@HarleyD Już spieszę Ci wytłumaczyć :) Chłopak miał dziewczynę. Cały czas pokazywał jej, że jest jego jedyną miłością. Starał się, dawał jej wiele dowodów miłości. Ta zaś po pewnym czasie go rzuciła dla innego.
Dzięki Diesel. Ostatnio coraz częściej demoty pokazują, że dziewczyny są okropne i złe, a faceci są tacy wspaniali. Tak mi się przynajmniej wydaje. Tyle że moim zdaniem to jednak ogółem więcej facetów nie traktuje poważnie dziewczyn i rzuca je, gdy się znudzą. Ten demot mógłby równie dobrze być napisany na odwrót, czyli "Ona nauczyła go, że kocha się raz. On ją, że kilka". Rozumiem, że jakbym zrobił takiego demota, to trafiłby na główną? Ale nie zrobię go.
Chciałabym zaznaczyć HarleyD, że wcale nie mówię, że faceci są gorsi. Istnieje coś takiego jak własne doświadczenie. Zazwyczaj ludzie nie ukazują prawdy na swojej osobie. Choć gdyby to Ci poprawiło humor mogłabym zmienić podpis na: "On nauczył mnie, że kocha się raz. Ja jego, że kilka." W moim przypadku tak to wyglądało a całej populacji męskiej nie dane mi oceniać. Pozdro
To, że jest kobieta, która twierdzi, że kochać można kilka razy, spotyka ona mężczyznę...którego pokochała. On ją przekonał, że tak naprawdę kochać można tylko raz, ale zanim do tego dochodzi on przejmuje jej pogląd i stwierdza, że możliwym jest, aby kochać więcej razy. Przez co ona zostaje sama z myślą, że straciła tego jedynego. Rozumiecie...? Chodzi o rozminięcie się w najważniejszym punkcie związku.
Nie no, naprawdę, rzygać się już chce od tych "demotów" o nieszczęśliwej miłości, weźcie przestańcie wstawiać to gówno. Od wstawiania syfu jest Szajsbuk, Gnioty, Wiocha, NK, Fotka, ale dajcie sobie spokój z Demotami! Minus, k*rwa, minus za kolejny badziew.
Kulturalny człowieku...nie wiem czy znasz znaczenie słowa "demotywator". Dla Twojej informacji, jest to
odwrotność motywacji, czyli zniechęcenie, przygnębienie, deprymowanie.
Nie wiem, w jakim świecie żyjesz,
ale z moich obserwacji wynika, iż najczęstszym i najpopularniejszym okazem tegoż działania jest właśnie
miłość. Dotyka każdego w taki czy inny sposób i tylko chwilami daje szczęście a nie często jest
płynnym złotem. Więc, jeśli coś Ci nie pasuje, proponuje przenieść się na inny wortal lub założyć
własną stronę internetową, na której nie będzie wstępu dla miłości i jej pochodnych.
Z wyrazami szacunku. Nadiiin
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
9 października 2011 o 21:03
Sam jesteś ściągnięty z bloga.Kiedyś przyszło mi to do głowy...nie mam 14 lat i nie siedzę na blogach.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 6 października 2011 o 5:14
No tak, ty masz już 15, starucho.
kolejny demot o nieszczęśliwej miłości juz mnie to zaczyna wkur,wiać
Nie zrozumiałam puenty tego demota.
Nie Ty jedna. Co autor miał na myśli?
@HarleyD Już spieszę Ci wytłumaczyć :) Chłopak miał dziewczynę. Cały czas pokazywał jej, że jest jego jedyną miłością. Starał się, dawał jej wiele dowodów miłości. Ta zaś po pewnym czasie go rzuciła dla innego.
Dzięki Diesel. Ostatnio coraz częściej demoty pokazują, że dziewczyny są okropne i złe, a faceci są tacy wspaniali. Tak mi się przynajmniej wydaje. Tyle że moim zdaniem to jednak ogółem więcej facetów nie traktuje poważnie dziewczyn i rzuca je, gdy się znudzą. Ten demot mógłby równie dobrze być napisany na odwrót, czyli "Ona nauczyła go, że kocha się raz. On ją, że kilka". Rozumiem, że jakbym zrobił takiego demota, to trafiłby na główną? Ale nie zrobię go.
Chciałabym zaznaczyć HarleyD, że wcale nie mówię, że faceci są gorsi. Istnieje coś takiego jak własne doświadczenie. Zazwyczaj ludzie nie ukazują prawdy na swojej osobie. Choć gdyby to Ci poprawiło humor mogłabym zmienić podpis na: "On nauczył mnie, że kocha się raz. Ja jego, że kilka." W moim przypadku tak to wyglądało a całej populacji męskiej nie dane mi oceniać. Pozdro
To, że jest kobieta, która twierdzi, że kochać można kilka razy, spotyka ona mężczyznę...którego pokochała. On ją przekonał, że tak naprawdę kochać można tylko raz, ale zanim do tego dochodzi on przejmuje jej pogląd i stwierdza, że możliwym jest, aby kochać więcej razy. Przez co ona zostaje sama z myślą, że straciła tego jedynego. Rozumiecie...? Chodzi o rozminięcie się w najważniejszym punkcie związku.
Jak interpretacja wiersza na polskim. Cóż akutor miał na myśli?
to nawet matura z polskiego jest prostsza ;)
Jak się nie wnika zbytnio, czasem zrozumienie przychodzi samo. Bo się tego nie wałkuje na wszystkie strony.
Dziewczyna na zdjeciu chyba z tej jakze nieszczesliwej milosci poszla kopac ziemniaki w polu, w sumie niezły sposób. Phihihihi. -.-
konstruktywna rozpacz :)można brać przykład ;P
... facetów na raz :D
Nie no, naprawdę, rzygać się już chce od tych "demotów" o nieszczęśliwej miłości, weźcie przestańcie wstawiać to gówno. Od wstawiania syfu jest Szajsbuk, Gnioty, Wiocha, NK, Fotka, ale dajcie sobie spokój z Demotami! Minus, k*rwa, minus za kolejny badziew.
Kulturalny człowieku...nie wiem czy znasz znaczenie słowa "demotywator". Dla Twojej informacji, jest to
odwrotność motywacji, czyli zniechęcenie, przygnębienie, deprymowanie.
Nie wiem, w jakim świecie żyjesz,
ale z moich obserwacji wynika, iż najczęstszym i najpopularniejszym okazem tegoż działania jest właśnie
miłość. Dotyka każdego w taki czy inny sposób i tylko chwilami daje szczęście a nie często jest
płynnym złotem. Więc, jeśli coś Ci nie pasuje, proponuje przenieść się na inny wortal lub założyć
własną stronę internetową, na której nie będzie wstępu dla miłości i jej pochodnych.
Z wyrazami szacunku. Nadiiin
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 9 października 2011 o 21:03
dokładnie moja sytacja .