tak tylko zastrzelil sie poniewaz albo mial zniszczona watrobe albo dlatego ze osiagnal juz wszystko co mozliwe mial zone byl bogaty mial dzieci byl spelniony i uwazal ze juz tylko zle rzeczy mu sie beda trafiac bo osiagnal wszystko co dobre
Myślę, że autorka chciała przekazać fakt, że część osób wraz z wiekiem potrafi więcej docenić, co bezpośrednio ma wpływ na miłość do życia. Demot trochę sporny, ponieważ raczej nie ma wielu ludzi, którzy mogliby doświadczyć uczucia w nim opisanego.
no właśnie Michu000 podejrzewam, że tak jak ja i znacząca większość jak nie wszyscy tu jesteś młody i piszesz, że nie nawidzisz życia. Oznacza to, że po prostu go nie doceniasz. Życie to niesamowity dar, który trzeba jak najlepiej wykorzystać, a to że każdemu zdarząją sie jakieś troski, kłopoty to juz inna sprawa. Jeśli tak nie nawidzisz zycia to ciekawe czy byłbys w stanie sie z nim dziś pożegnać?? Myśle, że nie. A starsi ludzie doceniają to, potrafią cieszyć sie tym, co młodzi uważają za błahostki.
On akurat pod koniec życia, życie znienawidził, rozpił się zastrzelił, bo zobaczył wojnę z bliska. Zostawił swoją zonę Martę, zdradzał ją z wojennymi dziwkami. Stracił przyjaciół min. Roberta Cape.
male93ciasteczko, możesz wyjaśnić, dlaczego wybrałaś akurat Hemingwaya? Mam parę teorii, ale chciałbym poznać Twoją- zawsze intrygowały mnie wszelkie odstępstwa od mainstreamowego myślenia :)
Wraz z biegiem lat Hemingway wiedział jak wiele posiada, jak wartościowe jest jego życie. Wiedział, że osiągnął już wszystko to, co pięknego można było w życiu osiągnąć: miał przecież sławę, bogactwo, szczęście. Jedyne czego nie miał to zdrowie, dlatego można domniemywać, że tymbardziej cieszyło go iż może żyć. Chciał sam sterować swoim życiem, chciał zakończyc w odpowiednim momencie, dlatego że wszystko co dobre w zyciu mogło go spotkac juz go spotkało i teraz mogły spotkac go już tylko gorsze rzeczy, a chciał tego uniknąć.
Poza tym akurat wszyscy sięczepiają tego Hemingwaya, to akurat jest tylo jakiś tam procent tego demota, chodzi ogónie o ludzi starszych, dojrzałych z mądrościa życiową, aczkolwiek irytulą mnie wszystkie te komenty ,,mam 16 lat i...'' mam19 lat i...'' a ja mam 18 i też kocham życie i co z tego?? to nie oznacza że jesteśmy starzy. Traktujecie ten demot zbyt dosłownie.. ;) TYLE ;p
Jezu a to ja mam z 90 lat w takim razie bo tak kocham życie.
poniekąd z "miłości". stwierdził, że nic więcej w życiu dobrego nie może go spotkać, więc żeby nie przydarzały się złe rzeczy, odebrał sobie życie.
tak tylko zastrzelil sie poniewaz albo mial zniszczona watrobe albo dlatego ze osiagnal juz wszystko co mozliwe mial zone byl bogaty mial dzieci byl spelniony i uwazal ze juz tylko zle rzeczy mu sie beda trafiac bo osiagnal wszystko co dobre
Hmmm, zadziwiające, bo zawsze wydawało mi się, że to dzieci mają najbardziej beztroską miłość do życia. :)
Myślę, że autorka chciała przekazać fakt, że część osób wraz z wiekiem potrafi więcej docenić, co bezpośrednio ma wpływ na miłość do życia. Demot trochę sporny, ponieważ raczej nie ma wielu ludzi, którzy mogliby doświadczyć uczucia w nim opisanego.
Myślę, że pierwszym objawem starzenia się jest zmęczenie życiem.
Ja już jestem nim zmęczony.
Strach przed śmiercią nie jest równoznaczny z miłością do życia. Ale spoko, wielu to myli.
uff
Nienawidzę życia. To znaczy że będę żył wiecznie?
no właśnie Michu000 podejrzewam, że tak jak ja i znacząca większość jak nie wszyscy tu jesteś młody i piszesz, że nie nawidzisz życia. Oznacza to, że po prostu go nie doceniasz. Życie to niesamowity dar, który trzeba jak najlepiej wykorzystać, a to że każdemu zdarząją sie jakieś troski, kłopoty to juz inna sprawa. Jeśli tak nie nawidzisz zycia to ciekawe czy byłbys w stanie sie z nim dziś pożegnać?? Myśle, że nie. A starsi ludzie doceniają to, potrafią cieszyć sie tym, co młodzi uważają za błahostki.
mam 16 lat i kocham życie. czy ja się starzeje?!!
Mam 19 lat i kocham życie. To znaczy, że niewiele mi już zostało?
to znaczy że nie zrozumiałeś demota ;) proste
trele morele mam 19 lat a kocham życie i to bardzo
Im szybciej ludzie to zrozumieją, tym lepiej dla nich.. Nie musi to byc koniecznie objaw starzenia się.
Jeżeli tak, to znaczy, że jestem już całkiem stary. I jest mi z tym bardzo dobrze :)
O, chyba się starzeję.
starzeję się ...
Mam 16 lat, i wg tego demota starzeję się od 2 ;).
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 16 sierpnia 2011 o 10:00
On akurat pod koniec życia, życie znienawidził, rozpił się zastrzelił, bo zobaczył wojnę z bliska. Zostawił swoją zonę Martę, zdradzał ją z wojennymi dziwkami. Stracił przyjaciół min. Roberta Cape.
male93ciasteczko, możesz wyjaśnić, dlaczego wybrałaś akurat Hemingwaya? Mam parę teorii, ale chciałbym poznać Twoją- zawsze intrygowały mnie wszelkie odstępstwa od mainstreamowego myślenia :)
Wraz z biegiem lat Hemingway wiedział jak wiele posiada, jak wartościowe jest jego życie. Wiedział, że osiągnął już wszystko to, co pięknego można było w życiu osiągnąć: miał przecież sławę, bogactwo, szczęście. Jedyne czego nie miał to zdrowie, dlatego można domniemywać, że tymbardziej cieszyło go iż może żyć. Chciał sam sterować swoim życiem, chciał zakończyc w odpowiednim momencie, dlatego że wszystko co dobre w zyciu mogło go spotkac juz go spotkało i teraz mogły spotkac go już tylko gorsze rzeczy, a chciał tego uniknąć.
Poza tym akurat wszyscy sięczepiają tego Hemingwaya, to akurat jest tylo jakiś tam procent tego demota, chodzi ogónie o ludzi starszych, dojrzałych z mądrościa życiową, aczkolwiek irytulą mnie wszystkie te komenty ,,mam 16 lat i...'' mam19 lat i...'' a ja mam 18 i też kocham życie i co z tego?? to nie oznacza że jesteśmy starzy. Traktujecie ten demot zbyt dosłownie.. ;) TYLE ;p
powiedziała osoba, która kilka lat później odebrała sobie życie
no to sie nie starzeje:D!
Mam 18 lat a poczułem się starym ch*jem...
Na obrazku Ernest Hemingway. Gdy go odratowali po zażyciu garści tabletek, strzelił sobie w głowę. Nie za dobry przykład.
mam 16 lat, kocham życie, starzeję się.
zanim napiszecie komentarz to może przeczytajcie poprzednie... ;/