Tak, tylko zastanów się- żadna szanująca się dziewczyna nie podejmie takiej pracy nawet za takie pieniądze, ja
osobiście wolałabym z czystym sumieniem pracować za takie pieniądze jak profesor, a takie uczucie jak to że faceci
gapią się na tyłek i na cycki na zmianę nie jest miłe.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
4 sierpnia 2011 o 10:16
Co wy opowiadacie.. Proszę was, profesor nadzwyczajny zarabia min 6 tys na miesiąc, a zwyczajny 7 tys. no chyba, ze dla was to mało. Gorzej juz z doktorami, choć oni też nie żyją w ubóstwie.
Bez przesady moraliści, striptizerka to nie dziwka ^^ A swoją drogą - 5 min gry na 888.com (przy dobrym farcie) =
średnia krajowa. Tylko działa też w drugą stronę - raz wdupiłem 330$ w jednej grze o_O
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
4 sierpnia 2011 o 20:41
Ja studiuje, aby wzbogacić się w wiedzę. Lubię się uczyć, nie kuć bezmyślnie a uczyć. Cieszy mnie to i właściwie mogłabym studiować do końca życia. Jakbym chciała studiować dla kasy poszłabym na medycyne...
Ok wszystko spoko, może i dużo zarabiają, ALE... zazwyczaj kobiety takie pochodzą z nizin społecznych, los obdarował je urodą ale nie rozumem, taka kobieta była od dziecka nie szanowana, żyła w ubóstwie i np jeśli taka kobieta była w młodości gwałcona, dawała za narkotyki itp to dla niej taka praca to nic nadzwyczajnego, następna sprawa to taka, żę część takich kobiet jest zmuszana do uprawiania prostytucji i te pieniądze nie idą do nich a do jej "szefa" tz ona stanowi jego własność. Ok może i z tego mają dobre pieniądze ale co z sumieniem, co ze świadomością, że jest się zwykłą szmatą, traktowaną przedmiotowo, dla klientów i szefa takie kobiety nie są niczym więcej jak przedmiotem do zaspokajania swoich potrzeb fizycznych i pieniężnych. Ale głupie małolatki jarają się pieniędzmi, wyjeżdżają za granice a później płacz bo muszą obciągać stare kutasy w Tureckim burdelu a już odwrotu wtedy nie ma, niestety. Tak więc dziewczyny,zastanówcie się co zamierzacie robić i nie ufajcie też niesamowitym ofertom pracy za granicą za kosmiczną i łatwą kase bo skończycie w burdelu na obciąganiu obcokrajowcom.
Nie jestem pewien, czy nadal to robią, ale na pewno Amerykanie drukowali banknoty jednodolarowe, wiec widoczny na zdjęciu pliczek faktycznie może nie odzwierciedlać kwoty o której mowa w podpisie.
Z nizin społecznych? Boże! Jak Wy mało wiecie. Znam jedną dziewczynę, która kiedyś tańczyła. Ale nie w
klubie
tylko wynajmowała swoje usługi na imprezy, razem z kilkoma koleżankami miały taką pseudo-agencję. JEJ
STARY
JEŹDZIŁ BENTLEYEM! Rodzina na poziomie, z pieniędzmi. Dziewczyna wykształcona po liceum Pijarów w Krakowie
(potem
studiowała na AGH). Robiła to z dwóch powodów. Uwielbiała taniec i pieniądze. Jeździły na imprezy z takim
fajnym
karkiem do obstawy, jakby ktoś się do dziewczyn przystawiał i robiły ten swój show. Raz nawet miałem
okazję
popatrzeć. Były naprawdę dobre. To było parę lat temu. Teraz dziewczyna robi dynamiczną karierę w
branży
gastronomicznej. Ma własną knajpkę w Krakowie - tatuś jej kupił. A jak! Ale całkiem dobrze nią zarządza.
Nie
posługujcie się stereotypami zaczerpniętymi z tanich amerykańskich filmów. Nie warto.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
5 sierpnia 2011 o 11:35
Tylko wiesz nie każdy może być profesorem ;) Mam przeciwne zdanie do twojego.. napewno znajdzie się tam nie jedna kobieta która olała szkołę a robi to dlatego żeby mieć co jeść !! i prawda jest taka że dupy nie daje a zarabia na niedowartościowanych facetach (w większości)
Ale p*olicie. Jeżeli kobieta pokazuje swoje kształty - nie nagie, bo striptizerka to nie kurvva - to nie ma w tym nic złego. Leci kasa i jest dla niej dobrze.Ma ochronę, ma bezpieczeństwo i kupę kasy jak widać. Z tego co wiem, to zarabiają jakieś 300-400 zł za 40 minut występy. One ciężko pracują by utrzymać swoje ciało w dobrej formie, ale dla was to i tak zawsze będzie kurvvienie się, nawet jeżeli nigdy w trakcie tańca nie da się dotknąć obcemu facetowi.
@Arcticwolf - tak, oczywiście masz po części rację, nie wszystkie są takie jak opisałem. Ale Większość tych dziewczyn to po prostu puszczalskie szmaty, które lubią taniec, lubią też się ruchać i lubią pieniądze, więc połączyły dobre z pożytecznym. Szczerze to jakoś nie wierzę w tego Bentleya i super bogatą rodzinę bo jeśli by tak było to mądry ojciec i mądra matka mając tyle kasy nie pozwoliła by dziecku robić z siebie takiego czegoś... Wiem doskonale, że w democie chodzi o to, że jeden musi studiować wiele lat aby się dorobić a inna osoba machnie cyckami czy cipką bez wysiłku i ma tyle samo kasy ale i tak ja swojej córce nigdy bym nie pozwolił aby tańczyła na rurze i stado niewyżytych facetów patrzyło się na nią ze zwierzęcym pożądaniem...
Zadna praca nie hanbi? A czekaj, zapomnialem ze nie powinno sie "lubic tego czego ty nie lubisz". Dla mnie nie jestescie lepsi od tych ktorzy wysmiewaja gornikow, smieciarzy etc. od brudasow, a dlaczego? Bo praca to praca i na kazda czeba jakos zasluzyc, tak, nawet na prace striptizerki bo nie kazdy moze zostac striptizerka/em.
@crypto - podobną postawę prezentował mój wujek, z tym że obecnie ma 87 lat. Najpierw skończył polonistykę,
następnie mechanike i budowę maszyn na AGH bo go to interesowało - poszedł tam czysto dla wiedzy. Dzisiaj o taką
osobę cholernie ciężko bo każdy uczy się żeby mieć lepsze opcje na pracę i większy zarobek. Inna sprawa, że ludzie nie wiedzą że można naprawdę dużo zarobić bez wykształcenia i konszachtów ale za to z wiedzą i pomysłem... Są w tym kraju osobniki co po 200 tysięcy trzymają na LOKATACH dających im tylko pokrycie inflacji... A do marudzenia jak tu jest źle to są zawsze pierwsi.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
3 razy.
Ostatnia modyfikacja:
5 sierpnia 2011 o 17:38
@CocaineBusiness Bentleya Continentala można kupić spokojnie za 120 tysięcy już. Uwierz mi, że dla tego gościa to nie problem. A jego córka macha cyckami WŁAŚNIE dlatego, że rodzice całe życie gonią za forsą i nie zauważyli, że przypadkiem córka im dorosła. Smutne, ale true story zwłaszcza jak dodamy do tego fakt, że mają jeszcze jedną córę w wieku 14 lat, która już goni za kutasami. Mnie tylko chodziło o te komentarze, że "striptizerki to dziewczyny z nizin społecznych". To bzdura i tyle.
komivoyager: Nie napisałam, ze nieuczciwie zarabia tylko, że jest szmatą. A jeżeli uważasz, że to, że nazwałam rzeczy po imieniu źle o mnie świadczy to specjalnie dla Ciebie napisze tak 'Striptizerka to kobieta lekkich obyczajów' lepiej ??
izula2807- pieprzysz bez sensu i nie potrafisz rozróżnić prostytutki od stripizerki . Szmatą jest się jeśli robi się krzywdę (fizyczną,moralną,materialną)drugiemu człowiekowi, nawet jeśli robiący krzywdę jest profesorem nauk wszelkich.Dla mnie Ty możesz być szmatą, ponieważ obrażasz osoby które uczciwie pracują na chleb.A teraz z tą swoja moralnością idź do kościółka pomodlić się, wyspowiadać aby potem znowu obrażać innych.
Arcticwolf- nie jestem prostakiem lecz jestem prostym człowiekiem który ( cięzko i uczciwie pracuje aby wystarczyło na szynkę do bułki i na paliwo do motocykla) nie lubi jeśli komuś doszywa się gębę na którą nie zasłużył. Ale jeśli poglądy podobne do moich nazywasz prostactwem, to niech i tak będzie ,na dodatek życzyłbym sobie aby każdy był takim prostakiem jak ja.
Nie no... Ja Cię popieram. Praca jak praca. Podobno żadna nie hańbi. Tylko jakoś tak mnie ubodło jak zjechałeś typa powyżej :P Ale nie przejmuj się bo w sumie mógłbym zrobić to samo. Tak jak powiedziałem... też nie jestem jakimś specjalnie skomplikowanym człowiekiem.
Nie chodzi o to które zajęcie jest lepsze tylko o to jakie mamy perspektywy bo po co się kształcić przez tyle lat skoro będziemy zarabiać marne grosze...
Ten fakt to jeden z największych demtywatorów naszych czasów
a co z ludzką godnością? Wykładowca nie musi się później obawiać przed sąsiadami jakiś komentarzy i tego typu, ma poczucie własnej wartości a striptizerka? Jak ona będzie sie czuła na starość? Pieniądze to nie wszystko!!!
Ludzie was Poje*** dziwka dostaje w morde od każdeo klienta, jest maltretowana przez własneo alfonsa i często zmuszana do takiej pracy, poniżanie stało się dla niej czymś normalnym, na pożądku dziennym, wykładowca ma szacunek społeczeństwa, pozycje, spełnienie życiowe, i zarabia dużo dużo więcej od dziwki, a jak was tak demotywuje to idzcie wszyscy dupy dawać gnoje (-)
Cóż, jeżeli tyle zarabia to znaczy że są ludzie, którzy jej tyle płacą. Nie chodź do lokali ze striptizem, będzie mniej zarabiała. A, z ciekawości, ile płacisz wykładowcy na uczelni?
Podobnie jak inne grupy zawodowe typu aktor... wielu chce, niewielu przechodzi dalej, ci którzy przejdą - bogaci. Tyle że aktor to nie tak hańbiąca praca, jak wyżej wymieniona. Tu jednak może być wyższa stawka, nawet dla mniej zdolnych. Nie wiem, czy to wynik jakiegoś badania, czy wiedza "ile się płaci i ilu obsługują" sugeruje takie wysokie zarobki, może są "opodatkowywane" przez swoich przełożonych.
Nie demotywuje mnie to - z mojej perspektywy przegrywa życie, nawet z majątkiem na koncie. Nie mam zamiaru osądzać takich kobiet, bo nie czuję do nich zawiści. Ani facetów, którzy są ich klientami. Jestem jedynie szczęśliwa, że mam szansę żyć z dala od nich wszystkich :)
Nie będę najeżdżać na wszystkie takie kobiety, że są ku*wami, bo niektóre z Nich miały i mają naprawdę spore problemy finansowe i nie tylko finansowe i po prostu potrzebowały pieniędzy. Ale prawda jest taka, że jeśli chcesz, to sobie jakoś poradzisz. Możesz nawet sprzątać, opiekować się dziećmi, cokolwiek. Zarobki na pewno nie będą porównywalne i to może być ten problem, ale chyba lepiej mniej zarabiać z godnością. Ja właśnie wolałabym sprzątać, niż tańczyć w klubach.
Naukowcem nie zostaje się dla pieniędzy. Cwaniaczków, którzy szli na studia z myślą o wielkiej karirze i łatwej forsie rzeczywistość odsiewa już na pierwszym-drugim roku. Nawet ukończenie "popularnego" kierunku, takiego jak prawo nie czyni Cię skazanym na sukces. Ludzie robiący doktoraty to zwykle typowi pasjonaci.
A z tą "utratą godności" to brzmicie trochę śmiesznie. Śmieszniej brzmi już chyba tylko wspólny churek feministek i religijnych fanatyków, powtarzający mantrę o "wyzysku kobiet". Trudno mówić o wyzysku w sytuacji, kiedy striptizerka w ciągu parugodzinnego występu zarabia o wiele, wiele, wiele więcej niż przeciętny widz w ciągu całego miesiąca o wiele cięższej pracy. Poza tym nie łódźmy się. Nie każda dziewczyna ma predyspozycje, by zrobić karierę w biznesie, odbierać czterocyfrową wypłatę, dostać służbowy samochód i mieszkanie. Jeśli zdecyduje się brać udział w tego typu występach - to jej sprawa. Tak długo jak mamy do czynienia z DOBROWOLNĄ umową międzu wolnymi, dorosłymi ludźmi, nic mi do tego. Żadna striptizerka nie zrobiła mi nigdy krzywdy, żebym miał powód ich wszystkich nienawidzić.
No bez jaj!!! Wykładowca na uczelni leciutko zarabia w granicach 5-7 tys. miesięcznie!! Dla ciekawości pracując w tyg. ok 10h:) Więc robiąc szybciutki rachunek:
6000x12=72000zł !!! NIEMOŻLIWE żeby striptizerka tygodniowo zarabiała tyle kapuchy!!!W skali roku daje jej to 34560000!! haha no k***a wyj***łem się na plecy haha.
Az musze odpisac, prof. na uczelni moze wyciagnac ~5000-6000 zl na miesiac co da jakies ~60000-70000 zl rocznie pracujac przy tym jakies 10-20 godzin w ciagu tygodnia, jak tyle jakas wyciaga to juz raczej nie jest striptizerka tylko pania lekkiego obyczaju i to piekna i mloda:)
Wydaje mi się,że autorowi chodziło o to,że ludzie kilkanaście lat poświęcają na naukę,żeby być 'kimś' w życiu,a zwykła dziewczyna,bez żadnych perspektyw życiowych idzie do klubu,zostaję striptizerka i ma kasy tyle co inni z wyższym wykształceniem mogą sobie tylko pomarzyć...
Wydawało mi się że wszyscy zrozumieją ten demot w taki sposób jak Ty. Niestety się myliłam jako jeden rodzynek
wiesz o co chodzi ;p
To prawda ludzie wiele lat poświęcają na naukę, na doktoryzowanie się itp. Niestety często
można przegrać z takimi "przyziemnymi" i nieperspektywicznymi zawodami. Fakt faktem, taka praca jest dobra do czasu
póki się jest ładnym i młodym. Co kiedy to wszystko przeminie. Wydaje mi się, że za taką pracę nie dadzą Ci
emerytury. A za uczciwą pracę już tak, poza tym na starość zostajemy z jakimś tytułem naukowym, a nie jak w
przypadku striptizerki z myślą że się straciło lata swojej młodości na pokazywanie tyłka i bóg wie co jeszcze napalonym facetom.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
4 sierpnia 2011 o 23:07
Samice (nie mylić z kobietami) sprzedające swe ciało za pieniądze w ten, czy podobny sposób nie zasługują na miano kobiety. Zero godności i szacunku dla siebie. A później się dziwić, że faceci traktują kobiety przedmiotowo.
Piszecie jedno, a sami do nocnego klubu byście chętnie zawitali. Facet ma radochę, że sobie poogląda gołą babkę, a ona jeszcze na tym zarobi i ma dodatkowo całą hordę gorylów na skinięcie ręki.
A ja miałbym wy***ane na brak szacunku :) Co po nas zostanie po śmierci? Właśnie nic ; ) Zarabiałbym tak dla tej kasy i bym po świecie jeździł.Szkoda tylko że nie moge tak zarabiać bo jestem chłopakiem :F
Po eba o Cie... Striptizerka zarabia może 10 tys. na miesiąc. Dobra w dużym mieście, w dobrym lokalu odpowiednio więcej, a wykładowcy (darmozjady) na uczelni maja lekko 5 tysięcy, a jak mają jakie grupy seminaryjne, wyjazdy do ośrodków zamiejscowych, itp. to odpowiednio więcej a więc jaki tydzień i jaki rok?????
Jakis czas temu bylem na kawalerskim. Oczywiscie byla striptizerka. Byla niewiele mniej pijana jak my. Zrobilo mi sie jej cholernie zal - nie trzeba byc geniuszem, zeby wydedukowac, ze wstawia sie, zeby zagluszyc wyrzuty sumienia i poczucie wstydu. Pozniej sobie pomyslalem o mojej kilka lat mlodszej siostrze. Zdecydowanie bym nie chcial, zeby tak zarabiala.
o ja pier*****e !! Ludzie ! Ogarnijcie się ! Jedyne zeszmacenie i brak honoru o jakim może być mowa to praca w dużej korporacji, która łamie prawa pracownicze na każdym kroku a Ty czujesz się jak nic nie warty śmieć (a roboty nie rzucisz bo masz rodzinę na utrzymaniu). I kto tu BARDZIEJ nie ma honoru co?
Striptizerka to nie szmata, równie dobrze szmatą mozna nazwać dziewczyne dorabiającą jako np. modelka aktowa na ASP
za 30 zl/godzina. W, jak to mówicie "dobrych" klubach dziewczyna dostaje kase nieporownywalnie wiekszą za wieczór, a
robi to prawie to samo - rozbiera się, tyle że w sposob bardziej miły dla oka, rusza sie, a sie nie ku rwi. Jeszcze
co do facetów, którzy są niewiadomo jacy - tak to działa, jeśli ktoś chce sie zabawić to nie zamula przed kompem
tylko idzie na jakies grubsze party, jak ktoś jest jakiś bardzo sparszywiały to i tak patrząc na dziewczyne przy
rurce zwali sobie konia nie wiem, kolanami, nastuka sie jak jakiś je bany żul zataczajacy sie od muru do krwazenika i
spowrotem i nastepnego dnia zapomni. Po prostu jest przyjemne, działa rozluźniająco, ale WY, niemający pojecia o
życiu zakompleksieni studenci bedziecie pier dolić swoje farmazony. Dawno nic w necie mnie tak nie wku rwiło jak
wasza idiotyczna ignorancja. Je bani moraliści, znawcy życia.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
4 sierpnia 2011 o 22:29
Ile tu idealistów i samych honorowych ludzi, piszących o zeszmaceniu się i szacunku do siebie, ojej. Rozczulają mnie takie bajki, tylko człowiek w obliczu zdobycia dużej kasy trochę zmienia priorytety, no ale przecież wy wiecie, że to niegodne i byście tak nie postąpili. ;p
10 kola minimum? Tak, ale w Polsce. W innych krajach striptizerki zarabiają tyle, ale tygodniowo. Do tego dochodzą bonusy, prywatne tance etc. Oczywiscie mowimy tu o TANCERKACH, a nie dziwkach, ktore dorabijają jeszcze w inny sposob. Striptiz jak striptiz... tego tez trzeba sie nauczyc i mieć odpowiednie ciało, są na swiecie szkoły tańca na róze np. Polacy są strasznie uczuleni na punkcie seksu i wszystkich spraw pokrewnych. pozdrówka!
etcsuperstar - honorowi? haha, polowa z nich co weekend idzie chlać wódke i tylko dzieki temu podnoszą swoje morale, inaczej są nudnymi gburami. Az smiac sie chce jacy tu sa hipokryci :)
hej, nie w każdych clubach są striptizy do NAGA, więc wiecie.. Choć szczerze mówiąc najlepiej zarabiają profesjonalistki w tańcu na rurze i sie przy tym nie puszczaja
Cholerni hipokryci, sami sobie walicie konia przy pornolach, a striptizerkę wyzywacie od szmat. "Traci godność i szacunek" Taa, typowi katole, a podobno żadna praca nie hańbi. Jeśli striptizerka która pokazuje swoje ciało jest nazywana dziwką, to dlaczego modelki nie? Albo kulturyści? Umie tańczyć, ma fajne ciało? To niech tańczy, chętnie popatrzę.
A teraz niech każdy z Was tak w duchu się zastanowi: ile jest gotów zapłacić z własnej kieszeni za wstęp na 5-minutowy występ striptizerki, a ile za wstęp na 2-godzinny wykład profesora. I czy przypadkiem sami nie jesteście tej sytuacji w związku z tym winni
Jesteście beznadziejni. Absolutnie beznadziejni. Tylko Polska jest krajem tak cofniętym i upośledzonym, żeby wciąż mieć uprzedzenia do striptizerek.
Jeżeli nie zauważyliście jeszcze, to pozwólcie, że wam trochę opowiem. Nawet prostytutki w tym momencie się edukują, duża ich liczba potrafi mówić czasami aż pięcioma językami. Prostytucja profesja jak każda inna, ale ok, uprzedzenia zawsze będą... no a striptiz? bez przesady. Jeżeli masz ładne ciało i cieszy cię uwaga mężczyzn, czemu nie do cholery? Godności przez to nie ubywa. Ale oczywiście katolicki kraj i stereotypy. Bez komentarza w ogóle.
oglądałem ostatnio parogram i było też o stryptizerkach. wypowiadała się jedna z nich, która zajmuje się tym bo:
a) podoba się jej to
b) zarabia na studja.
tak jak napisał atoli Polaska jest 100 lat za murzynami
to lepiej się szmacić niż być w życiu kimś ważnym? Wolałabym zapieprzać 12 godzin na dobę i być rzeczywiście
kimś, niż świecić gołą dupą przed setkami napalonych facetów.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
5 sierpnia 2011 o 12:29
stereotypowe myślenie. skoro ma tak dobrze to sam/-a zostań striptizerem/-ką. nie każde striptizerka sama wybrała tą pracę.... niekiedy to problemy ściągają te kobiety na takie dno.
Tak, tylko zastanów się- żadna szanująca się dziewczyna nie podejmie takiej pracy nawet za takie pieniądze, ja
osobiście wolałabym z czystym sumieniem pracować za takie pieniądze jak profesor, a takie uczucie jak to że faceci
gapią się na tyłek i na cycki na zmianę nie jest miłe.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 4 sierpnia 2011 o 10:16
Moja godność jest warta dużo więcej. NIGDY nie tańczyłabym na rurze, żeby nadziani faceci mieli zaciesz >.< To
ohydne.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 sierpnia 2011 o 12:08
Wolałby za grosze robić, niż zostać kurvą.
Co wy opowiadacie.. Proszę was, profesor nadzwyczajny zarabia min 6 tys na miesiąc, a zwyczajny 7 tys. no chyba, ze dla was to mało. Gorzej juz z doktorami, choć oni też nie żyją w ubóstwie.
co za mania pieniędzy, nudne już się to robi, mnie to nie demotywuje
Co z pieniędzy, jeżeli później wstyd nam będzie zajrzeć do lustra?
Bez przesady moraliści, striptizerka to nie dziwka ^^ A swoją drogą - 5 min gry na 888.com (przy dobrym farcie) =
średnia krajowa. Tylko działa też w drugą stronę - raz wdupiłem 330$ w jednej grze o_O
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 sierpnia 2011 o 20:41
Ja studiuje, aby wzbogacić się w wiedzę. Lubię się uczyć, nie kuć bezmyślnie a uczyć. Cieszy mnie to i właściwie mogłabym studiować do końca życia. Jakbym chciała studiować dla kasy poszłabym na medycyne...
Wykładowcy nikt nie nazwie dziwką. Jesteś zdemotywowana?
Wykładowca na uczelni zarabia około 6 tys złotych . Biedny nie jest.
Ok wszystko spoko, może i dużo zarabiają, ALE... zazwyczaj kobiety takie pochodzą z nizin społecznych, los obdarował je urodą ale nie rozumem, taka kobieta była od dziecka nie szanowana, żyła w ubóstwie i np jeśli taka kobieta była w młodości gwałcona, dawała za narkotyki itp to dla niej taka praca to nic nadzwyczajnego, następna sprawa to taka, żę część takich kobiet jest zmuszana do uprawiania prostytucji i te pieniądze nie idą do nich a do jej "szefa" tz ona stanowi jego własność. Ok może i z tego mają dobre pieniądze ale co z sumieniem, co ze świadomością, że jest się zwykłą szmatą, traktowaną przedmiotowo, dla klientów i szefa takie kobiety nie są niczym więcej jak przedmiotem do zaspokajania swoich potrzeb fizycznych i pieniężnych. Ale głupie małolatki jarają się pieniędzmi, wyjeżdżają za granice a później płacz bo muszą obciągać stare kutasy w Tureckim burdelu a już odwrotu wtedy nie ma, niestety. Tak więc dziewczyny,zastanówcie się co zamierzacie robić i nie ufajcie też niesamowitym ofertom pracy za granicą za kosmiczną i łatwą kase bo skończycie w burdelu na obciąganiu obcokrajowcom.
Nie jestem pewien, czy nadal to robią, ale na pewno Amerykanie drukowali banknoty jednodolarowe, wiec widoczny na zdjęciu pliczek faktycznie może nie odzwierciedlać kwoty o której mowa w podpisie.
nie dobrej, tylko ładnej
alewis8 Striptizerka sprzedają godność za kasę, więc jest ku&wą. Jest niczym. Tępym ścierwem gorszym od gówna.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 4 sierpnia 2011 o 23:01
to ty chyba gościu nie wiesz ile zarabia wykładowca na uczelni oO
Z nizin społecznych? Boże! Jak Wy mało wiecie. Znam jedną dziewczynę, która kiedyś tańczyła. Ale nie w
klubie
tylko wynajmowała swoje usługi na imprezy, razem z kilkoma koleżankami miały taką pseudo-agencję. JEJ
STARY
JEŹDZIŁ BENTLEYEM! Rodzina na poziomie, z pieniędzmi. Dziewczyna wykształcona po liceum Pijarów w Krakowie
(potem
studiowała na AGH). Robiła to z dwóch powodów. Uwielbiała taniec i pieniądze. Jeździły na imprezy z takim
fajnym
karkiem do obstawy, jakby ktoś się do dziewczyn przystawiał i robiły ten swój show. Raz nawet miałem
okazję
popatrzeć. Były naprawdę dobre. To było parę lat temu. Teraz dziewczyna robi dynamiczną karierę w
branży
gastronomicznej. Ma własną knajpkę w Krakowie - tatuś jej kupił. A jak! Ale całkiem dobrze nią zarządza.
Nie
posługujcie się stereotypami zaczerpniętymi z tanich amerykańskich filmów. Nie warto.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 5 sierpnia 2011 o 11:35
striptizerka to dobra fucha w mlodym wieku ale potem trzeba znalesc cos normalnego bo jakos trzeba zapracowac na emeryturke :)
Tylko wiesz nie każdy może być profesorem ;) Mam przeciwne zdanie do twojego.. napewno znajdzie się tam nie jedna kobieta która olała szkołę a robi to dlatego żeby mieć co jeść !! i prawda jest taka że dupy nie daje a zarabia na niedowartościowanych facetach (w większości)
Ale p*olicie. Jeżeli kobieta pokazuje swoje kształty - nie nagie, bo striptizerka to nie kurvva - to nie ma w tym nic złego. Leci kasa i jest dla niej dobrze.Ma ochronę, ma bezpieczeństwo i kupę kasy jak widać. Z tego co wiem, to zarabiają jakieś 300-400 zł za 40 minut występy. One ciężko pracują by utrzymać swoje ciało w dobrej formie, ale dla was to i tak zawsze będzie kurvvienie się, nawet jeżeli nigdy w trakcie tańca nie da się dotknąć obcemu facetowi.
i co czekasz w zelaznej zbroi aby oddac klucz do cnoty temu jedynemu
@Arcticwolf - tak, oczywiście masz po części rację, nie wszystkie są takie jak opisałem. Ale Większość tych dziewczyn to po prostu puszczalskie szmaty, które lubią taniec, lubią też się ruchać i lubią pieniądze, więc połączyły dobre z pożytecznym. Szczerze to jakoś nie wierzę w tego Bentleya i super bogatą rodzinę bo jeśli by tak było to mądry ojciec i mądra matka mając tyle kasy nie pozwoliła by dziecku robić z siebie takiego czegoś... Wiem doskonale, że w democie chodzi o to, że jeden musi studiować wiele lat aby się dorobić a inna osoba machnie cyckami czy cipką bez wysiłku i ma tyle samo kasy ale i tak ja swojej córce nigdy bym nie pozwolił aby tańczyła na rurze i stado niewyżytych facetów patrzyło się na nią ze zwierzęcym pożądaniem...
Zadna praca nie hanbi? A czekaj, zapomnialem ze nie powinno sie "lubic tego czego ty nie lubisz". Dla mnie nie jestescie lepsi od tych ktorzy wysmiewaja gornikow, smieciarzy etc. od brudasow, a dlaczego? Bo praca to praca i na kazda czeba jakos zasluzyc, tak, nawet na prace striptizerki bo nie kazdy moze zostac striptizerka/em.
@crypto - podobną postawę prezentował mój wujek, z tym że obecnie ma 87 lat. Najpierw skończył polonistykę,
następnie mechanike i budowę maszyn na AGH bo go to interesowało - poszedł tam czysto dla wiedzy. Dzisiaj o taką
osobę cholernie ciężko bo każdy uczy się żeby mieć lepsze opcje na pracę i większy zarobek. Inna sprawa, że ludzie nie wiedzą że można naprawdę dużo zarobić bez wykształcenia i konszachtów ale za to z wiedzą i pomysłem... Są w tym kraju osobniki co po 200 tysięcy trzymają na LOKATACH dających im tylko pokrycie inflacji... A do marudzenia jak tu jest źle to są zawsze pierwsi.
Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 5 sierpnia 2011 o 17:38
@CocaineBusiness Bentleya Continentala można kupić spokojnie za 120 tysięcy już. Uwierz mi, że dla tego gościa to nie problem. A jego córka macha cyckami WŁAŚNIE dlatego, że rodzice całe życie gonią za forsą i nie zauważyli, że przypadkiem córka im dorosła. Smutne, ale true story zwłaszcza jak dodamy do tego fakt, że mają jeszcze jedną córę w wieku 14 lat, która już goni za kutasami. Mnie tylko chodziło o te komentarze, że "striptizerki to dziewczyny z nizin społecznych". To bzdura i tyle.
potwierdzam całkowicie zdanie przedmówcy... wykładowca ma swoją godność.. striptizerka jest szmatą..
nie kradnie, nie morduje... uczciwie zarabia.Ten Twój komentarz wiele mówi o Tobie.
komivoyager: Nie napisałam, ze nieuczciwie zarabia tylko, że jest szmatą. A jeżeli uważasz, że to, że nazwałam rzeczy po imieniu źle o mnie świadczy to specjalnie dla Ciebie napisze tak 'Striptizerka to kobieta lekkich obyczajów' lepiej ??
izula2807- pieprzysz bez sensu i nie potrafisz rozróżnić prostytutki od stripizerki . Szmatą jest się jeśli robi się krzywdę (fizyczną,moralną,materialną)drugiemu człowiekowi, nawet jeśli robiący krzywdę jest profesorem nauk wszelkich.Dla mnie Ty możesz być szmatą, ponieważ obrażasz osoby które uczciwie pracują na chleb.A teraz z tą swoja moralnością idź do kościółka pomodlić się, wyspowiadać aby potem znowu obrażać innych.
komivoyager - Jesteś zwykły prostak i tyle. Nie przejmuj się bo ja też jestem, ale tylko Cie informuje. Żebyś nie żył w nieświadomości.
Arcticwolf- nie jestem prostakiem lecz jestem prostym człowiekiem który ( cięzko i uczciwie pracuje aby wystarczyło na szynkę do bułki i na paliwo do motocykla) nie lubi jeśli komuś doszywa się gębę na którą nie zasłużył. Ale jeśli poglądy podobne do moich nazywasz prostactwem, to niech i tak będzie ,na dodatek życzyłbym sobie aby każdy był takim prostakiem jak ja.
Nie no... Ja Cię popieram. Praca jak praca. Podobno żadna nie hańbi. Tylko jakoś tak mnie ubodło jak zjechałeś typa powyżej :P Ale nie przejmuj się bo w sumie mógłbym zrobić to samo. Tak jak powiedziałem... też nie jestem jakimś specjalnie skomplikowanym człowiekiem.
Nie chodzi o to które zajęcie jest lepsze tylko o to jakie mamy perspektywy bo po co się kształcić przez tyle lat skoro będziemy zarabiać marne grosze...
Ten fakt to jeden z największych demtywatorów naszych czasów
wszystko kosztem szacunku ..
a co z ludzką godnością? Wykładowca nie musi się później obawiać przed sąsiadami jakiś komentarzy i tego typu, ma poczucie własnej wartości a striptizerka? Jak ona będzie sie czuła na starość? Pieniądze to nie wszystko!!!
nie patrząc na morale - tak
A skąd to wiesz?? A może jest odwrotnie?? Hipokryto, sam przypuszczalnie marszczysz freda przed monitorem oglądając rozebrane dziewczyny.
Ludzie was Poje*** dziwka dostaje w morde od każdeo klienta, jest maltretowana przez własneo alfonsa i często zmuszana do takiej pracy, poniżanie stało się dla niej czymś normalnym, na pożądku dziennym, wykładowca ma szacunek społeczeństwa, pozycje, spełnienie życiowe, i zarabia dużo dużo więcej od dziwki, a jak was tak demotywuje to idzcie wszyscy dupy dawać gnoje (-)
Cóż, jeżeli tyle zarabia to znaczy że są ludzie, którzy jej tyle płacą. Nie chodź do lokali ze striptizem, będzie mniej zarabiała. A, z ciekawości, ile płacisz wykładowcy na uczelni?
Podobnie jak inne grupy zawodowe typu aktor... wielu chce, niewielu przechodzi dalej, ci którzy przejdą - bogaci. Tyle że aktor to nie tak hańbiąca praca, jak wyżej wymieniona. Tu jednak może być wyższa stawka, nawet dla mniej zdolnych. Nie wiem, czy to wynik jakiegoś badania, czy wiedza "ile się płaci i ilu obsługują" sugeruje takie wysokie zarobki, może są "opodatkowywane" przez swoich przełożonych.
A ja powiem tak - wziąłbym taką pracę. :P Większość co pisze o godności zapewne też.
Nie demotywuje mnie to - z mojej perspektywy przegrywa życie, nawet z majątkiem na koncie. Nie mam zamiaru osądzać takich kobiet, bo nie czuję do nich zawiści. Ani facetów, którzy są ich klientami. Jestem jedynie szczęśliwa, że mam szansę żyć z dala od nich wszystkich :)
W rozrywce zwykle zarabia się więcej niż w oświacie, żadna nowość.
Nie będę najeżdżać na wszystkie takie kobiety, że są ku*wami, bo niektóre z Nich miały i mają naprawdę spore problemy finansowe i nie tylko finansowe i po prostu potrzebowały pieniędzy. Ale prawda jest taka, że jeśli chcesz, to sobie jakoś poradzisz. Możesz nawet sprzątać, opiekować się dziećmi, cokolwiek. Zarobki na pewno nie będą porównywalne i to może być ten problem, ale chyba lepiej mniej zarabiać z godnością. Ja właśnie wolałabym sprzątać, niż tańczyć w klubach.
Przynajmniej miałabym kiedy pieniądze wydawać, bo z tak zszarganym honorem i sumieniem nie mogłabym spokojnie zasnąć.
Nie rozumiem was. Może kobieta uwielbia i docenia swoje ciało i chce je pokazać innym?...
No, dobra godność itp.
Ale to i tak nie zmienia faktu, że ma kase : D
Tylko, że pracę striptizerki może mieć tylko młoda kobieta a wykładowca na uczelni to praca aż do emerutury nawet gdy człowiek jest już starszy.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 4 sierpnia 2011 o 19:43
Naukowcem nie zostaje się dla pieniędzy. Cwaniaczków, którzy szli na studia z myślą o wielkiej karirze i łatwej forsie rzeczywistość odsiewa już na pierwszym-drugim roku. Nawet ukończenie "popularnego" kierunku, takiego jak prawo nie czyni Cię skazanym na sukces. Ludzie robiący doktoraty to zwykle typowi pasjonaci.
A z tą "utratą godności" to brzmicie trochę śmiesznie. Śmieszniej brzmi już chyba tylko wspólny churek feministek i religijnych fanatyków, powtarzający mantrę o "wyzysku kobiet". Trudno mówić o wyzysku w sytuacji, kiedy striptizerka w ciągu parugodzinnego występu zarabia o wiele, wiele, wiele więcej niż przeciętny widz w ciągu całego miesiąca o wiele cięższej pracy. Poza tym nie łódźmy się. Nie każda dziewczyna ma predyspozycje, by zrobić karierę w biznesie, odbierać czterocyfrową wypłatę, dostać służbowy samochód i mieszkanie. Jeśli zdecyduje się brać udział w tego typu występach - to jej sprawa. Tak długo jak mamy do czynienia z DOBROWOLNĄ umową międzu wolnymi, dorosłymi ludźmi, nic mi do tego. Żadna striptizerka nie zrobiła mi nigdy krzywdy, żebym miał powód ich wszystkich nienawidzić.
Już przestancie pie***lić o tym szanowaniu się.
Takie cnotki jesteście czy co.
Morał tej bajki jest prosty i niektórym znany, najkorzystniej uprawiać striptiz gdy młodzież nauczamy...
dostatecznie zdemotywowany, żeby co? Jaki jest cel tego demota?
Ja i szambonurkiem mógł bym być gdyby dobrze płacili ale dupy nie dam.
No bez jaj!!! Wykładowca na uczelni leciutko zarabia w granicach 5-7 tys. miesięcznie!! Dla ciekawości pracując w tyg. ok 10h:) Więc robiąc szybciutki rachunek:
6000x12=72000zł !!! NIEMOŻLIWE żeby striptizerka tygodniowo zarabiała tyle kapuchy!!!W skali roku daje jej to 34560000!! haha no k***a wyj***łem się na plecy haha.
Pomyliłeś się o jedno 0 ;)
i to tylko utwierdziło mnie w przekonaniu że niewarto zarabiać w "normalny" sposób
Az musze odpisac, prof. na uczelni moze wyciagnac ~5000-6000 zl na miesiac co da jakies ~60000-70000 zl rocznie pracujac przy tym jakies 10-20 godzin w ciagu tygodnia, jak tyle jakas wyciaga to juz raczej nie jest striptizerka tylko pania lekkiego obyczaju i to piekna i mloda:)
tylko, że wykładowca zachowuje godność...
Wydaje mi się,że autorowi chodziło o to,że ludzie kilkanaście lat poświęcają na naukę,żeby być 'kimś' w życiu,a zwykła dziewczyna,bez żadnych perspektyw życiowych idzie do klubu,zostaję striptizerka i ma kasy tyle co inni z wyższym wykształceniem mogą sobie tylko pomarzyć...
Wydawało mi się że wszyscy zrozumieją ten demot w taki sposób jak Ty. Niestety się myliłam jako jeden rodzynek
wiesz o co chodzi ;p
To prawda ludzie wiele lat poświęcają na naukę, na doktoryzowanie się itp. Niestety często
można przegrać z takimi "przyziemnymi" i nieperspektywicznymi zawodami. Fakt faktem, taka praca jest dobra do czasu
póki się jest ładnym i młodym. Co kiedy to wszystko przeminie. Wydaje mi się, że za taką pracę nie dadzą Ci
emerytury. A za uczciwą pracę już tak, poza tym na starość zostajemy z jakimś tytułem naukowym, a nie jak w
przypadku striptizerki z myślą że się straciło lata swojej młodości na pokazywanie tyłka i bóg wie co jeszcze napalonym facetom.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 sierpnia 2011 o 23:07
A kto broni wykładowcy rozbić striptiz w klubie za kasę...;) ??Robić to nie ma komu, ale oglądać to każdy chce.
Samice (nie mylić z kobietami) sprzedające swe ciało za pieniądze w ten, czy podobny sposób nie zasługują na miano kobiety. Zero godności i szacunku dla siebie. A później się dziwić, że faceci traktują kobiety przedmiotowo.
Piszecie jedno, a sami do nocnego klubu byście chętnie zawitali. Facet ma radochę, że sobie poogląda gołą babkę, a ona jeszcze na tym zarobi i ma dodatkowo całą hordę gorylów na skinięcie ręki.
Mamo pierdo*le studia zostanę striptizerką :)
A ja miałbym wy***ane na brak szacunku :) Co po nas zostanie po śmierci? Właśnie nic ; ) Zarabiałbym tak dla tej kasy i bym po świecie jeździł.Szkoda tylko że nie moge tak zarabiać bo jestem chłopakiem :F
Po eba o Cie... Striptizerka zarabia może 10 tys. na miesiąc. Dobra w dużym mieście, w dobrym lokalu odpowiednio więcej, a wykładowcy (darmozjady) na uczelni maja lekko 5 tysięcy, a jak mają jakie grupy seminaryjne, wyjazdy do ośrodków zamiejscowych, itp. to odpowiednio więcej a więc jaki tydzień i jaki rok?????
żałuje że jestem facetem
Jakis czas temu bylem na kawalerskim. Oczywiscie byla striptizerka. Byla niewiele mniej pijana jak my. Zrobilo mi sie jej cholernie zal - nie trzeba byc geniuszem, zeby wydedukowac, ze wstawia sie, zeby zagluszyc wyrzuty sumienia i poczucie wstydu. Pozniej sobie pomyslalem o mojej kilka lat mlodszej siostrze. Zdecydowanie bym nie chcial, zeby tak zarabiala.
Hmm, fajnie. ale taki wykładowca ma szansę na emeryturę, a striptizerka nie. Uroda niestety przemija.
o ja pier*****e !! Ludzie ! Ogarnijcie się ! Jedyne zeszmacenie i brak honoru o jakim może być mowa to praca w dużej korporacji, która łamie prawa pracownicze na każdym kroku a Ty czujesz się jak nic nie warty śmieć (a roboty nie rzucisz bo masz rodzinę na utrzymaniu). I kto tu BARDZIEJ nie ma honoru co?
Striptizerka to nie szmata, równie dobrze szmatą mozna nazwać dziewczyne dorabiającą jako np. modelka aktowa na ASP
za 30 zl/godzina. W, jak to mówicie "dobrych" klubach dziewczyna dostaje kase nieporownywalnie wiekszą za wieczór, a
robi to prawie to samo - rozbiera się, tyle że w sposob bardziej miły dla oka, rusza sie, a sie nie ku rwi. Jeszcze
co do facetów, którzy są niewiadomo jacy - tak to działa, jeśli ktoś chce sie zabawić to nie zamula przed kompem
tylko idzie na jakies grubsze party, jak ktoś jest jakiś bardzo sparszywiały to i tak patrząc na dziewczyne przy
rurce zwali sobie konia nie wiem, kolanami, nastuka sie jak jakiś je bany żul zataczajacy sie od muru do krwazenika i
spowrotem i nastepnego dnia zapomni. Po prostu jest przyjemne, działa rozluźniająco, ale WY, niemający pojecia o
życiu zakompleksieni studenci bedziecie pier dolić swoje farmazony. Dawno nic w necie mnie tak nie wku rwiło jak
wasza idiotyczna ignorancja. Je bani moraliści, znawcy życia.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 sierpnia 2011 o 22:29
jesteś moim idolem za tę wypowiedź
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 5 sierpnia 2011 o 18:16
Striptizerka pracować może kilkanaście lat a potem jest już zbyt stara, profesor bez większego wysiłku może pracować nawet po 60, pozdro ;)
Ile tu idealistów i samych honorowych ludzi, piszących o zeszmaceniu się i szacunku do siebie, ojej. Rozczulają mnie takie bajki, tylko człowiek w obliczu zdobycia dużej kasy trochę zmienia priorytety, no ale przecież wy wiecie, że to niegodne i byście tak nie postąpili. ;p
Tacy świętoszkowaci hipokryci..
10 kola minimum? Tak, ale w Polsce. W innych krajach striptizerki zarabiają tyle, ale tygodniowo. Do tego dochodzą bonusy, prywatne tance etc. Oczywiscie mowimy tu o TANCERKACH, a nie dziwkach, ktore dorabijają jeszcze w inny sposob. Striptiz jak striptiz... tego tez trzeba sie nauczyc i mieć odpowiednie ciało, są na swiecie szkoły tańca na róze np. Polacy są strasznie uczuleni na punkcie seksu i wszystkich spraw pokrewnych. pozdrówka!
etcsuperstar - honorowi? haha, polowa z nich co weekend idzie chlać wódke i tylko dzieki temu podnoszą swoje morale, inaczej są nudnymi gburami. Az smiac sie chce jacy tu sa hipokryci :)
tylko ze striptizerką jest sie do max. 28 lat a co potem?
a potem zostaje dzi*ka, 28 lat dla tej profesji wiek jest niezły:)
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 5 sierpnia 2011 o 4:08
hej, nie w każdych clubach są striptizy do NAGA, więc wiecie.. Choć szczerze mówiąc najlepiej zarabiają profesjonalistki w tańcu na rurze i sie przy tym nie puszczaja
Szacunek i status społeczny wykładowcy > szacunek i status striptizerki
taka striptizerka popracuje rok potem sie przeprowadzi gdzies gdzie jej nikt nie zna i bedzie z tej zarobionej kasy zyc luksusowo przez reszte zycia
Chwalisz się czy żalisz?
pierd*l studia, pokaż cycki?
Cholerni hipokryci, sami sobie walicie konia przy pornolach, a striptizerkę wyzywacie od szmat. "Traci godność i szacunek" Taa, typowi katole, a podobno żadna praca nie hańbi. Jeśli striptizerka która pokazuje swoje ciało jest nazywana dziwką, to dlaczego modelki nie? Albo kulturyści? Umie tańczyć, ma fajne ciało? To niech tańczy, chętnie popatrzę.
wierzyć w nie istnienie boga... skąd się tacy debile biorą?
Zgadzam się całkowicie, DizzyPL.
I tak ją, i jego robią w ch*ja
Spójrzcie na to w ten sposób, że profesor nie przestanie zarabiać jak mu cycki obiwsną XD
a to wszystko przez mężczyzn , bo jakby im żona wystarczyła / dziewczyna , to by o wiele mniej zarabiały
Chemia jest neiubłagana. Hormony "miłości" działają max do 4 lat, a potem jak się nie ma silnej woli zaczyna się robić głupoty \_o_/
A teraz niech każdy z Was tak w duchu się zastanowi: ile jest gotów zapłacić z własnej kieszeni za wstęp na 5-minutowy występ striptizerki, a ile za wstęp na 2-godzinny wykład profesora. I czy przypadkiem sami nie jesteście tej sytuacji w związku z tym winni
Wykładowca będzie zarabiał z czasem coraz więcej, striptizerka coraz mniej...
Dla mnie to dolary o nominale 1$
ta, to co ona w ciągu tygodnia zarabia 300 000 tysięcy ?
Jesteście beznadziejni. Absolutnie beznadziejni. Tylko Polska jest krajem tak cofniętym i upośledzonym, żeby wciąż mieć uprzedzenia do striptizerek.
Jeżeli nie zauważyliście jeszcze, to pozwólcie, że wam trochę opowiem. Nawet prostytutki w tym momencie się edukują, duża ich liczba potrafi mówić czasami aż pięcioma językami. Prostytucja profesja jak każda inna, ale ok, uprzedzenia zawsze będą... no a striptiz? bez przesady. Jeżeli masz ładne ciało i cieszy cię uwaga mężczyzn, czemu nie do cholery? Godności przez to nie ubywa. Ale oczywiście katolicki kraj i stereotypy. Bez komentarza w ogóle.
nie, bo na moje zarobki nie narzekam :) minus
oglądałem ostatnio parogram i było też o stryptizerkach. wypowiadała się jedna z nich, która zajmuje się tym bo:
a) podoba się jej to
b) zarabia na studja.
tak jak napisał atoli Polaska jest 100 lat za murzynami
pieniądze nie są najważniejsze. Takie jest moje zdanie.
to lepiej się szmacić niż być w życiu kimś ważnym? Wolałabym zapieprzać 12 godzin na dobę i być rzeczywiście
kimś, niż świecić gołą dupą przed setkami napalonych facetów.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 5 sierpnia 2011 o 12:29
lepsze to niz krasc i zabijac prwada? po za tym relatywnie to nie sa jakies nie wiadomo jakie pieniadze wiec czego tu zazdroscic?
Jeżeli to tylko striptiz to w sumie why not ? Ale jezeli w grę by chodzilo jeszcze zaspokajanie potrzeb kilenta to nie dzięki !
No fajnie szkoda tylko, że do pierwszego cellulitu.
striptizerka to co innego co prostytutka ludzie ...
Pierd*l studia ! Zostań striptizerką...
Ta no to teraz porównajcie dupe wykladowcy z dupą striptizerki xDD jak myślicie ktora ma większy otwór?
eee i tka wiecej zrabiam jako meska dziwka-.-
... dlatego zostań rektorem! :D
Jaki z tego morał? Wykładowco zostań striptizerką!
stereotypowe myślenie. skoro ma tak dobrze to sam/-a zostań striptizerem/-ką. nie każde striptizerka sama wybrała tą pracę.... niekiedy to problemy ściągają te kobiety na takie dno.
Większość z tych banknotów to 1-dolarówki...