Nie ma czegoś takiego jak półprawda.To co mówimy jest albo prawdą, albo kłamstwem. Jeśli powiem że byłem wczoraj w Bytomiu i potkałem się z miss Polski, to pierwsza część zdania jest prawdą, a druga nie(nie ma nic po środku). A co do demota to wiele razy kłamiemy żeby nie płacić wcale i to się sprawdza, więc ten demot jest tylko pustym sloganem dla dzieci
Trzeba przypomnieć że półprawdę zaliczamy do zbioru kłamstw.
Jakby ktoś chciał pomyśleć nad prawdą i kłamstwem to polecam film "The invention of lying".
Nie ma czegoś takiego jak półprawda.To co mówimy jest albo prawdą, albo kłamstwem. Jeśli powiem że byłem wczoraj w Bytomiu i potkałem się z miss Polski, to pierwsza część zdania jest prawdą, a druga nie(nie ma nic po środku). A co do demota to wiele razy kłamiemy żeby nie płacić wcale i to się sprawdza, więc ten demot jest tylko pustym sloganem dla dzieci
"Prawda to dziffka, a to ja jestem jej alfonsem" ===> Ktoś wie z czego to? :-)
Kredyty są dla ogarniętych - bierze się je, gdy się na nich zarabia.
W perfekcyjnym swiecie lub w filmie czy w bajce to by pewnie bylo prawda, lecz dzis to gowno prawda.
życie..