a gówno prawda ! to jest piepszony stereotyp widocznie nie umiesz szukać co prawda to jest 90% facetów ale na szczęście zostaje ta garstka , więc takim demotywatorem obrażasz co po niektórych ludzi ! Pozdro dla kumatych facetów i bystrych dziewczyny ^.- Autorka dno !
Jakia tam garstka. Ogromna ilość facetów zakochuje się i przeżywa romantyczne rozterki. Może niektórzy nie okazują tego bo nie pasuje im to do stereotypu macho albo boją się że kobieta ich wtedy wykorzysta - ale instynkt działa tak samo od wieków. I ogromna większość facetów przynajmniej przez jakiś okres swojego życia czuje instynktowny zew spacerów z wybranką w świetle księżyca, zbudowania jej domu, wychowania z nią dzieci, ratowania jej przed złoczyńcami ewentualnie skakania z rozpaczy z mostu. Jest nawet dość prawdopodobne, że kobiety częściej mają utylitarne podejście do miłości niż mężczyźni.
Albiorix, dokładnie, faceci też posiadają takie uczucia, tylko że ich nie okazują, bo jest to obecnie uważane za pedalskie itd.
W sumie gdzieś, kiedyś przeczytałem, że jak facet naprawdę zakocha się, to kocha mocniej niż kobieta. (Z moich obserwacji wynika, że trochę w tym prawdy jest.)
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
4 listopada 2012 o 14:16
Blacks nie mówię, że kłamiesz, ale może powiesz gdzie to przeczytałeś? Też sobie poczytam o mężczyznach "które" kochają mocniej niż kobiety. po 1 nie mówię , ze to kłamstwo ale to jest określenie bez sensu.
Nie zgodzę się i piszę tak dlatego, by podlizać się facetom - uważam że przede wszystkim jesteśmy LUDŹMI. Niektóre uczucia są uniwersalne i objawiają się tak samo, być może mamy odmienne sposoby radzenia sobie z nimi (w obiegowej opinii faceci piją alkohol, a babki zajadają się słodyczami w obliczu stresu, tak?), ale nie wierzę, aby np. moment, w którym człowiek dowiaduje się, dajmy na to, o zdradzie, był jakoś inaczej odbierany przez kobiety i mężczyzn: ból jest ten sam. W ogóle, wkurza mnie taka chamska recepcja człowieka poprzez płeć - zgodzę się z tym, że mamy inne mózgi i tak dalej, ale no kurczę...Dlaczego nie możemy na siebie spojrzeć jak na LUDZI? Mających (przynajmniej tak by było sprawiedliwie) RÓWNE PRAWA, TAKIE SAME UCZUCIA. Nie; najpierw zawsze jesteś albo facetem albo babką.
Odpowiem nie na temat: Co mężczyźni mogą wiedzieć o równouprawnieniu KOBIET? Tylko do garów i dupa na zamek bo ci przy.. :) nie spotkałam się jeszcze z czymś takim, żeby to kobieta biła mężczyzne, ale takie przypadki są jednak ZNACZNIE mniej.
@NataliaaKiciaa - nie ma czegoś takiego jak równouprawnienie kobiet. Jest RÓWNOUPRAWNIENIE PŁCI. I są sfery, w których to mężczyźni są dyskryminowani. Jak walczymy z dyskryminacją to po całości. Byłoby wprost ironią, gdybyście miały być w tym względzie faworyzowane.
Tak, Ci pod remizą, którzy szukają "oryginalnej" dziewczyny na jedną noc czują tylko ucisk w gaciach. A skoro nie spotkałaś na swojej drodze innych to współczuje życia towarzyskiego. Hormony grają u obojga jeśli coś zaiskrzyło.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
4 listopada 2012 o 13:21
no pewnie że nie czują bo to pozbawione uczuć maszyny do reprodukcji. Amerykańscy naukowcy wykazali że chłopcy i dziewczynki rozwijają się tak samo do 8go roku życia a potem z chłopców zaczyna systematycznie ulatywać dusza.Po jej wyczerpaniu każdy facet staje się świnią gapiącą się na cycki i tyłek nie zdolną do wyższych uczuć.... że tak tylko napomnę ile było pisarek z epoki romantyzmu??
Możecie mnie wszyscy zjechać i mam to gdzieś, ale najważniejsze żeby każdy po przeczytaniu chociaż zastanowił się czy kobiety są lepsze? Jeśli jakieś cechy poza wyglądem mają dla nich znaczenie to jest to tylko dominacja, władza, zaradność, za*ebistość, często nawet chamstwo i prostactwo, ale nigdy szlachetność, dobroć, uczciwość i uczuciowość. Wmawiają nam, że myślimy tylko k*tasami, ale żadna nie zainteresuje się przeciętnym kolesiem bez forsy, za którym otoczenie nie przepada. Zaraz podniosą się głosy protestów, ale jak nie wierzycie to zróbcie prosty eksperyment. Wyślijcie dwóch facetów na miasto żeby prosili kobiety, o numer i niech jeden będzie przystojny, a drugi brzydki. Ten pierwszy wróci z długą listą a drugi z niczym. Wszystkie laski ściemniają, że liczy się charakter, ale w rzeczywistości brzydki koleś nawet nie ma szans pokazać jaki ten charakter u niego jest. Ciągle, jak widzę, że z laską gada np dwóch facetów i jeden jest przystojny i głupi, a drugi przeciętny, ale inteligentny i wartościowy to ona i tak nie słucha co mówi ten drugi tylko skupia się na bełkocie tego przystojnego. Do tego to gadanie, że nie mają ochoty na seks jest tylko wtedy, gdy facet jest przeciętny, ale jak już pojawi się przystojniak to i ochota przychodzi. Potem wmawiają nam, że my myślimy tylko fujarkami, a same odejdą do pierwszego lepszego, który ma więcej forsy, włoski na żel i ładniejszą buzię.
Oczywiście, że zwrócą uwagę na przystojniejszego. Tak samo robią faceci. (Tylko nie do innych facetów, chociaż.. :) ) Tak już działa nasza podświadomość. Ale to nie znaczy, że Ci "brzydsi" mają mniejsze szanse. To zależy, gdzie szukasz. Fakt, bardzo dużo mamy takich dziewczyn jak opisujesz, ale nie wszystkie. Tyle, że w klubie raczej takiej wartościowej nie znajdziesz, chociaż może się zdarzyć. :)
WidmoGeniusza to ty jeszcze nie zmieniłeś orientacji? Już kiedyś ci pisałam, jak tak bardzo nienawidzisz kobiet, zacznij umawiać się z facetami. "Żadna nie zainteresuje się przeciętnym kolesiem bez forsy, za którym otoczenie nie przepada." Gówno prawda. Jeśli pozna tego gościa i zaimponuje jej charakterem, to będzie miała w dupie to, co ludzie myślą. Wiem coś o tym. Kwestii finansowych nie skomentuję, bo widzę, że tłumaczysz w ten sposób swoje niepowodzenia. 'Kobiety lecą na kasę, ja nie mam kasy, więc nie mam kobiety." - pomyślał WidmoGeniusza. Bardzo to wygodne. Natomiast co do twojego żałosnego eksperymentu, na miejscu facetów postaw dwie dziewczyny, jedną laskę w mini i cyckami na wierzchu, drugą zupełnie przeciętną, nawet nie brzydką, ale taką normalną, w dżinsach i swetrze. Laska bedzie miała pełną listę, przeciętniara zapewne nic. Wiesz dlaczego? Ta pierwsza jest obietnicą szybkiego, łatwego i niezobowiązującego seksu, czyli tego, co lubicie najbardziej. Generalizuję? Ty robisz to samo.
No cóż,może faktycznie to że faceci myślą tym,co mają w spodniach to stereotyp.Ale cos musiało spowodować jego powstanie.A kobiety swoją drogą tez usilnie pracują sobie dzisiaj na opinię puszczalskich szmat.Oczywiście są wyjątki od każdej reguły,ale każdy ma głeboko w poważaniu wyjątki i właśnie na regułę zwraca uwagę.
Taa. Oczywiście zawsze jest wina faceta. A ile kobiet zostawia porządnego mana dla jakiegoś palanta i jeszcze na dodatek bawi się jego uczuciami i wyśmiewa go jak mówi, że tęskni, lub co gorsza nasyła jakiś oprychów aby spuścili mu wpier.........
.....faceci mają uczucia , a kobiety hormony ( motylki)....
aś kurde ameryke odkryła -_-
znów jakis gó*niany demot sfrustrowanej nastolatki...
Nie wiem kim jest autorka, ale jest posrana jak lato z radiem w telewizji.
Problem się zaczyna kiedy dziewczyna również czuje ucisk w spodniach...
Gówno prawda...
Stereotypowe i ogólnikowe!!! I chyba można się domyśleć kto oddał najwiecej głosów na mocne.
a gówno prawda ! to jest piepszony stereotyp widocznie nie umiesz szukać co prawda to jest 90% facetów ale na szczęście zostaje ta garstka , więc takim demotywatorem obrażasz co po niektórych ludzi ! Pozdro dla kumatych facetów i bystrych dziewczyny ^.- Autorka dno !
Jakia tam garstka. Ogromna ilość facetów zakochuje się i przeżywa romantyczne rozterki. Może niektórzy nie okazują tego bo nie pasuje im to do stereotypu macho albo boją się że kobieta ich wtedy wykorzysta - ale instynkt działa tak samo od wieków. I ogromna większość facetów przynajmniej przez jakiś okres swojego życia czuje instynktowny zew spacerów z wybranką w świetle księżyca, zbudowania jej domu, wychowania z nią dzieci, ratowania jej przed złoczyńcami ewentualnie skakania z rozpaczy z mostu. Jest nawet dość prawdopodobne, że kobiety częściej mają utylitarne podejście do miłości niż mężczyźni.
Albiorix, dokładnie, faceci też posiadają takie uczucia, tylko że ich nie okazują, bo jest to obecnie uważane za pedalskie itd.
W sumie gdzieś, kiedyś przeczytałem, że jak facet naprawdę zakocha się, to kocha mocniej niż kobieta. (Z moich obserwacji wynika, że trochę w tym prawdy jest.)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 listopada 2012 o 14:16
Blacks nie mówię, że kłamiesz, ale może powiesz gdzie to przeczytałeś? Też sobie poczytam o mężczyznach "które" kochają mocniej niż kobiety. po 1 nie mówię , ze to kłamstwo ale to jest określenie bez sensu.
nie ma co sie wkurzac, jedno nie wyklucza drugiego ;]
Sylwia, nie pierd*ol, bo takim żałosnym tekstem tylko się osmieszylas.
Boże, co za bzdura. Chyba najbardziej debilny demot jaki widziałem od początku żywota tej strony..
Podejrzewam, autorko, że po prostu nie potrafisz sprawić żeby coś oprócz tego ucisku czuł...
Nie zgodzę się i piszę tak dlatego, by podlizać się facetom - uważam że przede wszystkim jesteśmy LUDŹMI. Niektóre uczucia są uniwersalne i objawiają się tak samo, być może mamy odmienne sposoby radzenia sobie z nimi (w obiegowej opinii faceci piją alkohol, a babki zajadają się słodyczami w obliczu stresu, tak?), ale nie wierzę, aby np. moment, w którym człowiek dowiaduje się, dajmy na to, o zdradzie, był jakoś inaczej odbierany przez kobiety i mężczyzn: ból jest ten sam. W ogóle, wkurza mnie taka chamska recepcja człowieka poprzez płeć - zgodzę się z tym, że mamy inne mózgi i tak dalej, ale no kurczę...Dlaczego nie możemy na siebie spojrzeć jak na LUDZI? Mających (przynajmniej tak by było sprawiedliwie) RÓWNE PRAWA, TAKIE SAME UCZUCIA. Nie; najpierw zawsze jesteś albo facetem albo babką.
Odpowiem nie na temat: Co mężczyźni mogą wiedzieć o równouprawnieniu KOBIET? Tylko do garów i dupa na zamek bo ci przy.. :) nie spotkałam się jeszcze z czymś takim, żeby to kobieta biła mężczyzne, ale takie przypadki są jednak ZNACZNIE mniej.
@NataliaaKiciaa - nie ma czegoś takiego jak równouprawnienie kobiet. Jest RÓWNOUPRAWNIENIE PŁCI. I są sfery, w których to mężczyźni są dyskryminowani. Jak walczymy z dyskryminacją to po całości. Byłoby wprost ironią, gdybyście miały być w tym względzie faworyzowane.
Tak, Ci pod remizą, którzy szukają "oryginalnej" dziewczyny na jedną noc czują tylko ucisk w gaciach. A skoro nie spotkałaś na swojej drodze innych to współczuje życia towarzyskiego. Hormony grają u obojga jeśli coś zaiskrzyło.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 listopada 2012 o 13:21
Niestety masz rację. Zresztą 20% uniwersytutek w Polsce mówi samo za siebie.
Zakochałeś się? Zwal se i ci przejdzie.
demot:Jeśli faceci nie mają uczuć:i jedyne co to im staje, to kobiety nie mają motylków w brzuchu tylko kisiel w gaciach.
no pewnie że nie czują bo to pozbawione uczuć maszyny do reprodukcji. Amerykańscy naukowcy wykazali że chłopcy i dziewczynki rozwijają się tak samo do 8go roku życia a potem z chłopców zaczyna systematycznie ulatywać dusza.Po jej wyczerpaniu każdy facet staje się świnią gapiącą się na cycki i tyłek nie zdolną do wyższych uczuć.... że tak tylko napomnę ile było pisarek z epoki romantyzmu??
ktoś tu chyba brzydko wygląda:P
Nie wygląda brzydko, i właśnie potwierdziłeś, że faceci to sku*rwysyny patrzący na wygląd.. ale ja nic nie mówię..
amerykańscy i wszystko jasne :d
autorka jest pis_dą z kompleksami
Możecie mnie wszyscy zjechać i mam to gdzieś, ale najważniejsze żeby każdy po przeczytaniu chociaż zastanowił się czy kobiety są lepsze? Jeśli jakieś cechy poza wyglądem mają dla nich znaczenie to jest to tylko dominacja, władza, zaradność, za*ebistość, często nawet chamstwo i prostactwo, ale nigdy szlachetność, dobroć, uczciwość i uczuciowość. Wmawiają nam, że myślimy tylko k*tasami, ale żadna nie zainteresuje się przeciętnym kolesiem bez forsy, za którym otoczenie nie przepada. Zaraz podniosą się głosy protestów, ale jak nie wierzycie to zróbcie prosty eksperyment. Wyślijcie dwóch facetów na miasto żeby prosili kobiety, o numer i niech jeden będzie przystojny, a drugi brzydki. Ten pierwszy wróci z długą listą a drugi z niczym. Wszystkie laski ściemniają, że liczy się charakter, ale w rzeczywistości brzydki koleś nawet nie ma szans pokazać jaki ten charakter u niego jest. Ciągle, jak widzę, że z laską gada np dwóch facetów i jeden jest przystojny i głupi, a drugi przeciętny, ale inteligentny i wartościowy to ona i tak nie słucha co mówi ten drugi tylko skupia się na bełkocie tego przystojnego. Do tego to gadanie, że nie mają ochoty na seks jest tylko wtedy, gdy facet jest przeciętny, ale jak już pojawi się przystojniak to i ochota przychodzi. Potem wmawiają nam, że my myślimy tylko fujarkami, a same odejdą do pierwszego lepszego, który ma więcej forsy, włoski na żel i ładniejszą buzię.
Oczywiście, że zwrócą uwagę na przystojniejszego. Tak samo robią faceci. (Tylko nie do innych facetów, chociaż.. :) ) Tak już działa nasza podświadomość. Ale to nie znaczy, że Ci "brzydsi" mają mniejsze szanse. To zależy, gdzie szukasz. Fakt, bardzo dużo mamy takich dziewczyn jak opisujesz, ale nie wszystkie. Tyle, że w klubie raczej takiej wartościowej nie znajdziesz, chociaż może się zdarzyć. :)
WidmoGeniusza to ty jeszcze nie zmieniłeś orientacji? Już kiedyś ci pisałam, jak tak bardzo nienawidzisz kobiet, zacznij umawiać się z facetami. "Żadna nie zainteresuje się przeciętnym kolesiem bez forsy, za którym otoczenie nie przepada." Gówno prawda. Jeśli pozna tego gościa i zaimponuje jej charakterem, to będzie miała w dupie to, co ludzie myślą. Wiem coś o tym. Kwestii finansowych nie skomentuję, bo widzę, że tłumaczysz w ten sposób swoje niepowodzenia. 'Kobiety lecą na kasę, ja nie mam kasy, więc nie mam kobiety." - pomyślał WidmoGeniusza. Bardzo to wygodne. Natomiast co do twojego żałosnego eksperymentu, na miejscu facetów postaw dwie dziewczyny, jedną laskę w mini i cyckami na wierzchu, drugą zupełnie przeciętną, nawet nie brzydką, ale taką normalną, w dżinsach i swetrze. Laska bedzie miała pełną listę, przeciętniara zapewne nic. Wiesz dlaczego? Ta pierwsza jest obietnicą szybkiego, łatwego i niezobowiązującego seksu, czyli tego, co lubicie najbardziej. Generalizuję? Ty robisz to samo.
No cóż,może faktycznie to że faceci myślą tym,co mają w spodniach to stereotyp.Ale cos musiało spowodować jego powstanie.A kobiety swoją drogą tez usilnie pracują sobie dzisiaj na opinię puszczalskich szmat.Oczywiście są wyjątki od każdej reguły,ale każdy ma głeboko w poważaniu wyjątki i właśnie na regułę zwraca uwagę.
Nieprawda!
gówno prawda
Taa. Oczywiście zawsze jest wina faceta. A ile kobiet zostawia porządnego mana dla jakiegoś palanta i jeszcze na dodatek bawi się jego uczuciami i wyśmiewa go jak mówi, że tęskni, lub co gorsza nasyła jakiś oprychów aby spuścili mu wpier.........