Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
M muzzy123
+6 / 12

właściwie to motywator

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 9 grudnia 2011 o 17:42

avatar K4mil
+4 / 16

Nie nazwałbym demota, który mówi ci o tym, że nie dasz rady motywatorem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Qrvishon
+1 / 9

Film OLEJ LORENZA /Lorenzo's Oil bardzo ładnie pokazuje sens zawarty w democie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Epinephrine
+1 / 3

@K4mil na tej stronie mogą znaleść się demotywatory jak i motywatory

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Qrvishon
+3 / 3

Właśnie dlatego tenktóryodszedł, dałem też tytuł angielski żeby zapobiec takim przejawom kreatywności wtórnej jak ten twój.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar lolson
+5 / 5

fakt jeśli masz dla kogo to możesz przenieść góry. Ku**a czemu takie demoty trafiaja na główną, jak rozstałem się ze swoją ukochaną, ja je**e... " mózg ro*j**any" dosłownie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L losiu75
+2 / 2

prawda, wtedy czlowiek nagle nie musi miec modywatora w formie marudzenia, robi jak motorek bo wreszcie czuje jakas wiekszosc wartosc w zyciu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Ainu
-1 / 13

Ehh.. życzę głównej :) Motywator , motywator..
Naprawdę świetne.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D Dresiu19
+10 / 16

A co jak nie masz dla kogo ?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G glinx11
+1 / 13

Dla siebie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar survive
+6 / 12

jesli demot jest prawdziwy, to robienie "dla siebie" mnie nie motywuje, z kazda czynnością mam problemy, zeby się zabrać, a potem ja dokonczyć, i nawet jak zrobię to jakoś nie mam z tego satysfakcji żeby to powtórzyć

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Smok666
+6 / 6

jak się nie ma nikogo, to trzeba się użerać ze samym sobą. niestety jest tak, że po stracie ukochanej osoby traci się motywację do wszystkiego.... ale cóż, z czasem trzeba wziąć się w garść.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar mikil341
+6 / 12

@survive - jeśli nie czerpiesz przyjemności z robienia rzeczy dla siebie, a tylko dla innych, wiedz, że jesteś altruistą. I chwiała ci za to. Tylko że czasami może to powodować depresje. Bądźmy szczerzy - życie dla kogoś jest o wiele przyjemniejsze niż życie dla siebie. Ma się wtedy poczucie odpowiedzialności za drugą osobę, motywację do niesienia jej największego dobra, ale także zachęca do dalszej inwestycji w siebie, abyśmy jeszcze lepiej mogli pełnić swoją misję, tym samym niosąc szczęście kochanej osobie. Niestety tacy ludzie wciąż czekają na prawdziwą miłość, ponieważ mimo, że coś takiego może zrozumieć każda kobieta i każdy mężczyzna, to nie każda kobieta czy mężczyzna są zdolni odwzajemnić lub docenić tak okazywaną miłość. To najtrudniejszy, a zarazem najdoskonalszy obraz miłości, gdy dwie osoby oddają się sobie, i nie mówię tu o oddaniu cielesnym, ale o takim, gdzie swoje marzenia, cele, możliwości, czas i siły całkowicie oddajemy, pożytkujemy na rzecz drugiej osoby. Polecam lekturę bajki o dwóch braciach i workach zboża.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G glinx11
-2 / 10

Jak nie ma się nikogo, na kim nam zależy, trzeba zainteresować się sobą samym. Polubić samego siebie. Przyjąć do wiadomości swoje wady i zalety. Stać się swoim własnym przyjacielem: doradzać, motywować, ganić i chwalić, kiedy trzeba. Należy pogodzić się ze swoim wewnętrznym ja, a wtedy odnajdzie się spokój, który będzie emanował na zewnątrz, co może przyciągnąć inne osoby.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar survive
+3 / 7

brak akceptacji samego siebie to błędne koło, z którego nie sposób sie wydostać, bez wsparcia z zewnątrz, bo sam w sobie im bardziej siebie akceptuję, tym bardziej robię się aspołeczny bo tylko bardziej się utwierdzam w przekonaniu, że społeczeństwo jest niewdzięczne, a ja się sam taki staję przez nich, z jednej pułapki w drugą.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G glinx11
-3 / 5

@survive -> Napisałem, że masz stać się swoim przyjacielem, a nie wielbicielem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar survive
-2 / 2

do samouwielbienia mi trochę brakuje

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar mikil341
+1 / 1

Widzę, że to działa u wszystkich tak samo... Ciężko polubić samego siebie, gdy żyje się dla innych. Nawet bardzo. Wtedy człowiek zaczyna się użalać. A użalanie się nad sobą to jest nic innego jak egoizm - zwracanie na siebie czyjejś uwagi. Błędne koło, jak to już powiedział @sirvive. Bez bodźca nie masz jak wyjść.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar OneBoy
-3 / 3

Komentarz usunięty

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 14 grudnia 2011 o 12:02

S SabatonPL
+5 / 9

Lewitująca głowa O:

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S switek2506
-3 / 11

kto normalny myje zęby przed zjedzeniem śniadania?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K Kezs
+7 / 9

Np. ja.

Chwila chodziło ci o normalną osobę? A to niestety nie znam.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S switek2506
+6 / 10

hehe sorry że zapytałem ale ja tam zawsze po śniadaniu myje i wszyscy z którymi do tej pory mieszkałem też raczej myli po śniadaniu niż przed:P bo to tak jakby umyć auto przed wyścigiem terenowym zamiast po;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T tomsonic
+14 / 16

albo jak podcierać się przed sraniem

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S Skinef
+2 / 4

"Kiedy rano wstajesz idziesz prosto do łazienki. Bierzesz prysznic i myjesz zębny. Potem jesz śniadanie i zęby myjesz po raz drugi. Czy dobrze robisz? Oczywiście. Jest to najlepsza metoda, ponieważ nie musisz wybierać, czy myć zęby przed śniadaniem czy po śniadaniu.


Tymczasem o to właśnie między stomatologami trwa spór. Większość twierdzi, że lepiej myć zęby po jedzeniu, ponieważ wtedy usuwa się z nich resztki pożywienia, które osiadają na zębach i dostają się do przestrzeni międzyzębowych.

W taki sposób żeby stają się łatwą pożywką dla bakterii, a stąd już do próchnicy niedaleko. Oprócz tego, rozkładane przez bakterie resztki, sprzyjają chorobom dziąseł.
Inni zaś twierdzą, że zęby lepiej myć przed śniadaniem. Dlaczego? Aby nie dać bakteriom zgromadzonym przez noc a jamie ustnej dodatkowej porcji pożywienia"

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D demce
0 / 0

Jak rano wstajesz to zapewne fiołkami Ci z pyska nie pachnie, a śniadanie pakować do śmierdzącej gęby nie
jest raczej przyjemnością. No chyba, że Wam to nie przeszkadza.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 19 grudnia 2011 o 23:29

I IstariDreamer
+1 / 7

To ma sens choć nie w przypadku, gdy zrobisz to zamiast umycia zębów po śniadaniu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar drakulka
0 / 6

przecież mało kto myje zęby po każdym posiłku. myje się rano bo zęby sie psują jak w ogóle się ich
nie myje, to wiadomo. przecież po obiedzie prawie nikt nie myje i normalnie idzie do ludzi, rozmawia i z
gęby mu nie wali. tak samo ze śniadaniem. myje się zęby 1 albo 2 razy dziennie żeby się nie psuły od
braku kontaktu ze środkiem czyszczącym :P czasem współlokator zajmie łazienke gdy jemy śniadanie, my
musimy już wychodzić a tu nie ma jak zębów umyć. dlatego najlepiej zaraz po wstaniu myć jak łazienka
wolna :P tzn. ja akurat myję przed każdym wyjściem z domu, ale raczej mało kto tak ma

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 14 grudnia 2011 o 19:38

avatar Arkadiusz19872
+12 / 16

Owszem, miło jeśli ktoś obok nas jest i ta obecność w jakiś sposób motywuje. Tyle, że nie wolno przeginać w drugą stronę i uzależniać swoich sukcesów od czyjejś obecności. Najcięższym przeciwnikiem w grze zwanej "Życie" jesteśmy my sami, więc zwycięstwo nad samym sobą, własnymi słabościami i ograniczeniami również potrafi mieć przyjemny smak, nawet jeśli odbywa się bez świadków.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar drakulka
+4 / 6

zależy od człowieka, czasem ktoś potrzebuje drugiej osoby bo nie widzi sensu życia dla siebie, ja rozumiem
ten punkt widzenia, nawet sama tak troche uważam, z tym że nikogo nie mam, więc i życie mam teoretycznie smutne (przynajmniej dla osoby patrzącej z boku), ale zapewniam
sobie inne przyjemności i nie użalam sie nad sobą. wiadomo że życie w związku ma też wiele minusów

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 14 grudnia 2011 o 19:40

avatar dziuchna
+1 / 1

Pięknie to napisałeś... Ot, cała prawda.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L losiu75
+3 / 3

Arkadiusz, bedziesz mial kiedys zone w ciazy to zrozumiesz tego demota. To nie jest demot o samorealizacji.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R rafalkudlaty
+7 / 9

nie mam nikogo, ale interesuję się akwarystyką, mam świetnego labka i lubię fotografować. moje hobby się zazębiają i im się poświęcam. lubię swoje życie i nie zamierzam użalać się nad sobą, że jestem sam (mam kumpli, kilku przyjaciół). jeżeli się pojawi druga połówka to jestem otwarty na związek, jeśli nie, to nie boję się być sam. chociaż wiadomo lepiej dzielić swoje pasje z kimś :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar drakulka
+1 / 3

pasje są najlepsze bo nas nie rzucą, nie musimy być o nie zazdrośni :P fakt, miło dzielić pasje z kimś, ale wcale nie myślę tutaj o partnerce, tylko raczej o przyjaciółce z podobnymi zainteresowaniami. do tego nie potrzeba nazywać siebie "parą", to nawet na zdrowie człowiekowi wyjdzie, nie ma to jak przyjaźń

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G glinx11
-1 / 3

Ja przez długi czas byłem samotny, ale jakiś czas temu ostro to doprawiłem singielstwem. W pewnym sensie żal mi by było się pozbywać tej nieskrępowanej wolności i niezależności.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D dawid016x
+3 / 11

myslalem ze przychodzi zmeczony a tu ktos mu żone puka..

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar NikOoOo
+3 / 3

Ile bym dał żeby móć wstawać o tej godzinie co na democie :/

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S shinchanm
+17 / 21

Czytając komentarze dochodzę do wniosku, że nikt nie zauważył(chyba, że przeoczyłam), że na ostatnim obrazku kobieta, do której przytula się główny bohater, JEST W CIĄŻY! Godzina na zegarku nie ma tu znaczenia (chociaż ja też chciałabym wstawać tak późno, a nie o 5...). Chodzi o sam fakt, że dajesz z siebie wszystko, a nawet i 200%, jeżeli masz również zewnętrzny bodziec w postaci drugiego (albo i trzeciego ^^) człowieka ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K krowikurczak
+5 / 5

Uff musialem az do tego momentu doczytac zeby wlasnie pochwailc kogos kto zauwazyl ta ciaze

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar domingo77
-3 / 3

Ale dziwna ta żona, moja czasem wstaje

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D dariaazzone
+1 / 1

Niestety w ciąży zagrożonej przedwczesnym porodem albo innymi poważnymi komplikacjami leżenie to jedyne wyjście, czasem ostatecznością jest przetrzymywanie ciężarnej w szpitalu do dnia porodu. Dla zdrowia nienarodzonego dziecka człowiek nie stawia tak głupich teorii...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar asandi
+1 / 3

W współczesnym świecie chamstwa, trudno o rade od kogoś kogo nie znamy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar anguska
+2 / 4

No tak, nudne życie bo przecież praca jest karą za grzechy, osobistym krzyżem, nie ma ludzi którzy lubią
swoja prace co nie? Jak jest się półgłówkiem, który nadaje się tylko do pomiatania przez szefa lub pracy
fizycznej to niestety każdy dzień od 9-5 staje się męką pańską. No i jeszcze jeden ważny element,
jeśli żyje się w Polsce, bo tutaj to w ogóle jest Meksyk ;) Można dać sobie samemu świetnie radę, jeśli cały dzień znosisz upokorzenia w pracy by się wieczorem przytulić do dziewczyny to nie zazdroszczę Ci sytuacji w której ona odejdzie, zdradzi lub inne tego typu kwestie. Wtedy co? Sznur? Żyletka? Myślimy głową, a nie stereotypami bo sami strzelamy sobie w ten sposób w kolano.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 15 grudnia 2011 o 14:38

avatar anguska
+2 / 2

Nie, nigdy się nie zakochałam, współczujesz mi? Bo ja sobie nie ;) Ja dałam Ci plusa, ładnie zaargumentowałeś, chociaż twoja opiniotwórczość jest daleka od mojej i jest mi kompletnie obca.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
V Venom92
+3 / 3

Mam nadzieje że kiedyś będę miał się dla kogo starać

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W water4lily
0 / 0

Jak mu dobrze o 7 sobie wstaje.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar shy285125
0 / 0

No właśnie jak "masz dla Kogo".....

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S szantilas
-1 / 1

Co jesli tak wygloda nasze zycie a nie ma w nim dwoch ostatnich obrazkow ?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~pabloS1
0 / 0

to znaczy: kim tak naprawdę się jest na tej planecie. cała reszta to tylko kwestie komfortu psychicznego.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar adolfik1993
0 / 0

koleś nie ma szyi

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M madab
0 / 0

Józef Oleksy, w którymś z wywiadów lub luźniejszych programów typu Dzień Dobry TVN powiedział, że nie wyobraża sobie usiąść do śniadania bez umycia zębów.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem