heh w Polsce to jakoś nikt nie chwali tych który pija tylko wódkę np. a takich by się trochę znalazło
ale nie nazywa się ich mężczyznami tylko jeb.anymi alkoholikami...
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
21 lutego 2012 o 15:15
To durny przekaz w tym democie. Patriarchalna kreacja "prawdziwego" mężczyzny = Dominujący, bez emocji,
racjonalny, wyższy(lepszy) od kobiet, asertywny, dużo rucha, pije, i pali.... echh... Nie piję od
5 miesięcy, bo dbam o zdrowie i postanowiłem się ogarnąc, i co, to oznacza, że nie jestem "prawdziwym"
mężczyzną? Bitch, please...
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
21 lutego 2012 o 14:49
Shigella wyobrażam sobie scenę miłosną i aktorkę trzymająca nerwowo spódnice, bo a nóż to już. Choć
nie powinno się opowiadać, że aktorka miała permanentną obstrukcje, to się nie godzi damie. Czerwonka jednak brzmi godnie, nieco strasznie, ciut przerażająco, wręcz trąca nieuleczalną chorobą przy której trąd go drobne przeziębienie.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
21 lutego 2012 o 15:04
Nie dość, że nius z dupy, bo NA PEWNO nie pił samej whisky i reszta rewelacji pewnie podobnie prawdziwa,
to jeszcze nie po polsku. "Został ciężko chory poprzez"? *facepalm*
I co to ma wspólnego z byciem prawdziwym mężczyzną? Może u Ciebie w Kozodupach stosuje się takie kryteria.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
21 lutego 2012 o 14:59
Bo jest whisky, whiskey i wszelkiej maści bourbony, a wszystko to w wersjach blend albo single-malt, robione na kukurydzy, pszenicy jęczmieniu albo życie. Co kto nie/lubi. ;)
"Bogart, a heavy smoker and drinker, contracted cancer of the esophagus." "Bogart had just turned 57 and weighed 80 pounds (36 kg) when he died on January 14, 1957"
A więc "Na zdrowie!", prawdziwi mężczyźni...
Bo mężczyzna wie co dobre.
heh w Polsce to jakoś nikt nie chwali tych który pija tylko wódkę np. a takich by się trochę znalazło
ale nie nazywa się ich mężczyznami tylko jeb.anymi alkoholikami...
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 21 lutego 2012 o 15:15
greed on pił whisky, a nie wódkę i to zapewne nie na umór, bo przecież nie grał w filmie najebany jak meserszmit, więc nie rozumiem porównania
Spoko, czyli żeby być prawdziwym mężczyzną muszę lubić alkohol? Żałosne, minus. A ten 'news' już
słyszałem wiele razy.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 21 lutego 2012 o 21:23
demot:Fajne mam ucho, co nie?
Ten opis jest totalnie nielogiczny. "Każdy został ciężko chory. Wszyscy oprócz Bogarta." WTF?
i nielogiczny i niezrozumiały, wtf?
Podpis gimbusa. Ale + za ciekawą anegdotę.
To durny przekaz w tym democie. Patriarchalna kreacja "prawdziwego" mężczyzny = Dominujący, bez emocji,
racjonalny, wyższy(lepszy) od kobiet, asertywny, dużo rucha, pije, i pali.... echh... Nie piję od
5 miesięcy, bo dbam o zdrowie i postanowiłem się ogarnąc, i co, to oznacza, że nie jestem "prawdziwym"
mężczyzną? Bitch, please...
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 21 lutego 2012 o 14:49
Shigella wyobrażam sobie scenę miłosną i aktorkę trzymająca nerwowo spódnice, bo a nóż to już. Choć
nie powinno się opowiadać, że aktorka miała permanentną obstrukcje, to się nie godzi damie. Czerwonka jednak brzmi godnie, nieco strasznie, ciut przerażająco, wręcz trąca nieuleczalną chorobą przy której trąd go drobne przeziębienie.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 21 lutego 2012 o 15:04
Nie dość, że nius z dupy, bo NA PEWNO nie pił samej whisky i reszta rewelacji pewnie podobnie prawdziwa,
to jeszcze nie po polsku. "Został ciężko chory poprzez"? *facepalm*
I co to ma wspólnego z byciem prawdziwym mężczyzną? Może u Ciebie w Kozodupach stosuje się takie kryteria.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 21 lutego 2012 o 14:59
nie ocerniając poziomu demota...
film bardzo dobry; polecam !
wielu twierdzi,że whisky to syf i zalatuje bimbrem...do whisky trzeba dorosnąć :)
Bo jest whisky, whiskey i wszelkiej maści bourbony, a wszystko to w wersjach blend albo single-malt, robione na kukurydzy, pszenicy jęczmieniu albo życie. Co kto nie/lubi. ;)
Przeciętny polski moczymorda nie rozróżnia brendy/bourbonu,whisky :D
polska język trudna język.
faktycznie, jest mężczyzną bo pije whisky! czy to oznacza, że ja też bywam, skoro czasem piję?!
(-) bo zupełnie bezsensu.
"został ciężko chory na czerwonkę poprzez picie wody" O_o a co to za ułomny translator tłumaczył?
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 21 lutego 2012 o 18:09
Źródło Pierwsze: http://classicfilm.about.com/od/actorsanddirectors/a/BogartProfile.htm
Źródło Drugie: http://thechive.com/2011/11/30/everybody-loves-those-little-known-film-facts-20-photos/
Źródło dla wymagających: http://en.wikipedia.org/wiki/Humphrey_Bogart
"Bogart, a heavy smoker and drinker, contracted cancer of the esophagus." "Bogart had just turned 57 and weighed 80 pounds (36 kg) when he died on January 14, 1957"
A więc "Na zdrowie!", prawdziwi mężczyźni...