@Zeedo - wiesz tylko rzeczy, których znajomości się od ciebie wymaga? A słyszałeś o hobby, zainteresowaniach? Są na świecie tacy ludzie, ktorzy interesują się kinem :)
zgadzam się. ostatnio znajoma mówiła mi, że komp jej filmów nie odtwarza. no to pytam się jakiego ma kompa. po jej odpowiedzi "czarną obudowę ma" stwierdziłam, że nie pytam nawet o sterowniki, kodeki, odtwarzacz itp bo chyba wszystko już wiem... chyba źle zadałam pytanie. ale wydawało mi się, że ten skrót myślowy powinna załapać... :P a co do demota: chyba jestem facet :( bo nie znam tych aktorów i aktorek z imienia i nazwiska...
katajiina, mysle ze jednak wiekszosc normalnych dziewczyn (ktore nie interesuja sie tylko lakierem do paznokci) wie co to sterownik i kodek. nie rob z ludzi debili.
zeedo nie robie z ludzi debili tylko z niej. znam ją lepiej niż Ty, bo Ty w ogóle jej nie znasz więc mam większą wiedzę na temat jej wiedzy. a jak ktoś na pytanie "jakiego masz kompa?" odpowiada "ma czarną obudowe" to albo nie ma pojęcia o temacie, albo zbyt dosłownie odbiera pytanie i zamiast normalnie odpowiedzieć to udaje mądrzejszego niż jest. tak czy inaczej szkoda mi czasu na dyskusje z takim kimś.
ja akurat znałam większość nazwisk, oprócz pierwszej i akurat tu bym pomyślała "fajna laska", ale mimo że znam nazwiska to i tak na potera mówie poter :P
demot dno. o ile wstawienie, ze czesto nie pamietamy jak sie ktos nazywa, a kojarzymy go z postacia z filmu jest ok, o tyle wrzucanie, ze kobiety pamietaja wszystkie nazwiska a faceci tylko postacie, jest glupie, szowinistyczne i obrazliwe. Ciekawe ze akurat ze np Julie Stiles kojarze, a ciekawe ile kobiet moze to powiedziec o.O powtorze jeszcze raz, demot dno!
Mówisz o stanie umysłu który jednak nie jest przypisany do konkretnej płci. Powielanie tego stereotypu świadczy jedynie o tym, że stan ten jest tobie bardzo bliski - i nie interesuje mnie w tym momencie twoja płeć : ) Pozdrawiam.
czuje sie obrazony tym demotem . kocham kino:) a autorka jest chyba ograniczona jesli chodzi o znajomosc filmu
swiatowego... idac tym tokiem rozumowania to Artura Zmijewskiego przywitalbym "szczęść boże" albo "dzien
dobry doktorze Burski" , do Harrisona Forda krzyknalbym "hej Jones".:) itd itd. To ze masz pustego faceta ,
ktory gowno wie o filmie i nie potrafi nazwac aktora z nazwiska, to wcale nie znaczy ze kazdy taki jest . A
jesli chodzi o Morgana Freemana to bardziej mi sie kojarzy z filmem "Skazani na Shawshank" . A jak wg Ciebie
facet nazwalby... chocby nawet Nicolasa Cage'a??? Slaaaabe. Minus niestety :(
p.s Jedyne z czym sie zgodze jesli chodzi o nasza "prostote" to , ze odrozniamy 16 kolorow. np. Kiwi to ptak nie kolor etc
pozdrawiam:)
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
22 lutego 2012 o 0:28
plus dla czarnego i plus dla zeedo :) dla mnie kiwi to też ptak, a nie kolor, i nie wiem co tutaj akurat
sugerowałeś. nie ogarniam tego z kolorami, ja też nie używam słów typu nie wiem... "marmurowy kolor"??
czy ch*j wie jaki. dla mnie kolory to czerwony żółty niebieski, czyli 3 podstawowe + 3 ich pochodne czyli
pomarańcz fiolet zielony + jeszcze biały szary czarny różowy i brąz, ale tyle to chyba każdy facet
rozróżni. ewentualnie mówie jasnozielony / ciemnozielony jak kogoś bardzo obchodzi odcień :P
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
22 lutego 2012 o 16:11
Ok, fajnie że się nie zgadzasz, ale nie obrażaj zaraz nikogo, ja znałem wszystkie oprócz pierwszej, czy
to czyni niby ze mnie, wielu mężczyzn oraz kobiet "curvy"? Po prostu autor/ka demota jest ograniczony/a w
kwestii stereotypów, obrażanie nikogo nie ma sensu. PS: Nie wiem o co ta obraza, człowiek prosty ma
znaczenie człowieka uczciwego, niechętnego kłamstwu i intrygom, co jest przecież pozytywne. Fakt,
niektórym kojarzy się negatywnie (via "prostak"), obrażanie się co najwyżej pozwoli nam się efektownie
kłócić.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
22 lutego 2012 o 3:09
a co, ta Julia jest z seksu w wielkim mieście? bo ja nie oglądałam tego nigdy, a wszystkich pozostałych
znam z nazwiska. a Potter to na jakiej podstawie jest kobiecą książką/filmem? z tego co wiem to większość na to chodziła ze szkołą, więc prawie wszyscy to widzieli i tego gościa kojarzą co najmniej z tej roli :P
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
22 lutego 2012 o 16:14
A może faceci nie tracą czasu na ineteresowanie się życiem gwiazd i nie czytają jakiś kolorwych gazet z plotkami?
Nikt nie jest obeznany w każdej dziedzinie ja np nie znam prawie żadnego aktora bo raczej nie ogldam TV...
Fakt nie znam może aktorów, aktorek i tych wszystkich ludzików którzy kompletnie nic nie wnoszą do mojego życia. Film ma być dobry i obojętnie, czy gra w nim ktoś ze znaną mi twarzą, czy nie. Nie lepiej skupić się na czymś istotnym? Nawet malowanie paznokci wnosi więcej do waszego życia niż kolejna zapamiętana znana postać i kolejny przeczytany artykuł z serii 'pani x nie jest już z panem y'. To że nie znam 90% znanych ludzi (z wyglądu) nie czyni mnie 'prostym'. No, ale każdy ocenia wg siebie :]
Popieram. :) Chociaż ludzie na mnie dziwnie patrzą, kiedy pytają czy lubię filmy z X albo mówią, że w czymś tam gra Y, a ja nie wiem, o kogo chodzi. :)
A jak wiadomo, geniusz tkwi w prostocie. Nie napinajmy się tak na bycie przesadnie skomplikowanymi - świat od nas tego nie wymaga. Cieszmy się życiem, kochajmy się, nazywajmy Freemana Bogiem...Who cares... a demot rzeczywiście dno.
Nie rozumiem co to ma być za przesłanie mi się np sylvester kojarzy z rambo a kean z neo . W sumie nie wiem oco chodzi w tym demonie mógłbym ich nazwać z imienią i nazwiska lub z postaci które odegrali z filmu . No dobra to zagadka kto zgadnie jak nazywa się frodo bez patrzenia w google .
A co mnie obchodzą nazwiska aktorów grających w filmach, które oglądałem jeden raz w życiu? Okej, jak jakiś film mi się bardzo spodoba (Władca Pierścieni na przykład), to dowiaduje się, że np. Sean Bean grał Boromira, Christopher Lee Sarumana, ale do jasnej cholery, po co mi wiedza o aktorach z takich "Listów do M"? W inżynierii się przyda? Chyba nie ;)
znów stereotypy. jak jakaś osoba lubi jakąś/jakiegoś aktorkę/aktora to oczywiste jest, że będzie znać
imię i nazwisko własnie tej osoby, ale nie wszystkich. z tych tutaj znam 3 aktorów, i to dlatego, że często
obijało mi się o uszy.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
22 lutego 2012 o 16:12
Jakim człowiekiem bez wyobraźni trzeba być, żeby wierzyć we wszystko co ktoś napisze w internecie. Takie przyjmowanie do siebie wszystkiego, co ktoś powie sprzyja powstawaniu stereotypów i większego wpływu manipulacji ze strony innych.
PS. Oglądanie kolejnego demota obrażającego mężczyzn lub kobiety jest nudne. Skończcie z tym publicznym leczeniem kompleksów.
Wiedziałam mniej niż facet ;o.
Ale fajne , dowiedziałam się czegoś xd . ;D
no a po co mam znac z 100 imion i nazwisk aktorow? bedzie z tego koło, bedzie mi to potrzebne w pracy?
Ja bym Stallone'a skojarzył raczej z Rambo :)
@Zeedo - wiesz tylko rzeczy, których znajomości się od ciebie wymaga? A słyszałeś o hobby, zainteresowaniach? Są na świecie tacy ludzie, ktorzy interesują się kinem :)
Ja nie wiedziałem jak się pierwsza pani nazywa, mimo iż znałem z twarzy, ale reszta to gładko mi poszła. Wiem nawet że koń to Sarah Jessica Parker
No to teraz przenieśmy te informacje, tylko, że na części np. od auta. ;) I kto będzie prostszy? ;)
Ha xd . no właśnie podejrzewam , że było by jeszcze bardziej zwięźle . :D
zgadzam się. ostatnio znajoma mówiła mi, że komp jej filmów nie odtwarza. no to pytam się jakiego ma kompa. po jej odpowiedzi "czarną obudowę ma" stwierdziłam, że nie pytam nawet o sterowniki, kodeki, odtwarzacz itp bo chyba wszystko już wiem... chyba źle zadałam pytanie. ale wydawało mi się, że ten skrót myślowy powinna załapać... :P a co do demota: chyba jestem facet :( bo nie znam tych aktorów i aktorek z imienia i nazwiska...
katajiina, mysle ze jednak wiekszosc normalnych dziewczyn (ktore nie interesuja sie tylko lakierem do paznokci) wie co to sterownik i kodek. nie rob z ludzi debili.
zeedo nie robie z ludzi debili tylko z niej. znam ją lepiej niż Ty, bo Ty w ogóle jej nie znasz więc mam większą wiedzę na temat jej wiedzy. a jak ktoś na pytanie "jakiego masz kompa?" odpowiada "ma czarną obudowe" to albo nie ma pojęcia o temacie, albo zbyt dosłownie odbiera pytanie i zamiast normalnie odpowiedzieć to udaje mądrzejszego niż jest. tak czy inaczej szkoda mi czasu na dyskusje z takim kimś.
A więc, jestem facetem? Pomijając obrazek pierwszy i tekst "fajna laska" :p
ja akurat znałam większość nazwisk, oprócz pierwszej i akurat tu bym pomyślała "fajna laska", ale mimo że znam nazwiska to i tak na potera mówie poter :P
w każdej chwili moge dać wersje dal mężczyzn :)
Wynika z tego że nie jestem ani kobietą ani facetem bo większości nie wiedziałam ;p
widze, ze wiekszosc kobiet po obejrzeniu demota ma problemy z ustaleniem swojej plci. ;P
Chyba muszę wziąć się do nauki, by móc nazywać się kobietą. Zawsze myślałam, że biust i wpis w dowodzie wystarczy.
demot dno. o ile wstawienie, ze czesto nie pamietamy jak sie ktos nazywa, a kojarzymy go z postacia z filmu jest ok, o tyle wrzucanie, ze kobiety pamietaja wszystkie nazwiska a faceci tylko postacie, jest glupie, szowinistyczne i obrazliwe. Ciekawe ze akurat ze np Julie Stiles kojarze, a ciekawe ile kobiet moze to powiedziec o.O powtorze jeszcze raz, demot dno!
ta... ale k*rwa nic nie dorowna prostocie i debilizmowi jakim sie wykazał autor wklejając z kwejka na demoty...
Mówisz o stanie umysłu który jednak nie jest przypisany do konkretnej płci. Powielanie tego stereotypu świadczy jedynie o tym, że stan ten jest tobie bardzo bliski - i nie interesuje mnie w tym momencie twoja płeć : ) Pozdrawiam.
czuje sie obrazony tym demotem . kocham kino:) a autorka jest chyba ograniczona jesli chodzi o znajomosc filmu
swiatowego... idac tym tokiem rozumowania to Artura Zmijewskiego przywitalbym "szczęść boże" albo "dzien
dobry doktorze Burski" , do Harrisona Forda krzyknalbym "hej Jones".:) itd itd. To ze masz pustego faceta ,
ktory gowno wie o filmie i nie potrafi nazwac aktora z nazwiska, to wcale nie znaczy ze kazdy taki jest . A
jesli chodzi o Morgana Freemana to bardziej mi sie kojarzy z filmem "Skazani na Shawshank" . A jak wg Ciebie
facet nazwalby... chocby nawet Nicolasa Cage'a??? Slaaaabe. Minus niestety :(
p.s Jedyne z czym sie zgodze jesli chodzi o nasza "prostote" to , ze odrozniamy 16 kolorow. np. Kiwi to ptak nie kolor etc
pozdrawiam:)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 22 lutego 2012 o 0:28
obrażony? haha,to teraz wiesz jak to jest być kobietą, gdy na każdym kroku sugerują ci, że jesteś tępy.
plus dla czarnego i plus dla zeedo :) dla mnie kiwi to też ptak, a nie kolor, i nie wiem co tutaj akurat
sugerowałeś. nie ogarniam tego z kolorami, ja też nie używam słów typu nie wiem... "marmurowy kolor"??
czy ch*j wie jaki. dla mnie kolory to czerwony żółty niebieski, czyli 3 podstawowe + 3 ich pochodne czyli
pomarańcz fiolet zielony + jeszcze biały szary czarny różowy i brąz, ale tyle to chyba każdy facet
rozróżni. ewentualnie mówie jasnozielony / ciemnozielony jak kogoś bardzo obchodzi odcień :P
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 22 lutego 2012 o 16:11
My jesteśmy prości, więc wy jesteście krzywe (łac. curvy)
Ok, fajnie że się nie zgadzasz, ale nie obrażaj zaraz nikogo, ja znałem wszystkie oprócz pierwszej, czy
to czyni niby ze mnie, wielu mężczyzn oraz kobiet "curvy"? Po prostu autor/ka demota jest ograniczony/a w
kwestii stereotypów, obrażanie nikogo nie ma sensu. PS: Nie wiem o co ta obraza, człowiek prosty ma
znaczenie człowieka uczciwego, niechętnego kłamstwu i intrygom, co jest przecież pozytywne. Fakt,
niektórym kojarzy się negatywnie (via "prostak"), obrażanie się co najwyżej pozwoli nam się efektownie
kłócić.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 22 lutego 2012 o 3:09
Ty tu mercedes nie pie*dol żeś facet, skoro oglądasz "Seks w wielkim mieście" i "Harry Pottera"
a co, ta Julia jest z seksu w wielkim mieście? bo ja nie oglądałam tego nigdy, a wszystkich pozostałych
znam z nazwiska. a Potter to na jakiej podstawie jest kobiecą książką/filmem? z tego co wiem to większość na to chodziła ze szkołą, więc prawie wszyscy to widzieli i tego gościa kojarzą co najmniej z tej roli :P
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 22 lutego 2012 o 16:14
Ta, ale czy autor wie w ogóle co znaczy słowo "prości"?
A może faceci nie tracą czasu na ineteresowanie się życiem gwiazd i nie czytają jakiś kolorwych gazet z plotkami?
Nikt nie jest obeznany w każdej dziedzinie ja np nie znam prawie żadnego aktora bo raczej nie ogldam TV...
taaa a od kiedy to kobiety znaja takich aktorow? dla nich istnieja tylko luzmaria, dolores i inne badziewka z brazylijskich seriali:)
od kiedy kobiety znają nazwiska? chyba , ze z jakichś serialowych aktorów np "Mostkowiak"
no nie mów że twoja dziewczyna nie zna tych aktorów (nie mówie o pierwszej, kto to kuźwa jest?)
Fakt nie znam może aktorów, aktorek i tych wszystkich ludzików którzy kompletnie nic nie wnoszą do mojego życia. Film ma być dobry i obojętnie, czy gra w nim ktoś ze znaną mi twarzą, czy nie. Nie lepiej skupić się na czymś istotnym? Nawet malowanie paznokci wnosi więcej do waszego życia niż kolejna zapamiętana znana postać i kolejny przeczytany artykuł z serii 'pani x nie jest już z panem y'. To że nie znam 90% znanych ludzi (z wyglądu) nie czyni mnie 'prostym'. No, ale każdy ocenia wg siebie :]
Popieram. :) Chociaż ludzie na mnie dziwnie patrzą, kiedy pytają czy lubię filmy z X albo mówią, że w czymś tam gra Y, a ja nie wiem, o kogo chodzi. :)
A jak wiadomo, geniusz tkwi w prostocie. Nie napinajmy się tak na bycie przesadnie skomplikowanymi - świat od nas tego nie wymaga. Cieszmy się życiem, kochajmy się, nazywajmy Freemana Bogiem...Who cares... a demot rzeczywiście dno.
ooo poczułem się obrażony, a już miałem dać plusa...
Nie rozumiem co to ma być za przesłanie mi się np sylvester kojarzy z rambo a kean z neo . W sumie nie wiem oco chodzi w tym demonie mógłbym ich nazwać z imienią i nazwiska lub z postaci które odegrali z filmu . No dobra to zagadka kto zgadnie jak nazywa się frodo bez patrzenia w google .
ja wiem :P ale też wszystkich oprócz tej 1 laski kojarze i z nazwiska i ze znanej roli.
A co mnie obchodzą nazwiska aktorów grających w filmach, które oglądałem jeden raz w życiu? Okej, jak jakiś film mi się bardzo spodoba (Władca Pierścieni na przykład), to dowiaduje się, że np. Sean Bean grał Boromira, Christopher Lee Sarumana, ale do jasnej cholery, po co mi wiedza o aktorach z takich "Listów do M"? W inżynierii się przyda? Chyba nie ;)
ale jak spytać nastolatki co im się kojarzy z takim to Montaną to powiedzą Hanna Montana a nie Tony Montany który grał w Scarface
Tony Montana to bohater, a grał go Al Pacino. Widać, niewiele się różnisz od owych nastolatek.
tych informacji wynika że jestem mężczyzną
A teraz wklejcie drugą część tego komiksu i powiedzcie kto jest tutaj prosty ;>
znów stereotypy. jak jakaś osoba lubi jakąś/jakiegoś aktorkę/aktora to oczywiste jest, że będzie znać
imię i nazwisko własnie tej osoby, ale nie wszystkich. z tych tutaj znam 3 aktorów, i to dlatego, że często
obijało mi się o uszy.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 22 lutego 2012 o 16:12
Prości? I chwała im za to! To daje nam duże możliwości w przejmowaniu kontroli nad światem! :P
Jestem z tego dumny. My faceci przynajmniej nie tracimy czasu na bzdury.
Szczerze, to autor mnie wkurzył, mimo tego że jestem dziewczyną.
Chociaż według tego oto demota jestem facetem -,-'
Jakim człowiekiem bez wyobraźni trzeba być, żeby wierzyć we wszystko co ktoś napisze w internecie. Takie przyjmowanie do siebie wszystkiego, co ktoś powie sprzyja powstawaniu stereotypów i większego wpływu manipulacji ze strony innych.
PS. Oglądanie kolejnego demota obrażającego mężczyzn lub kobiety jest nudne. Skończcie z tym publicznym leczeniem kompleksów.
no to ja jestem z tego winika facetem. xd
Po pierwsze punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia,
a po drugie im cos bardziej "skomplikowanego" tym wiecej reczy sie pierd*li jak polskie prawo
Kurna, rodzice, wytłumaczcie mi się z tego: całe życie mi mówiliście, że jestem dziewczynką...
Owszem,kojarze tych ludzi,ale jak ogladam film to dla jego akcji,a nie dla aktorów którzy w nim grają.