Ten po lewej to profesor z politechniki warszawskiej.
Skolei ten po prawej to wykładowca stosunków międzynarodowych Polska-Rosja - za dlugo sie integrowali ;D
To, że ktoś jest bezdomy moze oznaczac ze poprostu nie ułożylo sie mu w życiu nie musi oznaczać żula degenerata czy analfabety. To cżesto mądrzy ludzie z problemami~!
@gosciufka - pracuje. Mam czas na czytanie. Niesamowite prawda? Poza tym łatwo Wam mówić. Kto Wam przyjmie
bezdomnego do pracy co? Jak widzisz takiego gościa to czujesz politowanie, ale pracy byście mu nie dali
jakbyście mieli firmę co nie? Podobnie urząd pracy. Przychodzi pijaczek, który może akurat chce coś
zmienić. Nie ma czystych ciuchów, nie ma się nawet kur*a gdzie umyć. Wyrzucą go momentalnie żeby smrodu
nie robił. W przypadku tych ludzi nic nigdy nie jest proste.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
23 sierpnia 2011 o 9:04
Do pracy się nie chce zabrać! Liczy się na pomoc innych. Jest wiele miejsc, prac sezonowych gdzie można zarobić przysłowiowy grosz, niestety tacy ludzie są zbyt leniwi i zadręczeni swoim losem. Jest wiele przypadków wyjścia z takiego stanu, trzeba najpierw chcieć. Do wszystkiego trzeba dojść samemu.
Trafione w czasie akurat przed poprawkami:D
Od razu mi się poprawka skojarzyła :D
Ten po lewej to profesor z politechniki warszawskiej.
Skolei ten po prawej to wykładowca stosunków międzynarodowych Polska-Rosja - za dlugo sie integrowali ;D
taaa, bo jak ktoś czyta książkę, to znaczy, że się uczy. Czytanie to także forma rozrywki, ale niektórym nie mieści się to w głowie...
To, że ktoś jest bezdomy moze oznaczac ze poprostu nie ułożylo sie mu w życiu nie musi oznaczać żula degenerata czy analfabety. To cżesto mądrzy ludzie z problemami~!
dobrze mowisz. ale niestety niektorzy sa pijakami, ktorzy wola zebrac na wino, bo tak latwiej, zamiast poszukac pracy..
jakby powiedział, że zbiera "na książki" i tak byś nie uwierzył, a jakby pracował nie miałby czasu na czytanie :)
@gosciufka - pracuje. Mam czas na czytanie. Niesamowite prawda? Poza tym łatwo Wam mówić. Kto Wam przyjmie
bezdomnego do pracy co? Jak widzisz takiego gościa to czujesz politowanie, ale pracy byście mu nie dali
jakbyście mieli firmę co nie? Podobnie urząd pracy. Przychodzi pijaczek, który może akurat chce coś
zmienić. Nie ma czystych ciuchów, nie ma się nawet kur*a gdzie umyć. Wyrzucą go momentalnie żeby smrodu
nie robił. W przypadku tych ludzi nic nigdy nie jest proste.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 23 sierpnia 2011 o 9:04
Nienawidzę gdy ''taki'' biedny człowiek prosi mnie o 5 zł, na chleb, by po chwili iść do sklepu na tanie wino...
to chyba w norwegii, bo reklamowka z Kiwi :D
Teoretycznie tak, ale im starsi jesteśmy, tym trudniej przyswajamy sobie nowe informacje.
Czytają jak bimber zrobić
Do pracy się nie chce zabrać! Liczy się na pomoc innych. Jest wiele miejsc, prac sezonowych gdzie można zarobić przysłowiowy grosz, niestety tacy ludzie są zbyt leniwi i zadręczeni swoim losem. Jest wiele przypadków wyjścia z takiego stanu, trzeba najpierw chcieć. Do wszystkiego trzeba dojść samemu.
skoro tak to wracam do gry