie już z tym, nie każdy ma ochote słuchać waszych cholernych żali, czy postanowień, czy opisów uczuć. Co to jest za
demotywator? kto wystawia tą ocenę? Kto to na główną wpuścił? Ode mnie -
Pozdrawiam
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 sierpnia 2011 o 21:51
CZy ten obrazek nie jest wzięty z jakiegoś filmu?? xD
Jedna osoba powinna mieć same, plusy druga same minusy - wtedy zadziała jak magnes :)
Tylko tyle zamontuj sobie w samochodzie "K*tas magnes"
no właśnie, magnes przyciąga bliżej i cięzko odczepić :)
która by nie chciała przyciągać?