Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
3303 3869
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
M martyyna94
+73 / 87

Zgadzam się, tzn ja akurat w gimnazjum miałam baaardzo fajną klasę, ale widziałam co się działo w rownoleglych.. Istny mordor. Ale chillout, w LO jest zupełnie inaczej. Możesz być w końcu sobą!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar survive
+42 / 86

gimnazjum ze mnie zrobiło innego człowieka, praktycznie wszystko się przekręciło, i to wcale nie po to żeby być zaakceptowanym, bo i tak mnie nie zaakceptowali, po prostu wszystko jest mi obojętne teraz, uświadomiłem sobie, że życie jest bez sensu, ludzie to idioci, ja jestem człowiekiem, więc też idiotą, a bóg mnie nie kocha... i tak siedzę sobie, co raz zagadując wersalkę :) he hehe

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar MSI
+4 / 70

ja tam już od gimnazjum przejawiałem poglady punkowe przez co miałem 2,3 lub 1 za to że nie mówiłem jak jest w książce a jak jest naprawdę.. jestem mądry i uczyłem sie nawet dobrze tylko miałem takie złe oceny i złe zachowanie za to ze byłem całkiem inny i się nie zgadzałem z tym co mówią nauczyciele... miałem swóje poglądy których nie zmieniałem i wyszło to na dobre bo każdy mi mówił ze jestem inteligenty bo wiedziałem co ponad wiedze szkolna no i oczywiście "brudne" ubrania czyli glany, skóra, czerwone spodnie, agrafka w uchu i irokez na głowie i to mi rujnowało wszystko ale byłem sobą!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W wpaulina955
+15 / 27

MSi no dokładnie, to są te tzw. stereotypy, że jeżeli jesteś innego wyznania, masz inne cele życiowe,
strój, muzyka, generalnie odróżniasz się od tłumu, to jesteś juz skreślony. Nie liczy się Twój
charakter, wnętrze itd. Takie są realia. Jeszcze jak np. taki człowiek jest w dużym gimnazjum, to pół
biedy, bo tak, to zapewne jest kilku takich samych , ale w małych szkołach?! przyjdzie sb np taki zwykły,
dobry uczeń, który jest szanowany,założy czarny strój, koszulka np. nirvany, pieszczocha , glany itd, to
już zaczyna uchodzić jako brudas i jest skreślony. Tak. A potem nas uczą, że liczy się wnętrza, a nie
wygląd. Najchętniej, to bym powróciła do starego systemu, gdzie gimnazjum nie istnieje, chociaż wątpię,
czy by to dużo dało, bo teraz jest również inna 'młodzież'

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 5 razy. Ostatnia modyfikacja: 23 lutego 2012 o 22:27

T Takjakbyja92
+41 / 51

A ja własnie zyskałem na takim systemie. Chodziłem do dobrej podstawówki,gdzie wszyscy się dobrze uczyli,poza mną,bo mi się nie chciało. W związku z tym miałem słabe oceny i trafiłem do słabego gimnazjum,w którym przejrzałem na oczy. Zobaczyłem tą masę debili i uświadomiłem sobie,że nie chcę być taki jak oni. Tak się wziąłem za naukę,że po gimnazjum dostałem się do najlepszego liceum w swoim mieście,a teraz jestem na jednej z najlepszych uczelni technicznych w Polsce. True story

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M martyyna94
+14 / 20

Faktem jest, ze gimnazjum to najgorsza szkola, ale moi przedmówcy mają rację, trzeba walczyć o swoje.Po prawdze doceniane są tylko jednostki

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar xhypnotizex
+56 / 62

Nie wina jednostek, tylko znieczulica i brak zainteresowania nauczycieli. Też chodziłam do gimnazjum podobnego do tego opisanego wyżej. Nauczyciele nie robili kompletnie nic, żeby coś się zmieniło. Dziewczyny, plastikowe, wychudłe jak szczoty lalki Barbie biły zwykłe, szare myszki, tylko dlatego, bo nie chciały wyglądać jak tanie szmaty. Nie było mowy o jakiejkolwiek solidarności, a za inne poglądy i strój dostawiło się regularny wpie*dol. A nauczyciele? Doskonale wiedzieli co się dzieje, nieraz słyszałam, jak moja cudowna pani wychowawczyni tylko wzdychała i powtarzała, że nic się nie da zrobić, zamiast zastosować jakieś radykalne środki. Nie wspomnę już o szanownym panie dyrektorze, który przymykał na wszystko oko i opamiętał się dopiero wtedy, jak laleczki Barbie o mało nie zabiły swojej 'koleżanki'. Demot 100% true.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar maaciekk
+29 / 35

diegothic - o jakim męstwie ty pie***lisz ?! , w gimnazjum jest pełno frajerów co nie chcą się bić 1 na 1 tylko w kilku chcą jednego , czy może o kolegach którzy są tak mężni że jak coś się stanie to zostawią ciebie "samego na lodzie"

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A asdfghjklasdfghjkl
+45 / 55

nawet nie wiesz jak się z tym wszystkim zgadzam. i mówię to całkowicie szczerze - TO BYŁY NAJGORSZE 3 LATA MOJEGO ŻYCIA. zmieniło mnie to kompletnie, wykończyło psychicznie, sprawiło, że myślałam wiele razy poważnie o samobójstwie, nie pozwalało mi nawet ubierać się w normalne ciuchy, takie jak chcę, itd. i piszę to właśnie w dzień moich 17 urodzin, gdzie dziękuję Bogu, że przeżyłam już tyle, chodzę do normalnego LO i już wiem co to znaczy, mieć codziennie uśmiech na twarzy nawet w szkole.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P PanTibijczyk
+33 / 57

@asdfghjklasdfghjkl, jak ty się do cholery logujesz z takim nickiem?!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M martyyna94
-2 / 4

xhypnotizex nie chodzi mi o to że to wina jednostek, ale że tylko one są doceniane zarowno w gim jak i w lo. Jak juz mowilam bez bolu przeszlam gim dzięki temu że w większości klasa byla normanla, nikt nikogo nei udawal (a to w gim bylo wyjątkowe) i trzymamy się do tej pory :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P pawel1992f
+35 / 39

@PanTibijczyk
Spójrz na drugi wiersz klawiszy na klawiaturze. Przeczytaj go 2 razy ;-)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar drakulka
+16 / 20

roza971 zazdroszczę ci ale nie mów że pier*olenie o szopenie bo moje 3 lata spędzone w gimnazjum
wspominam... a raczej staram się nie wspominać. są dwie rzeczy które potrafią mnie doprowadzić do
płaczu gdy wspominam przeszłość, jedną z nich jest okres gimnazjum. nawet dzisiaj gdy mam 22 lata czasem
mi łzy polecą na myśl, gdy zaczne bardziej intensywnie sobie przypominać te czasy. może dlatego przez ten
kontrast liceum było najpiękniejszym czasem w moim życiu, ani razu nikt mi nie sprawił tam przykrości,
sympatyczni ludzie, człowiek uśmiechał sie w szkole, stresem byli tylko niektórzy nauczyciele :) ale i tak gimnazjum mnie zmieniło, w podstawówce miałam same 5 i 6, potem w gimnazjum człowiek żeby nie być kujonem musiał odzwyczaić sie od różnych dodatkowych rzeczy, do których chętnie sie zgłaszałam w podstawówce. potem w liceum już tak średniawo sie uczyłam, może zostało we mnie to że nie można sie wychylać, ale i tak było super

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 23 lutego 2012 o 18:57

avatar vvrytmiereggae
+12 / 16

@roza971- widać mało w życiu widziałaś, myślisz że jak u ciebie w szkole tak jest to od razu znaczy ze
w nie moze w innych być inaczej? Wybacz, ale twoj komentarz to "pier.dolenie". Ja też się cieszę że już
skończyłam gimnazjum, miałam nie dość że durną klasę do złudzenia przypominającą tą opisywaną w
democie (dochodziły jeszcze żałosne, nieśmieszne "żarty" o seksie, z którym wszystko się kojarzyło), to nawet nie można było jej zmienić... Nie mówię że wszędzie są takie sytuacje, ale istnieją
i to często. Moim zdaniem też gimnazjum to durny wymysł i od zawsze tak myślałam:)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 23 lutego 2012 o 18:57

T Tomaskow
0 / 8

Szacunek? BITCH PLEASE!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C creator1991
-4 / 6

@wpaulina955 wątpie czy to by coś dało... w podstawówkach też jest dużo osób takich jak w gim..np ja.. w 6 klasie zacząłem palić teraz tego załuje w cholere .. ale jednak nic by to nie dało

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P punkty
0 / 12

Autorze bardzo pechowo trafiles, na jakis wiesniaków. Mozesz albo sie z nimi pomęczyc, albo opisac rodzicą sytuacje i poprosic aby pomogli znaleźć nowe lepsze gimnazjum na wysokim poziomie (rownierz panstwowe) i tam na pewno nie bedzie takiej patologii. Istnieje jeszcze jedno rozwiazanie (najwiekszy hardcore) mianowicie zacznij sie stawiac tym gnojką, oczywiscie nie od razu temu najwiekszemu i najsilniejszemu, zacznij od słabszych, jak stoczysz spór z jednym, drugim (jakims słabym) to reszta prawdopodobnie nabierze do Ciebie szacunku i juz wiecej nie beda Ciebie tykać, bo maja obok pełno innych ktorzy nic nie zrobią. Wybór nalezy do Ciebie ja gdybym sie cofnał spowrotem do gimnazjum to walczył bym jak lew z każdym, najbardziej ostra opcja ale zdecydowanie najlepsza. Powodzenia!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar zrobSesam
+7 / 11

ja tam gimnazjum wspominam z wielkim, przeogromnym sentymentem, ale być może dlatego iż nie mieszkam w
wielkim miescie i miałam w klasie wiele osób z podstawówki, ale z nowymi też sie bardzo zżyłam. Mogłam
tam być sobą, jak wspominam te czasy to mi sie łza w oku kręci. Owszem były "jaja", ale każdy starał
się miec dobre oceny i nawet te najwieksze lamusy się cieszyły jak dostały coś powyżej dopa. W democie
opisana jest jakaś istna patologia i współczuje tym, którzy to przechodzą. Obecnie chodze do liceum gdzie
panuje wszechobecny lans i mieszczczaństwo i pragne wrócic własnie do gimnazjum. . Jak ktoś się umie postawić to raczej nikt go nie będzie nękał.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 23 lutego 2012 o 21:47

L Latop
+3 / 7

u mnie w gimnazjum bylo podobnie, gowniarstwo z 2klasy i ci co nie zdali(np koles rok starszy niz ja, a w klasie nizej) cwaniakowali, ale nasza klasa jakos ich tlumila, a teraz jak odeszlismy, to strach tam isc, ostatnio byla jakas dyskoteka to upili sie i roz*ebali kilka drzwi itp.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E eworab4
0 / 8

Dokładnie! Szkoła średnia to coś pięknego!
Nikt nie czepia się za wygląd, za poglądy... luzik jest;)
a co do gimnazjum.... To była katastrofa, jak ja się cieszę, że je opuściłam:) Zabranianie dosłownie wszystkiego... Normalne fryzura, brak makijażu (dla niektórych to tragedia, ja na szczęście nie potrzebuje tapety:P), ani mowy o tipsach więcej niż po jednym kolczyku w uchu u dziewczyn i w ogóle u chłopaków... Wszędzie kamery, pozakładane uczniom sprawy w sądzie za wszystko za co się da jeżeli podpadnie dyrektorowi... PORAŻKA!

W gimnazjum miałam słabe oceny, labowała, piłam, paliłam, miałam sprawę za pobicie, nienawidzę policji, często lądowałam u dyrektora...
Ale pilnowałam swojej kultury osobistej i dzięki temu nauczyciele mi pomagali bo mnie lubili. Nawet jeśli ktoś będzie miał same 6 a będzie chamem to najwyższa średnia w kraju mu nie pomoże:D
To bynajmniej moje zdanie:)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Gwenelle
+5 / 7

Ja chodziłam do gimnazjum prywatnego i wbrew pozorom wcale nie było lepiej :/ Krótko mówiąc - 3 lata
wyjęte z życia. A staram się nie wracać myślami do tego.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 23 lutego 2012 o 23:20

N NorbertNR
+1 / 7

z takiego zachowania się wyrasta, sam jak byłem w 2-giej gimnazjum (14-15 lat) to "gnębiłem" "kujonów", jarałem fajki, piłem piwo (myślałem że będę fajny jeśli wypiję jak najwięcej), na szczęście bez narkotyków. Teraz uczę się bardzo dobrze, nie przeszkadzam na lekcji, jestem abstynentem, czytam książki... tylko te cholerne papierosy. Ludzie się ogarniają w liceum. Mimo że trenuję tajski boks 3 rok to nie chodzę 'po ulicy' czy w szkole i nie zaczepiam ludzi ot tak sobie. Dlatego patrzę na młodzież w gimnazjum z 'przymrużeniem oka'.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar sraka12
+3 / 13

A ja wam powiem że te całe jp, bijatyki, chuligaństwo, ćpanie bierze się dzięki tej całej Firmie, Hemp Gru i innych zrytych twórców "muzyki"

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T ToTezJestNick
+4 / 6

xhypnotizex

Zgadzam się, dlatego wybrałem gimnazjum katolickie, i nie nie modlimy się na korytarzach,
lekcjach itp,. jedynie co to mamy raz w tyg. msze :P

Ubierać, malować, czy co tam jeszcze możesz :)

Ale
jest rodzinna atmosfera, na prawde wiekszoć nauczycieli sie o cb troszczy, z derektorem normalnie mozesz
pogadac czy cos co ci sie nie podoba, jest na prawde miło.

Uczęszczałem do skzoły publiczne 9podstawówka
z gimnazjum) MASAKRA nauczyciele wiedzieli że np. mój kolega plaił nw do rodziców nie zadzwonili ! bo po
co !? albo jak cie pobija nie wazne czy nawet przy nauczycielu który zobaczy że oni cb zaatakowali i tak ci
sie nie źle oberwie ....

sorry za błedy.

Ale przeklinanie, wyzwanie nauczycieli to już bez przesady :P

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 24 lutego 2012 o 0:31

T Triglav
+1 / 7

MSI swoim komentarzem jedynie pokazałeś niski poziom swojej inteligencji jeżeli takową w ogóle posiadasz. "..bo każdy mi mówił ze jestem inteligenty bo wiedziałem co ponad wiedze szkolna.." Tym tekstem dobitnie potwierdziłeś to o czym wyżej napisałem. Ty nawet nie znasz definicji słowa inteligencja lub też nie jesteś w stanie jej zrozumieć. A ludzie, którzy ci to mówili to po prostu perfidnie cię okłamywali albo byli równie "inteligentni" jak i ty. No i jeszcze wcześniejszy tekst "jestem mądry i uczyłem sie nawet dobrze tylko miałem takie złe oceny.." Czyli, że co to znaczy? Bez sensu... Nie no ja wiem co ty chciałeś przez to przekazać ale brzmi to co najmniej nielogicznie i można to było ująć zupełnie inaczej. Zresztą całość jest po prostu śmieszna, ale pewnie ty tego jeszcze nie widzisz. Nie martw się za kilka lat może to zrozumiesz, a jeżeli nie no to cóż.. nie każdy musi być inteligentny i takich ludzi też świat potrzebuje.. Chyba ;]

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Pearlkusista
-4 / 12

Nie wiem, żalicie się, czy się chwalicie? Domagacie się sparwiedliwości, bo ktoś się na Was krzywo popatrzył, albo powiedział coś przykrego? Ojej, jakie to okrutne. No, ale cóż, Internet to jedyne miejsce gdzie możecie bezkarnie "wylać" swoje żale, udowodnić jacy to jesteście zajebiści, a zarazem biedni, bo skazani na obcowanie z patologią, która nie jest godna, aby w ogóle stąpać po tej ziemi, i oddychać tym samym powietrzem co Wy. Też przez to przechodziłem, i jakoś żyję. Korona mi z głowy nie spadła. Patrząc natomiast na dzisiejszą "młodzież" naprawdę jestem za wprowadzeniem obowiązkowej służby wojskowej, która zrobiłaby z tych pedałków prawdziwych facetów, mających własne zdanie, silnych, zaradnych, i gotowych bronić w przyszłości swoich kobiet i rodzin. Pozdrawiam.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar MagisterMinister
+5 / 7

Mimo iż gimnazjum to jeden wielki kryminał, to i tak miło wspominam tamte chwile

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar MagisterMinister
+5 / 5

I tak to jest najlepszy motyw: liczą się ci co mają same jedynki, ale zadania to chcą spisywać.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Z zuang1995
-3 / 7

Autorze demota jesteś dziewczyną, więc tobie tego nie napisze, ale jeśli inny uczeń podobny do Ciebie jest taką ciota, że boi się oddać, postawić no to droga prowadzi w jedno miejsce "siłownia i samodoskonalenie" . Potem poprosić kogoś kto zna sztuki walki i trenować albo na jakieś zajęcia . Jak taki podskoczy to mu pokazać gdzie takiego ścierwa miejsce.
Ale nalezy pamiętać o najważniejszym. Ćwiczmy dla siebie.
Ja miałem gorzej w gim, ale jako, że ja to ja i jestem sobą nie było tak źle ^^

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Beniak
-1 / 1

Jak ktoś jest debilem i chce się przypasować do nowego otoczenia to nawet jak zniosą gimnazja to i tak będzie debilem, który będzie jarał i pił "no bo oni też tak robią".

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar EnriqueIglesias
+1 / 3

Dzięki Bogu, coraz więcej jest klas, do których uczniowie przechodzą selekcję. Rozpatruje się zachowanie i oceny. Są tworzone grupy, w których można się uczyć i takie, w którym bydło może się wyszaleć.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S szeriffo
+1 / 3

Mnie ominelo gimnazjum. po podst. poszedlem do liceum i na studia. Powiem jedno , kozakow z koziej d..py sie nie boj. Moim zdaniem, jako nieco zamkniety w sobie, dobrze uczacy sie gosc popelnasz jeden blad. Uswiadamiasz debilom Ciebie otaczajacych , ze rzeczywiscie , ktos kto sie dobrze uczy i czyta ksiazki to p.iz..a do lania. Nie postawiles sie, nie czujesz sie mocny , wlasne zdanie trzymasz dla siebie. Skoro sie boisz albo czujesz, ze nie dasz rady, bo Twoja psychika nie pozwala Ci na tak przyziemny ruch jak przyj...anie komus w ryj, to sam sobie szkodzisz. Niczego nie zmienisz takim demotem, jak znam zycie, takie glaby sa odwazne w szkole przy dziobakach albo we wlasnym gronie, a w domu jak matka ryknie to sraja po krzewach. Taka rada od straszego: idz na kompromis, zdobadz szacunek. Jak? Proste! Zaimponuj im ale nie wiedza, bo to juz kumaja i maja w du.ie, tylko czyms co docenia. Zintegruj sie na poziomie sportowym. SKS...?? ok przez rok ?? OK . Widac miales zapedy jakies. Idz na silownie, wykorzystaj umysl i samozaparcie zeby osiagnac lepsze rezultaty od nich. Przeczekasz pierwsze smiechy a potem pojdzie z gorki. Na silce poznasz ludzi ktorzy chodza do tej samej szkoly, ktorzy cwaniakuja, ktorzy maja Cie za scierwo. Wez madra ksiazke , opracuj diete, zestawy cwiczen i pobaw sie w instruktora. Stado debili z korytarza zobaczy, ze jestes potrzebny, ze dobrze gadasz ale tym razem bedziesz gadal o czyms co ich zainteresuje, a jak nie wszytskich to przynajmniej NAJSILNIEJSZYCH . ps: nie uczylem sie dobrze, nie rozrabialem ale mialem najbardziej zgrana i najsilniejsza klase w LO ;] `82 pozdrawia

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J Jawor91
+2 / 2

Nie mogę na to patrzeć... maraton czas zacząć
@diegothic - Taaa, "gimnazjum uczy męstwa"... To powiedz mi,
mężny,

szlachetny, bohaterski człowieku jakim kuźwa prawem ludzie tacy jak

Ty mogą bić, gnębić,
zaczepiać LUDZI SŁABSZYCH psychicznie lub

fizycznie od Ciebie ? Jak takim ludziom może przeszkadzać, że
ktoś

podpiera ścianę (!?) To ma być męstwo ???? Co, mamy jeszcze nie

oddychać, i na kolanach
przepraszać, że żyjemy ? Fakt, że człowiek

nie potrafi się postawić, oznacza że trzeba go zaznaczyć
jako ofiarę

i wyśmiewać, nękać, doprowadzając go do skraju załamania, zaniżenia

poczucia wartości
i zachęcając tym samym do odebrania sobie życia ?

W takim kontekście gimnazjum jest narzędziem
dowartościowującym grupy

lub pojedyńczych cwaniaków żerujących na słabości innych.

Żeby ktoś się
nie poczuł obrażony, mówiąc "cwaniak" nie chciałem

wrzucić wszystkich cwanych osób do jednego wora,
tylko wyłącznie

osoby które "uważają się za cwaniaków", świadomie lub nie psując

życie innym.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 25 lutego 2012 o 12:19

J Jawor91
+1 / 1

@roza971 - Część osób na pewno tutaj nie wciska bajek, a Ty, jedyne co

udowodniłeś, jeśli mówisz
obiektywnie, to fakt, że gimnazjum "DO

KTÓREGO TY CHODZISZ" jest normalne. Po prostu miałeś farta,
trafiłeś.

Gdybyś jednak zobaczył jak strasznie może być w szkołach innych...

Swoją drogą, często
jest tak, że gdy ktoś na tym świecie ma problem,

przestaje mu się powodzić, to nagle wszyscy się od
niego odwracają i

nie chcą sobie zaprzątać nim głowy... problemu nie widzą, bo rzekomo

mają
tysiące własnych... ale to trochę inny temat

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 25 lutego 2012 o 12:19

J Jawor91
+1 / 1

@QHARDYQ
"ludzie co nic nikomu nie robią i są neutralni i nie dają sobie wejść

na głowę potrafią z
godnością zakończyć gimnazjum"

Problem w tym, że nie każdy 13-latek na wejściu do gimnazjum ma


umiejętność "nie dania sobie wejść na głowę". Gdy taka osoba nie ma

tam żadnej pokrewnej duszy
która byłaby dla niej podporą, zamiast

zdobyć w gimnazjum odwagę, zamknie się w sobie i zacznie się
bać

ludzi.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 25 lutego 2012 o 12:20

J Jawor91
+1 / 1

@pawelf12
"Jakoś moja klasa jest tolerancyjna; Nieźle sie uczyłem itd. I jakoś

nikt nie miał mi tego za
złe, nikt nigdy się ze mnie nie śmiał..."
Gratuluję udanie spędzonego czasu w gimnazjum ! Jak jednak
widzisz,

TWOJA klasa jest tolerancyjna + TY byłeś w stanie się tam odnaleźć.

Niestety musisz chyba
SAM zastosować się DO SWOJEJ RADY - "nie

oceniać książki po okładce tylko spojrzeć szerzej" - na tych


wszystkich którzy
w przeciwieństwie do Ciebie byli w gimnazjum gnębieni, czuli się tam

źle pod
jakimkolwiek możliwym względem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 25 lutego 2012 o 12:20

J Jawor91
0 / 2

@PytonZielony
Albo autor demota jest serio jakąś ciotą, albo ja nie wiem...
pawelf12
"Na WF nikt się nie
czepiał chyba że na prawdę byłeś ciotą... Wtedy

to wiadomo."

CO WIADOMO ?? Fakt, że ktoś jest
słabszy psychicznie/fizycznie od

reszty lub nie jest taki jak reszta lub nie umie się postawić i daje


sobie wejść na głowę, DAJE WAM PRAWO RZUCAĆ TAKIE OBELGI, NAZYWAĆ

KOGOŚ CIOTĄ ?? DAJE WAM PRAWO
STWIERDZIĆ, "TO WIADOMO", TA ?? Z CYKLU

"WIECIE CO Z NIM ZROBIĆ" TAAA ??? PIEPRZĘ TAKI SYSTEM ! DLA MNIE,


MOIM SKROMNYM ZDANIEM CI KTÓRZY ROSZCZĄ SOBIE PRAWO DO CIŚNIĘCIA

INNYCH I NAZYWANIA ICH CIOTAMI, TO
JEDYNI LUDZIE KTÓRZY ZASŁUGUJĄ

WŁAŚNIE NA MIANO "CIOTY", kropka.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 25 lutego 2012 o 12:20

J Jawor91
+2 / 2

@Artur3d (IRONIA) Tak, nazwijmy autora łajzą, jeszcze na dodatek ciotą

i tak dalej. Niech przestanie się
wypłakiwać w internecie, a niech

zaczną się chwalić "przezajebiste" cwaniaki, kogo to dzisiaj


sponiewierali. Złączmy się wszyscy razem z tymi cwaniakami przeciwko

reszcie i wyśmiewajmy ich razem,
ciesząc się z tego jacy jesteśmy

zajebiści. (/IRONIA)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 25 lutego 2012 o 12:20

J Jawor91
0 / 2

@Pearlkusista a ja jestem za wprowadzeniem obowiązkowej służby
wojskowej, ale takiej, gdzie w pierwszej
kolejności te cwaniaki które

znęcają się nad innymi, dostaną taki łomot od wojskowych, że nauczą


się co to jest posłuszeństwo i dyscyplina, co oznaczają słowa "szanuj

drugiego jak siebie samego"

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 25 lutego 2012 o 12:20

J Jawor91
+2 / 2

@Paz - Tobie mogę odpisać tak:
Jesteś ograniczonym hipokrytą. Ciśniesz tutaj osobę czującą się w

gimnazjum źle, bo w prawdziwym życiu za mało Ci ludzi których już

pocisnąłeś żeby się dowartościować, a każdego kto ma mniej odwagi niż

ty generalizujesz to żałosnego leszcza. Jesteś taki życiowy, że masz

całe stado kolegów i ślepo wierzysz, że nic nie zawiniliście, że wy

jesteście najfajniejsi a ludzie mniej odważni niż wy to banda kujonów,

ciot, pedałów. AUTOR NIE NAPISAŁ, ŻE ŻADNA Z 600 OSÓB NIE JEST w

stanie DORÓWNAĆ MU W KONWERSACJI, tylko mówił O cyt. "WIĘKSZOŚCI

OSÓB", O "MENTALNOŚCI PRZECIĘTNEGO UCZNIA GIMNAZJUM". W tym dzikim

tłumie prawdopodobnie takim osobom ciężko jest się w ogóle odnaleźć,

gdy ze strachu wzajemnie się przed sobą ukrywają. Może ty po prostu

jesteś.... Ach, chciabym, żeby istniało słowo mocniejsze niż "ciota"

na ludzi który zużywają swoją "odważność" i "przezajebiaszczość"

przeciwko słabszym niż oni. Bo cwaniak, c**j, itp może obok "cioty"

zabrzmieć jak komplement.
AUTOR, może uważa WIĘKSZOŚĆ, jak napisał, NIE WSZYSTKICH, za debili,

(z czym zresztą tu akurat się nie zgodzę bo to też może być

"przesadyzm"), ale czego Ty oczekujesz od człowieka który regularnie

jest wystawiony na stres, ukrycie swojego zdania i życie w cieniu

innych ? Że gdy wreszcie znalazł miejsce gdzie bez nieprzyjemnych

konsekwencji może się wypowiedzieć - będzie wszystkich wychwalał,

hołubił i sypał kwiatami ? Ty spytasz "i co ku*wa z tego, że debile

nazwą cię kujonem" ? Prawda, w tym przypadku ja mam to samo podejście,

że ich zdanie powinno się mieć totalnie w dupie, ale dla wielu ludzi

to nie jest takie proste, czasem ciężko jest mieć w dupie to, że

wszyscy się z ciebie śmieją i regularnie Cię przezywają, nawet jeśli

się wie, że to nie prawda. To nic przyjemnego.
Zanim jeszcze raz wrzucisz komuś od pedałów i ciot, zastanów się nad

swoim życiem, nad tym, jaką krzywdę mu w ten sposób wyrządzasz, bo

skończysz jak ta cała banda pseudo "zajebistych" życiowo-odważnych

gości których nie lubi więcej ludzi niż Ci się zdaje, i którzy uważają

się za lepszych od każdego bo mają gadane i siłę do bicia.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar sraka12
0 / 2

@Jawor91 A się chłopie napisałeś:)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C CHROBRYBOBRY
+30 / 36

W zupełności się zgadzam, gimnazjum to istne dno piekła. Tam zaczynają się problemy (tak przynajmniej zaczęły się moje), siada Ci psychika jesteś ograniczony, nie możesz rozwinąć skrzydeł i być po prostu sobą.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar vvrytmiereggae
+16 / 20

@cannabis- Uważasz, że sposobem na bycie szanowanym jest być bezmózgim tępym młotem, który robi wszystko tylko po
to, żeby się przypodobać? Jeżeli ktoś szanuje rodziców i nie chce ich zawieść oznacza, że boi się
że "go mama okrzyczy"? Stuknij się w czoło...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 23 lutego 2012 o 19:00

K Klusacz
0 / 6

@vvrytmiereggae , nie mów , że nigdy klasowo nie uciekłaś/eś z lekcji . I naprawdę osoby , które boją się uciec z lekcji raz na rok i biegają po nauczycielach nie będą szanowane . A i jak będziesz "bezmózgim , tępym młotem , który robi
wszystko tylko po to, żeby się przypodobać" to raczej szacunku tym nie wzbudzisz .

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C creator1991
-3 / 9

@vvrytmiereggae a ty byś nie tępił takiego kogoś kto wypapuje cała klase że np uciekła z lekcji a on nie bo boi sie "szlabanu na kompa" i powiedział wszystko nauczycielom i wszyscy mają przez takiego przewalone ..w takich sytuacjach to akurat normalne w kazdej klasie nawet w LO tak jest...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Karzolinio
-1 / 3

Nie zupełnie odniosę się do waszych komentarzy a do demota,bliżej do autora...Powiem tak: są ludzie intelektualiści, mają dobre oceny itp. i mają się za lepszych, takim człowiekiem najwyraźniej jest autor, i tylko do takich nie mam szacunku. Znam "kujonów", z którymi idzie rozmawiać, którzy są normalni i trzymam się z takimi, ale nienawidzę ludzi, którzy mają się za lepszych. Też jestem w 2gim. i w mojej szkole nie widzę problemów z ludźmi z dobrymi ocenami, którzy po prostu są normalnymi ludźmi. Nie mam dobrych ocen w szkole(średnia niecałe 3.0), jestem przeciwnikiem JP, baa- chce zostać policjantem. Jestem jaki jestem, i nie zmieniam się pod wpływem otoczenia. Mam normalnych kolegów, i kto mnie lubi ten mnie lubi, kto nie to niech wyp*****ala! Nie szukam zaczepek, jak coś spieprze na WF-ie,to nikt do mnie nie krzyczy "Co za lamus", ani nikt do nikogo taak się nie odzywa. Oczywiście jest "No co ty robisz?!" ale to każdy do każdego ;) Lekcja? Zrobiłem zadanie dodatkowe, to nikt mnie od lamusa nie wyzywa tylko "O! Olcha zrobił zadanie " Więc autorze, jesteś chyba nie do lubienia. Przerwy? Normalnie se gadamy z kumplami o wszystkim. Oczywiście, że zdarza się wyzywać nauczycielki, ale bez przesady! Nie wiem, mi gimnazjum nie wydaje mi się jakieś straszne, normalna szkoła, w której spotykam się kumplami, trochę pomrucze, zdam klasę i po gimce. do technikum...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Missy1
+35 / 41

U mnie w gim też był pogrom,zwłaszcza,że akurat miałam inne poglądy niż "Elitka" więc BUM,postanowili mnie zaje*** psychicznie i im się udało,byłam istnym wrakiem emocjonalnym nie potrafiącym nawiązać kontaktu z ludźmi przez bite trzy lata.Nie ma tu znaczenia jakiej jesteś płci,dziewczyn może i raczej nie biją,ale silnie gnębią psychicznie.Dopiero w liceum mogłam być sobą,owszem są elity i grupy,ale nikogo nie obchodzi czy jesteś taki czy siaki,każdy ma swoje życie i tylko jednostki,które jeszcze są na poziomie przedszkola czasem dogryzą.Chodzę do LO i jest tu masa indywidualności.Nie można tracić wiary na lepsze jutro tylko nadstawiać policzek i nie dawać się zmienić przez zwykłych debili.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar imnotbarbie
+18 / 22

miałam dokładnie tak samo jak Ty

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
F fatalbomb
+19 / 19

zgadzam się w pełni. Ja miałem to samo. Gimnazjum zrobiło ze mnie no-life'a - miałem dość ludzi widzących tylko czubek własnej pięści. Dopiero w liceum udało mi się jakoś nadrobić braki w życiu towarzyskim. Chodziłem do ponoć najlepszego gimnazjum w Łodzi, ale jeżeli to było najlepsze, to boję się myśleć jakie było najgorsze. Piszę z perspektywy czasu - obecnie jestem na trzecim roku studiów.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar drakulka
+22 / 22

mnie bili, szczypali, pluli itp. kilku chłopaków na jedną dziewczyne, pokazali klase nie ma co. do wychowawców ani rodziców nawet nie było co sie zwracać, każdy udzielił super rady żeby im oddać! bardzo ku*wa śmieszne!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
2 2mack
+12 / 12

mi kiedyś jeden ynteligent podpalił włosy na przerwie...
oddać mu? pewnie, szczególnie ze trenował kilka lat taekwondo

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar sraka12
+2 / 6

bo większość tych z "Elity" nie idzie dalej do szkoły albo idzie do zawodówki gdzie tam ludzie którzy chcą zrobić zawód się z nimi użerają

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Azon
+5 / 5

sraka12, odpierd*l ty się od zawodówki. Sam gdybym miał drugi raz wybierać to tez poszedł bym do zawodówki i zarabiał bym dużo więcej niż obecnie, nie tracąc przy okazji kilku lat na szkołę średnią. Wracając do gimnazjum. W moich czasach była to dopiero nowość i było względnie spokojnie. Jednak muszę przyznać, że i tak ten okres umocnił moją psychikę i nauczył, że nie ma sensu przejmować się zbytnio opiniami innych osób oraz znosić niepowodzenia, bo są częścią życia.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ambiwersja
+2 / 2

Missy1, miałam tak samo. gimnazjum podobno najlepsze w Polsce, czy tam drugie (w mieście najlepsze na 100%), więc może nie było patologii, ale każdy uważał się za nie-wiadomo-co z racji tego, że się tam dostał, choć poziom robiło po prostu parę zdolnych/ambitnych osób. tak się niemiło trafiło, że bardzo nie lubiłam się z trzema chłopakami (a reszta się nie chciała wychylać), więc w trzy lata zdążyli mi udowodnić, że jestem głupia, brzydka, gruba (z BMI bliskim niedowagi! i uważali mnie za ładną, tylko tego dowiedziałam się później) i ogólnie beznadziejna. przypłaciłam depresją (no cóż, chyba jestem słaba psychicznie), wyniszczeniem sobie organizmu (dietami, alkoholem i papierosami) i totalną utratą wiary w siebie. przeżyłam ogromny szok, gdy w liceum wszyscy mnie ciepło przyjęli. to trochę przykre, jak bardzo inni są w stanie wpłynąć na własne postrzeganie siebie. z perspektywy czasu żałuję, że byłam słaba i dałam się stłamsić paru idiotom. aktualnie w życiu bym im na to nie pozwoliła.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Missy1
+1 / 1

Ambiwersja- Szok największy,że ludzie tak jakby nagle mądrzejsi nie? Może nie wszyscy,ale jednak.To w liceum dopiero kształtują się prawdziwe pasje i zainteresowania,poglądy,człowiek patrzy na to co zrobił dotychczas i robi porządek ze sobą.Gimnazjum też przypłaciłam depresją i uzewnętrznianiem na sobie bólu psychicznego.Ludzie nie zdają sobie sprawy jak mogą kogoś skrzywdzić.Teraz jak słyszę za sobą śmiech drżą mi ręce z nerwów.Zawsze zastanawiałam się co oni sobie myślą gdy kogoś tak traktują,myślą,że ratują świat przed "debilami" czy co? Że są lepszym gatunkiem? Prawo eliminacji słabych jednostek w stadzie? Tego nie wiem,ale coraz bardziej korci mnie wybranie psychologii,chciałabym poznać w końcu dlaczego ludzie zachowują się tak,a nie inaczej.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar sraka12
0 / 2

@Azon czytaj ze zrozumieniem nie napisałem nic obraźliwego dla tej szkoły w zasadzie to sam taką ukończyłem i po własnym doświadczeniu wiem że same nieuki i debile tam się zapisują bo w innych szkołach nie dadzą rady

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W wpaulina955
+22 / 30

W mojej miejscowości jest natomiast bardzo małe gimnazjum (ok. 90 osób) i właśnie jest tak fajne, że jak ktoś wyrazi swoje zdanie, to jest gnębiony później, wytykany za to, co powiedział itd. Teraz jest moda na rap, peje, jp itd. Nic do tego nie mam, ale ludzie, którzy to preferują tzw 'dresiarze' to istny koszmar. liczą się tylko ich poglądy, innych nie. Właśnie miałam taką sytuację, iż wyraziłam swoje zdanie na temat jp.. Słucham dość ciężkiej muzyki i jak to powiedziałam, to każdy mi to wypominał. W moim przypadku nie było to drastyczne, gdyż jestem raczej pyskata.. Ale współczuję ludziom, którzy są gnębieni przez jakieś 'szuje' za wypowiedzenie swojego zdania w tłumie. A podobno zamieszkujemy wolny kraj, w którym panuje wolność słowa. Gówno prawda!! Ratujmy ludzi, którzy są znęcani!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J Jawor91
0 / 0

kokosnh - ciąg dalszy - dzisiaj zczaiłem, że moja odpowiedź się nie zmieściła...

7." WF - wiem co to być słabym w
jakiejś
grze, lub że coś mi nie wychodzi tak dobrze jak innym ( już nie, ponieważ się poprawiłem i
jestem bardzo
dobrze w każdej z gier zespołowych ), byłem w klasie z mistrzami młodzieżowymi polski w
siatkówce, były
dwa składy, jeden najlepszy i drugi trochę słabszy, przepisałem się do nich po 1,5 roku
więc miałem
zaległości, ale pod koniec, już byłem w 2-gim składzie, "


Ludzie powinni być w stanie
zaakceptować człowieka, któremu coś nie wychodzi tak dobrze jak innym. Przecież nie każdy musi umieć
grać w piłkę czy siatkę. Ty ominąłeś problem w następujący sposób - "poprawiłeś się i jesteś
bardzo dobry w każdej z gier zespołowych" - i chwalisz się nam tym. Spoko, czyli my którzy "nie
poprawiliśmy się", mamy z tego tytułu czuć się gorsi, mniej fajni od Ciebie ? Wychodziło by na to, że
wszyscy, czy chcemy uprawiać sport czy nie, musimy się DOSTOSOWAĆ do grupy i żeby nas szanowano, musimy
podkręcać skille w grach zespołowych ?

Sport powinien sprawiać przyjemność a nie być wyścigiem
szczurów i być wyznacznikiem tego kto jest gorszy a kto nie.

"każdy może być słaby, ważne żeby
nie
zawodzić w ważnych momentach"

No ale przecież jak ktoś jest słaby, to jak może nie zawodzić w
ważnych, czy jakichkolwiek momentach ?

8. "ale zawsze możesz przecież próbować
tłumaczyć innym
zadania, to jest bardzo pozytywnie odbierane, byle by się przy tym nie wymądrzać"

Co za przyjemność w
tłumaczeniu zadań ludziom, którzy na codzień się z Ciebie nabijają i cię gnoją ?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 25 lutego 2012 o 10:44

W wpaulina955
+14 / 20

No właśnie chodzi mi o to , że gimnazja powstały niedawno i chce się wrócić 30 lat wstecz, gdzie były
duże różnice wiekowe i nikt nie patrzył na Twój portfel, muzykę itd. Tam każdy gadał z każdym, nawet o byle
gów*ie . czasem bywało tak, że jedna osoba miała 7, a druga 14 lat, ale gadali!.. A teraz jest tylko o kur*a , ale młody,
chodźcie, zajebie*y mu z buta. ...I owszem mam wiedzę na ten temat , to było celowo, ale najwidoczniej nie
zrozumiałeś.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 23 lutego 2012 o 22:24

W wpaulina955
+12 / 16

No tak, jasne. Zauważ, iż każdy zorientował się, co chciałam przekazać, tylko nie Ty, ale okej.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 23 lutego 2012 o 22:21

C CzeCze
+6 / 6

"ale dyskusja z tobą nie ma najmniejszego sensu" ale jakie to sensowne... ej kurde, ale to ma sens i w ogóle fajna rzecz, zapisze sobie ją gdzieś bo to chyba modne powiedzenie teraz...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar nike79
-1 / 13

Wpaulina955 -> Mylisz się. Wtedy też czternastolatkowie nie wchodzi w dyskusję z siedmiolatkami, też
kłócono się o muzykę, też liczył się status ekonomiczny, też były "solówy", też nauczyciele mieli w
nosie (a nawet sami często-gęsto podsycali agresywne zachowania uczniów), też były "kozły ofiarne" i
"gwiazdy socjometryczne". Nie chcę pisać, że nie jest gorzej, bo uważam, że obecny system zaostrzył
problem, ale nie zamierzam też udawać, że "nie pamięta wół jak cielęciem był".

EDIT: Jak można minusować za fakty? Nie twierdzę, że było tak samo, ale na pewno nie było tak sielankowo. Rozumiem, że niektórym się wydaje inaczej, że lubicie idealizować i często słyszycie, że "kiedyś to młodzież była inna" a teraz ludzie się tak bardzo zmienili. Tyle, że ja nie gdybam tylko piszę prawdę jak to wyglądało, gdy chodziłam do szkoły. Też policja nie była lubiana i czasem interweniowała, punki lali się ze skinami, hippisi byli pośmiewiskiem i popychadłem, dziewczyny się obgadywały, wyzywały i robiły sobie na złość, a ciapowaty chłopak był regularnie katowany niemal na oczach kadry pedagogicznej. Ale jeśli wolicie wierzyć, że to kwestia "czasów" a nie mentalności ludzkiej (z bandą zaniedbanych dzieciaków na czele), to proszę bardzo, wmawiajcie sobie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 23 lutego 2012 o 21:03

avatar drakulka
+12 / 12

kokosnh co ty odwalasz, że rozmowa o książkach jest beznadziejna? wydawało mi się że większość ludzi czyta książki i spokojnie mogliby się wymienić swoimi uwagami na ich temat, ludzie lubią rozmawiać o swoim hobby, polecić coś drugiej osobie... chyba że gimnazjaliści nie czytają, wtedy brawa dla autora że chociaż on

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar sraka12
+4 / 6

@kokosnh zaczynasz się tłumaczyć jakby Ci zależało na tych plusach przy komentarzach

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J Jawor91
+1 / 1

kokosnh

Szkoda, że nie mam aż tyle czasu, żeby odpowiadać na wszystkie

komentarze które widzę w internecie i aż gotuje się we mnie żeby się

wtrącić w każdą dyskusję.

Ale dzisiaj na Ciebie padło, więc zobaczymy czy uznasz dyskusję

prowadzoną ze mną za pozbawioną sensu. Odnośnie komentarza nr 1.

1.
"Nie ma czegoś takiego jak jedna grupa ( żeby wszyscy byli w jednej

grupie ). Osoby ( uczniowie ) dobierają
się w grupy pod względem atrakcyjności, lub zainteresowań, koniec

kropka."

Jak nie pasuje słowo grupa to można zawsze powiedzieć "paczka"

znajomych, w każdym razie nie zgadzam się że nie ma czegoś takiego jak

jedna grupa.

U mnie wyglądało to w taki sposób:
patrząc na klasę jako całość: cwaniaki nabijały się z kilku

osób, upokarzając je, a reszta (większość klasy) zasadą głupiego tłumu

śmiała się razem z nimi/nie reagowała. Też można by potraktować tą

całość jako grupę, a ofiary jej działań jako ludzie nie przynależący

do niej.
patrząc na klasę podzieloną na grupy: grupy nie zawsze są

jednolite, ale istnieją. Pamiętam na przykład u mnie grupę trzech osób

trzymającą się na uboczu od reszty, tu było bardzo wyraźnie widać że

oni stanowią odrębną grupę.

2."Język, no cóż, z tym nie
da się nic zrobić, ale do rozmowy nie trzeba na siłę wplatać k*rwa

zamiast przecinka."

Bardzo dobrze ! Zgadzam się, tylko powiedz to wszystkim ludziom którzy

używają tego słowa częściej niż jakiegokolwiek innego... Dopóki mam o

czym rozmawiać z daną osobą, nie zawadza mi, jak dla podkreślenia

dramatyzmu sytuacji, raz na jakiś czas wymsknie się jej coś

kolokwialnego, ale niestety ludzie mają zbyt często skłonności do

przesady.

"o normalną mowę
nikt wam się nie przyczepi, chyba że to tylko pretekst."
Szczerze, nie rozumiem tego zdania

Wydaje mi się że człowiek powinien być doceniany za dobre wychowanie

ale niestety, w gimnazjum było zupełnie odwrotnie, "przeklinasz => w

oczach tłumu jesteś trochę fajniejszy"

3. mówisz że nie masz kolegów, błąd, lub nie, Jak stoisz pod ścianą i

z nikim nie
gadasz to co mają sobie o Tobie pomyśleć.

Patrząc z perspektywy czasu jest tu sporo racji, ale mimo wszystko,

jak ja tam byłem to ogólnie panująca atmosfera nie sprzyjała, w

szczególności osobom nieśmiałym, do otwarcia się na nowe znajomości.

Człowiek, często niepotrzebnie, na każdym kroku obawiał się wyśmiania,

albo nie wiadomo czego.

4.muzyka, jeśli nikt nie pomyśli, że słuchanie metalu, jest
wymówka od tematu rapu to rzeczywiście możesz mieć problemy, ale jeśli

na prawdę nie interesuje cię rap
i słuchasz ( tego co ja :D ), to nikt nie będzie cię za to gnębił, w

przeciwieństwie do np. pop-u itp.

Muzyka. To kwestia indywidualna - czy słucham jazzu czy popu czy

muzyki chrześcijańskiej czy metalu czy techno itd, NIKT NIE POWINIEN

MNIE MIEĆ PRAWA GNĘBIĆ! Słucham co lubię i kropka.

5. "ateista mówisz, z tym nie ma problemów, jeśli się nie wymądrzasz,

co innego inna wiara, z tym już
mogą być problemy. "

Czemu co innego inna wiara, mogą być problemy ? W normalnym świecie,

powinieneć móc wierzyć w co chcesz BEZ PROBLEMÓW !

6. mówisz że każdy ci grozi, stawia cie przed groźbą pobicia, nigdy

nie tchórz,
niech wiedzą że z tobą nie ma żartów, przegrana walka jest o wiele

lepsza niż ucieczka przed nią, a
jeśli na serio będziesz podejmował wyzwania to po roku, lub szybciej

nikt już nie będzie cie straszył,
bo nikomu nie chce się lać o byle co, jak np. miejsce na boisku.

Też w tym jest trochę racji, ale zauważ, że nie każdy ma mimo wszystko

ochotę zostać pobitym. Co to ma być ? Chodzisz do szkoły się uczyć a

musisz się obawiać że ktoś Ci kolokwialnie mówiąc 'wpieprzy" ? A z

obijaną po roku twarzą nikomu się nie będzie chciało już tego

człowieka lać ? Przecież nie każdy jest na tyle sprawny fizycznie żeby

się skutecznie przed takimi "samozwańczymi bokserami" bronić ! A co,

jeśli nawet po roku wciąż, dla "zabawy i ujścia emocji", będą go

chcieli DALEJ LAĆ ?

7." WF - wiem co to być

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kossav
+26 / 30

100 % true. Idealny nie jestem, ale przecież mogę być sobą, robić i mówić to co chcę, np. jako jedyny w klasie interesuję się historią, więc jako zgłaszający się i 6- tkowy uczeń na historii podpadam tej sztucznej elicie. Pocieszające jest, że 80% tego stada albo nie pójdzie wcale do LO albo pójdą do LO w moim małym miasteczku, a ja będę ich mijał szerokim łukiem w pociągu do W-wy. Uff.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K Klusacz
+11 / 11

Dam Ci jedną radę : Nigdy , ale to nigdy nie dawaj się gnębić przez tą elitę . Lepiej dostać w mordę ( a nawet dosyć często najmocniejsi w gębie w takiej grupce nie umieją się bić i są to poprostu cioty , więc możesz wygrać ) , bo jak dasz po sobie cisnąć raz to wtedy już się to nie skończy , a jak pokażesz , że z tobą nie jest tak łatwo i nie będziesz się dawał to sobie odpuszczą .

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Z zeedo
+3 / 3

popieram. tez zaluje, ze chcialam miec czerwony pasek zawsze (co znaczylo, ze trzeba miec wzorowe zachowanie). gdyby nie to byc moze dzisiaj bylabym inna, lepsza osoba

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Z ziggy83
+13 / 19

Witaj,
"Młodzieżą" chyba już nie jestem (w gimnazjalnym tego słowa znaczeniu). Do gimnazjum nie chodziłem
bo go wtedy jeszcze (na szczęście) nie było. Ale pamiętam podstawówkę; zbiorowisko wszystkich
dzieciaków z okolicy. Tych mądrych i głupich, przyjacielskich i agresywnych. w ogólniaku dopiero pojawił
się jakiś "odsiew" idiotów od normalnych. Później było już tylko lepiej:)
Moja rada: zaciśnij zęby i
jakoś to przeżyj. Za nic nie daj się wtrącić w schemat debila. Idź na studia - na państwowe, dzienne
studia w dużym mieście. Inne uczelnie produkują tylko bezwartościowych magistrów niczego.
Bądź sobą i
nie rezygnuj!
Pozdrawiam -lekarz stażysta

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 21 lutego 2012 o 16:06

B balbina31
+2 / 22

Gimnazjum było najgorsze, ze wszystkich "3 letnich" szkół po reformie, do których chodziłam. Przerwy dokładnie takie jak opisujesz. ale pamiętam takiego Kubę z mojej klasy, który "mimo", że uczył się najlepiej w klasie (niemal najlepiej w szkole), czytał książki i był przeciwieństwem opisanego "zera" BYŁ LUBIANY przez wszystkich. Wiesz dlaczego? Bo się nie wywyższał, nie uważał za wyjątkowego, mądrzejszego itp. Nie klął ale i tak znajdował wspólny język z tymi "marginesami", których opisujesz...zresztą, jakby popatrzeć na każdego indywidualnie to nie są to sami debile! Moim zdaniem brak ci odwagi. Wolisz udawać lepszego niż reszta, nie masz inteligentnej riposty na zaczepki, nie chcesz się wyróżnić. Nie szanuje takich ludzi.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W winogronka
+19 / 29

on nie udaje lepszego/....ON JEST LEPSXY od tych polglowkow!! dlaczego ma udawac ze swietnie sie rozumie na tych debilnych zagrywkach?? po co ma grac jakiegos idiote?? i po jaka chole.re ma miec jakies jeb.ane ciete riposty??? co on kuba wojewodzki???????? z idiotami sie nie dyskutuje .. bo jak mozna dyskutowac z takimi debilami na tak niskim poziomie??? mysle ze to temu twojemu kubie brakowalo odwagi by byc tym kim chce ..i ugial sie pod presja bycie zaje.bistyum kolega i rownym ziomem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
F fatalbomb
+8 / 8

wiesz, na ludzi którzy są w stanie tylko przekazać argumenty pięścią, to najbardziej cięta riposta nie pomoże. Nie ma co odpowiedzieć, to żeby się nie skompromitować w towarzystwie stzeli tubę w mordę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar drakulka
+3 / 3

oczywiście można dla świętego spokoju próbować jakoś się dogadywać z tymi idiotami, ale po pierwsze trzeba mieć szczęście żeby nie zostać na samym początku wybranym na ofiarę klasową, a po drugie introwertycy mają troszkę inną psychikę i nie tak łatwo im dogadać się z tego typu osobnikami, pomijając to że w ogóle najlepiej czują się sami, bo to taki typ osobowości i introwertycy wcale nie są w jakiejś totalnej mniejszości społecznej, tak myślę. jeszcze zależy od tego czy rodzice okazywali dziecku szacunek, czy było akceptowane w podstawówce

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K Klusacz
0 / 2

@winogronka też uczę się bardzo dobrze , biorę udział w konkursach przedmiotowych , nie palę , nie biję się a jakoś nie mam problemów . Wręcz przeciwnie . I szczerze to myślę , że autor UWAŻA SIĘ ZA LEPSZEGO , bo nie wierzę , że w szkole nie ma osób , które nie rozmawiają tak jak autor przedstawił chyba , że jest to jakiś poprawczak , albo poprostu nic nie wie co ma powiedzieć w towarzystwie i siedzi cicho , to jasne , że nikt nie będzie chciał z nim przebywać , będzie wolał być z kimś z kim sobie porozmawia ..

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W winogronka
+18 / 20

za moich czasow nie bylo gimnazjow ale to samo przezywalam w podstawowce... zawsze znajda sie takie poldebile ktore uwazaja sie za pepek siwata i beda Ci ryc psychike... wberw pozorom to wszytsko nie latwo dzicku zniesc w szkole i zwykle "nie przejmuj sie" rodzica czy rowiesnika nie pomoze ... ja bym kur.a mac takich cwaniaczkow wypieprzyla ze szkoly albo wyslala na wojskowe szkolenie zeby im w dupe rowno dali... Jedyne co w tym democie cieszy to to, ze jednak sa przedtsawicie dzisiejszej mlodziezy z ktorej moznaby byc dumnym... oby ich jak nbajwiecej bylo... i oby sie nie zrazili do nauki przez tych cwaniaczkow i debilowatych pojebow bo nie warto sie poddawac... szkola minie a pozniej te debile beda siedziec pod blokiem z marskoscia watroby i beda dalej mowic jakby rto soebie "wyj,ebali" nawzajem ..a Ty mlody Intelektualisto osiagniesz w zyciu bardzo duzo...bedziesz mogl spelniac to o czym marzysz i tamci Ci beda buty czyscic :) Normnalna polska mlodziezy ...nie poddawajcie sie:)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Satan
+1 / 11

Znów domysły, że klasowy orzeł osiągnie w życiu wiele a "elita" będzie mu buty czyścić, siedzieć pod blokiem z flaszką i myć się w kałuży. Tak, jak w wieku młodzieńczym wszystko zdobywają siłą i cwaniakowaniem, tak samo zdobędą wszystko kiedyś. I nie dlatego, że będą mieli szerokie bary, tylko właśnie od wieku gimnazjalnego przyzwyczajają się do bycia na dominującej pozycji. Ktoś, kto przywykł do dokuczania itp. NIE OSIĄGNIE wiele, jeżeli się nie zmieni i swoje zdanie będzie wyrażał na obrazkach na kwejku lub pod nosem w klasie. To NIEPRAWDA że wiedza książkowa da mu wiele w życiu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K Klusacz
-1 / 3

@wpaulina955
To nie dawaj po sobie jechać i tyle , a jak na każdą ich obelgę będziesz reagować ciszą to jasne , że nigdy nie przestaną ..

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kenexgro
+11 / 11

A wiesz co to nieśmiałość i jak trudno ją przełamać?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar drakulka
+8 / 8

a wyobrażasz sobie dzieciaka który nie miał rodzeństwa, w dzieciństwie jakoś nie miał dużej grupki przyjaciół, z dość wrażliwą psychiką, w podstawóce jakoś tak sie zdarzyło że nie bardzo znalazł wspólny język z większością klasy. taka osoba idzie do gimnazjum i nie jest łatwo nawiązywać normalne kontakty, gdy od początku też czuje sie odrzucony. niektórzy mają szczęście że znajdą jakąś małą grupke ludzi lub chociaż jednego przyjaciela. ja nawet na studiach mam kolege w grupie który zawsze stoi pod ścianą i nie gada z nikim. ciesze sie że nikt sie z niego nie śmieje, widać taki ma typ osobowości, nie przepada za towarzystwem, rozumiem wszelkie inności bo każdy człowiek jest inny ode mnie

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K Klusacz
+1 / 3

@kenexgro , tak wiem co to nieśmiałość . Sam byłem bardzo nieśmiałym dzieckiem , bałem się obcych ludzi , nawet w sklepie bałem się dzień dobry powiedzieć . Do połowy 2 gim byłem taki , jednak moim atutem był sport , w każdej dziedzinie byłem najlepszy w szkole i może dlatego nie miałem problemów z kolegi ( a raczej napewno dlatego ). Teraz jestem w 3 i bez problemu mogę zagadać do nieznajomej dziewczyny na ulicy , więc można przełamać nieśmiałość , trzeba tylko chcieć .

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ekm88
+15 / 17

Współczuję Ci, ja już to przeżyłam na szczęście. Trochę zryło mi psyche, ale jak się nie poddasz wyjdziesz z tego silniejszy, nie zmieniaj się jesteś na półmetku i mam nadzieję, że dasz radę:) Dostaniesz się do lepszego LO, a tam życie jest inne:) 3maj się:)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar mentor
+14 / 18

Może też się powtórzę, ale wprowadzenie gimnazjów było po prostu poronionym pomysłem. Bo nie dość, że nie widzę w tym działaniu sensu (po co, skoro stary system sprawował się dobrze?), to jeszcze zrobiono to za szybko, wobec czego uczą tam ludzie w ogóle do tego nie przystosowani, cała organizacja kuleje i w ogóle to szkoda mi gadać o szkole - ferie mam :/

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M marcinowen
+13 / 15

Niestety ten demotywator jest aż zbyt prawdziwy. Sytuacja jest tragiczna. Poczułem się, jakbyś opisywał
moje gimnazjum. Na przykład dziś spotkała mnie taka sytuacja:
Wracam autobusem szkolnym do domu, jest
niewiele osób. Siedzę na ostatnim siedzeniu i rozmawiam z jedyną osobą w szkole z którą można
porozmawiać o zagadnieniach z fizyki, astronomii, matmy itp. Nagle jakiś 2-3 lata młodszy dzieciak
siedzący kilka miejsc przede mną zaczyna do mnie wołać: "Ee, chemik Je***y !!! Weź się zamknij w końcu.
Zaraz Ci nap*****le !!! " Odpowiedziałem, żeby się przesiadł jak mu przeszkadza moja rozmowa.
Po chwili
znowu : "Weź się K***a w końcu zamknij bo Cie J***e ! " Nie zareagowałem. Za to mój kolega zaczą go
pytać o to, co od nas chce. Usłyszałem kolejne wyzwiska w skierowane naszą stronę. Po krótkiej chwili
znów zaczęli drzeć ryje(inaczej tego nie można nazwać). Podszedłem do tego frajera. Zapytał się mnie:
" Nas jest pięciu, i co k***a zrobisz ? No ? Eee... Eee... " Zauważyłem, że wszystkiemu przygląda się
mój drugi kolega który zawsze w podobnych sytuacjach mi pomagał(kto jak kto ale on trochę krzepy w łapach
to ma). Gdybym go uderzył , moi też by weszli i rozwalilibyśmy ich w trzech nim by opiekun zareagował.
Coś mnie jednak powstrzymało. Coś tak czuję, że więcej nie popełnię tego błędu.
Od 1 klasy gimnazjum starałem się nawiązać dobre kontakty ze wszystkimi. Niestety, nie da się dogadać z większością osób. Jest tak, że jeśli ktoś nie j***e policji, nie skacze jeśli ktoś żuci hasło : " kto nie skacze ten z policji" , się nie położy gdy ksiądz włoży, nie idzie na kielicha na długiej przerwie (to jest fakt !!!) nie ma życia. Najlepiej jest znaleźć kilka osób podobnych do ciebie i schować się w kąt, lub ewentualnie zacząć J***ć policję i stać się jak pozostali. Nie należy przykuwać większej uwagi otoczenia, bo jeszcze można dostać. Teraz co najmniej mam pewność, że jeszcze pół roku i mam zagwarantowane niebo, bo w piekle jestem teraz.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 23 lutego 2012 o 0:34

avatar lacrimosa1995
+3 / 5

współczuje, ale skoro jesteś inteligentny,(mniemam w związku z zainteresowaniami:P) to na pewno znajdziesz jakiś sposób na odnalezienie się w sytuacji... masz przecież przewagę nad tymi "łobuziorami" ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar KTU
+5 / 15

Wszystko się zgadza. Od siebie jeszcze dodałbym puszczalskie małolaty i jedna ważna rzecz o której nie wspomniano czyli pieniądze rodziców gdzie też wiadomo jaki to ma wpływ na dzieci w gimnazjum.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar VipthomasVip
0 / 2

Jeśli faktycznie nie masz kolegów a raczej masz to zmień szkołę poważnie zwykle uczniowie zostają ze względu swoich kolegów a ja sam z takimi wieśniakami bym nie wytrzymał tylko ja akurat chodzę do gimnazjium w miare ucywilizowanego:P

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M maupa23
+3 / 5

Po co 30 lat wstecz? Wystarczy trzy lata do przodu :)
Ja co prawda na gimnazjum nie narzekam, miałem w porządku w miarę ludzi w klasie. Ale liceum to na prawdę kompletnie inne miejsce, niż gimnazjum. Może to ze względu na dojrzałość... W szkole średniej można być sobą w pełni. Wystarczy, że będziesz OK dla innych, to inni będą OK dla Ciebie. Także, cierpliwości, nie przestawaj być sobą, bo później ciężko Ci będzie znowu być sobą ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A adi5
+13 / 15

Zgadzam się z tym całkowicie. Aczkolwiek gimnazjum to zrypany pomysł ponieważ cała dzieciarnia która kończy podstawówkę i idzie do gim. to myśli iż już jest taka dorosła że zaczyna palić pić. Wiem co mówię bo ja też tak robiłem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar analplus
-3 / 11

młody , na szacunek trzeba sobie zasłużyć.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D Degarus
+5 / 5

Zależy o co ci dokładnie chodzi bo wiele z tych się zgadza i też jestem z Pomorza.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar antykonformista
+38 / 44

Chłopie drogi, jestem kilkanaście lat starszy, ale doskonale znam realia o których piszesz. już za "moich czasów" było podobnie, choć to oczywiście przybrało na sile. nauczyciele stracili resztki autorytetu, a "kult fajności" (fajny = głupi i nie mający własnego zdania) stał się dominującym. z jednej strony chciało by się napisać "TAKI WIEK". 15-latek jest społecznie na poziomie małpy, czyli walczy o pozycję w stadzie. to jest naturalne, ale to można okiełznać. własną inteligencją, albo wychowaniem. oni nie dostali ani jednego ani drugiego, więc jest jak piszesz. dodatkowo, rzecz jasne, Polska lat temu kilkanaście, zafundowała Wam GIMNAZJA, moim zdaniem powód połowy nieszczęść Waszego pokolenia. trzy newralgiczne roczniki, za dorosłe by być dziećmi i za głupie by być dojrzałymi, zebrane w JEDNO. nosz k..., gorzej nie można było wymyślić?? jak ja chodziłem do podstawówki, do 15 roku życia, to wokół kręciły się maluszki. albo się nimi opiekowało, albo przynajmniej przypominali nam, kim jesteśmy. DZIEĆMI. a nie tak jak teraz, idą szczeniaki 13-letnie do nowej szkoły a tam 14 i 15-latki. i bauns, wszystkie trzy roczniki, bo my WIELCY DOROŚLI jesteśmy. i palimy, i pijemy, bo to przecież są wyznaczniki dorosłości. chłopcy walka o pozycje przemocą, dziewczynki walka o pozycję plotką. i równanie do zera, u obu płci, kto się z większym pustakiem zadaje, ten jest "więcej" wart, wyższy level ma. i tego nie zmienimy pisaniem. to może zmienić tylko system, państwo, musi zacząć od góry. a rodzina od dołu. mądrzy ludzie, rodzice, starsze rodzeństwo, kuzyni, starsi znajomi, muszą pracować z tymi gówniarzami, rozmawiać z nimi. do tego szkolni pedagodzy, może psychiatrzy nawet, nie wiem. jest tysiące bezrobotnych socjologów w tym kraju i oni by mogli tym dzieciakom pomóc, tylko woli nie ma. lepiej jest zostawić wszystko tak jak jest, od czasu do czasu temat pojawi się w mediach, jak się jakaś 14-letnia Ania zabije, bo ją w szkole rozebrali i obmacywali. k...., co to za kraj! kraj, kóry nie dba o swoją młodzież, tylko pozwala by głupsza rosła, by można nią było sterować jak marionetkami. zniszczone przez życie, przez ludzi, przez fałszywych "przyjaciół", Twoje pokolenie, chłopie, za 10 lat to będą wraki. i elita, taka jak Ty, która będzie umiała znaleźć wspólny język ze starszymi, wśród których odsetek mądrzejszych jest, i zawsze będzie, wyższy. bo to nie kwestia wieku, metryczki, tylko wzorców, oraz stopnia podatności na manipulację, wyniszczenia, to co mnie tak wkurza od lat, że roczniki mniej więcej od 1992, a na pewno 1996, bardzo niefajnie będą w życiu miały. a ci nieliczni, ci mądrzejsi, tym chętniej będą chcieli nimi manipulować, przewodzić stadu tych baranów, by odkuć się za lata poniżeń i samotności. tak to jest skonstruowane właśnie, i ja się zastanawiam często, czy stoi za tym plan jakiegoś sk...., czy po prostu, samo tak wyszło, że ci rodzice tacy beznadziejni, że ta władza taka beznadziejna, że w tej telewizji na kanałach 1-6 u większości rodzin, takie szkodliwe programy tylko lecą, o tańczących, śpiewających, robiących z siebie kretynów, co to na siłę CHCĄ BYĆ FAJNYMI...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C creator1991
-2 / 4

chłopie mam 21 lat.. jak miałem 13 lat zacząłem chlać palić itp.. w domu wszyscy pracowali do poźna mieli mnie głęboko w dupie... wiele razy na komendzie sie bywało .. ale z tego wyszedłem .. co prawda nałogi mam do dziś ale mam pracę .. mimo popieprzonego życia dostałem sie do lepszego liceum ale sie nie zmieniło nic .. wsystko to samo jak w gimnazjum tam było tylko oceny lepsze niektorzy mieli..

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L lorei
-1 / 7

A ja się z tym zupełnie nie zgodzę.
Dużo zależy od otoczenia, ale jeszcze więcej od Ciebie.
Ja uczęszczałam do najlepszego liceum na śląsku, chodziłam do teatru, opery itd., czytałam książki, lubiłam rozmawiać na ambitne tematy, ale tak samo uwielbiałam chodzić na wagary, imprezy, co piątek obowiązkowo na browarek ze znajomymi.
I nigdy nie miałam problemów z dogadaniem się z którąś z grup. Równie dobrze spędzało mi się czas z 'intelektualistami', co z 'ludźmi z osiedla'.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ferbol21
0 / 8

Nie lubią Cie chyba w klasie.. Ja miałem dosyć normalne gimnazjum, pełne zabawy jak to dzieciaki. Ale skoro patrzysz kategoriami ku*wa ja pie*dole i boisz sie wyjść na forum klasy do tablicy to zawsze będziesz na końcu. Zabłyśnij chociaż inteligencją bo tak może myśleć 50% twoich rówieśników.. To że masz 3 osiłków w klasie nic nie zmienia. Gdybyś pokazał że nie boisz się iść do tablicy to reszta pójdzie za Tobą, a jeżeli tych 3 sie nie podporządkowuje to zdławicie ich buntowniczość ilością

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L Lore
+1 / 3

bylem w pierwszym roczniku gimnazjow, bylo doladnie tak jak w opisie ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M masti23
+1 / 3

Ja tam,nie mialem takiej patologi w gimnazjium,klasa normalna byla beka na lekcjach,przerwach itp,a co do tekstow typu kujon to nierozumiem jak mozna nimi sie przejmowac,u nas jak mowili na kogos kujon to druga osoba to brala jako zart,bo przeciez nikt nie mowil tego zlosliwie,takie patologie to moze u was w szkole,ale napewno nie u mnie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
F fRoDee
+3 / 3

Autor demota opisuje "dzieci ulicy" które już raczej nie będą mieć normalnego życia i skończą jako pijaczki, ćpuny albo w kryminale. Ale to jest tylko jakiś % i nie oszukujmy się bo to nie tylko gim ale też podstawówka i starsze osoby. Chcesz się wrócić 30 lat wcześniej ? I myślisz że było lepiej ? Że ludzie nie zabijali, nie kradli, nie bili, tylko byli idealni ? Gdyby tak było kiedyś to teraz dzieciaki byłyby inne i świeciły przykładem. A jednak one skądś muszą brać ten przykład i biorą go od tych co wcześniej do szkoły chodzili i dlatego tacy są. Jak dziecko ma świecić przykładem jak jego "stary" za podwyżkę sprzedaje współpracownika który zrobił jakiś tam mały błąd albo jak wykorzystuje ludzi za darmo. Dzieciak robi to samo. Też chce pokazać kto tu rządzi. Od kiedy się uczę nikt nigdy nie miał pretensji do kujonów że mają dobre oceny. Ale kujony to przeważnie zwykłe frajery które jak potrzebują pomocy to pierwsze a jak ty potrzebujesz to się odwracają tyłkiem. Nie mylmy ich z ludźmi inteligentnymi którzy nie muszą lizać dupy nauczycielowi i mieć dobrych ocen w szkole żeby zajść daleko. Bo ocena z przedmiotu to nie jest posiadana wiedza :)

Pozdrawiam

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar jajo15
-1 / 9

Ble, ble, ble. "Przeciętny uczeń gimnazjum", "wyżyny intelektuale". Człowieku, autorze listu... Ogarnij się. Jestem w I liceum, ukończyłam gimnazjum ze świadectwem z paskiem, nie dawałam odpisac itd. Dodam, że na wsi. Może ktoś słyszał o Samostrzelu? Nie? Na pewno. Jakoś nie miałam wielkich problemów z akceptacją, nikt mnie nie gnębił. A wiesz czemu? Ponieważ wyrażałam swoje poglądy bez wyższości. Z tymi twoimi tekstami typu "jeśli prezentujesz wyżyny intelektualne" albo "ambitne cele" to sama miałabym chyba ochotę wyzwac ciebie od "nienajlepszych", albo po prostu olac jako przemądrzałego ,bez urazy, głupka.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~dawidek98
0 / 0

Ja słyszałem o Samostrzelu. Nawet moja babcia tam się uczyła...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K Kiraki
+5 / 5

Na pocieszenie dodam, że to tylko trzy lata, a w większej części liceów ludzi są już względnie normalni. Aczkolwiek nie jest winą sama instytucja gimnazjum, a raczej sposób wychowania społeczeństwa.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G gibon123
+6 / 8

Zostań policjantem

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D davidofexe
-1 / 5

Po pierwsze to czemu do rowiesnkikow zwaraca sie "gowniarze"? Po drugie to nie mam za bogatych rodzicow, mam doobre oceny, a jestem w 2 gim i nie mam takiego problemu.. jesli chcesz wylac gdzies swoja irytacje to prypie*dol glowa w sciane to przejdzie. Wystarczy na poczatku pokazac, ze jest sie "fajnym" pozniej juz z gorki

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L lovelygirll
+1 / 5

To trzeba było isc do lepszej szkoly a nie do jakiejs patologii. Ja jakos tez chodze do gimnazjum, miasto sredniej wielkosci i wszystko jest ok. Wiadomo ludzie przeklinają, czasem jakas ustawka będzie ale bez przesady.. Taka sytuacja ktora opisujesz to raczej rzadkosc.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M Marek157
+3 / 3

Ja niestety nie chciałbym przenosić się 30 lat wstecz... mam co prawda niezłe oceny cele trochę wyższe niż moi koledzy i koleżanki, ale... no właśnie - co przez nauczycieli było tępione (oprócz częściowo własnego zdania i myślenia) 30 lat temu? :) Dla tych starszych pytanie chyba retoryczne.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D demon12
+6 / 10

ha ha dzieciaku! To dopiero wstęp w dorosłość, myślisz, że "dorośli" nic takiego nie robią? Robią!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kiroma
0 / 4

cenię bardzo takich ludzi którzy potrafią tak się wyrazić o swoich "kolegach" bo sam chodzę do podstawówki. Czyli hałas, nędza, zimno i ogólnie dupa. No ale nic już nie mogę zrobić. Jestem podobny trochę do ciebie. Zmieniłem nawet raz szkołę ale nie wiem czy wybrałem mniejsze zło czy na odwrót.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D Doman666
+6 / 16

Ja gimnazjum wspominam pozytywnie. Jedno mnie, można powiedzieć 'rozśmieszyło' w powyższym tekście... coś w stylu 'mnie czeka przyszłość, bo się dobrze uczę, a ich nie'. Moim zdaniem, aby dostać dobrą pracę, liczy się zaradność, a na drugim miejscu wykształcenie. Jeśli nie potrafisz sobie poradzić z jak to określiłeś 'bandą debili', to w życiu również sobie nie poradzisz. Gimnazjum to właśnie dla mnie coś w stylu jednego wielkiego sprawdzianu, pokazującego czy jesteś twardy, czy nadajesz się tylko do założenia garniaka i robienia swoich obowiązków. Oczywiście w gimnazjum miałem parę konfliktów, parę razy dostało się w mordę, jednak nigdy nie miałem pretensji do osób które mnie uderzyły. Powiecie że jestem prostakiem, jednak moim zdaniem rozwiązanie konfliktu na zasadzie 'solo po szkole' (oczywiście jeśli jest to uczciwa walka) jest dobre. Mam parę koleżanek, co się nie odzywają do siebie od dość długiego czasu, bo się pokłóciły. Jak ja się pokłóciłem z dobrym kolegą, daliśmy sobie 'po razie' i znów byliśmy dobrymi kumplami ;)
Zauważyłem, że w sporej ilości komentarzy wszyscy gardzą tymi 'debilami' bo między innymi nie lubią policji. Oczywiście, jeśli to jest nienawiść na zasadzie 'spisali mnie' to również to potępiam. Ale może zamiast po nich jeździć w bezpiecznym internetowym forum, spróbujcie zrozumieć. Opiszę to na swoim przykładzie:
Policja mnie kiedyś zawinęła na komisariat, byłem trochę podpity, a miałem przy sobie amunicję (znalazłem gdzieś w parku pojedynczy nabój, a że byłem podpity to wziąłem). Na komisariacie dostałem solidny wpie.rdol (m.in. złamany nos), oczywiście byłem skuty w kajdany więc nawet jakbym chciał to bym się nie mógł bronić. Oprócz tego kurator lubi do mnie zaglądać. Nie jestem żadnym JP, bo to imo gów.niarskie, po prostu w każdej grupie społecznej znajdą się ch.uje (inaczej nazwać ich nie potrafię). Być może któryś z tych 'debili gimnazjalnych' ma takie przeżycia. Nie ocenia się osób, jeśli się ich praktycznie nie zna.
Zastanów się też, czy nie jesteś wkurzający, czy np. nie wywyższasz się nad całą klasę, bo masz lepsze stopnie. W gimnazjum tacy uczniowie jak ty, myślą, że władza jest piękna, potrzebny jest ład, porządek, brak jakiejkolwiek przemocy. A to moim zdaniem gó.wno prawda, bo tylko przez osoby co się potrafią postawić systemowi (czyli takie 'debile gimnazjalne' w przyszłości), jest w tej chwili jako taka 'wolność'. Mam nadzieję, że ktoś to przeczyta i nad tym pomyśli.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T tomaszek15
+1 / 3

Dziękuję Ci za komentarz. Miałem Cię skrytykować, ale po przeczytaniu całości dałeś mi do myślenia.
Może ja też drażnię innych ? :D
Pozdro.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P pierdzieleniewymyslamnicka
+12 / 14

Nie zaczaiłeś. On nie udaje dorosłego, on jest inny od nich i to jest główną przeszkoda do normalnych kontaktów z rówieśnikami.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Madzia1418
-5 / 9

Nie cierpię takich 'mądrych filozofów' zamułów ;D
Pozdrawiam ;*

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B Breathe196
+1 / 5

Mam wrażenie, że tylko ja chodzę do normalnego gimnazjum. Po pierwsze, co z tego, że klasa dokucza? Mnie w
podstawówce tępiono, wyzywano, odpychano, ale miałam to gdzieś. Uczyłam się, miałam sukcesy, dzięki
czemu nie mam problemów obecnie w szkole.
Za swoje porażki lepiej jest jednak zwalić winę na kogoś innego. Jeśli autor tekstu jest tak mądry, to powinien ignorować kolegów i robić swoje.
Druga sprawa-niecierpię, gdy ktoś uważa, że gimnazjaliści to zło. Może 10% z nas to puszczalskie dziewczyny i
głupie dresy, ale dlaczego cała reszt ma za to obrywać?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 23 lutego 2012 o 16:55

J julcia967
-1 / 1

zgadzam się, mam tak samo.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ArsMoriendi
+5 / 7

Dużo zależy od klasy, nauczycieli i jakie to jest gimnazjum.
Ja, jak byłem w gimnazjum uczyłem się bardzo dobrze. Miałem średnią powyżej 5,0, byłem laureatem z historii. Za to mnie bardziej podziwiali, a nie wyśmiewali. Nie dawałem innym spisywać, co jedynie pomagałem, mówiłem, że robię to dla ich dobra. Teraz, w lo, są dla mnie wdzięczni :) Nie słuchałem też rapu i otwarcie śmiałem się z wyznawców "jp". Z czasem większości ludzi w mojej klasie poszła za moim przykładem, liczba słuchaczy rapu drastycznie zmalała :) Byli ludzie, z którymi można było porozmawiać o dobrych filmach czy książkach. O czymś więcej niż tylko jak to się "naje*ać w piątek". Ale to chyba była wyjątkowa klasa. U mnie wyśmiewano tych co palii fajki, a Ci co palili się tego wstydzili. Klasa miała średnią 4,5; najlepsze wyniki na egzaminach i 90% klasy poszło do dobrego LO. Ale patrząc na dzisiejszych uczniów mojego gimnazjum to ręce opadają... Co rok , to gorzej tyle mogę powiedzieć.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar bartek3033
-1 / 3

to prawda. jak weszlismy myslalem ze 95 pobije reszte na glowe, ale jak pacze na tych z 98 co weszli to rece opadaja.
do tego, z tego co mowila pani z biblioteki, zero zainteresowan, zero checi, po prostu szary bezpostsciowy tlum teraz w gimie sie zrobil

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T ToTezJestNick
0 / 2

bartek3033

jesteś żałosny ...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J jebakapociagowy
+13 / 15

A mnie za to wqrwia ostro te wasze skreślanie wszystkich dlatego że chodzą w dresie.
Z jakiej racji skoro nie chcesz być skreślany za to że nosisz glany, sam skreślasz innych za to że noszą dresy ?
błędne koło...
Na dzień dzisiejszy pracuję w pewnym biurze wiadomo trza sie elegancko ubrać, Lecz po pracy jak gdzieś wychodzę lubie chodzić w dresie ponieważ jest wygodny, ale nie ty widzisz kogoś w dresie i od razu ,, o **rwa dres idzie uważaj"
Do Gim też chodziłem było to parę lat temu (w pierwszej fali poszedłem chyba albo drugiej już nawet nie pamiętam )
I w pewnym sensie masz rację (autor artykułu) lecz jeśli mówisz że 600+ osób w twoim gim. to nie wierzę że nie możesz znaleźć nikogo do pogadania, może po prostu to ty jesteś aspołeczny i dlatego nie możesz trafić w odpowiednie towarzystwo ? Gdy będziesz kolejny raz stał pod tą ścianą rozejrzyj sie w prawo i w lewo czy inni też nie stoją, jeśli tak podejdź zagadaj etc. W ryj przecież nie dostaniesz :D (pewnie większość tych co za gadanie w ryj by dała na fajce gdzieś stoją za szkołą czy coś :D)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ZIP18PL
+2 / 4

Błąd. Silnik odrzutowca ZAWSZE jest muzyką dla uszu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D ddaawwiidd95
+2 / 2

siemka wszystkim którzy czytają mój komentarz
wielka brawa dla autora demota bardzo mnie poruszył dla
tego postanowiłem napisać wiec do pierwszej sprawy "rozmowy" tu masz racje jestem w 2-klasie
gimnazjum(chociaż powinienem być w zawodówce) jak słyszę jak młodsze roczniki rozmawiają mam ochotę
przywalić głową w ścianę co drugie słowo jakieś przekleństwo mam wrażenie jak bym był w jakimś
stanowym więzieniu
sprawa druga nauka jak już wcześniej wspomniałem powinienem być już w zawodówce nie
uczyłem się nie chodziłem do szkoły ale teraz to się zmieniło mam bardzo dobre oceny 3,4 i to z
przedmiotów takich jak fizyka,chemia
jeżeli chodzi o te śmieszne "JP" jedno słowo:PORAŻKA
dla mnie ludzie
którzy to popierają są imbecylami przykład jeden chłopak z mojego gima na ścianie szatni napisał jp
spytałem się czemu to pisze powiedział mi ze nie lubi policji przy czym on nie użył słowa policji
spytałem dlaczego ich nie lubi powiedział dla tego ze spisali jego kumpla za sikanie na jakiś pomnik nie
pamiętam co to był za pomnik wyobraźcie sobie moje zdziwienie
kolejna sprawy lekcje u mnie w klasie nie ma
specjalnie uzdolnionych ludzi kilku by się znalazło ja jestem takim jednym i nikt mi nie mówi ze jestem
kujonem,albo ze mam w ryj zato ze dobrze się uczę to prawda są takie klasy ale nie moja u mnie wszyscy się
trzymają razem jeżeli u ciebie w klasie tak jest to przykro mi musisz się trzymać powodzenia
dzięki ze
przeczytałeś mój komentarz.
moje GG-6160559 jeżeli ktoś by się chciał czegoś dowiedzieć o gimnazjach

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 23 lutego 2012 o 16:54

K krecik00
+3 / 3

Sam niedawno skończyłem gimnazjum, a nie widziałem żadnej z opisanych sytuacji. Zawsze kiedy ktoś wyrażał odmienne zdanie to raczej wzbudzał zainteresowanie w pozytywny sposób i wywiązywała się ciekawa rozmowa. Uczniowie lepsi wcale nie mieli gorzej, jeśli oczywiście potrafili w miarę normalnie rozmawiać z resztą. I oczywiście pod pojęciem "normalnej rozmowy" nie mówie o tym że miał przeklinać i gadać o alkoholu i imprezach, tylko podejście do rówieśników "na luzie" ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T tomaszek15
+2 / 2

Zazdroszczę Ci.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar diamont
+2 / 2

Zgadzam się z autorem . Sama chodze do gimnazjum i widze jak sprawa wygląda . Na WF - jest identycznie . Zgłaszanie się na lekcji - to samo . Rozmowy itd. Wszystko się zgadza . Nigdy nie należałam do cichych osób, zawsze mówie co myśle . Może inni patrzą na to krzywo, ale wali mnie to . Nikt mnie nie pobije, bo jestem dziewczyną ;) W klasie poziom jest żenujący, totalne zero ambicji . Ja ucze się okej,( ja i dwie inne osoby) zawsze mam pasek ale z tym akurat problemów nie mam. Nikt nie komentuje zbytnio . Nikogo to nie obchodzi , bo mam luzacką klase gdzie większość ludzi to takie małe JP , gdzie ciągle słychać ` mam wy****e` .

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar 622ktos26
0 / 2

ludzie, co wy wiecie ? myślę, że TEN demot :http://demotywatory.pl/3705780/a-ja-powiem-blad lepiej to opisuje... dlaczego wszyscy, którzy chodzili do szkoły właśnie 30 lat wstecz myślą, że w gimnazjum jest źle ? ale niech sobie myślą... dlaczego tą myśl wciskają innym ??

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Wandejczyk
-1 / 3

Introwertyk, tak? No, to ludziom, którzy na to chorują, rzeczywiście mogę z czystym sumieniem polecić nauczanie domowe. Nie pogorszy Twoich umiejętności interpersonalnych. Bo gorzej być nie może. A na pewno ocali życie. Introwertyk w morzu ekstrawertyków jest jak kawałek mięsa w Korea Północnej...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar WrambaPL
-4 / 8

pisząc to udowadniasz że jesteś cieć albo twoje gimnazjum jest chore u mnie nie było tak w ogóle.Umiałeś coś to podchodziłeś do tablicy a jak psułeś zagrywkę bywa.A takich ja ty tzn.którzy się wszystkich boją i potrafią tylko płakać prosze...I jeszcze o tych kolegach haha ale dojeb***ś pewnie nikt się nie chce z Tobą zadawać bo nie umiesz się integrować-.- tylko narzekać pozdrawiam.....

Pozdro dla kumatych :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A athamaris
+3 / 3

No trudno, do gimnazjum muszą chodzić wszyscy- i ci, którzy przegapili ewolucję i ci, którzy się do czegoś nadają. Trzeba przeczekać. Potem sie porozdzielacie. A już studia...
Poza tym introwertyk ma to do siebie, że zwykle sam nie zagaduje- i pewnie na ławkach siedzi takich wielu myśląc, że cała reszta to pomyłki genetyczne. A jakby tak poszukać? Choćby na jakiś forach szkolnych czy czymś? Pewnie coś takiego macie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Piterolex
+2 / 2

No to chyba ja mam jakieś dziwne gimnazjum. U mnie jest w miarę normalnie, a już na pewno nie jest tak, że
jak masz ambicje/dobre oceny/zgłaszanie się na lekcji/etc. to nie jesteś szanowany. Jesteś traktowany tak, jak każdy inny uczeń (a
w każdym razie w klasie do której chodzę (trzydziestu dwóch chłopaków (sic!))). Przekleństwa,
itp.rzeczy oczywiście są, a także zgadzam się z fragmentem o wf'ie. Chociaż nie zawsze. Np.u mnie w
klasie jest taki chłopak, który z wf'u nie jest za dobry, więc grając w piłkę przeważnie
pudłuje/przepuszcza piłki, aczkolwiek jak trafi, to jest on pochwalony od tych, którzy grają. Znane chyba
każdemu "JP" nie występuje tutaj (lub ja go po prostu nie zauważam), chłopaki ze starszych klas specjalnie
się nie czepiają, a cd.przekleństw, to raczej nie ma ich specjalnie za dużo (tekstów typu "spierd*laj" usłyszałem może 2 razy), porozmawiać z każdym normalnie można... Dodam jeszcze, że manie/posiadanie/wtf własnego słowa nie jest tutaj niczym złym. No,
ale może to po prostu takie dziwne gimnazjum...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 23 lutego 2012 o 17:05

Z Zakion
+1 / 7

Chłopie aż szkoda czytać te pierdoły co Ty tu napisałeś. Może dawniej w gimnazjach było tak jak mówisz, ale teraz jest inaczej...Ja nie ubieram się w drogie ciuchy, nie jestem zwolennikiem JP, moje dialogi nie wyglądają tylko tak jak napisałeś w democie, a mimo to nie jestem gnębiony. Jak dostanę plusa na lekcji to oczywiście znajdą się komentarze "pff kujon", ale są one bardziej dla żartu. Jak chcę z kimś porozmawiać o książce, filmie itp. to nie mam z tym problemu. Nikt mnie nie gnębi z tego powodu. Ale może Ty masz inne towarzystwo w gimnazjum (lecz jeśli tak jest to nie mów, że wszystkie gimnazja są złe). U mnie jak ktoś się dobrze uczy, to nawet jak nie daje spisywać nie ponosi z tego tytułu konsekwencji.
Także może Ty chodzisz do jakiegoś gimnazjum specjalnego...
Aha i zastanów się nad tym żeby iść na jakąś siłownię czasem, potrenować coś, bo jeśli jesteś jednym z tych gówniarzy, które cały swój czas spędzają przed komputerem to nie dziw się że masz takie życie. Zadbaj też trochę o ciało, bo mnie też potrafi nieźle zdenerwować jak (np. w siatkówce) serwuje/zagrywam, a gnoje spędzające 24h przed fb uciekają od piłki...
Tyle.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar anhydraza
+1 / 3

ło jezu, nie kazdemu zalezy na mulach i (nudnej jak flaki z olejem) siatkówce.
i nie rozumiem tego "nie dziw się". to że kogoś siłownia nudzi usprawiedliwia to, że dostaje w mordę?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Madzia1418
+1 / 1

@Zakion- dokładnie.
mi też czasem nie uda się przeserwować i coś zepsuję, ale zwykłe 'sorry' i uśmiech wystarczy. Czasem tak fajnie uda się odbić piłkę, że wszyscy się śmieją ze mnie, a ja najgłośniej. Trzeba mieć dystans. Ale też wkurzają mnie tacy, którzy boją się piłki.. Wiesz..PIŁKA TO ZUO ! :D :D
Pozdrawiaam :D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M makos1004
0 / 2

Nie czytałem wszystkiego, przeczytałem odnośnie lekcji matmy i to jak na kogoś patrzą jak na kujona, to nie tylko objawia się sporą widzą... Jeśli zachowujesz się jak społeczniak, z nikim nie gadasz, zachowujesz się jak lala, to bardzo dobrze, że tępią takiego... Różni ludzie są, ale charakter można sobie wyrobić, można dobrze się uczyć przy czym utrzymywać dobre kontakty z innymi. U mnie w klasie są tacy, którzy potrafią więcej niż inni i jakoś są lubiani. Ważne, aby zachowywać się jak reszta osób z klasy, to nie będziesz wytykany palcami. No chyba, że reszta klasy to idioci. To już inna kwestia ;D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
O ozonisko
+2 / 2

Nie rozumiem jak można zostać pobitym czy poniżonym za to, że się jest normalnym, niemodnym etc. Ale skoro już tak jest to poćwicz trochę czy nie wiem zapisz się na jakieś sztuki walki, nie może tak być, że ktoś tobą kieruje. Oczywiście nie mówię tutaj żebyś ty wszystkich pobił. Ja np. byłem bardzo silny jak na swoją wagę i nigdy nie musiałem się z nikim bić. Nie masz z kim pogadać? Na 600 osób nie znajdzie się przynajmniej 3? Jak nie to naprawdę jesteś jakiś dziwny ;d Ewentualnie muzyka/audiobook na mp3 i słuchawki na ryja. Nie wiem czemu Cię obchodzi co takie debile myślą o Tobie. Polecam Pokoj z Widokiem na Wojne - Rób swoje

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S siwy220297
+3 / 3

Nie chciało mi się czytać wszystkich powyższych komentów, więc nie wiem, czy już to ktoś napisał, ale wg mnie autor tego tekstu miał po prostu pecha przy wyborze szkoły. Ja chodzę do gimnazjum w Krakowie, do którego chodzi ponad 600 osób. Znam bardzo wiele z nich, atmosfera jest przyjacielska i miła. Ja uważam, że wcale to nieprawda, że ten tekst odnosi się do wiekszości polskich gimnazjów(choć nie zaprzeczam, że są pojedyńcze wyjątki, do których ten opis pasuje)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J Java382
-2 / 4

Mi gimnazjum całkiem zniszczyło psychikę... ale w liceum jest zupełnie inaczej, każdy ma swój świat i swoje grono znajomych i nikogo nie obchodzą inni. Także liceum to taki 'raj' po piekle zwanym gimnazjum

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A aksia
0 / 6

Trochę mi cię zal.. Naprawdę, bo ja jestem dobra uczennica mam dobre oceny i wielu przyjaciół, mało z nich przeklina. Nie rozumiem o co ci chodzi ? tak już jest i nic nie poradzisz. Ale w życiu trzeba się umieć przystosować i wybić. Być kimś. Narzekasz na innych .! Spójrz na siebie. Jesteś widocznie nuudny... Czasem zwyczajnie można się śmiać bez powodu. To co jest tu napisane odbiega od mojej szkoły.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ToJaTenNoY
+2 / 2

tak tak tak . może masz w tym trochę racji . Ale nie wszyscy tak jak ty maja dom , kochająca rodzinę ,
mamę czy tatę , tate który pije,bije itp. nie możesz mieszkać w domu ciągle awantury . wychowujesz się
na ulicy , kładziesz sie spac z poczuciem ze jutro może będzie lepiej coś się zmieni a nie w głowie '
kiedy to sie wszystko kur** skończy' .. tak jak wiecie "Kulturę wynosi się z domu" i odpowiedz mi na to
pytanie co taki gówniarz może wynieść z domu ? tylko palenie,picie i poniżanie i dlatego większość
osób którzy sa tacy "SUPER ZAJEBIŚCI" w domu maja kompletne dno . to tyle co chciałem powiedziec na ten
temat . Pozdro dla kumatych .

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 23 lutego 2012 o 17:15

K kenexgro
+2 / 2

Bo kiedyś w szkołach to niby było lepiej -,-

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Madzia1418
0 / 0

No właśnie... NIBY ;|
Moim zdaniem to tylko taka "gadka szmatka" :D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C cetaphil
+4 / 4

Ja zawsze byłem piątkowym uczniem, brałem udział w konkursach, uczęszczałem na kółka, ale z tego powodu miałem pewnego rodzaju autorytet i szacunek w klasie. Nie było osoby, z którą bym się nie lubił, z którą bym nie porozmawiał. Tutaj chodzi o to, że Ty dajesz im do zrozumienia jaką "wspaniałą osobistością" jesteś. Patrzysz na nich z pozycji "lepszej" osoby. To właśnie takiego zachowania większość nie lubi, a nie tego, że jesteś inteligentny, pracowity i zawsze przygotowany. Nie osądzaj, a nie będziesz osądzany, a jeśli nadal będziesz uważał się za lepszego, to oni będą Cię uważać za buraka i pajaca!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Madzia1418
0 / 0

Tak właśnie ;D
pozdrawiaam ;D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar nookie
0 / 0

choć piszesz o szkole gimnazjalnej, to u mnie na studiach jest tak samo...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S Sarius
+1 / 3

te studia to chyba zaoczne albo samochodówka

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Y Ytrryk
0 / 4

Zmień szkołę ;] Zmień klasę ;] I nie przejmuj się, bo Cię zjedzą - a wierz mi, nie mogą Ci nic zrobić, oczywiście jeśli masz mocny kręgosłup moralny. Wszystko co opisałeś wyżej to moje najgorsze wyobrażenia - dla mnie - stereotypowe. Fakt, zdarzają się w szkole elementy z marginesu - ale trzeba ich po prostu spokojnie znieść. Czasami zdarzą się tacy, do których coś dotrze - tym lepiej. Zachowuj się asertywnie - to chyba najlepszy sposób. I zawsze bądź sobą ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar evil96
+6 / 8

Tak na moje oko to masz mentalność ofiary. przepraszam za moją niekulturalność słowną no ale. weź rusz d*pe zagadaj do kogoś a nóż widelec ktoś ma podobne zainteresowanie jak Ty ? nie dowiesz sie jeśli nie sprawdzisz. Jotpe JotPe nie musisz być JP wypracuj sobie szacunek u ludzi nie koniecznie musisz być głupim pustym dresiarzem troche ' normalności '. nie żeby coś ale zauważyłam( to tylko moje zdanie) że do skromnych nie należysz. a co do osób z dobrymi ocenami - jak najbardziej pozytywnie. pomogą na sprawdzianach uratują d*pe przy odpowiedzi a jak robią zadania na matmie to nawet lepiej i jakoś nikt nie ma z nimi problemu bo to normalne osoby mają kolegów koleżanki na wycieczkach śmiejemy ogniska i jakoś nie zauważyłam żeby sie użalały jak to im źle. ale lepiej narzekać na gimnazjum niż coś zrobić racja :) po co sie postawić ? przecież lepiej być tępionym :) bo " pozytywne myślenie nie ma sensu" . a ogółem rzecz biorąc to w szkole ludzi nie obchodzi czy jesteś Ateistą Chrześcijaninem czy no nie wiem Satanista nikogo nie obchodzi zbytnio jakiej muzyki słuchasz ważne jest to jaki jesteś i nie koniecznie musisz być szpanerem pozerem etc. a jeśli chodzi o takie rozmowy jak wymieniłeś to takie coś to rzadkość. haha a co do WF - nie każdy jest mistrzem sportu wystarczy sie postarać trochę czy nawet po zepsutej akcji powiedzieć " głupie " sorry juz inaczej ;)
PODSUMOWUJĄC:
LEPIEJ MYŚLEĆ STEREOTYPOWO : GIMNAAAAAAAAZJUM TO ZUUUUUUOOOO
SAME DRESY I NASTOLETNIE K*RWY
niż zrobić coś żeby znaleźć znajomych :)ale z takim myśleniem jakie jest ukazane w democie wyżej to 'elo pozdro' możesz użalać się dalej i pisać o tym jak jest Ci źle w gimnazjum : )



PS. z góry przepraszam za : brak końcówek " ę-ą " brak poprawności interpunkcyjnej , ort. starałam sie wyeliminować i przepraszam za brak dużych liter oraz za literówki. przepraszam za brak elokwencji i wprowadzenie łaciny podwórkowej do wypowiedzi przepraszam za szyderczy i ironiczny ton wypowiedzi i za całą reszte bo ktoś tu sie na pewno do czegoś przyczepi bo to POLSKA. jestem tylko uczennicą gimnazjum z normalnymi problemami.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Madzia1418
-2 / 2

Popieram w 100% ;);D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D DarksMan
-1 / 1

Miałem to napisać, nie ma co narzekać - trzeba ruszyć sie i starać sie to zmienić, nam sie udało

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M MasterVarflock
0 / 0

Do pisowni zawsze należy się przyczepiać (choć tu jest całkiem niezła). Typowa uczennica gimnazjum musi umieć pisać, a z tym ludzie zdecydowanie zbyt często mają problemy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Szczypek
0 / 0

amen :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T Tzimisce17
-2 / 4

A bo gimnazjum to taka mentalna podstawówka,z dziećmi pozującymi na 'dorosłych' ; ). Mnie na szczęście to piekło minęło. Głowa do góry, niedługo pójdziesz do lo, a tam jest zupełnie inaczej.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P PanPomidor
0 / 2

Przesada lekka , gimnazjum nie jest takie straszne , jak tu opisujesz , w moim przypadku był to jeden z najlepszych okresów mojego życia . Też byłam dobrą uczennicą,tz. kujon ( pomimo nicku jestem dziewczyną), i nie myślę , nie odczuwałam że ludzie chcieli mnie wytępić nie odczuwałam żadnych nie przyjemności z tego powodu, wręcz przeciwnie , miałam dużą "paczkę " dobrych znajomych. A znać znałam prawie każdego , bo też chodziłam do małego gimnazjum. Oczywiście zdarzały się też nie fajne, mało inteligentne osoby , ale można czasem na ich zachowanie przymknąć oko. Gimnazjum nie jest złe .

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Madzia1418
-2 / 2

Miałam podobnie ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar gothgirl
+2 / 4

Ja się z tym nie zgadzam, u mnie w gimnazjum jest względnie ok. Może mamy podział na szlachtę i plebs, ale raczej na tle stanowiska w szkole (dzieci pracowników szkolnych, samorząd i ich "dworzanie" to szlachta, a prawie każdy normalny uczeń, chuligani, wagarowicze to plebs). Mimo podziału w obrębie swojej kasty nikt się ze sobą nie kłóci, a szlachta (z drobnymi wyjątkami) w ogóle nie dostrzega pozostałych - bo im wszystko wolno, nie ponoszą prawie żadnych konsekwencji. Problem pojawia się dopiero wśród osób należących do subkultur jak: emo, goci, metale, punki i rasta - co niezwykłe wszyscy trzymamy się razem - poza kastami. Z punktu widzenia szlachty jesteśmy na samym dole i należy nas tępić, ale lepiej zostawić brudną robotę plebejuszom, a ci z kolei myślą, że robią to szlachcice. Zatem właściwie nikt się nas nie czepia, ale my nie jesteśmy bezczynni! - co to to nie. Robimy szturmy na wszystkich frontach - zajęliśmy chór szkolny, koło fotograficzne, wszystkie przedstawienia szkolne itp - zmuszając samorząd do pracy z nami. Z dobrymi skutkami: wiele z tych osób zwyczajnie rezygnuje z przywilejów. Z przeklinaniem to ogranicza się je do minimów - przynajmniej wśród plebsu i subkultur. Najgorsze jest palenie fajek na holach, a nie jakieś groźby (bo groźby zostają bez pokrycia - i są wygłaszane tylko przez szlachtę) a fajki walą na całą szkołę! Moim zdaniem to wcale nie jest takie złe, choć dużo lepiej by było, gdyby szlachta trochę odpuściła.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S Sarius
-2 / 4

6 lat temu byłem w gimnazjum ale aż tak źle to nie było (prywatna szkoła była). Oczywiście
jakieś tam z*eby były.Wszystko zależy od gimnazjum.Jednak na tego typu osoby znam jeden niezawodny środek:
Celna plomba w ryj i powinieneś mieć spokój przez pół roku. U mnie to działało choć nie na każdego
(ci najgorsi zazwyczaj nie odpuszczają) ale w 80% przypadkach to się sprawdza. Najgorzej przełamać strach
(zwłaszcza jeśli taki JP jest od nas o głowę wyższy)
Na pocieszenie dodam że w liceum już takich jest znacznie
mniej (debile zazwyczaj nie zdają)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 23 lutego 2012 o 17:38

avatar Sajotyn
+2 / 4

Dziwne to twoje gimnazjum

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Kiraelin
0 / 0

Przeciętne. I to jest chyba najgorsze.
Ja miałam tak samo i z tego, co słyszę od znajomych, u nich niewiele się to różniło.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Caro112
+4 / 8

Ja mam tak teraz... w podstawówce byłam najbardziej lubianą osobą w klasie, teraz jestem w drugiej gimna... dobrze sie uczyłam, kochałam sport a jak tylko przeszłam do gimnazjum to klasa zrobiła zemnie innego człowieka... śmiała sie ze mnie robiła żarty... przestałam lubic sport pokazywac sie w stroju reszcie klasy... lekcje zamieniły sie w piekło klasa hałasowała pozbadła nauczycieli... doskonale wyczuwali słabszych nauczycieli tzn. tych dobrych co nie "znecają" się nad uczniami. Na lekcjach starają się jak najbardziej uprzykrzyć zycie słabszym osobom tzn.: tym cichszym, spokojniejszym i grzeczniejszym w stosunku do nauczycieli. Przez nich zaczęłam dusić w sobie tą złosć przestałam być miła i lubiana... zamknełam sie w sobie... przestałam się tak dobrze uczyc kiedys miałam same 5.0 na koniec a teraz ledwo 3.5 dobije. Ostatnio dopiero jak udało mi sie kilka ripost na lekcji chłopacy (bo to ich skład się zmienił w gimna) zaczęli mnie bardziej lubić... chociaz nadal jest dwóch gówniarzy którzy sobie ze mnie żartują ale nikt nawet się z tego nie smieje... faktycznie osoba która pyskuje nauczycielom, upokarza innych na oczach kolegów sa bardziej lubiani nie wiem za co... teraz w gimna dopiero znalazłam prawdziwych przyjaciół ... którzy sami zostali upokorzeni... zbiliśmy się w jedną grupkę im moge powiedziec wszystko... pomagamy sobie i jest dobrze ale nadal wkurza mnie reszta klasy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T tomniedemotywuje
+2 / 4

Ja się nie zgodzę :/
Choć może różnica tkwi w mentalności uczniów? Ja chodzę do gimnazjum. Owszem bójki się zdarzają ale od czasu do czasu ale nie ma tu typowych cwaniaczków.Chwali się dobre wyniki w nauce. Mam naprawdę wspaniałe wspomnienia z tych 3 lat. I jakoś nie słyszę ciągle przekleństw idąc korytarzem. Ludzie widzą gimnazjum jako szkołę gdzie nastolatkowie piją, palą, ćpają na każdym kroku i wpierdo*ą każdemu kto coś powie na ich temat. A tak nie jest bynajmniej nie wszędzie...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D duszek0001
0 / 2

no więęc tak to prawda że do giomnazjum chodzą w większości osoby które myślą że są nie wiadommo jak dorosłe i tak dalej i tak dalej:P i wszystko co tu mówisz jest prawdą poza jednym!!!!!!! można się dobrze uczyć i być "lubianym" to zależy od ciebie ja np mam 19 lat jestem w 3 klasie technikum i mam średnią 4,5 ( uwierz mi to jest całkiem sporo jak na technikum) i nikt na mnie nie mówi kujon a w dodatku jestem osobą lubianą;p w tygodniu wiadomo nauka ale jak przyjdzie weekend to zawsze idziemy na piwko do baru albo do clubu zabawić się troche;d spróbuj zgrać się ze swoją klasą a zobaczysz że można pogodzić te dwie rzeczy....... nauke i kontakty z kolegami w klasie;d;d;d;d

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Kiraelin
0 / 0

Są ludzie i parapety. Widocznie u ciebie są ludzie.
Wiesz, pewno, że nie można się zamykać, bo ktoś logiczny zawsze może się znaleźć, ale po prostu są takie sytuacje i tacy ludzie, że się po prostu nie da. Wiem, bo sama miałam w gimnazjum tak fatalną klasę, że bardziej się chyba nie dało, debile nie do opisania. I co? Miałam się zgrać? Żartujesz chyba.
Dobra rada, ale w tym przypadku, jak mniemam, nietrafiona.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R robinson
0 / 4

dasz rade, też to przeżyłem

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M marta003
+1 / 1

Nie do końca zgadzam się z tym demotem. Prawda w gimnazjach jest pełno popaprańców i mało inteligentnych osób. Moim zdaniem, sztuką nie jest zadawanie sie z mądrzejszą grupą i patrzenie się na resztę z góry, sztuką jest bycie szanowanym przez większość ludzi, w tym osoby o debilnym zachowaniu, jednocześnie nie zniżając się do ich poziomu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
V vittoriana
+2 / 2

W podstawówce i gimnazjum miałam dosyć fajnych ludzi w klasie, nie było raczej takich sytuacji, jak opisane przez autora. A potem poszłam do dobrego liceum. I wtedy dopiero się zaczęło. Liczyło się tylko to by ciągle chodzić na imprezy, na których trzeba było się naje..ć, piep...ć, a potem prawie nic nie pamiętać. A potem cały tydzień o tym opowiadać i się licytować, kto był bardziej pijany/naćpany. inne tematy rozmów nie istniały. Wycieczka szkolna? Po co jechać w ciekawe meijsce, wystarczy biwak za miastem, bo najważniejsze to co - NAPIĆ SIĘ! I tak 3 lata. Było mi bardzo ciężko, bo jestem dosyć podobna do autora demota. Pomogło mi trochę to, że w 3 klasie liceum zaczęłam chodzić na spotkania ludzi z pewnego forum o książkach. Wtedy pierwszy raz przekonałam się, że są na świecie (ba! nawet w moim mieście!) ludzie podobni do mnie, z którymi mogę porozmawiać.

Później poszłam na studia do Poznania. I tu spotkałam cudownych ludzi, z którymi można pogadać na wieeeele tematów, pojechać w ciekawe meijsca, porobić interesujące rzeczy. Tutaj można pożyczyć sobie fajne książki do poczytania, wybrać się do teatru... Oczywiście są imprezy, i to zakrapiane, ale nawet jak powiesz, że nie pijesz, to nikt do ciebie nic nie ma. Jasne, że czasami ludzie przesadzają z alkoholem, ale nie jest to powodem do chwały...

W każdym razie ja wierzę, że kiedyś w końcu się trafi na fajnych ludzi. Czasem już w szkole średniej, czasem dopiero na studiach lub w pracy. Ale kiedyś na pewno, bo jest dużo inteligentnych, fajnych ludzi :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mlody33
+3 / 3

inteligentni uczniowie zawsze byli gnojeni w szkole, zawsze

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Madzia1418
-3 / 7

;p
takie cioty, to sobie później w zyciu nie radzą :D :D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar alexandra1880
+2 / 2

ja miałam tyle szczęścia, że znalazłam świetną koleżankę- charakter niezwykle podobny do mojego.
jakoś gimnazjum, dzięki temu ciężkie dla mnie nie było.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 23 lutego 2012 o 18:07

E elvis73
+3 / 3

Szanowny Gimnazjalisto, może wyjdź z pomiędzy książek, zobacz co się dzieje na świecie. Nikt Ci nie obiecywał a jak obiecywał to brzydko Cię kłamał że świat będzie uczciwy i równy dla wszystkich.Prawda jest taka ze jak chcesz przetrwać to musisz być zainteresowany wyłącznie swoimi interesami i mieć w dupie to co myślą inni. Co do opinii o gimnazjum to niestety często opisywany przez Ciebie przypadek nie jest jedyny lecz nie można pominąć tego że istnieją też szkoły dla takich którzy mają większe aspiracje. Szczególnie ze mieszkasz w regionie gdzie jest najwięcej szkół, jestem głęboko przekonany że gdyby Ci bardzo zależało to spokojnie znalazł byś takie w nie dalekiej odległości od miejsca zamieszkania:D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E elcygano
+2 / 2

Taak, narzekaj sobie ile wlezie zamiast się ruszyć i znaleźć kogoś, z kim mógłbyś pogadać. Skończyłem gimnazjum w czerwcu zeszłego roku i chociaż spotkałem tam idioci, to byli tam też inteligentni, zabawni, kreatywni ludzie. Przestań marudzić i głowa do góry! ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Madzia1418
0 / 4

Niektórzy potrafią tylko narzekać, ale jak przyjdzie co do czego, to dupy nie ruszą, bo się "boją" :D
pozdrawiam :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ladysaga
-1 / 1

Chciałabym się skontaktować z autorem tego tekstu *.* hyhyy. serio. częściowo podzielam jego poglądy. KULT ZER to plaga. Ja zawsze miałam średnią powyżej 5... nie zamierzam tego zmieniać. Mam przyjaciół, znajomych. I co z tego że mam wysoką średnią? Znamy się dziesiąty rok. Od zerówki do 3 gimnazjum razem. Tak. Mała miejscowość [150 uczniów w gimnazjum]i żyje się lepiej! :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R robo99
0 / 0

w gimnazjum znasz takie słowa jak introwertyk fiu fiu, szacunek, myślałem że jest gorzej ...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar lacrimosa1995
0 / 0

yy, takie s?owo, to znaj? nawet dzieci z podstawówki :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar markos1410
-1 / 3

Akurat dziwne ale moja gimnazjum było bardzo dobre , "ludzi" tegoż słynnego pokolenia JP było naprawdę mało i nawet oni byli dość "normalni" jak na nich :D naprawdę było to dobre gimnazjum nr 7 w Grudziądzu :D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N nikavip5
+1 / 1

jasne, że są tzw. pozerzy, ale nie zawsze.. ja mam spoko klasę i dobrze się uczę, ale nikt mnie nie nazywa kujonką.. a ci, którym nie zależy na nauce kiedyś się doigrają

Odpowiedz Komentuj obrazkiem