raczej chodzi o zbyt surowe przejmowanie sie jutrem , tak samo jak o perfekcjonizm - sam w sobie jest dobry gdyz stawia nam wyzsze cele a co zdobyte nihdy nie bedzie szczytem .. Mysle , ze autor nawiazuje do hasla ze zycie jest zbyt krotkie a ludzie czesto zatracaja sie w problemach ktore sami sobie tworza .
Chyba już wiem, po co wszedłem na demoty w sobotni poranek...Cholera, potrzebowałem dzisiaj takiego przesłania...Każdy potrzebuje czasami
Życzę wszystkim Miłego Dnia(Wieczoru)!!!
bo to nie jest wcale takie proste zacząć nagle żyć z innymi przekonaniami i ideałami. ponad to zazwyczaj
"przejmuję się" - znaczy "zależy mi na czymś".
jednakże trafne wg mnie są 2,3,7.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
17 marca 2012 o 8:56
W sumie ja nawet nie umiem zazdrościć nie wiem co to zazdrość, nigdy nikomu niczemu nie zazdrościłem ,bo uważałem że nie mam czego zazdrościć .Nie rozumiem ludzi którzy zazdroszczą komuś :P
Tak, przestac robić rzeczy, które sie robiło pzrez wiele lat jest trudno. Wiem, bo sam za bardzo się pzrejmowałem byle czym, chciałem byc najlepszy we wszystkim, miec nad wieloma rzeczami kontrolę, wspominałem złe chwile, nie wierzyłem w siebie itd. Wiedziałem że pzrez to mam coraz mniej znajomych, zamykam się w sobie. Postanowiłem więc pójść do psychologa. I to był strzał w "10". Dzięki rozmowie z nim zacząłem właśnie doceniać siebie, bawić się miłymi chwilami, sam przerywałem spory czy "wyciągałem" dłoń do zgody. Co mi to daje? Czuje sie wolny od negatywnych, destrukcyjnych emocji. Nie zamartwiam się odmowami czy jakimiś bzdetami typu że nie podobam się komuś czy nie potrafie czegoś zrobić. Ciesze się życiem, mam dobry humor, i jestem w zgodzie ze sobą:) A to jest najważniejsze!
Oo, ten demot to chyba do mnie.
Nie wiem gdzie to napisać więc pisze tutaj. Nie zdałem dziś egzaminu na prawo jazdy Qrwa mać i w tym momencie idę się nayebać. Elo
Nie trwaj w przeszłości, wybacz sobie i egzaminatorowi.;]
demot:oj tam oj tam:jak to mówi komorowski
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 18 marca 2012 o 16:56
Nie i ch*j! :[
Właśnie, dlaczego mam przestać martwić się jutrem, albo przestać być perfekcjonistą?! Nie zgadzam się z tym.
raczej chodzi o zbyt surowe przejmowanie sie jutrem , tak samo jak o perfekcjonizm - sam w sobie jest dobry gdyz stawia nam wyzsze cele a co zdobyte nihdy nie bedzie szczytem .. Mysle , ze autor nawiazuje do hasla ze zycie jest zbyt krotkie a ludzie czesto zatracaja sie w problemach ktore sami sobie tworza .
Inaczej mówiąc przestań być polakiem.
Chyba już wiem, po co wszedłem na demoty w sobotni poranek...Cholera, potrzebowałem dzisiaj takiego przesłania...Każdy potrzebuje czasami
Życzę wszystkim Miłego Dnia(Wieczoru)!!!
bo to nie jest wcale takie proste zacząć nagle żyć z innymi przekonaniami i ideałami. ponad to zazwyczaj
"przejmuję się" - znaczy "zależy mi na czymś".
jednakże trafne wg mnie są 2,3,7.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 17 marca 2012 o 8:56
ja tam nie wiem, ja to wprowadziłem w 100% i teraz wszyscy się czepiają że źle robię... może po prostu zazdroszczą bo sami tak nie potrafią...
Coo??? Ten demot jest absolutnie nie na miejscu! To jest Polska, a nie Eldorado, k%#@a !!
To jest tak napisane ze sie tego nawet czytac nie chce. (-)
Trzeba umieć, nie?
W sumie ja nawet nie umiem zazdrościć nie wiem co to zazdrość, nigdy nikomu niczemu nie zazdrościłem ,bo uważałem że nie mam czego zazdrościć .Nie rozumiem ludzi którzy zazdroszczą komuś :P
To wcale nie jest proste...
Tak, przestac robić rzeczy, które sie robiło pzrez wiele lat jest trudno. Wiem, bo sam za bardzo się pzrejmowałem byle czym, chciałem byc najlepszy we wszystkim, miec nad wieloma rzeczami kontrolę, wspominałem złe chwile, nie wierzyłem w siebie itd. Wiedziałem że pzrez to mam coraz mniej znajomych, zamykam się w sobie. Postanowiłem więc pójść do psychologa. I to był strzał w "10". Dzięki rozmowie z nim zacząłem właśnie doceniać siebie, bawić się miłymi chwilami, sam przerywałem spory czy "wyciągałem" dłoń do zgody. Co mi to daje? Czuje sie wolny od negatywnych, destrukcyjnych emocji. Nie zamartwiam się odmowami czy jakimiś bzdetami typu że nie podobam się komuś czy nie potrafie czegoś zrobić. Ciesze się życiem, mam dobry humor, i jestem w zgodzie ze sobą:) A to jest najważniejsze!
życie to bardzo skomplikowana materia.......................:]
instrukcja na szczęście? :)
czyli przestań być polakiem. ;D
Podpis czyni z tego demota dobrym czymś.
a gdzie to trudne? z tego co widze tylko wybaczanie innym jest z kategorii "nie do konca latwe", reszta to normalny, zdrowy egoizm.