och och jakież te wszystkie wychillowane dziewczęta są wyjątkowe i wspaniałe. Demot tak samo inteligentny jak te wszystkie z 'Fuck it, I'm young'... Od kiedy to ludzie wychwalają coś czego powinni się wstydzić?
odnoszę wrażenie, że niektóre komentarze wynikają raczej z niechęci do myślenia niż trafnych spostrzeżeń.. ja to widzę tak: dzieckiem można być całe życie i słuchać różnych bajek, nie wyciagając z tego mądrych wniosków, czy to na dobranoc czy to na dzień dobry :) Każda z nas ma prawo czuć się księżniczką w swojej bajce ale musi się liczyć z tym, że nie każdy książe przed którym otworzy swój świat będzie wystarczająco dojrzały by wysłuchać jej do końca a co dopiero zrozumieć jej przekaz i go zaakceptować. W końcu do niektórych morał dochodzi dopiero z bagażem kolejnych doświadczeń..
Ja odnoszę wrażenie że nie wiesz co to bajka;] A tak powaznie, te swoja piszesz na bieżąco, cały czas, a to co napiszesz jest niemożliwe do wymazania, więc nie zwalaj na księcia ze nie rozumie, tylko bardziej staraj sie pisać...jedynie ciekawa bajka (dla niekumatych metafora zycia) potrafi przyciągnąć kogoś wartosciowego;]
hehe nie wiem czy wiesz, że kontrolowanie swojej bajki to iluzja, bo cokolwiek wybierzesz i tak ostatnie słowo ma osoba od której w jakiś sposób zależysz i na którą liczysz, a jeśli jest to osoba która nie potrafi słuchać albo jeszcze w trakcie określa jej zakończenie, to już lepiej przekazać ją tym bardziej kumatym a raczej wartościowym :) jedno zaplanujesz, drugie się wydarzy.. a jeśli czyjś dramat albo sukces ma być ciekawy, to można co najwyżej postarać się tą bajkę ciekawie przekazać ;)
I tu jest pies pogrzebany, nie mozesz pisac czyjejs bajki tylko swoja, wiec czemu nie robic tego dobrze? Zreszta tylko pisanie moze nas nauczyc jak byc dobrym pisarzem, pisz swoje tak zeby sie sie Tobie podobalo, a nie zeby dopasowac sie do czytelnika, oczywiscie majac na uwadze do kogo ma trafic tekst, czy do jełopa bez zasad czy do kogos wyjatkowego...tego drugiego mozesz nie znalezc...wtedy jest pytanie, czy jest sens pisania wybitnego dziela ktore nie znajdzie odbiorcy (bo swiat jest BE), czy moze lepiej dopasowac sie do odbiorcy, by to co piszemy nie przepadlo...rety, ale namieszalem, jak ktos zakuma to podziwiam ;]
och och jakież te wszystkie wychillowane dziewczęta są wyjątkowe i wspaniałe. Demot tak samo inteligentny jak te wszystkie z 'Fuck it, I'm young'... Od kiedy to ludzie wychwalają coś czego powinni się wstydzić?
odnoszę wrażenie, że niektóre komentarze wynikają raczej z niechęci do myślenia niż trafnych spostrzeżeń.. ja to widzę tak: dzieckiem można być całe życie i słuchać różnych bajek, nie wyciagając z tego mądrych wniosków, czy to na dobranoc czy to na dzień dobry :) Każda z nas ma prawo czuć się księżniczką w swojej bajce ale musi się liczyć z tym, że nie każdy książe przed którym otworzy swój świat będzie wystarczająco dojrzały by wysłuchać jej do końca a co dopiero zrozumieć jej przekaz i go zaakceptować. W końcu do niektórych morał dochodzi dopiero z bagażem kolejnych doświadczeń..
Ja odnoszę wrażenie że nie wiesz co to bajka;] A tak powaznie, te swoja piszesz na bieżąco, cały czas, a to co napiszesz jest niemożliwe do wymazania, więc nie zwalaj na księcia ze nie rozumie, tylko bardziej staraj sie pisać...jedynie ciekawa bajka (dla niekumatych metafora zycia) potrafi przyciągnąć kogoś wartosciowego;]
Ojejku, ale z was słitaśne i niegrzeczne księżniczki :** ♥
Aż się rzygać chce.
A teraz wypad.
Zabawne, że o życiu wypowiadają się osoby które nigdy nic nie przeżyły.
hehe nie wiem czy wiesz, że kontrolowanie swojej bajki to iluzja, bo cokolwiek wybierzesz i tak ostatnie słowo ma osoba od której w jakiś sposób zależysz i na którą liczysz, a jeśli jest to osoba która nie potrafi słuchać albo jeszcze w trakcie określa jej zakończenie, to już lepiej przekazać ją tym bardziej kumatym a raczej wartościowym :) jedno zaplanujesz, drugie się wydarzy.. a jeśli czyjś dramat albo sukces ma być ciekawy, to można co najwyżej postarać się tą bajkę ciekawie przekazać ;)
I tu jest pies pogrzebany, nie mozesz pisac czyjejs bajki tylko swoja, wiec czemu nie robic tego dobrze? Zreszta tylko pisanie moze nas nauczyc jak byc dobrym pisarzem, pisz swoje tak zeby sie sie Tobie podobalo, a nie zeby dopasowac sie do czytelnika, oczywiscie majac na uwadze do kogo ma trafic tekst, czy do jełopa bez zasad czy do kogos wyjatkowego...tego drugiego mozesz nie znalezc...wtedy jest pytanie, czy jest sens pisania wybitnego dziela ktore nie znajdzie odbiorcy (bo swiat jest BE), czy moze lepiej dopasowac sie do odbiorcy, by to co piszemy nie przepadlo...rety, ale namieszalem, jak ktos zakuma to podziwiam ;]
Żadna z was nie jest księżniczką jeśli nie jesteście z prawdziwej rodziny królewskiej!!!
Ostatnio był demot o szczerości, a gimbazjum to lubi więc: spie**dalaj.