Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
1982 2131
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar viosna
+5 / 5

ostatnio byłam w szoku bo jakaś laska właśnie chciała ode mnie wyłudzić pieniądze przy pomocy gazu.
Była jednak tak pijana, że zdąrzyłam zasłonić się ręką i psiknęła mi w czapkę. Where is this world
going?

Może to byłaś Ty? ;p

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 18 marca 2012 o 16:23

avatar Hetman
+9 / 9

zwłaszcza jak Cię napastnik złapie za rękę, a robi tak zdecydowana większość

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Z zeedo
+1 / 1

to ciesz sie ze nie miala paralizatora. w sumie to chyba lepiej jak napastnik lapie za reke a nie od razu wali w ryj - mamy chwile czasu by zareagowac, podczas gdy ma tą jedną reke zajetą (a jak bedzie chcial cos robic tą drugą to raczej nie bedzie myslal o jajach)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 19 marca 2012 o 23:39

avatar sla
-1 / 21

Gdzie mają go nosić, w kieszeniach do których nic nie da się włożyć, o ile w ogóle istnieją? Poza tym, mi znalezienie czegokolwiek w torebce zajmuje zwykle ułamek sekundy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar inferniak
+4 / 26

Sla, zajęłabyś się obowiązkami, zamiast koczować na demotach.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar bartek3033
+6 / 10

nie chodzi o kwestie znalezienia, tylko o to ze nie dasz rady go wyciagnac jak cie zlapie za reke

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar nocnik
0 / 12

sla chyba nigdy nie byłaś w tarapatach w ciemnej uliczce ;] Pod wpływem adrenaliny łatwo zapomnieć jak ma się na imie, o szukaniu czegokolwiek w torebce nie wspomne, poprostu nie zdażysz.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar sla
-1 / 9

@inferniak
Mam urlop!
@bartek3033
Z kieszeni, której nie posiadam, także.
@nocnik
Dobrze wiem jak można zareagować. Lecz skoro zakładasz, że jest zbędny, to
po co w ogóle kupować gaz? Często sama jego obecność w torebce / przy sobie pomaga, nie zawsze trzeba
używać. Poza tym, tak samo szybko wyjmę go z torebki jak wy panowie z kieszeni, nie wiem więc skąd ten
atak.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 19 marca 2012 o 16:57

avatar nocnik
0 / 6

Zaden atak, poprostu wiem ze w niektorych sytucjach nawet nie masz czasu czy mozliwosci siegnac do kieszeni...gaz daje złudne poczucie pewnosci, wiekszosc z osob ktore go nosi, nigdy go nie uzywała, nie wie jaki ma zasieg czy jak zareaguje napastnik...wiec taka pewnosc jaka daje gaz dziala czasem na niekorzysc, stajemy sie mniej czujni a jak przychodzi co do czego to jest problem;] Idealnego rozwiazania nie ma, nawet kobieta po 10 kursach samoobrony, jak dostanie w łeb od tyłu nic nie zdąży zrobic, jedyne wyjscie uważać, nie pchać się w niepewne miejsca wieczorami i nie łazić po nocy samemu;]

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar sla
+3 / 3

Ja także o tym wiem, jednak w tym democie krytykuje się nie sam fakt noszenia gazu, lecz trzymanie go w torebce - jakby to robiło jakąkolwiek różnicę. Czy na pewno działa na niekorzyść? Zależy od osoby, jednej osobie pomoże, drugiej zaszkodzi.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar nocnik
0 / 8

Tak czy siak kobieca torebka nie jest idealnym miejscem do chowania rzeczy które tzeba wyciagnac w ułamku
sekundy;] MOze zle na to patrze, nigdy nie mialem torebki, ale kiedy widze ile czau zajmuje kobiecie
odszukanie w niej chusteczek, gum czy papierosów, to nie moge miec innych wniosków. Ja wiem Sla, Ty jak zawsze jetes wyjątkowa...;]

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 19 marca 2012 o 17:14

avatar sla
+4 / 4

@nocnik
Tylko innego miejsca nie ma. Kieszenie? Nie wejdzie. Wszystko zależy od tego, ile śmieci nosi się w torebce, naprawdę nie każda trzyma tam zużyte chusteczki sprzed miesiąca i podręczny telewizor.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Azon
-1 / 5

Sla, jestem facetem więc z oczywistych powodów torebki nie noszę, ale czy one nie są przypadkiem w jakiś sposób zapinane? Raczej wątpię czy w razie napadu udało by się otworzyć torebkę, znaleźć gaz i go użyć. Już lepiej faktycznie nosić w kieszeni, można bardzo szybko go wyciągnąć.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar nocnik
0 / 6

A czyja jest wina ze nie masz kieszeni? Zaraz zaraz....TWOJA:} Ale kobiecej logiki nikt nie pobije, wiec nawet nie bede probwal;] Jedyne wyjscie, zrob sobie wisiorek, zawies na pasku za pomoca spinaczy czy zrób bransoletke z pojemnika na gaz...;]

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar sla
+2 / 4

@Azon
Zależy od torebki. Kieszenie? Przyjrzyj się kiedyś kobiecemu strojowi. Zwykle w ogóle
nie
mam
żadnej kieszeni do której można by coś włożyć, w spodnie zmieści mi się jedynie telefon
(ledwo),
klucze i
ewentualnie bilet. Wyjęcie czegokolwiek z nich zajmuje więcej czasu, niż z torebki.
Właśnie o to
mi cały
czas chodzi - jak kobiety mają nosić coś w kieszeniach, których albo nie
posiadają, albo które

jedynie dla ozdoby?

@nocnik
Znajdź mi ładną sukienkę albo gorset z
odpowiednimi kieszeniami, życzę powodzenia :). Po prostu musi być miejsce na kieszeń, w większości damskich strojów go brakuje. Męskich spodni jeszcze nie noszę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 4 razy. Ostatnia modyfikacja: 19 marca 2012 o 17:44

avatar anarchistt89
+1 / 5

Ja noszę nóż. I to w kieszeni, bo torebek raczej nie noszę. A jeśli mam już jakąś torbę to też niewiele w niej jest. Taka ze mnie nudziara.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar nocnik
+2 / 6

Sla, Ty pewnie idzac w góry tez marudziesz swojemu facetowi ze chce Ci się pić...po czym na pytanie dlaczego nie wzielas wody do plecaka, odpowiadasz ze plecak nie pasował Ci do skarpetek i wogole niejest w Twoim typie...tak Cie widze;D A tak powaznie, niebezpeczne sytuacje sa zwykle wieczorem, jesli biegasz po zaułkach w samym gorsecie, to nie mam pytan czemu mozesz miec klopoty ;] A i sa jeszcze takie rzeczy jak narzuta, lekka kurteczka...w chłodna noc nawet na ladna sukienke mozna (trzeba) cos takiego wdziac...zeby nie marznac, taki wynalazek, tam z pewnoscia sa kieszenie;] Albo moze zalozysz cos luzniejszego z kieszeniami kiedykolwiek? np idac do tesciowej, wtedy dobrze meic gaz pod reka i nie zreba tak dobrze sie prezentowac;]

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar sla
+1 / 5

Zacznijmy od tego, że w ogóle plecaków nie noszę ;]. Nie patrzę na to, czy dana rzecz mi pasuje, czy nie, po prostu skoro ledwo mogę znaleźć pasujące spodnie dla mnie to nie będę jeszcze dokładać kolejnego kryterium - kieszeni. Kurtka? Tam to mi nawet telefon się nie mieści, sprawdzałam. Nie mogę sobie przypomnieć, gdzie trzymałam wodę w górach… chyba cały czas w ręku, ew schowałam za przewiązaną bluzą.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Azon
0 / 4

Sla, to kobiety w dzisiejszych czasach noszą gorsety? Wydawało mi się, że to już raczej przeżytek...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Harry9010
0 / 4

Dla mnie sprawa jest prosta, dla nas facetów torebka to jakiś kosmos tudzież czarna dziura. Ale kobiety odnajdują się w swojej torebce jak we własnej kieszeni . . . myślę że to nie głupi pomysł nosić gaz pieprzowy chociażby w torebce bo kobiety mogą go dobyć raczej bez problemu, chyba że . . . napadnięta dziewczyna będzie totalnie pijana i tu już mogą się pojawić problemy bo raz - trudność z dobyciem gazu, a dwa - zła ocena sytuacji i złe użycie gazu . . . Dlatego dziewczyny powinny być bardziej czujne wracając z imprezy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar nocnik
-4 / 4

Sla, bez plecaka w góry? Bluźnierstwo...chyba że z hotelu do sklepu szłaś;p Lilux, zawsze idac wieczorem
do domu kurczowo sciskasz cos do obrony, nerwowo rozgladajac sie na boki ;p ale sie usmiaem,
scyzoryk...klucze, chciałbym zobaczyc jak sie tym bronisz;p scyzoryki sa fatalne, z tego wzgledu ze zwykle
sie zamykaja gdy zadajemy cios, jednoczesnie tna nas po palcach, a klucze...prawie spadłem z krzesła;D No
ale jesli czujesz sie bezpieczniej. Masz racje, to zbedne moraly, zreszta najlepsza obrona jest ucieczka, ale
pewnie sla w szpilkach nawet po domu chodzi, wiec bieganie jest wykluczone, wiec same sie na tacy dajecie, wolna wola;]

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 19 marca 2012 o 19:22

G Giaaant
0 / 0

@anarchistt89 No i co ty zrobisz tym nożem? Dziabniesz kogoś by go zabić? Ciekawe... A jak ci wypadnie z ręki to masz przerąbane.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 19 marca 2012 o 20:17

avatar Hetman
0 / 2

Sla, powiem krótko - zanim rozepniesz torebkę i wyciągniesz gaz to napastnik z miejsca Cię powali jednym ciosem, a próba wyciągnięcia gazu może go rozjuszyć na tyle, że Cię zabije.

Gaz nosimy TYLKO w miejscu, z którego można go wyciągnąć błyskawicznie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar sla
0 / 4

@Azon
Niektóre noszą.
@nocnik
Na co mi plecak? Woda w ręku, bluza przewiązana, co więcej potrzebuję? Bo
tak każą 'zasady'? Ubiorę go, gdy będzie mi potrzebny, jak na razie nigdy nie był. Klucze naprawdę są
dobre - wystarczy uderzyć nimi po oczach i zyskuje się chwilę, by zwiać. Aha - w szpilkach można
normalnie biegać albo szybko je zdjąć. Dlaczego wypowiadasz się na temat obuwia, które możesz jedynie
podziwiać z daleka? Poza tym, wystarczy nie kusić losu i nie łazić po niebezpiecznych dzielnicach nocą,
nie trzeba być 24h gotowym na ewentualny atak… Przynajmniej normalny człowiek nie musi. Jak tak się boisz to wynajmij sobie ochronę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 19 marca 2012 o 20:54

avatar Hetman
0 / 2

Spoko, olewaj swoje bezpieczeństwo, tylko potem nie rycz jak zostaniesz okradziona czy zgwałcona. Ewolucja i zasada doboru naturalnego zadziałają.

Pewne minimum zdrowego rozsądku i dbałości o bezpieczeństwo to podstawa.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar sla
0 / 2

Minimum rozsądku chyba mam, skoro jeszcze żyję. Jak napisałam - wystarczy nie włóczyć się po nocy w
dziwnych miejscach, jak do tej pory przez x lat mego życia ten sposób działa. I uwierz - dla mnie torebka jest takim miejscem, szybciej wyciągnę coś z niej, niż z
moich mini kieszeni schowanych poda kurtką. Chociaż i tak gazu nie noszę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 19 marca 2012 o 21:23

avatar anarchistt89
-1 / 1

@Giaaant: Ja akurat nie należę do ludzi, którzy sikają w majtki ze strachu, bo ktoś idzie w oddali. Nie boję się. Ryj nie szklanka, nie pęknie. Biłam się nie raz, a co do noża, to czasem wystarczy go wyjąć i przyłożyć komuś do gardła, a napastnik sam zwieje, bo się zdziwi, że został zaatakowany (jeszcze przez kobietę). Umiem zachować zimną krew w takich sytuacjach. Nie mówię, że to są magiczne skille, ale są różni ludzie i różnie reagują na pewne okoliczności. Mnie strach nigdy nie paraliżował, a raczej mobilizował do działania.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar nocnik
0 / 4

Uwielbiam rozmowy z kobietami na takie tematy...;] Lilux, tak sie sklada ze wracajac po upojnym wieczorze od
swojego lubego, bedziesz tak zamyslona ze nawet nie zauwazysz ze wchodzisz w ciemniejsza uliczke, zreszta nie
da sie byc czujnym caly czas i o to mi chodzilo, wiec sie tak nie burz;] Z tymi kluczami to...do walki
swietnie nadaje sie klucz plaski np 19-ka, ale zwykle klucze?;]Weź uderz w cos twardego majac klucze tak jak
pisalas...zobaczysz ze sama sobie krzywde zrobisz;] Najlepiej jest z zacisnietej piesci miec wystawiony
srodkowy palecwpółzgiety, to daje dobre efekty, jesli nie masz kastetu;p naprawde bym chcial zobaczyc Cie w
akcji;p Kiedys mialem noz w plecaku przewieszonym przez jedno ramie, wyciagniecie go to jkies 4 sek...no i nie
zdazylem kiedy byla taka potrzeba (na szczescie zreszta), samo nerwowe grzebanie w plecaku czy torebce
powoduje ze napastnik sie na nas rzuci;] A co do biegania na bosaka po miescie, to juz wogole;p daleko bys
nie uciekla;D
Sla, plecaka nikt nie nosi dla rozrywki, gdzie podczas wypadu w gory trzymasz zarcie, ciuszki
palnik turystyczny czy spiwór? Ano nigdzie, uprawiasz pewnie wycieczki dookola schroniska;] Co do szpilek,
normalnie biegac? Chyba kpisz, nawet napewno, wybacz ze nie musze w nich chodzic (a moze chodzilem, skad
wiesz?:D) zeby umiec ocenic ich walory sportowe;D Ta ochrona to dobry pomył, dzieki za rade ;]
@Anarchist, gdzie uczylas sie walczyc? Ile bójek z wiekszymi od siebie wygralas?;p nie byli to przypadkiem dżentelmeni ktorzy nie bija kobiet? tak z ciekawosci pytam ;]

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 19 marca 2012 o 21:53

avatar sla
-1 / 5

@nocnik
Czasami jesteś genialny. Jak wchodzi się w ciemniejszą uliczkę to automatycznie człowiek zaczyna
być bardziej ostrożny, chyba, że jest pijany. Jak ktoś ma trochę oleju w głowie to jest to działanie
automatyczne, nad którym nawet się nie panuje. O kluczach też słyszałam, dużej krzywdy nie zrobią, lecz
mogą dać czas. Jak sobie sama wbiję je w rękę - trudno, ale ucieknę. Wyjaśnij mi, na co mi palnik,
śpiwór czy dodatkowy strój podczas jednodniowego wypadu w góry? Wieczorem i tak wrócę, nie muszę mieć
ze sobą strojów na najbliższe 20 lat i trzydaniowej kolacji. Jak będę chciała spędzić noc poza hotelem to odpowiednio się
przygotuję, chociaż pewnie i wówczas żadnego palnika nie wezmę, bo po co. Nie każdy chodzi tylko
wokół schroniska, nie oceniaj innych swoją miarą. 'Walory sportowe' obuwia zależą od osoby, nie chodzę
w butach, w których nie potrafię się poruszać. Boso z pomocą adrenaliny można daleko zwiać.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 19 marca 2012 o 22:00

avatar nocnik
-1 / 3

Dziekuje sla;] Jeśli chodzisz daną trasą 10000000 razy w dzien, od 40 lat i nigdy nic ci sie nei
przytafiło, to nawet gdy jest ciemniej mozesz nie poczuc zagrozenia, tymbardziej nie bedziesz sciskac gazu w
reku bo przeciez jestes blisko domu i nigdy nic zlego tu nikomu nikt nie zrobil, ot psikus naszego mózgu;]

No tak, o innych wyprawach w góry moilismy...ale jesli moge zapytac, gdzie trzymasz pelerynke,mape, kompas i
krzesiwo? Cooooo nie masz takich rzeczy? To chyba nigdy cie nie złapała ulewa w górach i nie zboczylas ze
szlaku, nigdy niezmarzlas (jakie masz buty, tez szpilki?, kto Cie poniesie jak skrecisz kostke?)...no tak
zmysl orientacji wyrobiony w najwiekszych centrach handlowych, pozazdroscic;] Ubierz szpilki, wez pierwszego
goscia jakiego spotkasz na ulicy i zrobcie soie wyscig na 100 metrów, zaloze sie o co chcesz ze przegrasz;] Boso to mozesz po lecie biegac, co najwyzej na szyszke staniesz, w miescie kawalek szkla i ...ale co ja tam wiem;D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 19 marca 2012 o 22:12

avatar anarchistt89
+1 / 5

@nocnik: Piszesz jak typowy internetowy cwaniak. Takie banialuki, że ręce opadają. Zero pojęcia na tematy w których się wypowiadasz. Żeby pisać o zagadnieniach, które poruszasz, trzeba posiadać jakąś wiedzę, zaś u Ciebie ignorancja leje się strumieniami. Bazujesz na stereotypach i uważasz się za lepszego ze względu na płeć. Dno i wodorosty. Oczywiście, za sprawą swej megalomanii, wysnujesz jakiś komentarzyk, że się mylę i to twoja racja jest lepsza.. No cóż... Skoro musisz.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar sla
0 / 2

@nocnik
Jak chodzę tą samą trasą i coś mi w niej nie pasuje to także włącza mi się tryb 'uważaj'.
Nie znasz mnie więc łaskawie nie krytykuj. Mi do wyprawy w góry wystarczają wygodne buty (nie chodzę tam
w szpilkach, nie jestem taką idiotką), trochę wody i mogę iść. Jako gps, kompas wystarczy telefon
(dokładniej sztuk dwa), po szlakach i tak nie chodzę. Jak będę miała ochotę na dłuższy, parodniowy
spacer to załatwię sobie całkiem nieprzemakalny strój (taki spacer mam już obiecany), nie trzeba mi nic
więcej. Krzesiwo? W lesie i tak nie wolno rozpalać ognia oraz zapałki są chyba troszkę wygodniejsze. Nie
raz wracałam cała przemoczona do hotelu (zaczęło padać i miałam ochotę na bieganie po stromieniu) i
żyję! Niespodzianka, prawda? Przebiegłam paręset metrów ze skręconą kostką pod wpływem adrenaliny,
kawałek szkła także nie byłby żadnym problemem… jedynie później. Ps. 40 lat chodzić tą samą
trasą... Współczuję. Aha, po centrach handlowych jakoś nie lubię chodzić.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 19 marca 2012 o 22:31

avatar maarchewkowaa
-1 / 1

gadacie ;P najlepsze są torebki Hermiony i Tinki Winkiego, jeśli wiecie, o czym mówię. Nie przepadam za torebkami itp. wynalazkami, korzystam w ostateczności, tudzież mama prosi, żeby jej coś spakować, bo wychodzi. Dla mnie to czarna magia i nie wiem, jak można coś szybko wyciągnąć. Cóż, może niedługo odkryję w sobie tranzwestytę, bo lalkami w dzieciństwie też się nie bawiłam, a koparkami w piaskownicy :D Większe rzeczy noszę w plecaku, mniejsze - w kieszeniach (gdzie spokojnie mogę trzymać telefon, klucze, pieniądze, bo portfela też nie używam, oraz całą dłoń wsadzę i jeszcze mam luz, a spodnie "rurki"). A jeśli wracasz późnym wieczorem, "po ciemaku", jakimś opuszczonym zaułkiem, to raczej sukienka nie jest stosownym ubiorem samoobronnym ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar nocnik
-2 / 2

Anarchist, zapewne masz racje, nie wiem w czym bo nie raczylas wytknac zadnego kontrargumentu, ale pewnei ja
masz;] Podziwiam Twój typ rozmowy i przerpaszam za komentarz, nie radze sobie ze swoja megalomania,
wybaczysz? Chyba nie masz wyjscia ;p
Sla...juz sie posprzeczam dla samej sprzeczki, w gorach jest zmienna
pogoda, zlapie cie deszczyk w samej kiecce, zamoczy telefon ktory na bank przestanie dzialac, zamoczy zapalki
(o ile ich nie zabezpieczylas), jak bedziesz miala pecha zacznie tak lac ze nie bedziesz wiedziala gdzie
jestes, zagubiona i zmarznieta...to nie taniec w deszczu, ladnych pare kilosow gdy tracisz oreintace w
deszczu tez nie jest mile, wtedy fajnie sie ogrzac...i to nie w super dlugich wypadch, w dzien jestes w stanie
z 30 km trzasnac bez plecaka z palcem w oku, jesli zrobisz 10 i spotkaja cie niespodzianki pogody (burza w
lesie to cos makabrycznego) to nie bedzie jak powrót do przytulnego hotelu;] Tak jak pisala anarchia, nie na
wszystkim sie znam, ale na tym akurat troche tak ;]
Skrecona kostka czy szklo cie spowolni, watpie bys dala rade uciec
napastnikowi.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 19 marca 2012 o 22:49

avatar anarchistt89
0 / 0

Komentarz usunięty

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar sla
+1 / 1

@nocnik
Ależ dobrze wiem, że pogoda w górach zmienna jest! Nie raz, nie dwa wracałam w ulewie, że ledwo
było cokolwiek widać. W dodatku trzeba było wspinać się po mokrej trawie czy błocie (do wyboru) po
stoku, bo noc się zbliżała. Jakoś dałam radę, nie zgubiłam się i nawet mi się podobało. Jak zaczyna padać to chowam telefon
tak, by nie zmókł i nawet, gdy za mną tworzył się strumień wody, to przeżył (testowane). Zapałki
także mogłabym podobnie ukryć, żaden problem. Ja także nie mówię o 10 km wypadzie po asfaltowej drodze,
nie wiem, ile latem robiliśmy, lecz parę dobrych godzin się chodziło… albo raczej skakało pomiędzy
pniami drzew. Mogłabym teraz sprawdzić, lecz po co? I tak mi nie uwierzysz ;]. Nie spowolni na tyle, bym nie
dała rady dobiec do względnie bezpiecznego miejsca.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 19 marca 2012 o 23:01

avatar nocnik
-2 / 2

Uwielbiam jak sie zloscicie, to w sumie nadaje cały sens tej gadaninie, ja cos palne, wy sie burzycie, bez
wzgledu czy mam racje czy nie (a faktycznie nie zawsze mam).
NIe wiem po co ci ten kluczowy wolverine, jesli
chcesz zrobic gosciowi krzywde, wyceluj paluchy w jego oczy czy trzasnij go w krtan, do tego nie trzeba miec
duzo sily, dobry jest kop z kolanka w krocze, zawsze daje dobry efekt i czas na ucieczke...po co sie meczyc z
kluczami głowa jest naprawde odporna na ciosy, i co smieszniejsze ruchliwa, czasem ciezko rafic. A jesli
poslesz goscia do szpitla takim obcasem to mozesz sama miec klopoty, nasze chore prawo Ci to zagwarantuje;] Z
ucieczka masz racje, tylko ze nie bedziesz jedyna ktora jest pod wplywem adrenaliny, tu szane sa rowne...
@sla, dziwne, chyba biegalismy po innych lewachm bo jak chowam telefon i przemakam do suchej nitki, to jakos zwykle nie dziala, no chyba ze w woreczku czy bierzesz gumke od faceta, tez sposób, tylko na dluzsza mete i tak przemaka, wilgotnej zapalki juz nie roozpalisz. MOze bym i uwierzyl gdybym sam nie mial paru przygód, a i fajniej umiec sobie poradzic z mapa w reku niz telefonem, chociazby dla samej satysfakcji;] Co do ucieczki, obysmy nigdy ne musieli sie przekonac kto ma racje.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 19 marca 2012 o 23:11

avatar sla
0 / 0

@nocnik
Jakoś udało mi się ten telefon uchować pod paroma warstwami materiału. Gorzej, jakbym postanowiła pływać w tym strumieniu, lecz tego w planach nie było. Na dłuższy spacer odpowiednio się go zabezpieczy, by w razie czego mieć kontakt ze światem. Z map i tak w górach nie korzystałam, wolałam zdawać się na orientację. Mapa jest zbyt duża i zwykle dość nieporęczna, w dodatku ciężko się z niej korzysta w lesie nie będąc na szlaku. Z zapałek w lesie i tak nie zamierzam korzystać.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar nocnik
-1 / 1

Nawet minusa mi nie dalas...sla, co sie dzieje, dobrze sie czujesz? Co do tych gór, to latem masz (mam) na sobie max 2 warstwy, bielizne i sodenki...wiec nie ma gdzie go chowac;] Jesli masz wiecej, to nie dasz rady isc dluzszej trasy, jesli to nie lato i przemakasz do suchej nitki, nie jestes w stanie wogole isc i marzysz o tym nielegalnym ognisku, ktore w deszczu jest dla lasu takim zagrozeniem ;] Nie wiem tez gdzie Ty lazilas, ale sa szlaki ktore nie sa takie oczywiste, wtedy bez mapy naprawde cieko...no nic, masz swoje doswiadczenia, ja swoje;]

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar sla
+1 / 1

@nocnik
Nie daję ci ciągle minusów, jestem zbyt dużym leniem by klikać. Dałam radę iść dłuższą
trasą z większą liczbą ubrań! Było zbyt zimno, by w samej koszulce poza hotel. Jak pisałam - nie lubię
szlaków, wolę sama sobie wyznaczać trasę. Aha - jakoś szłam jak byłam cała mokra, dopóki człowiek się porusza, to jest ok. Żadne ognisko nie pomogłoby mi wysuszyć wszystkich ubrań oraz butów, w których była spora kałuża.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 19 marca 2012 o 23:36

Z zeedo
-1 / 1

kurtki maja kieszenie ;P
poza tym jak sie idzie ciemna uliczka to gaz sie trzyma w dloni

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar nocnik
-1 / 1

No to musiałas trafic na idealnie bezwietrzna pogode, w górach to przeciez taki standard...;] Sama biegasz poza szlakami i zawsze trafiasz na wyczucie... i bez pozywienia umiesz cala droge isc mokra, jedynie z butelka wody...no nie mam pytan, chyba faktycznie te nasze wedrowki troche sie roznia;]

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar sla
0 / 0

@nocnik
Dlaczego bezwietrzna? W lesie tak nie czuć wiatru. Póki się ruszam to jest mi ciepło, jak stanę
to mogą zacząć się
problemy. Poza tym, nie sama, a jedzenie? Potrafię bardzo długo nie jeść i nie
tracić przez to w ogóle
sił, taka ze mnie dziwna istota.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 19 marca 2012 o 23:51

avatar nocnik
-1 / 1

No nie pogdamy, ja czarne, Ty białe;] Normalnie bym napisałże jak jestes moka i jest Ci zimno, to potrzebujesz dużo energii, ruch ruchem, Ty mi odpiszesz ze zywisz sie energia wszechświata i nic na to nie poradzisz, że w lesie nigdy nie wieje i też nie Twoja wina...no to się poddaje ;] Urocza dyskusja, miło było, pozdrawiam.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar sla
0 / 0

W lesie wieje, lecz zwykle mniej… i nadal nie wiem, co wiatr ma do rzeczy. Wzmaga zimno? Nie czułam go, nawet jeśli byłam cała mokra. Energię potrzebną do ruchu potrafię posiadać i bez jedzenia. Oczywiście, wiecznie się tak nie da, lecz nawet na długi spacer spokojnie wystarczy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar raflkita
0 / 8

A gdzie mają nosić? Cały czas w ręce, to zaproponuj geniuszu inne miejsce.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar sla
+1 / 5

W środku lata? Poza tym, w żadnej mojej kurtce się nie zmieści.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Hetman
-1 / 7

w kieszeni, a jeśli się idzie w miejscu co do którego wiemy, że jest niebezpieczne, to masz rację - W RĘCE. A najlepiej w ręce schowanej w kieszeni, żeby napastnikowi zrobić kuku z zaskoczenia.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Hetman
-1 / 5

tak sla, dzieciaczku neo, zminusuj wszystkie moje posty, prawie się popłakałem z rozpaczy

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar sla
-2 / 2

Że niby co? Chyba coś ci się pomyliło... Chusteczkę?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 19 marca 2012 o 22:39

avatar Hetman
+1 / 5

Jeśli przestrzeliłem z oskarżeniem to przyjmij moje przeprosiny.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Ashardon
+6 / 14

Kobiety powinny zarzucać napastnikom własne torebki na głowy. Gdyby taki napastnik wpadł w tę otchłań, to przez najbliższe 15 lat nikt by o nim nie usłyszał.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N Nata1ia
+4 / 4

Ja mam bardzo lekka torebkę (portwel, telefon, chusteczki) bo sama nie lubie nosic cieżarów.
Co do gazu to niestety tu gdzie mieszkam jest nielegalny i pozsdtaje psikac dezodorantem ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Beeetiii
0 / 12

Debilny demot. Kobieta ma zawsze pod ręką torebkę, wystarczy że się na dwie sekundy uwolni od napastnika i zdąży wyciągnąć, problemu nie widzę. Bo przecież gdzie byśmy miały go nosić? Cały czas w ręce, czy w rękawie? Głupota kompletna.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Hetman
0 / 6

Debilna to jesteś Ty, jak sobie wyobrażasz uwolnić się od silniejszego, szybkiego napastnika? 15-letnia dziewczynko która nic nie wie o życiu, zajmij się lepiej nauką a nie siedzisz na demotach.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar nocnik
0 / 6

spokojnie Hetman, betii grzecznie poprosi napastnika zby dałjej chwile, albo wskaże palcem za jego plecy i powie "patrz, mis koralgol", to da jej na tyle czasu by spokojnie mogła wysypac zawartosc torebki i poszukac gazu;]

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Beeetiii
-2 / 6

Chłopaczki nade mną to jacyś idioci. Drogi Hetmanie, nie mam piętnastu lat, a więcej niż Ci się wydaje. Panowie macie racje, taki gaz powinnyśmy 24/h nosić przypięty na pasku na nadgarstku, albo nie, lepszy pomysł, wsadzić sobie w dupę. Bo przecież gdzie się taki gaz trzyma. Wy w ogóle mówicie serio? Czy tylko takich idiotów udajecie. Przecież to jest śmieszne, co piszecie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar nocnik
+2 / 4

Naprawde śmieszne? jeju, liczylem ze wezmiesz to smiertelnie powaznie, dobrze ze wykazalas sie taka iloscia dystansu i poczucia humory, chwała Ci! W sumie bycie nazwanym idiota, przez kogos kto bierze wsztystko tak dosłownie, to nawet nie jest obelga, ale mozesz starac sie dalej.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Hetman
0 / 4

W dupie? Nie. Nie noś go najlepiej w ogóle, w najgorszym wypadku w Twojej dupie znajdzie się coś innego, nie mnie to zaboli tylko Ciebie.

Jak jesteś za tępa to nie podejmuj polemiki z mądrzejszymi od siebie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Beeetiii
+1 / 5

Czytałam już wasze wcześniejsze komentarze napisane wyżej. I były bezsensowne, w kółko powtarzaliście to samo. Wypowiadają się "faceci" którzy zapewne nigdy zwykłej torebki w ręce nie trzymali. I wy najlepiej wiecie co się tam znajduje i ile czasu zajmuje wyciągnięcie jakiejkolwiek rzeczy z niej. Więc po co mieć gaz skoro nie można go nosić przy sobie? Zastanówcie się co piszecie, a mój ciekawy komentarz był odpowiedzią na wasze bezsensowne. Bo z waszych wypowiedzi wynika że powinniśmy nosić gaz, nie mając go przy sobie, bo i tak nie zdążymy wyciągnąć. Przecież to takie logiczne. W momencie ataku, liczy się każda "pomoc" udzielona samej sobie. Ciekawe czy wy kiedyś zostaliście napadnięci, przez kogoś, mając przy sobie torebkę, i nie zdążyliście wyciągnąć gazu, temu tacy spece teraz jesteście w tej dziedzinie. Teoria, a praktyka to dwie różne sprawy. Ja dwa lata temu byłam goniona pod sam dom, od garażu który mam 100m od domu. Moje klucze znalazłam w torebce w sekundę, a torebkę miałam zawaloną wszystkim bo wracałam z zajęć. I wydaje wam się że puszki z gazem nie da rady wyciągnąć? Najpierw przeżyjcie to co ja, intelektualiści, a potem się wypowiadajcie. Pojęcia o tym nie macie, co mówicie. @ Klushino- Twój komentarz jest poniżej jakiegokolwiek poziomu, ŻADNA, a to ŻADNA kobieta, idiotka, kretynka, lesbijka, dzi*ka nie zasługuje by zostać zgwałconą. Jak można powiedzieć że gwałciciele dziękują za takie osoby? Zadufanie? Ciekawe w którym miejscu. Wpisz w google znaczenie tego słowa.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Z zeedo
+3 / 3

Beeetiii, ale taka prawda, ja nosze gaz zawsze przy sobie a zwlaszcza zima, gdzie mam plaszcz (latem nosze lekkie spodnie z kieszeniami) i jak wracam do domu i widze jakies podejrzane typy to od razu wkladam lape do kieszeni i trzymam palec blisko przycisku. a jak jest za cieplo na ta kurtke to nosze w rekawie. jak nie bylas nigdy zaniepokojona by tak chodzic z gazem to masz szczescie, ale ja wole nosic. w koncu wracam z treningu o 23 do domu i nie bede miec nikogo kto by mnie odprowadzal czy odwozil (szkoda na paliwo). jak zarobie troche kasy chce sobie kupic paralizator i tez sie z nim nie rozstane, bo to jest moja ochrona i jedyna szansa na przezycie jakby kiedys mi sie cos przydazylo. swoja droga slyszalam ze nie wolno psikac gazem a potem paralizowac, bo czastetczki w tej substancji inaczej przewodza prad i mozna zabic.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Hetman
-1 / 3

Beeetiii udowodniłaś właśnie, że jesteś wyjątkowo tępa, nie chce mi się tracić czasu na rozmowę z Tobą.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Beeetiii
+1 / 3

Hetman, stworzyłeś gniota. I próbujesz go za wszelką cenę wybronić. Nie uważasz że to żałosne? Łatwo jest wyzwać kogoś od tępych, jak samemu się nie ma nic mądrego do powiedzenia.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Hetman
-1 / 3

HAHAHA gniota? To jakim cudem jest na głównej i ma 20x więcej głosów na "mocne" niż na "słabe"?

Idiotka z gimbazy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Beeetiii
0 / 4

Hetman zwykły z Ciebie dupek, kretyn i cham. Twoi rodzice polegli na wychowaniu. Mało gniotów jest na głównej? Twój demot jest jednym z nich. Widać głosowali ludzie Twojego pokroju, równie "inteligentni" co ty.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Hetman
0 / 2

Słuchaj mnie wywłoko z gimbazy o inteligencji jamochłona. Wara od moich rodziców!

Dałaś już dość przykładów swojej bezdennej tępoty, ale teraz to już przegięłaś, udowodniłaś tylko, że jesteś bezmyślną blacharą w wieku maksymalnie gimnazjalnym. Tylko największe BYDŁO jedzie po rodzicach, a ty jesteś jeszcze na tyle niedorozwinięta, że śmiesz mnie pouczać, upośledzona hipokrytko. Twoje IQ jest porównywalne z kwiatkiem doniczkowym, a w zasadzie bliżej Ci do parapetu.

Precz pókim dobry, bo następny taki tekst z Twojej strony spowoduje, że wdepczę Cię w ziemię. I możesz już podarować sobie minusowanie mnie z różnych kont.

BTW. Nie kompromituj się używaniem słów których znaczenia nie znasz.
Kretynko z gimbazy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Beeetiii
0 / 2

Myślisz że jak wyzwiesz mnie od wszystkiego co się da to "wygrasz"? Właśnie pokazałeś swoją mądrość i "wykształcenie". Człowiek na poziomie by nie napisał takich rzeczy. Zdania nie zmienię, demot to gniot, łatwo pisać o rzeczach o których się gówno wie. Na każdego tak naskoczyłeś kto miał czelność zminusować Twojego demota. Czyżby brak pewności siebie? Wydaje mi się że tak. Po tym co pisze wyżej, utwierdziłeś mnie w tym. Takie dupki jak Ty w ogóle nie powinni mieć kont na portalach, lub nauczyć się przyjmować krytykę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Beeetiii
-1 / 3

@Klushino kochany, przeczytaj kto zaczął od wyzwisk.(podpowiem: pierwszy komentarz pod moim). Klushino, mam więcej lat niż Ty, blond włosy, nie maluję się, dobrą pracę i wykształcenie. Więc Twój portret
psychologiczny zawiódł po całej linii. Po drugie nie wpie*dalaj się do czyjejś "rozmowy" jak nie masz nic
ciekawego do powiedzenia. Żegnam.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 23 marca 2012 o 0:11

avatar Hetman
0 / 2

"Dobrą pracę" haha dobry dowcip :D Co do wykształcenia to no tak, masz wykształcenie - podstawowe, bo na
to wskazuje Twoje obycie, Twoja kultura i Twoje teksty. Wzmianka o blond włosach mnie specjalnie nie zaskoczyła, akurat tutaj nie jest to przypadek, świetnie do Ciebie pasują. Kończymy dyskusję, chyba, że chcesz jeszcze trochę
się pokompromitować.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 23 marca 2012 o 0:43

avatar Beeetiii
-1 / 1

Teraz to już w ogóle ukazaliście swoją inteligencję. Chłopcy co uważają że kolor włosów ma wpływ na to co kto ma w głowie. Gratuluję. Celowo napisałam, bo to było do przewidzenia, że tak napiszecie. Więc Hetman, żegnam Cię serdecznie, źle się mi z Tobą gadało. Idź więc dalej tworzyć gnioty, może znowu się jakiś na główną dostanie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Hetman
-1 / 1

Tak, pokazaliśmy - z tego co się mówi "złośliwość to cecha ludzi inteligentnych" :)

btw. WOW jaka Ty MUNDRA i jakie Ty masz zdolności przewidywania SZAŁ

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar izobara
+2 / 2

Ja tam w swojej znajduję wszystko :D nawet rzeczy, których teoretycznie tam być nie powinno :D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Hetman
+2 / 4

W fizyce występuje coś takiego jak "biała dziura" - jest to miejsce, w którym jest "wypluwane" wszystko wciągnięte przez odpowiadającą jej czarną dziurę.

Może taka biała dziura występuje w Twojej torebce? ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
I irek696
+2 / 6

a może Nocnik jest taki krytyczny i pesymistyczny dlatego, że sam kiedyś nie podołał ucieczce pewnemu dorodnemu murzynkowi w ciemnościach? To by się zgadzało :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Hetman
-2 / 4

weź swoje obrzydliwe fantazje wylewaj gdzie indziej

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Beeetiii
0 / 4

@irek696 jak śmiałeś zażartować pod demotywatorem Hetmana, to zbrodnia! :D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Hetman
-1 / 3

przecież zażartował z Nocnika, nie dość że jesteś tępa to jeszcze ślepa

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Beeetiii
-1 / 3

To jest twój demot idioto czy Nocnika? Wróć do szkoły intelektualisto.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
H hmiba
+2 / 2

Napastnik przeważnie zabiera torebkę a później ją przeszukuje ,natomiast kieszenie każe opróżniać.
Wniosek noś gaz w kieszeni nie w torebce.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem