No cóż. Prawda jest taka, że dziewczyny w większości dzielą się na te naiwne, których jeszcze nikt nie pożarł, i te zimne wyrafinowane, które już są pożarte. Znaleźć taką, która nie jest ani JUŻ głupia, ani JESZCZE głupia, jest cholernie, cholernie ciężko. Zresztą do całości obrazu nędzy i rozpaczy dochodzi jeszcze wychowanie: albo rozpieszczona księżniczka, egocentryczka pt "ja jestem pępkiem świata, klękajcie", albo zniszczona przez rodziców i otoczenie, stłamszona, zakompleksiona, niedowartościowana, którą kręcą gnojki wszelkiej maści. Facetów to przynajmniej niszczą koledzy, albo własny popęd. Dziewczyny niszczy głównie rodzina. i to jest smutne.
Seks to nie jakiś akt destrukcji, a kobieta nie jest kwiatkiem, który może być zerwany albo nie zerwany, kobieta sama decyduje o tym, czy wchodzi w relację, jakiego rodzaju relacje wybiera, czy zdobywa w niej doświadczenia. Są typy o których mówisz, ale nie są już/jeszcze głupie - były głupie i długo nimi będą, a pojawienie się Mężczyzny w ich życiu wcale nie spowodowało zmian w tym temacie. Nie wiem, w życiu nie miałam problemu, że mężczyźni dzielą się na takich czy srakich, bo po prostu nie zbliżam się ludzi, z którymi nie mam o czym pogadać, tym bardziej się w nich nie zakochuje. I wątpię, żeby mężczyźni wybierający obiekt fascynacji na podstawie tego, że dziewczyna jest fajna, miła i bystra, mieli problemy o których mówisz. Takie problemy mają chyba ludzie, którzy rozglądają się za miss liceum, na resztę dziewczyn nawet nie patrzą, a potem dopiero zastanawiają się, czy któraś ze złotej dziesiątki idealnych wizualnie kobiet jest nieidiotką.
Kobieta nie jest czymś co można sobie zabrać. Sama decyduje o tym co robi, z kim utrzymuje kontakty i z kim wchodzi w bliższe relacje. Tak samo mężczyźni. Dlatego dziwią mnie tego typu demoty i tym bardziej komentarze zawarte pod nimi. Tyle ludzi jest na świecie i każdy z nas jest inny. Każdy decyduje o sobie i nie ma co rozpaczać, że taka piękna i mądra dziewczyna jest z takim osłem, czy oddała się osłowi. Może niezła z niej była oślica? I wcale nie była taka mądra, bo uroda kwestią gustu jest...
Prawdziwe i smutne z tego powodu trochę..
ale ze mnie idiota.. przeczytalem ze przyjdzie osiol i ja ZERZNIE :P
@cichociemny123
Bo tak właśnie będzie naprawdę
Było! Identyczne! I to nawet raz na głównej już!
http://demotywatory.pl/1392107/Kobieta-jest-jak-lilia
I 5 razy w archiwum:
http://demotywatory.pl/szukaj?q=kobieta+jest+jak+lilia
Nie ma co smutać, trzeba samemu żreć zanim inni zrobią to za nas.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 16 kwietnia 2012 o 16:58
W skrócie - subtelni do boju, bo zostanie tylko kupa pokrzyw i nawozu.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 16 kwietnia 2012 o 17:16
To ja jestem jak trująca roślina. Nikt nie dotknie, nikt nie zeżre.
no jesteś... i nic nie poradzisz
z tym petem to jakaś ona niezbyt subtelna...
Było. Pamiętam jako jeden z pierwszych demotów jakie widziałem.
No cóż. Prawda jest taka, że dziewczyny w większości dzielą się na te naiwne, których jeszcze nikt nie pożarł, i te zimne wyrafinowane, które już są pożarte. Znaleźć taką, która nie jest ani JUŻ głupia, ani JESZCZE głupia, jest cholernie, cholernie ciężko. Zresztą do całości obrazu nędzy i rozpaczy dochodzi jeszcze wychowanie: albo rozpieszczona księżniczka, egocentryczka pt "ja jestem pępkiem świata, klękajcie", albo zniszczona przez rodziców i otoczenie, stłamszona, zakompleksiona, niedowartościowana, którą kręcą gnojki wszelkiej maści. Facetów to przynajmniej niszczą koledzy, albo własny popęd. Dziewczyny niszczy głównie rodzina. i to jest smutne.
Seks to nie jakiś akt destrukcji, a kobieta nie jest kwiatkiem, który może być zerwany albo nie zerwany, kobieta sama decyduje o tym, czy wchodzi w relację, jakiego rodzaju relacje wybiera, czy zdobywa w niej doświadczenia. Są typy o których mówisz, ale nie są już/jeszcze głupie - były głupie i długo nimi będą, a pojawienie się Mężczyzny w ich życiu wcale nie spowodowało zmian w tym temacie. Nie wiem, w życiu nie miałam problemu, że mężczyźni dzielą się na takich czy srakich, bo po prostu nie zbliżam się ludzi, z którymi nie mam o czym pogadać, tym bardziej się w nich nie zakochuje. I wątpię, żeby mężczyźni wybierający obiekt fascynacji na podstawie tego, że dziewczyna jest fajna, miła i bystra, mieli problemy o których mówisz. Takie problemy mają chyba ludzie, którzy rozglądają się za miss liceum, na resztę dziewczyn nawet nie patrzą, a potem dopiero zastanawiają się, czy któraś ze złotej dziesiątki idealnych wizualnie kobiet jest nieidiotką.
kobieta jak suka, subtelnemu nie da a z byle osłem się puszcza
kto przeczytał "zerżnie"? :)
Kobieta nie jest czymś co można sobie zabrać. Sama decyduje o tym co robi, z kim utrzymuje kontakty i z kim wchodzi w bliższe relacje. Tak samo mężczyźni. Dlatego dziwią mnie tego typu demoty i tym bardziej komentarze zawarte pod nimi. Tyle ludzi jest na świecie i każdy z nas jest inny. Każdy decyduje o sobie i nie ma co rozpaczać, że taka piękna i mądra dziewczyna jest z takim osłem, czy oddała się osłowi. Może niezła z niej była oślica? I wcale nie była taka mądra, bo uroda kwestią gustu jest...
Dyskretne potępienie kanibalizmu - lubię to!
Kobieta to nie kwiatek, ale człowiek z krwi i kości. Takie hasło wymyśliły ślamazary, które boją się zagadać. A tych, którym się udało potępiają.