Nie wiem, co mają na celu tego typu demoty - może zniechęcenie do zdobywania wykształcenia? Ale kto miałby mieć w tym interes, żeby doprowadzać do ogłupienia naszego Narodu? Łudzę się, że chodzi tylko o to, żeby dostać się na główną, ale czemu tyle identycznych demotów na ten sam temat się dostaje? Jeśli ktoś jest młody i ma solidne wykształcenie, to z pewnością znajdzie pracę, bo przecież każdemu pracodawcy musi na takim zależeć, racjonalnie rzecz biorąc. Te demoty to kłamstwo, nie wierzcie w nie, proszę! PS. Z drugiej strony muszą być też jacyś podrzędni robotnicy, bo co by to było, gdyby byli sami inżynierowie, a nie było budowlańców, musi być więc pewność, że będziemy się nadawać na "inżyniera", bo jeśli nie, to możey iść od razu na budowlańca. Dodam tu, że będąc budowlańcem też można prowadzić szczęśliwe życie.
Dokladnie witek12345. Polska ma najwieksza liczbe uczelni na mieszkanca w europie. Jesli mlodzi ludzie, ktorzy po prostu nie maja pomyslu na siebie, zamiast zdobyc jakis konkretny zawod, ida dalej na jakies niepotrzebne studia dla papierka, zeby przedluzyc sobie mlodosc, jak to ma zaowocowac? I jak tacy ludzie maja czelnosc plakac, ze nie ma dla nich pracy? Niektorzy zdaje sie maja takie podejscie, ze ktos musi im wszystko zapewnic, ze beda czekac na nich z otwartymi ramionami... kiedy tak nie jest, placz 'ze nie zapewniono im godnego zycia'
Państwo powinno pomagać tym którzy sobie nie radzą. Są nieliczni którzy dają radę znaleźć pracę samodzielnie - to dobrze, ale całą resztę Państwo powinno wspierać.
Jak to panstwo powinno ich wspierac?To twoje 'panstwo' to nasze podatki. Dlaczego pieniadze kogos, kto ciezko pracuje maja byc przeznaczone na
kogos kto 'nie moze' znalezc pracy? Zamiast pobierac zasilek niech zapieprza za najnizsza stawke, nie wiem czy
wiesz, ale sa ludzie ktorzy wola nie pracowac, bo zasilek starczy na zarcie, alkohol i podstawowe potrzeby.
Kto nie umie sobie poradzic - nie powinien miec tego samego na co inni ciezko pracuja. A wbrew temu co
piszesz, jesli sie wykaze chociaz troche dobrej woli, prace mozna znalezc.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
6 listopada 2011 o 1:13
Jak teraz byle matoł może dostać się do słabego liceum, ledwo zdać mature, dostać się na byle jaką uczelnie i skończyć jakiś bezsensowny
kierunek to ja się nie dziwię że potem jest tylu "wykształconych" bezrobotnych. Nie zniechęcajcie ludzi
do nauki tego typu demotami.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
5 listopada 2011 o 11:42
Panowie i Panie nie oburzajcie się tak bardzo, nikt tu nie chce nikogo do kształcenia się na uczelniach wyższych zniechęcić, skąd w ogóle taki beznadziejny wymysł? :D Demot ten ma na celu ukazać naszą polską smutną rzeczywistość która dopada sporą ilość absolwentów. Nie jest prawdą, że ludzie tylko po "bezsensownych" kierunkach nie mogą znaleźć pracy(pewnie chodzi wam tu o kierunki pokroju socjologii itp). Czytam wiele artykułów na temat sytuacji polskiego absolwenta i wynika z nich, że inżynierowie, prawnicy, nawet ludzie po studiach medycznych(choć oni to na szczęście dla nich, nie mają aż tak dużego problemu) mają problem ze znalezieniem pracy. A czemu tak jest? Po 1 nie jest tak jak twierdzą niektórzy, że człowiek wykształcony zawsze znajdzie prace, ponieważ pracodawcy szukają przede wszystkim ludzi z doświadczeniem. Ludziom po studiach ciężko jest bez znajomości znaleźć prace w zawodzie, a co dopiero takim którzy są w ich trakcie. Po 2 bezsensowny system szkolnictwa wyższego który raz, że oprócz wiedzy, nie zapewnia dostatecznego doświadczenia, a na niektórych kierunkach w ogóle nie zapewnia doświadczenia, które mogło by ułatwić znalezienie pracy. Po 3 brak "monitoringu" "co się dzieje z naszymi studentami", dobrze, że akurat w tym kierunku idą zmiany. Po 4 po jaką cholerę są Urzędy Pracy, ja słyszałem kiedyś legendę, że kogoś skierowali do pracy... nie wiem, może w waszych miastach jest z tym lepiej. Dziekuje dobranoc
W Polsce teraz jest moda na studia,mozna isc, kilka lat sie jeszcze poobijać i byc na utrzymaniu rodzinki. Prawda jest taka, że na studiach ludzi, ktorzy wybrali swoj kierunek bo chca w przyszlosci robic to co lubia/kochaja jest... moze kilka na kazdy kierunek? Ja jestem na ochornie srodowiska i szczerze mowiac na 40 osob zainteresowany tematem jest z 10, reszta to dupy wołowe. Pijaki, ćpuny, NIEROBY - to ponad 50% uczniów naszych uczelni. PRZYKRA PRWAWDA
Teraz to najlepiej gdzieś za granicę wyjechać. Tam masz stabilną pracę, wypłatę i spokój.
Ja podszkoliłam się z angielskiego, wyjechałam i nie chcę wracać narazie.
Jakby ktoś chciał nauczyć się języka to polecam:
tłumacz angielski https://skrivanek.pl/tlumacz-angielsko-polski-dla-firm/. :)
Moja już do mnie zawołała pobitegary... ehh studenckie czasy były fajne ;)
Nie wiem, co mają na celu tego typu demoty - może zniechęcenie do zdobywania wykształcenia? Ale kto miałby mieć w tym interes, żeby doprowadzać do ogłupienia naszego Narodu? Łudzę się, że chodzi tylko o to, żeby dostać się na główną, ale czemu tyle identycznych demotów na ten sam temat się dostaje? Jeśli ktoś jest młody i ma solidne wykształcenie, to z pewnością znajdzie pracę, bo przecież każdemu pracodawcy musi na takim zależeć, racjonalnie rzecz biorąc. Te demoty to kłamstwo, nie wierzcie w nie, proszę! PS. Z drugiej strony muszą być też jacyś podrzędni robotnicy, bo co by to było, gdyby byli sami inżynierowie, a nie było budowlańców, musi być więc pewność, że będziemy się nadawać na "inżyniera", bo jeśli nie, to możey iść od razu na budowlańca. Dodam tu, że będąc budowlańcem też można prowadzić szczęśliwe życie.
Dokladnie witek12345. Polska ma najwieksza liczbe uczelni na mieszkanca w europie. Jesli mlodzi ludzie, ktorzy po prostu nie maja pomyslu na siebie, zamiast zdobyc jakis konkretny zawod, ida dalej na jakies niepotrzebne studia dla papierka, zeby przedluzyc sobie mlodosc, jak to ma zaowocowac? I jak tacy ludzie maja czelnosc plakac, ze nie ma dla nich pracy? Niektorzy zdaje sie maja takie podejscie, ze ktos musi im wszystko zapewnic, ze beda czekac na nich z otwartymi ramionami... kiedy tak nie jest, placz 'ze nie zapewniono im godnego zycia'
Państwo powinno pomagać tym którzy sobie nie radzą. Są nieliczni którzy dają radę znaleźć pracę samodzielnie - to dobrze, ale całą resztę Państwo powinno wspierać.
Jak to panstwo powinno ich wspierac?To twoje 'panstwo' to nasze podatki. Dlaczego pieniadze kogos, kto ciezko pracuje maja byc przeznaczone na
kogos kto 'nie moze' znalezc pracy? Zamiast pobierac zasilek niech zapieprza za najnizsza stawke, nie wiem czy
wiesz, ale sa ludzie ktorzy wola nie pracowac, bo zasilek starczy na zarcie, alkohol i podstawowe potrzeby.
Kto nie umie sobie poradzic - nie powinien miec tego samego na co inni ciezko pracuja. A wbrew temu co
piszesz, jesli sie wykaze chociaz troche dobrej woli, prace mozna znalezc.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 6 listopada 2011 o 1:13
RedSpecial śmieciu obrażasz ludzi którzy nie mogą znaleźć pracy nie z własnej winy ty oślizły k*tasie!!!
A ja z pracodawcami w głuchy telefon.
Oj kochanieńki, nie skończyłem gimnazjum.
Za moich czasów ludzie po podstawówce szli od razu do liceum.
A w berka to już nie?
Jak teraz byle matoł może dostać się do słabego liceum, ledwo zdać mature, dostać się na byle jaką uczelnie i skończyć jakiś bezsensowny
kierunek to ja się nie dziwię że potem jest tylu "wykształconych" bezrobotnych. Nie zniechęcajcie ludzi
do nauki tego typu demotami.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 5 listopada 2011 o 11:42
Również ci lepsi nie mogą znaleźć pracy, rynek jest nasycony, a nawet przesycony.
kończysz gównianą uczelnię baunsu lansu i rzutu beretem - to się baw w chowanego
Ilu tu proroków. To jeszcze powiedzcie jakie autor nosi nazwisko.
tez tak mam ;/
Panowie i Panie nie oburzajcie się tak bardzo, nikt tu nie chce nikogo do kształcenia się na uczelniach wyższych zniechęcić, skąd w ogóle taki beznadziejny wymysł? :D Demot ten ma na celu ukazać naszą polską smutną rzeczywistość która dopada sporą ilość absolwentów. Nie jest prawdą, że ludzie tylko po "bezsensownych" kierunkach nie mogą znaleźć pracy(pewnie chodzi wam tu o kierunki pokroju socjologii itp). Czytam wiele artykułów na temat sytuacji polskiego absolwenta i wynika z nich, że inżynierowie, prawnicy, nawet ludzie po studiach medycznych(choć oni to na szczęście dla nich, nie mają aż tak dużego problemu) mają problem ze znalezieniem pracy. A czemu tak jest? Po 1 nie jest tak jak twierdzą niektórzy, że człowiek wykształcony zawsze znajdzie prace, ponieważ pracodawcy szukają przede wszystkim ludzi z doświadczeniem. Ludziom po studiach ciężko jest bez znajomości znaleźć prace w zawodzie, a co dopiero takim którzy są w ich trakcie. Po 2 bezsensowny system szkolnictwa wyższego który raz, że oprócz wiedzy, nie zapewnia dostatecznego doświadczenia, a na niektórych kierunkach w ogóle nie zapewnia doświadczenia, które mogło by ułatwić znalezienie pracy. Po 3 brak "monitoringu" "co się dzieje z naszymi studentami", dobrze, że akurat w tym kierunku idą zmiany. Po 4 po jaką cholerę są Urzędy Pracy, ja słyszałem kiedyś legendę, że kogoś skierowali do pracy... nie wiem, może w waszych miastach jest z tym lepiej. Dziekuje dobranoc
W Polsce teraz jest moda na studia,mozna isc, kilka lat sie jeszcze poobijać i byc na utrzymaniu rodzinki. Prawda jest taka, że na studiach ludzi, ktorzy wybrali swoj kierunek bo chca w przyszlosci robic to co lubia/kochaja jest... moze kilka na kazdy kierunek? Ja jestem na ochornie srodowiska i szczerze mowiac na 40 osob zainteresowany tematem jest z 10, reszta to dupy wołowe. Pijaki, ćpuny, NIEROBY - to ponad 50% uczniów naszych uczelni. PRZYKRA PRWAWDA
jestem wytrwała - zabawa jak każda przyjemność tak szybko się kończy ...
Teraz to najlepiej gdzieś za granicę wyjechać. Tam masz stabilną pracę, wypłatę i spokój.
Ja podszkoliłam się z angielskiego, wyjechałam i nie chcę wracać narazie.
Jakby ktoś chciał nauczyć się języka to polecam:
tłumacz angielski https://skrivanek.pl/tlumacz-angielsko-polski-dla-firm/. :)
Ja też ;p
Tłumacz niemiecko polski https://skrivanek.pl/tlumacz-niemiecko-polski/.