Bardzo mądre.Gdyby ktoś nie zrozumiał, przekładam na chłopski rozum.
Możesz trenować tysiąc razy rożne rzeczy, w których nie jesteś dobry.Możesz też trenować tysiąc razy jedną rzecz, w której będziesz niepokonany.
nocnik w democie mamy trzy osoby- taką, która trenuje 10000 razy jedno kopnięcie, osobę która trenuje 10000 różnych kopnięć i osobę, która się temu przygląda. Jeżeli nie jesteś w gronie tych dwóch trenujących to i tak nawet ten, który trenuje 10000różnych kopnięć (w democie uważany jako ten "mniej straszny") Cię powali.
Może jakieś źródło? O ile pamiętam, to powiedział Bruce Lee.
Tak to Bruce Lee, chociaż bardziej pasuje do Chucka Norrisa i jego kopnięcia z półobrotu ;]
tak Bruce Lee powiedział te slowa :)
Przy cytacie należy podać autora i zapomniałeś o " "
Bardzo mądre.Gdyby ktoś nie zrozumiał, przekładam na chłopski rozum.
Możesz trenować tysiąc razy rożne rzeczy, w których nie jesteś dobry.Możesz też trenować tysiąc razy jedną rzecz, w której będziesz niepokonany.
pier*olisz
Dzięki Daranis chociaż jeden normalny!
@Daranis jak będziesz tenował 1000razy różne rzeczy to będziesz w nich dobry... chyba nie bardzo zrozumiałeś
możesz zrobić 10000 różnych kopnięć byle jak lub 10000 takich samych by dojść do perfekcji
Thanks, captain obvious.
Nie dotyczy Najmana i naszych reprezentacyjnych kopaczy.
nie patrz na MMA przez pryzmat najmana bo mamy wilu znakomitych zawodników takich jak Mamed Khalidov czy Krzysztof Kułak
Ja sie zastanawiam co tutaj robi moje zdjecie :O
Troche podobne do innej znanej maksymy "Albo jesteś dobry w jednym, albo słaby we wszystkim" ; )
Jeżeli Ty nie trenowałeś ani jednego z tych kopnięć to i tak ma szansę Cię powalić.
Kto kogo? Sam siebie? Że jeśli nie cwiczysz kopnięćpotykasz sie o własne nogi?;] Mądre, przekaz zawiły ale coś w sobie ma;D
nocnik w democie mamy trzy osoby- taką, która trenuje 10000 razy jedno kopnięcie, osobę która trenuje 10000 różnych kopnięć i osobę, która się temu przygląda. Jeżeli nie jesteś w gronie tych dwóch trenujących to i tak nawet ten, który trenuje 10000różnych kopnięć (w democie uważany jako ten "mniej straszny") Cię powali.
Buteleczko, zrozumiałem, tylko sie tak drocze z przyzwyczajenia;]
A gdzie autor pod tekstem? Zero szacunku do mistrza...