Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
2132 2251
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar egoiste
+14 / 28

A wg mnie takich rzeczy nie warto wybaczać. Dlaczego? Bo to zachęca do ponownego działania. Wyobraźmy sobie że facet zdradza kobietę, ona się o tym dowiaduje, facet przeprasza a ona mu wybacza. Czego się uczy ten facet? Że jej na nim zależy i skoro raz wybaczyła to wybaczy następny raz. w tym świecie nie warto wybaczać

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar brovareck
-1 / 13

@egoiste czasem facet naprawdę żałuje...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar egoiste
+17 / 25

trudno. albo się wie co się robi albo nie i do widzenia. każdy głupi potrafi żałować

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L lostek815
+5 / 11

Są sytuacje w których się nie wie co się robi, np. pod wpływem alkoholu. Absolutnie to nie usprawiedliwia tego co się wtedy zrobi, ale to nie znaczy, że nie można wybaczyć. Jak się kocha, to się wybaczy i jak się kocha - to ta osoba nie popełni drugi raz tego samego błędu. I wciąż można żyć długo i szczęśliwie, zamiast od razu wszystko przekreślać i potem obie osoby cierpią samotnie... I wg mnie wybaczenie wcale nie zachęca do ponownego działania.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar egoiste
+13 / 21

Alkohol też mi wytłumaczenie. Trzeba było nie pić! Czy naprawdę coraz więcej ludzi ma tendencję do użalania się nad sprawcami własnych klęsk? "Jak się kocha to wybaczy" - a więc super, można kochającego partnera zdradzić i liczyć na wybaczenie "no bo przecież kocha". Wybaczanie jest niedydaktyczne. Co by było jakbyśmy przestępcom wybaczali zamiast dawali kary? Mechanizm psychologiczny jest ten sam - dopiero jak się ktoś przejedzie może się czegoś nauczyć. Bo jezeli nasze złe uczynki będą nam uchodzić na sucho, nie będziemy ponosić konsekwencji to nic dobrego z tego nie wyjdzie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar egoiste
+16 / 16

a wg mnie wybaczanie jest nakręcane przez tych którzy nie mają na tyle odwagi i siły aby kopnąć w dupę kogoś kto sobie na to zasłużył

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Treap
-2 / 8

każdemu daje śie dwie szansy. Można raz popełnić błąd nieważne z jakeigo powodu i może to być jedyny raz, dopiero gdy znów sie to powtórzy mamy pewność że bedzie sie powtarzać w nieskończoność i wtedy można śmiało wszystko przekreślać. Wyciąganie pochopnych wniosków jest gorsze od ciagłego wybaczania. Porównywanie tego do więżniów jest średnim porównaniem, zabójstwo a kłamstwo to nie to samo, aczkolwiek oba mogą czasem być najlepszym rozwiazaniem...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar egoiste
+4 / 12

A kto powiedział że każdemu daje się dwie szansy? Co to za jakaś głupia moda na głaskanie po główce nieudaczników? Ze zdradzająceog partnera robisz ofiarę której należy się druga szansa. Z jakiej racji? To on coś zrobił, on zawinił więc niech poniesie konsekwencje swoich czynów. Robicie z ludzi pokraki które nie wiedza co robią i potem żałują. Porównanie więźniów i zdradzających partnerów jest jak najbardziej adekwatne ponieważ i tu i tu działa ten sam mechanizm. Wiesz kiedy jest najniższa przestępczość? Kiedy jest wysokie poczucie nieuchronności kary. Człowiek przewidując konsekwencje swojego czynu jest w stanie się przed nim powstrzymać. A to czy sprawa dotyczy oszusta podatkowego czy oszusta małżeńskiego nie ma znaczenia. Ludzie są inteligentni i potrafią obserwować. Jeżeli za ich przewinienia nie spotyka ich kara to dlaczego by mieli się przed nimi powstrzymuwać?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar DieselBoy
+7 / 7

Jeśli mogę wtrącić. Mi się wydaje, że zależnie od osoby, jeżeli czujesz że dasz radę z tym żyć dalej i jest to pierwszy raz, to można dać drugą szansę. Ale trzeciej już nie, bo to oznacza, że osoba nie wyciągnęła wniosków ze swojego zachowania i nie należy jej się pobłażliwość. Szacunek do siebie też trzeba mieć.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K katajiina
+6 / 8

@egoiste mam do Ciebie pytanie. jeśli nie można nikomu nigdy nic wybaczać bo ludzie są świadomi tego co robią to odpowiedz SOBIE, nie mi, bo mi to do niczego nie potrzebne, czy NIGDY w życiu NIC Ci nie wybaczono? nie mam ochoty krytykować Twojego patrzenia na świat. rób co uważasz za słuszne, jednak ja wiem z własnego doświadczenia, że gdyby nie dano mi drugiej szansy (nie mówię tu o zdradzie) to dziś byłabym nie mającą grosza przy duszy osobą mieszkającą gdzieś na skraju miasta być może zaćpaną, kto wie kogo bym tam poznała. ale dlatego, że ludzie kochają dostałam drugą szansę. dzięki temu, że ją dostałam kończę studia, mam rodzinę i faceta. mam przyjaciół i jestem kim jestem. i śmiało mogę powiedzieć, że nie byłabym taką osobą gdyby nie owy błąd i dana mi szansa. owszem, Ty mówisz o nie wybaczaniu zdrady, ale skoro możesz porównywać faceta, który zdradza do faceta, który jest pedofilem (bo przecież to społeczność więzienna) to i ja wybiegłam nieco poza margines pojęcia zdrada. w kwestii zdrady w związku sprawa ma się tak, że nie zawsze wszystko jest takie proste jakby się mogło wydawać. jeśli kobieta chce i potrafi wybaczyć, bądź mężczyzna, ale skupmy się na przykładzie zdradzonej kobiety, a więc jeśli potrafi mu wybaczyć i zna okoliczności czynu - czemu ma tego nie robić? głaskanie po główce... wiesz ja to widzę nieco inaczej. jeśli ktoś zdradził i zamierza robić to ponownie to jest zwykłym ch*jem i osobiście uważam, iż tak - jest to głaskanie po główce i pozwalanie mu na kolejne chamstwa. ale co w sytuacji kiedy facet zdradzi i wie co mógł stracić? kiedy odzyskanie partnerki jest motorem napędowym do bycia wiernym już na zawsze? są chwile kiedy człowiek zdaje sobie co miał dopiero w chwili gdy niemal to straci i ten moment sprawia, że zmienia się, zaczyna doceniać, kochać o wiele mocniej. nie mówię, że tak jest zawsze, ale w chwilach kiedy tak jest uważam, że grzechem było by nie dać kolejnej szansy i odmówić sobie 'wiecznego' szczęścia tylko dlatego, że człowiek popełnia błędy. dam sobie rękę uciąć, że i Ty nie raz popełniłaś błąd, którego żałowałaś. więc nie bądźmy tak krytyczni. nie mniej jednak masz prawo do swych racji i nie narzucam Ci mej opinii, a jedynie stwierdzam, iż nie znając okoliczności nie możesz stwierdzić czy każda zdrada jest sobie równa. brzmi śmiesznie? być może. ale chyba jednak nieco racji mam. koniec monologu. można minusować ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R roza
-1 / 3

"każdy głupi potrafi żałować". Drogi EGOISTE, uwazam, ze nie kazdy glupi potrafi zalowac, poniewaz jezeli ktos nie ponosi poczucia winy, to nie zaluje. Jezeli pewna osoba zaluje, to zdaje podstawe w stwierdzeniu, ze tego nie powtórzy. Dla mnie ten demotywator jest kilkuznaczny i w tym znaczeniu, jaki zostal przedstawiony nie pasuje mi w ogole.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar przycinator
-4 / 6

ale dupa fajna na obrazku

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar damianpop007
-2 / 4

@sneze2r jest różnica między żałowaniem a udawaniem żalu dla własnych korzyści. Bo jeśli 'żałuje dla własnych korzyści' to z pewnością zalicza się do tej drugiej grupy o której wspomniałem w pierwszym zdaniu.Więc wierz Mi, są ludzie którzy swoje sumienie umieją wyciszyć perfekcyjnie i zdrady czy też oszustwa traktują jako pewnego rodzaju grę czy też rozrywkę. Ale są też tacy, którzy popełnią błąd, zagubią się. Czy to przez ciągłe niedocenienie przez kobietę/dziewczynę (bo wbrew pozorom chłopacy też lubią być doceniani przez swoje drugie połówki) czy też może przez jakąś kłótnię gdzie kobieta wyjdzie i odprowadza Ją jakiś kolega by sama nie wracała. Żal, gniew + alkohol który był tu tak negowany mogą zrobić swoje. Więc wybaczanie nie musi być zawsze oznaką słabości i obaw, że zostanie się samym lecz przede wszystkim oznaką miłości i zrozumienia.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L lostek815
+4 / 8

@egoiste, naucz się czytać proszę bo w wieku 25 lat to nie wypada... nie napisałem, że alkohol jest wytłumaczeniem i nie napisałem, że po wybaczeniu można dalej zdradzać czy też robić cokolwiek innego. I zalecam przeczytanie mojego komentarza ponownie bo chyba w ogóle nie ogarniasz. Owszem, alkohol nie jest wytłumaczeniem, ale można zrobić pod jego wpływem coś, czego wcale się nie chciało nie wiedząc w ogóle co się robi... uwierz mi wiem co mówię. Ale nie, Ty wiesz lepiej i jeśli ktoś coś zrobił raz to będzie to robił dalej. Gówno prawda. Nigdy tego nie chciałem, po tamtej sytuacji nigdy ponownie nie sięgnąłem po alkohol w zbyt dużych ilościach. Skoro więc nie masz o czymś pojęcia to nie pierdziel. Każdy zasługuje na drugą szansę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar DwaiD
+1 / 5

@egoiste na szczęście życie nie jest tak jednostronne i prostolinijne jak Ci sie wydaje. Myślę, że kwestia wybaczania (zdrad, kłamstw, oszustw) jest kwestią indywidualną każdego związku. Wyjątek niestety nie potwierdza reguł. W strasznie niedojrzały sposób traktujesz własne zdanie jako jedyne słuszne i próbujesz narzucić je innym. W każdym związku(pewne doświadczenie w tych sprawach mam, chociaż nie uważam by był to powód do dumy) zachodzą inne relacje między dwojgiem ludzi, inaczej traktowane są słowa "zaufanie", "przywiązanie" i "oddanie". Na to nie ma reguł i nie można nikomu narzucać "zdradził? kopnąć w dupe, niech spada". Niech każdy w swoim przypadku decyduje sam za siebie, nie słuchając podszeptów ludzi twojego pokroju. Dlaczego? bo słuchanie innych w takich kwestiach nigdy nie wychodzi na dobre. :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar egoiste
0 / 6

katajiina, to piękny monolog o wybaczaniu, o przemianie, wiecznym szczęściu itp. Fajnie, ale to tylko teoria. To podświadomy sygnał że na tyle nam zależy na danej osobie że nawet jak zdradzi nie pozwolimy jej odejść. Owszem, są tacy którzy szczerze żałują i naprawdę wyciągają z tego wnioski. Ale... jak niby to zweryfikować? Skąd mam wiedzieć że ta przemiana jest prawdziwa czy tylko udawana? Mam wybaczyć, odbudowywać relację przez 2 lata aby potem znowu się rozczarować? Bo się okaże że już w dniu płaczliwych przeprosin ta osoba smsowała z kimś na boku? Sorry, skoro zdrada się zdarzyła raz to zgodnie z rachunkiem prawdopodobieństwa prawdopodobne jest że zdradzi ponownie. To tak jakbym wiązał się z kobietą która zdradzała kogo innego - skoro kolesia przede mną zdradziła to mnie prawdopodobnie też zdradzi. Jest więc już partnerem podniesionego ryzyka. "Drogi EGOISTE, uwazam, ze nie kazdy glupi potrafi zalowac, poniewaz jezeli
ktos nie ponosi poczucia winy" - a co ma poczucie winy do żalu? Jeżeli Kowalski zabije Nowaka i pójdzie siedzieć to też będzie żałował, ale może żałować tylko dlatego że idzie siedzieć a nie tego że zabił Nowaka. Gdzie tu poczucie winy?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Treap
0 / 0

święte słowa Katajiina, dopiero gdy jesteśmy o włos od śmierci doceniamy nasze życie i dopiero gdy coś
tracimy myślimy o tym jak piękne było toco mieliśmy i jak bardzo za tym tęsknimy. @egoiste, każdy głupi
potrafi UDAWAĆ że żałuje, łątwo jest jedno od drugiego odróżnić, gdy ktoś naprawde żałuje
towarzyszą temu silne emocje, jeśli ktośt ylko mówi że żałuje to nie zobacyzsz tych emocji, no chyba
żę jest genialnym aktorem... wszystko zależy od tego co sie czuje do danej osoby, jeżli ktoś naprwde
Kocha, naprawde mu zależy , bedzie sie starał z całych sił dostając drugą szanse i nie pozwoli sobie na
drugi taki błąd, w przeciwnym wypadku pogada że sie stara przez 2 dni i znów bedzie jak zwykle. Pan
Kowalski po zabójstwie wcale nie musi niczego żałować, może pójść do więzienia i nie czuć kszytyny
żalu, a może też żałować tego co zrobić nie patrząc przez pryzmat odsiadki, może zrozumieć co
zrobił rodzinie zabitego, jaki ból komuś sprawił itp, ale to spora żadkość, ogólnie jestem za karą
śmierci ale nie o tym mowa @sneze2r 'Nie obchodzą mnie czyjeś wyrzuty sumienia. G*wno mnie to obchodzi.' ,
'Ci ludzie, gdy nawołują innych do wybaczania to myślą o sobie' brzmi sensownie nie myślący tylko o sobie człowieku...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 16 listopada 2011 o 10:30

J ja1czyli1ona
+5 / 13

I to jest właśnie idealne wytłumaczenie tego że nigdy nie wybaczę zdrady... +

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L lostek815
-2 / 6

Każdy człowiek zasługuje na drugą szansę i każdy człowiek może się zmienić. Nawet kryminaliści potrafią zmienić się w dobrych ludzi. Już nie będę wspominał, że trzeba brać pod uwagę okoliczności w jakich dana rzecz wypisana w tym democie wystąpiła...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar egoiste
+9 / 13

A kto powiedział że każdy zasługuje na drugą szansę? Jakby mnie zdradziła kobieta to co, mam się
bardziej martwić o to co jej teoretycznie się "należy" niż o siebie? Sorry, ja na pewno nie będę robił
za przytułek dla ludzi którzy najpierw coś zrobili a potem płaczą że to zrobili. Jesteśmy
dorośli i odpowiadamy za siebie, musimy ponosić konsekwencje swoich czynów. A jak ktoś najpierw coś
zrobił a potem dopiero zaczął się nad tym zastanawiać to już JEGO PROBLEM

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 13 listopada 2011 o 12:58

M mimiii
+3 / 5

Helloł! Przecież życie to nie bajka, nikt nie powiedział, że będzie łatwo i kolorowo. Ten demotywator mnie zirytował do takiego stopnia, że muszę wyrazić swoje, przedewszystkim chyba bardziej racjonalne podejście do tej sprawy. Przebaczanie, popłenianie błędów - rzeczą ludzką, człowiek jest tylko człowiekiem. Ludzie popełniają błędy, przecież to normalne, najważniejsze według mnie to potrafic przyznać się do błędu albo patrząc na to z innej perspektywy przebaczyć. No chyba, że osoba, która stworzyła tego demotywatora nigdy w życiu nie zrobiła niczego złego, nie popełniła żadego błędu, a jej życie i ona to ideał. Ale ideałów nie ma. Gdyby ludzie nie przebaczali sobie nawzajem, nie byłoby związków, bo przecież w każdym związku bywają te lepsze i gorsze dni. Pomimo tych przykrych sytuacji, ludzie, którzy naprawde się kochają i pragną spędzic ze soba resztę życia, nie zachowują się tak małostkowo i przebaczają sobie, a dlaczego? bo się Kochają.. O wszystkim można zapomnieć, trzeba tylko chcieć, nie ma rzeczy niemożliwych. Kwestia zdrady hmm.. według mnie również (ale to tylko moje zdanie) można przebaczyć. Chyba, że druga połówka robi to w sposób, tak bestialski, że na samą myśl przechodzą dreszcze. Musimy sobie przebaczać.. na tym polega życie.. Wiem, że teraz będę "zjechana" przez ludzi, którzy myślą inaczej, ale każdy ma prawo wyrazić swoje zdanie. Pozdrawiam;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Z zeedo
+7 / 9

Ja tam myślę, że tego się nie da zapomnieć. Nawet po przebaczeniu nie będzie już nigdy tak samo.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 13 listopada 2011 o 15:34

L lostek815
-2 / 4

@mimiii, uwielbiam Cię za Twoje zdanie. Idealnie zgasiłaś egoiste co widać na załączonym obrazku. Ale pewnie znowu się odezwie i będzie w kółko powtarzał te swoje brednie. W 100% Cię popieram.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J Jasminelle
-1 / 1

sneze2r jak zawsze wie wszystko najlepiej i cyt. ,,gówno ją obchodzi drugi człowiek poza jej własnym interesem". A ciekawe jak jest naprawdę?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J Jasminelle
-1 / 1

,,egoiste" popatrz z szerszej perspektywy owszem są ludzie, którym wręcz nie można dawać drugiej szansy ale są też tacy, którym drugą szansę warto dać. To zależy od okoliczności jak wspomniał niżej ,,lostek815" i od człowieka. Czasem dając komuś drugą szansę więcej zyskujesz niż tracisz ale to zależy od wielu mniej lub bardziej skomplikowanych czynników jak już wspominałam ...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar egoiste
+1 / 5

Buhahaha, nikt mnie nie zgasił. Tak, oczywiście, nikt nie mówił że życie jets łatwe... więc tym bardziej dlaczeog mam być wyrozumiały dla kogos kto mnie zdradził? Taka paplanina, "trzeba sobie przebaczyć" bla bla bla. Dlatego ten świat jest jaki jest. Ludzie sobie wybaczają więc inni uczą się że mogą postępować źle i zostanie im wybaczone. I potem każdy testuje granice wytrzymałości innych. Oczywiście, trzeba umieć się pogodzić, bo zdarzają się róznego rodzaju kłótnie i inne nieprzyjemne sytuacje, ale wszystko ma swoje granice. Zdrada jest zdradą nie tylko fizyczną, jest zdradą zaufania, zdradą zawartej umowy. To jest coś co przekreśla cały wizerunek danej osoby. Jeżeli ta zdradzająca strona faktycznie tak bardzo cierpi i są szanse na przetrwanie związku to nie przez wybaczenie... a zemstę. Tylko w ten sposób druga strona zrozumie co zrobiła. Ty mnie zdradziłaś i chcesz wrócić? Więc ja zdradzę ciebie i jeszcze ci pokażę zdjęcia!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L lostek815
0 / 2

Zauważ iż to Ty sobie wymyśliłeś, że jak ktoś wybaczy to osoba której wybaczono będzie później celowo powtarzać błędy, które jej wybaczono. A wcale tak nie jest. Są ludzie, którzy żałują i po tym, kiedy im się wybaczy wciąć można wieść szczęśliwe życie. Ale Ty pewnie zawsze będziesz sam skoro nigdy nikomu nic nie wybaczysz... Zresztą Twój nick mówi o Tobie wszystko ;]

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar egoiste
0 / 0

Lostek, to ty sobie wymyśliłeś że każdy zasługuje na drugą szansę. Unikanie kary nie jest dydaktyczne. Ja nie jestem jakimś mesjaszem od przebaczania i miłości do świata. Jak ktoś mnie skrzywdził to jest moim wrogiem. Nie martwie się o wrogów tylko o przyjaciół.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mirynda
-1 / 1

Doskonałe i prawdziwe...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Xar
+6 / 8

Ladnie 255/255. Tez tak mialem ze swoja ex: zostawila kolesia dla mnie(dowiedzialem sie,ze go miala po tym,jak z nim zerwala), ale pozniej ja jej nie potrafilem zaufac do konca, gdyz biorac pod uwage jej styl zycia ciagle mialem w glowie, ze ze mna moze zrobic to samo.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kolozabCity
+5 / 7

zdrada = koniec zwiazku

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W waldelino
-2 / 2

Ładna, ale mi się nie podoba... Rozjechałbym walcem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar bonekik
-2 / 2

jak ładna to i grzeszyć może :d

jak by była taka ładna jak ta Monika Michalska to już bym się obraził :D
ale dalej bym gadał :D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar busiu
+9 / 11

Ja nie potrafiłabym żyć ze świadomością, że mój ukochany mnie zdradził. Nie potrafię sobie tego w ogóle wyobrazić- skoro zdradza, to jaką wartość dla niego mam ja i nasz związek? Zdradzając musi zdawać sobie sprawę z tego, że ryzykuję utratę mojej osoby. Skoro więc mimo ewentualnych konsekwencji robi to co robi, to dla mnie nie ma żadnych okoliczności łagodzących. Miałam wyjątkowo wiele okazji do zdrady- i zawsze mój rozum wiedział, co wybrać. Skoro ja to potrafię, to mój partner też powinien.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
F fredroMK
-1 / 3

Nie ma ideałów. Należty też pamiętać że podobno prawdziwa miłość/przyjaźń jest na dobre i złe.
Człowiek to omylna, krucha istota, współczje każdemu kto nie potrafi wybaczyć... A najgrosze jest to że
jedna wpadka potrafi przysłonić tak wiele dobrego. Tutaj bym szukał, upatrywał problemów wszystkich
"świętych", i chodzących ideałów ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 13 listopada 2011 o 22:31

avatar DjCiasteKKK
+1 / 1

w Chooy prawdziwe:) ale takie shizy mogą przyprawić wiele problemów,i wszystko to przez Nasze Chore paranoje,trzeba na to uważać. Jeżeli tego nie okiełznamy to nigdy nie będzie łatwo zaufać komuś w 100%,np swojej drugiej połówce.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar antykonformista
+7 / 13

Od jakiegoś czasu modne jest wybaczanie zdrad, z tym się zgodzę. Propagowane we wszystkich serialach i telenowelach, gdzie "każdy z każdym", a później oczywiście wielkie wybaczania. Na dobrą sprawę każdy ma interes w tym, żeby wybaczać zdrady. Zdradzający, bo fajnie się puścić, a później pogodzić. Zdradzany, bo ciężko jest przyznać przed sobą że się k*rwę za partnera wybrało. Ludzi głupich, słabych i złych jest na świecie większość, nie oszukujmy się. I ta większość będzie zdradzać. A człowiek, który nie potrafi żyć w jednym związku z jednym partnerem przez wiele lat, powinien sobie taką samą osobę znaleźć do towarzystwa. I niech sobie żyją w związku otwartym, lub zostaną swingersami, nikt im nie broni. Natomiast nie powinno się być z kimś, kto ma inne podejście do związku. A pijaków i pracoholików (tacy najczęściej zdradzają, na różnych "wyjazdach integracyjnych i innym gównie) należy tak czy siak omijać z daleka. Życie ma się jedno i po co je niszczyć?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar butelkowa
-4 / 6

Powiedz mi, jaki interes w wybaczaniu zdrady może mieć 18letnia, ładna dziewczyna mająca całe życie przed sobą (mowa o mojej koleżance)? Żaden. Ale widocznie nie rozumiesz co to jest poświęcenie w imię miłości.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar egoiste
+2 / 6

Buhahahaha, takie łzawe teksty to zostaw na jakieś spotkanie umarłych poetów. Czy ty jesteś poważna? Koleś zdradza laskę i ona ma się POŚWIĘCAĆ w imię miłości? To jest dopiero brak szacunku do samego siebie, a nie taniec na rurce. To czyni z człowieka plastelinę do lepienia. Ktoś kogoś krzywdzi a ten się jeszcze poświęca. Szkoda ze koleś się nie poświęcił i zdradził. On nawalił a laska ma się poświęcać "w imię miłości"? Te tandetne hasła z romansideł zrobiły wam już totalną wodę z mózgu. Za ich pomocą da się z ludzi zrobić totalną sierotę która pozwala sobą pomiatać. Nie naprawia się cudzych błędów bo popełniający je nie przestanie ich popełniać.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar butelkowa
-3 / 5

Widać, że nigdy nikogo nie kochałeś/łaś skoro masz taki durny światopogląd.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar egoiste
-2 / 2

tak, argumenty ad rem się skończyły to stosujemy ad personam? Właśnie czytam twoje komentarze. Np "Teraz jesteś na to za głupi.", "Oj moi drodzy, życie jeszcze zweryfikuje Wasze płytkie poglądy ", czyli wszyscy którzy myślą inaczej niż butelkowa są głupi, a butelkowa nawet nie musi tłumaczyć dlaczego. Typowy zabieg retoryczny intelektualnych nizin. Już Schopenhauer o tym pisał. Radzę się obudzić z romantycznych bajeczek o mistycznej miłości i stanąc twarzą w twarz z rzeczywistością. Ta laska którą opisałaś, jeżeli wybaczy swojemu facetowi będzie tego żałować i to gorzko. Jestem przkeonany że matka jej wbija do głowy jaka jest głupia, i ma rację, trochę lepiej zna życie i ludzi niż rozemocjowana nastolatka. Durny światopogląd? Ze ktoś kto mnie krzywdzi nie zasługuje na mnie? Że nie daje sobą pomiatać? A miłośc... to tylko uczucie, wywołane przez kilka substancji w mózgu. Nie po to jestem człowiekiem, nie po to potrafię liczyć, pisać i mówić aby jak zwierze kierować się emocjami

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar butelkowa
-1 / 1

Nie moja sprawa jakie masz poglądy, nie moja sprawa w co wierzysz, ale jeżeli nigdy nie byłeś kochany przez płeć tą samą/przeciwną to niestety tego nie pojmiesz. A co do mojej koleżanki to uwierz mi, że wiedzie im się dobrze, ja osobiście odradzałam jej powrót, ale to była jej decyzja. Wiem, że ja bym nie wybaczyła, ale też sądzę, że trzeba wykazać się odwagą żeby wejść do tej samej rzeki dwa razy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar egoiste
0 / 2

A co tu niby jest do pojmowania? Albo się coś rozumie albo nie, emocje nie mają tu nic do rzeczy. Jeżeli ktoś postępuje wbrew rozsądkowi z powodu uczuć to jest dla mnie kaleki psychicznie. Oczywiście emocje wpływają na nasze zachowanie i postępowanie i tego się nie uniknie, ale jeżeli ktoś jak to się mówi "myśli sercem a nie rozumem" to znaczy że jest intelektualnie upośledzony. Tacy ludzie są zazwyczaj niszczeni bo emocjami łatwo manipulować. Rozumem już nie

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar butelkowa
0 / 2

Emocje i rozum mogą iść w parze, tylko trzeba umieć pewne sprawy rozgraniczyć. Manipulacją w związku posługuje się osoba mająca z tego związku korzyści, a co za tym idzie, nie jest tak naprawdę zakochana. To, że posiadamy emocje czyni z nas wyjątkowych, po części odróżnia nas to od zwierząt.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Kasica1980
+4 / 4

Kiedys usłyszałam zdanie "Jesli kiedyś mnie zdarzisz, to nigdy nie uwierzę, że "tak wyszło", bo wiem, że nie prześpisz się z kimś, do kogo nic nie czujesz". I tu jest chyba największy problem. Zdrada emocjonalna jest o wiele gorsza niż ta fizyczna, choć i ta mocno boli.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Bestseller
+1 / 1

to jest najgorsze. Że raz zrobiony błąd zostaje w pamięci na długo/.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar szerszenio7
0 / 0

czuje tak samo i tak samo mam

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar butelkowa
0 / 2

Bez przesady. Wszystko zależy od charakteru i silnej woli. Też zdarzyło mi się raz oszukać w błahej sprawie (palenie papierosów) i właściwie konsekwentnie od tamtej pory nie zdarzyło mi się zapalić i ani myślę to zrobić bez wiedzy mojego chłopaka.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar egoiste
-1 / 3

Nie ma czegoś takiego jak silna wola. Jest tylko hierarchia potrzeb. Wola jako taka to byt wymyślony

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar butelkowa
-1 / 1

Są ludzie bardziej podatni na coś i mniej, są tacy, którzy w towarzystwie nie wypiją, są tacy, którzy się ugną. Więc jednak coś takiego jest tylko być może pod nazwą asertywność.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar egoiste
+1 / 1

Nie, to inaczej działa. To czy wypiję czy nie wypiję zalezy która potrzeba dla mnie jest priorytetowa - potrzeba sięgnięcia po alkohol czy potrzeba pozostania w trzeźwości. Wola jako taka nie istnieje

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
O otakbejbe
0 / 0

Lostek...

Są sytuacje w których się nie wie co się robi, np. pod wpływem alkoholu.

----

Jak się jest kretynem, to tak jest. Odpowiedź - Nie pij.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar jagoda1714
0 / 0

W dalekiej przeszłości zostałam zdradzona. chciałam zrobić niespodziankę chłopakowi. Powiedział, że jest chory więc przyszłam go odwiedzić i nawet temu uujowi czekoladki kupiłam. I pod jego domem widzę właśnie GO z pełni sił z NIĄ całujących się. Odwróciłam się i już chciałam odejśc ale niee.. Podeszłam spytałam się czy fajnie się bawią i ze łzami w oczach rzuciłam w niego czekoladkami z kartką " Szybkiego powrotiu do zdrowia" .... On potem przepraszał... Obiecywał .. Dałam mu druga szansę.. I co ? Jego siostra wysyła mi zdjęcie GO całującego tą samą dziewczynę !! Dzwonie, chce to wyjaśnić a on mi oznajmia: " tak lizalem ją (-.-') i co z tego. i wgl dzieki ze zadzwonilas ... nie bd na mój koszt .. pa, to juz koniec nie dzwoń więcej ... " miesiąc załamki... dwa miesiące szlochania.. ale teraz...jest lepiej ... cieszę się, że nie dałam mu trzeciej szansy ale żaluję że wgl była ta "druga" ... Nie wybaczaj... Nie ma sensu...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~yestaksi
0 / 0

... albo masz uzasadnione podstawy ... albo masz chore obawy ... takie jest życie ...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem