Dlaczego do ciężkiej cholery myślicie, że jak ktoś ma podobne zdanie do innych, to że od razu go nie ma, jest zmanipulowany, głupi i Bóg wie co jeszcze? Tak, słucham tego, co powie ksiądz, bo mówi z sensem. Tak, ufam w to co przeczytałem w Biblii, bo to książka ponadczasowa i ilu jest ludzi, tyle sposobów na jej interpretację. To wam wystarczy żeby nazwać mnie idiotą?
Jak można mieć własne zdanie, skoro od dzieciństwa uczymy się go nie wyrażać i budować wyłącznie na podstawie książek i wiedzy (czasami wybrakowanej) nauczyciela? Spróbuj wyrażać własne zdanie, to będziesz mieć problemy z promocją do następnych klas. BTW szczęśliwego nowego roku.
Tacy ludzie lubią nazywać się "tolerancyjnymi". Ładniej brzmi.
W zasadzie nie sztuka się cały czas z nikim nie zgadzać. Ale w sumie racja, trzeba przyjąć jakieś stanowisko, choćby obojętne.
Jakże wielu jest takich...
Człowiek, który wlazł do lodowatej wody z pewnością odmrozi se jajka
Dlaczego do ciężkiej cholery myślicie, że jak ktoś ma podobne zdanie do innych, to że od razu go nie ma, jest zmanipulowany, głupi i Bóg wie co jeszcze? Tak, słucham tego, co powie ksiądz, bo mówi z sensem. Tak, ufam w to co przeczytałem w Biblii, bo to książka ponadczasowa i ilu jest ludzi, tyle sposobów na jej interpretację. To wam wystarczy żeby nazwać mnie idiotą?
ah, no i demot oczywiście arcytrafny, ale nie próbujmy tego nadinterpretować ;]
Jak można mieć własne zdanie, skoro od dzieciństwa uczymy się go nie wyrażać i budować wyłącznie na podstawie książek i wiedzy (czasami wybrakowanej) nauczyciela? Spróbuj wyrażać własne zdanie, to będziesz mieć problemy z promocją do następnych klas. BTW szczęśliwego nowego roku.