I tak najlepsze jest 'Nigdy cię nie zostawię', 'Nigdy cię nie zranię' i 'Zawsze będę cię kochać' :). Moim zdaniem lepiej żeby chociaż dodać na początku słowa 'Mam nadzieję, że' niż mydlić oczy osobie, która, wow o dziwo, może je brać zupelnie serio. Ja, jeśli nie dotrzymam jakiejś obietnicy, to mam mega wyrzuty sumienia i czuję się ostatni sku*wiel. Natomiast przykre jest jeśli osoba, która składa tak ważne obietnice potem udaje, że przecież nic się nie stało.
Karakar - owszem, tracą. Ale przynajmniej wtedy nie są oszustwami. Podobno prawda jest lepsza niż najcudowniejsze kłamstwo. Niestety muszę się z tym zgodzić..
to tak jak ja praktycznie nigdy nie obiecuje ewentualnie moge powiedziec ze sprobuje sie postarac ale nigdy nikt mi nie wmowi ze cokolwiek komukolwiek obiecalam
Czytam te komentarze i muszę powiedzieć, że dla mnie obietnica jest złożona dopiero gdy użyje się słowa "obiecuję". I ja sam też bardzo rzadko to robię, bo kiedy się coś obieca to TRZEBA tego dotrzymać, inaczej człowiek, który obietnicy nie dotrzyma traci dużo na wartości.
Ta dziewczyna jest łudząco podobna do pewnej pięknej dziewczyny którą znam, Karoliny:) Pracowała w Cork w McDonald's jakiś czas temu ale niestety wróciła do Polski. Kawa tam już nie smakuje tak samo odkąd jej tam nie ma:(
A tam kogoś, to dla naszego świętego spokoju inni mają być spokojni.
demot:zią, przestań:mi czesać włosy paznokciami
I tak najlepsze jest 'Nigdy cię nie zostawię', 'Nigdy cię nie zranię' i 'Zawsze będę cię kochać' :). Moim zdaniem lepiej żeby chociaż dodać na początku słowa 'Mam nadzieję, że' niż mydlić oczy osobie, która, wow o dziwo, może je brać zupelnie serio. Ja, jeśli nie dotrzymam jakiejś obietnicy, to mam mega wyrzuty sumienia i czuję się ostatni sku*wiel. Natomiast przykre jest jeśli osoba, która składa tak ważne obietnice potem udaje, że przecież nic się nie stało.
@piotk: Tylko te przykłady które podałeś, bardzo tracą na "mocy przekazu" jeśli dodasz "Mam nadzieję, że".
Karakar - owszem, tracą. Ale przynajmniej wtedy nie są oszustwami. Podobno prawda jest lepsza niż najcudowniejsze kłamstwo. Niestety muszę się z tym zgodzić..
Ja jestem ostrożny w składaniu obietnic, bo jak już coś obiecuję, to dotrzymuję. Dlatego obiecuję tylko coś, o czym wiem, że mogę tego dotrzymać.
Ja dokładnie tak samo! bardzo rzadko się zdarzy, że coś obiecuję... dzięki temu też nikt nie jest w stanie mi wmówić, że coś obiecałam :)
to tak jak ja praktycznie nigdy nie obiecuje ewentualnie moge powiedziec ze sprobuje sie postarac ale nigdy nikt mi nie wmowi ze cokolwiek komukolwiek obiecalam
Peter Petrelli chodzi z transwestytą? o.o
ja często obiecuję, ale nie dla czyjegoś spokoju, a dla własnego...fakt jest, że potem staram się mimo wszystko z tych obietnic wywiązywać :P
SZCZEGÓLNIE: ''WSZYSTKO BĘDZIE DOBRZE''
dokładnie taaak .!
a ja napiszę " Tusk " i każdy już wie o co chodzi
tak mamo posprzątam w pokoju
"Tak mamo zaraz posprzątam" ^ ^
Ech lepiej nie mówić ile razy to słyszałam :(
@Gandalf2133 albo "Tak mamo będe się uczyć"
lepiej obiecać coś by nie martwic ukochanej osoby
Czytam te komentarze i muszę powiedzieć, że dla mnie obietnica jest złożona dopiero gdy użyje się słowa "obiecuję". I ja sam też bardzo rzadko to robię, bo kiedy się coś obieca to TRZEBA tego dotrzymać, inaczej człowiek, który obietnicy nie dotrzyma traci dużo na wartości.
demot:Niespełniona obietnica:-100% do zaufania
tak a zwłaszcza :nie martw się damy radę:... i nie dajemy, więc po co głupio gadać...
"Kiedy składasz obietnice, później ją łamiesz - nienawidzę. Kiedy dajesz słowo, a potem nie wiesz co to honor" ( WZR )
W takim razie współczuję tym, którym składasz te obietnice...
Ta dziewczyna jest łudząco podobna do pewnej pięknej dziewczyny którą znam, Karoliny:) Pracowała w Cork w McDonald's jakiś czas temu ale niestety wróciła do Polski. Kawa tam już nie smakuje tak samo odkąd jej tam nie ma:(