Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
1313 1452
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar Rafal1991LBN
+7 / 11

I ma racje ;) hehehe

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Witek1235
-1 / 1

Jadę NA delegację. Widzę, że nie jeździsz, bo wiedziałbyś, jak to się mówi. :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S semek01
0 / 4

Wcale nie ma racji! Koleżanki z pracy mają mniej na sobie :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S smerfastyczniee
+1 / 1

Rafal1991LBN ja się jej nie dziwię szczerze mówiąc.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L losiu75
+17 / 23

widocznie cie zna i wie, zebys nawet kaloryfer przelecial gdyby ci na to pozwolil.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S smerfastyczniee
0 / 6

hahahahahahahaahahahah !!!!!!!!!!!!!!!!! No ja miałam tak ze swoim facetem. Bałam się każdego jego wyjścia z domu, bo oświadczył mi, że on ma takie coś, że czuje jakby się podniecał innymi... I nie to że nie musi na nie patrzeć i takie tam blablabla. Nie wytrzymałam tego i od 3 miesięcy nie jestem z nim.. Poza tym zranił mnie też bardzo, ale o tym to tutaj nie będę pisać.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Mysz
+3 / 5

to ja też się wyżalę i powiem, żer kot mi stłukł mój kubek :(

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar leveloff
+9 / 9

Jeżeli pracujesz w klubie typu Night Club Sofia, to obawiam się, że ma racje.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar sla
0 / 6

Rozumiem, że takie pojęcie jak zaufanie zarówno Tobie, jak i jej jest całkiem nieznane.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Fantyna
+6 / 12

Bo co to jest za zabieranie ojca czy matki z domu na weekend... W tygodniu go nei ma bo pracuje i spędza czas z kolegami czy kolezankami z pracy i to mało! trzeba jeszcze zorganizowac wyjazd integracyjny bez możliwości zabrania drugich połówek. A gońcie się, drodzy szefowie, z takimi delegacjami...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar sla
-3 / 5

Jest też coś tak fajnego jak 'szkolenie'. Drugie połówki w takim przypadku mogą jedynie przeszkadzać, a zwłaszcza te trzymane na smyczy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 18 stycznia 2012 o 16:55

avatar Fantyna
+3 / 7

Oczywiście nie można zorganizować szkolenia w firmie, trzeba to zrobić w górach... bo co to za szkolenie, gdzie wieczorem nie ma imprezy i nie mozna na ten przykład pojeździć na nartach. Na konferencji kół naukowych, na którą pojechał mój Luby jako założyciel koła Odbyły sie dwa poważne spotkania. Reszta to picie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar sla
-2 / 2

Nie każde szkolenie da się przeprowadzić w firmie. Czasem w jeden punkt ściągają osoby z całego kraju - dlaczego mają wybrać miasto, w którym pracuje akurat twój luby? Poza tym, co komu szkodzi jeden dzień zabawy? Skoro aż tak mu nie ufasz to na co z nim jesteś?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Fantyna
+1 / 3

A gdzie napisałam, ze mu nie ufam?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar sla
-1 / 1

To czemu aż tak nie chcesz, by wyjechał sam na parę dni i pobawił się przy okazji szkolenia? Przecież wątpię, by pracował 24/7 i wracał do domu właśnie na weekend.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Fantyna
0 / 2

Zacznijmy od tego, że nie pracuje w duzej firmie i ten problem na razie mnie nie dotyczy. A niech sobie baluje tam gdzie jedzie - po prostu dobrze jest znać przyjaciół partnera. Znam parę, w której on ma dobra pracę i wyjeżdża czasami na takie właśnie szkolenia. Ona nie wie jak i z kim on sie bawi. Nie zna tych ludzi i nawet nie miałaby o czym z nimi rozmawiać. Nie była z nimi na imprezach, wigiliach itp. To chore. Świety by sie wk... urzył. Takiej sytuacji w swoim zyciu nie chce.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar sla
-1 / 1

Ale… dlaczego? Czy ona musi znać tych ludzi, czy naprawdę muszą się wszyscy razem pięknie przyjaźnić? Ja też nie znam wspólników mojego narzeczonego ale nie płaczę - po prostu trochę nie pasuję do tego towarzystwa, nie będę więc na siłę się tam wpychać. Daj człowiekowi trochę wolności, własnych przyjaciół, własny czas wolny - jak Cię kocha to nie ucieknie z pierwszą lepszą.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Fantyna
0 / 0

Kiedy ja to wiem:) Ma tyle czasu wolnego ile chce, nie jeździ w delegacje a jak pojedzie to trudno. Toz przecie. Ale ja jestem w tej komfortowej sytuacji, ze jego firma nie zatrudnia kobiet. Jak sobie wyobrażę jego szefów w takich wdziankach, to mnie ciarki przechodzą;)
A co do własnych przyjaciół... tak, uważam, że imprezowanie osobno jest dobre dla singli. Do tej pory, a trochę już ze soba jesteśmy tak właśnie robilismy i nie trzeba było nawet tej zasady werbalizować. Raz juz byłam w związku z facetem, mającym inny pogląd na ten temat... i więcej nie chcę. To było straszne.
A kolezanka sie denerwuje, bo siedzi w domu z dzieckiem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar sla
0 / 0

A jakby firma zatrudniała także kobiety to nie byłoby już tak fajnie? Nie wszystkie kobiety zamieniają się na delegacjach w dziwki, nawet jeśli - czy trzeba korzystać z takiej 'oferty'. Ja tam nie zamierzam zakazywać samotnych wyjazdów, imprez czy spotkań, oczywiście jak pojawi się dziecko to sytuacja się nieco zmieni.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar misialenka
+2 / 2

Przestań się oburzać. Nie każdy alfons jeździ na delegacje!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar CocaineBusiness
+4 / 4

No dokładnie hehe, jak ja gdzieś jadę to moja dziewczyna... a no tak, ja nie mam dziewczyny...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar butelkowa
+5 / 7

Powinieneś się cieszyć, że jest zazdrosna. Zazdrość jest potrzebna w związku jak sól do potraw. Jeżeli jej (soli) nie ma wcale to potrawa jest nijaka, natomiast jeżeli jest jej za dużo to smakuje źle i potrawa jest niesmaczna.
A tak w ogóle to zastanów się, czy nie ma podstaw do tego, by tak sądzić ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar sla
0 / 0

Nieprawda, ja nie jestem zazdrosna ;x. Chociaż w sumie soli prawie także już nie jem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 19 stycznia 2012 o 10:09

A arek88
-4 / 6

moja też tak to właśnie widzi ;)
a nie ja nie mam dziewczyny -,-'
Kur*wa ja nie mam nawet pracy ;/
Moje zycie nie ma sensu :(

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kazgyz
0 / 0

To ładne Twoja żona ma o sobie mniemanie, skoro twierdzi, że lecisz na dziwki...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N nolife6666
0 / 0

Też tak chciałbym widzieć moje koleżanki z pracy...


Ps. Zapomniałem, że nie mam pracy, może to dla tego.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 18 stycznia 2012 o 19:05

P Pinio123
0 / 0

Już widzę kolejnego demota-odpowiedź "A tak mój mąż kolegów" i zdjęcie jakichś czipendejlsów.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D DamaKaro
+3 / 3

A mało to piszą, że ci na delegacjach to wóda i burdele.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar pandoro
+3 / 3

e tam dzis w Dzien Dobry TVN jakas okropna gruba ruda baba mowila ze skok w bok na delegacji to nic takiego
i
kobieta nie pownna sie tym przejmowac... wiec ja juz nie wiem co w zwiazku mozna robic ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 19 stycznia 2012 o 12:22

avatar sla
0 / 0

Ich nadworna pani psycholog?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K KamilMB
0 / 0

A pracujesz w agencji towarzyskiej?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar dynamo34
-3 / 3

Gdyby takie byly moje kolezanki to bym powiedzial zonie juz mnie nigdy nie zobaczysz :p

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B bianca202
0 / 0

Opinia o wyjazdach integracyjnych nie wzięła się znkiąd niestety.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem