Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
2357 2484
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar Darka321321
+12 / 16

lub, kiedy ma sens, ale mimo swojego wyszczekania i pewności siebie na ogół nie jesteś w stanie przemóc się i zrobić pierwszego kroku.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P piotk
+25 / 25

jeszcze gorzej jak widzisz, że ta druga osoba ma cię głęboko w poważaniu i wręcz tobą gardzi..A ty i
tak wiernie pomagasz tej osobie i oczekujesz jak na zbawienie zmiany jej zachowania. A ta zmiana jakoś
nadejść nie chce. Demot bardzo prawdziwy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 24 października 2011 o 19:48

avatar Darka321321
+2 / 2

@piotk Trzeba znać swoją wartość mimo wszystko i o ile ktoś tak robi to jest zwykłą świnią! Dlatego czasem należy przynajmniej postarać się uwolnić od takiej toksycznej relacji.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P piotk
+11 / 11

starania jedno a możliwość (a raczej jej brak..) to drugie. Wierz mi, jeśli o mnie chodzi, to się bardzo starałem, wiele razy próbowałem definitywnie to skończyć. Ale niestety... miłość to straszna trucizna. Podziwiam ludzi, którzy mimo, że wciąz kochają, to są w stanie uratować własną godność. Ja niestety nie umiem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L luxez
+5 / 5

Piotk@ widze, ze nie tylko ja mam taki problem...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M milson1
+3 / 3

@piotk Niestety czasem trzeba zrobić zdecydowany krok naprzód, kiedy widzisz, że sytuacja jest beznadziejna. Na pewno nie jest to łatwe, ale kiedy teraz zrezygnujesz, będziesz niesamowicie cierpiał, ale to nie będzie długowieczne. W pewnym sensie to inwestycja. Teraz nie będziesz zyskiwał, ale w przyszłości czeka Cię wręcz nawiązka, a mianowicie uwolnienie psychiczne, co jest bezcenne. Jeśli tego nie zrobisz, to będzie Cię niszczyć codziennie, możliwe, że przez lata, będziesz zdawał sobie sprawę, że to coraz gorsza sytuacja, ale będziesz mimo wszystko bardziej związany. Co wybierasz?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Darka321321
+3 / 3

@milson1, tak dokładnie to samo mam na myśli. Wiem, nie z własnego doświadczenia, ale z doświadczenia przyjaciela, który latami brnął w taki toksyczny związek, ona czasem tylko dawała mu tylko głupią nadzieję. Nie będę mówiła do czego Go to doprowadziło, ale powiem tylko, że do niczego dobrego. Nikt nie ma prawa krzywdzić człowieka, który jest w stanie zaoferować mu wszystko, a mimo braku uczucia ze strony "ukochanej" jest karmiony nadzieją, zamiast postawieniem sprawy jasno. W takich sytuacjach dobrze działa rozłąka, ale stanu rzeczy nie zmieni nic, do póki Twoja głowa nie będzie w stanie pojąc tego co się dzieje. Bo to nie jest wina serca.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P piotk
0 / 0

Widzicie, ja to wszystko wiem, wbrew pozorom nie jestem aż tak głupi, że nie zdaję sobie z tego
wszystkiego sprawy :). Ostatnio ona już totalnie przegięła, w związku z czym postanowiłem w końcu
zakończyć to coś, bo traktowanie mnie jak swojej własności (kiedy się kłociłem z pewną osobą a ona
chciała to zakończyć to powiedziała 'jeszcze jedno słowo a już nigdy się do ciebie nie odezwę' - wtf?)
nie należy do najprzyjemniejszych doświadczeń w życiu. Nie wiem czy mi się uda, ale spróbuję po raz setny, moze wreszcie dam radę.. Poza tym dzięki za wsparcie ;).

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 25 października 2011 o 19:44

avatar Darka321321
+1 / 1

hej! Nie chodzi nam o to, że jesteś głupi, bo przecież Cię nie znamy;P niezależnie co zrobisz to trzymam kciuki, żeby się udało i żebyś był "szczęśliwy";)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M Martuska1996
+1 / 3

.. A jak on/ona skończy to masz pretensje znowu do siebie, że nie byłaś/eś w stanie temu zapobiec.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar malygangsta
-2 / 4

Spoko, za rok w 1 liceum/technikum poznasz nowych kolegów :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar maciekars4pl
-3 / 11

lepiej zostać szowinistyczną świnią

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar vvrytmiereggae
0 / 12

albo zagorzałą feministką

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C Cranne
-2 / 4

trzeba się wziąć w garść i rozwiązać tą sytuację.. w jedną albo w drugą stronę, niestety

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar yellow17
+5 / 7

trafiony demot ;// czasem jest tak ze wiemy ze ta znajomosc nie ma sensu ale z drugiej strony boimy sie stracic kontakt z ta osoba. a pozniej sie zaluje .. albo tego ze sie nia zakonczyla, albo własnie ze sie zakonczylo .. ehhh

:)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar paulinaityle
+2 / 4

byłam w takiej sytuacji... cholernie żałuję że to jednak się skończyło... chciałabym teraz to naprawić

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kutos
+3 / 3

Gościu jednak nie okazał się spłukany? :P

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J janek915
0 / 0

kurde przerabiałem to :/i jednak poszło w tą drugą stronę tą gorszą,ale jednak tak jest lepiej chyba...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
H HarleyD
+14 / 14

Lepiej zakończyć taką znajomość jak najwcześniej, bo im dłużej tym gorzej. Im coraz bardziej zwlekasz, tym bardziej zranisz tą drugą osobę, samego/samą siebie i będą większe wyrzuty sumienia.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J Jasminelle
+6 / 6

Zgadzam się z HarleyD - im dłużej zwlekam tym trudniej mi zakończyć znajomość i coraz bardziej ranię siebie ale nie potrafię po prostu nie potrafię choć już kilka razy próbowałam...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E eworek
+1 / 3

nosz kurvva... ;/

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar CzarnaPorzeczka
+1 / 7

moim zdaniem każda znajomość ma sens.. tylko czasem trzeba od jakiejś osoby odpocząć ale nie zostawiać jej samej 'bo to bez sensu'. co to w ogóle jest za argument?!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
O OchChodzi
+6 / 6

a jeżeli się czuje, ze coś nie ma sensu? Jeżeli się widzi, że nie ma sensu?.. A się w tym tkwi bez sensu..

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E ebraska
+4 / 4

bardzo prawdziwy demot, niestety. i w dodatku za każdym razem wygląda to dokładnie tak samo. nie uczymy się na błędach a żywimy nadzieją

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Beatmaker24
+2 / 4

jesli dodamy jeszcze do tego fakt iz laska najpierw dala mi nadzieje,a potem zakpila to juz wogole ciezka opcja..minelo tyle czasu a ona nadal mi we lbie inawet jesli pogadamy to pozniej mam zal do siebie bo czuje sie taki bezsilny ze nie moge jej za3mac przy sobie..;/

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J janek915
+1 / 3

stary skąd ja to znam masakra:/ale nie ma co się użalać nad sobą tego kwiatu jest pół światu nie ta to inna :D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E ebraska
+2 / 2

bo panowie oczywiście nie bawią się kobietami... a my głupie wierzymy że uda się to naprawić

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar EditionAnd
+3 / 3

Kur... Demot w sam raz dla mnie. Ciężka sprawa ;/ Nie mam siły by wybrnąć z tej sytuacji...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar markos1410
0 / 0

taaaa demot też dla mnie... ale jakoś trzeba...może

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar EDEKzKONOPI
0 / 4

szkoda stracic pewne ruch.nie

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M Misza14001
0 / 0

K*rwa! czystaa prawda :|

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E ewuncia11
0 / 2

hm chyba każdy/a odnajduje siebie w tym democie... ja próbowałam zakończyć ale się nie dało;/ on nie dał mi tez zakończyć tak radykalnie tej znajomości. wiele osób mi już mówiło ze ta znajomość niszczy mnie od środka, ale cóż, takie jest zycie,żyję nadzieją ze jak poznam kogoś wartego mnie to zapomnę;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P przelon
-1 / 3

Pewne ruchanie to już swoją drogą, ale mnie to znudziło :P wole se lalkę kupić, przynajmniej będę pewny że rucham sam :P

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar EDEKzKONOPI
+3 / 3

zależy z kim mieszkasz :D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Hakuma
+4 / 4

czasem człowiek wkłada w takie znajomości całe swoje serce że zostaje mu czekać bezczynnie aż rozwiąże to czas

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M maagdda
+3 / 7

Myślę, że każdy to kiedyś przeżywał bądź przeżywa. Życzę silnej woli, czasem to jedyna możliwa opcja. Człowiek stara się, próbuje i wybacza wiele razy ale czasem zdarzy się coś takiego, taka sytuacja, która nami wstrząśnie bo miarka się przebrała i nie pozwoli nam brnąć w to dalej. Myślę, że najważniejsze w takiej sytuacji to zachować godność i wspominać miłe chwile. W końcu każda znajomość nas czegoś uczy i nie jest tylko i wyłącznie negatywna. Gdyby od początku była tak negatywna to ludzie nie pozwoliliby takiej osobie tak się do siebie zbliżyć. Początki zawsze piękne .. potem następuję rzeczywistość i zauważamy, że tkwimy w martwym punkcie, że to nas tylko niszczy. Dobrze by było gdyby ludzie uważali nad tym co robią, bo dawanie złudnych nadziei, kiedy z góry wiedzą, że skazane jest to na porażkę jest bardzo egoistyczne.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kincho2
+3 / 5

idealny demot. Demotywuje strasznie, dlatego że sam coś takiego teraz przeżywam. Człowiek cały czas żyje nadzieją, choć w głębi duszy wie, że nic z tego nie będzie:(

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar FerGie01
+3 / 3

Ja tez jestem w takiej sytuacji, ale mimo wszystko nie poddaje się - przecież cuda też się zdażają prawda?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar de99ial
0 / 0

Wk**wiasz się na siebie za to, że nie masz jaj? W sumie dobry powód...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar NieLubieRyb
+3 / 3

Później żal do siebie za to, że się zakończyło znajomość, bo dowiedziałeś się, że gdybyś
poczekał mogłoby być inaczej.
Gdy jest choć cień szansy warto jest poczekać.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 25 października 2011 o 17:08

K kanon3
+1 / 1

Jestem w takiej sytuacji i nienawidzę siebie za to...boje sie cokolwiek zrobić bo wiem,że i tak zepsuje a odpuścić nie potrafię.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M maagdda
+1 / 1

devint uważam, że czasami jedna "taka" sytuacja to za mało aby przejrzeć na oczy, aby coś zakończyć. Trzeba podejść do tego indywidualnie. Ludzie mają różne "granice wytrzymałości". Czasem musi zdarzyć się coś naprawdę poważnego, coś takiego, że człowiek poczuje, że już nie ma po prostu innego wyjścia bo w przeciwnym wypadku okaże brak szacunku dla samego siebie. Jedno słowo czy gest to chyba trochę za mało.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M maagdda
+1 / 1

I z tym się zgodzę w 100%. "różne granice wytrzymałości"

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M morka567
0 / 0

Jestem oo kilku lat w takiej sytuacji bez wyjścia. Nie mam szans na nic więcej ale nie potrafię zerwać tego (zresztą ta druga osoba też nie potrafi tego zakończyć) i tak nagle zapomnieć.Próbowałam, ale potem pojawiły się wyrzuty sumienia, pustka i tęsknota mimo wszystko za tą osobą. Jest coś co zawsze ciągnie mnie w kierunku tej właśnie osoby i żal, że to wszystko nie ma żadnej przyszlości, albo że można było zrobić więcej żeby skończyło się to pomyślnie. Zresztą jakąkowliek decyzję bym podjęła to i tak będzie ona krzywdząca.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M maagdda
0 / 0

morka567 w ten sposób nigdy nie otworzysz się na kogoś nowego, bo w głowie ciągle będzie ta osoba i nikt jej nie dorówna. Rozumiem Cię doskonale .. ale trwając w takiej znajomości uważam krzywdzisz siebie bardziej i najgorsze jest to, że nie dajesz sobie samej nawet szansy na znalezienie kogoś innego. Takie jest moje zdanie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M morka567
+1 / 1

Myślę, ze jest sporo prawdy w tym co napisałaś. Zresztą to na tyle mnie rozchwiało psychicznie, ze straciłam już nadzieję właśnie na spotkanie kogoś innego. To jest tak, ze kilka razy próbowałam to zakończyć żeby jakoś się pozbierać i ułożyć sobie życie bez tej osoby, potem jednak ona pojawiała się po jakimś czasie jak gdyby nigdy nic i burzyła mi ten spokój. Minus tego wszystkiego jest taki, ze ja potrafię wszystko wybaczyć tej osobie, nawet to, że jak pojawia się problem (związany z tą osobą) to sama mam sobie z tym problemem radzić.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem